Seszele – porównanie cen czarterów
Transkrypt
Seszele – porównanie cen czarterów
Żagle kwiecień 2010 Na ciepłych wodach przegląd Aride Grand Soeur Curieuse Praslin Felicite Cousin Cousine Marianne La Digue North Island Silhouette Mamelles Lie aux Recifs St. Anne Fregate E W OCEAN INDYJSKI Mahe – trasa 7 dniowa, monsun SE – trasa 12 dniowa, monsun NW S Ku wyspom zewnętrznym Seszele – porównanie cen czarterów usługa cena w euro za 7 dni poza sezonem (15.08-09.12) 4165 6195 katamaran 46 ft (8 – 12 osób) 6195 8260 jacht żaglowy 44 ft (6 – 8 osób) 2450 3710 10 045 11 900 skiper 1064 kucharz 945 zaprowiantowanie online 209 + koszty ubezpieczenie 231 z bojami na noc), wyspy Aride (ptasi rezerwat, piękna plaża), St. Pierre (doskonały snorkling i nurkowanie). Warto oczywiście spróbować szczęścia w połowach ryb podczas żeglugi (liny z błyskami można zamówić w firmie czarterowej). Satysfakcja po złowieniu tuńczyka Bonito, King Fisha, Red Snappera, barakudy czy rekina jest gwarantowana, a smak wybornej, oceanicznej ryby wzbogaci z pewnością długie wieczorne kolacje na pokładzie. Na La Digue Przemierzając trasę w kierunku trzeciej co do znaczenia wyspy Seszeli La Digue, mijamy po drodze prywatne wyspy Petit Soer i Grand Soer (jedna z piękniejszych plaż archipelagu od strony północnej wyspy, możliwość wylądowania za drobną opłatą), pocztówkową Coco Island (doskonałe nurkowanie i maleńkie pla16 w sezonie (10.12-04.04) katamaran 40 ft (6 – 10 osób) katamaran motorowy 46 ft (6 osób) Seweryn czarnockI Cerf N na chwilę, uzupełnić zapasy (dość ciężkie, wąskie wejście przy wiatrach północno-zachodnich), a na samą wyspę poświęcić cały dzień po zejściu na ląd. Na La Digue po wypożyczeniu roweru skierować się warto na południe do L’Union Estate, czyli plantacji kopry kokosowej, wanilii i cynamonu (to główne towary eksportowe Seszeli poza turystyką i połowami tuńczyków). Dalej na południe rozciąga się legendarna plaża Anse Source d’Argent – wspaniały wianuszek maleńkich plaż ukrytych pomiędzy bajecznymi formami granitowymi. Bez wątpienia miejsce, w którym łatwo się zapomnieć… Po drugiej stronie wyspy dojedziemy rowerem do trzech plaż: Grand Anse, Petit Anse i Coco Anse. Niezwykłe miejsca, doskonałe, godne polecenia kotwicowiska, lecz niebezpieczne do pływania, o nurkowaniu i snorklingu nie wspominając (absolutny zakaz ze względu na zdradliwe prądy podwodne). że w sam raz na wodowanie pontonem) oraz piękne granitowe Felicite i Marianne (brak możliwości lądowania za to możliwość bliskiego podpłynięcia i podziwiania najrozmaitszych formacji skalnych i bujnej dżungli). Sama wyspa La Digue ma swój niepowtarzalny urok, jako że ruch kołowy ograniczony jest tam głównie do rowerów i wozów ciągniętych wołami. Nazwę zawdzięcza historiom o średniowiecznych piratach, którzy upodobali ją sobie podobno jako kryjówkę swoich skarbów („la digue!” oznaczać miał francuski rozkaz: „tutaj kop!”). Pirs jachtowy z kotwicowiskiem może przyjąć tylko jakieś osiem jachtów (w tym lokalne drewniane szkunery transportowe przewożące pomiędzy wyspami wszystko naraz: warzywa, owoce, drewno, cement, ludzi, żywy inwentarz, a czasem nawet i samochód). Warto jednak zawinąć tutaj Wysunięte najbardziej na zewnątrz wyspy archipelagu centralnego (na północny zachód) to Bird Island (ptasi rezerwat z setkami różnych gatunków) i Denis Island będące wyspami koralowymi, których najwyższe punkty wzniesienia to zaledwie około 1,5 m n.p.m. Podróż w jedną stronę to dystans około 50 Mm. Najbardziej wysuniętą wyspą na wschód jest prywatna wyspa Frigate, lecz o wylądowanie na niej bardzo trudno ze względu na to, że upodobały ją sobie gwiazdy show-biznesu. Koszt jej wynajęcia wraz z kilkoma bungalowami i zakupu absolutnego świętego spokoju (zakaz lotów samolotem nad wyspą) to około 80 tys. euro za dobę. Seszele to bez wątpienia miejsce absolutnie luksusowe, lecz luksus ma tutaj inny wymiar, inną definicję. O ile nie można mieć żadnych zastrzeżeń do jakości jachtów (nowe, doskonale przygotowane jednostki), to na lądzie czasem drażni gości brak porównywalnej choćby do śródziemnomorskiej infrastruktury, serwisu hotelowego wartego tak dużych pieniędzy (cen hoteli nie możemy tutaj przyrównać z żadnym innym miejscem, nie ma tutaj z pewnością tzw. value for money w europejskim rozumieniu tego znaczenia). Jednak po chwili dokonuje się przewartościowanie: człowiek zaczyna zauważać, że to, co na Seszelach dostaje w zamian, to jest coś niebywałego, niespotykanego nigdzie indziej – luksus bezpośredniego obcowania ze wspaniałą naturą, budzącą respekt, ale niegroźną. Puste plaże w szczycie sezonu, czasem brak ludzi na wyspie, pusty horyzont… W przyszłym roku znów tam popłynę! Żagle | www.zagle.com.pl