Untitled - I LO im B. Prusa w Żarach
Transkrypt
Untitled - I LO im B. Prusa w Żarach
R E D A K C J A: S P I S T R E Ś C I: Martyna Bidzińska Twórczość uczniów Teresa Juźko Co słychać w szkole Kilka słów o… „Bezdomnym ptaku” OtakuCorner Recenzja płyty Horoskop celtycki Nasze sukcesy Odrobina rozrywki Wiktoria Pawłowicz O P I E K U N: Agnieszka Dul Cześć! Mamy dla Was przykrą wiadomość... jest to nasz ostatni numer, kończymy rok szkolny 2013/2014!!! Jednak w głębi serca mamy nadzieję, że we wrześniu znów ruszymy, a nasza skromna redakcja przyjmie nowych, odważnych ,,dziennikarzy”. Jednak to dopiero za dwa długie miesiące. A co teraz? W czerwcowym wydaniu zapraszamy do poczytania o kolejnej akcji z czasów II wojny światowej, pojawi się także następny odcinek historii japońskiej kreskówki oraz horoskop, recenzje…. i oczywiście trochę naszych przechwałek. Przy okazji, w imieniu całej redakcji Prusaka, chciałabym Wam życzyć udanych, bezpiecznych i wolnych od nauki wakacji. Liczę na to, że rok 2014/2015 będzie przynajmniej tak udany, jak ten, który właśnie dobiega końca. QuKa P.S. Pamiętajcie, zakończenie roku w piątek, 27.06.2014, o godzinie 10.00. 2 Opercja Overlord Był wczesny ranek 6 czerwca 1944, podoficer Hans Kitkewitz oglądał przez lornetkę morze w swoim bunkrze na plaży Omaha. Nagle zobaczył niewyraźne kształty, które systematycznie zbliżały się w kierunku plaży. Były to okręty alianckiej floty desantowej. -Achtung! Invasion! Invasion! -krzyknął - Wszyscy koledzy z jego załogi, momentalnie poderwali się z łóżek i zajęli pozycje bojowe w bunkrze. Rozpoczęła się największa w historii wojen operacja desantowa. Lądowanie w Normandii, było otwarciem drugiego frontu, którego tak bardzo domagał się Stalin. Związek Radziecki brał na siebie cały ciężar walk z wojskami niemieckimi. Jeszcze wcześniej, w lipcu 1943r, alianci wylądowali na Sycylii (operacja Husky). A we wrześniu 1943r. nastąpiło lądowanie we Włoszech (operacja Baytown). Churchill nazwał Włochy "miękkim podbrzuszem Europy". Lądowanie w Normandii było poprzedzone serią operacji dezinformacyjnych, które miały przekonać Hitlera, że desant nie nastąpi w Normandii, tylko w Pas de Calais. Była to operacja Bodyguard, przyjęta do realizacji 25 stycznia 1944r. Celem tej operacji było skoncentrowanie w Calais jak największej ilości jednostek wroga. Szerokość kanału La Manche w tym miejscu była najmniejsza, lecz był to najsilniej ufortyfikowany odcinek wału Atlantyckiego. Specjalnie w celu zmylenia Niemców utworzono FUSAG czyli Pierwszą Grupę Armii Stanów Zjednoczonych. Była to fikcyjna jednostka dowodzona przez generała Pattona. Dla zwiększenia wiarygodności tej armii zbudowano sztuczne porty, lotniska, makiety obozów i nadmuchiwane pojazdy wojskowe, które można było łatwo przemieścić. Pokazuje to, jak alianci przywiązywali wagę do zmylenia wojsk niemieckich. Hitler, gdy dowiedział się o lądowaniu w Normandii, był święcie przekonany, że jest to jedynie operacja pozoracyjna, a prawdziwe lądowanie nastąpi w Pas de Calais. Dlatego też nie pozwolił jednostkom pancernym stacjonującym w głębi Francji ruszyć na pomoc 7. armii. Był to błąd, który zadecydował o klęsce Niemiec na froncie zachodnim . Niemieckie jednostki pancerne bez problemu mogłyby zetrzeć w proch alianckie wojska inwazyjne na plażach. W nocy z 5. na 6. czerwca wykonano zrzut spadochroniarzy amerykańskich ze 101. Dywizji powietrzno desantowej, 82. dywizji powietrzno desantowej oraz 6. brytyjskiej dywizji powietrzno desantowej. Celem spadochroniarzy było zajęcie kluczowych punktów strategicznych takich jak most Pegaza. Desant aliantów odbył się na 5 plażach (Omaha, Gold, Sword, Juno, Utah). Najsilniejszy opór Niemcy stawili na plaży Omaha. Gdzie wojska alianckie ostrzeliwali z klifów, na których umieścili bunkry. Poległo tam ok. 3000 żołnierzy amerykańskich. Wał atlantycki w rejonie Normandii był obsadzony przez 7. armię, która była słabej wartości bojowej. W szeregach tej armii było wielu ochotników wschodnich (głównie Rosjan), jak również Polaków i Ślązaków. W walkach o Normandię wsławiła się polska 1. Dywizja Pancerna gen. Maczka, która walczyła pod Falaise. Operacja Overlord zakończyła się ostatecznie 31 sierpnia 1944r., gdy alianci wyszli na linię Sekwany. Kilka dni wcześniej tj. 25 sierpnia wyzwolony został Paryż. Napisał Edwin Krzesiński 3 Spotkanie z policją 27 maja 2014 roku odbyło się spotkanie uczniów klas pierwszych, z sierżant Sylwią Tyburską. Zespół ds. Nieletnich Komendy Powiatowej Policji w Żarach realizuje projekt profilaktyczny pod nazwą "Zapobieganie handlowi ludźmi", w którym wzięli udział uczniowie naszego Liceum. Spotkanie dotyczyło ochrony młodzieży przed przestępczością oraz kształtowania świadomości młodzieży. Spotkanie z prof. Zbigniewem Izdebskim 23 maja 2014 roku z wizytą w I Liceum Ogólnokształcącym im. B. Prusa gościł absolwent naszej szkoły prof. Zbigniew Izdebski - seksuolog, doradca rodzinny. Spotkanie było skierowane do uczniów klas I i II. Profesor Izdebski opowiedział młodzieży o swojej działalności, oraz o możliwości osiągnięcia sukcesu w Polsce jak i na całym świecie. Na wizytacji poruszony był również temat bezpiecznej inicjacji seksualnej oraz jak duża jest skala zachorowalności na wirusa HIV wśród młodych ludzi. 4 Turniej profilaktyczny 9 czerwca 2014 odbył się turniej profilaktyczny wraz z warsztatami. W tym roku szkolnym zaprosiliśmy do współpracy terapeutów i specjalistów z Zakładu Karnego w Krzywańcu, którzy przeprowadzili warsztaty z młodzieżą po turnieju profilaktycznym. Działanie to miało na celu podsumowanie całorocznej pracy dotyczącej uzależnień wśród młodzieży. Ponadto zorganizowano turniej pod hasłem „Trzeźwość, sport, zabawa - dla nas wszystkich świetna sprawa”. Młodzież bardzo chętnie tworzyła profilaktyczne hasła, tworzyła plakaty z gazet, a całość była okraszona zabawami sportowymi. W tym roku nagrodę główną, tj. 300 zł do wykorzystania przez klasę, wygrała klasa II B, wychowawcą jest p. R. Penkal. Trzeźwość, sport, zabawa — dla nas wszystkich świetna sprawa 5 Kulturowo pouczająca wyprawa pod egzotyczny tamaryndowiec recenzja „Bezdomnego ptaka” Glorii Whelan Kiedy pierwsze prawdziwie pobudzające promienie kwietniowego Słońca padają na moją skórę, wszystkim o czym marzę jest daleka, pełna przygód podróż na… inny kontynent! A co tam - jak fantazjować to fantazjować! Sfera odległych marzeń, w moim przypadku, zawsze zdawała się zlewać z brawurowym przeświadczeniem, że każde marzenie można wprowadzić w czyn, cały świat leży u naszych stóp, a jedyną blokadą jest ograniczony umysł. Oczywiście – przez najbliższe dwa miesiące szkolnej rzeczywistości pozostać na płaszczyźnie romantycznych mrzonek - więc na pocieszenie oddaje się lekturze książki z indyjską dziewczynką na okładce „Bezdomny ptak” Glorii Whelan, bo o tej książce mowa, to pozycja teoretycznie dla dzieci i młodzieży. Ale, jak to bywa z dobrą literaturą, jest ona wartościową propozycją również dla dorosłych – pod warunkiem, że zachowali w sobie odrobinę infantylnego zachwytu nad cudownością TEJ rzeczywistości a ich serce nie zatruło bezpodstawne zgorzknienie. Co sprawiło, że książkę tę zdecydowałam się umieścić na półce z twórczością literacką godną polecenia? Dziewczynka z okładki (swoją drogą wyjątkowo pięknej okładki) okazała się być trzynastoletnią Koli, która jest narratorką tej niezwykłej powieści. Choć wiekowo dorównuje potencjalnym czytelniczkom książki, to jej życie jest zgoła różne od tego, do jakiego one przywykły. Przede wszystkim nie jest już traktowana jak dziecko (co pomimo tych wszystkich gimnazjalistek na szpilkach i w cyrkowym makijażu - wciąż wydaje mi się być kompletnie nienaturalne w naszym kręgu kulturowym) i wychodzi za mąż, a dokładniej rzecz biorąc – jest za mąż wydawana. To rodzice wybierają chłopca, którego ma poślubić. Od tej pory musi zamieszkać z jego rodziną, a swojej już nigdy więcej nie zobaczy… Już samo to wydaje się być ponad siły trzynastoletniej dziewczynki. Jeżeli dorzucić do tego ciężką domową pracę, jaką ma ona wykonywać (noszenie wody z rzeki, palenie w piecu i mnóstwo innych obowiązków) to wydaje się, że mamy do czynienia z bajką o Kopciuszku. A jednak wzmianka o komputerach, dżinsach i autentycznych miejscach przypomina nam, że opowieść jaką czytamy, dzieje się współcześnie i nie jest to jedynie fikcja literacka. Kiedy poznajemy Koli, dowiadujemy się, że jest wydawana za mąż ponieważ jej rodzicom brakuje pieniędzy na jej wykarmienie i nawet żeby zapewnić jej posag muszą sprzedać krowę. Już wtedy możemy uznać, że jej życie nie jest usłane różami. Ale, jak pokażą kolejne rozdziały książki, to dopiero początek. Chłopiec, który został wybrany na jej męża okaże się być nieuleczalnie chory, a małżeństwo będzie miało mu posłużyć do tego, by zdobyć posag – szansę na zdrowie. Zanim Koli zdąży zrozumieć, co się stało, zostanie sama w mieście wdów odzianych w białe szaty, tak jak ona… Wszystko, co dzieje się z Koli później, jest ilustracją, banalnego może, ale prawdziwego jednak stwierdzenia, że człowiek jest w stanie pokonać wiele przeciwności i zawsze jest nadzieja na „lepsze jutro”. Jak uznali Amerykanie jest to „Historia promieniująca nadzieją”. A takie są dzisiaj niezmiernie potrzebne. 6 Mówiąc o walorach książki należy podkreślić wszystko, co dotyczy, modnej ostatnio, edukacji kulturowej. Gloria Whelan zabiera swoich czytelników w niezwykłą podróż na inny kontynent, ale nie po to żeby pokazać im świat, jaki znają z kolorowego Bollywood czy orzeźwiającego smaku Mango Lassi… - Nomen omen również i kwiaty owocu mango staną się w „Bezdomnym ptaku” niezwykle metaforycznym symbolem. Pokazuje im „zwykłe” Indie - ze swoimi tradycjami i różnymi, nieraz mrocznymi, kolorami codzienności, które w żadnym wypadku nie nadają się do wyhaftowania złotymi nićmi na królewskim muślinie . Stara się przy tym o dokładną wnikliwość, jak w przypadku opisu Wrindawany – autentycznego „miasta wdów”. Daleka jest przy tym od oceniania i krytykowania. Pokazuje odmienność, ale nie zostawia czytelnika z przeświadczeniem o jej negatywnym wymiarze. Przykładem tego jest szwagierka Koli, która również zostaje wydana za mąż i wiedzie szczęśliwe życie. Wszystko to sprawia, że „Bezdomny ptak” to książka „kulturowo pouczająca”, jak piszą recenzenci. Edukacyjny wymiar ma także wątek chęci Koli do nauki. Nigdy nie chodziła do szkoły, bo jak twierdziła jej mama „szkoła to strata czasu dla dziewczynki”. Jednak dzięki własnemu uporowi nauczyła się czytać i dzięki temu potrafiła poradzić sobie w wielu sytuacjach. Może w tym świetle szkoła, do której każdemu z Nas zdarza się mieć nazbyt rozluźniony stosunek, nabierze znamion czegoś wyjątkowego, skoro w innym kraju niemalże 70% mieszkańców jest analfabetami, gdyż możliwość dostępu do edukacji zdaje się stanowić prawdziwą nobilitację? Koli to prosta dziewczyna, więc historia jej życia pisana jest również prostym językiem, który trafi do młodszego czytelnika. Język ten urozmaicany jest jednak niezwykłymi „perełkami”, jak chociażby przysięga małżeńska, którą wymawia Koli: „Jam słowami, tyś melodią; jam ziarnem, tyś dawcą życia; niebem ja, ziemią tyś”. Bogactwem tej książki są również piękne metafory, które, wplecione w opowieść, skłonią do refleksji nie tylko najmłodszych. Jedna z nich utkwiła mi szczególnie w pamięci: „(…) nie mogłam przestać powracać myślą do pewnego straganu na bazarze, na którym piętrzył się stos kolczyków nie do pary. Na próżno próbowałyśmy z Chandrą odnaleźć w niej dwa, które by do siebie pasowały. A jeśli znalezienie dwojga pasujących do siebie ludzi było równie trudne?” Jestem absolutnie przekonana, iż warto więc sięgnąć po tę poruszającą opowieść i dać się zaprosić w niezwykłą podróż na inny kontynent – choćby po to, by przekonać się, że zawsze jest nadzieja na szczęśliwy finał… Namaste, czytelnicy! NAMASTE!! (TeEska) 7 W tym numerze chciałabym opisać wam japońskie studio animacji Studio Ghibli. W zeszłorocznym czerwcowym numerze zrecenzowałam dla Was jeden z filmów studia „Ruchomy Zamek Hauru”, teraz jednak zajmę się nie tylko filmami jakie wydaje studio lecz także postaram się Wam trochę przybliżyć jego historię. Studio zostało założone w 1985r. przez Hayao Miyazakiego, Isao Takahatę i producenta Toshio Suzukiego, odbyło się to po sukcesie pełnometrażowego filmu Nausicaä z Doliny Wiatru, wyreżyserowanego rok wcześniej przez Hayao Miyazakiego. W kolejnych latach wyreżyserował on takie filmy jak:, Mój sąsiad Totoro, Podniebna poczta Kiki, Księżniczka Mononoke a także oscarowy Spirited Away: W krainie bogów. To tylko nieliczne z wielu filmów wyprodukowanych przez Miyazakiego w owym studiu. Każdy z nich zaś niesie ze sobą szczególne przesłanie: Mój sąsiad Totoro dokonuje wiwisekcji ludzkich postaw, Podniebna poczta Kiki opowiada o dojrzewaniu i dokonywaniu samodzielnych decyzji, Księżniczka Mononoke ukazuje katastrofę ludzkiej cywilizacji jaką jest pęd człowieka ku rozwoju technologii przez co zatraca on szacunek do natury, zaś Spirited Away oddaje hołd japońskiej tradycji. Drugim ważnym reżyserem Studia jest Isao Takahata, w jego filmach również zawarte jest wiele symboli i odniesień do codziennego życia. Jednym z najgłośniejszych jego filmów był Grobowiec Świetlików, opisujący dwójkę młodych Japończyków próbujących przetrwać podczas wojny, film ukazuję tragizm jednostki w obliczu ogólnokrajowego zagrożenia. Z kolei Rodzinka Yamadów w komediowy sposób ukazuję codzienne życie wielopokoleniowej japońskiej rodziny, jest ona jednak zarazem bardzo refleksyjna i pełna mistycyzmu. 8 Kolejnymi, mniej znanymi reżyserami Studia są Tomomi Mochizuki „ Szum morza”, Yoshifumi Kondō„Szept serca”, Hiroyuki Morita „Narzeczona dla kota”, a także syn Hayao Miyazakiego Gorō Miyazaki. Pierwszym filmem wyreżyserowanym przez Gorō Miyazakiego były Opowieści z Ziemiomorza (2006r.), utworzone na podstawie cyklu książek o Ziemiomorzu napisanych przez amerykańską pisarkę Ursule Kroeber Le Guin. Początkowo film miał powstać pod kierownictwem Hayao, był on jednak wtedy zajęty pracami do Ruchomego Zamku Hauru, dlatego też prezez Studia wybrał jego syna. Ojciec początkowo nie zgadzał się z tą decyzją, uważał iż młody Miyazaki nie miał wtedy jeszcze odpowiedniego doświadczenia, prace jednak zostały podjęte i to z dwojakim skutkiem. Film powstał, otrzymał nawet nominacje do Nagrody Japońskiej Akademii Filmowej, jednakże sama pisarka a także parę innych środowisk nie odebrało go zbyt entuzjastycznie co zamiast Nagrodą Japońskiej Akademii poskutkowało dwiema Złotymi Malinami. Kilka lat później Gorō wyreżyserował następny film Kokuriko-zaka kara, powstawał on jednak pod czujnym okiem samego Hayao, i okazał się najbardziej dochodowym japońskim filmem 2011r, a także otrzymał Nagrodę Japońskiej Akademii Filmowej dla najlepszego filmu animowanego. Ciekawostki: Nazwa Ghibli nawiązuje do arabskiej nazwy sirocco ( ,قبليqiblī), oznaczającego wiatr ze wschodu w kierunku Mekki. Zdaniem twórców ten wiatr miał stanowić metaforę zmian, jakie zajdą za ich sprawą w filmie animowanym. Wizerunek tytułowego bohatera filmu „Mój sąsiad Totoro” (1988r.) jest częściom logo wytwórni. Bohaterka filmu” Szept Serca”(1995r.) Shuzuku zaczyna pisać opowiadanie o kocie widzianym przez nią w pociągu. Na prośbę fanów Studio Ghibli wyprodukowało w 2002 film anime Narzeczona dla kota, który był nakręcony na podstawie rzekomego opowiadania Shizuku. Filmy Miyazakiego są zwykle ze sobą w jakiś sposób powiązane, m. in. powtarzającymi się motywami lub podobnie wyglądającymi postaciami. W filmach bardzo często przewijają się wątki ekologiczne i związku człowieka z naturą. H.Miyazaki 9 „Aqualung” Nazwa zespołu: Jethro Tull Tytuł płyty: "Aqualung (reedycja)" Utwory: Aqualung; Cross-Eyed Mary; Cheap Day Return; Mother Goose; Wond'ring Aloud; Up To Me; My God; Hymn 43; Slipstream; Locomotive Breath; Wind-Up Wykonawcy: Ian Anderson - wokal, flet, gitara akustyczna; Martin Barre - gitara; Jeffrey Hammond-Hammond - gitara basowa; Clive Bunker - instrumenty perkusyjne; John Evan - fortepian, organy, melotron Wydawcy: EMI Rok wydania: 2012 (oryginał – 1971 rok) Dawno, dawno temu, mianowicie w 1987 roku, obyło się pierwsze w dziejach Grammy, wręczenie tej nagrody w kategorii „Najlepszy zespół metalowy”. I tym historycznym zwycięzcą zostało ... Jethro Tull. Pozostawiając w pobitym polu m.in. Metallikę, świeżo po „Master of Puppets”! Dwudziestominutowy gwizd „uczcił” taką decyzję jury. Ponoć najbardziej zaskoczeni byli sami muzycy Jethro Tull. A sam Anderson skwitował to tak: - „No cóż. Dali, to wzięliśmy...”. Złośliwcy twierdzili, że zespół dostał tę nagrodę, ze względu na metalowe riffy w tytułowym utworze z płyty „Aqualung”. Co prawda kilkanaście lat wcześniejszej, niż samo rozdanie nagród, ale coś komuś z jurorów się przypomniało... i tak już zostało . Bez wątpliwości, żadnych zresztą, Grammy dla Jethro Tull należało się jak psu buda, ale w takich okolicznościach... Czegoś takiego nawet Anderson, znany z nieco chorego poczucia humoru, kpiarz i przechera, nie wymyśliłby. Dudu-dudu-du-duu – najsłynniejszy riff gitarowy w historii Jethro Tull, z ich najsłynniejszej płyty. Powód, że Jethro dostali metalowe Grammy . „Siedzi na ławce w parku, gapi się obleśnie na małe dziewczynki, gil mu zwisa z nosa, lepkie paluchy wyciera w brudne łachy” – nie ma to jak zachęcająco przedstawić słuchaczom głównego bohatera. Coś ten obszczymur z okładki bardzo podobny do Andersona. I ten dziwnie znajomy płaszczyk . 10 Po nagraniu trzech pierwszych płyt zespół miał już swój charakterystyczny, rozpoznawalny styl i ugruntowaną pozycje na rynku muzycznym. „Benefit” zdradzał już jednak pewne oznaki wyczerpywania się tej formuły grania. Co prawda rozpoczynające obie strony (winyla) „With You There to Help Me” i „To Cry You A Song” to jedne z moich ulubionych utworów zespołu, to im dalej, tym gorzej. Chyba Anderson też był podobnego zdania, bo w zespole doszło do małej rewolucji muzycznej. Po raz pierwszy na pełny etat przyjęto muzyka grającego na instrumentach klawiszowych – Johna Evana, starego znajomego Andersona i Barre’a jeszcze z czasów wspólnego grania w John Evan Band. I co jeszcze ważniejsze - na liście płac po raz pierwszy pojawił się David Palmer, którego uczyniono odpowiedzialnym za aranżacje orkiestrowe – zupełne novum! Jak widać zmiany zapowiadały się spore. I takie były – Jethro Tull złagodziło brzmienie, aranże stały się znacznie bogatsze, wyrafinowane, dużą role zaczęły odgrywać instrumenty klawiszowe (kosztem gitary) i orkiestra. Zespół nie tylko zaczął brzmieć inaczej, ale przede wszystkim LEPIEJ. Różnica miedzy „Benefit” i „Aqualung” jest kolosalna – jak przeskok z podstawówki na studia doktoranckie. Cóż nie da się ukryć, że poprzednie płyty miały raczej garażowe brzmienie. („No to co, że brzmi tanio? A jak miało brzmieć za kilkaset funtów?" – Ian Anderson o „This Was”). I właśnie „Aqualung” to jest po raz pierwszy takie Jethro Tull, które wszyscy kojarzą z Jethro Tull. Muzycznie album jest bardzo zróżnicowany, a utwór tytułowy wcale nie jest specjalnie reprezentatywny dla całości. Podobnych jest może jeszcze dwa – „Zezowata Maryśka” i „Oddech Lokomotywy”, może jeszcze „Wind up” jak się rozpędzi i „Up to Me”. Ale w tym ostatnim, to głównie Anderson się wydziera, a akompaniament jest akustyczny. Jak zresztą większość pierwszej strony/części płyty i „Sleepstream” z drugiej (dodatkowo z sekcją smyczków). „Aqualung” rozpoczął złote lata w historii zespołu , zarówno pod względem artystycznym i komercyjnym. Rok później ukazała się dwuczęściowa suita (ograniczenia nośnika) „Thick As A Brick” (a może „Thick As A Prick”? :) ). Do dzisiaj nie ma zgodności wśród fanów, która płyta jest lepsza. Obie są fenomenalne, ale na „Thick As A Brick”... ale to już inna historia, zupełnie innej płyty. Natomiast fani są raczej zgodni, że „Passion Play” jest po prostu przeraźliwie nudna. Na szczęście to jedyna większa wpadka zespołu. Większa, bo mniejsze, a raczej małe się zdarzały, np. płyta "Too Old to Rock And Roll Too Young to Die” jest momentami nieco nierówna. I tyle. Chyba , żeby za wpadkę (ale za to koszmarną) uznać grzech zaniechania. Chodzi o wydane na początku lat 90-tych tzw. „Chateau D’isaster Tapes” (jedna z płyt zestawu „Nightcap”), czyli sesję nagraniową z Francji, którą zespół uznał za nieudaną i zadołował na dwadzieścia lat. Obecnie panuje powszechne przekonanie, że zadołowano arcydzieło. Zespół działał aktywnie przez całą dekadę na zasadzie „co rok – prorok” i regularnie raz do roku ukazywało się coś nowego, nie licząc składanek i albumów koncertowych (dokładnie jednego – „Bursting Out”). Z następnych, na pewno jeszcze „Minstrel in The Gallery” i „Songs from The Wood” to płyty wybitne, a reszta trzyma równy, bardzo wysoki poziom. I byłoby tak ślicznie i pięknie, ale jakiś bies Andersona pokusił, żeby namieszać. W jaki sposób jego pierwszy solowy album stał się kolejnym grupy, tego nawet najstarsi górale na Podkarpaciu nie wiedzą. I sam główny zainteresowany pewnie też, bo tłumaczy się wyjątkowo mętnie. W każdym razie Anderson rozpędził najlepszy skład Jethro Tull, żeby nagrać najgorszą płytę w historii zespołu - „A” („Under Wraps” lepszy, przynajmniej jest tam jakiś pomysł). Jedynym faktem wartym odnotowania, odnośnie tego krążka jest obecność w składzie Eddiego Jobsona, świeżo po rozwodzie z Wettonem. Obecnie zremasterowana wersja „A” dostępna jest z bonusowym DVD „Sleepstream” i tylko dlatego można to mieć. W roku 1996 z okazji dwudziestopięciolecia ukazania się „Aqualunga” wydano poszerzoną i bardzo dobrze zremasterowaną wersję jubileuszową. Taką posiadam i taką polecam! (TeEska) 11 HOROSKOP CELTYCKI został stworzony przez Druidów celtyckich około 2000 lat temu. Te postacie, uromantycznione w późniejszych czasach, były po prostu typową klasą szamanów w społeczeństwie Celtów. Specjalizowali się w uprawianiu magii, składaniu rytualnych ofiar i wróżbiarstwa. Kojarzeni są szczególnie z dębem i jemiołą - tej drugiej być może używali do wytwarzania lekarstw lub środków halucynogennych. Uważa się, że słowo druid pochodzi od rdzenia słowotwórczego oznaczającego dąb, choć rdzeń ten, ogólnie oznaczał solidność. Celtowie wyznawali m.in. kult wody - głównie rzek i źródeł (zwłaszcza gorących), łączący kult uzdrawiania, zapładniania. Nie do końca wyjaśniony jest totemizm przewijający się w najstarszych wierzeniach celtyckich. Rolę totemów celtyckich pełniły rośliny a zwłaszcza drzewa: dąb , cis i jabłoń. Z najstarszymi kultami związane są krwawe ofiary składane z ludzi i zwierząt. Z tymi obrzędami związane było picie krwi, ceremonialne ludożerstwo… Obrzędowość celtycka związana jest przede wszystkim z przełomowymi chwilami roku: przesileniami letnim i zimowym oraz wiosennym i jesiennym zrównaniem dnia z nocą. Święta ściśle wiązały się z kultem przodków (Celtowie wierzyli w nieśmiertelność i wędrówkę dusz). Ponieważ Celtowie byli tak mocno związani z naturą, twierdzili, że każdy człowiek ma swego przedstawiciela w jednym z drzew. Są drzewa ozdobne i skromne, delikatne i mocne, rosnące w większych skupiskach i samotne - tak jak ludzie. Jabłoń 24 XII - 1 I, 25 VI - 4 VII (Apple tree) Osobę, której opiekunem jest Jabłoń trudno wyprowadzić z równowagi, jest wyjątkowo zrównoważona, spokojna i delikatna. Nie lubi konfliktowych sytuacji, dlatego stara się je zażegnywać i iść na kompromis. Jest osobą pełną wdzięku, cieszy się dużym powodzeniem u płci przeciwnej, sama zresztą jest wyjątkowo czuła i kochająca, potrzebuje jednak odwzajemnienia miłości i roztoczenia nad nią opieki. Nie jest wylewna, powściągliwie pokazuje swoje uczucia. Najlepiej czuje się w otoczeniu, które dobrze zna. Mocno ceni życie rodzinne, dobrze czuje się w domu. Nie lubi chaosu, ceni życiową stabilizację. Ma tendencje do uporządkowanego, harmonijnego życia. Często nierealnie patrzy na rzeczywistość, ma tendencje do fantazjowania, jest sentymentalna i romantyczna. Jodła 2 I - 11 I, 5 VII - 14 VII (Fir Tree) Jodły to osoby powściągliwe i wyniosłe, pełne godności. Bywają jednak szorstkie w obyciu, wręcz chłodne. Mają silną osobowość. Nie da się wokół nich przejść obojętnie, wzbudzają skraje uczucia. Jodły są inteligentne, ale i egoistyczne. Bywają kapryśne i uparte, są jednak świadome swych umiejętności, wyjątkowo ambitne i pracowite. Jodły często zmieniają zdanie. Mogą spełniać się w wielu zawodach, często mają ich kilka, zresztą zupełnie różnych. Duże znaczenie ma dla nich ich status społeczny i pozycja materialna. W uczuciach są pełne rezerwy, nie lubią okazywać ich publicznie, z chęcią za to przyjmują oznaki uznania dla swych umiejętności. Życie rodzinne dla Jodeł jest ważne, jednak jeśli mają wybierać pomiędzy nim a aspiracjami zawodowymi wybierają te drugie. 12 Wiąz 12 I - 24 I, 15 VII - 25 VII (Elm) Osoby, których opiekunem jest Wiąz są bardzo sympatyczne, wręcz dobroduszne. Mają przez to wielu przyjaciół, ludzie cenią je za wyjątkowe poczucie humoru. Są spokojni i opanowani. Wiązy są wyjątkowo prostolinijne, nigdy nie owijają w bawełnę, tego co mają na myśli. Dużo wymagają od siebie, jak i od innych. Ważną rzeczą dla nich są dobra materialne. Nie wybaczają jednak nieuczciwości i kłamstwa. Mimo swego opanowania potrafią mieć swoje humory. W pracy potrafią przekonać do swoich argumentów, współpraca z nimi układa się jednak dobrze, potrafią wzbudzić szacunek. Mają duże zdolności manualne. W życiu rodzinnym bardzo poważnie podchodzą do swoich obowiązków, są wierni. Cyprys 25 I-3 II, 26 VII- 4 VIII (Cypress) Osoby, których opiekunem jest Cyprys nie mają żadnego pociągu do kariery, nie są materialistami, mają też skromne wymagania, lubią żyć na uboczu. Cenią prostotę i funkcjonalność. Są skromne, często nieśmiałe ale mają bardzo rozwinięte poczucie swojej godności. Zawsze starają się być wierni swoim zasadom. Nie lubią życia „na pokaz”, nie lubią też publicznych wystąpień. Cyprysy cenią lojalność i wierność. W miłości mogą mieć kłopot ze znalezieniem partnera, gdyż są odbierane jako osoby pozbawione ambicji. Ze względu na niskie wymagania wobec innych ludzi często jednak osiągają poczucie szczęścia. W stosunku do partnera są raczej powściągliwe, mają kłopoty z okazywaniem uczuć. Osoby, których opiekunem jest Jałowiec nie mają żadnego pociągu do kariery, nie są materialistami, mają też skromne wymagania, lubią żyć na uboczu. Cenią prostotę i funkcjonalność. Są skromne, często nieśmiałe ale mają bardzo rozwinięte poczucie swojej godności. Zawsze starają się być wierni swoim zasadom. Nie lubią życia „na pokaz”, nie lubią też publicznych wystąpień. Jałowce cenią lojalność i wierność. W miłości mogą mieć kłopot ze znalezieniem partnera, gdyż są odbierane jako osoby pozbawione ambicji. Ze względu na niskie wymagania wobec innych ludzi często jednak osiągają poczucie szczęścia. W stosunku do partnera są raczej powściągliwe, mają kłopoty z okazywaniem uczuć. Topola 4 II - 8 II, 5 VIII - 13 VIII (Poplar) Osoby, których opiekunem jest Topola są niezwykle wrażliwe, jednak próbują ukryć ją pod maską opryskliwości. Topole przepełnione są złymi przeczuciami i ciągłym lękiem o coś bliżej nie sprecyzowanego. Najbardziej trapi ją obawa przed starością i utratą urody, Topole starzeją się jednak z klasą. Do późnego wieku wyglądają młodo. Nie znosi samotności, lubi towarzystwo innych ludzi. Tkwi w nich lęk przed samodzielnością. Topole chętnie podporządkowuje się przyjętym normom Niestety, łatwo ulegają zewnętrznej presji, inni ludzie łatwo mogą narzucać im swoje zdanie. Bywają inteligentne, wolą jednak wspierać się poglądami innych ludzi. Zresztą otaczają się ludźmi o silnej osobowości i zdecydowanych poglądach. Potrzebuje dużo ciepła i zrozumienia. Cechuje je niskie poczucie własnej wartości, wrażliwość, skrytość. Cedr 9 II-18 II, 14 VIII-23 VIII (Cedar) Cedry są niezwykle oryginalnymi ludźmi, może nawet ekscentrycznymi. Często ubierają się w oryginalne, przyciągające wzrok stroje. Mają przy tym niebanalną urodę i smukłą sylwetkę. Potrafią wieść życie pełne radości, głośne, ekspresyjne. Mają liczne talenty, zwłaszcza artystyczne. Uparcie dążą do wyznaczonego celu, są niezwykle ambitne, potrafią znaleźć się w odpowiednim czasie i we właściwym miejscu, by je zrealizować. Potrafią być wybredne. Cedry mają cechy przywódcze, łatwo przekonują do siebie ludzi, potrafią podejmować szybkie i trafne decyzje. Są jednak podatni na wpływ innych ludzi. Są lubiani, w pracy niezwykle cenieni. W uczuciach potrafią długo czekać na swoją miłość. Jeśli ją znajdą są niezwykle oddani, wierni i uczciwi. Partnerowi dają poczucie bezpieczeństwa. 13 Sosna 20 II - 28 II, 24 VIII - 2 IX (Pine Tree) Osoby, których opiekunem jest Sosna są wyjątkowo atrakcyjne fizycznie, pełne wdzięku, do tego świadome swego atrakcyjnego wyglądu. Bywają próżne, lubią spędzać dużo czasu przed lustrem. Te cechy dotyczą bardziej kobietSosen niż mężczyzn. Sosny są też egocentryczne. Uwielbiają być adorowane. Często sprawiają wrażenie osób wyjątkowo delikatnych, ale to tylko pozory, tak jak prawdziwa sosna są w stanie oprzeć się największym wichurom krocząc przez życie odważnie i zdecydowanie. W miłości nie mają szczęścia; cechuje je niestabilność emocjonalna. Mimo dużego zaangażowania i namiętności często ich związki szybko się kończą, sosny szybko się zakochują ale też rzucają swoich partnerów bez żalu. Wciąż jednak poszukują. Sosny są za to dobrymi pracownikami, sumiennymi i dokładnymi, mają talent organizatorski. W pracy często odreagowują niepowodzenia na polu uczuciowym. Wierzba 1 III - 10 III, 3 IX-12 IX (Willow Tree) Wierzby są delikatne i wrażliwe, mają też melancholię w sobie. Bywają kapryśne, miewają też bardzo zmienne nastroje, potrafią denerwować się błahostkami przez co cza sami mogą źle być odbierane przez otoczenie. Niezwykle łatwo je jednak skrzywdzić, łatwo ulegają też zewnętrznym wpływom i dają sobą manipulować. Wierzby mają bardzo dużą intuicję, to na jej podstawie często podejmują swojej wybory. Mimo że same mają wiele wad są wyrozumiałe dla innych ludzi. Są bardzo uczciwe. Mają artystyczne zdolności i wyjątkowo dużą wyobraźnię. Potrafią ubrać się z gustem. W sprawach uczuciowych są niezdecydowane, jednak same wymagają ze strony partnera jasnych deklaracji. Nie lubią monotonii w związku, pragną emocji, nawet tych negatywnych. Lipa 11 III - 20 III, 13 IX - 22 IX (Lime) Osoby, których opiekunem jest Lipa lubią wygodne, dostatnie życie, choć dla nich najważniejsze. Łatwiej im śnić o bogactwie niż wprowadzać brze czują się w towarzystwie innych ludzi, są jednak, hmmm, leniwe, stycznie nastawione do świata. Nie lubią Posiadają skłonności do nie dobra materialne są w czyn swoje plany. Dosceptyczne i pesymihipochondrii. Lipy są inteligentne i zdolne ale brak im wytrwałości we wszystkim czego się tkną, łatwo ogarnia je zniechęcenie. W miłości są wybredne i rozważne. Mają jednak duże powodzenie, choć najpierw muszą przeanalizować wszystkie za i przeciw, potem podejmują decyzję. Dla miłości potrafią zrezygnować z przyzwyczajeń i chodzenia na skróty, po jak najmniejszej linii oporu. Dąb 21 III (Oak tree) Dąb jest symbolem długowieczności. Ta cecha przypisana jest też osobom, których opiekunem jest to drzewo. Dąb cieszy się dobrym zdrowiem do późnych lat, do tego czuje wstręt do lekarzy i lekarstw. Nigdy nie narzeka, jest osobą o dużej energii , aktywną, uśmiechnięta i pogodną. Dęby są nieustępliwe, niezależne, odważne i wytrwałe w dążeniu do celu. Nie znoszą żadnych form nacisku, w sądach potrafi być niezwykle bezstronny i obiektywny. Dęby są niezwykle silne. Nienawidzą niepotrzebnego gadulstwa i plotek W miłości bywają nierozsądne, jednakże namiętne, wręcz gwałtowne Bardzo szybko się zakochują, nie zawsze udaje im dotrzymać się wierności. 14 Leszczyna 22 III-31 III, 24 IX-3 X (Hazelnut Tree) Leszczyny potrafią przystosować się do wszystkich warunków, nawet do tych najtrudniejszych i nieprzewidywalnych. Mimo pewnej niepozorności i delikatności nie sposób im się oprzeć, przyciągają do siebie ludzi, są doskonałymi towarzyszami. Potrafią słuchać, udzielać innym rad, mają wysoko rozwiniętą intuicję i zmysł obserwacji. Bywają tolerancyjne dla słabości innych ludzi, przy tym są życzliwe. Leszczyny są odważne i gotowe do poświęceń, potrafią być bardzo lojalne wobec przyjaciół. Potrafią walczyć o rzeczy dla nich ważne. Wierzą w swoje poglądy. W sprawach uczuciowych są bardzo kapryśne, chwiejne, wymagają wsparcia, trzeba wykazać się wobec nich cierpliwością. Są bardzo zaborcze, jednak potrafią dużo wybaczyć. Jarzębina 1 IV - 10 IV, 4 X - 13 X (Mountain Ash) Osoby, których opiekunem jest Jarzębina są bardzo wrażliwe, bardzo angażują każde zmartwienie przeżywają bardzo głęboko. . Na pozór są kruche, jednak trzymać różne życiowe niepowodzenia. Mają optymistyczne podejście do życia, Uwielbiają korzystać z uroków życia. Lubią ruch i zmiany, pociąga je stan się emocjonalnie, potrafią przesą pełne uroku. pewnego niepokoju. Są niezwykle samodzielne i odpowiedzialne. W pracy ambitne i wytrwałe. Nie jest im łatwo osiągnąć jednak sukcesy, gdyż przeszkadza im w tym filozoficzna natura – poświęcają zbyt wiele czasu na rozwiązanie problemu. Klon 11 IV - 20 IV i 14 X - 20 X (Maple Tree) Klon spośród niezwykle ubierać. chwał od załamuje ludzi wyróżnia się inteligencją, posiada też rewelacyjną pamięć. Jest przenikliwy, też bardzo ambitny Jest indywidualistą. Lubi modnie się Jest egoistyczny, domaga się skoncentrowania innych na sobie i pootoczenia. Wynika to z jego kompleksów i pewnej nieśmiałości. Często się nerwowo, jest podatny na depresje. Klon jest niezwykle ciekawy świata, wciąż otwarty na nowe idee. Lubi się uczyć, swoją uwagę koncentruje jednak na rzeczach praktycznych i przydatnych. Jeśli zajdzie potrzeba potrafi żyć skromnie. Ma skomplikowaną uczuciowość, w miłości chce dominować i narzucać swoje potrzeby czy kaprysy. Orzech 21 - 30 IV, 21 X - 2 XI (Walnut Tree) Osoba, której opiekunem jest Orzech jest pełną kontrastów. Na wyjątkowo spokojny, duszę ich miotają duże wątpliwości. Nie wywać się do otoczenia, bywa egoistyczny, i zaskakuje szlachetnieśmiały, a jednocześnie ekscentryczny. Ma wygórowane ambimu łatwo iść na kompromis, oczekuje, że inni ustąpią na jego jednak realistą, wie na co może sobie pozwolić. zewnątrz lubi dostosonością, bywa cje, nie jest korzyść. Jest Orzech nie ma wielu przyjaciół i kolegów, jednak cieszy się poważaniem wśród innych. Jest wszechstronnie inteligentny ma dużą wiedzę i za to jest ceniony. W uczuciach zmienny, raz czuły i romantyczny, potem brutalny i agresywny. Namiętnie przeżywa każdą przygodę, jest bardzo zazdrosny, chodź nie pokazuje tego. 15 Jaśmin 1 V - 14 V, 3 XI - 11 XI (Yew Tree) Z ust Jaśminu nigdy nie ginie uśmiech. To osoby bardzo towarzyskie i przyjacielskie. Pod maską wesołości często jednak kryje się osoba nieśmiała, niepewna siębie, nadwrażliwa. Jaśminowi zależy by być w kręgu zainteresowania innych, chce być lubiana. Jaśmin z oporami przyjmuje na siebie zobowiązania, nie lubi tego, chyba, że jest przymuszona. Wtedy możemy być pewni, że wywiąże się z nich bez żadnych zastrzeżeń. Jaśmin jest ceniony jako pracownik, często nagradzany. Nie lubi wydawać pieniędzy, jest dusigroszem. Ale często zarabia bardzo dobrze. Lubi dzieci, posiada pedagogiczne podejście. Nie potrafi wobec nich być czuły, jest chłodny i opanowany. W miłości nie ma w nim namiętności, nie jest zazdrosny, rzadko targają nim miłosne rozterki. Kasztanowiec 15 V-24 V,12 XI-21 XI (Chestnut Tree) Osobę, której opiekunem jest Kasztanowiec stronny, obiektywny i uczciwy. Potrafi być ny w kontaktach z innymi. Nie owija słów problem. Drażliwy na swoim punkcie, gdy nie cechuje duże poczucie sprawiedliwości, stara się być beznieco nieokrzesany, impulsywny. Jest nieco niepeww bawełnę, potrafi bezpośrednio wyłuszczyć spotka się ze zrozumieniem potrafi być cierpki. Na ogół jest silny i wysoki, ma oryginalną szy rzut oka. Jest inteligentny, rozważny, W miłości ceni monogamię, jeśli kocha, to kocha magający, trudno mu dogodzić. Jest jednak bardzo urodę, którą nie zawsze można dostrzec na pierwkonsekwentny, jest też dobrym obserwatorem. tylko raz, trudno jest mu znaleźć partnera, jest wyoddany rodzinie, bardzo zaradny. Jesion 25 V - 3 VI, 22 XI - 1 XII (Ash tree) Jesion często żyje w oderwaniu od rzeczywistości, choć droga do zaszczytów nie jest dla niego zamknięta. Może osiągać wysokie stanowiska i często robi to bardzo szybko. Chciałby dostosować świat do swoich wyobrażeń o nim, nie lubi żadnych ograniczeń. To człowiek ambitny i zdolny. Mocno przeżywa jednak porażki i niepowodzenia i szybko zniechęca się do dalszego działania. Jesion jest lubiany przez ludzi, ujmujący i wytworny, niezwykle inteligentny, choć bywa egoistyczny, potrafi naginać otoczenie do swoich potrzeb. Ma dużą wiedzę, jest erudytą. Dzięki swoim atutom nie ma problemu w miłosnych podbojach, jednak może być trudny w codziennym współżyciu, niezwykle wymagający i impulsywny. Grab 4 VI - 13 VI, 2 XII - 11 XII (Grove Beech) Osoby, których opiekunem jest Grab są niezwykle obowiązkowe, przy tym prawe, uczciwe, prostolinijne, nie cierpi kłamstwa i intryg. Są za to osobami mało błyskotliwymi i oryginalnymi, brak im kreatywności. Są bardzo zdyscyplinowane. Zależy im na zaszczytach, choć nie zawsze go osiągają, bardzo dużo się waha i zastanawia, utrudnia im to osiągniecie sukcesów. Niezwykle ważne jest jego wygląd zewnętrzny. Spędza godziny na siłowni, uprawia sporty, chodzi do kosmetyczki. Grab z natury jest nieufny i przezorny, jego moralne zasady są raczej konserwatywne. W miłości poważny, zależy mu na przeżyciu namiętnej miłości, ale nie zawsze jest mu to dane. Skryty - musi dobrze kogoś poznać zanim powierzy mu swoje tajemnice. Może mieć zdolności plastyczne. 16 Figa 14 VI-23 VI, 12 XII-22 XII (Fig Tree) Figi są niezależne w swych poglądach, nie lubią, nawet nie potrafią przyznawać racji innym ludziom, nie znoszą sprzeciwu, przez co nie są przez wszystkich akceptowane. Nie potrafią przyznać się też do swoich wad, zależy im jednak na akceptacji innych. Ma duże poczucie humoru, potrafi dzięki niemu wybrnąć w trudnych sytuacji i zyskać sobie przez to zwolenników. Figi są zmienne, brakuje im konsekwencji wać, ale chce żyć wygodnie. Potrafi wyciągać gentna i.. praktyczna. W miłości tak o wielkie miłości, ale nie zawsze dane jest i namiętności. Ważne dla Figi są dzieci. w działaniu. Figa nie lubi ciężko pracownioski z błędów innych ludzi, jest intelijak w życiu brakuje jej konsekwencji, marzy jej ją przeżyć, brak jest jej bowiem fantazji Brzoza 24 VI (Birch Tree) Brzoza są bardzo taktowne i tolerancyjne, przy tym delikatne, wiotkie eleganckie. Mają bardzo miłą powierzchowność. Są chętnie widziane w każdym towarzystwie, ludzie doceniają ich inteligencję i poczucie humoru. Mimo tych zalet nie ma w nich pychy i próżności. Swoją skromnością potrafi ująć każdego. Najlepiej czuje się na łonie przyrody, jest nieco sentymentalna. Brzoza nie lubi wulgarnych zachowań, brzydzi się agresją. W pracy jest pomysłowa i wytrwała, potrafi wywiązać się ze wszystkich planów, z zapałem je realizuje. Lubi twórczą pracę. Często osiąga sukcesy na tym polu. W miłości jest stała w uczuciach i wierna. Dobrze czuje się w towarzystwie rodziny. Oliwka 23 IX (Olive Tree) Osoby, się przeciętna, godne nie zależy których opiekunem jest Oliwka trzeba dobrze poznać. Na pierwszy rzut oka wydaje jednak bardzo zyskuje jeśli się ją bliżej pozna. Wiśnia pokazuje wtedy swe pousposobienie, wrażliwość i wewnętrzny spokój. Wiśnie są wyjątkowo dyskretne, im na zmienianiu świata i ludzi. Są też tolerancyjne. Oliwki są sprawiedliwe i wrażliwe na krzywdę innych ludzi, potrafią też przejrzeć bardzo szybko ludzi nieszczerych i fałszywych. Mają w sobie coś z myśliciela, lubią analizować, chętnie otaczają się mądrzejszymi od siebie ludźmi. W miłości preferuje stałe związki, uznaje jednak prawo partnera do niezależności. Buk 23 XII (Beech Tree) Dla Buka wyjątkowo ważny jest dobry wygląd, lubi ubierać się modnie. Uważa, że niezwykle ważne jest pierwsze wrażenie, „jak cie widzą, tak cię piszą” - uważa Buk. Stara się dlatego tez uprawiać sport i stosuje wszelakiego rodzaju diety. Jest uwodzicielski. Buk jest świetnym strategiem, zanim coś powie, musi to przemyśleć, stara się wysłuchać wszystkich argumentów. Często zajmuje wysokie stanowiska, stara się wtedy być dobrym, sprawiedliwym szefem. W życiu ma śmiałe projekty i zazwyczaj udaje mu się osiągać sukces. Dla Buka ważne są pieniądze, zna ich wartość i potrafi je oszczędzać i mądrze inwestować. W miłości brak mu nieco fantazji, ale potrafi zapewnić partnerowi poczucie bezpieczeństwa, zależy mu na zapewnieniu rodzinie komfortu materialnego. Jest wierny. 17 XXIX Olimpiada Wiedzy Ekologicznej Gabriela Mazur uczennica klasy II c została finalistką. Reprezentacja naszej szkoły: Małgorzata Jarosz, Katarzyna Szymczak i Jan Dul – zdobyła 5 miejsce w XX Wojewódzkim Konkursie Matematycznym II miejsce w Regionalnych Mistrzostwach Matematycznych w Lubsku zajął Jan Dul Międzynarodowy Konkurs Matematyczny „PANGEA” Finaliści: Jan Dul, Gabriel Langier, Anna Dobek Wielkopolski Konkurs Matematyczny „Supermatematyk” Finaliści: Martyna Bidzińska, Katarzyna Szymczak, Jan Dul Konkurs matematyczny Archimedes Plus Laureatem został Jan Dul Konkurs języka niemieckiego Sprachdoktor Laureatem został Jakub Gadomski Konkurs języka angielskiego English Ace I miejsce w województwie i 15. w kraju zdobył Jakub Gadomski I miejsce w województwie i 43. w kraju zdobyła Aleksandra Siemaszko II miejsce w województwie i 72. w kraju zdobył Patryk Rapa Konkurs języka angielskiego Archimedes Plus Laureatem został Eryk Kryszewski Konkurs historyczny Naszą szkołę reprezentowali: Michał Kokoszka, Marcin Staszkowian i Aleksander Falana. Drużyna zajęła 4. miejsce. WSZYSTKIM GRATULUJEMY I ŻYCZYMY JESZCZE WIĘKSZYCH SUKCESÓW 18 IV miejsce w finale wojewódzkim Lubuskiej Olimpiady Młodzieży w badmintonie chłopców zajęła drużyna: Łukasz Marcinkowski i Kamil Bobek IV miejsce w półfinale wojewódzkim Lubuskiej Olimpiady Młodzieży w piłce koszykowej chłopców zajęła drużyna naszej szkoły w składzie: Piotr Bandoła, Adrian Domaracki, Aleksander Kondratowicz, Marek Henke, Piotr Pilch, Jan Dul, Kamil Olejnik, Jakub Wojtalewicz, Remigiusz Dalkowski, Daniel Wądołowski, Karol Piotrowski. III miejsce w półfinale wojewódzkim Lubuskiej Olimpiady Młodzieży w piłce ręcznej dziewcząt zajęła drużyna naszej szkoły w składzie: Kamila Kaźmierczak, Pamela Rodak, Aleksandra Moczulska, Olga Wilgucka, Anna Dobek, Aleksandra Maślanka, Nikola Dzióba. Nasza szkoła osiągnęła również sukcesy w biegach przełajowych: I miejsce dziewczyny: II miejsce chłopcy: Kamila Mazur 1. Paweł Kondycki Natalia Rogosz 2. Bartek Ćwik Ola Krasowska 3. Karol Cieślawski Kamila Kazimierczak 4. Rafał Ryk Adrianna Prokop 5. Krystian Wynnicki Ola Pachałko 6. Mateusz Wisz Magda Kowalska 7. Piotr Bandoła Magda Węckowska 8. Szymon Myśków Ola Frukowska 9. Rafał Myśków Paulina Kucia 10. Filip Pietraszko Reprezentacja naszej szkoły zajęła II miejsce w Rejonowych Mistrzostwach Udzielania Pierwszej Pomocy Przedmedycznej Polskiego Czerwonego Krzyża „Zdrowie mam, bo o nie dbam” 1 miejsce I LO im. Bolesława Prusa 2 miejsce Zespół Szkół Samochodowych 3 miejsce Katolickie Liceum Ogólnokształcące Plebiscyt na najlepszego sportowca szkoły 1 miejsce – Radosław Markulak 2 miejsce – Nikola Dzióba 3 miejsce – Daniel Wądołowski 19 Ach, ten zapach SUCHARA o poranku… - Jak się nazywa papierowy jeż? - Papież. -Czego nie ma w lesie iglastym? - Nie ma lipy! - Jak zatopić łódź podwodną pełną blondynek? - Zapukać do drzwi… Mama pyta Jasia: - Jasiu dlaczego nie bawisz się już z Kaziem? - Mamo, a czy ty byś chciała się kolegować z kimś kto pali, pije i przeklina? - Nie Jasiu. - odpowiada dumna mama. - No widzisz. Kaziu też nie chce. 20