Rumunia/ Polska i Polacy pomagają rodakom z rumuńskiej Bukowiny

Transkrypt

Rumunia/ Polska i Polacy pomagają rodakom z rumuńskiej Bukowiny
2012-10-04 15:52:00 Warszawa (PAP/PAP)
Rumunia/ Polska i Polacy pomagają rodakom z rumuńskiej Bukowiny
04.10. Suczawa (PAP) - Szkoły, Domy Polskie i drogi w południowej części rumuńskiej Bukowiny udało się
zbudować dzięki polskim środkom budżetowym przeznaczonym na pomoc mieszkającym tam Polakom. Na
dużą skalę pomagają im także osoby prywatne.
Na południowej Bukowinie w okręgu Suczawa leżą trzy miejscowości, w których większość stanowią
Polacy: Nowy Sołoniec, Pojana Mikuli i Plesza. Mieszka w nich niespełna 2 tys. Polaków. Jak sami
przyznają, w Rumunii z powodu kryzysu utrzymuje się problem ze znalezieniem pracy, rolnictwo i hodowla
nie przynoszą spodziewanych dochodów. Wiele osób wyjeżdża do pracy za granicę. Sporym wsparciem dla
Polaków z rumuńskiej Bukowiny jest pomoc płynąca z Polski.
Jak poinformowało PAP Biuro Rzecznika Prasowego MSZ, z polskich środków budżetowych na Bukowinie
powstały szkoły, Domy Polskie oraz droga do Nowego Sołońca. Inwestycje te służą również Rumunom.
Ambasada RP zabiega też, by w poprawę infrastruktury w miejscowościach zamieszkanych przez Polonię
inwestowała również Rumunia.
Polacy na Bukowinie wspomagani są też przez lokalne polskie samorządy, np. podkarpackie czy
małopolskie. Są też inne pojedyncze inicjatywy, np. senatora Marka Konopki z Podlasia, który organizuje
letni wypoczynek dla bukowińskich dzieci - podał MSZ.
Gerwazy Longier, przewodniczący Związku Polaków w Rumunii i poseł rumuńskim parlamencie,
powiedział PAP, że Związek ma 6 własnych Domów Polskich, kolejne są w budowie, a część funkcjonuje
jeszcze w wynajmowanych obiektach.
"Za pieniądze z Polski dwa lata temu wybudowaliśmy szkołę w Pojanie Mikuli. Działają szkoły w Nowym
Sołońcu i Kaczycach. Rząd rumuński wspiera nasze działania, mamy środki na nasze siedziby i na ich
remonty, mamy też środki na działania kulturalne. Strona polska wspiera nas przy budowie nowych
Copyright PAP SA 2012 http://biznes.pap.pl
obiektów" - powiedział.
Łukasz Juraszek, prezes polsko-rumuńskiego Stowarzyszenia "Obczyny", mieszkaniec jednej z polskich
wiosek przyznał, że pomoc płynąca z Polski ułatwia życie mieszkającym w Rumunii Polakom. "To jest
bardzo ważne, gdy lokalne rumuńskie władze widzą, że otrzymujemy pomoc z Polski. Wtedy również
starają się nas wspierać" - powiedział.
Jak dodał, znakomitym wsparciem dla żyjących tu Polaków, których trapi m.in. brak pracy, jest rozwój
turystyki. Reprezentowane przez niego stowarzyszenie działa na rzecz popularyzacji turystycznych walorów
Bukowiny i zachęca Polaków do odwiedzania miejscowości, w których mogą usłyszeć swój język.
W pomoc Polakom w Rumunii włączają się także polscy przedsiębiorcy i osoby prywatne. Poznański
dziennikarz Rafał Biernacki w ciągu 12 lat zorganizował ok. 30 transportów z darami do polskich wiosek w
okręgu Suczawa.
"Można powiedzieć, że kiedy zacząłem tu przyjeżdżać, wszystkiego brakowało. Z Polski przywoziliśmy
więc telewizory, odtwarzacze, kartony zeszytów, pomoce naukowe, książki, ale także wózki inwalidzkie i
lekarstwa. Poziom życia Polaków w Rumunii poprawił się po wejściu tego kraju do UE, ale nadal jest im
ciężko z powodu kryzysu. Żyją z rolnictwa, ze sprzedaży serów, miodów, a przede wszystkim z tego, co
zarobią za granicą, a jeżdżą po całej Europie" - powiedział PAP Biernacki.
Dziennikarz we współpracy z innymi osobami i instytucjami z całego kraju nie tylko przekazuje dary. Kiedy
pierwszy raz wyjechał na Bukowinę, poznał polską rodzinę z niewidomą córką. Dzięki jego staraniom
dziecko trafiło do ośrodka dla niewidomych w Laskach. 12-letnia Mirela jest tam od sześciu lat. Jej rodzice
są przekonani, że udzielona im pomoc to szansa na normalne życie dziecka.
"Gdyby nie ludzie, którzy nam pomogli, gdyby nie Rafał, Mirela pewnie nadal siedziałaby w domu. W
Rumunii do szkoły jej wziąć nie chciano, bo ona mówi po polsku. Teraz, przebywając w Polsce, Mirela
dobrze się uczy, bardzo dużo wie, robi ogromne postępy" - powiedziała PAP matka dziewczynki, Halina
Moldovan.
Ogólna liczba żyjących w Rumunii Polaków to niespełna 6-7 tys. osób. Są to potomkowie m.in. przybyłych
tu w XVIII górników, którzy stworzyli kopalnię soli w mieście Kaczyka, a także górali czadeckich (z
pogranicza polsko-słowackiego), którzy osiedlili się na Bukowinie na początku XIX wieku. Przed II wojną
światową w Rumunii żyło 80 tys. Polaków.
Z Suczawy Rafał Pogrzebny (PAP)
Copyright PAP SA 2012 http://biznes.pap.pl
rpo/ klm/ mc/ woj/
Copyright PAP SA 2012 http://biznes.pap.pl

Podobne dokumenty