Polacy w Rumunii kultywują polską kulturę i język

Transkrypt

Polacy w Rumunii kultywują polską kulturę i język
2012-10-07 06:30:00 Warszawa (PAP/PAP)
Polacy w Rumunii kultywują polską kulturę i język
07.10. Suczawa (PAP) - Dom rodzinny, Kościół i szkoła - dzięki nim Polacy żyjący na rumuńskiej
Bukowinie zachowują swoje zwyczaje, tradycje i mówią językiem polskim. Swoją polskość pielęgnują
wszystkie pokolenia.
Na południowej Bukowinie, w okręgu Suczawa, są trzy miejscowości, w których większość stanowią
Polacy: Nowy Sołoniec, Pojana Mikuli i Plesza. Mieszka tam niespełna 2 tys. Polaków.
Polskie społeczności żyją też w wielu okolicznych miejscowościach. Tworzone są tam Domy Polskie, w
szkołach odbywają się lekcje języka ojczystego, w tamtejszych parafiach msze i nabożeństwa odprawiane są
po polsku. Starsi i młodzi należą do zespołów folklorystycznych, kultywujących tradycje narodowe.
"Tutaj dla dzieci pierwszym językiem jest język polski, który poznają z rodzicami i dziadkami. Język
rumuński poznają, gdy idą do przedszkola. Z domu jednak wyniesiony jest polski sposób myślenia" powiedział PAP Wojciech Krysiński ze Stowarzyszenia "Obczyny", regionalista, popularyzator Bukowiny.
Jak dodał, problemem na Bukowinie jest dostęp do żywego języka polskiego. "Jeszcze kilka lat temu
dostępnych tutaj było dziewięć niekodowanych polskojęzycznych stacji, dziś jest tylko TVP Polonia. Może
warto by było pomyśleć o nieodpłatnym udostępnieniu kanałów tutejszym wiejskim sieciom kablowym" powiedział.
Na Bukowinie funkcjonuje 14 szkół, w których uczniowie mogą uczyć się języka polskiego. W Nowym
Sołońcu w szkole podstawowej im. Henryka Sienkiewicza uczą się przede wszystkim dzieci polskie, ale
chodzą do niej także dzieci mniejszości ukraińskiej. Szkoła liczy 140 uczniów. W Pojanie Mikuli w szkole
podstawowej im. Krystyny Bochenek uczą się dzieci polskie i rumuńskie. Prawie 80 proc. uczniów
uczęszcza na lekcje języka polskiego.
Copyright PAP SA 2012 http://biznes.pap.pl
Mali Polacy przez pierwsze cztery lata mają cztery lekcje języka polskiego w tygodniu, starsi uczniowie trzy lekcje. Od szóstej klasy również uczą się historii Polski w języku polskim.
Jak powiedziała PAP Monika Jatczak, nauczycielka języka polskiego z Nowego Sołońca, mimo że szkoła
nosi imię polskiego noblisty, z Sienkiewiczem uczniowie zapoznają się dopiero w szkole średniej.
"Lektury czytane są raczej we fragmentach. Mamy niestety okrojony program, w ciągu trzech godzin nie ma
szans na przerobienie gramatyki, literatury, czytania i mówienia" - powiedziała. "Z lekturami nie jest łatwo
także z tego powodu, że potrzebne książki w bibliotece są w dwóch - trzech egzemplarzach. Niektóre
fragmenty czytałam z dziećmi na lekcjach" - dodała.
Młodzież poznaje język i kulturę także poprzez polskie zespoły ludowe. Do działającego w Pojanie Mikuli
zespołu "Mała Pojana" należy 60 osób: dzieci, młodzież i dorośli - często całe rodziny.
"Zespół istnieje od 1990 roku. Występujemy w naszych, góralskich strojach, w repertuarze mamy tradycyjne
polskie pieśni i tańce. Śpiewamy to, co tu od zawsze na wsi się śpiewało. Zespół to też pewna forma nauki
tego, co polskie, choć my czysto po polsku nie mówimy, u nas się gwari" - powiedziała PAP Agnieszka
Polaczek, kierownik zespołu.
Ksiądz Mariusz Buczewski, proboszcz kościoła w Nowym Sołońcu, podkreślił w rozmowie z PAP, że
Polaków za granicą wszędzie łączy Kościół i wspólna wiara. "Tutaj ludzie mówią po polsku, bo tak mówi się
w domu, ale też dlatego, że w kościele wszystko odbywa się po polsku. Każdego dnia jest msza święta, są
nabożeństwa, to wszystko rozwija się wokół polskiej tradycji" - powiedział.
Środki na pielęgnowanie kultury polskiej na Bukowinie przekazują zarówno rumuńskie, jak i polskie
władze. Polskie MSZ w ciągu ostatnich dwóch lat przekazało ponad 22 tys. euro na wsparcie wydawnictw
polonijnych, projekty kulturalne i oświatowe dla Polaków mieszających na Bukowinie.
Ambasada RP w Rumunii pośredniczy w procesie kierowania nauczycieli języka polskiego do szkół
znajdujących się w polskich społecznościach na Bukowinie. Na uniwersytetach za stypendia finansowane z
budżetu polskiego państwa uczy się w całej Polsce kilkudziesięciu studentów polskiego pochodzenia z
rumuńskiej Bukowiny.
Przewodniczący Związku Polaków w Rumunii Gerwazy Longier powiedział PAP, że organizacja
zrzeszająca 14 polskich organizacji, w tym 11 działających na Bukowinie, prowadzi szereg programów,
związanych z tworzeniem szkół i Domów Polskich, oraz programów edukacyjnych. Środki na inwestycje i
inne przedsięwzięcia przekazuje zarówno strona polska, jak i rumuńska.
Copyright PAP SA 2012 http://biznes.pap.pl
Związek Polaków w Rumunii ma sześć własnych Domów Polskich, dwa kolejne są w budowie. Domy
Polskie działają też w wynajętych obiektach. "Naszym zamierzeniem jest, by każda z lokalnych organizacji
miała swój Dom Polski. Miedzy innymi za pieniądze z Polski wybudowano szkołę w Pojanie Mikuli, będącą
dzisiaj wzorcem dla szkół w innych miejscowościach" - wskazał Longier.
W sumie na Bukowinie żyje niespełna 6 tys. Polaków. To m.in. potomkowie przybyłych tu w XVIII wieku
górników, którzy stworzyli kopalnię soli w miejscowości Kaczyka, a także górali czadeckich, którzy osiedlili
się na Bukowinie na początku XIX wieku. Poza tym regionem w Rumunii mieszka ok. 1 tys. Polaków.
Z Suczawy Rafał Pogrzebny (PAP)
rpo/ ksaj/ ap/
Copyright PAP SA 2012 http://biznes.pap.pl