spis treśœci - e
Transkrypt
spis treśœci - e
26.01–1.02.2015, numer 5 PERYSKOP POLITYKA KARDYNAŁ NYCZ SPECJALNIE DLA „NEWSWEEKA” 4 Polska i świat POLSKA 12 Kardynał Kazimierz Nycz – Specjalnie dla „Newsweeka” o papieżu Franciszku, grzechu, sumieniu i pigułce 18 Finanse PiS – Partia Jarosława Kaczyńskiego może stracić subwencję z budżetu, a nad jej działaczami wisi widmo zarzutów karnych 22 Piotr Duda – Raz chce podpalać Polskę, raz być ojcem narodu. Szef Solidarności coraz mocniej rozpycha się łokciami w polityce 26 PO – Ma dla każdego coś miłego. Tylko dla własnego elektoratu nie ma nic, poza od lat powtarzaną mantrą – jak nie my, to PiS Grzechy, pigułka i zagubione owce Ci, którzy najgłośniej krzyczą o potrzebie Kościoła otwartego, często najchętniej ekskomunikują i wykluczają innych – mówi kard. Kazimierz Nycz, arcybiskup, metropolita archidiecezji warszawskiej. Rozmawia ALEKSANDRA PAWLICKA obrazi. Dlatego otwarcie się na świat poza murami świątyni jest tam tak ważne. Stąd wywodzi się ten misyjny sposób głoszenia ewangelii przez papieża Franciszka. Czy nam, ludziom Europy, to się podoba, czy chcemy na takie misyjne podejście się nawrócić, czy nadążamy za papieżem, to już nie jego problem, ale nasz. NEWSWEEK: Podoba się księdzu kardynałowi przywództwo papieża Franciszka? KARD. KAZIMIERZ NYCZ: Oczywiście. Lubię otwartość papieża Franciszka. Pierwszy wymiar jego otwartości, który mi się bardzo podoba i który sam próbuję naśladować, to otwartość na świat poza Kościołem. Ten sposób ewangelizacji, do którego papież wzywa słowami: „Idźcie! Szukajcie! Róbcie raban na ulicach”. – Czasami mamy z tym problem. Długo pokutowało u nas myślenie, że mamy w Polsce pełne kościoły i wystarczy zadbać o tych, którzy w nich są. Tymczasem priorytet papieża Franciszka to szukanie zagubionej owcy czy teraz – już wielu zagubionych owiec. Nie ulega wątpliwości, że to wyzwanie trzeba podjąć. Nie wszystkim hierarchom się to podoba. – Kiedy papieżem został Karol Wojtyła, pierwszy nie-Włoch od 400 lat, wielu hierarchów mówiło: czy papież z Polski, kraju komunistycznego, zza żelaznej kurtyny, poradzi sobie z Kościołem powszechnym? W przypadku papieża Franciszka jest podobnie. Przyszedł człowiek z innej kultury, z innym doświadczeniem Kościoła i przeżywania religii. W Ameryce Południowej, gdy zarzuci się człowiekowi, że jest niereligijny, bo jego udział we mszy świętej jest minimalny, to się FOT. ADAM WARZAWA/FORUM FOT. XXXXXXXXXXXXX SPOŁECZEŃSTWO No właśnie – chcemy? W Polsce można było jednak usłyszeć, że otwartość papieża jest odejściem od nauczania Kościoła. – Bo styl papieża Franciszka zaskoczył. W pierwszym momencie rodziły się wątpliwości, czy nagłe otwarcie nie okaże się niebezpieczne. Osobiście uważam, 13 Newsweek 26.01-1.02.201 5 012-015_NW 05.indd 12-13 15-01-24 01:05 12 KARDYNAŁ KAZIMIERZ NYCZ: – Pozwólmy papieżowi być sobą. Nie szufladkujmy działań Franciszka, nie kadrujmy go według naszego myślenia ŚWIAT TOM BRADY I GISELE BÜNDCHEN 56 Piękna i bestia Ona to najlepiej zarabiająca modelka świata, on doprowadził właśnie New England Patriots do finału ligi futbolowej. W USA Gisele Bündchen i Tom Brady to superpara, bardziej popularna niż David i Victoria Beckhamowie. PIOTR MILEWSKI T Pele z biustem Poznali się, gdy Tom był już gwiazdą futbolu, a Gisele – niekoronowaną królową swojej branży. Randkę zaaranżował im wspólny znajomy. „Powiedział, że spotkam mój damski odpowiednik” – wspomina Tom w wywiadzie dla magazynu „Details”. I dodaje: „A Gisele uprzedził, że spotka swój męski odpowiednik”. Wspólny znajomy o tyle miał rację, że Brady’ego i Bündchen – poza sławą, pieniędzmi oraz urodą – łączy specyfika pracy. Kariery zarówno sportowców, jak i modelek kończą się z upływem młodości. Na razie jednak oboje pracują w swoich zawodach i w sporządzanym przez „Forbesa” rankingu najlepiej zarabiających par świata wyprzedzają takie potęgi jak Angelina Jolie i Brad Pitt czy Beyoncé i Jay-Z. Nawet osoby, dla których rewolucje w świecie mody to bzdura niewarta uwagi, mogły spostrzec, że pod koniec lat 90. z okładek kolorowych magazynów znik- nęły modelki o wyglądzie narkomanek. Według „Vogue’a” epokę „heroin chic” (szpanu na herę) zakończyła właśnie Gisele Bündchen. Tryskająca zdrowiem, opalona i – przede wszystkim wyglądająca jak kobieta, a nie ofiara epidemii głodu – 19-latka z Brazylii. Była wysoka (1,80 cm) i szczupła (56 kg). Musiała być szczupła, bo inaczej ubrania wyglądałyby na niej tak jak na każdym z nas, a przecież nie o to chodzi projektantom. Miała jednak czym oddychać i na czym usiąść (89-59-89 cm), co zresztą w jej rodzinnym kraju, ku zadowoleniu męskiej części populacji, jest powszechne. Gisele twierdzi, że najbardziej lubi jeść rodizio i cheeseburgery, lecz chyba trochę się kryguje. Albo mówi o pożeraniu smakołyków wzrokiem. Brazylijskie pochodzenie nie oznacza egzotycznej urody. Rodzice Gisele należą do piątego pokolenia Niemców – stroniących od związków (przynajmniej stałych) z innymi grupami etnicznymi. Ojciec wykładał na uniwersytecie, mama pracowała jako urzędniczka w banku i ona właśnie nakłoniła córkę, by poszła na kurs dla modelek. Czternastoletnią dziewczynę odkrył łowca głów agencji Elite, lecz jej oszałamiająca kariera zaczęła się dopiero trzy lata później, gdy chuligan mody brytyjskiej Alexander McQueen zaangażował ją do pokazu kolekcji na wiosnę/lato ’98. Zdecydowało to, że modelki miały spacerować w strugach sztucznego deszczu, a Gisele lepiej niż koleżanki radziła sobie na śliskiej podłodze w 15-centymetrowych obcasach. Wcześniej odpadła na 42 castingach. Słynny fotograf Mario Testino narobił ostatnio sporo szumu, twierdząc, że to on, a nie brytyjski projektant wprowadził Gisele na szczyty: „Nikomu się nie podobała, nikt jej nie chciał. Za bardzo taka, za bardzo owaka, ten nos, te piersi, ta talia – mówili. Musiałem walczyć o publikację jej zdjęć do upadłego”. Może tak, a może Testino przesadza. W każdym razie to McQueen nadał Bündchen przydomek „Ciało” (The Body), które w latach 80. nosiła inna piękność z południowej półkuli – australijska supermodelka Elle Macpherson. Notowania Brazylijki skoczyły pod sufit. W ciągu następnych czterech lat dziesięciokrotnie trafiała na okładkę brytyjskiego „Vogue’a”. Na wybiegach reprezentowała firmy: Missoni, Chloé, Dolce & Gabbana, Valentino, Gianfranco Ferré, Ralph Lauren i Versace. Jej wdzięki opiewali dziennikarze „Rolling Stone’a” („najpiękniejsza dziewczyna świata”), „Elle”, „Harper’s Bazaar”, „Vanity Fair” („... i Bóg stworzył Gisele”), „GQ” („najseksowniejsza kobieta stulecia”), „Esquire”, „Marie Claire”, a także „Time’a” („modelka, której nazwisko potrafi wymienić nawet heteroseksualista”), „Newsweeka” i „Forbesa”. U progu XXI wieku popularniejszą od niej bohaterką pism ilustrowanych była tylko księżna Diana. Gisele zdyskontowała zachwyty, podpisując rekordowy – 25 milionów dolarów! – kontrakt z Victoria’s Secret. W roku 2000 przypadł jej honor zaprezentowania światu najdroższego stanika w historii – wysadzanego brylantami Red Hot Fantasy Bra za 15 milionów dolarów. Odrzuciła ofertę prowadzenia brazylijskiej edycji „Top Model”, tłumacząc, że telewizja jej nie kręci. Spróbowała 120 mln FOT. CHRISTOPHER SMITH/AD MEDIA/CORBIS/FOTOCHANNELS rzy lata temu, gdy Patriots przegrali Super Bowl w efekcie dwóch niecelnych podań i wywrotki Toma, Gisele broniła go jak lwica: „Mój mąż nie może równocześnie rzucać i łapać tej pier... piłki”. Dziś Brady znowu potrzebuje wsparcia małżonki. Jego drużyna zrobiła miazgę z Indianopolis Colts. Wygrała 47:7 i ma szansę na swe czwarte mistrzostwo od czasu skaptowania słynnego rozgrywającego w roku 2000. Ale okazało się, że... piłki, które Brady rzucał w trakcie meczu były niedopompowane. Mogło mu to pomóc przy rzutach. Jak było naprawdę, ma wyjaśnić dochodzenie działaczy NFL. dol. – na tyle ocenia się majątek Toma Brady’ego. Fortunę Gisele szcuje się na 250 mln dol. 56 57 Newsweek 26.01-1.02.2015 Newsweek 26.01-1.02.2015 056-059_NW 05.indd 56-57 KULTURA FILM TYMONA TYMAŃSKIEGO KULTURA Tak śmiesznie, że aż smutno DAWID KARPIUK, zdjęcie ADAM LACH erzy Bydgoszcz to typ wiecznego chłopca-artysty. Pieniądze się go nie trzymają, życiowo nieustabilizowany, bez pracy, z głową pełną marzeń i komornikiem na karku. Ale to właśnie znużony własną robotą komornik Czesław Skandal odmieni jego życie. Zostanie menedżerem zespołu Jerzego. To początek „Polskiego gówna”, filmu, nad którym Tymon Tymański pracował przez ostatnie siedem lat. Zmieniały się scenariusz, ekipa, kręcono kolejne sceny, a potem je wyrzucano. Bydgoszcza zagrał sam Tymon. Czesława Skandala – znany aktor kabaretowy Grzegorz Halama. Stan Gudeyko, w filmie kierowca zespołu, to Robert Brylewski, legenda punk rocka. W filmie grają jeszcze m.in. Arkadiusz Jakubik i Sonia Bohosiewicz. Tymon opowiada: – Scenografia za 45 tysięcy, dekoracje, światła, sprzęt. Wszystko z mojej kieszeni. Setka przerażonych statystów i skacowana ekipa. Jestem garderobianym, cateringowcem, gościem od obsady, kompozytorem, producentem wykonawczym i kierownikiem planu. I kombinuję, co zrobić, bo część statystów uciekła. Poszedłem do sklepu, kupiłem wódkę i żarcie. Tysiąc zeta lekką ręką. Wypili, zjedli, i uciekli. Pytam reżysera: „K..., co robimy? Reżyser na to: „K..., kręcimy wąskie kadry”. J 1. Mało kto wierzył, że „Polskie gówno” naprawdę powstanie. Ale Tymański nie miał wyjścia. – Czułem, że spadam z wieżowca na mordę – opowiada. Dochodzi północ, kiedy spotykamy się w budynku Agory na Czerskiej. Tymański nagrywa płytę, stara się promować film, umawia wywiady. Stara punkowa strategia „zrób to sam”. – Myślałem, że w latach 90. pojawi się jakiś Polański i powie: „Stary, robimy muzykę do światowego filmu”. Nic takiego się nie zdarzyło. Postanowiłem nakręcić film. Wcześniej wspiął się prawie na szczyt: gwiazda undergroundu, polski Frank Zappa, z równą pasją grał jazz i rock and rolla. Opromieniony sławą swoich kultowych zespołów, Miłości i Kur. W pierwszej grupie grał z Leszkiem Możdżerem, Jackiem Olterem, Mikołajem Trzaską i Jerzym Mazzollem. Zagrali trasę z Lesterem Bowie, amerykańską legendą jazzu. Z Kurami nagrał płytę „P.O.L.O.V.I.R.U.S.” – jeden z najważniejszych polskich albumów lat 90. Był 1998 rok. Leszek Możdżer nagrywał kolejne płyty. A Tymon skończył 30 lat i zaczął lecieć w dół. Znajomi mówią, że spieprzył sprawę. Mógł grać „Jesienną deprechę” (przebój z płyty Kur) latami i dobrze z niej żyć. Ale się zakochał. Miłość, opowiadają znajomi, to zawsze w życiu Tymona grubsza sprawa. – Całą poprzednią dekadę przeputałem – przyznaje. – Miałem bardzo burzliwy związek z młodą dziewczyną – tłumaczy. – Może chciałem się jej przypodobać? Chciałem być trochę młodszy, niż byłem? Wróciłem do punka, do reggae. Po latach okazało się, że skończyła się historia o Dzikim Zachodzie, nie ma kowbojów, nie ma Indian, nie ma drugiej ligi. Jest tylko pierwsza i trzecia. W pierwszej grają zastępy brzuchatych eksrockmanów. A w trzeciej ja. Związek skończył się boleśnie. – Zbierałem się po tym przez cztery lata – przyznaje Tymon. – Wielkie miłości zawsze się kończą nieszczęśliwie, ale to nie znaczy, że nie trzeba się w nie pakować. Czasem dobrze jest mieć za czym wzdychać. 2. Paweł „Końjo” Konnak, pisarz, konferansjer, performer, o przygodach na planie „Polskiego gówna”: – Tymon woził ekipę po punkowych szczurowniach w całej Polsce. W jednych nie było światła, w innych wody. W Słupsku nie było nawet kibla, bo się zapchał. W którymś momencie mówię: „Ty, w tym scenariuszu nie ma momentów. Momenty muszą być, przecież młodzież idzie do kina na gołą dupę”. Jankowski, reżyser, kiwa głową i mówi: „Fakt, Tymon, musi być jakiś moment”. Na planie była tylko Rita, dziewczyna Tymona. Tymon ją długo namawiał, a ona, że nie i nie. W końcu się zgodziła. Nakręcili moment, Tymon przeszczęśliwy, Halama też. Ale za jakiś czas Tymon pokłócił się z Ritą. Odeszła i zabrała moment ze sobą. Ściągnęli inną panią. Trzeba jej było dodatkowo zapłacić, ale moment był. Podobno wcale nieudawany. Tymon mówi, że każdy ma swoje niebo i piekło. Inne piekło ma facet z korporacji, inne gość z Feela albo Kombii. Kwestia wyboru. – Zdarzały się koncerty, za które kasowałem dziewięć tysięcy – opowiada. – Miałem w kieszeni wielką bułę banknotów. Wszyscy się jarali, że taki świetny koncert, a my wiedzieliśmy, że słabo szło. A zdarzały się takie, że było po trzy stówy na głowę i było genialnie. Raz jesteś bogiem, a raz zerem. To jest rollercoaster. Wiadomo, że są łatwiejsze ścieżki. Musisz od czasu do czasu zapytać, czy masz dość, czy nie. To jest pytanie, które sam muszę sobie zadać, czy mam ochotę mieć cały czas JAK BECKHAMOWIE W USA Gisele Bündchen i Tom Brady to superpara. Ona jest modelką, on futbolistą New England Patriots 88 89 Newsweek 26.01- 1.02.2015 Newsweek 2 6 .01 - 1 .02 .2 01 5 088-090_NW 05.indd 88-89 48 Thomas Piketty – Zwycięstwo greckiej Syrizy to najlepszy scenariusz dla Europy – mówi słynny ekonomista, autor „Kapitału w XXI wieku”, uważanego za najważniejszą książkę dekady 52 Komiks i dżihad – Sulejman Bakhit chciał być arabskim Disneyem, ale podpadł i jordańskim władzom, i dżihadystom 56 Tom Brady i Gisele Bündchen – Ona to najlepiej zarabiająca modelka świata, on doprowadził New England Patriots do finału ligi futbolowej. W USA są bardziej popularni niż Beckhamowie 62 Raport o przywilejach – Co trzeci emeryt i co czwarty pracujący Polak korzystają z nieuzasadnionych przywilejów 66 Frank – Katastrofa finansowa, która wisi nad tysiącami zadłużonych w nim rodzin, może zaszkodzić bankom i całej polskiej gospodarce. Czy znajdzie się antidotum? 70 Leszek Czarnecki – W dekadę stworzył największe w kraju prywatne imperium finansowe. Co teraz planuje? 74 Debata „Newsweeka” – Miarą sukcesu polskiej gospodarki staje się wielkość inwestycji naszych firm poza Polską NAUKA 76 Alzheimer – Naukowcy z Wrocławia opracowali system komputerowy, który pozwala szybko postawić wstępną diagnozę KULTURA 88 P POLSKIE GÓWNO Wbrew temu, czego W wielu się spodziewało, w jest czymś więcej j n artystyczną niż z zgrywą. Film Tymona T Tymańskiego wkrótce w kinach FOT. XXXXXXXXXXXXX Choć mało kto w to wierzył, Tymon Tymański dopiął swego. Po siedmiu latach prace dobiegły końca. „Polskie gówno” trafi do kin 6 lutego. I wbrew temu, czego wielu się spodziewało, jest czymś więcej niż artystyczną zgrywą. ŚWIAT BIZNES 15-01-24 01:05 FILM TYMONA TYMAŃSKIEGO 30 Kazimierz Marcinkiewicz – Czy elektorat wybaczy mu ślub z Isabel i da jeszcze jedną szansę w polityce? 34 Więźniowie – Pracowali za darmo i wbrew prawu dla prywatnej firmy. Budowali autostradę A2 i obwodnicę Żyrardowa 38 „Joanna” – Dokument o chorej na raka Joannie Sałydze „Chustce” został nominowany do Oscara. To film o radości życia 41 Rafał Sonik – Jako pierwszy Polak w historii wygrał Rajd Dakar 44 Wyzwolenie Auschwitz-Birkenau – Patrzyłam, jak ludzie idą do komory gazowej, i myślałam: kto o tym opowie? – pisarka Halina Birenbaum mówi, co przeżyła w obozie 15-01-24 01:32 Download Pobierz ze from Sklepu Windows Windows Store Okładka: Fot. Bartosz Krupa/East News 1 Newsweek 2 6. 0 1 - 1 . 0 2 . 2 0 1 5 84 Borys Lankosz – Pięć lat po wielkim sukcesie „Rewersu” wraca z kryminałem „Ziarno prawdy” 88 Tymon Tymański – Dopiął swego. Po siedmiu latach prace nad jego filmem dobiegły końca. „Polskie gówno” trafi do kin w lutym 91 Natalia LL – W stołecznym Centrum Sztuki Współczesnej otwarto wystawę 77-letniej pionierki polskiego konceptualizmu FELIETONY 9 10 29 37 Grzegorz Markowski/ Krzysztof Materna – Niewysłane listy Jerzy Mazgaj – Barbera Marcin Meller – Bezprzedmiotowe i zbędne Zbigniew Hołdys – Idy smoleńskie