P. Jaroszyński, Źródła

Transkrypt

P. Jaroszyński, Źródła
Kuhuro wobec techniki
Piotr Joroszyliski
Źr dło lechnicyzocii
kultury zochodniei
ajważniejsrym i najbardziej rzucającym się w oczy rysem
wspołczesnego światasąwytwory techniki. Czy to w Europie,
czy w obu Amerykach, czy w Australii, cry w Azji spoĘkamy
niezwykłą i|ośćurządzen,bez ktorych trudno nam sobie wyobra-
zić
codzienne życie: w domach telewizory, pralki, lodowki,
odkurzaczę, komputery, na ulicach samochody, a w powietrzu
samoloĘ. Urządzenia te ciągle się zmieniają, są caĘ czas ulepszane. Inaczej wyglądał Świat kilka wiekow temu, znaczenie wolniej postępowaĘ zmiany. To za sprawą techniki powstają samoloĘ, samochody, komputery, ktore dziŚ owładnęty całym Światem.
Zjawisko to jest warte zbadania. Gdzie, kiedy i dlaczego
pojawiła się technika? Chodzi tu wszakże o coŚ więcej, nie tylko
o początki techniki i o jej rozwoj, ale o TECHNICYZACJĘ calej
cywilizacji' Głowny problem kluczowy dla lilozofii kultury, to
kultury zachodniej.
Co to znaczy TECHNICYZACJA kultury? Składają się na nią
następujące elemenĘ:
. Naczelną dziedziną kultury staje się technika.
. Pojęcie nauki zostaje zawężone do jej funkcji utylitarnych.
Nauka jest technologią.
. Z lanltury zostaje wyeliminowane pojęcie nauki, ktorej celem
jest bezinteresowne szukanie prawdy (THEORIA).
. Pozostąłe dziedziny kultury (moralnoŚć, sztuka, religia) tracą
sw e znaczenie cywilżacyj ne. Następuj e emancypacj a techniki, ktora nie jest zułiązana ani z mora\nością, ani z religią.
źr odła technicyzacji
2t
Źr dlo technicyzocii kultury zothodniei
Piolr Joroszytiski
Grecka TECHNE rożn1la się od nowoĄrtnej i wspołczesnej
techniki. Mowiąc o TECHNE najpierw musimy zwrocić uwagę,
że brak jest adekwatnego polskiego odpowiednika dla tego terminu.
TECHNE naLeĘ do obszaru POIESIS, czyli wytwarzania'
Chodzi tu o poznanie i rozumienie światapo to, aby poprzez
wytworczoŚć ten świat naśladować(w sposobie działania) i uzupełniać (tam gdzie są braki). Platon :uulłżał,że TECHNE opiera
się na znajomoŚci natury i prryczyn (Gorgiasz, 500E_50 18)'
Arystoteles twierdził, że TECHNE jest czymświęcej hiż doŚwiadczenle (EMPEIRIA), ktore wie ty|ko ŻE (cośma miejsce);
TECHNE zrLaprzyczyny i ogoł (Metafizyka, I, 98la 12 - 98lb 6),
jest czymŚ więcej niż rękodzielnictwo (CHEIROTECHNIA)'
Podczas gdy przedmiot nauki (THEORIA) jest ogolny, konieczny
i niezmienny, to przedmiot TECHNE będąc ogolnym jest niekonieczny i zmienny. Ten ostatni musi być niekonieczny
i zmienny, jeślima być podatny na wytwarzanie, czyLi rożnorodną zmianę. Dzięki poznaniu natury i przyczyn możemy
z kolei wytwarzać w podobny sposob te same Tzeczy. Grecka
TECHNE jest więc czymś więcej niż rzemiosło, ktore bardziej
opiera się na doświadczeniu niż na rozumieniu. Jednak nie jest
jeszcze techniką, ponieważ nie stosuje się don nauki'
W odrożnieniu od, TECHNE przedmiot THEORIA jest nie Ęlko
ogolny, ale staĘ i konieczny. Rozumiemy nie po to by wytwo_
rzyc, ale aby kontemplować. Dlatego szukamy przede wszystkim tego, co nie jest podatne na zmiennoŚć i przypadek, tego,
co może się mieć inaczej. Kontemplacja-THEoRiA była wedle
Grekow czymśdla człowieka najcenniejszym. Z istoty swej
mogła być celem samym w sobie aktywizujac najwyższe stany
naszego ducha. Sztuka-rzemiosło natomiast jako uĘlitarna
mogła być Ęlko środkiem,a nie celem.
Grecy byli autorami wielu wynalazkow technicznychl'
Jednak nie doprowadziło to jeszcze do powstania techniki w dzisiejszym tego słowa rozumieniu , ani też - co jest dla naszych
rozułaŻan najważniejsze _ do technicyzacji kultury' Grecy nie
1. o greckich wynaiazkach zob. L' Sprague de
Camp, Wielcy
cywilizacji, thrm. B. Ormowski, Warszawa 1968.
22
i mali tw rcy
tyle byli ,,atechniczni" i ,,nieprzyjaźnie nastawieni do wszelkiej
myślitechnicznej", jak twierdził o' Spengler, lecz raczej
świadomie odrzucili ten kierunek rozwoju własnej cywIlizacj|z.
Zdawali bowiem sobie sprawę, że wytwor TECHNE, choćby
najwspanialszy, jest ze swej natury tylko Środkiem, a nie celem.
Daje temu wielokrotnie wraz Arystoteles w młodzienczym, a|e
bardzo wpŁywowym dziełku Zachęta do fl]ozofii: ,,Dlatego inne
czynnoŚci naleĘ wykonywać przez wzgl'ąd na dobra istniejące
w Samym człowieku, a te z nich, ktore są dobrem w ciele, przez
wzg|ąd na dobro duszy; doskonałoŚć moralną powinniśmy
rozlxłijać ze względu na mądroŚć, bo mądrośćjest najulyżsrym
celem (trg. 21)''. ,,Spośrod myślite są wolne, ktore mogą być
wybierane dla nich samych, natomiast te, ktore prowadzą do
wiedzy dotyczącej czegoŚ innego, są podobne do niewolnic. To,
co ma cel w sobie, przewyższa zawsze to, co służyjako środek
do czegośinnego, a to, co jest wolne, przewyższa to, co nie jest
wolne (frg. 25)." ,,Poszukiwanie we wszelkiej wiedzy wynikow
rożnych od niej i żądanie, ażeby była u:ilteczna, jest stanowiskiem ignorującym od początku rożnicę dzielącą rzeczy dobre
od koniecznych, a przecież rożnią się one w stopniu najwyższyrn
(frg. 42)."s Wyeksponowanie THEORiA jako naczelnej d,zied,ziny
kultury opierało się na rozpoznanej intelektualnie naturze
rzeczy i naturze człowieka. Zarowno PRAKSIS (moralność),jak
i POIEIS (wytworczoŚć) mieszczą się obiektywnie na poziomie
Środka a nie celu.
A jednak powstanie techniki wiąże się z Europą. Powszechnie uznaje się, że to nowoĄ na Europa dała Światu technikę.
Najpierw w XVII w. miała miejsce Rewolucja Naukowa, poŹniej
w wieku XIX Rewolucja Przemysłowa. W wieku xX aż po dziŚ
dzien ma miejsce Rewolucja Elektroniczna. Skutki tych rewolucji obejmują caĘ świat,ale technika pochodzi Europy.
jednak wejrryrny w historię techniki, przekonamy się, że Spengler
dlatego tylko rozpowszechniał swoje błędne poglądy, że nie zadał sobie
trudu przeczytania dostępnej za jego czasow literatury dotyczącej techniki
anfyku' [...] IstniaĘ nawet katalogi, w kt rych wyliczeni byli rodzimi
wynalazcy wszystkich nierr.al rzecry." F. M. Feldhaus, Mas4my w dziejach
]udzkości, tłum. s. Sosnowski, Warszawa 1958, s. 99-119.
Arystoteles, Zachęta do ti]ozofii, tłum. K. Leśniak,Warszawa 1988.
,,Jeżeli
23
Źr dlo technicyzocii kultury zochodniei
Piolr Joroszyriski
Co zadecydowało o pojawieniu się techniki?
PrzesądzlŁo
o tym włączenie do wytwÓrczoŚci nauki. Technika jest wytwor_
czościąopracowaną naukowo. Choć samo słowo ,,technika''
pochodzi od greckiego TECHNE, to jednak wspołczesne tozumienie techniki jest inne. Jak wspomnieliśmy, w starożytnoŚci
i średniowieczu technika była zlrłiry,ana z wytworczoŚcią, zwaną
POIESIS lub ,,ars''. opierała się na wiedzy, ale nie była to wiedza
w sensie ścisĘmnaukowa. Natomiast w czasach nowoĄrtnych
wytworczośćzaczyna być wiązana z nauką. Grecka TECHNE
jest rzemiosłem, ale czymświęcej niż tylko rękodziełem
(CHEIROTECHNIA). Zawięra poznanie ogolne i poznanie przy-
cryn,
CZym
rożni się od doświadczenia4. Grecka nauka była
przed'e wszystkim THEORIA. Podporządkowana była nie wytwa-
rzaniu, ale kontemplacji, co pociągało za sobą odpowiednią
koncepcję przedmiotu poznania (formalnego) oraz metody.
W greckiej koncepcji nauki przedmiot musiał być stały, ogolny i konieczny.Tymczasem wytwarzanie jest pewną zmianą, do-
kon5rwaną w konkrecie, w aspekcie tego co niekonieczne.
Poznanie teoretyczne stanowiące domenę nauki ściślepojętej
nie ma bezpoŚredniego przeŁożenia na wytworczość - TECHNE.
Rewolucja naukowa XVII w. polega na tym, żę cała nauka
zostaje przeorientowana na cele utylitarne, jej teoretyczność nie
służykontemplacji, ale stanowi zaplecze dla wytworczości.
Kontemplacja zostaje wręcz potępiona jako strata czastl' bo jest
bezuĘteczna, nie prowadzi do powstania uĘtecznych wytworow. W konsekwencji odrzucone zostają te nauki, ktore nie
maja praktycznych aplikacji, nade wszystko zaśrnetafizyka.
Novum Organum Franciszka Bacona to Biblia nie tyle nowej
loglki cry metodologii nauk, jak sugerowałby tytuł, ale nade
wszystko apoteoza nowego celu nauki. Celem nauki nie jest
prawda jako taka, lecz prawda na ile przynosi dobroczynne
owoce w postaci życiowych ułatwien i wynalazkow' Prawda
i :użryĄeczność- powie Bacon - to jednos.
Arystoteles, Metalizyka, I, 1, 981b. Zob. J. Dunne, Back to the Rough
Ground: ,,Phronesis" and ,,Techne" in Modern Philosophy and in Aristotle,
University of Notre Dame, Notre Dame, London, s. 249-253.
F. Bacon, Novum Organum, tłum. J. Wikarjak, Warszawa 1955' s. 23.
24
Rewolucja naukowa posiada kilka aspektow. Nie tylko
wytworczośćzutiązana zostaje z nauką, ale rownież koncepcja
nauki zostaje zawęŻona tylko do jej nviązku z wytworczością.
Wytwarzanie jako opracowane naukowo staje się TECHNIKĄ.
Nauka jako ograniczona Ęlko do wytwarzania staje się TECHNoLoGIĄ. AIe jeszcze jedno: technika i technologia wysuwają
się na czoło wsąystkich dziedzin kultury, natomiast degradacji,
a wręcz eliminacji ulega THEoRIA' Rewolucja naukowa, jaka
ma miejsce w XVII w., przygotowuje grunt pod całkowitą reorientację cywilizacji zachodniej. Pełna kultura bowiem zautiera
następujące dziedziny'. THEORIA (nauka, w tym nauki czysto
teoreĘczne), PRAXIS (roŻne sfery moralnoŚci, osobista, rodzinna' społeczna), PoIESIS (sztuki piękne, rzemiosło, technika),
RELIGIO. Grecy na plan pierwszy wysuwali THEORIA, a w jej
ramach filozofię, religia natomiast była częŚcią PRAXIS, czyli
moralnoś ci. W chrze Ś cij an stwie naj ważniej s zą dziedziną kultu ry była RELIGIA, ktora jednak zostawiała pole dla THEORIA
jako dziedziny autonomicznej. od nowożytnościnastępuje przegrupowanie dziedzin kultury, na czo|o wysuwa się PoIESIS jako
TECHNOLOGIA, ktora wchłania THEORIA; znika natomiast
THEORIA jako THEoRIA. w takiej zaśmierze w jakiej kultura
stanowi podstawę organizacji życia społecznego, zmianie ulega
cywilizacja zachodnia. O ile rzymski stoicyzm eksponując nade
wszystko etykę (PRAXIS) jako naczelną dziedzinę kultury
porusza się ciągle w ramach kultury greckiej, o ile chrześci_
jaristwo wysuwając religię na plan pierwszy stanowi dopełnienie
kultury grecko-rzymskiej, o Ęle nowożytnośćod tej tradycji się
odcina. TECHNIKA jako nacze|na dziedzina deformuje istotę
kultury i cy,vilizacji zachodniej. Pociąga bowiem za sobą technicyzację pozostałych dziedzin, i w ten sposob odbiera im ich spe_
cyficzny status. Nauka przestaje być nauką, przestaje bowiem
byc bezinteresownym szukaniem prawdy, moralnoŚć przestaje
być moralnością,nie ma bowiem na celu dobra osobowego.
ostatecznie skrupia się to na pozycji człowieka w świecie,ktory
traci swoj podmiotowy i osobowy wymiar, podobnie społeczenstwo z organizmu respektującego autonomię swoich członkow, staje się mechanizrnem. od nowożytnoŚci następuje pro25
Źr dło lechnicyzotii kultury zochodniei
Piolr Joroszyriski
ces całkowitego przeorientowania cywilizacji zachodniej
za
sprawą wysunięcia na plan pierwszy TECHNIKI. Nie chodzi tu
Ęlko o kwestię szybkiego rozwoju techniki, chodzi o technicyzację całej cywilizacji, a więc wpływ techniki na pozostałe
dziedziny kultury, na Ęcie osobowe, na Ęcie społeczne. Dlatego istotne wydaje się pytanie o źrodłatechnicyzacji cywilżacji
zachodniej, ktora zmienia swą tożsamość.
Tych Źrodeł jest kilka. M.ją one charakter pozanaukowy,
pozafilozoftczny. Technika nie stanowi samodzielnego ewolutu
POIESIS, tak jak TECHNOLOGIA nie stanowi ewolutu
THEORiA.
Jaki jest cel poznania naukowego w ramach technologii? Tu
nie chodzi tylko o uĘtecznośc.Nauka ma nie tylko pomoc
w używaniu otaczającego nas Świata czy rotułinąć możliwości
tworzenia nowych tzeczy, ale ma umożliwić panowanie
człowieka nad naturą, nad Ziemią, a nawet nad całym kosmosem. Jest to program pełnej dominacji człowieka nad ca\rm
stworzeniem. Taki program nie może mieć genezy czysto
naukowej, powody są pozanaukowe, natury cywilżacyjnej.
Wyeksponowanie techniki jako naczelnej dziedziny kultury,
a co za tym idzie - cywilizacji, zuliązane jest z kontekstem religijnym i ft7ozoft'cznym. W grę wchodzi zarowno protestanĘzm jak
i hermetyzm. Wedle protestanckiej reinterpretacji Starego
Testamentu nauka miała być głownym narzędziem naprawy
skutkow grzechu pierworodnego w relacji człowieka do Świata.
Grzech sprawił, że człowiek przestał panować nad Światem. Ale
panowanie możebyć odzyskane dzięki nauce6. By to mogło mieć
miejsce, nauka musi być przekształcona ną cele utylitarne,
cąrli musi stać się technologią. Wowczas wiedza i potęga będą
czymśjednymz. Biblijny przekaz o utraconym Raju na Ziemi
staje się głownym odniesieniem w konstruowaniu nowego paradygmatu nauki. Zadaniem nauki jest pomoc w prąrwroceniu
,,Człowiek bowiem przez upadek utracił stan niewinności I stoczył się jednocześnie z tronu krolewskiego do rzędu stworzen' Jedno zaśi drugie
jeszcze w tym życiu w pewnej mierze można naprawić: pierwsze przez rellgię
i wiarę, drugie przez umiejętnoŚci i nauki.'' Tamże, ks. II' LII, s. 368n.
7. Tamże, ks. I, aforyzm III.
26
stanu, w ktorym człowiek panował nad przyrodą' I taki właŚnie
cel przyświeca tworcom nowej koncepcji nauki. Jest to utylitaryzm globalny, a wręcz kosmiczny. W tekstach pojawia się program panowania nie tylko nad przyrodą, ale nad całą Ziem.ią,
nawet nad ca}ym kosmosem (takie poglądy głosiłJ. Milion)s.
Technicyzacja cywilizacji zachodniej ma więc swoj podkład religijny, a wymiar - kosmicznY.
Ęroblem panowania człowieka-Adama nad światemprzed
grzechem pierworodnym nie był obcy myŚli średniowiecznej.
Pisał o tym szeroko Św. Tomasz z Akwinu. Uzasadnienie teologiczne biegło w następującym kierunku: W porządku naturalnym akt jest przed możnością.Bog stworzył rzecz3r nie tylko,
aby istniaĘ w sobie, ale aby byĘ zasadami dla innych rzeczy.
Człowiek może być taką zasadą dla innego człowieka nie tylko
co do ciała, gdy człowiek rodzi człowieka, ale rownież poptzez
nauczanie i rządzenie. Pierwszy człowiek, stworzony jako
doskona}y, był doskonały nie tylko pod względem ciała, ale i duszy, mogł rodzić, pouczac i rządzic innymi. Aby zaśpouczać
irządzić, musiał posiadać wiedzę, nie tylko o tym co naturalne,
ale i co nadprzyrodzone, to ostatnie zaŚ dlatego, że Ęcie ludzkie
podporządkowane jest celowi nadprzyrodzonemu. Wiedza ta
bazowała na wlanych przez Boga pojęciach-gatunkach. Wiedzę
tę człowiek mogł poszerzaĆ nie o liczbę nowych rzeczy, ale
w sposobie pozrlania, to, co znał tylko teoretyczrtie, mogł poznać
przez doświadczenie. Natomiast poznanie rzeczy nadptzyrodzonych mogł powiększać liczbowo, dzięki dodatkowemu objawieniu. Tych zaśrzęcTy, ktore nie moga być poznane dzięki
samemu wysiłkowi ludzkiemu (poznanie myśliinnych ludzi),
i ktore nie mają znaczenia dla osiągnięcia celu życia fiak np.
|\czba kamieni w potoku), człowiek nie zrLałg. Człowiek w stanie
przedgrzesznym panował nad zgrierzętami. To opierało się na
porządku, jaki panuje w przyrodzie: roślinykorzystają z ziemi,
aby się odirywiać, rwierzęta korzystaja z roślin,a człowiek
i z ziemi, i z roślin,i ze zlvierząt. Panowanie człowieka nad przy-
8
9
P. Jarosąrriski, Nauka w kulturze, Polwen Radom 2002' s 194
Tomasz z Akwenu, Suma Theologiae I, 94' 3.
27
Zr dlo technicyzocii kultury zochodniei
Piolr Joroszy ski
rodą jest zgodne z naturą. Ponadto człowiek jest doskonalszy od
zułierząt i roŚlin, dlatego ma prawo nad nimi panować. A wresz-
cie człowiek posiada uniwersalną roztropnoŚc we wszystkich
sprawach praktycznych, zwierzęta natomiast mają władzę oceny zmysłowej ograniczoną1o. Człowiek panował nad przyrodą,
zvłierzętom rozkarywał, a roŚlin i przedmiotow nieożywionych użryłał.Nie panował natomiast nad tym, co oden wyŻsze, czyli
nad aniołami11.
Jak widzimy, św.Tomasz dokonuje subtelnych rozrożnien
dotyczących sposobu i zakresu panowania człowieka nad prryrodą w stanie przedgrzesznym. NajwaŻniejsze jest pogląd, że
panowanie nie było potraktowane jako cel sam w sobie, realinlje się ono bowiem na poziomie środkow do żrycia, a nie celu
Ęcia' DIatego istotnym składnikiem wiedzy Adama było poznanie doĘlczące spraw nadprąrrodzonych, bo one właśniedotyczącelu życia. WiedzaIudzka nie mogła ograniczać się Ęlko do
spraw ,przyziemnych", bo one nie zawierają celu. Więdza, jaką
posiadał Adam, nie jest absolutna, zarowrto w odniesieniu do
tego co naturalne, jak i nadnaturalne. Tym bardziej zaśnie
rnożna zabsolutyzować wiedąr przyrodzonej jako pełnej i jako
celu samego w sobie. Samo panowanie nad przyrodą było
zrożnicowane; uż1rwa się rzecąl, zurierzętami się kieruje. Ale panowanie nad prąyrodą nie było celem Ęcia człowieka, celem
takim było zbawienie duszy. Dlatego Tomasz nie absolutyzował
wiedzy umożliwiającej panowanie nad przyrodą, skoro taka wiedza nie jest celem życia.
Jaka widać, rożrlce w teologicznej interpretacji charakteru
i roli wiedzy posiadanej przez Adarna wpłynęłyistotnie na nowożytną koncepcję nauki. Katolicyzm utrzym5rwał wiedzę utylitarną na poziomie środkado Ęcia, a nie celu życia. Natomiast
absoluĘzacja poznania utylitarnego ma swą genezę protes_
tancką, w ramach ktorej oderwano ce7 Ęcia człowieka od możliwoŚci jego osiągnięcia przez człowieka, a pole tego, co ludzkie
zawężono do spraw wyłącznie praktycznych. Tu na czele stanęŁy
l0.Tamże, I, 96, 1.
I1.Tamże, I'96,2.
korzyśći panowanie. Tym celom została podporządkowana
nauka' Teologia protestancka wpłynęła więc w dużej mierze na
degradacj ę poznania czysto teoreĘrcznego.
Ale na kulturę zachodnią od czasow renesansu zaczyna
wywierać coraz większy wpływ hermetyzm. W cywilżacjach
orientalnych skłaniano się do pojmowania człowieka, aprzynajmniej wybrancow, jako bogow samych, jako ich promieni, woli,
myśli,je{nym słowem orient ciążyłku panteizmowi.
Panteistyczna boskośćprzeja'wia się przede wszystkim w mocy'
potędze, sile. W tyrrr teŻ kierunku pchnął myślzachodnią
odradzający się z koncem wieku XV hermeĘzm, ktory został
upowszechniony za sprawą tłumaczen Marsilio Ficinolz. Filozofiowie i naukowcy zaczęIi szukać nie poznania dla poznartia,
ale poznania, ktore daje moc. Ten wątek w oficjalnych historiach filozofii jest najczęściejpomijany albo zepchnięty na dalszy plan. Ma się wowczas wra:żenie linearnego rozwoju nauki
i lilozofii jako ciągle tej samej dziedziny kultury. Tymczasem
nauka, ktorej cel się zmienia - z poznania na wytwatzanie _
staje się już inną dziedziną kultury. Wpływ hermetyzmu odbija
się na koncepcji nauki' ma dać poznanie o tyle, o ile służyono
mocy. Człowiek jest nie obtazem Boga, ale samym Bogiem,
właŚnie dzięki nauce. Nauka staje się nie tylko narzędziem
przemiany świata,nauka kieruje i tworzy Świat, bo jest boska.
Żrodła technicyzacji cywilizacji zachodniej mają charakter
orientalno-sakralny. Jest to zupełnie inne podejŚcie do nauki
niż greckie, dla ktorego taka postawa byłaby przejawem jak
najbardziej karygodnej HYBRIS - pychy.
Skarb naukowości został skierowany do innej dziedziny kul_
tury, ktora do tej pory jako na poty Ęlko racjonalna, nie miała
szans systematycznego roałvoju. Natomiast dzięki nauce gre_
ckiej został wszczepiony w POIESIS charakterystyczny dla
nauki rys: racjonalnośći metodyczność,one to właśnieleżą
u podstaw rozwoju techniki i to w skali dotąd niespotykanej
i o nieprzewid5rwalnych konsekwencjach. Jednak głowną siłą
napędową stał się cel, nie kontemplacj a i podziw,jak w kulturze
12. Pierwsze pełne thrmaczenie
28
Corpus Hermeticum ukazało się w roku 147l.
29
Piolr Joroszyriski
greckiej, a\e uĘtecznoŚć i panowanie. Technika do tego celu
nadawała się najlepiej, stąd rozułoj jej nie tylko przyćmił, ale
wtęcz wyeliminował z pola nauki i z pola cywilizacji całą kulturę
kontemplaryjną.
W konsekwencji nastąpiła deformacja kultury zachodniej,
ktora utraciła swą wyjątkowość płynącą z THEORIA, sama zaś
d'ostarczyła rrarzędzi innym cywilżacjom do ekspansji, rownież
na obszarze Zachodu. Najbardziej widocznym znakiern kryzysu
Zachodujest upadek humanistyki, zvłłaszcza w jej historycznej
ciągłoŚci, i dechrystianizacja, czyli odejście od jedynej religii
personalisty cznej. T echnicy zacja niszczy w sposob wyj ątkowy
tożsamośćduchową Zachodu.

Podobne dokumenty