Strategia językowa – czy to się opłaca? ROI i business impact w
Transkrypt
Strategia językowa – czy to się opłaca? ROI i business impact w
#1 Strategia językowa – czy to się opłaca? ROI i business impact w projektowaniu szkoleń Część # 1: 7 grzechów w projektowaniu szkoleń Czy język może być kwestią strategiczną? Przyjrzyjmy się sektorowi usług dla biznesu - jednemu z najprężniej rozwijających się dziś sektorów polskiej gospodarki. W ciągu 12 miesięcy w branży powstało ponad 20 tysięcy nowych miejsc pracy (raport ABSL 2015*). Swoje globalne i regionalne centra usług mają w Polsce m. in. tacy giganci jak: Shell, PMI, General Motors czy IBM. Shell zatrudnia obecnie ponad 2200 osób prowadzących w 17 językach operacje finansowe, raportowanie, HR, zamówienia, obsługę klienta oraz logistykę na rzecz całej grupy Shell i jej partnerów globalnie. Polska to obecnie jedno z trzech najważniejszych centrów lokowania usług biznesowych w Europie (pozostałe dwa to Czechy i Irlandia.) Według raportu McKinsey, do 2025 zatrudnienie w tym sektorze znajdzie nawet 600 000 osób (McKinsey: Polska 2025. Nowy motor wzrostu w Europie). 39% firm sektora świadczy usługi o zasięgu globalnym a 54% regionalnym (np. europejskim) W centrach usług używa się w sumie 40 języków. Rekordziści używają nawet 37 języków w jednym centrum. 37% centrów wykorzystuje przynajmniej 10 języków. 58% centrów wykorzystuje min. 5 języków. 81% centrów zatrudnia cudzoziemców. Kluczową kwestią dla tych firm staje się rekrutacja osób, które poza angielskim znają biegle 1-2 języki i potrafią odnaleźć się w międzynarodowym zespole. Poza rekrutacją osób z odpowiednim poziomem kompetencji językowych firmy te inwestują w szkolenia językowe oraz szkolenia z komunikacji i crosskulturowe dla swoich pracowników (ABSL report: ponad 80% firm zadeklarowało, że zapewnia takie szkolenia.) Czy firmy te mierzą zwrot z inwestycji w szkolenia? Czy Twoja firma mierzy efektywność biznesową szkoleń? W Polsce nurt zapoczątkowany przez Jacka Phillipsa (opracował metodę oceny efektywności i rentowności szkoleń w oparciu o model Kirpatricka) raczkuje, a w przypadku szkoleń z komunikacji i cross-kulturowych jest naprawdę w powijakach. HR business partnerzy nie traktują tych szkoleń jako narzędzi realizacji strategii językowej, ani strategii biznesowej firmy. W efekcie wiele programów szkoleniowych realizuje cele biznesowe w części albo przypadkiem a działy HR wydają pieniądze na nieskuteczne działania. Większość błędów jest popełnianych już na etapie projektowania szkoleń. Poniżej prezentujemy 7 grzechów najczęściej popełnianych przez HR business partnerów w procesie projektowania szkoleń językowych i komunikacyjnych, które uniemożliwiają mierzenie wpływu szkoleń na biznes. 7 grzechów w procesie projektowania szkoleń #1: Szkolenia oderwane od strategii i od biznesu Nie każda firma posiada strategię językową, ale każda posiada jej elementy np. politykę rozwoju talentów, politykę rekrutacyjną czy modele kompetencyjne pracowników uwzględniające kompetencje językowe i komunikacyjne. Gdzie szkolenia będą one miały największy wpływ na biznes? Warto popatrzyć szerzej na kompetencje komunikacyjne wymagane na danym stanowisku: wiele osób posiada kompetencje językowe, ale nie potrafi skutecznie korzystać ze zgromadzonej wiedzy, słownictwa i struktur gramatycznych. Kolejne szkolenie językowe nie zmieni tej sytuacji. Lepiej zainwestować w kilka warsztatów ze skutecznej komunikacji w zakresie np. prezentacji czy telekonferencji w danym języku. #2: Droga na skróty - stosowanie skali A1-C2 do oceny poziomu kompetencji językowych. Wiele firm wybiera dziś drogę na skróty i posługuje się europejską skalą A1-C2 do oceny poziomu kompetencji językowych. Problem? Nawet dwa. Po pierwsze: ten system pokazuje jedynie naszą znajomość struktur i słownictwa, która nijak się ma do kompetencji komunikacyjnych niezbędnych w biznesie. Po drugie: ten system został zaprojektowany na ok 8-10 lat nauki (w zależności od języka i intensywności kursu) . W tym systemie uczymy się wszystkich struktur gramatycznych i całego zasobu leksykalnego. Nikt jednak nie potrzebuje wszystkich struktur i całego słownictwa, żeby skutecznie komunikować się w biznesie. Paradoksalnie więc, przyjmując tą skalę jako punkt odniesienia, wydłużamy proces nauki i powodujemy, że jest on bardzo nieefektywny a nasi pracownicy czują się zdemotywowani, latami tkwiąc na poziome B1. #3: Weryfikacja postępów przy pomocy testów Jak przeliczyć na twarde wskaźniki biznesowe informację, że uczestnik kursu zdobył 90% na teście albo jego poziom zmienił się z A2 na A2+? Abstrakcyjne pojęcia bardzo ciężko jest przeliczyć na miary biznesowe. Jak mierzenie postępów przy pomocy testów ma się do modelu Kirkpatricka? Testy pozwalają w najlepszym wypadku na częściowe zmierzenie przyrostu wiedzy. W biznesie interesują nas jednak zachowania i zastosowanie zdobytej wiedzy. Interesuje nas to, czy po kursie pracownik może bez problemów uczestniczyć w międzynarodowych projektach albo prowadzić spotkania z klientami w danym języku a nie to, czy zna czas past perfect albo osiągnął poziom B2. #4: Brak end-point programu Przy projektowaniu szkoleń należy zadać sobie dwa pytania: 1) jaki poziom kompetencji językowych i komunikacyjnych jest potrzebny na danym stanowisku – nie mówię tu o skali A1-C2 ale o konkretnych umiejętnościach i 2) w jakim czasie chcemy, by pracownik osiągnął ten poziom. Niestety zwykle jedynym z góry narzuconym endpoint programu jest budżet. W 2010 roku Hiroshi Mikitani – prezes Rakuten, japońskiej firmy o globalnych aspiracjach, dał swoim pracownikom 2 lata na to, by osiągnęli poziom niezbędny do komunikacji z klientami i dostawcami, w przeciwnym razie groziła im degradacja lub zwolnienia. Efekty po dwóch latach? 50% pracowników ma poziom wystarczający do swobodnej komunikacji biznesowej, 3 z 6 senior executives nie jest Japończykami, 25% pracowników komunikuje się po angielsku codziennie z dostawcami, klientami i współpracownikami. Strategia językowa była elementem strategii biznesowej firmy. Mikitani określił end-point programu zarówno na poziomie wymaganych kompetencji jak i czasu. #5: Brak KPIs dla programu Patrząc na efekty szkolenia z biznesowego punktu widzenia chcemy mieć managerów, którzy są równie skuteczni po polsku, co po angielsku oraz pracowników, którzy potrafią przeprowadzić 20minutową prezentację produktu w obcym języku i aktywnie uczestniczyć w telekonferencji w obcym języku. Niestety na co dzień zamiast biznesowych KPI firmy często decydują się na KPI w postaci np. egzaminu typu BEC zdanego na 60%. Jest to naturalna konsekwencja grzechów 2 i 3. HR business partnerzy nie widzą związku między szkoleniami językowymi i szkoleniami z komunikacji a biznesem albo nie wiedzą, jak dopasować odpowiednie KPI. Gdzie szukać wpływu szkoleń językowych na biznes? W takich obszarach jak produktywność (np. ilość czasu potrzebna na przygotowanie materiałów w obcym języku), współpraca (efektywność współpracy międzynarodowych zespołów), retencja klientów (poziom satysfakcji klientów z obsługi) czy ekspansja rynkowa. #6: 100% finansowanie programu Wiele firm w dalszym ciągu w 100% finansuje szkolenia swoim pracownikom. To trochę tak, jakbyśmy dali komuś rower w prezencie i powiedzieli: „Oczekuje, że będziesz na nim jeździł 3 razy w tygodniu”. Jeśli w całości finansujemy pracownikom szkolenia, to ciężko jest od nich czegoś wymagać. Żeby wymagać powinniśmy zdecydować się na model współfinansowania w zależności od wyników lub też, uzależnić dalsze finansowanie szkolenia od osiągniętych rezultatów. Jeśli powiążemy szkolenia z np. modelami kompetencyjnym i polityką rekrutacyjną łatwiej nam będzie uzasadnić taki model. Z naszych doświadczeń wynika też, że pracownicy nie mają nic przeciwko częściowemu finansowaniu szkoleń a sytuacja, w której częściowo płacą za kursy z własnej kieszeni paradoksalnie zwiększa ich zaangażowania i motywację. #7: Brak komunikacji celów i rezultatów biznesowych programu Jeśli nie potrafimy mówić o szkoleniach w sposób strategiczny, to nikt nie będzie ich w ten sposób traktować. Nie wystarczy jednak mówić o celach szkolenia. W jego trakcie należy nieustannie pokazywać powiązania między tymi szkoleniami a biznesem a po zakończeniu programu komunikować osiągnięte rezultaty biznesowe. Można to robić na różne sposoby np. robiąc rankingi zespołów, wprowadzając elementy gamifikacji/ grywalizacji do szkoleń. Można też monitorować i komunikować sukcesy z poziomu KPIs. Kluczem do sukcesu jest zaprojektowanie procesu komunikacji na etapie projektowania szkoleń i wykorzystanie istniejących w firmie kanałów komunikacji. Źródła: 1. 2. http://mckinsey.pl/wp-content/uploads/2015/10/Poland-2025-G%C5%82%C3%B3wne-wnioski.pdf https://absl.pl/documents/10186/26940/raport_absl_2015_PL_150622_epub.pdf/a66bd034-6ea5-40ac-99a7e78b4ecc6f69 O autorze: Zofia Barańska - dyrektor w Blackbird Academy, coach, trener. Autorka innowacyjnych metod nauczania skutecznej komunikacji biznesowej w języku angielskim. Specjalizuje się w projektowaniu kursów i szkoleń dla firm. Przez 10 lat prowadziła zajęcia dla kadry zarządzającej międzynarodowych korporacji. Poza angielskim zna również hiszpański i rosyjski – obu tych języków nauczyła się w drodze: w kolei transsyberyjskiej, podczas Camino w Hiszpanii i zdobywając szczyty ekwadorskich wulkanów. Regularnie występuje m. in na konferencjach dla branży IT: Infomeet. Kontakt: pl.linkedin.com/in/zofiabaranska Email: [email protected] #2 PRAKTYCZNY PRZEWODNIK DLA HR Część # 2: Jak mierzyć zwrot z inwestycji w szkolenia językowe? Jak Wam się podobał nasz tekst o 7 grzechach w projektowaniu szkoleń. Mamy nadzieję, że po jego lekturze przyjrzeliście się uważnie swojemu procesowi projektowana szkoleń. Dziś chcemy się z Wami podzielić praktycznymi wskazówkami na temat tego, jak projektować szkolenia językowe, by móc mierzyć ROI albo przynajmniej wpływ szkoleń na biznes. Wszyscy znamy model Donalda Kirpatricka. Według tego modelu efektywność szkolenia możemy zmierzyć oceniając je na 4 poziomach: reakcji na szkolenie (poziom satysfakcji) uczenia się (przyrost wiedzy i umiejętności) zachowania (zastosowanie zdobytej wiedzy w praktyce) rezultatów biznesowych (wpływ na biznes) Ten model jest powszechnie stosowany do oceny szkoleń biznesowych. Jednak z jakiegoś powodu bardzo niewiele firm na świecie stosuje ten model do oceny szkoleń językowych i komunikacyjnych. Najczęściej firmy oceniają szkolenia językowe na dwóch pierwszych poziomach: reakcji (ankiety satysfakcji) i przyrostu wiedzy i umiejętności (testy). Dlaczego? Jednym z powodów tego stanu rzeczy jest 7 grzechów głównych w projektowaniu szkoleń, o których pisaliśmy ostatnio. Drugim jest to, że po latach traktowania szkoleń językowych jako szkoleń niebiznesowych, ciężko jest nam przestawić się na myślenie i mówienie o tych szkoleniach kategoriami biznesu. Gdzie szukać wpływu szkoleń językowych na biznes? 1. 2. 3. 4. 5. Produktywność Współpraca Retencja klientów Ekspansja rynkowa Bezpieczeństwo Jakie wskaźniki będą nas interesować? Gdzie powinniśmy szukać KPIs? Problemy komunikacyjne w zespole Czas odpowiedzi na wewnętrzne i zewnętrzne zapytania Liczba osób z kwalifikacjami na menedżerskie stanowiska Satysfakcja klientów z obsługi w obcym języku Aktywność podczas spotkań prowadzonych w obcym języku Czas potrzebny do przygotowania prezentacji, maili, ofert Liczba osób, które mogą pracować w międzynarodowym zespole Koszt obsługi tłumaczeniowej i proofreadingowej Nieudane/ udane relokacje BHP (np. w sektorze budowlanym) A co z ROI ze szkoleń językowych? Jeśli dobrze wyznaczymy KPIs, to obliczenie ROI ze szkoleń nie powinno stanowić problemu. Każdy w wymienionych powyżej wskaźników można skwantyfikować i wycenić. Jeśli czas potrzebny na odpowiedzi na zewnętrzne/wewnętrzne zapytania spadnie o 20 minut, to możemy to przeliczyć na konkretne oszczędności dla firmy. To samo dotyczy np. większej liczby pracowników, którzy mogą pracować w międzynarodowych zespołach czy np. zmniejszonej liczby wypadków na placu budowy czy w fabryce (BHP). Jak zaprojektować proces szkoleniowy, by móc wyliczyć ROI? 1. Określ strategię językową firmy i określ priorytety na podstawie strategii. Jeśli nie masz strategii językowej za punkt wyjścia obierz strategię biznesową, strategię zarządzania talentami lub modele kompetencyjne; 2. Określ cele i KPIs programu oraz sposób weryfikacji dla każdego poziomu modelu Kirpatricka. 3. Określ grupę docelową dla programu i ramy czasowe programu. Pamiętaj, żeby określić end point na poziomie kompetencji i czasu np. po 6 miesiącach pracownik bierze aktywny udział w spotkaniach, potrafi zaprezentować ofertę firmy podczas prezentacji, może pracować w międzynarodowym zespole etc. 4. Zaangażuj managerów w proces szkoleniowy i ewaluację (zachowania/ business impact) 5. Wybierz dostawcę i przedstaw mu wymagania programowe i ramy 6. Na podstawie celów i KPIs programu opracuj wspólnie z dostawcą listę celów szczegółowych dla kursantów; 7. Skwantyfikuj rezultaty na potrzeby wewnętrznego raportowania (ROI) 8. Dobierz narzędzia i formę zajęć z zależności od potrzeb (e-learning, specjalistyczne warsztaty, zajęcia grupowe, zajęcia indywidualne) oraz model finansowania 9. Zaprojektuj sposób zbierania danych i ewaluacji (jak często, w jaki sposób, kto) 10. Zaprojektuj proces komunikacji celów i rezultatów biznesowych programu O autorze: Zofia Barańska - dyrektor w Blackbird Academy, coach, trener. Autorka innowacyjnych metod nauczania skutecznej komunikacji biznesowej w języku angielskim. Specjalizuje się w projektowaniu kursów i szkoleń dla firm. Przez 10 lat prowadziła zajęcia dla kadry zarządzającej międzynarodowych korporacji. Poza angielskim zna również hiszpański i rosyjski – obu tych języków nauczyła się w drodze: w kolei transsyberyjskiej, podczas Camino w Hiszpanii i zdobywając szczyty ekwadorskich wulkanów. Regularnie występuje m. in na konferencjach dla branży IT: Infomeet. Kontakt: pl.linkedin.com/in/zofiabaranska Email: [email protected]