Wykład 6: INNOWACJE i Strategia Lizbońska/Europa 2020 Wg

Transkrypt

Wykład 6: INNOWACJE i Strategia Lizbońska/Europa 2020 Wg
Wykład 6: INNOWACJE i Strategia Lizbońska/Europa 2020
Wg Smitha, „umiejętności, sprawność i znawstw[o]” (w oryg. „the skill,
dexterity and judgement”) są zasługą podziału pracy oraz wyodrębnienia
się i wyspecjalizowania zawodu naukowca i nauczyciela, czyli - zasługą
kumulacji wiedzy w społecznym „organizmie” wytwórczym1.
1
„[M]aszyny, które tak bardzo ułatwiają i skracają pracę, zostały [...] wynalezione
pierwotnie dzięki podziałowi pracy. Jest daleko bardziej prawdopodobne, że
ludzie wynajdują łatwiejsze i prędsze metody osiągnięcia jakiegoś celu, gdy cała
ich uwaga skierowana jest na jeden szczególny przedmiot, niż gdy jest
rozproszona na wielką rozmaitość rzeczy. [...] Gdy wyrób maszyn stał się
przedmiotem specjalnej dziedziny wytwórczości, wiele ulepszeń wprowadziła
pomysłowość ich konstruktorów; niektóre osiągnięto przez wynalazczość tych,
których nazywamy filozofami lub ludźmi teorii, [...]. Z postępem społeczeństwa
filozofia, czyli myślenie spekulatywne, staje się, podobnie jak każde inne
zatrudnienie, głównym lub wyłącznym zawodem i zajęciem specjalnej klasy
obywateli. Podobnie jak każde inne zajęcie, dzieli się ono na wielką liczbę
gałęzi[...], a ten podział zajęć w filozofii, [...], powiększa sprawność i
zaoszczędza czas. Każda jednostka nabiera przez to więcej doświadczenia w
swojej specjalnej gałęzi, ilość dokonanej pracy jest ogółem większa, a zakres
wiedzy znacznie wzrasta” [Smith 1954, t.1: 3, 15, 16–17].
[Pasinetti:] Wiedza nie jest czynnikiem rzadkim, jak ziemia i praca.
Powstawanie wiedzy nie jest obarczone prawem malejących przychodów i,
co ważniejsze, akceptowalny staje się pogląd, że jej dyfuzja ani nikogo nie
zubaża ani nie narusza zasobu wiedzy. Wspólnotowy charakter pracy,
towaru, pieniądza i kapitału nie jest oczywisty, ale łatwiej jest
zaakceptować społeczny charakter wiedzy, odbiegający od tradycyjnych,
indywidualnych praw własności. Gromadzenie wiedzy wymaga
wspólnotowej organizacji i odpowiedzialności. Wiedza powstaje w
określonej przestrzeni, w ramach terytorialnych sieci stosunków
społecznych i towarzyszących im materialnych – technicznych możliwości
wytwórczych ukształtowanych ewolucyjnie – historycznie2.
2
W Japonii u schyłku XIX w. feudalna klasa panująca obawiając się siły obcych
mocarstw spowodowała, że Japończycy zaczęli się uczyć zachodnich technik
produkcji stając się społeczeństwem przemysłowym [Guillen 1972]. Dzięki
powszechnej oświacie i inwestycjom w przemyśle zwiększono kwalifikacje ludzi
odchodzących z rolnictwa do miast. Najpierw jednak konieczne było
wykształcenie nauczycieli, którymi zostali samurajowie [1]. Badania nad
uprzemysłowieniem Prus wykazały, że ten proces był poprzedzony
upowszechnieniem podstawowej edukacji [Becker S. O.; Hornung E.; Woessmann
2011]; nie wyjaśniono jednak dlaczego pionierem industrializacji i hegemonem
gospodarczym została Anglia, choć miała niższy wskaźnik skolaryzacji [Easterlin
„Natura bogactwa społeczeństwa przemysłowego jest jednocześnie
indywidualistyczna i społeczna” [2, ss. 174–6]. W praktyce dyfuzja wiedzy
z jednej przestrzeni do drugiej napotyka na bariery, jeśli przestrzeń
przyjmująca nie dysponuje odpowiednią siecią społeczną [3], ponadto, taką
barierą jest międzynarodowa ochrona własności intelektualnej [4]–[9].
Marks: „siła produkcyjna pracy (...) rozwija się (...) nieustannie wraz z
ciągłym postępem nauki i techniki – (...) miejsce starych maszyn, narzędzi,
przyrządów itd. zajmują nowe, efektywniejsze i w stosunku do swego
zakresu działania – tańsze. (...) Każdy postęp chemii nie tylko pomnaża
liczbę substancji użytecznych oraz nowych zastosowań substancji
przedtem już znanych, a wskutek tego wraz ze wzrostem kapitału rozszerza
sfery jego lokaty. (...) Podobnie jak samo wzmożenie natężenia siły
roboczej pozwala na większe wyzyskanie bogactw naturalnych, tak też
wiedza i technika stwarzają ekspansywną moc funkcjonującego kapitału,
1981]. Znaczenie edukacji podkreślane jest też w przypadku krajów
skandynawskich [Blomström M.; Kokko 2007].
niezależną od danej wielkości tego kapitału. (...) Do swojej nowej formy
kapitał wciela bezpłatnie postęp społeczny, który dokonał się bez
uczestnictwa jego starej formy” [14, s. 722]. Ponadto, kapitalizm
reprodukuje także siłę roboczą wraz z instytucjami i stosunkami (szkoły,
socjalizacja, ideologia) niezbędnymi do odtworzenia wiedzy [14, ss. 706,
733];
Schumpeter uważał, że źródłem rozwoju jest wdrożenie przez
przedsiębiorców „nowych kombinacji” do praktyki3. Wyjaśnienia dla tego
procesu poszukiwał w mieszance sprzyjających okoliczności oraz
predyspozycji psychicznych – skłonności do działania nierutynowego,
3
Rozwój to takie zmiany „w życiu ekonomicznym, które (...) powstają z jego własnej
inicjatywy, od wewnątrz (…). Te żywiołowe i nieciągłe zmiany drogi ruchu życia i
zakłócenia ośrodka równowagi występują w sferze życia przemysłowego i
handlowego, nie zaś w sferze potrzeb konsumentów ostatecznych produktów (...).
[I]istota rozwoju ekonomicznego polega na nowym sposobie zastosowania
istniejących usług pracy i ziemi (…) [a] przeprowadzanie nowych kombinacji
dokonuje się w drodze odciągnięcia usług świadczonych przez pracę i ziemię z
dotychczasowych form ich zastosowania” [Schumpeter 1960: 99, 102–104, 151–152].
ryzykownego, odmiennego od spotykanego dotychczas [Schumpeter 1960;
141–142]. Drogę do przedsiębiorczego działania otworzyły zmiany
społeczne i instytucjonalne związane z rozwojem kapitalizmu: tradycyjne
formy produkcji (gospodarstwa chłopskie i cechy rzemieślnicze) zostały
wyparte przez przedsiębiorstwa, „kierowane przez ludzi, którzy uznali
podejmowanie ryzyka i robienie pieniędzy za główny cel swego życia,
przez ludzi, którzy chcą zdobywać fortunę, a nie po prostu żyć. Pojawienie
się takiego przedsiębiorstwa charakterystycznego dla nowoczesnego
kapitalizmu było więc raczej przyczyną niż skutkiem zmiany w sposobie
produkcji. Nastąpiło to w wyniku działania sił społecznych, których z kolei
nie da się wyjaśnić przez czynniki ekonomiczne lub techniczne” [Kaldor
1971: 49]. Zgodnie z tym rozumowaniem, kategorie przez ekonomistów
traktowane jako przyczyny wzrostu (akumulacja kapitału i oszczędności,
wzrost liczby pracującej ludności, wzrost wydajności pracy) są raczej
cechami gospodarki rozwijającej się dzięki „twórczej destrukcji” [a raczej
destruktywnej twórczości] wprowadzanej przez przedsiębiorcę –
ryzykanta, innowatora, burzyciela dotychczasowych metod produkcji i
zachowań biznesowych. Okazuje się zatem, że czynnikiem wzrostu jest
„pęd do ekspansji”, „skłonność do podejmowania większego ryzyka”,
„optymistyczne patrzenie w przyszłość”, „sentyment” („klimat”,
„nastroje”, „atmosfera”). Im ten pęd jest silniejszy „tym silniejsze bodźce
do przekłamywania fizycznych ograniczeń produkcji przez wprowadzanie
nowej techniki” [Kaldor 1971: 49];
Kalecki zwrócił uwagę, że innowacje to „stopniowe przystosowywanie
urządzeń wytwórczych do bieżącego stanu technologii”, stanowią
nieodłączną część „zwyczajnych” inwestycji. Wraz z rozwojem
kapitalizmu rola i intensywność innowacji wydaje się maleć:
monopolizacja, automatyzacja produkcji powoduje, że „postęp techniczny
koncentruje się na «naukowej organizacji» procesu taśmowego, co nie
pociąga większych inwestycji” [Kalecki 1980b; 352-3]. „Automatyzacja
procesu produkcyjnego zakłada opracowanie (…) instrukcji produkcyjnej
dla maszyn sterujących [jego] przebiegiem (…). Oznacza (…) przesunięcie
żywej pracy ludzkiej z właściwego procesu produkcyjnego do
przygotowania tego procesu, co połączone jest z zasadniczą zmianą
kwalifikacji pracy ludzkiej. (...) Elektroniczne maszyny rachunkowe (...)
przyczyniły się do szerokiej automatyzacji pracy biurowej, pozwalającej na
znaczną redukcję liczby pracowników” [29, ss. 399–405]. Kalecki i Marks
zgodnie twierdzą, że automatyzacja, z jednej strony, redukuje zatrudnienie
i zmniejsza koszty robocizny przyczyniając się do przesunięcia dochodu od
płac do zysków; a drugiej strony, mniej liczny, ale obdarzony
specjalistycznymi kwalifikacjami „personel techniczno–laboratoryjny”
wymaga większych płac. Ten pierwszy efekt jest niewspółmiernie większy
niż ten drugi.
Wśród innych koncepcji można wymienić:
Arrowa „learning by doing”;
Myrdala teorię kumulatywnej przyczynowości;
prawo Verdoorna oraz Kaldora funkcję postępu technicznego
Zgodnie z prawami Verdoorna–Kaldora4
istnieje bardzo wysoka korelacja między stopą wzrostu krajowego dochodu
narodowego brutto i stopą wzrostu produkcji przemysłu przetwórczego oraz — co
jest bardziej znamienne — że im szybsze jest ogólne tempo wzrostu, tym większa
jest przewaga stopy wzrostu przemysłu przetwórczego nad stopą wzrostu całej
gospodarki.
stopa wzrostu wyższa niż 3 % rocznie występuje tylko w przypadku, gdy stopa
wzrostu produkcji przemysłu przetwórczego przewyższa ogólną stopę wzrostu
gospodarki. Innymi słowy, istnieje dodatnia korelacja między ogólną stopą
wzrostu gospodarczego i nadwyżką stopy wzrostu produkcji przemysłu
przetwórczego nad stopą wzrostu pozostałych działów.
4
Postęp techniczny jest wpisany w „zależność między wzrostem kapitału i wzrostem
wydajności, która uwzględnia” wpływ zarówno postępu technicznego jak i
akumulacji kapitału. Ściślej biorąc jest to zależność między rocznym procentowym
wzrostem kapitału i produkcji na jednego robotnika. Istota tego podejścia polega na
tym, że „użycie więcej kapitału na pracującego (...) pociąga za sobą wprowadzenie
lepszych metod wytwórczych, które wymagają szczególnego rodzaju 'wynalazczości'
(...). Z drugiej strony, większość technicznych innowacji zdolnych po podniesienia
wydajności pracy (...) wymaga użycia więcej kapitału na jednego robotnika – bardziej
skomplikowanych urządzeń” [Kaldor 1971; 100–101, 310 i n.].
Ponieważ różnice w tempie wzrostu są tłumaczone głównie różnicami stopy
wzrostu wydajności (a nie zmianami liczby ludności pracującej), podstawowe
wyjaśnienie musi leżeć w sferze technologii. Musi ono być wiązane z
kształtowaniem się wzrostu wydajności. Czy istnieje jakaś ogólna przyczyna, dla
której stopa wzrostu produkcji na głowę — dla całej gospodarki — jest zależna od
stopy wzrostu produkcji przemysłu przetwórczego? Istnieje sugestia, że [1] ponieważ
poziom wydajności przemysłu przetwórczego jest wyższy niż w pozostałych częściach
gospodarki, szybszy rozwój wysoko wydajnych gałęzi przetwórczych podnosi
średnią. Poza tym [2] zakres postępu technicznego — mierzonego stopą wzrostu
wydajności — jest większy w przemyśle przetwórczym niż w innych działach tak, że
większa koncentracja na przetwórstwie podnosi ogólną stopę postępu.
Drugie stwierdzenie, gdyby miało być poprawne w świetle faktów, wiązałoby
stopę wzrostu gospodarczego z rozmiarami przemysłu przetwórczego (w stosunku
do całej gospodarki), a nie ze stopą jego rozwoju. Najwyższa stopa wzrostu
gospodarczego występowałaby wtedy w tych krajach, których przemysł — mierzony
udziałem w ogólnej liczbie zatrudnionych — byłby największy. ... twierdzenie to
jest niezgodne z faktami; postęp techniczny i wzrost wydajności w żadnym
przypadku nie ogranicza się do przemysłu przetwórczego, w wielu badanych krajach
bowiem wzrost wydajności w rolnictwie i górnictwie był wyższy niż w przemyśle
przetwórczym czy w całym przemyśle.
Możliwe jest jednak trzecie wyjaśnienie — istnienie korzyści skali, czy rosnących
przychodów, które sprawiają, że wydajność rośnie w wyniku (lub jako produkt
uboczny) wzrostu produkcji całkowitej. To że przemysł przetwórczy podlega
„prawu rosnących przychodów" było oczywiście dobrze znanym twierdzeniem
ekonomistów klasycznych. Pierwociny tej koncepcji można znaleźć w pierwszych
trzech rozdziałach Bogactwa narodów.
Adam Smith, podobnie jak po nim Marshall i Allyn Young, podkreślał wzajemne
oddziaływanie czynników statycznych i dynamicznych powodujących wzrost
przychodów wraz ze wzrostem skali działalności przemysłowej. Głębszy podział
pracy jest bardziej wydajny, częściowo dlatego, że tworzy wyższe kwalifikacje i
umiejętności techniczne, z kolei zaś większe mistrzostwo przynosi więcej innowacji i
celowych udoskonaleń. Nie można oddzielić wpływu korzyści z produkcji na wielką
skalę wynikających z różnego rodzaju niepodzielności — które są w zasadzie
odwracalne — od takich zmian w technice związanych z procesem ekspansji, które
nie są odwracalne. Uczenie się jest produktem doświadczenia — co, jak wykazał
Arrow4, oznacza, że wydajność ma tendencję do wzrostu tym szybszego, im szybciej
rośnie produkcja. Znaczy to również, że poziom wydajności jest funkcją
skumulowanej (od początku) produkcji, a nie stopy wzrostu produkcji na jednostkę
czasu.
4
Por. K. Arrow The Economic Implications of Learning by Doing, „Review of Economic
Studies", czerwiec 1962, s. 155
W dodatku, jak podkreślił Allyn Young, wzrost przychodów jest „zjawiskiem
makroekonomicznym". Właśnie dlatego, że tak wiele korzyści skali pojawia się w
rezultacie wzrostu zróżnicowania, pojawiania się nowych procesów i nowych gałęzi
uzupełniających, nie da się ich „ściśle wyodrębnić przez obserwowanie efektów
zmian wielkości pojedynczego przedsiębiorstwa czy poszczególnej gałęzi". W
każdym momencie czasu istnieją gałęzie, w których korzyści skali mogą stracić na
znaczeniu. Mogą one jednak korzystać z ogólnej ekspansji przemysłowej, która, jak
mówi Young, powinna być „ujmowana jako wewnętrznie powiązana całość".
Wraz z rozszerzaniem się podziału pracy „reprezentatywne przedsiębiorstwo",
podobnie jak gałąź, której jest częścią, traci swą tożsamość 5.
5
A. Young Increasing Returns and Economic Progress, “Ekonomic Journal", grudzień
1928, s. 538-539.
To ... jest ... podstawowym uzasadnieniem empirycznej
zależności między wzrostem wydajności i wzrostem produkcji,
zależności, która ostatnio stała się znana jako „prawo
Verdoorna" w uznaniu dla P.J. Verdoorna, który opublikował
wyniki swych badań w 1949 roku 6. Jest to raczej dynamiczna niż
statyczna zależność między stopą zmiany wydajności i produkcji,
a nie między poziomem wydajności i skalą produkcji — przede
wszystkim dlatego, że uwzględnia się w niej postęp techniczny,
nie jest zaś ona po prostu odbiciem korzyści produkcji na wielką
skalę. Od czasu pracy Verdoorna sprawę tę badało wielu innych
ekonomistów, między innymi Salter ..., choć żaden z tych autorów
(o ile wiem) nie podkreślił dostatecznie faktu, że jest to zjawisko
w szczególny sposób związane z tzw. „drugim" działem
gospodarki — z produkcją przemysłową włączając zakłady
użyteczności publicznej, budownictwo, jak również przemysł
przetwórczy, a nie z „pierwszym" czy „trzecim" działem
gospodarki.
odchylenia [od funkcji regresji, obrazującej zależność między tempem wzrostu produkcji i
wydajności] te są silnie związane z działalnością inwestycyjną. Kraje inwestujące dużo w
stosunku do tempa wzrostu mają dobre wyniki, natomiast kraje, których inwestycje były małe
relatywnie do ich tempa wzrostu, miały słabe osiągnięcia. Jeśli będziemy mierzyć działalność
inwestycyjną za pomocą krańcowego współczynnika kapitałochłonności — KWK* (w oryginale :
incremental capital-output ratio (ICOR) — przyp. tłum.), stwierdzimy, że Norwegia mająca
najlepsze wyniki według sprawdzianu Verdoorna, miała najwyższy KWK (ponad 5). Wszystkie
kraje, które miały duże osiągnięcia, wykazywały więcej niż przeciętny KWK (ponad 3), kraje z
przeciętnymi wynikami miały przeciętny KWK (około 2,5), zaś kraje o słabych osiągnięciach
wykazywały niski KWK (poniżej 2).
*KWK jest tu określony jako relacja między inwestycjami brutto w środki trwałe w przemyśle i
poziomem produkcji przemysłowej, podzielona przez stopę wzrostu produkcji przemysłowej
Innymi słowy, jeśli popatrzymy na wpływ działalności inwestycyjnej na wzrost nie w
kategoriach samej stopy wzrostu, lecz w kategoriach osiągnięć kraju według sprawdzia nu
Verdoorna, liczby te nabierają więcej sensu. Wskazują one jednak również, że rosnące przychody
są nadal ważniejszą przyczyną różnic w tempie wzrostu wydajności; różnice w działalności
inwestycyjnej natomiast wyjaśniają pozostałe rozbieżności, stosunkowo mniej ważne.
tempo wzrostu przemysłu przetwórczego (łącznie z pomocniczymi zakładami
użyteczności publicznej i budownictwa) wywiera dominujący wpływ na ogólną
stopę wzrostu gospodarczego — częściowo dzięki wpływowi na tempo
wzrostu wydajności w samym dziale przemysłu, a częściowo także dlatego,
że (pośrednio) ma on tendencję do podnoszenia stopy wzrostu wydajności w
innych działach. Jest tak, lub może być, zarówno w rolnictwie, jak i w
handlu — w rolnictwie, ponieważ powoduje to szybsze tempo wchłaniania
nadwyżki pracy, w handlu, ponieważ zapewnia szybszy wzrost przepływu dóbr
do konsumpcji. Jest także oczywiście prawdziwe, że — mówiąc ogólniej —
uprzemysłowienie przyspiesza tempo zmian technicznych w całej gospodarce
dlaczego niektórym krajom udaje się zwiększać tempo produkcji
przemysłu przetwórczego o tyle szybciej niż innym[?]
Szczególną cechą wysoko rozwiniętego działu przemysłowego jest to, że w
większości dostarcza on dóbr, na które wydatkuje się kapitał, a zatem tworzy
popyt na własne produkty w samym procesie ich dostarczania [wytwarzanie
maszyn wymaga maszyn]. Gdy tylko kraj osiągnie stadium
uprzemysłowienia, w którym zaspokaja głównie własne zapotrzebowanie na
obiekty i maszyny, a nie po prostu na dobra konsumpcyjne, tempo wzrostu
popytu na jego własne wyroby ma silną tendencję wzrostową, gdyż ekspansja
zdolności wytwórczych w dziale inwestycyjnym sama przez się podnosi tempo
wzrostu popytu na produkty tego działu, tworząc w ten sposób bodźce i
środki do dalszej ekspansji.
Dla pojedynczego kraju — choć nie dla grupy uprzemysłowionych krajów
razem wziętych — ograniczenia towarowe przybierają ogólnie postać
ograniczenia bilansu płatniczego. Powstaje ono, gdyż pewne określone tempo
wzrostu wywołuje takie tempo wzrostu importu, które przewyższa tempo
wzrostu eksportu. ... Jest na pewno prawdziwe, że krótkim okresom względnie
szybkiego wzrostu w ciągu ostatnich dwudziestu lat nieodmiennie towarzyszył
szybki wzrost importu dający w efekcie deficyt bilansu płatniczego. Właśnie
pojawienie się tego deficytu, w równej mierze jak niedobór siły roboczej i
wynikająca stąd inflacja, zmusza do wprowadzania posunięć deflacyjnych,
dzięki którym te okresy się kończą. Jest równie prawdziwe, że gdyby tendencja
tempa wzrostu naszego eksportu była wyższa, moglibyśmy utrzymać wyższe
tempo wzrostu importu oraz że gdyby rytm naszego rozwoju był bardziej
równomierny, import mógłby wzrastać tak szybko jak wzrastał w fazach
poprawy.
... trendem stopy wzrostu produkcji rządził trend stopy wzrostu eksportu,
ponieważ każde wyższe tempo wzrostu produkcji nie dałoby się pogodzić z
utrzymywaniem z roku na rok wyrównanego bilansu płatniczego.
Esej Kaldora był pisany w innych warunkach: Stany
Zjednoczone Ameryki Płn (SZAP) i państwa Europy Zach.
prowadziły
keynesowską
politykę
budżetową
(fiskalną,
antycykliczną, proinwestycyjną i prozatrudnieniową), te
gospodarki były na dość podobnym poziomie rozwoju i, co
ważne, na podobnym poziomie techniki. Kraje Wspólnoty
miały więc swoich rodzimych producentów np. samochodów,
pralek, lodówek czy telewizorów).
Kaldor podaje przykład amerykańskich fabryk samochodów
w UK i Niemczech, ale dopiero po napisaniu tego tekstu
nastąpiła
intensyfikacja
BIZ,
zaprzestano
prowadzić
politykę
keynesowską,
z
wyjątkiem
może
specyficznej
polityki
SZAP,
które
wspierały
swoich
azjatyckich
sojuszników militarnych importując produkty japońskie i
koreańskie. Po pewnym czasie to wsparcie rozciągnięto na
Chiny,
w
tym
przypadku
działo
się
to
za
sprawą
korporacji, które poszukiwały tanich płac i wysokich zysków
(trudno
powiedzieć,
czy
władze
amerykańskie
były
świadome
tego,
że
prawdopodobnie
sprzeczne
z
amerykańskimi
interesami
było
wspieranie
produkcji
przemysłowej w Chinach. Najpewniej korporacjom, tzn. ich
posiadaczom i kierownikom, udało się wpłynąć na dobór
ludzi w parlamencie i rządzie, tak aby byli to wyznawcy
wolnego handlu i swobody przepływu kapitału. Chiny nie
zamierzały biernie podporządkowywać się korporacjom, lecz
prowadziły
długofalową
politykę
wzrostu
przemysłu
i
wiedzy. Dziś wg danych ONZ wytwarzają ok 47% światowej
produkcji przemysłowej, mają największą gospodarkę świata
a przedsiębiorstwa w Chinach wydają na B+R nieco ponad
1,5% PKB, tyle co w SZAP i więcej niż w UE-28 (1%).
Oczywiście jest możliwe, że korporacje chińskie odrzucą w
końcu monopartyjne przywództwo polityczne...).
Na poniższych wykresach widzimy, że wzrost wydajności
(value
added
per
person
employed)
w
przemyśle
„podążął” za wzrostem produkcji.
1,7
1,6
1,5
1,4
1,3
Germany Gross value
added at 2010 prices per
person employed: industry excluding building
and construction
1,2
1,1
1
0,9
Germany Gross value
added at 2010 prices:
industry excluding building and construction
1994 1996 1998 2000 2002 2004 2006 2008 2010 2012 2014
1993 1995 1997 1999 2001 2003 2005 2007 2009 2011 2013 2015
2,2
2
1,8
1,6
United States
United States
1,4
1,2
1
1993 1995 1997 1999 2001 2003 2005 2007 2009 2011 2013
1992 1994 1996 1998 2000 2002 2004 2006 2008 2010 2012
Rozwój generalnie przebiegał zgodnie z tym co napisał
Kaldor:
np. w Europie Środkowej upadły fabryki korzystające z
bardziej zaawansowanych technik i wytwarzające bardziej
zaawansowane produkty (było to zupełnie bezsensowne
marnotrawstwo wcześniej poniesionych kosztów i ludzkiej
wiedzy). Wkrótce potem firmy zagraniczne przywiozły linie
produkcyjne
i
zaczęły
tu
montować
takie
produkty
(monitory, kuchenki czy odkurzacze) zatrudniając zubożoną
siłę
roboczą.
Posiadana
wcześniej
rodzima
wiedza
technologiczna (czyli kapitał) została utracona a znaczna
część przemysłu rodzimego przyjęła rolę poddostawców
tanich, niskotechnicznych komponentów. Ale, w wyniku dość
szybkiego wzrostu produkcji przemysłowej tego typu, rosły
też wskaźniki wydajności.
Odpływ produkcji przemysłowej i zatrudnienia z Zachodu
w sporej części trafiał do krajów Wschodniej Europy,
niektóre
mają
udział
przemysłu
zbliżony
do
płdkoreańskiego,
ale
PKB
per
capita
daleki
był
od
uzyskiwanego przez przeciętnego Koreańczyka.
Udział przemysłu w wartości dodanej
50%
45%
40%
35%
30%
25%
20%
15%
10%
Bulgaria
Czech Republic
Denmark
Germany
West Germany
Ireland
Greece
Spain
France
Italy
45%
40%
35%
30%
25%
20%
Hungary
Netherlands
Austria
Poland
Portugal
Romania
Slovakia
Nielicznym krajom udało się ten udział utrzymać
40%
Finland
35%
Sweden
30%
United
Kingdom
25%
United
States
Japan
20%
15%
Korea
Australia
Udział przemysłu w zatrudnieniu
45%
40%
Bulgaria
Czech Republic
35% Hungary
Poland
Romania
30%
Slovakia
United States
Japan
25%
Canada
Korea
20% Australia
15%
1995
1997 1999
2001
2003
2005 2007
2009
2011
2013
1994
1996
1998
2000
2002 2004
2006
2008
2010 2012
2014
50%
45%
40%
35%
30%
25%
20%
15%
10%
Denmark
Germany
West Germany
Ireland
Greece
Spain
France
Italy
Netherlands
Austria
Portugal
Finland
Sweden
United Kingdom
Ten napływ „kapitału” powodował
[a] wzrost produkcji przemysłowej i wzrost wydajności;
2,9
2,7
2,5
2,3
Czech Republic Gross value added at 2010 prices per person
employed: industry excluding building and construction
2,1
1,9
1,7
Czech Republic Gross value added at 2010 prices: industry excluding building and construction
1,5
1,3
1,1
0,9
1994 1996 1998 2000 2002 2004 2006 2008 2010 2012 2014
1993 1995 1997 1999 2001 2003 2005 2007 2009 2011 2013 2015
4
3,5
3
2,5
Poland Gross value added
at 2010 prices per person
employed: industry excluding building and construction
2
1,5
Poland Gross value added
at 2010 prices: industry
excluding building and
construction
1
1994 1996 1998 2000 2002 2004 2006 2008 2010 2012 2014
1993 1995 1997 1999 2001 2003 2005 2007 2009 2011 2013 2015
a zarazem
[b] wzrost usług dla biznesu oraz
[c] wzrost produkcji dóbr utrzymania pracowników, czyli
żywności, mieszkań, mebli, okien, ceramiki sanitarnej, ale
też wywoływał duży deficyt w handlu z Chinami, bo inne
produkty (np. elektroniczne) pochodziły stamtąd.
Jednocześnie,
w
Europie
Zachodniej
pozostały
najnowocześniejsze branże i zakłady, w których zatrudnia
się niewiele osób, zaś ludzie zwolnieni z przenoszonych na
Wschód Europy fabryk musieli się zatrudnić w usługach.
Wzrost wydajności jest więc tam dosyć słaby. Trzeba
jednak pamiętać, że zachodnie gospodarki wytwarzają 2
razy więcej licząc PPS i 3 razy więcej, licząc kursem
walutowym. W tych warunkach, nawet jeśli bogatszy kraj
rozwija się dwa razy wolniej niż biedniejszy, to różnica
dziś
1 rok
2 rok
3
4
5
6
7
8
9
10
300 304,50 309,07 313,70 318,41 323,19 328,03 332,95 337,95 343,02 348,16
100 103,00 106,09 109,27 112,55 115,93 119,41 122,99 126,68 130,48 134,39
różnica
201,50 202,98 204,43 205,86 207,26 208,63 209,97 211,27 212,54 213,77
bezwzględna będzie rosła (z 200€ do 213€), choć relatywna będzie
malała (w 10 roku dystans to już „tylko” 348/134=2,6).
1,5
1,45
1,4
1,35
1,3
1,25
1,2
1,15
1,1
1,05
1
1994 1996 1998 2000 2002 2004 2006 2008 2010 2012 2014
1993 1995 1997 1999 2001 2003 2005 2007 2009 2011 2013
Euro area (12 countries)
Gross value added at 2010
prices per person employed: industry excluding building and construction
European Union (15 countries) Gross value added at
2010 prices per person
employed: industry excluding building and construction
Euro area (12 countries)
Gross value added at 2010
prices: industry excluding
building and construction
European Union (15 countries) Gross value added at
2010 prices: industry excluding building and construction
Wschód powinien więc szybko gonić Europę Zachodnią,
ale np. w Polsce, Bułgarii czy Rumunii nie bardzo się to
udaje.
Wzrost
wydajności
okupiony
był
zwolnieniami,
wydłużaniem
czasu
pracy
i
niepewnymi
warunkami
zatrudnienia. Wciąż są duże rezerwy siły roboczej w
postaci
oficjalnego
bezrobocia,
osób
wykreślonych
z
rejestrów
zatrudnienia
i
traktowanych
jako
bierne
zawodowo,
wysokiego
„zatrudnienia”
w
gospodarstwach
rolnych. Bezrobocie ostatnio maleje, ale głównie jest to
wynikiem
umów
na
określony
okres,
a
to
jest
charakterystyczne dla usług, w których przedsiębiorcy nie
muszą i nie chcą się na długo wiązać z pracownikiem;
tworzą więc miejsca pracy poniżej ludzkich aspiracji i
możliwości, marnotrawiony jest wysiłek edukacyjny.
Gdy spojrzeć na dochód narodowy (a nie krajowy)
odniesiony do średniej dla UE-15 liczony kursem walutowym
(a nie PPS), to mamy:
- „klub duńskiej i szwedzkiej korony” (prawie 150%),
- klub Niemiec z przyległościami (Holandia, Belgia,
Austria), oraz Finlandię, UK i Irlandię (110-120%)
- Francję (ok 100%)
150
European Union
European Union
140
(15 countries)
Euro area
130
Euro area (12
countries)
120
Belgium
Denmark
Germany
France
110
100
Luxembourg
Netherlands
90
Austria
Finland
Sweden
80
1992 1994 1996 1998 2000 2002 2004 2006 2008 2010 2012 2014 2016
1991 1993 1995 1997 1999 2001 2003 2005 2007 2009 2011 2013 2015 2017
- Włochy i Hiszpanię (70-80%),
- Słowenię, Portugalię i Grecję,
– resztę państw i tylko one wydaję się doganiać (choć
na razie doganiają powyżej wymienioną trójkę raczej niż
jakąś średnią unijną), kryzys powstrzymał to doganianie, z
wyjątkiem może republik nadbałtyckich, choć odbywa się to
u nich za cenę wzrostu rozpiętości wewnątrzkrajowych.
European Union
130
European Union (15
countries)
Bulgaria
110
Czech Republic
Estonia
Ireland
90
Greece
Spain
70
Croatia
Italy
Latvia
50
Lithuania
Hungary
Poland
30
Portugal
Romania
10
Slovenia
Slovakia
1992 1994 1996 1998 2000 2002 2004 2006 2008 2010 2012 2014 2016
-10
1991 1993 1995 1997 1999 2001 2003 2005 2007 2009 2011 2013 2015 2017
United Kingdom
W konsekwencji dystans do SZAP utrzymuje się, a
zmniejszenie
tego
dystansu
było
celem
Strategii
Lizbońskiej:
-poniżej
mamy
PKB
per
capita
w
stałych
cenach
przeliczonych na dolary parytetem siły nabywczej z 2010 r.
- a na kolejnym wykresie jest to samo ale pokazane
jako: dystans do SZAP w punktach procentowych (ten
rachunek wskazuje, że najbliżej do SZAP ma Szwecja,
Dania, Niemcy, Austria)
55 000,0
50 000,0
45 000,0
40 000,0
35 000,0
30 000,0
25 000,0
20 000,0
15 000,0
10 000,0
5 000,0
Austria
Denmark
Germany
Greece
Italy
Poland
Portugal
Spain
Sweden
United
States
Austria
0,0
Czech Republic
Denmark
-10,0
Finland
France
-20,0
Germany
Greece
Hungary -30,0
Ireland
Italy
-40,0
Poland
Portugal -50,0
Spain
Sweden
-60,0
United Kingdom
Euro area (19 coun-70,0
tries)
European Union (28
countries)
-80,0
3,50
Austria
Denmark
3,00
Finland
Germany
Japan
2,50
Korea
Sweden
2,00
United States
1,50
European
Union (28
countries)
1,00
0,50
2001
2003
2005
2007
2009
2011
2013
2000
2002
2004
2006
2008
2010
2012
2014
European
Union (15
countries)
China
(People's
Republic of)
Powyżej – wydatki przemysłu na B+R jako % PKB
a poniżej – inwestycje prywatne w PKB
30,00%
25,00%
20,00%
15,00%
10,00%
5,00%
Czech Republic
Germany
Greece
Hungary
Poland
Portugal

Podobne dokumenty