Miasto.idealne.na.dzisiejsze.czasy...steszczenie

Transkrypt

Miasto.idealne.na.dzisiejsze.czasy...steszczenie
222
Bartłomiej GUTOWSKI
W jego koncepcji miasto staje się wielką przestrzenią zurbanizowaną, składającą się z wolnostojących budynków połączonych siecią szybkich autostrad,
które stają się kluczowym elementem definiującym nową miejskość. Zanika
podział na poszczególne okręgi czy dzielnice, miasto jest wszędzie i nigdzie.
W istocie oznacza to koniec miejskości. Broadacre City stanowi raczej wizję
przyszłości rozwoju urbanistyki niż miasto idealne.
Przedstawione tu wybrane zagadnienia dotyczące podstaw kształtowania
się koncepcji miast idealnych, pozwalają dostrzec, że ten sposób myślenia
trudny jest do jednoznacznej oceny. Realizowane projekty miast idealnych
nie były w stanie rozwiązać problemów społecznych, a przeciwnie, często je
generowały. Prowadziły do kształtowania pozornie doskonałych, ale wyizolowanych przestrzeni, nadmiernie unifikowały różnorodne potrzeby społeczne.
Niektóre z zastosowanych w tych projektach rozwiązań wchodzą do masowej
produkcji lub zaczynają być masowo stosowane, poprawiając jakość życia
w mieście. W ten sposób miasto idealne staje się jednak jedynie urbanistyczno-architektonicznym lub społecznym eksperymentem, nie wprowadza realnej zmiany. Chociaż możliwe jest odtworzenie struktury materialnej zgodnej
z założeniami miasta idealnego, to nie zapewnia ona realizacji doskonałego
porządku społecznego. W większości przypadków zresztą założenia te były
i miały pozostać projektami teoretycznymi. Charakterystyczne dla myślenia
utopijnego jest wyraźne określenie celu (zazwyczaj szczęścia ogółu mieszkańców lub wybranej grupy społecznej), jaki ma być realizowany w mieście,
i przyjęcie jednolitej drogi prowadzącej do realizacji tego celu. Jak się wydaje,
praktyka przeczy możliwości rozwoju miast ukierunkowanego na jednoznacznie określony cel, przede wszystkim zaś świadczy o niemożliwości jego realizacji przez formułowanie uniwersalnego modelu urbanistycznego.
MODELE MIAST WSPÓŁCZESNOŚCI
Czy we współczesnym myśleniu o mieście całkowicie wyzbyliśmy się
utopii? Czyż nie są utopijne powtarzane często postulaty uznania znaczenia
różnorodności, równoważenia różnic w mieście, fragmentaryzowania przestrzeni8? W koncepcjach miasta przyszłości akcentowane są przemiany społeczne, ekologiczne i ekonomiczne, które wymagają zmian urbanistycznych,
umożliwiających zapewnienie harmonijnego rozwoju. Zrównoważone modele
cepcji urbanistycznych zob. R. F i s h m a n, Urban Utopias in the Twentieth Century: Ebenezer
Howard, Frank Lloyd, Wright, Le Corbusier, MIT Press, London 1999.
8
Por. E. R e w e r s, Od miejskiego Genius Loci do miejskich Oligopticonów, w: Genius Loci.
Tożsamość miejsca w kontekście historycznym i współczesnym, red. B. Gutowski, Muzeum Pałac
w Wilanowie, Warszawa 2009, s. 25.
Miasto idealne na dzisiejsze czasy
223
zabudowy i rozwoju mają niwelować nadmierne różnice między strefami elitarnymi a pozostałymi strefami miast, realizując w ten sposób postulat egalitarnego społeczeństwa. To jeden z utopijnych elementów, wciąż obecnych
w wielu koncepcjach rozwoju miasta, zwłaszcza tych nastawionych na cele
społeczne. Chociaż postulat ten nie może być zrealizowany w sposób kompletny, stanowi on niewątpliwie niezwykle istotne wyzwanie dla współczesnej
urbanistyki. Innym postulatem, który w wielu dyskusjach dotyczących miasta
powraca w różnorodnych formach, jest wypracowanie rozwiązań pozwalających na wspólnotowe zagospodarowanie przestrzeni i aktywizację obywateli, a to oznacza rozwiązanie problemów transportu, rozwój ekonomiczny
i zrównoważony rozwój społeczny i ekologiczny. Wśród propozycji rozwiązań
owych problemów dość często podnoszony jest problem skali: niewielkie idealne miasto powstaje w konfrontacji z „wielkim bratem” – megapolis.
We współczesnym myśleniu o mieście idealnym pojawia się tendencja do
przechodzenia od myślenia utopijnego ku Focaultowskiej heterotopii. Miejsce
postulatu unifikującej jedności zajęło mniej czy bardziej wyraźne przyzwolenie na różnorodność. Z perspektywy europejskiej można zauważyć, że coraz
częściej w myśleniu o mieście zamiast wykrzyknika (Tak ma być!) pojawia się
znak zapytania (Jak ma być?). Dyskusja o współczesnej przestrzeni zaczyna
mieć charakter dialogu. Narzucanie własnego modelu jest oczywiście nadal
obecne w debacie urbanistycznej, różnorodność stanowisk wymusza jednak
często, zwłaszcza w krajach europejskich, bardziej otwarty i elastyczny sposób
myślenia o przestrzeni miasta. Myśląc o mieście, musimy uwzględniać różnorodność trudnych do precyzyjnego określenia potrzeb i oczekiwań. W tym
kontekście wydawać by się mogło, że w poszukiwaniu miasta idealnego odchodzi się od myślenia o charakterze totalitarnym.
Przyglądając się antycznym planom uporządkowania starożytnego Miletu (notabene krytykowanym już przez Arystotelesa), opisom projektów Witruwiusza,
propozycjom renesansowych miast idealnych, Georges’a E. Haussmanna słynnym
projektom przebudowy Paryża, wyobrażeniom miast spod znaku Le Corbusiera
czy formom ciągłym Oskara Hansena, dostrzegamy w nich próbę zbudowania
doskonałego modelu, który poprzez racjonalizację przestrzeni, wprowadzi w nią
porządek i umożliwi właściwie funkcjonowanie miasta. Szczególnie, rzecz jasna,
widoczne jest to w projektach teoretycznych, ale echa tego myślenia odnajdziemy i w konkretnych realizacjach. Wielokrotnie zresztą właśnie owe śmiałe wizje,
nieliczące się z partykularnym i doraźnym interesem, okazywały się w dłuższej
perspektywie czynnikiem rzeczywistego rozwoju.
Jeszcze trzydzieści lat temu, patrząc na centra metropolii – szczególnie zachodniej Europy – można było odnieść wrażenie, że nic istotnego w dziedzinie
projektowania miast nie może się już wydarzyć. Dominująca tendencja do rozszerzania się przestrzeni miejskich, a jednocześnie coraz ściślejszej zabudowy
224
Bartłomiej GUTOWSKI
centrum, wydawała się elementem harmonijnego, liniowego rozwoju. Zachodzące obecnie w wymiarze globalnym zmiany obrazu świata przeczą jednak
temu przekonaniu. Może nie jest to jeszcze całkiem oczywiste w Europie, gdzie
status quo historycznych centrów miast zachodniej Europy pozornie pozostaje naruszone. Pojawiają się jednak nowe, alternatywne centra – na przykład
dzielnice biznesowe, takie jak La Défense w Paryżu (powstające od lat pięćdziesiątych) czy londyńskie Canary Wharf (powstające od końca lat osiemdziesiątych) – zmieniające układ miasta. Może wyraźniej ulegają przekształceniom
miasta dawnych krajów postkomunistycznych: Moskwa, Warszawa czy Wilno.
Symbolem radykalności przemian w Europie może być Berlin. Jego rozwój
jest specyficzny, wynika bowiem z „uwolnienia” terenów w centrum miasta
i świadomie kształtowanego procesu scalania miejskiej tożsamości. Radykalne
zmiany obserwujemy obecnie poza Europą: przykładem może być niezwykle
szybki rozwój Szanghaju, Panamy, Tokio, a zwłaszcza Shenzhen w Chinach
czy Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Shenzhen i Dubaj stały
się w ciągu trzydziestu lat potężnymi wielomilionowymi obszarami zurbanizowanymi. Wielowiekowe procesy rozwojowe w ich przypadku sprowadzone
zostały do naprawdę krótkiego okresu czasu. Miasta te stały się polem eksperymentów urbanistycznych. Chociaż różny jest ich charakter, a co za tym idzie,
zastosowano w nich odmienne rozwiązania, w obydwu pojawia się ten sam
zasadniczy problem – problem tożsamości obszaru miejskiego. W Shenzhen
brak jest jakiegokolwiek centrum, a przecież w dziejach urbanistyki to właśnie
centralny układ istotnie określał tożsamość miasta.
Podobne zjawisko możemy obserwować i w innych miastach. Centrum
– którym w europejskiej urbanistyce był najpierw rynek, a później dzielnica
śródmiejska – ulega zatarciu. Coraz trudniej jednoznacznie uchwycić centralny
układ zabudowy. Miasta podlegają procesom, które określić możemy jako decentralizację. Powstają otwarte struktury nieposiadające wyraźnej dominanty.
Czy zmiany te doprowadzą do stworzenia nowych, idealnych przestrzeni?
Przykładem myślenia w wielkiej skali i jednocześnie ukierunkowania na
rozwój technologiczny, ale z uwzględnieniem czynników ekologicznych, mogą
być zmiany zachodzące we wspomnianym już Dubaju. Projekt tego miasta trudno uznać za utopijny – jest on realizowany, nie stanowi też alternatywy wobec
działań mainstreamowych. Obecnie jest to jedna z najbardziej dynamicznie rozwijających się światowych metropolii. Przyciąga uwagę rozmachem, technologicznym zaawansowaniem i śmiałością realizowanych wizji. Chociaż pozycja
Dubaju konsekwentnie budowana jest od lat siedemdziesiątych dwudziestego
wieku, to popularność miasto to zdobyło dzięki odważnym inwestycjom architektonicznym i urbanistycznym podejmowanym od około roku 2000. Obecnie
Dubaj stał się jednym z globalnych centrów biznesowych, coraz chętniej odwiedzanym przez turystów. Rozbudowa miasta jest wynikiem uwarunkowań

Podobne dokumenty