Widok - Sąd Apelacyjny

Transkrypt

Widok - Sąd Apelacyjny
WYROK Z DNIA 22 MARCA 2011 r.
II AKa 18/11
1. Obrońca oskarżonej słusznie zarzuca, że nie sposób podzielić stanowiska Sądu
wyrokującego, iż nóż „dążył wprost ku sercu i zatrzymał się zaledwie 4,8 cm od worka
osierdziowego i o 6-8 cm od samego mięśnia sercowego” (uzasadnienie, s. 15). Równie
uprawnione byłoby bowiem stwierdzenie, że chodzi o „aż 4,8 cm od worka
osierdziowego i o 6-8 cm od samego serca”. Wszak w przypadku organów wewnętrznych
człowieka są to odległości niemałe, a w każdym razie gwarantujące, że nie dojdzie do
uszkodzenia wspomnianych organów.
Podobnie ocenić należy wywody na temat tego, co zaszłoby w przypadku użycia
przez oskarżoną większej siły w trakcie zadawania ciosu nożem. Są to wszystko
rozważania hipotetyczne, a przy tym budowane w myśl zasady a minori ad maius, a więc
w sposób niedozwolony dla oceny zamiaru oskarżonej. Zgoda na taki sposób analizy
zamiaru sprawcy oznaczałaby bowiem akceptację dla stanowiska, że każde użycie noża
w obrębie klatki piersiowej czy jamy brzusznej, nawet powodujące skutki w rozumieniu
art. 157 § 2 k.k., mogłoby być ocenione jako wyczerpujące znamiona usiłowania
zabójstwa; wszak wystarczy podywagować na temat użycia większej siły lub
uszkodzenia ważnych dla życia i zdrowia organów wewnętrznych.
Pełniejsze niż to uczynił Sąd Okręgowy rozważenie – oprócz przesłanek
przedmiotowych, którym w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nadano nadmierny
prymat, wręcz wykraczający częściowo poza granice usiłowania z art. 148 § 1 k.k. –
także przesłanek natury podmiotowej takich, jak przyczyny oraz tło zajścia, osobowość
oskarżonej, stosunek do pokrzywdzonego oraz wiele innych okoliczności,
w szczególności zachowania się tak sprawczyni jak i ofiary w okresie po zajściu, postawy
pokrzywdzonego w toku procesu (skorzystał z prawa do odmowy składani zeznań),
prowadzić powinno do uznania, iż oskarżona H.S. możliwości spowodowania skutku
śmiertelnego nie przewidywała i nań się nie godziła.
2. Kryterium wyróżniającym poszczególne typy spowodowania uszczerbku na
zdrowiu jest charakter powstałego lub zamierzonego skutku. Prowadzi to do znacznej
obiektywizacji odpowiedzialności za tę grupę przestępstw. Sprawca najczęściej zmierza
do uderzenia przeciwnika, nie precyzując tego, jaki skutek w zakresie uszczerbku na
zdrowiu chce osiągnąć. Na pierwszy plan wysuwa się w tych wypadkach funkcja
ochronna prawa karnego, co prowadzi do wniosku, że sprawca odpowiada za
spowodowany skutek, chyba że – z jednej strony – jego nastąpienie było poza zakresem
obiektywnej przewidywalności, albo – z drugiej strony – sprawca zmierzał bezpośrednio
do spowodowania skutku decydującego o surowszej kwalifikacji prawnej niż ten, który
spowodował. W tym ostatnim wypadku sprawcy należy przypisać usiłowanie
popełnienia przestępstwa charakteryzującego się zamierzonym skutkiem.
1.
2.
art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k.
art. 156 k.k., art. 157 § 1 k.k.
Sędzia SA Zbigniew Różański (przewodniczący)
Sędzia SA Stanisław Sielski
Sędzia SA Stanisław Urban (sprawozdawca)
przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie – Grażyny Zięba-Białowąs
Sąd Apelacyjny, po rozpoznaniu w dniu 22 marca 2011 r. sprawy H.S. oskarżonej
z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k., na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę
oskarżonej od wyroku Sądu Okręgowego w K. z dnia 10 grudnia 2010 r., sygn. akt II K .....,
zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
u z n a ł oskarżoną H.S za winną tego, iż w dniu 27 października 2009 r. w K., województwa
p., przewidując możliwość spowodowania u pokrzywdzonego R.K. ciężkiego uszczerbku na
zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu i na to się godząc, zadała
opuszczającemu mieszkanie pokrzywdzonemu uderzenie nożem kuchennym, ze znaczną siłą,
w tylną ścianę klatki piersiowej po stronie lewej, czym spowodowała u R.K. obrażenia ciała
w postaci rany kłutej klatki piersiowej z odmą opłucnową lewostronną, które naruszyły
czynności narządów ciała pokrzywdzonego na czas trwający dłużej niż 7 dni, jednak
zamierzonego skutku nie osiągnęła z uwagi na udzieloną pokrzywdzonemu w dniu następnym
pomoc medyczną polegającą na zaopatrzeniu rany, przy czym czynu tego dopuściła się mając
w stopniu znacznym ograniczoną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim
postępowaniem, tj. za winną popełnienia przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 156 § 1
pkt 2 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k. i za to na
podstawie art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. skazał oskarżoną na karę 2 lat i 6
miesięcy pozbawienia wolności, na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonej na poczet
orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie
od dnia 10 grudnia 2010 r. do dnia 25 stycznia 2011 r., w pozostałej części zaskarżony wyrok
utrzymał w mocy, zwolnił oskarżoną w całości od kosztów sądowych za postępowanie
odwoławcze, a wydatkami obciążył Skarb Państwa, zasądził od Skarbu Państwa na rzecz
adw. Ł.M.– Kancelaria Adwokacka w K. kwotę 738 złotych tytułem wynagrodzenia za
obronę z urzędu oskarżonej w postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym.
U za sa dnienie
H.S. została oskarżona o to, że w dniu 27 października 2009 r. w K., zadając uderzenie
nożem kuchennym w okolice pleców, spowodowała u R.K. obrażenia ciała w postaci rany
kłutej klatki piersiowej z odmą opłucnową lewostronną, które naruszyły czynności narządów
ciała pokrzywdzonego na czas trwający powyżej 7 dni, przy czym w chwili popełnienia
zarzucanego jej czynu miała ograniczoną w stopniu znacznym zdolność rozpoznania jego
znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, tj. o przestępstwo z art. 157 § l k.k.
w zw. z art. 31 § 2 k.k.
Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 10 grudnia 2010 r., sygn. akt II K .........:
I. uznał oskarżoną H.S. za winną tego, że w dniu 27 października 2009 r. w K.,
województwa p., w mieszkaniu przy ulicy O., działając w zamiarze ewentualnym
pozbawienia życia R.K., tj. przewidując możliwość pozbawienia życia R.K. i godząc
się na to, zadała opuszczającemu mieszkanie pokrzywdzonemu uderzenie nożem
kuchennym ze znaczną siłą w tylną ścianę klatki piersiowej po stronie lewej, czym
spowodowała u pokrzywdzonego R. K. obrażenia ciała w postaci rany kłutej klatki
piersiowej z odmą opłucnową lewostronną, które naruszyły czynności narządów ciała
pokrzywdzonego na czas trwający powyżej 7 dni, jednak zamierzonego celu nie
osiągnęła z uwagi na to, że użyte przy zadaniu ciosu narzędzie minęło tętnicę
międzyżebrową w odległości około 1-2 cm oraz nie doszło do przerwania ciągłości
mięśnia sercowego, znajdującego się w linii ciosu, wykrwawienia do worka
osierdziowego z tamponadą serca lub jamy opłucnowej lewej lub do obu tych obrażeń
z uwagi na to, że od dna rany do światła serca była odległość około 6-8 cm, przy czym
czynu tego dopuściła się mając w stopniu znacznym ograniczoną zdolność
rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem, tj. winną
popełnienia czynu z art. 13 § l k.k. w zw. z art. 148 § l k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k. i za
to na podstawie art. 14 § l k.k. w zw. z art. 148 § l k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k., przy
zastosowaniu art. 60 § l i § 6 pkt 2 k.k. skazał ją na karę 4 lat pozbawienia wolności,
II. na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa przez
zniszczenie dowodów rzeczowych opisanych na karcie 81 akt sprawy:
noża kuchennego z drewnianą rękojeścią połączoną trzema nitami z metalowym
ostrzem o długości całkowitej 305 mm,
noża kuchennego z drewnianą rękojeścią połączoną z metalowym ostrzem trzema
nitami o długości całkowitej 282 mm,
III. na podstawie art. 624 § l k.p.k. i art. 17 ust. l ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r.
o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49 poz. 223 z późn. zm.) zwolnił
w całości oskarżoną H.S. od ponoszenia kosztów postępowania, a nadto od opłaty,
obciążając nimi Skarb Państwa,
IV. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. Ł.M – Kancelaria Adwokacka w K. kwotę
1 537,20 zł, obejmującą należny podatek VAT za obronę z urzędu oskarżonej H.S.
Powyższy wyrok zaskarżył w całości obrońca oskarżonej H.S.
Apelacja na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. i art. 438 pkt 1, 2, 3 i 4 k.p.k. zarzuca
wyrokowi:
1. błędy w ustaleniu stanu faktycznego sprawy, przyjętego za podstawę orzeczenia, które
mogły mieć wpływ na treść orzeczenia, w szczególności:
a. błędne przyjęcie, iż oskarżona dopuściła się zarzuconego jej aktem oskarżenia czynu,
a tym bardziej, że działała z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia R.K., podczas
gdy w materiale sprawy brak jest ku temu wystarczających dowodów,
2. w wypadku przyjęcia przez Sąd Odwoławczy, iż oskarżona dopuściła się czynu
zarzuconego aktem oskarżenia, naruszenie prawa materialnego, tj. art. 13 § l k.k.
w zw. z art. 148 § 1 k.k. poprzez dokonanie błędnej subsumcji i przyjęcie,
iż oskarżona dopuściła się przestępstwa usiłowania zabójstwa, podczas gdy jedyne
dopuszczalne do przyjęcia w sprawie są kwalifikacje prawne z art. 157 § 1 k.k.
w zw. z art. 31 § 2 k.k. ewentualnie z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k.
w zw. z art. 31 § 2 k.k.,
3. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wydanego orzeczenia,
w szczególności naruszenie:
a. art. 5 § l i 2 k.p.k., poprzez rozstrzygnięcie wszelkich występujących w sprawie
wątpliwości na niekorzyść oskarżonej H.S.,
b. art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. poprzez ustalenie stanu faktycznego wyłącznie w oparciu
o poszlaki i domniemania nie stanowiące logicznej całości, przeprowadzając ocenę
dowodów z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania i doświadczenia
życiowego,
c. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 201 k.p.k. poprzez bezkrytyczne danie wiary opinii biegłych
lekarzy: dr H. i dr G., podczas gdy opinie te są niespójne, wewnętrznie sprzeczne,
nadto w przypadku dr G. wykraczającą poza ramy zlecenia,
4. z ostrożności procesowej zarzuca zaskarżonemu wyrokowi również rażącą
niewspółmierność orzeczonej wobec oskarżonej kary, bezpośrednio wynikającej
z przyjętej przez Sąd I Instancji kwalifikacji prawnej czynu oskarżonej.
Wskazując na te zarzuty wnosi o:
uniewinnienie oskarżonej od zarzuconego jej aktem oskarżenia czynu,
ewentualnie zamianę zaskarżonego wyroku poprzez zmianę opisu czynu i kwalifikacji
prawnej i przyjęcie, iż dopuściła się ona czynu z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 31 § 2
k.k., bądź czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 31 § 2
k.k. oraz wymierzenie kary w wymiarze łagodniejszym, poniżej dolnej granicy
zagrożenia ustawowego,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I
instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja obrońcy oskarżonej H.S. w części zasługuje na uwzględnienie.
Na wstępie zaznaczyć należy, że wina oskarżonej co do zasady nie budzi wątpliwości,
a zatem apelacja obrońcy oskarżonej w tej części jest bezzasadna w stopniu wręcz
oczywistym. Oskarżona nie przyznała się do winy, jak też – z uwagi na stanowisko A.S.
i R.K. – zabrakło bezpośrednich świadków zdarzenia, ale zgromadzone w sprawie dowody
osobowe i rzeczowe w sposób nie budzący wątpliwości wskazują na sprawstwo H.S.
Dał temu wyraz Sąd orzekający w części wstępnej uzasadnienia zaskarżonego wyroku
(s. 8-12), między innymi poprzez odwołanie się do relacji świadków H.K., P.W., E.W. oraz
dokumentacji lekarskiej. Dowody te w sposób absolutnie zgodny wskazują na działanie
oskarżonej, co uprawniało Sąd Okręgowy do uznania wyjaśnień oskarżonej za pozbawione
logiki, wręcz absurdalne.
Uznając oskarżoną za winną usiłowania zabójstwa, Sąd Okręgowy analizuje zarówno
stronę przedmiotową czynu przypisanego H.S., jak i elementy podmiotowe (uzasadnienie,
s. 17-26), by niejako w podsumowaniu stwierdzić, że: „Niespodziewane dla ofiary wbicie jej
noża kuchennego w plecy na wysokości serca, z uszkodzeniem płuca i minimalnym
minięciem tętnicy międzyżebrowej, przy zatrzymaniu się noża w odległości zaledwie 4,8 cm
od worka osierdziowego i 6-8 cm od samego serca – musi być uznane za usiłowanie
zabójstwa, pomimo że przyniosło tylko średni uszczerbek na zdrowiu, a nie śmierć” (s. 26).
Sąd Apelacyjny nie podziela powyższego stanowiska, a tym samym nie zgadza się
z argumentacją przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, służącą wykazaniu,
że oskarżona jest sprawcą przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k.,
popełnionego w stanie ograniczonej poczytalności (art. 31 § 2 k.k.).
W wypadku przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu – jako przestępstw znamiennych
skutkiem – o kwalifikacji prawnej czynu decyduje przede wszystkim powstały skutek;
usiłowanie do surowiej zagrożonego przestępstwa można przyjąć tylko wtedy, gdy skutek
zamierzony był dalej idący niż osiągnięty (wyrok SN z 19.11.1981 r., II KR 184/81, OSNKW
1982, Nr 1-1, poz. 4).
Przyjęcie, że sprawca usiłował dokonać zabójstwa człowieka, wymaga – oprócz
ustalenia przesłanek przedmiotowych (jak np. użycie niebezpiecznego przedmiotu, godzenie
w ważne dla życia ludzkiego organy ciała itp.) – wszechstronnego rozważenia także
przesłanek natury podmiotowej takich, jak przyczyny oraz tło zajścia, osobowość sprawcy,
jego zachowanie się przed popełnieniem czynu i po jego popełnieniu, stosunek do
pokrzywdzonego oraz wiele innych okoliczności, które mogłyby prowadzić do niewątpliwego
wniosku, iż sprawca skutek śmiertelny co najmniej przewidywał i nań się godził
(wyrok SN z 6.06.1974 r., II KR 339/73, OSNKW 1974, Nr 10, poz. 184). Przyjęcie zamiaru
ewentualnego zabójstwa, a więc ustalenia u sprawcy świadomości zabicia człowieka oraz
godzenie się z tym najcięższym skutkiem, jakim jest zadanie śmierci, wymaga w tym
aspekcie rozważenia całokształtu okoliczności, rzecz jasna również przedmiotowych,
lecz szczególnie podmiotowych, gdyż wyłącznie strona podmiotowa różni przestępstwa
z art. 148 § 1 k.k., z art. 157 § 1 i 2 k.k. oraz z art. 152 k.k. (wyrok SA w Rzeszowie
z 7.09.1992 r., II AKr 80/92, Wokanda 1993, Nr 6, poz. 33).
Przy zarzucie usiłowania zabójstwa wniknięcie sądu w proces myślowy winno
dokonywać się za pomocą dogłębnej oceny nie tylko werbalnego zapewnienia osoby
oskarżonej o braku zamiaru pozbawienia życia, ale przede wszystkim ujętego całościowego
zespołu czynności poprzedzających sam czyn i stanowiących jego realizację (wyrok SA
w Łodzi z 25.01.1996 r., II AKr 341/95, Prok. i Pr. 1996, Nr 11, poz. 15).
Sąd Okręgowy uznał, że oskarżona „działała (…) co najmniej z zamiarem
ewentualnym pozbawienia życia R.K.” (s. 17). W tym miejscu należy wyraźnie zaznaczyć,
że niedopuszczalne jest określenie, iż oskarżona działała „co najmniej z zamiarem
ewentualnym”, albowiem nie wyklucza ono także możliwości działania w zamiarze
bezpośrednim, a rozgraniczenie tych pojęć, tym samym – precyzyjne wskazanie zamiaru
działania oskarżonej, ma pierwszorzędne znaczenie dla oceny stopnia zawinienia
(por. wyrok SA w Katowicach z 16.06.1995 r., II AKr 165/95, OSA 1997, Nr 2, poz. 6).
Przepis art. 94 § 1 k.k. określając dwie postacie zamiaru: bezpośredni i ewentualny,
nie przewiduje odmiany trzeciej w postaci „zamiaru co najmniej ewentualnego”. Na szczęście
takie określenie zamiaru nie znalazło się w części dyspozytywnej wyroku, bowiem wówczas
doszłoby do obrazy prawa materialnego (zob. wyrok SN z 27.09.1985 r., III KR 285/85,
OSNPG 1986, Nr 6, poz. 72).
Sąd orzekający trafnie zauważa, że w celu dokonania prawidłowej kwalifikacji
prawnej czynu, nie można poprzestać na ocenie li tylko skutku, jaki wyniknął dla
pokrzywdzonego, lecz należy zawsze badać zamiar sprawcy, a więc nie tylko to co osiągnął,
ale także co chciał osiągnąć i do czego swoim zachowaniem dążył (tak: uzasadnienie, s. 17).
A skoro tak, to przypomnieć wypada, że przez zamiar rozumieć należy proces zachodzący
w psychice sprawcy, wyrażający się w świadomej woli zrealizowania przedmiotowych
znamion czynu zabronionego, przy czym zamiar zarówno bezpośredni, jak i ewentualny
oznacza zjawisko obiektywnej rzeczywistości, realny przebieg procesów psychicznych,
nie jest zaś pojęciem z dziedziny ocen czy też z dziedziny wartości (por. wyrok SN
z 7.04.1997 r., III KR 68/77, OSNPG 1977, Nr 11, poz. 94).
Przestępstwo umyślne popełnione z zamiarem ewentualnym zachodzi wówczas,
gdy sprawca przedstawia sobie pewien skutek przestępczy jako możliwy choć niekonieczny,
skutku tego nie pragnie i do niego nie zmierza, ale na zaistnienie tego skutku – na wypadek
gdyby zaszedł – z całą świadomością się godzi (wyrok SN z 13.05.1970 r., IV KR 54/70,
LEX Nr 21312). Przyjmując zamiar ewentualny nie można domniemywać czy domyślać się
zgody sprawcy na powstały skutek jego czynu, lecz należy wykazać, że zgoda na skutek
stanowiła jeden z elementów zachodzących w psychice sprawcy (wyrok SN z 27.07.1973 r.,
IV KR 153/73, OSNKW 1974, Nr 1, poz. 5). Zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie
istnieje słuszna tendencja do restryktywnego stosowania zamiaru ewentualnego (zob. wyrok
SA w Lublinie z 26.02.1998 r., II AKa 15/98, Apel.-Lub. 1998, Nr 2, poz. 17).
Sąd Okręgowy już na wstępie swych rozważań zachowuje się niekonsekwentnie co do oceny
zamiaru oskarżonej, gdy stwierdza, że H.S. uderzając pokrzywdzonego nożem
w okolice płuc i serca „liczyła się ze skutkiem śmiertelnym, albo z trwałym kalectwem”
ofiary. W pierwszym przypadku istotnie może chodzić o usiłowanie zabójstwa, ale druga
ewentualność mieści się w granicach zakreślonych normą art. 156 Kodeksu karnego.
Pomijając wszakże ten, co przyznać należy, odosobniony pogląd, nie można zgodzić się
ze stanowczym twierdzeniem, że oskarżona „działała tak, że śmierć mogła nastąpić,
dokładnie o tym wiedziała i się na to godziła” (uzasadnienie, s. 18), podobnie jak
z rozbudowanym wywodem na temat skutków użycia noża, których kwintesencją jest
wypowiedź, że: „Dla każdego człowieka jest jasne, że zadanie ciosu nożem w klatkę
piersiową (nawet od tyłu) zazwyczaj skutkuje śmiercią”. Prawdą jest bowiem, że taki sposób
działania sprawcy zazwyczaj jest groźny dla życia i zdrowia pokrzywdzonego, ale nie znaczy
to, że w przeważającej liczbie przypadków kończy się śmiercią ofiary, czego najlepszym
przykładem jest osoba pokrzywdzonego w niniejszej sprawie R.K. Biegły patolog lek. A.G.
nie ma wątpliwości, iż pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w rozumieniu art. 157 § 1 k.k.
(opinia, k. 172/2), a zatem nie można mówić o skutkach w rozumieniu art. 156 k.k. (k. 189).
Podzielić należy stanowisko obrony, iż z wypowiedzianych przez oskarżoną słów
„a masz kurwo”, nie sposób wywieść zamiaru zabójstwa. Wypowiadając te słowa oraz
uderzając pokrzywdzonego nożem w plecy, oskarżona niewątpliwie chciała mu wyrządzić
krzywdę. Postąpiła tak w momencie, gdy pokrzywdzony podjął interwencję w obronie A.S.,
swej konkubiny a zarazem córki oskarżonej, i odepchnął oskarżoną, która upadła pomiędzy
lodówkę a zlewozmywak. Oskarżona poczuła się tym zachowaniem pokrzywdzonego mocno
dotknięta i jej reakcję (rzecz jasna do pewnego stopnia) można rozumieć, gdy się weźmie pod
uwagę niekwestionowane ustalenia, z których wynika, że pomiędzy nimi nie dochodziło do
konfliktów. Oskarżona nie tolerowała jedynie stanu nietrzeźwości pokrzywdzonego, a przede
wszystkim jego osoby jako konkubenta córki. Nie miała zatem zamiaru zemsty, a jedynie tak
zareagowała na potraktowanie jej w sposób siłowy przez pokrzywdzonego. Takie zachowanie
było zresztą typowe dla oskarżonej, która swoje frustracje załatwiała poprzez awantury
z córką A.S., w trakcie których to zajść obie używały nie tylko słów wulgarnych, ale
posuwały się także do rękoczynów.
Analizując stronę przedmiotową czynu, Sąd Okręgowy nie poprzestaje na opisie
faktycznych skutków użycia noża przez oskarżoną, ale – ślad za opinią biegłego A.G.(k. 172173 i 186-190) - czyni dalsze wywody, w szczególności na temat potencjalnych scenariuszy
przedmiotowego zajścia (uzasadnienie, s. 23-25). Postępując tak bierze pod uwagę
stanowisko biegłego A.G. wyrażone w opinii z dnia 6 listopada 2010 r., (k. 177/2), gdzie
między innymi jest mowa o możliwych „śmiertelnych powikłaniach”. Dwa z tych scenariuszy
Sąd orzekający czyni podstawą ustaleń faktycznych, odrzucając wariant określony jako
„najmniej prawdopodobny”.
Obrońca oskarżonej słusznie zarzuca, że nie sposób podzielić stanowiska Sądu
wyrokującego, iż nóż „dążył wprost ku sercu i zatrzymał się zaledwie 4,8 cm od worka
osierdziowego i o 6-8 cm od samego mięśnia sercowego” (uzasadnienie, s. 15). Równie
uprawnione byłoby bowiem stwierdzenie, że chodzi o „aż 4,8 cm od worka osierdziowego
i o 6-8 cm od samego serca”. Wszak w przypadku organów wewnętrznych człowieka są to
odległości niemałe, a w każdym razie gwarantujące, że nie dojdzie do uszkodzenia
wspomnianych organów.
Podobnie ocenić należy wywody na temat tego, co zaszłoby w przypadku użycia przez
oskarżoną większej siły w trakcie zadawania ciosu nożem. Są to wszystko rozważania
hipotetyczne, a przy tym budowane w myśl zasady a minori ad maius, a więc w sposób
niedozwolony dla oceny zamiaru oskarżonej. Zgoda na taki sposób analizy zamiaru sprawcy
oznaczałaby bowiem akceptację dla stanowiska, że każde użycie noża w obrębie klatki
piersiowej czy jamy brzusznej, nawet powodujące skutki w rozumieniu art. 157 § 2 k.k.,
mogłoby być ocenione jako wyczerpujące znamiona usiłowania zabójstwa; wszak wystarczy
podywagować na temat użycia większej siły lub uszkodzenia ważnych dla życia i zdrowia
organów wewnętrznych.
Sąd orzekający swoje ustalenia przeniósł do opisu czynu, co nie wydaje się zabiegiem
uprawnionym, a w każdym razie trudno znaleźć uzasadnienie dla pomieszczenia w nim
„znamion” o charakterze wysoce niepewnym, wywodzących się z rozumowania na zasadzie
„co by było, gdyby …”. Dla przyjęcia, że sprawca działał w zamiarze zabójstwa nie
wystarczy ustalenie, że działał on umyślnie, chcąc popełnić jakiekolwiek przestępstwo
przeciwko życiu lub zdrowiu lub przewidując możliwość jego popełnienia na to się godził,
lecz konieczne jest ustalenie, że także skutek, w postaci śmierci człowieka, swym zamiarem
obejmował (wyrok SN z 30.06.1975 r., II KR 59/75, OSNPG 1975, Nr 11, poz. 110).
Z okoliczności sprawy wynika, że oskarżona nawet kosztem silnego zranienia R.K. chciała
wywrzeć na nim odwet za odepchnięcie jej od A. S. i spowodowany tym upadek, a być może
(choć to tylko luźna sugestia) przyspieszyć opuszczenie mieszkania, a przez to nie ma
dostatecznych podstaw do przyjęcia, aby usiłowała dokonać jego zabójstwa. Pełniejsze niż to
uczynił Sąd Okręgowy rozważenie – oprócz przesłanek przedmiotowych, którym
w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nadano nadmierny prymat, wręcz wykraczający
częściowo poza granice usiłowania z art. 148 § 1 k.k. – także przesłanek natury podmiotowej
takich, jak przyczyny oraz tło zajścia, osobowość oskarżonej, stosunek do pokrzywdzonego
oraz wiele innych okoliczności, w szczególności zachowania się tak sprawczyni jak i ofiary
w okresie po zajściu, postawy pokrzywdzonego w toku procesu (skorzystał z prawa do
odmowy składani zeznań), prowadzić powinno do uznania, iż oskarżona H.S. możliwości
spowodowania skutku śmiertelnego nie przewidywała i nań się nie godziła.
Takie stanowisko nie oznacza akceptacji dla wywodów apelacji obrońcy oskarżonej,
w myśl których odpowiedzialność karną H.S. należy oceniać wyłącznie w granicach
art. 157 § 1 k.k. Jak zaznaczono na wstępie, w przypadku przestępstw znamiennych skutkiem,
a więc między innymi przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, o kwalifikacji prawnej
decyduje przede wszystkim powstały skutek; wszakże gdy zamierzony skutek był dalej idący
niż osiągnięty, przyjąć należy usiłowanie do surowiej zagrożonego przestępstwa.
Z taką sytuacją mamy do czynienia w przedmiotowej sprawie, co dostrzega także obrońca
oskarżonej, który dopuszcza ewentualność przypisania H.S. przestępstwa z art. 13 § 1 k.k.
w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k.
Podobnie jak to miało miejsce w kodeksie karnym z 1969 r., kodeks karny przyjął
podział na trzy rodzaje skutków, decydujących o trzech różnych typach spowodowania
uszczerbku na zdrowiu: ciężki (art. 156), inny niż określony w art. 156, powodujący
naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni
(art. 157 § 1 ) i powodujący naruszenie narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej
niż 7 dni (art. 157 § 2 ). Każdy z tych typów czynu zabronionych ma charakter typu
zasadniczego, tzn. spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 156 § 1) nie jest
typem kwalifikowanym w stosunku do spowodowania innego naruszenia czynności narządu
ciała lub rozstroju zdrowia, określonego w art. 157 § 1 lub art. 157 § 2. Także art. 157 § 1 nie
określa typu kwalifikowanego w stosunku do typu określonego w art. 157 § 2, a art. 157 § 2
nie charakteryzuje typu uprzywilejowanego w stosunku do opisanego w art. 157 § 1 (zob.
wyrok SN z 22.11.1971 r., Rw 1202/71, OSNKW 1972, Nr 3, poz. 54).
Kryterium wyróżniającym poszczególne typy spowodowania uszczerbku na zdrowiu
jest charakter powstałego lub zamierzonego skutku. Prowadzi to do znacznej obiektywizacji
odpowiedzialności za tę grupę przestępstw. Sprawca najczęściej zmierza do uderzenia
przeciwnika, nie precyzując tego, jaki skutek w zakresie uszczerbku na zdrowiu chce
osiągnąć. Na pierwszy plan wysuwa się w tych wypadkach funkcja ochronna prawa karnego,
co prowadzi do wniosku, że sprawca odpowiada za spowodowany skutek, chyba że – z jednej
strony – jego nastąpienie było po zakresem obiektywnej przewidywalności, albo – z drugiej
strony – sprawca zmierzał bezpośrednio do spowodowania skutku decydującego o surowszej
kwalifikacji prawnej niż ten, który spowodował. W tym ostatnim wypadku sprawcy należy
przypisać usiłowanie popełnienia przestępstwa charakteryzującego się zamierzonym skutkiem
Przestępstwo określone w art. 156 § 1 k.k. może być popełnione tylko umyślnie,
zarówno z zamiarem bezpośrednim, jak i z zamiarem wynikowym. Sprawca musi obejmować
świadomością przynajmniej możliwość spowodowania swoim zachowaniem ciężkiego
uszczerbku na zdrowiu innej osoby i chcieć takiego skutku albo na nastąpienie takiego skutku
się godzić. Postać ciężkiego uszkodzenia ciała, wymieniona w art. 156 § 1 pkt 1 lub 2 k.k.,
nie musi być sprecyzowana w świadomości sprawcy. Objęcie zamiarem spowodowania
ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przyjąć może więc postać zamiaru ogólnego.
Na wystąpienie takiego zamiaru wskazywać będzie między innymi sposób działania
sprawcy, użyte przez niego narzędzie, stosunek do osoby pokrzywdzonej (zob. wyrok SN
z 22.11.1972 r., Rw 1202/71, OSNKW 1972, Nr 3, poz. 54). Zamiar ogólny, jako
charakteryzujący stronę podmiotową czynu zabronionego określonego w art. 156 § 1 k.k.
przyjął także Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 26 lutego 2002r. (II AKa 18/02, Prok. i Pr.
204, Nr 4, poz. 21).
Powyższe uwagi niemal w całości odnoszą się do oceny zachowania oskarżonej H.S.
Oskarżona, przewidując możliwość spowodowania u pokrzywdzonego R.K ciężkiego
uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu i na to się godząc, zadała
opuszczającemu mieszkanie pokrzywdzonemu uderzenie ze znaczną siłą nożem kuchennym
w tylną ścianę klatki piersiowej po stronie lewej, czym spowodowała u R.K. obrażenia ciała
w postaci rany kłutej klatki piersiowej z odmą opłucnową lewostronną, które naruszyły
czynności narządów ciała pokrzywdzonego na czas trwający dłużej niż 7 dni, jednak
zamierzonego skutku nie osiągnęła z uwagi na udzieloną pokrzywdzonemu w dniu następnym
pomoc medyczną polegającą na zaopatrzeniu rany, przy czym czynu tego dopuściła się mając
w stopniu znacznym ograniczoną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim
postępowaniem.
Z treści opinii obu biegłych, to jest zarówno lek. J.H. (k. 13, 60, 78, 109, 146-149),
jak i lek. A.G.(k. 172-176 i 186-190), bezpośredni skutek zachowania się oskarżonej należy
oceniać w kategoriach art. 157 § 1 k.k. Użycie noża przez oskarżoną i ugodzenie nim
pokrzywdzonego (ze znaczną siłą) w ważne dla życia i zdrowia miejsce oraz spowodowanie
powstania rany kłutej o łącznej głębokości około 6 cm, z następową odmą opłucnową
wentylacyjną, oznacza, że oskarżona zrealizowała równocześnie znamiona usiłowania
przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. Skoro więc oskarżona H.S. usiłowała spowodować
ciężki uszczerbek na zdrowiu, a spowodowała uszczerbek kwalifikujący się z art. 157 § 1 k.k.,
dla pełnego odzwierciedlenia merytorycznej treści czynu przyjąć należy kumulatywną
kwalifikację (art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 §
2 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k). Odmienne w tej mierze stanowisko Sądu Wojewódzkiego
we Wrocławiu wyrażone w wyroku z 2 grudnia 1977 r. (IV Kr 913/77, OSP i KA 1978, Nr 5,
poz. 91), nie zasługuje na akceptację.
Na marginesie zauważyć wypada, że Sąd Okręgowy dokonując zmiany opisu czynu
zarzucanego oskarżonej, a to w kierunku usiłowania zabójstwa, winien był przyjąć zbieg
kumulatywny art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. i art. 157 § 1 k.k., skoro sprawczyni
w ocenie tegoż sądu usiłowała dokonać zabójstwa, a spowodowała średni uszczerbek na
zdrowiu. Spowodowanie takiego uszczerbku nie należy do istoty usiłowania zabójstwa
i dlatego dopiero kumulatywna kwalifikacja oddaje całą zawartość bezprawia.
Uznając oskarżoną H.S. za winną usiłowania przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 k.k.
i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k., a tym samym zmieniając
zaskarżony wyrok, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3
k.k. skazał ją na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Przy wymiarze kary jako okoliczności obciążające wzięto pod uwagę to, iż motywacja
działania sprawczyni była niezbyt istotna, a w chwili popełnienia czynu oskarżona była pod
wpływem alkoholu. Sposób życia oskarżonej przed popełnieniem przestępstwa,
w tym nałogowe nadużywanie alkoholu, uświadomiona skłonność do agresji, jak też
bezkrytyczne podejście do zaistniałego zdarzenia, w tym zupełny brak zainteresowania losem
pokrzywdzonego, przemawiają za takim wymiarem kary.
Oskarżona nie była dotychczas karana za przestępstwo, a przypisanego jej czynu
dopuściła się mając w stopniu znacznym ograniczoną zdolność jego rozpoznania
i pokierowania swoim postępowaniem (art. 31 § 2 k.k.). Są to niewątpliwie okoliczności
łagodzące, podobnie jak nagle powzięty zamiar, który pozwala ocenić to przestępstwo jako
popełnione z mniejszym natężeniem umyślności (por. wyrok SN z 20.12.1973 r., III KR
319/73, OSNKW 1974, Nr 4, poz. 62). Wreszcie, oskarżona odpowiada za usiłowanie
przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 k.k., co także nakazuje odpowiednie miarkowanie kary
poprzez jej wymierzenie w granicach wyraźnie poniżej połowy ustawowego górnego
zagrożenia za ten czyn.
W pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymano w mocy.
Orzeczenie wydano na podstawie art. 437 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 456 k.p.k.,
zaś o kosztach procesu za postępowanie odwoławcze rozstrzygnięto na podstawie art. 624 § 1
k.p.k. w zw. z art. 635 k.p.k. i art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r., - Prawo
o adwokaturze (Dz. U. 2002 r., Nr 123, poz. 1058 ze zm.) w zw. z § 14 ust. 2 pkt 5
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za
czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy
prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm).