W komunii z Bogiem w tajemnicy Eucharystii
Transkrypt
W komunii z Bogiem w tajemnicy Eucharystii
VIII. DZIEŃ - „Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim” (J 6, 56) W komunii z Bogiem w tajemnicy Eucharystii CZYTANIA 5 sierpnia (piątek) PIERWSZE CZYTANIE (Pwt 4,32-40) Wielkość Bożego wybrania Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa Mojżesz powiedział do ludu: „Zapytaj dawnych czasów, które były przed tobą od dnia, gdy Bóg stworzył na ziemi człowieka, czy zaszedł taki wypadek, od jednego krańca niebios do drugiego, jak ten, lub czy słyszano o czymś podobnym? Czy słyszał jakiś naród głos Boży z ognia, jak ty słyszałeś, i pozostał żywym? Czy usiłował Bóg przyjść i wybrać sobie jeden naród spośród innych narodów przez doświadczenia, znaki, cuda i wojny, ręką mocną i wyciągniętym ramieniem, dziełami przerażającymi, jak to wszystko, co tobie uczynił Pan, twój Bóg, w Egipcie na twoich oczach? Widziałeś to wszystko, byś poznał, że Pan jest Bogiem, a poza Nim nie ma innego. Z niebios pozwolił ci słyszeć swój głos, aby cię pouczyć. Na ziemi dał ci zobaczyć swój ogień ogromny i słyszeć swoje słowa spośród ognia. Ponieważ umiłował twych przodków, wybrał po nich ich potomstwo i wyprowadził cię z Egiptu sam ogromną swoją potęgą. Na twoich oczach wydziedziczył ze względu na ciebie obce narody, większe i silniejsze od ciebie, by cię wprowadzić w posiadanie ich ziem, jak to jest dzisiaj. Poznaj dzisiaj i rozważ w swym sercu, że Pan jest Bogiem, a na niebie wysoko i na ziemi nisko nie ma innego. Strzeż Jego praw i nakazów, które ja dziś polecam tobie pełnić, by dobrze ci się wiodło i twym synom po tobie; byś przedłużył swe dni na ziemi, którą na zawsze daje ci Pan, twój Bóg.” Oto słowo Boże. PSALM RESPONSORYJNY (Ps 77,12-13.14-15.16 i 21) Refren: Wspominam, Panie, dawne Twoje cuda. Wspominam dzieła Pana, oto wspominani Twoje dawne cuda. Rozmyślam o wszystkich Twych dziełach i czyny Twoje rozważam. Boże, Twoja droga jest święta: który z bogów dorówna wielkością naszemu Bogu? Ty jesteś Bogiem działającym cuda, ludom objawiłeś swą potęgę. Ramieniem swoim lud Twój wybawiłeś, synów Jakuba i Józefa. Wiodłeś Twój lud jak trzodę, ręką Mojżesza i Aarona. ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Mt 5,10) Alleluja, alleluja, alleluja Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. Alleluja, alleluja, alleluja EWANGELIA (Mt 16,24-28) Konieczność wyrzeczenia Słowa Ewangelii według świętego Mateusza Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę? Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania. Zaprawdę powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają, śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w królestwie swoim”. Oto słowo Pańskie. MEDYTACJA J 6, 48–58 Jezus jest „chlebem życia”, chlebem zdolnym przekazać życie. Kto Go spożywa, to znaczy przyjmuje Komunię świętą, ma życie wieczne. Nie znaczy to jednak, że nie ulegnie śmierci, lecz że po niej nastąpi Zmartwychwstanie. Kto przyjmuje Komunię świętą, nawiązuje głęboką więź z Chrystusem, której śmierć nie zniszczy, lecz dopełni. Codziennie mogę oglądać żywego Chrystusa w znaku białej hostii, mogę z Nim rozmawiać, przyjmować Go. W małym kawałku chleba kryje się wielki Bóg. W jaki sposób przeżywam tę tajemnicę? Czy korzystam z tej szansy? Jezus zna moje serce, zna moją miłość i wiarę, zna również moją rutynę w przeżywaniu mszy św. Czy gdy wychodzę z kościoła, coś pozostaje w moim sercu? Może jestem jedynie biernym uczestnikiem, tracąc wielkie dary Boga? Ważne jest, by zadbać o to, aby nie przychodzić na ostatnią chwilę do kościoła, by przyjść wcześniej, wyciszyć się, może warto w domu zapoznać się ze Słowem Bożym, które będzie odczytywane podczas Eucharystii? Kolejna szansą głębokiego przeżycia mszy św. jest przyniesienie Bogu konkretnych intencji, które dotyczą mojej codzienności. Bóg uświadamia mi dziś, że każdego dnia mogę prosić Ojca, aby przyciągał mnie do Chrystusa. O co w tym momencie najbardziej chciałbym prosić Boga? Owocem spożywania i picia Jezusa jest przebywanie w Nim i Jego we mnie. Trwać w Chrystusie to być w komunii życia, która jest wzajemnym trwaniem jednego w drugim. Miłować to przyjąć drugiego w siebie, uczynić siebie jego domem. Bóg każdego dnia chce mówić mi o Swoim Synu Jezusie Chrystusie. Mogę przychodzić do Niego jak dziecko. Podczas każdej Eucharystii mogę prosić Go, aby rozmawiał ze mną o Jezusie, aby pomógł budować mi komunię z Bogiem. Jaka jest moja relacja z Bogiem Ojcem? Chleb daje życie fizyczne temu, kto go spożywa. Jezus Chrystus daje życie temu, kto spożywa Jego Ciało. Jezus już teraz sprawia, że żyję Jego odwieczną Miłością do Ojca. W Nim mogę odnaleźć życie wieczne. Czy pragnę być z Nim na wieczność? Co mogę powiedzieć o słuchaniu Ewangelii? Czy słowa Jezusa poruszają moje serce? Czy przejmuje mnie prawda, że jeśli nie będę przyjmował Komunii świętej to nie będę miał życia w sobie? Jezus daje mi obietnicę – jeśli będę trwał w Nim, to On będzie trwał we mnie – czy naprawdę zależy mi na Chrystusie? Przyjmowanie Komunii świętej ma miejsce podczas Eucharystii – jak wygląda moja wierność niedzielnej mszy świętej? Czy warto chodzić do kościoła? Apostołowie nie byli do końca świadomi, czego są świadkami. Czy w moim życiu nie jest podobnie? Często mam wiele spraw do załatwienia, wiele rzeczy na głowie, codzienne obowiązki i zadania. Z całym bagażem myśli przychodzę na Eucharystię. W myślach biegam od jednej sprawy do drugiej, patrząc na zegarek i mijające minuty. Tak mogę przeżyć jedną mszę św., potem kolejną, nie dostrzegając tego, co istotne, co dla mnie ważne. By sięgnąć po chleb, potrzebny jest głód. Im większy głód, tym większe docenienie chleba. Ten, kto nie jest głodny, nie potrzebuje chleba. Podobnie jest z życiem religijnym. Chrześcijanin to człowiek głodny Boga. Jeżeli nakarmi się do sytości wartościami doczesnymi i jest głodny pieniędzy, sławy, przyjemności i tylko za nimi biega, nie czuje głodu wartości religijnych. Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje – te słowa wypowiedział Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy, te słowa wypowiada również kapłan podczas każdej Eucharystii. To właśnie w nich jest zawarta moja decyzja, kiedy świadomie uczestniczę we Mszy św., bowiem w nich decyduję albo – albo, to znaczy: albo jestem chrześcijaninem, albo nie, albo przyjmuję Chrystusa do serca w Komunii św., albo zamykam przed nim przystań swego serca. To w czasie Komunii św. podejmuję decyzję: biorę i spożywam, wchodząc w ten sposób w największą jedność z Bogiem, a On staje się największym skarbem, albo nie biorę i nie spożywam, bo nie jestem głodny, bowiem żyję innymi wartościami, innym życiem – nie Bożym. W czasie ostatniej wieczerzy Jezus określił siebie jako Tego, który służy. Obmycie nóg nie miało na celu podania przykładu upokorzenia. Jezus w ten sposób objawił Boga, którego najwyższą władzą jest Miłość. Przez umycie nóg Zbawiciel chciał pokazać, na czym polega porządek godności w niebie: na pokorze i na usłużnej miłości. Od tego nikt nie może być wolny, kto chce mieć wartość w oczach Bożych. Wartość przed Bogiem ma każdy tylko o tyle, o ile postępuje w prawdziwej pokorze i usłużnej miłości. Dla świata tylko ten posiada jakieś znaczenie, kto umie innych rzucić na kolana, natomiast przed Bogiem ten tylko posiada jakąś wartość, kto sam pokornie rzuca się na kolana jak sługa. Dlaczego? Ponieważ pokora jest prawdą. Kto przenika głębię swojej duszy, kto zna prawdziwie sam siebie, ten nie wynosi się dumnie ponad innych. Takiemu człowiekowi nie jest trudno uznać: jesteś lepszy niż ja – a przynajmniej: nie jestem lepszy od ciebie. Z tego przeświadczenia powstaje w nim następnie decyzja: nie chcę rzucać kamieniem w ciebie, a tym bardziej nie chcę wynosić mej głowy ponad twoją. Twoje dobro chcę nazwać dobrocią, a twoje błędy słabością ludzką, ponieważ na twoim miejscu może i sam bym upadł i prędzej, i ciężej. Eucharystia uczy komunii, która objawia się w bezinteresownej służbie, czy jestem gotowy do jej podjęcia? Miłość to prawdziwe światło życia, realizuje się nie przez słowa czy język, ale przez autentyczne czyny, wzajemną służbę sobie. Ucz mnie, Chryste, stawania się jak chleb, jak dobry chleb, który karmi tych, którzy go łakną. Ucz mnie, Panie, być świadkiem Twojej Miłości, która objawiła się w Eucharystii!