13-16
Transkrypt
13-16
13 KGW ej Kół Gospodyń Wiejskich KGW Szemud - moda KGW Szemud kabaret KGW Szemud - scenka teatralna KGW Szemudzka Huta - moda - turniej gminny projektantów z Londynu czy Paryża, a koszty wykonania modelu dostosowane do każdej kieszeni. Koleczkowo zaprezentowało „Modę na cztery pory roku”, Leśno „Modę całodobową” – od rana do wieczora, Szemudzka Huta – z wszystkiego można zrobić strój na odpowiednie okazje, Szemud – moda „Kobieta polska przez wieki”. Ostatnią konkurencją był kabaret. Dużo, dużo humoru, pomysłowości w wykonaniu rekwizytów teatralnych i wspaniała zabawa. Panie z Koleczkowa przedstawiły współczesne kosmetyki i efekty ich stosowania, z Leśna – babską załogę marynarzy pod dowództwem wspaniałego kapitana, z Szemudziej Huty – zebranie pań: „Jak zwalczać ptasią grypę” połączone z wyborami, natomiast Szemud miłość żaby do bociana – „Ja Cię kocham, a Ty mnie”. Najlepiej przedstawią to zdjęcia, gdyż trudno byłoby to opisać – to trzeba widzieć. Turnieje odbywają się co roku, ale z tego, co możemy oglądać, czyli prezentacja poszczególnych konkurencji przez panie, udowadnia nam, że żaden temat nie stanowi dla naszych pań problemu. Umieją w ciekawy sposób, stosując różnorodne formy z dużym poczuciem humoru, przedstawić dowolny temat. TAK TRZYMAĆ!! *** o - moda KGW Szemudzka Huta - Maria Skłodowska i Piotr Curie KGW Szemudzka Huta - kabaret • listopad 2005 • W Gminnym Centrum Kultury 19 listopada odbył się VII Turniej Powiatowy Kół Gospodyń Wiejskich. Konkurencje były takie same. Udział wzięło siedem kół, w tym trzy z naszej gminy: KGW Koleczkowo, Leśno i Szemud. Turniej miał na celu przedstawienie działalności kół oraz wyłonienie jednego koła, które będzie reprezentowało powiat Wejherowski podczas III Turnieju Wojewódzkiego KGW, który odbędzie się 22 kwietnia 2006 roku w Sali Widowiskowo-Sportowej Gimnazjum w Żukowie. Zwycięstwo wywalczyło KGW Szemud i to ono będzie reprezentowało naszą gminę i powiat. Trzymamy za Was kciuki. Aleksandra Osiczko 14 Chór „kaszubia” „Z PIESNIÃ DO CEBIE” - benefis chóru „Kaszubia” W dniu 21 listopada w hali widowiskowo-sportowej w Szemudzie odbyło się uroczyste spotkanie. Dzień ten okazał się wielkim świętem muzyki, która zawsze towarzyszy rzeczom pięknym i wartym wspomnień. Pieczę duchową nad tą datą sprawuje św. Cecylia – patronka chórzystów i śpiewu kościelnego, a więc także chóru „Kaszubia” z Kielna. Zespół ten jest najstarszym na Pomorzu chórem amatorskim, a w tym roku obchodzi 96-lecie istnienia. Zorganizowana na jego cześć uroczystość stała się również okazją do tego, by uczcić pracę dwojga wspaniałych ludzi: Państwa Wandy i Korneliusza Treder, którzy od 56 lat są nieustannie związani z działalnością zespołu, stanowiąc nie tylko jego duszę, ale i serce. Spotkanie to stanowiło zatem podwójny benefis w podziękowaniu za lata pracy i poświęceń. Zebranych na spotkaniu gości powitał pan Bogusław Napieralski – dyrektor GCKSiR. Wiele ciepłych słów z okazji tego niezwykłego wieczoru wygłosił wójt gminy Szemud, a także ks. kan. Franciszek Rompa. Całą uroczystość prowadziła pani Alicja Grządkowska, która napełniła wszystkich obecnych nastrojem refleksji i wspomnień. Rozważania na temat sukcesów zespołu „Kaszubia”, radości i smutków, które towarzyszyły jego działalności przez ponad pół wieku, przeplatały się z niezwykle wesołymi i melodyjnymi występami taneczno-wokalnymi. Zespoły regionalne z terenu gminy Szemud zapragnęły swoją obecnością uczcić bohaterów wieczoru i podarować im w dniu ich święta to, co mogą najcenniejszego, czyli muzykę, taniec, śpiew, i mnóstwo piękna płynącego ze sztuki. Refleksyjny nastrój podsyciła swoimi słowami Halina Szymańska, poetka i artystka. Państwo Treder z radością podzielili się ze zgromadzonymi gośćmi swoimi wspomnieniami, przeżyciami i doświadczeniami, które gromadzili przez lata pracy z chórem. Wśród zespołów, które swoją obecnością uświetniły uroczystość znalazła się m.in. orkiestra dęta z Bojana. Pokaz swoich możliwości i niewątpliwego talentu dali też członkowie zespołu Koleczkowianie. Najmłodszymi artystami tego wieczoru były dzieci z zespołu „Krosniăta”, które wystąpiły przed zgromadzonymi w barwnych kaszubskich strojach. Wszyscy wykonawcy z pasją prezentowali swoje możliwości, oddając tym hołd • listopad 2005 • oświata i szacunek sztuce kaszubskiej. Dzięki nim na spotkaniu nie zabrakło muzyki, tańca i śpiewu. Część artystyczną uwieńczył swoim występem chór „Kaszubia”. Ze skromnością prezentował swój repertuar, dając świadectwo talentu i niesłabnącej świetności, która jest źródłem trwania zespołu. Majestatyczną prostotą delikatnych dźwięków wprowadził zebranych w niemy zachwyt. Swoim śpiewem dźwięcznym, melodyjnym, po raz 15 kolejny podarował słuchaczom wiele wartościowych wzruszeń. Część z utworów prezentowanych na benefisie była tym bardziej wyjątkowa, że autorem muzyki i tekstu jest sam pan Korneliusz Treder. Benefis zespołu stał się także doskonałą okazją do promowania pierwszego śpiewnika chóru „Kaszubia” pt. „Z piesniã do Cebie”. Tytuł książki stał się niewątpliwym hasłem spotkania. Trzeba wychodzić do ludzi z tym co mamy w sobie najlepszego. Traktować ich z szacunkiem i przyjaźnią, radować się z nimi w chwilach szczęśliwych, łączyć się w smutku, kiedy los ciężko ich doświadcza. Piosenka jest dobra na wszystko, a muzyka może towarzyszyć ludziom przez całe życie pod warunkiem, że znajdzie się ktoś na tyle wrażliwy, że będzie potrafił zarażać innych swą pasją i pokaże swoją postawą, że z grania i śpiewania uczynić można dobry sposób na życie. Państwo Treder bardzo dużo czasu poświęcili na to, by chór, który stał się ich „dzieckiem”, przynosił radość innym. Na początku była tylko miłość dla muzyki i potrzeba czerpania radości ze wspólnego tworzenia czegoś pięknego. Jednak przez 96 lat istnienia „Kaszubia” stała się niewątpliwie chlubą naszej gminy i ważnym elementem kaszubskiej kultury. Wszystkim, którzy przyczynili się do świetności i trwania zespołu należą się ogromne podziękowania, a chórzystom i Państwu Treder życzymy wielu dalszych sukcesów. Wioleta Kreft ŚLUBUJEMY UROCZYŚCIE! Wśród pierwszaków chodzą słuchy, narzekają więc maluchy, powtarzają niewesoło: ślub będziemy brać ze szkołą! Słowami tej i innych piosenek, zapewniających o pilności i gotowości do podjęcia nauki w szkole, rozpoczęła się uroczystość pasowania pierwszoklasistów. Impreza odbyła się w Szkole Podstawowej w Częstkowie 20 października. Uczniowie zaprezentowali rodzicom program artystyczny przygotowany pod kierunkiem wychowawczyni Iwony Toruńczak. Przedstawienie programu było pierwszą próbą dojrzałości aktorskiej naszych pierwszaków. Przybrani w birety uczniowie wyglądali uroczyście i dostojnie. Po części artystycznej nastąpiło pasowanie na ucznia i przybicie pieczęci na akcie ślubowania. Aktu pasowania dokonał w zastępstwie pan Tomasz Piotrowicz. Na pamiątkę każdy uczeń otrzymał dokument potwierdzający to wydarzenie. Gościem honorowym uroczystości była pani Urszula Engelbrecht, która wraz z mężem od wielu lat wspiera działania szkoły w Częstkowie. Z rąk pani Urszuli wszyscy świeżo pasowani pierwszacy otrzymali upominki w postaci przyborów szkolnych, maskotek i słodyczy. Wdzięczni uczniowie wraz z rodzicami zaprosili panią sponsor na poczęstunek, który przygotowali rodzice pierwszoklasi- stów. Ja też tam byłam... I zdradzę wam mili czytelnicy, że mamusie pierwszaków robią doskonałe wypieki. W imieniu uczniów dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym: rodzicom, nauczycielom i uczniom, a sponsorom – państwu Urszuli i Zbigniewowi Engelbrechtom – życzę wielu lat w dobrym zdrowiu. Iwona Toruńczak • listopad 2005 • 16 kultura „Kosmiczna Harmonia” Tak można powiedzieć o odbytym wernisażu wystawy prac Elżbiety Bieńko-Kornackiej, który odbył się 5 listopada w Szkole Podstawowej w Koleczkowie. Chcę podkreślić, iż patronat nad wystawą objął sam wójt gminy Szemud Zbigniew Engelbrecht, który był – tak jak i Weronika Szkudlińska – sponsorem tego niezwykłego wydarzenia. Była to II edycja „Popołudnia z Kulturą”. Jak w ubiegłym, tak i w tym roku organizatorem uroczystości była „Galeria Café” w Koleczkowie. Już sam nastrój, który panował w auli szkolnej przenosił nas w sferę kosmosu. Z jednej strony gwiaździsta noc, z drugiej klimat jesieni: szeleszczące liście pod nogami, migotające płomyki u stóp, czerwienne jabłka we Elżbiety, Ryszard Kornacki (a nie jak to bywa – organizator) wręczył bukiet płomiennych róż i razem przecinając wstęgę rozpoczęli tym samym uroczystość dla zwiedzających. Niejednemu łza się w oku kręciła. W powietrzu unosił się wspaniały klimat i harmonia. Wymieniano doświadczenia artystyczne. Tłem dla wernisażu (za zgodą) były również prace zaproszonych artystów: Teresy Marzec, Kingi Żupańskiej, Renaty Czaplewskiej, Alicji Gafke oraz Martusi Kowalewskiej, ubiegłorocznej bohaterki wernisażu. Mieliśmy okazję usłyszeć wspaniały prolog przygotowany przez ks. Franciszka Rompę. Sądzę, że sztuka tkwi w nim samym, bo tylko prawdziwie uduchowiony człowiek potrafi tak wartości leczniczej. „Polskie Madonny” na szkle malowane, to prawdziwe „perełki” Eli. Ela w swych obrazach rozwiązuje liczne problemy, stawiane przed nami przez złożone środowiska. Wymaga to posługiwania się wieloma procesami psychicznymi, jak uwaga, myślenie i pamięć. Przez cały czas trwania wystawy przewijała się muzyka z filmu „FRIDA” . Zacne grono gości przywitała dyrektor wrzosach – wszystko to tworzyło kosmiczną harmonię. To nie przypadek, lecz „energetyczny” charakter malarstwa Elżbiety Bieńko spowodował, że wystrój został tak a nie inaczej zaaranżowany. Pani Elżbieta stosuje technikę kodowania energii kosmicznej. Biel, indygo, niebieski i fiolet, to paleta barw emanująca z jej obrazów. Są to kolory o największej pięknie mówić o pracy twórczej i o ludziach uprawiających tego rodzaju rzemiosło. Dziękuję paniom z KGW Koleczkowo, moim przyjaciółkom, za wszelką pomoc. Dziękuję wszystkim za poświęcony czas, a tym samym dar złożony sztuce. Dziękuję Bogu, że dał mi siły i pomysł na zorganizowanie popołudnia z kulturą. Halina Barbara Szymańska Galeria Café - Koleczkowo szkoły pani Sabina Bieszk. Część artystyczną poprowadziła autorka wernisażu. Artyści odczytali strofy wierszy z tomiku poezji „Bazar uczuć”. Następnie specjalnie dla Eli i zaproszonych gości zagrał koncert na organy młody Aleksander Bieliński (mieszkaniec Koleczkowa), który wykonał Preludium E-mol op. 28 Chopina, Inwencję dwugłosową na fortepian Bacha oraz Etiudę op. 66 Loschhorna. Ku zaskoczeniu ogółu to mąż pani • listopad 2005 •