Dłużnicy oskarżają o stalking

Transkrypt

Dłużnicy oskarżają o stalking
zródło: Rzeczpospolita | 21.5.2015
rubryka: moje pieniądze | Strona: 4
Autor: DOROTA KACZYŃSKA | nakład: 67699 | rozpowszechniono: 60185 | Temat: Prawo cywilne-Prasa | AVE: 56 906 PLN
pieniądze | finanse
WIERZYTELNOŚCI | Nie wolno nękać dłużnika telefonami, straszyć
zabraniem majątku, wysyłać pisma z nadrukiem „windykacja”.
>DŁUGÓW DO ODZYSKANIA JEST W NASZYM KRAJU CORAZ WIĘCEJ
DOROTA KACZYŃSKA
Przepisy nie określają katalogu
konkretnych działań, jakie
może prowadzić firma zajmująca się ściąganiem długów. Ale
sporo metod stosowanych w
praktyce przez windykatorów
znajduje się na pograniczu
prawa. Gdy dojdzie do takiej
sytuacji, dłużnik może złożyć
skargę do UOKiK lub zgłosić
sprawę na policji. Jak zapewniają windykatorzy, nieetyczne
czy niezgodne z prawem działania to przeważnie domena małych lub niedoświadczonych
spółek windykacyjnych.
Kiedy działania
są zawieszane
Wysokość zadłużenia w
znacznej mierze decyduje o
tym, jak będzie przebiegać
proces windykacji. Jak wyjaśniają przedstawiciele Casus
Finanse, przy mniejszych kwotach firma zarządzająca wierzytelnościami podejmuje kontakt
telefoniczny (telefony, SMS), e-mailowy lub pocztowy. Gdy w
grę wchodzą zobowiązania na
większe sumy, o wartości co
najmniej kilku tysięcy złotych,
windykator może się osobiście
pojawić w mieszkaniu dłużnika.
Standardowo windykacja
polubowna trwa trzy miesiące.
– Coraz częściej firmy z branży zarządzania wierzytelnościami regulują ten okres, skracając
go w przypadku mniejszych
zobowiązań i wydłużając w
przypadku większych. Okres
ten może być także wydłużany
w zależności od tego, na jaki
czas została zawarta ugoda z
dłużnikiem. W przypadku wielotysięcznych zobowiązań, po
indywidualnej ocenie zdolności
klienta do spłaty, nie wykluczamy podpisania ugody obowiązującej nawet kilkanaście miesięcy – wyjaśnia Sławomir Szarek, prezes Casus Finanse.
Jak dodaje, to sam wierzyciel
wyznacza konkretny czas, w
którym powinna zostać przeprowadzona windykacja polubowna.
– Jeśli w tym wyznaczonym
okresie sprawa nie zostanie
rozwiązania polubownie, uznaje się ją za zamkniętą i wierzyciel zaczyna dochodzić swoich
należności na drodze sądowej
– tłumaczy Sławomir Szarek.
Częstotliwość kontaktu z
dłużnikiem zależy od wielu
czynników.
– Jeśli kontakt z dłużnikiem
jest utrudniony, windykator
będzie podejmował wiele prób,
by do niego dotrzeć. Może więc
dzwonić (według prawa powinien to robić w godzinach pracy
firmy windykacyjnej), wysyłać
SMS do dłużnika czy też działać
w terenie. Czasem sam dłużnik
inicjuje kontakt, np. odpowiadając na pisemną informację o
toczącej się windykacji. Osoby,
które nie unikają windykatorów i aktywnie współpracują z
nimi, mają o wiele większe
szanse na to, aby porozumieć
się z firmą windykacyjną i
spłacić zadłużenie w wygodnym dla siebie terminie lub w
ratach – opowiada Radosław
Koński, dyrektor departamentu windykacji w Kaczmarski Inkasso.
Czasami windykacja polubowna kończy się wcześniej, niż
zostało to założone w umowie z
wierzycielem.
– Jednym z powodów zawieszenia działań jest informacja
od dłużnika, że zostały wykradzione jego dane osobowe, a on
sam padł ofiarą oszustwa. Nasze działania przerywamy
również w przypadku śmierci
dłużnika lub gdy osoba zadłużona zgłosi do wierzyciela zastrzeżenie co do wysokości lub
zasadności długu. Są też sytuacje takie jak choroba, zdarzenia losowe; wtedy wierzyciel
także może podjąć decyzję o
zaprzestaniu działań – tłumaczy Radosław Koński.
Z pomocą detektywa
Z kolei postępowanie sądowe
prowadzone jest według skodyfikowanych zasad. W sądzie
składany jest pozew i wierzyciel
czeka na wydanie nakazu zapłaty lub ewentualny sprzeciw
dłużnika oraz na dalsze rozpatrzenie sprawy przez sąd.
– Niektóre firmy kontynuują
w tym czasie działania polubowne, czyli utrzymują telefoniczny kontakt z dłużnikiem,
wysyłają SMS lub składają wizyty w terenie, ale jest to tylko
działanie wspierające. Sprawa
i tak została już przekazana do
sądu i to on rozstrzygnie o jej
zakończeniu. Kancelarie, które
prowadzą działania sądowe,
swój kontakt z dłużnikiem
ograniczają do minimum. Dopiero po otrzymaniu wyroku
(nakaz zapłaty) kontaktują się
z nim, dając szansę na to, aby
mógł uniknąć dodatkowych
kosztów komorniczych – tłumaczy Konrad Siekierka, radca
prawny z kancelarii prawnej
Via Lex.
Podczas egzekucji komorniczej wszelkie czynności podejmowane są wyłącznie przez
komornika. Wierzyciel czy firma
windykacyjna nie mają prawa
podejmować jakichkolwiek
bezpośrednich działań w stosunku do dłużnika. Wyłącznie
komornik może dokonać zajęcia ruchomości, nieruchomości,
wierzytelności, w tym pieniędzy
na rachunkach bankowych,
oraz innych składników majątku. Windykatorzy mogą mu
tylko pomagać, dostarczając
informacji.
– Na tym etapie windykacji,
gdy w grę wchodzą większe
wierzytelności, firma windykacyjna chętnie korzysta z usług
firm detektywistycznych, które
mogą pomóc ujawnić majątek
dłużnika. Lecz jedyne, co może
zrobić, to przekazać komornikowi informacje lub wskazać
konkretny przedmiot, który
może podlegać zajęciu (np.
może złożyć wniosek o zajęcie
danego składnika majątku).
Firma windykacyjna może
prosić dłużnika o wyjawienie,
jaki majątek posiada, lecz w
żadnym razie nie może go do
tego zmusić. Nie wolno jej rów-
mojepieniadze.rp.pl ◊
>OPINIE
dla „rz”
MATERIAŁY PRASOWE
Dłużnicy
oskarżają
o stalking
Czwartek
21 maja 2015
MATERIAŁY PRASOWE
4
G
>Anna Rogowska | Kancelaria Prawna R. Jedynak, A. Rogowska
przepisów kodeksu cywilnego.
Firmy windykacyjne podejmują działania,
które mają na celu zmuszenie dłużnika do Jako naganne należy uznać często
stosowane przez windykatorów
uregulowania należności. Najczęstszymi
podawanie nieprawdziwych informacji,
czynnościami są: telefoniczne ponaglanie,
np. dotyczących podjęcia natychmiastowysyłanie monitów i wezwań wszelkimi
wej egzekucji. Takie działania mają na
formami komunikacji, w tym drogą
elektroniczną czy SMS. Prawo nie zabrania celu jedynie zastraszenie dłużnika i
wymuszenie spłaty należności. Nie mogą
nikomu wysyłania listów, SMS-ów czy też
telefonowania, jednak sposób podejmowa- zostać zrealizowane przez windykatora,
nia tych działań może stać w sprzeczności ponieważ firmy windykacyjne nie mają
uprawnień w zakresie prowadzenia
nie tylko z samym prawem, ale również z
egzekucji. Dłużnicy nie powinni się więc
zasadami współżycia społecznego. Jeżeli
obawiać podjęcia wobec nich takich
taka aktywność jest uporczywa, może
czynności. Nie muszą ulegać tego typu
naruszać dobra osobiste dłużnika. A
wówczas przysługuje mu ochrona na mocy naciskom.
>Hugo Błaziński | prawnik w kancelarii KSP Legal & Tax Advice
w Katowicach
Nie ma zamkniętego katalogu czynności,
jakie firma windykacyjna może podejmować wobec dłużnika. Ma ona swobodę w
wyborze działań, jakie będzie wykorzystywać do windykacji wierzytelności. Jednak
windykatorzy nie mogą działać niezgodnie
z prawem. Na przykład jeśli telefony od
windykatora będą się powtarzać wielokrotnie w ciągu tygodnia, a nawet w ciągu
jednego dnia, lub gdy dłużnik będzie
często nachodzony przez windykatorów w
domu czy miejscu pracy, czynności takie
mogą zostać uznane za uporczywe
nękanie, co grozi karą pozbawienia
wolności do lat trzech. Jeżeli czynności
windykacyjne są prowadzone w sposób,
który można uznać za niezgodny z prawem,
dłużnik powinien poinformować o tym
firmę windykacyjną. Może to zrobić
zarówno w czasie bezpośredniego
kontaktu z windykatorem, jak i poprzez
skierowanie do firmy windykacyjnej pisma
lub reklamacji dotyczącej sposobu i formy
prowadzonych czynności windykacyjnych.
W przypadku monitów telefonicznych bądź
czynności w terenie zalecane jest
wylegitymowanie i ustalenie tożsamości
windykatora. Pozwoli to wskazać konkretną
osobę, gdyby doszło do naruszenia prawa.
Dodatkowo jeżeli czynności podejmowane
przez firmę windykacyjną czy windykatorów są czynami karalnymi, należy
niezwłocznie zawiadomić policję o
możliwości popełnienia przestępstwa.
>NIEDOZWOLONE DZIAŁANIA FIRM WINDYKACYJNYCH PODLEGAJĄCE KARZE
∑ PRZYMUSZENIE, TZW. SZANTAŻ
może polegać na przekazaniu dłużnikowi wiadomości, że w razie braku spłaty zadłużenia o długu
zostaną poinformowani: pracodawca, koleżanki
i koledzy z pracy, rodzina, znajomi
∑ STOSOWANIE GRÓŹB
dłużnikowi mówi się, że jeżeli nie spłaci zadłużenia,
to jemu bądź osobie mu najbliższej może stać się
krzywda
∑ NARUSZENIE MIRU DOMOWEGO
dzieje się tak np. poprzez wtargnięcie bądź
nieopuszczanie przez windykatora mieszkania,
domu czy posesji dłużnika, mimo że właściciel
wyraźnie tego żąda
nież grozić, że pracownik firmy
przyjedzie i spisze majątek.
Odpowiednie środki przymusu
prawnego może zastosować w
tym przypadku jedynie komornik – podkreśla Rafał Woźniacki, aplikant adwokacki z KKPW.
Subiektywne odczucia
Renomowane firmy windykacyjne nie stosują czynności
niedozwolonych prawem, mają
bowiem zbyt wiele do stracenia.
– Na rynku windykacyjnym
liczy się oczywiście skuteczność, ale równie ważna jest
opinia na temat firmy, która w
imieniu klienta odzyskuje należności. Jaki wierzyciel chciałby być kojarzony z oszukującym
i zastraszającym dłużników
windykatorem? Dłużnicy bardzo dobrze orientują się w
swoich prawach. Dlatego wszelkiego rodzaju nadużycia mogą
∑ ZNIESŁAWIENIE
jest to publiczne pomawianie i poniżanie dłużnika
poprzez sugerowanie, że jest on np. przestępcą
∑ UBLIŻANIE DŁUŻNIKOWI
w tym przypadku chodzi zarówno o bezpośrednią
agresję słowną w stosunku do dłużnika,
jak i ubliżanie mu wobec osób trzecich
∑ PRZEMOC FIZYCZNA
może polegać na uderzeniu dłużnika lub innym
naruszeniu jego nietykalności, np. poprzez
szturchanie, popychanie, potrącanie, szarpanie
Źródło: KSP Legal & Tax Advice w Katowicach,
na podstawie kodeksu cywilnego
skutkować skargą złożoną czy
do UOKiK, czy do wierzyciela
– tłumaczy Radosław Koński.
Jednak wizerunek firm windykacyjnych często psują
mniejsze, mniej doświadczone
w tej branży spółki, dla których
wszystkie chwyty są dozwolone. Takie podmioty zbyt często
kontaktują się z dłużnikami
(nękanie) albo robią to o nieodpowiednich porach (blady świt,
późny wieczór, dni wolne od
pracy, święta). Ich pracownicy
rozmawiają w ostrym tonie lub
ingerują w sferę prywatną
(zdrowie, wyznanie, poglądy
polityczne). – Bardzo delikatnym tematem, z jakim obecnie
spotykają się firmy windykacyjne, jest oskarżenie o tzw. stalking, czyli uporczywe nękanie.
Jest to bardzo indywidualna i
subiektywna kwestia, zwłaszcza
że podczas rozmów o zadłużeniu uruchamiają się często nieoczekiwane emocje. Informacja
o tym, jakie konsekwencje
wiążą się z niespłaceniem zobowiązania, może zostać uznana
przez niektóre osoby za groźbę.
Dla kogoś innego uporczywe
będą telefony windykatora.
Takie skargi wynikają często z
rosnącej świadomości dłużników, którzy coraz skuteczniej
szukają sposobów zniechęcenia
windykatorów do działań.
Oskarżenie o stalking jest właśnie taką próbą. Ale z naszej
perspektywy sprawa wygląda w
ten sposób: dłużnicy bardzo
dobrze znają swoje prawa i
mocno dopominają się o ich
respektowanie, ale często zapominają o swoich obowiązkach,
czyli o konieczności spłacenia
wierzytelności – opowiada Radosław Koński.
Zdarza się, że firmy windykacyjne w kierowanej do dłużnika
Wycinek elektroniczny opracowała firma NEWTON Media sp. z o.o.
www.newtonmedia.pl
korespondencji nie wskazują
dokładnie podstawy dochodzonego roszczenia, a wskazana
kwota zadłużenia obejmuje nie
tylko sam dług, ale również deklarowane koszty obsługi zadłużenia, wskazane przez firmę
windykacyjną.
– Działaniem bezprawnym
jest także informowanie dłużnika o tym, że w razie braku zapłaty pojawi się u niego pracownik
firmy windykacyjnej. Nie można także wprowadzać dłużnika
w błąd, udzielając nieprawdziwych informacji, czy też grozić
zastosowaniem przymusu fizycznego lub psychicznego.
Niezgodną z prawem praktyką
firm windykacyjnych jest także
wezwanie dłużnika do osobistego stawiennictwa w siedzibie
firmy windykacyjnej – twierdzi
Rafał Woźniacki.
Ponadto, jak zauważa Sławomir Szarek, w przypadku korespondencji wysyłanej za pośrednictwem tradycyjnej
poczty koperta powinna być
anonimowa. Nie może zawierać
informacji, które wskazywałyby,
że korespondencja dotyczy
windykacji. Choć jednocześnie
na kopercie może się pojawić
logo lub adres firmy zarządzającej wierzytelnościami.
– To samo dotyczy kontaktów
bezpośrednich. Negocjator terenowy nie powinien mieć na
ubraniu żadnej plakietki informującej o celu jego wizyty u
dłużnika – opowiada Sławomir
Szarek.
Zaznacza, że zadłużone osoby fizyczne nie ponoszą żadnych dodatkowych kosztów
związanych ze sprawą.
– Wystarczy, że dłużnik ureguluje swoje zobowiązanie
wobec wierzyciela – mówi Sławomir Szarek.

Podobne dokumenty