P. Jaroszyński, Źródła
Transkrypt
P. Jaroszyński, Źródła
Kuhuro wobec techniki Piotr Joroszyliski Źr dło lechnicyzocii kultury zochodniei ajważniejsrym i najbardziej rzucającym się w oczy rysem wspołczesnego światasąwytwory techniki. Czy to w Europie, czy w obu Amerykach, czy w Australii, cry w Azji spoĘkamy niezwykłą i|ośćurządzen,bez ktorych trudno nam sobie wyobra- zić codzienne życie: w domach telewizory, pralki, lodowki, odkurzaczę, komputery, na ulicach samochody, a w powietrzu samoloĘ. Urządzenia te ciągle się zmieniają, są caĘ czas ulepszane. Inaczej wyglądał Świat kilka wiekow temu, znaczenie wolniej postępowaĘ zmiany. To za sprawą techniki powstają samoloĘ, samochody, komputery, ktore dziŚ owładnęty całym Światem. Zjawisko to jest warte zbadania. Gdzie, kiedy i dlaczego pojawiła się technika? Chodzi tu wszakże o coŚ więcej, nie tylko o początki techniki i o jej rozwoj, ale o TECHNICYZACJĘ calej cywilizacji' Głowny problem kluczowy dla lilozofii kultury, to kultury zachodniej. Co to znaczy TECHNICYZACJA kultury? Składają się na nią następujące elemenĘ: . Naczelną dziedziną kultury staje się technika. . Pojęcie nauki zostaje zawężone do jej funkcji utylitarnych. Nauka jest technologią. . Z lanltury zostaje wyeliminowane pojęcie nauki, ktorej celem jest bezinteresowne szukanie prawdy (THEORIA). . Pozostąłe dziedziny kultury (moralnoŚć, sztuka, religia) tracą sw e znaczenie cywilżacyj ne. Następuj e emancypacj a techniki, ktora nie jest zułiązana ani z mora\nością, ani z religią. źr odła technicyzacji 2t Źr dlo technicyzocii kultury zothodniei Piolr Joroszytiski Grecka TECHNE rożn1la się od nowoĄrtnej i wspołczesnej techniki. Mowiąc o TECHNE najpierw musimy zwrocić uwagę, że brak jest adekwatnego polskiego odpowiednika dla tego terminu. TECHNE naLeĘ do obszaru POIESIS, czyli wytwarzania' Chodzi tu o poznanie i rozumienie światapo to, aby poprzez wytworczoŚć ten świat naśladować(w sposobie działania) i uzupełniać (tam gdzie są braki). Platon :uulłżał,że TECHNE opiera się na znajomoŚci natury i prryczyn (Gorgiasz, 500E_50 18)' Arystoteles twierdził, że TECHNE jest czymświęcej hiż doŚwiadczenle (EMPEIRIA), ktore wie ty|ko ŻE (cośma miejsce); TECHNE zrLaprzyczyny i ogoł (Metafizyka, I, 98la 12 - 98lb 6), jest czymŚ więcej niż rękodzielnictwo (CHEIROTECHNIA)' Podczas gdy przedmiot nauki (THEORIA) jest ogolny, konieczny i niezmienny, to przedmiot TECHNE będąc ogolnym jest niekonieczny i zmienny. Ten ostatni musi być niekonieczny i zmienny, jeślima być podatny na wytwarzanie, czyLi rożnorodną zmianę. Dzięki poznaniu natury i przyczyn możemy z kolei wytwarzać w podobny sposob te same Tzeczy. Grecka TECHNE jest więc czymś więcej niż rzemiosło, ktore bardziej opiera się na doświadczeniu niż na rozumieniu. Jednak nie jest jeszcze techniką, ponieważ nie stosuje się don nauki' W odrożnieniu od, TECHNE przedmiot THEORIA jest nie Ęlko ogolny, ale staĘ i konieczny. Rozumiemy nie po to by wytwo_ rzyc, ale aby kontemplować. Dlatego szukamy przede wszystkim tego, co nie jest podatne na zmiennoŚć i przypadek, tego, co może się mieć inaczej. Kontemplacja-THEoRiA była wedle Grekow czymśdla człowieka najcenniejszym. Z istoty swej mogła być celem samym w sobie aktywizujac najwyższe stany naszego ducha. Sztuka-rzemiosło natomiast jako uĘlitarna mogła być Ęlko środkiem,a nie celem. Grecy byli autorami wielu wynalazkow technicznychl' Jednak nie doprowadziło to jeszcze do powstania techniki w dzisiejszym tego słowa rozumieniu , ani też - co jest dla naszych rozułaŻan najważniejsze _ do technicyzacji kultury' Grecy nie 1. o greckich wynaiazkach zob. L' Sprague de Camp, Wielcy cywilizacji, thrm. B. Ormowski, Warszawa 1968. 22 i mali tw rcy tyle byli ,,atechniczni" i ,,nieprzyjaźnie nastawieni do wszelkiej myślitechnicznej", jak twierdził o' Spengler, lecz raczej świadomie odrzucili ten kierunek rozwoju własnej cywIlizacj|z. Zdawali bowiem sobie sprawę, że wytwor TECHNE, choćby najwspanialszy, jest ze swej natury tylko Środkiem, a nie celem. Daje temu wielokrotnie wraz Arystoteles w młodzienczym, a|e bardzo wpŁywowym dziełku Zachęta do fl]ozofii: ,,Dlatego inne czynnoŚci naleĘ wykonywać przez wzgl'ąd na dobra istniejące w Samym człowieku, a te z nich, ktore są dobrem w ciele, przez wzg|ąd na dobro duszy; doskonałoŚć moralną powinniśmy rozlxłijać ze względu na mądroŚć, bo mądrośćjest najulyżsrym celem (trg. 21)''. ,,Spośrod myślite są wolne, ktore mogą być wybierane dla nich samych, natomiast te, ktore prowadzą do wiedzy dotyczącej czegoŚ innego, są podobne do niewolnic. To, co ma cel w sobie, przewyższa zawsze to, co służyjako środek do czegośinnego, a to, co jest wolne, przewyższa to, co nie jest wolne (frg. 25)." ,,Poszukiwanie we wszelkiej wiedzy wynikow rożnych od niej i żądanie, ażeby była u:ilteczna, jest stanowiskiem ignorującym od początku rożnicę dzielącą rzeczy dobre od koniecznych, a przecież rożnią się one w stopniu najwyższyrn (frg. 42)."s Wyeksponowanie THEORiA jako naczelnej d,zied,ziny kultury opierało się na rozpoznanej intelektualnie naturze rzeczy i naturze człowieka. Zarowno PRAKSIS (moralność),jak i POIEIS (wytworczoŚć) mieszczą się obiektywnie na poziomie Środka a nie celu. A jednak powstanie techniki wiąże się z Europą. Powszechnie uznaje się, że to nowoĄ na Europa dała Światu technikę. Najpierw w XVII w. miała miejsce Rewolucja Naukowa, poŹniej w wieku XIX Rewolucja Przemysłowa. W wieku xX aż po dziŚ dzien ma miejsce Rewolucja Elektroniczna. Skutki tych rewolucji obejmują caĘ świat,ale technika pochodzi Europy. jednak wejrryrny w historię techniki, przekonamy się, że Spengler dlatego tylko rozpowszechniał swoje błędne poglądy, że nie zadał sobie trudu przeczytania dostępnej za jego czasow literatury dotyczącej techniki anfyku' [...] IstniaĘ nawet katalogi, w kt rych wyliczeni byli rodzimi wynalazcy wszystkich nierr.al rzecry." F. M. Feldhaus, Mas4my w dziejach ]udzkości, tłum. s. Sosnowski, Warszawa 1958, s. 99-119. Arystoteles, Zachęta do ti]ozofii, tłum. K. Leśniak,Warszawa 1988. ,,Jeżeli 23 Źr dlo technicyzocii kultury zochodniei Piolr Joroszyriski Co zadecydowało o pojawieniu się techniki? PrzesądzlŁo o tym włączenie do wytwÓrczoŚci nauki. Technika jest wytwor_ czościąopracowaną naukowo. Choć samo słowo ,,technika'' pochodzi od greckiego TECHNE, to jednak wspołczesne tozumienie techniki jest inne. Jak wspomnieliśmy, w starożytnoŚci i średniowieczu technika była zlrłiry,ana z wytworczoŚcią, zwaną POIESIS lub ,,ars''. opierała się na wiedzy, ale nie była to wiedza w sensie ścisĘmnaukowa. Natomiast w czasach nowoĄrtnych wytworczośćzaczyna być wiązana z nauką. Grecka TECHNE jest rzemiosłem, ale czymświęcej niż tylko rękodziełem (CHEIROTECHNIA). Zawięra poznanie ogolne i poznanie przy- cryn, CZym rożni się od doświadczenia4. Grecka nauka była przed'e wszystkim THEORIA. Podporządkowana była nie wytwa- rzaniu, ale kontemplacji, co pociągało za sobą odpowiednią koncepcję przedmiotu poznania (formalnego) oraz metody. W greckiej koncepcji nauki przedmiot musiał być stały, ogolny i konieczny.Tymczasem wytwarzanie jest pewną zmianą, do- kon5rwaną w konkrecie, w aspekcie tego co niekonieczne. Poznanie teoretyczne stanowiące domenę nauki ściślepojętej nie ma bezpoŚredniego przeŁożenia na wytworczość - TECHNE. Rewolucja naukowa XVII w. polega na tym, żę cała nauka zostaje przeorientowana na cele utylitarne, jej teoretyczność nie służykontemplacji, ale stanowi zaplecze dla wytworczości. Kontemplacja zostaje wręcz potępiona jako strata czastl' bo jest bezuĘteczna, nie prowadzi do powstania uĘtecznych wytworow. W konsekwencji odrzucone zostają te nauki, ktore nie maja praktycznych aplikacji, nade wszystko zaśrnetafizyka. Novum Organum Franciszka Bacona to Biblia nie tyle nowej loglki cry metodologii nauk, jak sugerowałby tytuł, ale nade wszystko apoteoza nowego celu nauki. Celem nauki nie jest prawda jako taka, lecz prawda na ile przynosi dobroczynne owoce w postaci życiowych ułatwien i wynalazkow' Prawda i :użryĄeczność- powie Bacon - to jednos. Arystoteles, Metalizyka, I, 1, 981b. Zob. J. Dunne, Back to the Rough Ground: ,,Phronesis" and ,,Techne" in Modern Philosophy and in Aristotle, University of Notre Dame, Notre Dame, London, s. 249-253. F. Bacon, Novum Organum, tłum. J. Wikarjak, Warszawa 1955' s. 23. 24 Rewolucja naukowa posiada kilka aspektow. Nie tylko wytworczośćzutiązana zostaje z nauką, ale rownież koncepcja nauki zostaje zawęŻona tylko do jej nviązku z wytworczością. Wytwarzanie jako opracowane naukowo staje się TECHNIKĄ. Nauka jako ograniczona Ęlko do wytwarzania staje się TECHNoLoGIĄ. AIe jeszcze jedno: technika i technologia wysuwają się na czoło wsąystkich dziedzin kultury, natomiast degradacji, a wręcz eliminacji ulega THEoRIA' Rewolucja naukowa, jaka ma miejsce w XVII w., przygotowuje grunt pod całkowitą reorientację cywilizacji zachodniej. Pełna kultura bowiem zautiera następujące dziedziny'. THEORIA (nauka, w tym nauki czysto teoreĘczne), PRAXIS (roŻne sfery moralnoŚci, osobista, rodzinna' społeczna), PoIESIS (sztuki piękne, rzemiosło, technika), RELIGIO. Grecy na plan pierwszy wysuwali THEORIA, a w jej ramach filozofię, religia natomiast była częŚcią PRAXIS, czyli moralnoś ci. W chrze Ś cij an stwie naj ważniej s zą dziedziną kultu ry była RELIGIA, ktora jednak zostawiała pole dla THEORIA jako dziedziny autonomicznej. od nowożytnościnastępuje przegrupowanie dziedzin kultury, na czo|o wysuwa się PoIESIS jako TECHNOLOGIA, ktora wchłania THEORIA; znika natomiast THEORIA jako THEoRIA. w takiej zaśmierze w jakiej kultura stanowi podstawę organizacji życia społecznego, zmianie ulega cywilizacja zachodnia. O ile rzymski stoicyzm eksponując nade wszystko etykę (PRAXIS) jako naczelną dziedzinę kultury porusza się ciągle w ramach kultury greckiej, o ile chrześci_ jaristwo wysuwając religię na plan pierwszy stanowi dopełnienie kultury grecko-rzymskiej, o Ęle nowożytnośćod tej tradycji się odcina. TECHNIKA jako nacze|na dziedzina deformuje istotę kultury i cy,vilizacji zachodniej. Pociąga bowiem za sobą technicyzację pozostałych dziedzin, i w ten sposob odbiera im ich spe_ cyficzny status. Nauka przestaje być nauką, przestaje bowiem byc bezinteresownym szukaniem prawdy, moralnoŚć przestaje być moralnością,nie ma bowiem na celu dobra osobowego. ostatecznie skrupia się to na pozycji człowieka w świecie,ktory traci swoj podmiotowy i osobowy wymiar, podobnie społeczenstwo z organizmu respektującego autonomię swoich członkow, staje się mechanizrnem. od nowożytnoŚci następuje pro25 Źr dło lechnicyzotii kultury zochodniei Piolr Joroszyriski ces całkowitego przeorientowania cywilizacji zachodniej za sprawą wysunięcia na plan pierwszy TECHNIKI. Nie chodzi tu Ęlko o kwestię szybkiego rozwoju techniki, chodzi o technicyzację całej cywilizacji, a więc wpływ techniki na pozostałe dziedziny kultury, na Ęcie osobowe, na Ęcie społeczne. Dlatego istotne wydaje się pytanie o źrodłatechnicyzacji cywilżacji zachodniej, ktora zmienia swą tożsamość. Tych Źrodeł jest kilka. M.ją one charakter pozanaukowy, pozafilozoftczny. Technika nie stanowi samodzielnego ewolutu POIESIS, tak jak TECHNOLOGIA nie stanowi ewolutu THEORiA. Jaki jest cel poznania naukowego w ramach technologii? Tu nie chodzi tylko o uĘtecznośc.Nauka ma nie tylko pomoc w używaniu otaczającego nas Świata czy rotułinąć możliwości tworzenia nowych tzeczy, ale ma umożliwić panowanie człowieka nad naturą, nad Ziemią, a nawet nad całym kosmosem. Jest to program pełnej dominacji człowieka nad ca\rm stworzeniem. Taki program nie może mieć genezy czysto naukowej, powody są pozanaukowe, natury cywilżacyjnej. Wyeksponowanie techniki jako naczelnej dziedziny kultury, a co za tym idzie - cywilizacji, zuliązane jest z kontekstem religijnym i ft7ozoft'cznym. W grę wchodzi zarowno protestanĘzm jak i hermetyzm. Wedle protestanckiej reinterpretacji Starego Testamentu nauka miała być głownym narzędziem naprawy skutkow grzechu pierworodnego w relacji człowieka do Świata. Grzech sprawił, że człowiek przestał panować nad Światem. Ale panowanie możebyć odzyskane dzięki nauce6. By to mogło mieć miejsce, nauka musi być przekształcona ną cele utylitarne, cąrli musi stać się technologią. Wowczas wiedza i potęga będą czymśjednymz. Biblijny przekaz o utraconym Raju na Ziemi staje się głownym odniesieniem w konstruowaniu nowego paradygmatu nauki. Zadaniem nauki jest pomoc w prąrwroceniu ,,Człowiek bowiem przez upadek utracił stan niewinności I stoczył się jednocześnie z tronu krolewskiego do rzędu stworzen' Jedno zaśi drugie jeszcze w tym życiu w pewnej mierze można naprawić: pierwsze przez rellgię i wiarę, drugie przez umiejętnoŚci i nauki.'' Tamże, ks. II' LII, s. 368n. 7. Tamże, ks. I, aforyzm III. 26 stanu, w ktorym człowiek panował nad przyrodą' I taki właŚnie cel przyświeca tworcom nowej koncepcji nauki. Jest to utylitaryzm globalny, a wręcz kosmiczny. W tekstach pojawia się program panowania nie tylko nad przyrodą, ale nad całą Ziem.ią, nawet nad ca}ym kosmosem (takie poglądy głosiłJ. Milion)s. Technicyzacja cywilizacji zachodniej ma więc swoj podkład religijny, a wymiar - kosmicznY. Ęroblem panowania człowieka-Adama nad światemprzed grzechem pierworodnym nie był obcy myŚli średniowiecznej. Pisał o tym szeroko Św. Tomasz z Akwinu. Uzasadnienie teologiczne biegło w następującym kierunku: W porządku naturalnym akt jest przed możnością.Bog stworzył rzecz3r nie tylko, aby istniaĘ w sobie, ale aby byĘ zasadami dla innych rzeczy. Człowiek może być taką zasadą dla innego człowieka nie tylko co do ciała, gdy człowiek rodzi człowieka, ale rownież poptzez nauczanie i rządzenie. Pierwszy człowiek, stworzony jako doskona}y, był doskonały nie tylko pod względem ciała, ale i duszy, mogł rodzić, pouczac i rządzic innymi. Aby zaśpouczać irządzić, musiał posiadać wiedzę, nie tylko o tym co naturalne, ale i co nadprzyrodzone, to ostatnie zaŚ dlatego, że Ęcie ludzkie podporządkowane jest celowi nadprzyrodzonemu. Wiedza ta bazowała na wlanych przez Boga pojęciach-gatunkach. Wiedzę tę człowiek mogł poszerzaĆ nie o liczbę nowych rzeczy, ale w sposobie pozrlania, to, co znał tylko teoretyczrtie, mogł poznać przez doświadczenie. Natomiast poznanie rzeczy nadptzyrodzonych mogł powiększać liczbowo, dzięki dodatkowemu objawieniu. Tych zaśrzęcTy, ktore nie moga być poznane dzięki samemu wysiłkowi ludzkiemu (poznanie myśliinnych ludzi), i ktore nie mają znaczenia dla osiągnięcia celu życia fiak np. |\czba kamieni w potoku), człowiek nie zrLałg. Człowiek w stanie przedgrzesznym panował nad zgrierzętami. To opierało się na porządku, jaki panuje w przyrodzie: roślinykorzystają z ziemi, aby się odirywiać, rwierzęta korzystaja z roślin,a człowiek i z ziemi, i z roślin,i ze zlvierząt. Panowanie człowieka nad przy- 8 9 P. Jarosąrriski, Nauka w kulturze, Polwen Radom 2002' s 194 Tomasz z Akwenu, Suma Theologiae I, 94' 3. 27 Zr dlo technicyzocii kultury zochodniei Piolr Joroszy ski rodą jest zgodne z naturą. Ponadto człowiek jest doskonalszy od zułierząt i roŚlin, dlatego ma prawo nad nimi panować. A wresz- cie człowiek posiada uniwersalną roztropnoŚc we wszystkich sprawach praktycznych, zwierzęta natomiast mają władzę oceny zmysłowej ograniczoną1o. Człowiek panował nad przyrodą, zvłierzętom rozkarywał, a roŚlin i przedmiotow nieożywionych użryłał.Nie panował natomiast nad tym, co oden wyŻsze, czyli nad aniołami11. Jak widzimy, św.Tomasz dokonuje subtelnych rozrożnien dotyczących sposobu i zakresu panowania człowieka nad prryrodą w stanie przedgrzesznym. NajwaŻniejsze jest pogląd, że panowanie nie było potraktowane jako cel sam w sobie, realinlje się ono bowiem na poziomie środkow do żrycia, a nie celu Ęcia' DIatego istotnym składnikiem wiedzy Adama było poznanie doĘlczące spraw nadprąrrodzonych, bo one właśniedotyczącelu życia. WiedzaIudzka nie mogła ograniczać się Ęlko do spraw ,przyziemnych", bo one nie zawierają celu. Więdza, jaką posiadał Adam, nie jest absolutna, zarowrto w odniesieniu do tego co naturalne, jak i nadnaturalne. Tym bardziej zaśnie rnożna zabsolutyzować wiedąr przyrodzonej jako pełnej i jako celu samego w sobie. Samo panowanie nad przyrodą było zrożnicowane; uż1rwa się rzecąl, zurierzętami się kieruje. Ale panowanie nad prąyrodą nie było celem Ęcia człowieka, celem takim było zbawienie duszy. Dlatego Tomasz nie absolutyzował wiedzy umożliwiającej panowanie nad przyrodą, skoro taka wiedza nie jest celem życia. Jaka widać, rożrlce w teologicznej interpretacji charakteru i roli wiedzy posiadanej przez Adarna wpłynęłyistotnie na nowożytną koncepcję nauki. Katolicyzm utrzym5rwał wiedzę utylitarną na poziomie środkado Ęcia, a nie celu życia. Natomiast absoluĘzacja poznania utylitarnego ma swą genezę protes_ tancką, w ramach ktorej oderwano ce7 Ęcia człowieka od możliwoŚci jego osiągnięcia przez człowieka, a pole tego, co ludzkie zawężono do spraw wyłącznie praktycznych. Tu na czele stanęŁy l0.Tamże, I, 96, 1. I1.Tamże, I'96,2. korzyśći panowanie. Tym celom została podporządkowana nauka' Teologia protestancka wpłynęła więc w dużej mierze na degradacj ę poznania czysto teoreĘrcznego. Ale na kulturę zachodnią od czasow renesansu zaczyna wywierać coraz większy wpływ hermetyzm. W cywilżacjach orientalnych skłaniano się do pojmowania człowieka, aprzynajmniej wybrancow, jako bogow samych, jako ich promieni, woli, myśli,je{nym słowem orient ciążyłku panteizmowi. Panteistyczna boskośćprzeja'wia się przede wszystkim w mocy' potędze, sile. W tyrrr teŻ kierunku pchnął myślzachodnią odradzający się z koncem wieku XV hermeĘzm, ktory został upowszechniony za sprawą tłumaczen Marsilio Ficinolz. Filozofiowie i naukowcy zaczęIi szukać nie poznania dla poznartia, ale poznania, ktore daje moc. Ten wątek w oficjalnych historiach filozofii jest najczęściejpomijany albo zepchnięty na dalszy plan. Ma się wowczas wra:żenie linearnego rozwoju nauki i lilozofii jako ciągle tej samej dziedziny kultury. Tymczasem nauka, ktorej cel się zmienia - z poznania na wytwatzanie _ staje się już inną dziedziną kultury. Wpływ hermetyzmu odbija się na koncepcji nauki' ma dać poznanie o tyle, o ile służyono mocy. Człowiek jest nie obtazem Boga, ale samym Bogiem, właŚnie dzięki nauce. Nauka staje się nie tylko narzędziem przemiany świata,nauka kieruje i tworzy Świat, bo jest boska. Żrodła technicyzacji cywilizacji zachodniej mają charakter orientalno-sakralny. Jest to zupełnie inne podejŚcie do nauki niż greckie, dla ktorego taka postawa byłaby przejawem jak najbardziej karygodnej HYBRIS - pychy. Skarb naukowości został skierowany do innej dziedziny kul_ tury, ktora do tej pory jako na poty Ęlko racjonalna, nie miała szans systematycznego roałvoju. Natomiast dzięki nauce gre_ ckiej został wszczepiony w POIESIS charakterystyczny dla nauki rys: racjonalnośći metodyczność,one to właśnieleżą u podstaw rozwoju techniki i to w skali dotąd niespotykanej i o nieprzewid5rwalnych konsekwencjach. Jednak głowną siłą napędową stał się cel, nie kontemplacj a i podziw,jak w kulturze 12. Pierwsze pełne thrmaczenie 28 Corpus Hermeticum ukazało się w roku 147l. 29 Piolr Joroszyriski greckiej, a\e uĘtecznoŚć i panowanie. Technika do tego celu nadawała się najlepiej, stąd rozułoj jej nie tylko przyćmił, ale wtęcz wyeliminował z pola nauki i z pola cywilizacji całą kulturę kontemplaryjną. W konsekwencji nastąpiła deformacja kultury zachodniej, ktora utraciła swą wyjątkowość płynącą z THEORIA, sama zaś d'ostarczyła rrarzędzi innym cywilżacjom do ekspansji, rownież na obszarze Zachodu. Najbardziej widocznym znakiern kryzysu Zachodujest upadek humanistyki, zvłłaszcza w jej historycznej ciągłoŚci, i dechrystianizacja, czyli odejście od jedynej religii personalisty cznej. T echnicy zacja niszczy w sposob wyj ątkowy tożsamośćduchową Zachodu.