Polskie wizy dla Ukraińców – paraliż konsulatu RP we

Transkrypt

Polskie wizy dla Ukraińców – paraliż konsulatu RP we
Polskie wizy dla Ukraińców – paraliż konsulatu RP we Lwowie i bezradność MSZ
Wpisany przez Marek Porzycki
sobota, 22 czerwca 2013 22:18
W opublikowanym niedawno na portalu PortEuropa tekście „ Skandal wizowy w polskich
konsulatach na Białorusi
” opisano
wadliwe działanie polskich konsulatów na Białorusi, praktycznie uniemożliwiające obywatelom
Białorusi rejestrację w systemie e-Konsulat i złożenie w rozsądnym terminie wniosku wizowego
bez korzystania z usług podejrzanych pośredników. Standardowym wytłumaczeniem polskiego
Ministerstwa Spraw Zagranicznych jest celowe blokowanie przez rządzący na Białorusi reżim
rozbudowy polskich konsulatów, co jakoby uniemożliwia sprawne i szybkie wydawanie wiz
Białorusinom. Tłumaczenie to jest jednak tylko częściowo prawdziwe.
//
Świadczy o tym sytuacja w polskim konsulacie we Lwowie na Ukrainie, gdzie pomimo
niedawnej znacznej rozbudowy konsulatu oraz korzystania z pośrednictwa komercyjnych tzw.
centrów wizowych (Punktów Przyjmowania Wniosków Wizowych) prowadzonych przez
wywodzącą się z Indii firmę VFS Global, również niemożliwe jest złożenie wniosku wizowego w
rozsądnym terminie bez korzystania z dodatkowych płatnych usług pośredników.
W opublikowanym kilka dni temu (20.6.2013) tekście [ http://openmind.com.ua/2013/06/20/visa/
] ukraiński podróżnik i bloger
Orest Zub
szczegółowo opisuje, przed jakim wyzwaniem stoi obywatel Ukrainy pragnący wybrać się do
Polski i uzyskać w tym celu wizę we lwowskim konsulacie. Pierwszym koniecznym krokiem jest
zarejestrowanie się w prowadzonym przez MSZ systemie e-Konsulat. Próba ta kończy się
niepowodzeniem z powodu braku wolnych miejsc. Zresztą nawet jeżeli wyjątkowo pojawią się
miejsca, to z reguły są one dostępne jedynie na 2 miesiące naprzód, czyli akurat na koniec
sezonu wakacyjnego. Oficjalną alternatywą dla niedostępnej rejestracji przez e-Konsulat jest
zarezerwowanie terminu złożenia wniosku w centrum wizowym firmy VFS Global za dodatkową
opłatą w wysokości 20 euro. Według informacji na
stronie centrum
można rezerwować termin przez formularz na stronie albo telefonicznie. Przy próbie
zarezerwowania terminu we Lwowie formularz na stronie wyświetla jednak komunikat o braku
1/5
Polskie wizy dla Ukraińców – paraliż konsulatu RP we Lwowie i bezradność MSZ
Wpisany przez Marek Porzycki
sobota, 22 czerwca 2013 22:18
wolnych miejsc. Podobnie bezskuteczna jest próba rezerwacji terminu telefonicznie. Wynik: w
sezonie przedwakacyjnym, a zatem wzmożonego zainteresowania wyjazdami, zarezerwowanie
normalną drogą terminu na złożenie wniosku wizowego zarówno bezpośrednio w konsulacie,
jak i w centrum wizowym jest niemożliwe. Najbliższe wolne terminy dostępne są, i to również ze
znacznymi trudnościami, dopiero na ok. 2 miesiące naprzód.
Pojawia się zatem dość oczywisty wniosek, że ani wprowadzenie systemu e-Konsulat, ani też
uruchomienie pobierających dodatkowe opłaty centrów wizowych, szeroko reklamowane przez
MSZ jako posunięcia mające raz na zawsze rozładować kolejki, nie rozwiązały problemów z
funkcjonowaniem lwowskiego konsulatu. Nawiasem mówiąc, uruchomienie centrów
wizowych odbyło się z naruszeniem przepisów Wspólnotowego Kodeksu Wizowego
nakazujących państwom członkowskim utrzymanie możliwości składania wniosków wizowych
bez dodatkowej opłaty bezpośrednio w konsulacie. W przypadku polskiego konsulatu we
Lwowie możliwość taka jest – jak wynika z opisu sytuacji przez Oresta Zuba – z reguły
iluzoryczna. Centra wizowe, które z założenia miały ułatwiać złożenie wniosku osobom
zamieszkałym daleko od konsulatu (z tego punktu widzenia pozytywnym zdarzeniem było
otwarcie takich centrów w Tarnopolu i Iwano-Frankowsku), stały się w praktyce głównym
sposobem przyjmowania tych wniosków nawet w tym samym mieście, którym znajduje się
konsulat. Większość osób zamieszkałych we Lwowie, pomimo istnienia w tym mieście
niedawno rozbudowanego polskiego konsulatu, jest zatem zmuszona do ponoszenia
dodatkowej opłaty w wysokości ok. 20 euro za przyjęcie wniosku w centrum wizowym, o ile uda
im się do tego centrum dostać. Ponieważ tego też nie można traktować jako pewnik, zdarzają
się nawet niekiedy paradoksalne sytuacje, że mieszkańcy Lwowa w celu złożenia wniosku
wizowego jeżdżą do mniej zatłoczonych centrów wizowych w Tarnopolu albo
Iwano-Frankowsku. Wokół nieefektywnego konsulatu we Lwowie wyrósł cały krąg mniej lub bardziej podejrzanych
pośredników oferujących za dodatkową zapłatą pomoc w uzyskaniu wizy. Z opisu Oresta Zuba
wynika, że skorzystanie z ich usług jest obecnie w zasadzie jedynym sposobem uzyskania wizy
w rozsądnym terminie pozwalającym jeszcze na wakacyjny wyjazd. Część pośredników oferuje
jedynie pomoc w złożeniu wniosku. Stawki są różne w zależności od stopnia oferowanych
ułatwień. Zwykła rejestracja w centrum wizowym w pierwszym dostępnym normalną drogą
odległym terminie (np. za 2 miesiące), czyli podejmowanie przez pośrednika do skutku prób
dodzwonienia się do centrum wizowego, kosztuje 120 – 200 hrywien (od 12 do 20 euro).
Oferowanie tego typu pomocy jest jeszcze w pełni uczciwą działalnością, ale dalej zaczyna się
patologia z pogranicza przestępczości. Usługa polegająca na skorzystaniu przez pośrednika z
kontaktów w centrum wizowym i rezerwacji normalnie niedostępnego terminu złożenia wniosku
za 10 do 20 dni kosztuje już, według informacji uzyskanych przez Oresta Zuba, 800 hrywien
(ok. 80 euro). Koszt uzyskanej w ten sposób polskiej wizy wynosi zatem łącznie ok. 165 euro
(35 euro opłaty wizowej, 20 euro opłaty pobieranej przez VFS Global, ok. 30 euro za
ubezpieczenie oraz dodatkowe 80 euro za przyspieszenie rezerwacji terminu). Również pod
samym budynkiem konsulatu działają podejrzani pośrednicy, którzy oferują przyspieszoną
rejestrację przez e-Konsulat z możliwością złożenia wniosku bezpośrednio w konsulacie w
ciągu kilku dni za 150 dolarów (ok. 115 euro). Według szacunków Oresta Zuba, koszt uzyskania
wizy tą drogą rośnie zatem do 180 euro (35 euro opłaty wizowej, ok. 30 euro za ubezpieczenie
oraz 115 euro nieoficjalnej opłaty na rzecz pośrednika). Jaskrawo pokazuje to, jak pozornym
2/5
Polskie wizy dla Ukraińców – paraliż konsulatu RP we Lwowie i bezradność MSZ
Wpisany przez Marek Porzycki
sobota, 22 czerwca 2013 22:18
ułatwieniem dla Ukraińców było obniżenie kilka lat temu opłat wizowych z 60 euro do 35 euro.
Rzeczywisty koszt wizy stanowi wielokrotność tej kwoty.
Jeszcze bardziej niepokojące są krążące pogłoski o możliwości „załatwienia” nie tylko
rejestracji, ale i samej wizy za kwotę od 250 euro wzwyż. Niewątpliwie znaczna część, a być
może wszyscy oferujący taką „usługę” pośrednicy to zwykli oszuści. Dla wiarygodności Polski
bardzo szkodliwe jest jednak samo szerzenie się takich pogłosek, a już zupełną katastrofą
wizerunkową byłoby, gdyby okazały się one prawdziwe (tak jak rok temu w przypadku konsulatu
w Łucku, gdzie notabene tworzenie tzw. sztucznej kolejki było mechanizmem napędzającym
korupcyjny proceder). Konsulat we Lwowie jest w dużej mierze sam winny dużej ilości osób składających wnioski
wizowe, gdyż ciągle – pomimo pewnej poprawy sytuacji w ostatnich latach – wydaje za mało
wiz wielokrotnych z długim terminem ważności, zmuszając te same osoby do
regularnego powtarzania uciążliwej procedury ubiegania się o wizę
. Przykładowo, Orest Zub, autor cytowanego powyżej tekstu, od kilku lat otrzymuje ciągle wizy z
rocznym terminem ważności, mimo pozytywnej historii wizowej (ok. 10 wiz Schengen),
potwierdzonej dokumentami stałej współpracy biznesowej z polskim partnerem i braku
jakichkolwiek naruszeń przepisów wizowych w czasie poprzednich regularnych podróży do Unii
Europejskiej. Dla takich osób Kodeks Wizowy przewiduje możliwość wydawania wiz z
pięcioletnim terminem ważności.
Nietrudno policzyć, że wydanie wizy pięcioletniej zamiast pięciu wiz rocznych
zmniejszyłoby obciążenie konsulatu nawet o 80%
.
Obecna sytuacja jest ze wszech miar szkodliwa. Przez złą organizację i nieefektywność
konsulatów MSZ w istocie niszczy to, co stara się osiągnąć polska polityka wschodnia oraz
działalność polskich instytucji i organizacji sektora pozarządowego – poprawę stosunków ze
wschodnimi sąsiadami budowaną na wspieraniu kontaktów międzyludzkich, współpracy w
zakresie edukacji, inicjatyw kulturalnych itp. Dodajmy, że często są to działania finansowane ze
środków tegoż samego MSZ. Do tego dochodzi całkiem wymierna i dająca się obliczyć w
pieniądzach (niemałych) szkoda, jaką ponosi polska gospodarka z powodu rezygnacji części
ukraińskich klientów z przyjazdów turystycznych czy zakupowych do Polski. Nieprzypadkowo
ukraińskie miasta zalane są ofertami wczasów w Egipcie czy Turcji, a ostatnio ukraińscy turyści
tłumnie latają do Izraela – kraje te albo zrezygnowały z wymagania wiz od obywateli Ukrainy,
albo wystawiają wizy w ciągu kilku minut na granicy. Zła organizacja konsulatu Polski we
Lwowie powoduje, że polski sektor turystyczny już na samym starcie przegrywa tu z
konkurencją.
Niestety znaczny stopień winy za narastanie opisanych powyżej problemów ponosi MSZ. Za
kuriozalne należy uznać tłumaczenie blokowania strony e-Konsulat atakami hackerów, którym
rzekomo nie da się zapobiec. Tłumaczenie to wskazuje co najwyżej na żenującą
niekompetencję informatyków MSZ. Dla porównania, hackerzy jakoś nie są w stanie złamać
systemów informatycznych działających w Polsce banków, mimo że niewątpliwie mogłoby to dla
nich być znacznie bardziej zyskowne niż ataki na system e-Konsulat. Być może problem dałoby
się zatem częściowo rozwiązać zatrudniając w MSZ informatyków o kompetencjach
3/5
Polskie wizy dla Ukraińców – paraliż konsulatu RP we Lwowie i bezradność MSZ
Wpisany przez Marek Porzycki
sobota, 22 czerwca 2013 22:18
porównywalnych z fachowcami pracującymi nad systemami bankowości internetowej? Brakuje
też wyraźnego zalecenia MSZ, aby konsulaty w maksymalnym dopuszczonym przez prawo UE
zakresie korzystały z możliwości wydawania wiz długoterminowych, co zlikwidowałoby znaczną
część popytu na wizy. Wydaje się też, że szwankuje bezpośredni nadzór MSZ nad konsulatami,
który powinien prowadzić chociażby do kierowania do najbardziej obciążonych placówek
wyłącznie pracowników wykazujących się wyjątkową sprawnością w sprawach organizacyjnych.
Z docierających do piszącego te słowa wiadomości – także od przedstawicieli MSZ – wynika
też, że Ministerstwo działa jak trzy małpki ze znanego azjatyckiego symbolu, nie zauważając
problemu, dopóki nie zostanie on formalnie zgłoszony w trybie wniesienia skargi. Oczywiste jest
tymczasem, że przeciętny ukraiński wnioskodawca nie orientuje się w możliwości złożenia
skargi do Ministerstwa, nie jest też z reguły w stanie napisać pisma w języku polskim. Tutaj
przynajmniej częściowo może pomóc tekst Oresta Zuba, którego blog jest na Ukrainie
stosunkowo poczytny. Podano na nim link do strony MSZ z formularzem wnoszenia skarg
(https://www.msz.gov.pl/pl/p/msz_pl/kontakt/skargi_i_wnioski/skargi_i_wnioski) oraz
przeznaczony do tego celu adres [email protected]. Warto polecić tę drogę też
polskim czytelnikom niniejszego tekstu, jeżeli zapraszają przy różnych okazjach do Polski
obywateli Ukrainy i spotykają się przy tym z problemami z funkcjonowaniem konsulatów.
Zgodnie z przepisami kodeksu postępowania administracyjnego MSZ ma obowiązek udzielenia
odpowiedzi na skargę w terminie miesiąca, o ile tylko składający skargę poda swój adres
pocztowy. O nieprawidłowościach w działaniu konsulatów, składanych skargach i otrzymanych
odpowiedziach warto informować też Koalicję na rzecz Europy bez Wiz, koordynowaną przez
Fundację Batorego, która zbiera takie sygnały w ramach akcji Visa Whistle-blower ( http://visa-f
ree-europe.eu/about-us/visa-whistle-blower/
). Informacje te Koalicja wykorzystuje w działaniach mających na celu liberalizację polityki
wizowej UE, a docelowo pełne zniesienie wiz dla obywateli wszystkich państw Europy.
Składanie skarg do MSZ oraz działania Koalicji na rzecz Europy bez Wiz nie przyniosą jednak
żadnego rezultatu bez priorytetowego potraktowania problemu przez kierownictwo MSZ.
Zamiast półśrodków, tylko częściowo prawdziwych wyjaśnień oraz rytualnych zapewnień o
znaczeniu współpracy z Ukrainą, kierownictwo MSZ powinno postawić sobie jasny cel, aby
każdy obywatel Ukrainy mógł złożyć w dowolnym momencie wniosek wizowy i otrzymać wizę o
jak najdłuższej ważności w przewidzianym prawem terminie (10 dni) ponosząc koszty nie
przekraczające przewidzianej prawem opłaty wizowej (35 euro, z szerokimi możliwościami
zwolnień np. dla uczestników współpracy akademickiej). Z realizacji tego celu powinny być
rozliczane zarówno placówki konsularne, nadzorujące je jednostki MSZ, jak i pracownicy
zajmujący się funkcjonowaniem systemu e-Konsulat. Dopóki cel ten nie zostanie zrealizowany,
Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP trudno jest uważać za instytucję wiarygodną, a
zapewnienia o „strategicznym partnerstwie”, czy „Polsce jako adwokacie Ukrainy w Unii
Europejskiej” pozostają pustymi hasłami.
Marek Porzycki
4/5
Polskie wizy dla Ukraińców – paraliż konsulatu RP we Lwowie i bezradność MSZ
Wpisany przez Marek Porzycki
sobota, 22 czerwca 2013 22:18
Artykuł przedstawia wyłącznie osobiste poglądy autora i nie wyraża stanowiska żadnej
organizacji ani instytucji, z którą autor współpracuje.
P.S.
(uzupełnienie z 3 lipca 2013 r.): W dniu 1 lipca 2013 r. weszła w życie nowelizacja umowy
pomiędzy UE a Ukrainą o ułatwieniach w wydawaniu wiz ( wersja polska , wersja angielska ).
Nowy art. 6 ust. 5 umowy potwierdza zasadę wynikającą już z Kodeksu Wizowego, że państwa
członkowskie są obowiązane do umożliwienia wnioskodawcom składania wniosków wizowych
bezpośrednio w konsulatach. W tym samym przepisie wprowadzono ponadto wyraźną zasadę,
że w razie, gdy do złożenia wniosku wizowego wymagane jest osobiste stawiennictwo
wnioskodawcy, to spotkanie w celu złożenia wniosku powinno odbyć się, co do zasady, w
okresie dwóch tygodni od zgłoszenia się przez wnioskodawcę.
Tymczasem zgodnie z informacją na stronie Konsulatu RP we Lwowie w dniu 2 lipca 2013
najbliższy wolny termin na złożenie wniosku wizowego bezpośrednio w konsulacie to 30
sierpnia, a w centrum wizowym 27 sierpnia. Do wskazanych powyżej zarzutów pod adresem
MSZ i polskich konsulatów na Ukrainie należy zatem dodać jeszcze jeden – zaistniała w nich
sytuacja stanowi naruszenie umowy między UE a Ukrainą o ułatwieniach wizowych, od samego
dnia wejścia jej w życie.
Wszystkich, którzy chcieliby wyrazić swój sprzeciw wobec istniejących problemów z wizami,
zachęcamy również do polubienia strony inicjatywy "Ukraina i Białoruś w UE" na Facebooku: w
ww.facebook.com/ukrainabialorus
5/5

Podobne dokumenty