Show publication content!
Transkrypt
Show publication content!
Zbigniew Benedyktowicz Czesław Robotycki Ludwik Stomma Jerzy S. Wasilewski ANTROPOLOGIA KULTURY W POLSCE - DZIEDZICTWO, POJĘCIA, INSPIRACJE MATERIAŁY D O SŁOWNIKA, CZ. III TARTU I RADZ'ECKA SEMIOTYKA tycznymi KULTURY wszelkie uporządkowane wyższe, sposoby nadbudowane wyrażania nad językowymi, informacji, posiadająco Z a c z y n i j m y o d sprostowania: mówienie o ,,szkole w T a r t u ' " . swoją gramatykę i słownictwo — systemy a r t y s t y c z n e , religijno — j a k to się u nas przyjęło — jest właściwe t y l k o z wydawniczego i t d . Realizacją danego s y s t e m u semiotycznego jest każdorazowo p u n k t u widzenia. P r z y t a m t e j s z y m b o w i e m uniwersytecko w y tekst—elementarna dawany często używane, zwłaszcza przez jest z i n i c j a t y w y pioniera g r u p y , J u r i j a Łotmana jej jednostka kultury. Pojęcie Łotmana — tekstu oznacza — dużo organ —- , , T r u d y po z n a k o w y m s i s t i e m a m " , j a k też inne p u b l i więcej niż t y l k o zapis w y p o w i e d z i , odnosić się może n p . również kacje do obrzędu j a k o „tekstu z a c h o w a n i a " . Jest n i m każda 1 — wy zbiorowe, z innymi których a u t o r z y są j e d n a k n a ogół związani ośrodkami, a przede strukturalno-typologioznyeh w s z y s t k i m z sektorom badań moskiewskiego noznaw-stwa i Bałtuistyki A k a d e m i i Nauk Instytutu ZSRR Slowia- (Wiaczesław rażająca system semiotyczny, 2 — odgraniczona od ,,nic - tekstów", 3 — s t r u k t u r a l n a całość o wewnętrznej organizacji. Pojęcie „system modelujący" oddaje z kolei tę właściwość I w a n o w , Władimir Toporów i i n . ) . Oczywiście ,.szkoła M o s k w a — s y s t e m u znakowego, T a r t u " nio s t a n o w i wyraźnie z u n i f i k o w a n e j g r u p y , przynależność b u d o w y z jego pomocą m o d e l i świata l u b jogo fragmentów. do której byłaby określona f o r m a l n i e — ludzi Poprzez t e i i a p a r a t myślowy — wyobrażenia, pojęcia, wierzenia — obrębie społeczność i jednostka percypują świat, przezeń możliwe jest połączonych wspólnotą orientacji t o aglomerat semiotycznych w jaką jest modelowanie czyli możliwość d y s c y p l i n p o k r e w n y c h , lecz tworzących wachlarz bardzo szeroki. uporządkowanie jego obrazu. P i e r w o t n y m systemem Owe d y s c y p l i n y t o przede w s z y s t k i m językoznawstwo, l i t e r a t u r o jącym jest — t o oczywiste dla zakorzenionej w językoznawstwie znawstwo semiotyki — i f o l k l o r y s t y k a (poza wyżej wymienionymi także język. O n jest p o d s t a w o w y m modelu „urządzeniom do T . C y w j a n , S. N i e k l i u d o w , J . N o w i k , D . Segal, В. Uspienski — m a t r y c o w a n i a " . Dostarcza członkom społeczeństwa i n t u i c y j n e g o b y wymienić t y l k o autorów prac wiążących się z szeroko rozu poczucia strukturalności ,,(...) zmusza łudzi do t r a k t o w a n i a j a k o mianą etnologią), o r i e n t a l i s t y k a (A. P i a t i g o r s k i j , B . Ogibenin), s t r u k t u r t a k i c h zjawisk, których strukturalność nio jest oczy szczegółowa etnografia (A. B a j b u r i n , G. L e w i n t o n ) , po części wista h i s t o r i a (A. Guriewicz), b y zmilczeć o przedstawicielach n a u k modelujące, któro znacznie m a t e m a t y c z n y c h i biologicznych. wistość, określają sposób widzenia świata, programują na za Co ląozy tę niemałą grupę badaczy ? J a k pokrótce scharak teryzować olbrzymią ilość i c h p u b l i k a c j i , imponujących eru ( I . 179)". N a d n i m nadbudowane są wtórne systemy k o n k r e t n i e j strukturyzują rzeczy sadzie cybernetycznej ludzkie działanie. ( W t e j ostatniej k w e s t i i radzieccy semiotycy powołują się n a prekursorskie prace psy dycją a niezmiernie rozstrzelonych w swej orientacji ?* Badacze chologa L . Wygotskiego ci, po pierwsze, traktują kulturę j a k o sieć kanałów k o m u n i k a c j i on znak j a k o środek k i e r o w a n i a l u d z k i m zachowaniem) i j a k o i n w e n t a r z j e j produktów — „niedziedziczną pamięć", zbiór zalegalizowanych wtóre, podstawową tekstów. Po rolę w budowie metodologii badań k u l t u r j ' przypisują lingwistyce, z l a t 3 0 - t y c h w których rozpatrywał Pora obecnie przedstawić z bliska prace — n a ogól wspólnie pisano — t y c h dwóch uczonych, którzy badając różnorodne systemy modelujące najbliżsi są etnograficznej p r a k t y c e . Są t o logice i t e o r i i i n f o r m a c j i , traktując każdy b a d a n y system se- przytłaczające m i o t y c z n y ( k u t y p o l o g i i których zmierzają) j a k o hierarchicznie spojrzeń p u b l i k a c j e W . u s t r u k t u r y z o w a n y język — „system systemów" — który można Ci znawcy języków indoeuropejskich Jokują mitologię słowiańską badać s t o s o w n y m i d l a każdego p o z i o m u m e t o d a m i (jak w ję na t l e mitów indoeuropejczyków, idąc w j e j r e k o n s t r u k c j i w ślad zykoznawstwie za Jakobsonem, i częściowo D u m e z i l e m , a rehabilitując jeszcze -— od fonologii do p o e t y k i t e k s t u ) . Po trzecie erudycją., rozległością I wa no wa tematyki i W. i śmiałością Toporowa. badacze c i widzą stosowalność swych m e t o d do badań zjawisk XIX-wieczne k u l t u r o w y c h wszystkich epok i różnych obszarów, traktując n a Traktują ją j a k o bogatą, złożoną i zhierarchizowaną. Odtwarzając t r a d y c j o szkoły mitologicznej (Afanasjow r i in.) równi treści duchowe k u l t u r archaicznych oraz złożone zjawiska d a w n y słowiański system r e l i g i j n y ustalają szość jego poziomów a r t y s t y c z n e w k u l t u r z e współczesnej (stąd n p . wiersz M a n d e l - — o d najwyższej w a r s t w y p a n t e o n u przez postacie sztama pojawiający się w kontekście analizy m i t u ) . zowane, demoniczne, herosów, s y l w e t k i z tekstów d r o b n y c h aż Przybliżmy niektóre t e r m i n y , powtarzające kacjach radzieckiego wtórne semiolyczne się w publi „nowego podejścia". Pojęcie kluczowe t o systemy modelujące. Rozłóżmy je na części po człowieka w jego f u n k c j a c h s a k r a l n y c h ( W . I w a n o w , W . To porów, Sławianskije jazykowyje sistiemy. Drewnij modielirujuszczije Moskwa pieriod, zawierają Pierwszy w którym naczelne miejsce zajmowała idea Drzewa n e u t y c z n y pogląd, że z n a k i nie mogą istnieć poza relacjami, wzajemnymi w o d e r w a n i u o d systemu. T a k jest w p r y m a r n y m systemie s e m i o t y c z n y m , j a k i m jest język n a t u r a l n y , gdzie •— p r z y p o m n i j m y rzecz wiadomą — cząstki elementarne (jednostki dyskretne fonemy) nie mają autonomicznego myślenia t y p u kosmologicznego, Kosmiczne u n i w e r s a l n y k o m p l e k s z n a k o w y , wieloaspektowy symbolicznie zapisujący podstawowe wyobrażenia na obraz temat świata i d y n a m i k i jego r o z w o j u . Analizując mitologię kosmogoniczną, a u t o r z y rekonstruują znaczenia, nieistniejący już tekst słowiańskiego m i t u o Gromowładcy poko a cechy d y s t y n k t y w n e , dzięki którym są one odróżnialne, ist nującym Żmija, p r z y c z y m kolejne e t a p y p o j e d y n k u odtwarzane nieją t y l k o w relacjach (nacechowanie — nienacechowanie: n p . są n a podstawie wzmianek w d r o b n y c h t e k s t a c h , t a k i c h j a k za dźwięczność — bezdźwięczność). Są również s y s t e m a m i semio- gadki, 58 — go — analizę przejawów semioliczeskije 1965 ( I ) . Liczne i c h prace składowe: system semiotyczny (znakowy) i system modelujący. człon zapisuje z n a m i e n n y d l a s e m i o t y k i a n t y h e r m e - wyspecjali magiczne formuły, g r y dziecięce a nawet rekwizyty obrzędowe: f i g u r k i krów z ciasta, lepione n a k o r o w a j u , dające „szkoły M o s k w a — T a r t u " poszerzają naszą koncepcję człowieka się odczytać j a k o k r o w y p r z y drzewie k o s m i c z n y m . Utwierdzają i kultury, j g w one autorów w p r z e k o n a n i u , że p r z e d m i o t e m sporu o b u m i t y c z n y c h personaży było bydło. A n a l i z y te dowodzą (a może raczej: zakładają?) że wielo tekstów s t a n o w i przekształcenie głębokiej struktury mitu kosmogonicznego, składając się na jogo krąg który może obejmować różne realizacje w różnych transformacji, systemach z n a k o w y c h (magia, s z t u k i piękne i t p . ) . Stały schemat. — inwariant daje się odnaleźć w allorytualach m i t u , a więc w t a k i c h przekształconych już wobec t e k s t u p i e r w o t nego działaniach obrzędowych, f o r m y wyjściowej. które zachowały strukturę I w a n o w i Toporów wymieniają t u n p . grę dziecięcą w k o t k a i myszkę, które to postacie miałyby być alloporsonażami odpowiednio Gromowładcy i Żmija (tezę u p r a w dopodobnić m a fakt przedstawiania Boga R a w postaci k o t a , uśmiercającego węża p o d s y k o m o r e m = drzewem kosmicznym Dobrą bibliografię t y c h w y d a w n i c t w (notującą n p . ok. 300 p o z y c j i samego t y l k o W . I w a n o w a ) s t a n o w i książka: K . E i mermacher, S. Shishkoff, Subject Bibliography of Soviet Se miotics. The Moscow-Tartu School, A n n A i b o r 1977. T e k s t y polskie i b i b l i o g r a f i a : Semiotyka kultury, wybór i opracowanie E. Janus i M . R. Mayenowa, przedmowa S. Żółkiewski, W a r szawa 1975. Wyraźnie podkreśla się inspirującą rolę dawnej p r a c y A . Zołotariewa, Dualnaja organizacja pierwobytnych narodów: proischożdienie dualisticzeskich kosmogonii (rękopis z r. 1941, w y d a n y p t . Rodowoj strój i pierwobytnaja mifologia, Moskwa 1964) który na m a t o r i a l e z całego świata udokumentował za sadę b i n a r y z m u w organizacji d a w n y c h g r u p społecznych i w i z j i świata. 1 2 w egipskiej księdze zmarłych). Przykładem innego przekształ cenia mają być i k o n y „ Ś w . J e r z y zabijający s m o k a " — na V A N GENNEP których wyobrażenia gór i wód w pejzażu miałyby być echem jaskiń, w których Żmij pochował ukradzione bydło l u b zamknął Van w o d y z i e m i i nieba. A u t o r m . i n . Mythes Wypada wspomnieć, że procedura o d k r y w a n i a i n w a r i a n t u Gennep moeurs w różnych w a r i a n t a c h , powstających w h i s t o r y c z n y m procesie Paris transformacji Folklore. (procedura której p o d w a l i n y położył W . P r o p p , imię którego nierzadko przywoływane jest przez autorów z g r u p y (1873—1957) etnograf et legendes. Essais d'ethnographic 1908—1914; La formation 1924; Croyances Manuel de folklore francais współczesnego f o l k l o r u francuskiego) I w a n o w , W . Toporów, Inwariant kich i folklornych folkloru. tiekstach Sbornik i transformacii (w:) Tipołogiczeskije statiej pamiali (W. w mitołogiczesissledowania W. J a . Proppa, po M o s k w a 1975, dzieciństwo, młodość, Religions t. I — V , Paris 1910; Le Paris francaises, (Podręcznik contemporain ohrzest, diachronię. Paris 1906; et linguistique, populaires ryzacji synchronii o folklorysta francuski. des legendes, et coutumes t a r t u s k i e j ) znamienna jest d l a radzieckiej t e n d e n c j i do histos e m i o t y k i , pogłębienia i et legendes d'Australie, t . I , cz. 1 •— n a r o d z i n y , narzeczeństwo; Paris 1943; t . I , cz. 2 — ślub, pogrzeb, 1946; t . I , cz. 3 — zapusty, post, Wielkanoc, 1947; t . I , cz. 4 •— c y k l m a j o w y , noc świętojańska. 1949; t . I , cz. 5; letnie obchody p a t r o n a l n e i rolnicze, 1 9 5 1 ; t . I , cz. 6 — jesienne obchody patronalne i rolnicze, 1953; t . I , s. 4 4 — 7 6 ) . Penetrujący mitologiczne przedpole h i s t o r i i Toporów stwier dza związek m i t u kosmogonicznego z t e k s t a m i quasi-historycz- n y m i , dotyczącymi legendarnych dziejów m i a s t a : mitologiczne pradzieje W i l n a tworzą kompleks z n a k o w y , który mógł o t r z y mywać konkretną realizację w fabułę m i t u , w schemacie quasi- cz. 7 — c y k l d w u n a s t u d n i , 1958; t . I I I — kwestionariusze, p r o w i n c j o i regiony, b i b l i o g r a f i a adnotowana, 1937; t . I V — b i b l i o g r a f i a a d n o t o w a n a , indeks, 1938 (t. I I — b r a k , razem s. 4244). Również tłumacz i p o p u l a r y z a t o r w y b r a n y c h dziel m . i n . : J . Frazera, A . C. H a d d o n a , E . W e s t e r m a r c k a . społecznej, W y b i t n y współczesny e t n o g r a f f r a n c u s k i — Nicole Belmont w t o p o g r a f i i , w poezji, w języku. N i e w o l n o p r z y t y m nalegać nazwala A r n o l d a V a n Gennepa „twórcą e t n o g r a f i i f r a n c u s k i e j " -historycznym, na rytuale, pierwszeństwo złożoności, to w Wilno, wyje wszystkich zniekształceniem Wil'na: ramach którejkolwiek udziału bowiem w gorod instytucji interpretacji i aspektów obrazu. (W. negować i c h jednocześnie, Toporów, (w:) Bałto-slawianskije i mit grozi Vilnius. etnojazyko- Ważne miejsce w d o r o b k u o m a w i a n y c h autorów zajmuje analiza wytworów k u l t u r y duchowej przez p r y z m a t tkwiących w n i c h d y c h o t o m i c z n y c h opozycji. Posiłkując się materiałem e t n o g r a f i c z n y m z k i l k u n a s t u k u l t u r s k o m p l e t o w a l i o n i — co k o l w i e k mechanicznie w p r a w d z i e , bez o m a w i a n i a związku po między kategoriami opozycji linearnycłi — uniwersalny zestaw semantycznych ( t y p u góra-dół, prawo-lewo i t d . , łącznie 78 p a r , w t y m niektóre bardzo p r z y p a d k o w e ) . Te metajęzykowe kategorie są charakterystyczne systemów symbolicznej dawnych mitologii, przy uniworsalny tak wybitni ludoznawcy, j a k Pierre ( E m i l N o u r r y ) czy P a u l Sebillot. P o m n i k o w y Manuel Saintyves obejmuje b o w i e m nie t y l k o szeroką syntezę f o l k l o r u różnych regionów F>aneji, lecz również u n i k a l n y wykład m e t o d y k i badań tere s. 34). kontakty, i jest t o tytuł w pełni uzasadniony, p o m i m o , że poprzedzali V a n Gennepa dla wszystkich charakter owych b y szukać b e z p r o d u k t y w n y c h rozważań o t y p a c h a n k i e t czy formacie k a r t e k do zapisu i n f o r m a c j i (polski nonsens etnogra f i c z n y — pół ( ? ! ?) k a r t k i maszynopisu); znaleźć można n a t o m i a s t systematyczny kwestionariuszy używanych po dziś c y c h w ięc pozyskiwanie o d p o n a d 40 l a t w pełni porównywalnych r materiałów. Znaczenia dzieła A r n o l d a v a n Gennepa d l a nowej etnologii strukturę polskiej omawiani autorzy akcentują nawet k a t e g o r i i , n p . powszechne n a zestaw dzień do opisowej d o k u m e n t a c j i k u l t u r y l u d o w e j , umożliwiają determinują klasyfikacji, czym archaicznych n o w y c h i o p r a c o w y w a n i a i c h wyników. Wykład, w którym d a r m o nie wyznaczają jednak zasługi etnograficzne. jego Decyduje lokalne, prekursorskie o n i m jedna przede w s z y s t k i m jego praca — wydane w 1909 Les rites de passage B y zrozumieć pojęcio „obrzędów przejścia" całej prawie k u l i ziemskiej o d czasów p a l e o l i t u wiązanie płci {Obrzędy przejścia). męskiej ze stroną prawą a kobiecej z lewą ( W . I w a n o w , cofnąć się n a j p i e r w m u s i m y do t r z e c h d o k o n a n y c h przez A r n o l d a Toporów, Moskwa Issledowanija w oblasti słowiańskich W. driewnostiej, 1974) . 2 1 — iż w myśli m i t y c z n e j czas (również i czas życia ludz Wobec prac o w y c h uczonych t r u d n o pozostać obojętnym; jedne v a n Gennepa f u n d a m e n t a l n y c h ustaleń: wywołują podziw, inne —. p r z y n a j m n i e j zaskoczenie (gdy n p . opisują swe wrażenia z kontrolowanego e k s p e r y m e n t u kiego) nie przebiega linearnie, lecz cyklicznie i zawsze powTaca do siebie; nie z n a więc początku a n i końca. 2 — iż czas t e n m a c h a r a k t e r periodyczny (segmentarny). z meskaliną, przedsięwziętego z r a c j i zainteresowania d l a r o l i T r w a n i e r o z w i j a się o d cezury do cezury; p r z y c z y m każdy jego halucynogenów okres (odcinek) m a swoją własną wartość, (gdy — w k u l t u r z e ) , czasem •— zgoła opierając niedowierzanie oraz zasadzie 3 •— iż pozycja j e d n o s t k i w rzeczywistości społecznej k o n s t y t r a n s f o r m a c j i postaci m i t o l o g i c z n y c h suponują związek staro t u o w a n a jest w k u l t u r a c h l u d o w y c h i p l e m i e n n y c h przez rytuał, żytnych M u z (gr. Mousai) z m y s z a m i , w t y m także z bohaterem nie zaś zobiektywizowane f a k t y biologiczne. Że więc, co d o b i t kultury nie p o t w i e r d z i l i później m . i n . Gerardus v a n der Leeuw, Mifcea masowej się n a zbieżności językowej — Mickey Mouse... Zawsze j e d n a k prace 59 E l i a d e , czy Claude Levi-Strauss, człowiek dorosły t r a k t o w a n y mieć żadnej k o n k u r e n c j i . Toteż zwłoki nieszczęśliwca po p r o s t u może być j a k dziecko i za nie u z n a w a n y , o i l o n i e przeszedł zachowano uprzednio i n i c j a c j i w j e j uznawanej przez daną grupę f o r m i e ; Jest t o k l i n i c z n y wręcz opis m e d i a c j i . Przyjmując zmarły nie p o c h o w a n y nie jest zmarłym w pełnym słowa tego m i t u zmarły naczelnik znajduje się b o w i e m jednocześnie w sta znaczeniu etc. nie śmierci (nio jest już pośród żywych) i życia (nie został po T r w a n i e (czas) jest więc w świadomośoi m i t y c z n e j niekoń czącym się łańcuchem różnych jakościowo ogniw, p r z y przejście z jednego ogniwa (stanu) do drugiego, czym kolejnego, grzebany poza = życiem, ale również nie w stanie śmierci." 1 kategorie nie odszedł spośród żywych), równolegle sytuując się poza oboma t y m i s t a n a m i . Jego sytuacja dajo się więc opisać formułą: usankcjonowane być m u s i przez obrzęd, rytuał. N a obrzęd t a k i składają się — podług A r n o l d a v a n Gennepa — t r z y zasadnicze fazy: rytuał oddzielenia marge) i przyjęcia (d'agregation). odpowiadają n p . rozplećmy dokonuje się magiczne g r u p y ze stanu ( ~ х Д ~ У ) Z = (x-Ay)A • (rites do separation), marginesu (do W pierwszej z n i c h , której w p o l s k i m obrzędzie weselnym, wyłączenie, uwolnienie j e d n o s t k i l u b dotychczasowego; w trzeciej ( n p . oczepiny) następuje włączenie do s t a n u nowego. -Natomiast faza gdzie x i v oznaczają odpowiednio człony opozycji życie : śmiorći Podobno elementy mediacyjne towarzyszą k a ż d e j opozycj I t a k n p . w opozycji dzień : noc c l m r a k t o r m e d i a c y j n y uzyskiwać będą zmierzchy i świty, w opozycji dwócli przestrzeni — i c h środ granice; w opozycji męskie : żeńskie — obojnakie etc. Totoż za k o w a — faza marginesu, t o czas, k i e d y p o d m i o t a k c j i r y t u a l n e j swoiste r e g n u m m e d i a t i o r u m uchodzić może m i t y c z n y środek znajduje się już poza stanem p o p r z e d n i m , a jeszcze poza nas świata u s y t u o w a n y pomiędzy członami o p o z y c j i : lowe : prawe, tępnym, jest więc niejako w y r z u c o n y poza poza świat, właśnie na M A R G I N E S bycia — t o co określone, czasu. I t e n właśnie okres nie b y c i a , okres marginesu jest t u najważniejszy, góra : dół, wschód : zachód, północ : południe i t p . T e n o s t a t n i przykład nakazuje jedna.k zwrócenie u w a g i n a jeden aspekt zjawiska mediacji. Otóż w opozycji s t a n o w i o oryginalności t e j g r u p y rytuałów, które nazwał A r n o l d środka) : zewnętrzne (na zewnątrz) t e n sam „środek v a n Gennep „obrzędami przejścia". w t a p i a się w joden z członów przeciwstawienia. W W okresie t y m j e d n o s t k a l u b g r u p a znajduje się z jednej jeszcze wewnętrzne więc od tego, które opozycje są eksponowane (do świata" zależności (lub występują) s t r o n y — co jest poniokąd prasformułowaniom s t r u k t u r a l n e g o w systemie, element Z może pełnić funkcje mediacyjne i wchodzić pojęcia m e d i a c j i — poza d w o m a s t a n a m i X i Y , należąc jedno w związki z i n n y m i elementami o t y m s a m y m charaktorzo l u b cześnie do n i c h o b u ; z d r u g i e j s t r o n y n a s k u t e k u s y t u o w a n i a odgrywać rolę członu opozycji łącząc się wówczas z o d p o w i e d n i m i poza t y m co określone, ciągle i sklasyfikowane staje się elemen członami pozostałych przeciwstawień. Spójnik „ l u b " nie oznacza t e m , uczestnikiem owego świata n a opak, który w wiele l a t później t u b y n a j m n i e j a l t e r n a t y w y . Poszczególne elementy mogą b o w i e m opisywać miał n p . Michał B a c h t i n . Zdekodowanie t e j m i t y c z n e j pełnić (i wobec mnogości opozycji w systemie l o g i k i p o z w a l a n a m zaś n a koherentną interpretację t a k i c h n p . rolę opozycyjną i mediacyjną jednocześnie. Poprawna analiza zjawisk, j a k n o r m a defloracji p a n n y młodej przez obcego (stąd w i n n a zdawać danego ius p r i m a e noctis), u s t a w i a n i a przeszkód n a drodze orszaku często pełnią) wówczas sprawę z o b u umiejscowień z n a k u w systemie i ze wszystkich, częstokroć pozornie sprzecz n y c h , relacji, w które w n i m wchodzi. nowożeńców i t d . T a k więc potrzeba było z górą pól w i o k u i doświadczeń p a r u W a r t o p r z y t y m zwrócić uwagę, iż k o n s t r u k c j e „ c z y s t e " , Gennepa oparte l i t y l k o n a k o m b i n o w a n i u p a r a l e l n y c h członów opozycji m o d e l mógł zostać w pełni z r o z u m i a n y i w y k o r z y s t a n y . Rozbu mają często w m i t a c h znaczenie p o t e n c j a l n y c h wzorców. N a t o d o w u j e m y go zaś n a d a l ( P a t r z : Alkmeny Że zaś żadna miast w codziennej, dostępnej „ p r a k t y c e " d y s k u r s u mitycznego z ważniejszych prac A r n o l d a v a n Gennepa n i e została po dziś d o m i n u j e g r a mediacji. Z sytuacją taką m a m y do czynienia dzień przetłumaczona n a język polski? Cóż, zdarzają się, choć chociażby może n a z b y t często, i w i e l c y z a p o m n i a n i . Toż n a w e t w rodzmnej wiańskim micie kosmogonicznym, pokoleń etnografów, b y zaproponowany przez V a n magia). w analizowanym przez Ryszarda Tomickiego gdzie opozycyjny, sło binarnie F r a n c j i p r z y p o m n i a n o sobie o n i m i zaczęto korzystać z jego w y p r e p a r o w a n y Diabeł — przez duże D — pozostaje, inspiracji, nie ujawniającym się w baśni czy obrzędzie, a b s t r a k t o m ; zas praktycznie dopiero w ostatnim dziesięcioleciu, dzięki s t a r a n i o m Nicole B e l m o n t i Isaaca C h i v y . Ł g tępują go zaś w folklorze modiacyjne diabły — przez małe d . Również 2 w m i t y c z n y m wartościowaniu czasu czy przestrzeni c h a r a k t e r y s t y k a poszczególnych czasokresów (stanów) czy miejsc MIT A L K M E N Y Sensu sporadycz pozostaje striclissimo: udokumentowana, przez L u d w i k a Stommę na przykładzie słowiańskich obrzędów przejścia (patrz —>) s t r u k t u r a l n a jedność specyficznych — mediacyjnych k a t e g o r i i czasu, przeszkadza często niedopowiedziana, jednak eksponowaniu niedookreślona; obrzędowego, co nio magicznego i t p . znaczenia s t r e f między n i m i granicznych — m e d i a c y j n y c h . Nazwa „magia A l k m e n y " pochodzi od i m i o n i a księżniczki powodująca tebańskiej — m a t k i Heraklesa. Postać Heraklesa, n i t o Boga. współwystępowanie i wymienność t y c h k a t e g o r i i p r z y a p l i k o n i człowieka (ojcem był Zeus), poczętego w noc, która nie była w a n i u szeregu nocą (Zeus nakazał H e l i o s o w i przez t r z y d o b y wygaszać ognie przestrzeni i bytów (oś teognozyjno-kosmiczna), działań o charakterze m a g i c z n y m (np. w t z w . modyc3'nte ludowej). Sensu largo: zasada łączenia się (а Л Ь Л с Л ... słoneczne), obdarzonego ...n) kleństwem... ogniskuje t y l e mediacji, że zaiste uznanie jego m a t k i i wymionności (a V b V о V ...n) elementów w dyskursie m i t y c z n y m . Z a elementy mediacyjnych mediacyjne uważa się błogosławieństwem, które było prze za patronkę zjawisk g r a n i c z n y c h , pośrednich wydaje się w pełni p r z y t y m w poststraussowskim strukturałiźmie zjawiska, które uzasadniono. A zresztą, czyż w nauce w której m a m y już k o m wykazując wyraźne związki z oboma członami d a n y c h opozycji pleks konstytuują wszelako skłonności niewydarzonego Narcyza... nic zasługuje na upamięt odrębną jakość, nie przynależą więc do żadnego z t y c h członów. Pisze n p . Gerardus v a n der L e e u w : „ K t o nie jest pogrzebany kulawego Edypa, syndrom zbrodniczej Klitajmestry, nienie księżniczka, która „przewyższała wszystkie inno k o b i e t y то swoich czasów urodą i r o z u m o m " . . . ? 3 nie jest także m a r t w y . M . H . K i n g s l e y znalazła na Kalabarze, w d o m u naczelnika plemienia, zwłoki jego nieżyjącego poprzed n i k a . Przebiegły k a c y k nie chciał dać go pogrzebać, ponieważ po spełnieniu togo r y t u jego p o p r z e d n i k byłby ostatecznie niożywy, a w t e d y mógłby z n o w u przyjść n a świat. Następca t a k b y l przekonany o trwałej wartości mana naczelnika, że nie chciał 60 G. v a n dor Leeuw, Fenomenologia religii, Warszawa 1978, s. 249. J . R. T o m i c c y , Drzewo życia, W arszawa 1976. * R. Graves, Miły greckie, Warszawa 1974. 1 2 T LIST D O REDAKCJI (...) Czytając w n r 1/80 artykuły •— Wielkanocne str. 15 i Krasnobrodzkie Palmy wieńce, s t r . 21 ośmielam się nadmienić, stroje gospodyń w i e j s k i c h , mężczyźni w s t y l i z o w a n y c h strojach chłopskich (8 osób), młodzież, dzieci — wszyscy gromadnie że we w s i Niegownice — 8 k m od H u t y K a t o w i c e , zachował się idą w g r u p a c h z orkiestrą i niosą wieńce w y k o n a n e ze zbóż, zwyczaj, że na Niedzielę Palmową w y k o n u j e się masowo bardzo kwiatów p o l n y c h i ogrodowych, wiele p a l m . W t y m r o k u (80) było p o n a d 400 s z t u k . Niektóre owoców często w połączeniu z narzędziami r o l n i c z y m i i domo makówek, orzechów, j a r z y n , kwiatów w y m i . Niesie się chleby, bułki, ciasta z n a p i s a m i i t p . Ważne żywych, suchych t r a w , sztucznych kwiatów, bibuły, wstążek... jest, że t r w a t o o d bardzo dawna i jest bardzo autentyczne bez T r z y w i o s k i konkurują zo sobą. specjalnej reżyserii i o charakterze wspaniale, wysokie, smukłe, barwne, wykonane z Drugą uroczystością znaną n a całą okolicę t o dzień 15 sierpnia — M . Boska Zielna — dożynki parafialne — „owoc z i e m i i p r a c y rąk l u d z k i c h " niesiony jest do kościoła. B a r w n e masowym. Załączam k i l k a zdjęć z N i e d z i e l i P a l m o w e j r . 1980 i z 15 sierpnia. (...) Ks. Kazimierz Mrówka 61