Gdy sąd zagraniczny ogłasza upadłość polskiej spółki
Transkrypt
Gdy sąd zagraniczny ogłasza upadłość polskiej spółki
Gdy sąd zagraniczny ogłasza upadłość polskiej spółki Tomasz Chilarski 21-04-2009, ostatnia aktualizacja 21-04-2009 06:11 O powodach, dla których orzeczenia o upadłości, wydawane zwłaszcza przez sądy francuskie i angielskie, zasługują na krytykę – pisze radca prawny z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka sp.k. autor zdjęcia: Paweł Gałka źródło: Fotorzepa +zobacz więcej W dobie kryzysu gospodarczego w państwach Unii Europejskiej zagraniczne sądy coraz częściej ogłaszają upadłość spółek mających swoje siedziby w Polsce. Taka sytuacja jest w istocie moŜliwa na gruncie przepisów rozporządzenia Rady Wspólnot Europejskich nr 1346/2000 z 29 maja 2000 r. w sprawie postępowania upadłościowego. O takiej moŜliwości wspomina m.in. mec. Agata Adamczyk ("Sąd zagraniczny moŜe ogłosić upadłość polskiej spółki", „Rz” z 26 marca). Analizując orzeczenia sądów zagranicznych z ostatnich miesięcy czy kilku lat, wydaje się, Ŝe sądy państw członkowskich (w szczególności angielskie i francuskie) mają tendencję do zbyt pochopnego ogłaszania upadłości zagranicznych spółek. Pochopne werdykty W ostatnim okresie doszło do ogłoszenia upadłości polskich spółek przez zagraniczne sądy (m.in. Parkside Flexibles SA, Nortel Networks Polska, Oster Polska) w sytuacji, gdy spółki te prowadziły działalność gospodarczą na terytorium Polski, tu zatrudniały pracowników i tutaj płaciły podatki. Co więcej, niejednokrotnie spółki, których upadłość ogłoszono za granicą, nie były niewypłacalne w rozumieniu polskich przepisów, wobec czego nie kwalifikowały się do upadłości. Upadłość tych spółek była duŜym zaskoczeniem dla lokalnych wierzycieli oraz pracowników, a dochodziło do niej wyłącznie z tego powodu, Ŝe niewypłacalna stała się spółka matka. Wszczynając postępowanie wtórne, polski sąd upadłościowy nie bada juŜ przesłanek niewypłacalności dłuŜnika Tego typu praktyka zagranicznych sądów zasługuje na krytykę z dwóch powodów: po pierwsze zgodnie z intencją prawodawcy wspólnotowego dopuszczalność ogłoszenia upadłości zagranicznej spółki powinna mieć charakter wyjątkowy, a po drugie wykluczone jest automatyczne wszczynanie postępowania upadłościowego w odniesieniu do wszystkich spółek w ramach jednej grupy kapitałowej, poniewaŜ w odniesieniu do kaŜdej ze spółek naleŜących do jednej grupy kapitałowej (jako odrębnych osób prawnych) konieczne jest przeprowadzenie niezaleŜnej oceny niewypłacalności. Łatwość, z jaką sądy angielskie lub francuskie ogłaszają upadłość zagranicznych spółek, ma o tyle istotne znaczenie, Ŝe rozporządzenie w sprawie postępowania upadłościowego wprowadza zasadę automatycznego uznawania orzeczeń w sprawie upadłości na terytorium Unii, co oznacza, Ŝe ogłoszenie upadłości polskiej spółki przez sąd angielski wywołuje automatyczny skutek w Polsce. Jedynym sposobem podwaŜenia takiej decyzji sądu angielskiego jest złoŜenie odwołania w trybie przewidzianym przez prawo angielskie, ale droga ta nie jest zwykle wykorzystywana w celu obrony przed błędnymi decyzjami zagranicznych sądów. Błędna wykładnia Źródłem nieporozumienia przy ogłaszaniu upadłości zagranicznych spółek przez sądy niektórych państw europejskich wydaje się błędna wykładnia pojęcia tzw. głównego ośrodka podstawowej działalności (COMI). Lokalizacja COMI decyduje o właściwości sądu danego państwa do wszczęcia procedury upadłościowej, przy czym w odniesieniu do spółek domniemywa się, Ŝe miejscem tym jest siedziba określona w statucie. Zgodnie z przepisami prawa wspólnotowego podstawowym czynnikiem decydującym o stwierdzeniu przez sąd, gdzie zlokalizowany jest główny ośrodek podstawowej działalności dłuŜnika, jest określenie miejsca zarządzania działalnością dłuŜnika oraz to, czy jest ono rozpoznawalne jako miejsce prowadzenia działalności przez osoby trzecie (klientów, kontrahentów, wierzycieli, a nawet pracowników). Sąd zagraniczny, ogłaszając upadłość polskiej spółki, uznaje z reguły, Ŝe spółka ta posiada COMI w innym państwie niŜ Polska z uwagi na to, iŜ faktyczna kontrola nad spółką sprawowana jest w innym państwie (m.in. poprzez fakt posiadania zagranicznego wspólnika większościowego lub członków zarządu niebędących obywatelami polskimi). Taka interpretacja wydaje się całkowicie błędna, gdy faktyczna działalność spółki skoncentrowana jest w Polsce (przychody z działalności generowane są w Polsce, pracownicy zatrudnieni są w Polsce, majątek znajduje się w Polsce itd.). Jednoznaczne stanowisko Trybunału Próbę rozstrzygnięcia dylematu dotyczącego ogłaszania upadłości dłuŜników mających swoją statutową siedzibę w innym państwie członkowskim Unii podjął Europejski Trybunał Sprawiedliwości w orzeczeniu z 2 maja 2006 r. (sprawa Eurofood IFSC Limited.). W uzasadnieniu orzeczenia stwierdził m. in.: „w celu określenia głównego ośrodka podstawowej działalności spółki będącej dłuŜnikiem domniemanie zwykłe ustanowione przez prawodawcę wspólnotowego na rzecz siedziby określonej w statucie tej spółki moŜe zostać obalone jedynie wtedy, gdy obiektywne i moŜliwe do zweryfikowania przez osoby trzecie kryteria umoŜliwiają stwierdzenie, Ŝe rzeczywista sytuacja jest odmienna niŜ ta, która wynikałaby z połoŜenia przedsiębiorstwa w miejscu statutowej siedziby spółki. Taka sytuacja moŜe mieć miejsce w szczególności w przypadku tzw. spółki-skrzynki pocztowej, która nie prowadzi Ŝadnej działalności na terytorium państwa członkowskiego, na którym ma swoją statutową siedzibę. JednakŜe, jeŜeli spółka prowadzi działalność na terytorium państwa członkowskiego, na którym znajduje się jej statutowa siedziba, sama okoliczność, Ŝe jej decyzje ekonomiczne są lub mogą być kontrolowane przez spółkę nadrzędną, mającą siedzibę w innym państwie członkowskim, nie jest wystarczająca dla obalenia domniemania ustanowionego w rozporządzeniu”. Zgodnie z orzeczeniem ETS obalenie domniemania, zgodnie z którym COMI znajduje się w państwie statutowej siedziby dłuŜnika, musi być poprzedzone przeprowadzeniem przez sąd rzetelnej, wywaŜonej i dokładnej analizy wszystkich okoliczności dotyczących miejsca, w których koncentruje się działalność określonego podmiotu. Orzeczenie ETS powinno stanowić istotny punkt odniesienia dla sądów krajowych w procesie wykładni COMI, a jego doniosłość powinna się ujawnić przede wszystkim w odniesieniu do jurysdykcji sądów w sprawie upadłości grup kapitałowych. Nie tylko odwołanie Ogłaszanie zatem upadłości polskiej spółki przez zagraniczny sąd w analizowanych wyŜej okolicznościach jest całkowicie nieuzasadnione i stanowi dowód na prowadzoną między sądami państw członkowskich „walkę o jurysdykcję”, czemu rozporządzenie 1346/2000 miało przecieŜ zapobiegać. Mimo jednoznacznego stanowiska ETS sądy niektórych państw kontynuują swoją dotychczasową linię orzeczniczą, w dość dowolny sposób obalając domniemanie, Ŝe COMI znajduje się w państwie statutowej siedziby. W takiej sytuacji naleŜy postulować odwoływanie się od tego typu orzeczeń do sądu wyŜszej instancji w państwie, w którym ogłoszono upadłość. Innym rozwiązaniem chroniącym interesy polskich wierzycieli, w tym pracowników upadłego przedsiębiorstwa, jest wszczynanie terytorialnych postępowań upadłościowych (tzw. postępowań wtórnych), które obejmą swym zakresem jedynie majątek zlokalizowany w Polsce. Z wnioskiem o wszczęcie takiego postępowania moŜe wystąpić dłuŜnik lub kaŜdy z podmiotów uprawnionych do złoŜenia wniosku zgodnie z polskim prawem. Wszczynając postępowanie wtórne, polski sąd upadłościowy nie bada juŜ przesłanek niewypłacalności dłuŜnika. Istotną korzyścią dla lokalnych wierzycieli w Polsce jest moŜliwość prowadzenia postępowania upadłościowego zgodnie z polskim prawem, przy czym takie postępowanie pozostaje w pewnym sensie podporządkowane głównemu postępowaniu upadłościowemu toczącemu się za granicą. Podporządkowanie to wyraŜa się m.in. w tym, Ŝe postępowanie wtórne moŜe prowadzić do zawarcia układu wyłącznie za zgodą zarządcy (syndyka) w postępowaniu głównym, a w braku takiej zgody, gdy uszczerbku nie doznają interesy wierzycieli z postępowania głównego. Rzeczpospolita