Danuta Kabat
Transkrypt
Danuta Kabat
Danuta Kabat Problemy deficytu demokracji i demokratycznej legitymizacji systemu władzy w Unii Europejskiej Wraz ze zwiększającym się zakresem zadań i poszerzaniem kompetencji Wspólnoty, a od wejścia w życie Traktatu z Maastricht - Unii Europejskiej,1 pojawia się konieczność dopuszczenia do udziału w życiu politycznym przedstawicieli społeczeństw narodowych państw członkowskich UE, reprezentowanych w składzie poselskim Parlamentu Europejskiego.2 Mankamenty takiego rozwiązania, rozpatrywanego z punktu widzenia teorii i praktyki współczesnych systemów demokracji parlamentarnej będące przedmiotem szeroko zakrojonej dyskusji politycznych gremiów Unii Europejskiej etykietowane są w sposób dosadny jako deficyt demokracji. Przybliżeniu istoty powyższego zjawiska mogą posłużyć tezy będące wynikiem badań nad demokracją w działaniu. Robert Putman3 wyróżnia dwa rodzaje równowagi społecznej z których jeden opiera się na fundamencie kapitału 1 Traktat z Maastricht o Unii Europejskiej wszedł w życie 1 listopada 1993 roku. Należy mieć na uwadze fakt, że wraz z powołaniem do życia Unii Europejskiej nie przestały istnieć Wspólnoty. 2 Parlament Europejski został powołany do życia w roku 1952 na mocy Traktatu o Europejskiej Wspólnocie Węgla i Stali, w owym czasie znanym pod nazwą Wspólnego Zgromadzenia. Parlament do lat 90-tych nie odgrywał większej roli w procesie prawodawczym we Wspólnocie Europejskiej. Na taką sytuację złożyło się kilka czynników, mianowicie do roku 1979 delegowanie deputowanych do Parlamentu przez parlamenty narodowe, a przede wszystkim szeroko ograniczone, czy w początkowym okresie funkcjonowania brak uprawnień prawodawczych. Sytuacja uległa zasadniczej zmianie z chwilą wejścia w życie Traktatu z Maastricht o Unii Europejskiej, czyli wraz z wprowadzeniem do Traktatu o Wspólnocie Europejskiej nowej procedury współdecydowania. Kompetencje prawodawcze Parlamentu uległy również zwiększeniu z chwilą wejścia w życie Traktatu z Amsterdamu (1 maj 1999 roku), upraszczającej procedurę współdecydowania i poszerzającej jej zakres stosowania. Parlament Europejski pozostaje jednym z organów prawodawczych obok Rady Unii Europejskiej. Należy jednakowoż mieć na uwadze fakt, że pomimo wzrostu kompetencji Parlamentu, nadal pozostają one znacznie ograniczone. Tym co determinuje pozycje instytucji we wspólnotowym procesie sprawowania władzy jest fakt, że pomimo tego iż Wspólnota to specyficzny system politycznym, nadal pozostaje organizacją międzynarodową o szczególnym charakterze. 3 R. Putman, Demokracja w działaniu, Znak, Kraków 1995. społecznego, drugi zaś charakteryzuje się jego niedostatkiem. W przypadku pierwszego mamy do czynienia z procesami społecznymi wzmacniającymi poziome więzi zaufania, wzajemności i współpracy. Komplementarnym jest układ społeczny, polityczny i gospodarczy będący wyrazem silnej demokracji.4 Drugi rodzaj równowagi społecznej według Putmana wyraża się niedoborem cech właściwych kapitałowi społecznemu. W rezultacie stajemy wobec samo wzmacniającego się ładu współpracy nieobywatelskiej. Dają w nim znać o sobie nieufność, wymigiwanie się, wyzysk, izolacja, a także utrwalanie się wertykalnych więzi zależności na płaszczyźnie patron - klient w układach politycznych oraz w układzie hierarchicznym organów państwowych. Niejednokrotnie towarzyszy im na płaszczyźnie stosunków nieformalnych amoralny familizm. Silna demokracja - zdaniem Benjamina Barbera cytowanego przez Putmana, opiera się na idei samo rządzącej się współpracy obywateli, którzy są zjednoczeni nie tyle jednakowymi interesami, ile obywatelskim wykształceniem, mającymi wspólne cele i podejmującymi wspólnie działania dzięki obywatelskim postawom i instytucjom w których uczestniczą, a nie altruizmowi czy dobremu charakterowi. Silna demokracja nie jest sprzeczna - w istocie od nich zależy - z polityką akceptującą konflikty, socjologią akceptującą pluralizm i oddzieleniem prywatnej i publicznej sfery działania. Wspomniany deficyt demokratyczny przewija się często w dyskusjach nad funkcjonowaniem instytucji wspólnotowych.5 Problem deficytu jest bowiem pochodną skomplikowanych stosunków i zależności pomiędzy rządami państw członkowskich, a władzami wspólnotowymi z jednej strony oraz dwoistą podległością społeczeństw wobec własnych państw narodowych i wobec Unii Europejskiej z drugiej. W tym stanie rzeczy wysuwane są pod adresem elit krajowych i wspólnotowych zarzuty, że integracja służy przede wszystkim realizacji planów rządów, przeprowadzanych na 4 Pisze o tym Putman w rozdziale 6 cytowanej powyżej pracy Społeczny kapitał a sukces instytucji, powołując się na sąd Kenneth Arrow'a o kluczowym znaczeniu zaufania, zasadniczego składnika kapitału społecznego. Zob. także Francis Fukuyama, Zaufanie. Kapitał społeczny a droga do dobrobytu, PWN, Warszawa 1997. 5 Instytucje wspólnotowe tworzą Parlament Europejski, Rada, Komisja Trybunał Sprawiedliwości, Trybunał Rewidentów Księgowych. Parlament Europejski wraz z Radą Unii Europejskiej pełni funkcje prawodawcze, Komisja Europejska funkcje wykonawcze i administracyjne, natomiast Trybunał Sprawiedliwości wraz z Sądem Pierwszej Instancji stoi na straży przestrzegania prawa wspólnotowego. koszt rządzonych społeczeństw. Odczucia takie utrwalane i wzmacniane są przez środki masowego przekazu ukazujące w krytycznym świetle wizje eurobiurokratycznego labiryntu w którym wyobcowani, bezduszni funkcjonariusze i urzędnicy prowadzą z dala od społeczeństwa swoje gry i interesy. Przysłowiowej czary goryczy dopełniają występujące ponadto pośród społeczeństw brak znajomości i zrozumienia dla skomplikowanych procedur i mechanizmów zarządzania Unią Europejską. Problemy demokracji występujące w kontekście tak specyficznego tworu jakim jest Unia Europejska wymagają nieco odmiennej ekspozycji niż w przypadku tradycyjnego państwa narodowego do jakiego przywykliśmy jako do pewnej normy i miary. Co więcej, nie sposób także postawić znaku równości pomiędzy demokracją a parlamentaryzmem, który sam przez się nie gwarantuje przecież właściwego rozwoju struktur demokratycznych.6 O demokratycznym charakterze systemu politycznego świadczy nie tylko samo istnienie zgromadzeń parlamentarnych wyłonionych w drodze wyborów powszechnych i bezpośrednich, ale szereg innych cech charakterystycznych, takich jak: pluralizm, wewnętrzna reprezentatywność, wolność oraz zdolność do kompromisu pośredniego szczebla partyjnego, stowarzyszeń, ruchów obywatelskich oraz mediów komunikacyjnych. Tam gdzie parlament nie znajduje oparcia w tego rodzaju strukturze gwarantującej stałe wzajemne interakcje narodu i państwa, tam nie spełnia się istota demokracji, nawet jeśli obecne są formy demokratyczne.7 Do zaistnienia ładu demokratycznego nie wystarcza obecność instytucji spełniających formalne kryteria demokracji. Jakość porządku instytucjonalnego wyraża się między innymi w jakości norm i ich zastosowaniu w 6 Problem deficytu demokracji w Unii Europejskiej szeroko dyskutuje Francesca E.Bignami, analizując proces podejmowania decyzji oraz tworzenia prawa wykonawczego w ramach comitology. Główna teza brzmi, że wszelkie próby zwiększenia demokracji we Wspólnocie są nieskuteczne, ponieważ czynione są w oparciu o błędne założenie, mianowicie że mamy tutaj do czynienia z modelem demokracji parlamentarnej. Model europejski (UE) najbliższy jest modelowi amerykańskiemu (USA) i tam też należy poszukiwać rozwiązań. Francesca E.Bignami, The democratic deficit in European Community rulemaking: a call for notice and comment in comitology, Harvard International Law Journal, Vol.40. No.2 Spring 1999, p.451-515. 7 Dieter Grimm, "Does Europe Need a Constitution", European Law Journal, Vol. 1, No. 3, November 1995, p.293. praktyce. Na całość funkcjonalną składają się: normy i praktyka prawa stanowionego, sądownictwa oraz organów porządku publicznego; nieformalne normy postępowania wraz z odpowiednimi sankcjami zwyczajowymi; etyczno-moralne normy przejawiające się w sumieniu jednostek ludzkich.8 Jednakże tym co sprawia, że demokracja Unii Europejskiej pozostawiać może jeszcze wiele do życzenia jest słabo rozwinięte poczucie tożsamości zbiorowej u obywateli Unii, wyrażające się znikomą zdolnością do dialogu ponadnarodowego.9 Mając na względzie powyższe stwierdzenia, należałoby się zastanowić nad sensem zwiększania uprawnień Parlamentu Europejskiego kosztem uprawnień państw członkowskich - w sytuacji gdy nie wykształcił się jeszcze naród europejski oraz nie istnieje w zasadzie paneuropejski system partyjny.10 Zwiększanie uprawnień Parlamentu budzić może szereg zastrzeżeń, ponieważ realizuje się ono kosztem Rady, której pozycja ulega osłabieniu. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Rada reprezentuje rządy państw członkowskich - to tym wyraźniej pojawia się problem legitymacji dla działań Wspólnoty. Poszukiwanie satysfakcjonującego rozwiązania problemu deficytu demokracji na gruncie wspólnotowym przy równoczesnym poszanowaniu zasady subsydiarności11 wydaje się prowadzić nieuchronnie do przyjęcia rozwiązania dopuszczającego parlamenty narodowe do uczestnictwa w procesie decyzyjnym Wspólnot. W obecnym stanie rzeczy takie cechy wspólnotowego procesu decyzyjnego jak różnorodność, złożoność oraz czasochłonność sytuują kontrolę Rady przez parlamenty narodowe bardziej w sferze iluzji niż rzeczywistości. Udział parlamentów narodowych w procesie decyzyjnym Wspólnot winien być większy, a 8 Douglas C. North, "The Contribution of the New Institutional Economics to an Understanding of the Transition Problem", WIDER Annual Lectures, Helsinki, March 1997, s. 5. 9 Dieter Grimm, "Does Europe Need a Constitution"..., op. cit. s.297. 10 D. Kabat, “Rola transnarodowych partii politycznych w integracji europejskiej” Zeszyty Naukowe Akademii Ekonomicznej w Krakowie: Prace z zakresu spraw europejskich i międzynarodowych, Kraków, 2002 (w druku). 11 Zasada subsydiarności wprowadzona została w art.B Traktatu ustanawiającego Unię Europejską oraz art.3b Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską. W okresie wcześniejszym zasada subsydiarności była stosowana w polityce ochrony środowiska, a wprowadzona została na mocy Jednolitego Aktu Europejskiego (1 lipiec 1987 rok) - art.25 JAE. zarazem bardziej skuteczny. Obecnie ogranicza się on niemal wyłącznie do symbolicznej kontroli działalności prawodawczej ministrów państw członkowskich w sprawach Wspólnoty.12 Dyskutowane powyżej rozwiązanie wydaje się być jednakże w chwili obecnej mało prawdopodobne do przyjęcia, ponieważ naturalne związki pomiędzy parlamentami narodowymi, a Parlamentem Europejskim zostały zredukowane do okazjonalnych epizodów w momencie odstąpienia od systemu delegowania deputowanych do Parlamentu Europejskiego przez parlamenty narodowe. Zmiana ta była konsekwencją wprowadzenia w 1979 roku noweli przepisów określających zasady wyborów powszechnych i bezpośrednich do Parlamentu Europejskiego. Jak wynika z powyższych rozważań w imię tego samego celu można zaproponować całkowicie różne rozwiązania. Widać to wyraźnie na przykładzie sposobu dochodzenia do stanowiska deputowanego w Parlamencie Europejskim. System podwójnego mandatu zlikwidowano między innymi w imię zasady reprezentacji bezpośredniej społeczeństw narodowych w Parlamencie Europejskim. Uzasadniano potrzebę deputowanych od ich bezpośrednich narodowych wyborów powiązań koniecznością politycznych. uniezależnienia Delegowanie deputowanego przez parlament narodowy do Parlamentu Europejskiego miało rzekomo stawiać go w niepożądanej z punktu widzenia dobra integracji pozycji, w związku z którą miałby on dzielić lojalność pomiędzy swoje społeczeństwo krajowe i Wspólnotę. Jednakże w świetle przytoczonej powyżej argumentacji okazuje się, że większy wpływ parlamentów narodowych na proces decyzyjny Wspólnot byłby prawdopodobnie mniejszym złem w świetle podnoszonego argumentu o utrzymującym się deficycie demokracji. Argumentuje się, że przyjęcie takiego rozwiązania mogłoby okazać się korzystne, ponieważ pozwoliłoby na uniknięcie takich negatywnych zjawisk jak kumulacja i centralizacja władzy.13 12 Za przykład skutecznej kontroli parlamentu narodowego nad działalnością rządu służyć może Duński Folketing. 13 Koncentracja władzy nastąpiłaby wraz ze zwiększeniem kompetencji Parlamentu Europejskiego. Taka sytuacja mogłaby okazać się niekorzystną dla polityki europejskiej, a przede wszystkim mogłaby stanąć w kolizji z zasadą subsydiarności. W Unii Europejskiej równolegle z problemem deficytu demokracji podnoszona jest także kwestia legitymacji w odniesieniu do władz wspólnotowych. Z uwagi na nietypowość i wyjątkowość rozwiązań przyjętych w przypadku konstrukcji i funkcjonowania Unii Europejskiej problem wyraźnej potrzeby legitymizowania ich należy do zagadnień inspirujących szereg dyskusji prowadzonych z różnych pozycji teoretycznych i praktycznych. Unia Europejska traktowana jako swoisty system polityczny jest hybrydą - z tendencją do ustawicznych zmian - podyktowanych zmiennością warunków, perspektyw rozwojowych i brakiem możliwej do odczytania wizji teleologicznej. Jako przedsięwzięcie organizacyjne wyróżnia się znacznym stopniem niepewności i doraźnym charakterem przyjmowanych rozwiązań. Posiada zarazem stosunkowo jasne ale i dość ogólne podstawy ideologiczne, które nie determinują specjalnie rozwiązań praktycznych, których realizacja zależy od szeregu czynników wśród których na plan pierwszy wysuwa się wola polityczna. Próby sklasyfikowania Unii Europejskiej w kategoriach systemowych natrafiają na trudności. W tej kwestii mamy bowiem do czynienia z brakiem wyraźnej hierarchii i spójności jakie zazwyczaj uznaje się za cechy konstytutywne. Pewne cechy czy elementy systemu rządowego (governance), których można doszukać się w przypadku Wspólnoty nawiązują do różnych teorii integracyjnych. Przeplatają się z sobą rozwiązania bliskie teorii federalistycznej z jednej strony, a międzyrządowej z drugiej. Pojawiły się nawet próby wypracowania ujednoliconego spojrzenia na Unię Europejską jako swoisty system polityczny.14 Innym zdobywającym sobie popularność podejściem jest koncepcja tzw. wielopoziomowego systemu rządów (multi-level governance).15 Próbuje ona pogodzić sprzeczności i niekonsekwencje dwoistego charakteru ponadnarodowymi rozwiązań dążeniami będących Wspólnoty wynikiem Europejskiej, kompromisu a pomiędzy międzyrządowym charakterem powiązań decydujących w znacznej mierze o jej faktycznym kształcie i trybie funkcjonowania. Na problem legitymacji w przypadku Unii Europejskiej można spojrzeć co najmniej z dwóch punktów widzenia. Z funkcjonalnego punktu widzenia legitymacja 14 Simon Hix, The Political System of the European Union, Macmillan, London 1999. 15 Gary Marks, Structural policy and multi-level governance in the EC, in: A.Cafruny, G.Rosenthal, The state of the European Community, Longman, London 1993. systemu wypływa z jego zdolności do osiągania celów i rozwiązywania problemów. Z kolei na gruncie prawno-politycznym w odniesieniu do systemów demokratycznych za symbole legitymacji uważa się parlamenty jako ciała zbiorowe pochodzące z bezpośredniego wyboru, reprezentujące obywateli danego państwa i podejmujące działania w ich imieniu. Należy w tym miejscu podkreślić, że Parlament Europejski wywiera silne znaczenie symboliczne a jego legitymacja ściśle związana jest z procesem integracyjnym. W świetle negatywnych doświadczeń, uwidoczniających się zwłaszcza w trakcie procesu ratyfikacyjnego Traktatu z Maastricht, możemy na podstawie zmniejszającego się poparcia społecznego dla integracji zaryzykować stwierdzenie o zmniejszającej się legitymacji dla Unii Europejskiej. Natomiast w przypadku legitymacji rozumianej jako atrybut systemu politycznego Unii Europejskiej uległa ona zwiększeniu, podczas gdy legitymacja pojmowana w kategoriach nastawień międzyludzkich zmalała. Legitymacja Parlamentu Europejskiego prezentuje się różnie w zależności od przyjmowanego wyjaśnienia teoretycznego. Podejście federalistyczne wskazuje na legitymację wywodzącą się z poparcia udzielanego przez społeczeństwo obywatelskie Europy. W tym ujęciu Parlament Europejski postrzegany jest jako główny czynnik legitymizujący system Unii Europejskiej. Zwolennicy federalistycznego punktu widzenia upatrują w niedocenianiu roli Parlamentu Europejskiego główną przyczynę deficytu demokracji. Deficyt demokracji wynikać ma z faktu przesunięcia kompetencji w procesie decyzyjnym ze szczebla narodowego na ponadnarodowy (europejski) bez jednoczesnego wzmocnienia kontroli parlamentarnej nad egzekutywą. Brak kontroli nad rządem, zarówno na poziomie narodowym jak i ponadnarodowym (europejskim), skutkuje podwójnym deficytem demokracji. Inaczej natomiast rozumują zwolennicy podejścia realistycznego, którzy przypisują Parlamentowi Europejskiemu rolę wręcz znikomą, ponieważ w ich przeświadczeniu źródłem legitymacji mogą być jedynie państwa narodowe. Legitymację europejskiego systemu władzy można zatem rozpatrywać na tle dylematu wynikającego z konieczności wyboru pomiędzy rozwiązaniem federalistycznym, które zapewnia większą skuteczność władzy przy słabszej legitymacji formalnej, a rozwiązaniem konfederacyjnym oferującym mniejszą efektywność ale przy silniejszej legitymacji formalnej.16 Wspólnota Europejska podlegająca ciągłemu procesowi przemian przywodzi na myśl porównanie z wielkim laboratorium, w którym prowadzone są badania mające na celu otrzymywanie coraz to doskonalonej formuły integracyjnej. W przypadku integracji europejskiej mamy do czynienia z długotrwałym i zróżnicowanym wewnętrznie procesem zmiany nie tylko gospodarczej, prawnej i politycznej ale także społecznej i kulturowej. Powyżej omawiane problemy deficytu demokracji i legitymizacji władzy niewątpliwie związane są z brakiem trwale wytyczonego i skonkretyzowanego punktu docelowego do którego prowadzić winien proces integracji europejskiej. Wiele zdaje się wskazywać na to, że bez poważnych zmian systemowych, trudno będzie uzyskać jakieś satysfakcjonujące nas rozwiązania pośrednie. Trudności nastręcza także fakt, iż dla Unii Europejskiej, która nadal pozostaje szczególnym rodzajem organizacji międzynarodowej usiłuje się dopasować zasady wywodzące się z długotrwałych doświadczeń państwa narodowego, którym Unia Europejska nigdy nie była i być nie może, choć niewątpliwie zmierza ku nowej formie ponadnarodowej organizacji, zbliżonej do organizacji państwowej. Z drugiej zaś strony każda władza, czy to na szczeblu lokalnym, narodowym, regionalnym czy nawet globalnym winna posiadać legitymizację - w tym przypadku demokratyczną. 16 Przegląd argumentów podnoszonych w dyskusji zawiera artykuł: Wolfgang Wessels, Udo Diedrichs, "A New Kind of Legitimacy for a New Kind of Parliament - The Evolution of the European Parliament, European Integration on-line Papers (EIOP) Vol. 1, No 6 (1997).