KLEOPATRA W OGRODACH CEZARA
Transkrypt
KLEOPATRA W OGRODACH CEZARA
KLEOPATRA W OGRODACH CEZARA W kwietniu 47 roku Cezar opuścił Kleopatrę i Egipt, by dalej prowadzić wojnę, najpierw przeciwko królowi Pontu Farnakesowi, którego błyskawicznie pokonał (stąd słynne powiedzenie veni, vidi, vici), potem zaś w Afryce Północnej przeciwko stronnikom Pompejusza. Nie wiemy, co w tym czasie robiła Kleopatra w Egipcie, poza nadzorem nad pracami budowlanymi w Dendera i Aleksandrii. W kaŜdym razie wciąŜ jeszcze przebywała nad Nilem, gdy Cezar latem 46 roku odbył w Rzymie poczwórny triumf nad Galią, Egiptem, Pontem i Mauretanią, zamykający róŜne wojny, które toczył od 58 roku. W tym wypadku świętowano jedynie zwycięstwa nad obcymi sprzymierzeńcami republikanów i Pompejusza, gdyŜ sukcesy w walkach wewnętrznych z wojskami rzymskimi stanowiły oczywiście tabu. Widok zakutej w łańcuchy siostry Kleopatry Arsinoe, prowadzonej w pochodzie triumfalnym, wzbudził współczucie gapiów rzymskich; po triumfie Cezar odesłał ją na wygnanie do Efezu. Nie powstrzymało to Kleopatry przed przyjęciem zaproszenia Cezara (co zapewne było dobrze przemyślaną decyzją) i wkrótce potem przybyła do Rzymu wraz z synem Kajsarem oraz z młodszym bratem, który formalnie był takŜe jej królewskim małŜonkiem. Egiptem rządził w ich imieniu regent, którego imię nie jest znane; niewykluczone zresztą, Ŝe Kleopatra przerywała swój pobyt w Rzymie i co jakiś czas doglądała spraw w kraju. Cezar zaoferował jej gościnę w swojej willi w rozległych ogrodach na Zatybrzu, trans Tiberim, w dzisiejszym Trastevere. W tych horti Caesaris nie przeprowadzono, niestety, wykopalisk, gdyŜ w tym miejscu znajduje się obecnie miasto. Wiemy jednak o nich wiele ze źródeł literackich. Niedługo po opisywanych wydarzeniach poeta Horacy pisał o swojej wizycie u przyjaciela, który złoŜony chorobą leŜał w domu trans Tiberim, tuŜ obok ogrodów Cezara. Zachowały się teŜ informacje o samej Kleopatrze, które układają się w wyrazisty obraz jej pobytu w Rzymie. Dowiadujemy się z nich, Ŝe stanowiła ona wielką atrakcję w środowisku stołecznego high life'u. Chętnie słuchała na przykład śpiewaka Marka Tygelliusa Hermogenesa, quia dulciter cantabat et iocabatur urbane — poniewaŜ śpiewał głosem słodkim i błyszczał dowcipem. W jego wypadku nie zawsze jednak tak było. Horacy pisał o nim w jednej ze swoich satyr: Wspólna śpiewakom wada, Ŝe Ŝaden nie piśnie W gronie przyjaciół, proszon, ale sam, umyślnie Śpiewał będzie bez końca. Wadę tę posiadał Sam Tygelli* Ciekawe, czy Kleopatra była w stanie cierpliwie to znosić. Sama skądinąd brała udział w dysputach filozoficznych. Niejaki Filostratos miał ponoć w wyniku dyskusji z Kleopatrą przejąć od niej wyjątkowo barwny - przez co uchodzący za niewieści - styl wypowiedzi. Autor poniŜszego epigramatu mówi o nim z szyderstwem: ZwaŜ na charakter wielce mądrego Filostratosa, którego po rozmowach z Kleopatrą trzeba stawiać z nią na równi. Pobyt Kleopatry w Rzymie przyczynił się teŜ być moŜe do tego, Ŝe dzisiaj posługujemy się nieco tylko zmodyfikowanym kalendarzem juliańskim, który tak się nazywa, gdyŜ został wprowadzony przez Cezara. Przygotowując reformę kalendarza, Cezar inspirował się słonecznym kalendarzem egipskim i w tych sprawach zasięgał rady astronoma aleksandryjskiego Sosigenesa. Przede wszystkim jednak obecność Kleopatry stanowiła w oczach senatorów rzymskich niechętnych Cezarowi jeszcze jedną z licznych prowokacji, których ambitny dyktator dąŜący do jedynowładztwa bynajmniej im nie szczędził. Nadając Kleopatrze jako królowej Egiptu tytuł „przyjaciela i sprzymierzeńca ludu rzymskiego", Cezar zapewnił jej oficjalny status polityczny. JednakŜe sposób, w jaki dawał innym poznać, Ŝe Kleopatra cieszy się jego szczególnymi względami, budził najpierw zdziwienie, a potem sprzeciw. Nastroje te znamy z relacji naocznego świadka Cycerona, który wielokrotnie pisał o tym do swojego przyjaciela Attyka. Nie ma w tym wypadku znaczenia, Ŝe odnośne listy datowane są juŜ po zamachu na Cezara i po wyjeździe Kleopatry z Rzymu. Cyceron wypowiada się otwarcie w liście z 13 czerwca 44 roku: Nienawidzę królowej, a Ŝe słusznie czynię, wie Ammoniusz, który ręczył za jej obietnice; chodzi o sprawy literackie, odpowiadające mojej pozycji [...]. Saras nie tylko jest szubrawcem, o czym teraz wiem, ale zachował się wobec mnie arogancko. Jeden jedyny raz widziałem go w moim domu. Gdy spytałem uprzejmie, czego sobie Ŝyczy, odpowiedział, Ŝe szuka Attyka. Pychy zaś samej królowej, gdy była w ogrodach za Tybrem, nie mogę wspominać bez wielkiej przykrości. Nie chcę więc z tym towarzystwem mieć nic wspólnego A zatem nie tylko Kleopatra zachowywała się impertynencko; dotyczyło to takŜe ludzi z jej świty. Niejaki Ammoniusz miał świadczyć, Ŝe Cyceron zwrócił się do Kleopatry w jakiejś sprawie „naukowej” - co pokazuje, Ŝe musieli utrzymywać kontakty towarzyskie i najwyraźniej został odprawiony z kwitkiem. Z kolei Saras (być moŜe chodzi tu o Serapiona, którego Kleopatra uczyniła później namiestnikiem Cypru) przybył do domu Cycerona i bezczelnie oświadczył, Ŝe nie przyszedł wcale do niego, tylko do Attyka. Niestety, nie zostało dokładnie powiedziane, na czym polegało wyniosłe zachowanie Kleopatry. Jej postawa nie budzi zresztą wielkiego zdziwienia. Ostatecznie Kleopatra była władczynią prastarego, sławnego - i bogatego - Egiptu i, co więcej, pozostawała w tak bliskich stosunkach z dyktatorem Rzymu, iŜ przypominały one małŜeństwo. Cezar był wprawdzie oŜeniony z Kalpurnią, ale by przyrównać jego związek z Kleopatrą do małŜeństwa, nie musimy bynajmniej odwoływać się do informacji, Ŝe Cezar zabiegał o oficjalne pozwolenie na poślubienie większej liczby kobiet - równieŜ autor sztuk bulwarowych Laberiusz pisał, Ŝe Cezar ma duas uxores, dwie małŜonki. Sytuacja staje się całkowicie jasna, jeśli wziąć pod uwagę dwa fakty. Po pierwsze istniał Kajsar. NaleŜy sobie uprzytomnić, Ŝe królowa Egiptu miała ze związku z Cezarem syna, który oficjalnie nosił jego imię, co ma tym większą wymowę, iŜ był on jedynym biologicznym synem Cezara. Bodaj waŜniejszym aktem o charakterze ściśle oficjalnym było wystawienie złotego posągu Kleopatry w kontekście, który zapewniał jej oficjalny status bóstwa i sankcjonował jej związek z rodem Juliuszów, a szerzej, z państwem rzymskim. Cezar wywodził swój ród od bogini miłości Wenus, po grecku Afrodyty, i po powrocie z Afryki wzniósł dla Venus Genetrix (Wenery Rodzicielki), rzekomej protoplastki swego rodu, świątynię, w której ustawił posąg Kleopatry w charakterze bogini synnaos, czczonej wraz z głównym bóstwem. Posąg ten stał tam jeszcze w czasach cesarstwa, o czym wspominają zarówno Appian, jak i Kassjusz Dion: Obok bogini umieścił piękny posąg Kleopatry, który znajduje się tam do dnia dzisiejszego. - ChociaŜ pokonana i wzięta do niewoli, Kleopatra mimo to nadal doznawała wielkiej czci, gdyŜ jej klejnoty wyłoŜone są na widok w naszych świątyniach, a ją samą w złocie moŜna zobaczyć w świątyni Wenus. Rzecz jasna, konsekracja posągu Kleopatry stanowiła równieŜ prowokację i nie była to jedyna prowokacja ze strony Cezara w krótkim okresie jego jedynowładztwa. NaleŜy o tym krótko wspomnieć, aby na tym tle lepiej zrozumieć sytuację samej Kleopatry. Po pokonaniu swoich przeciwników w wojnie domowej, co oznaczało zwycięstwo nad republiką, Cezar stanął przed problemem usankcjonowania władzy absolutnej, którą sprawował w praktyce. W biografii Kleopatry nie sposób opisać podjęte przez niego działania polityczne, które zmierzały do przekształcenia państwa rzymskiego w rodzaj monarchii. Więcej właściwie nie da się powiedzieć, gdyŜ nie wszystko jest w tym wypadku jasne. W kaŜdym razie zbyt daleko idące są stwierdzenia, Ŝe Cezar dąŜył do stworzenia królestwa w stylu władców hellenistycznych, jeśli to moŜliwe, z Kleopatrą w roli małŜonki królewskiej. Bynajmniej — nic nie zostało rozstrzygnięte, równieŜ jeśli chodzi o status Kleopatry w państwie rzymskim. Niemniej jednak niezliczone zaszczyty i godności, wprowadzane stopniowo w trybie ustaw, wynosiły Cezara coraz bardziej ponad wszystkich innych obywateli, w tym takŜe przedstawicieli jego własnego stanu. Zezwolono mu na noszenie purpurowego płaszcza i wieńca laurowego triumfatora, zbudowano dla niego nowy pałac, zmieniono nazwę miesiąca lipca z Quinctilis na Iulius (nazwa ta przetrwała w wielu językach do dzisiaj), obok innych wyrazów ubóstwienia, ufundowano dla niego posąg z inskrypcją NiezwycięŜonemu Bogu. I wreszcie — kolejne sławiące go uchwały senatu (tylko nieliczni senatorowie odwaŜyli się im sprzeciwić) dostarczano Cezarowi w uroczystej procesji z udziałem wszystkich najwyŜszych urzędników państwa i senatorów. Cezar przyjmował ów pochód na siedząco, nie wstając nawet na chwilę, co odbierano jako kolejną prowokację. A gdzie siedział? W przedsionku świątyni Venus Genetrix. Tego wszystkiego było w końcu za wiele. W idy marcowe, czyli 15 marca 44 roku, Cezar, postrzegany jako tyran, został zamordowany przez grupę senatorów republikańskich, przywiązanych do idei wolności.