nieruchomości

Transkrypt

nieruchomości
MAGAZYN
nieruchomości
inanse
dom
wnętrza
Upiększamy okna
nr 3(3) Rok 1
14 września 2011
ISSN: 1733-0440
ogród
nieruchomości
Najpiękniejsza
panna w mieście
Miasto Bolesławiec zwyciężyło
w konkursie Towarzystwa
Urbanistów Polskich na najlepiej
zagospodarowaną przestrzeń
publiczną w Polsce 2011. Strona 3
wnętrza
Aranżacyjna sztuka
łączenia
Nowoczesność
z tradycją, czerń z bielą,
technologia z naturą.
Współczesne trendy
dekoratorskie opierają się w dużym stopniu na sztuce
łączenia. Umiejętnie dobrane materiały oraz technologie
mogą stać się źródłem oryginalnego i gustownego
Strona 26
wystroju.
ogród
Okna w naszym domu nie muszą być
nudne. Dzięki drobnym dodatkom
możemy sprawić, że staną się one
prawdziwą ozdobą wnętrza i elewacji.
Odpowiednio dopasowane szprosy,
klamki, czy parapety podkreślą styl domu
i uprzyjemnią życie jego mieszkańcom.
Strona 34
Wybór
odkurzacza
do liści
Drzewa i krzewy są źródłem
dodatkowej pracy, szczególnie
jesienią. Jesienne sprzątanie
dotyczy głównie posiadaczy
drzew i krzewów liściastych.
Strona 35
R E K L A M A
!"#
NAJTANIEJ W POLSCE
$$
$
%
&'(
)*+,,-
./
$0
'1*
&'2
1&-
340
'5
',&
-1
-&
+0
6$
2
LSSE na walizkach
Legnicka Specjalna Strefa Ekonomiczna
kupiła poniemiecką willę na Tarninowie.
We wrześniu zarząd spółki zdecyduje, czy
to będzie nowa siedziba.
LSSE rozpoczęła remont luksusowego budynku przy ul. Kolbego 14. Prace adaptacyjne potrwają
do września.
We wrześniu zarząd LSSE ma
zdecydować, czy przenosimy sie-
MAGAZYN
nieruchomości
14 września 2011
Jest kupiec na Galerię Piastów
Za 68,5 mln euro firma Rank Progress
sprzedaje Galerię Piastów. Umowę
przedwstępną podpisała ze spółką Bolsa
Global Quimera.
r. wyniósł on 60,3 mln zł), realizując 41% tegorocznej prognozy.
Aktywa zwiększyły się do kwoty 965,4 mln zł i były większe
o 13% w porównaniu z końcem roku ubiegłego. Przychody
dzibę na ulicę Kolbego. - informuje rzecznik prasowy LSSE Maciej Rojowski. - Jeśli tak się stanie,
budynek przy ul. Kominka (obecna siedziba LSSE - przyp. red.) zostanie wynajęty.
TOW, Fot. TOW
Zebrali 10 000 zł na podwórko
Kibice Miedzi Legnica czekają już tylko na zgodę
prezydenta, by ruszyć z budową placu zabaw
dla dzieci. Zebrali już 10 tys. zł na huśtawki,
ślizgawki i drewniany zameczek, które powstaną
na podwórku przy ul. Nowy Świat.
- Jedno z podwórek na Nowym Świecie walczy o budowę
placu zabaw w konkursie Nivea,
a my postanowiliśmy wyposażyć drugie w plac zabaw – tłumaczy Krzysztof Piotrowski, prezes
Stowarzyszenia Kibiców „Tylko
Miedź”. - Rozmawialiśmy z sami
dziećmi i mówiły nam co chcą,
by im tu zamontować, a czego
z podwórka nie chcą ruszać. Między innymi tej, dawnej sauny,
bo to ich miejsce kryjówek.
Podwórko sąsiaduje z dawnym
Wojewódzkim Domem Kultury.
Dzieci bawią się tu w makabrycznych warunkach, wśród zwierzęcych odchodów i powyrzucanych
na śmieci mebli. Ich ulubioną rozrywka jest palenie ogniska na da-
chu dawnego WDK. Rok temu
jedno z dzieci z niego spadło i musiało być reanimowane.
Kibice od razu odpowiedzieli na apel o budowę placu zabaw.
Chcą by plac zabaw był bezpieczny, ogrodzony i by sami mieszkańcy pomogli w jego budowie.
Fani Miedzianki zebrali już
10 tys. zł, zamówili koparkę, która wyrówna plac. Czekają jedynie
na pozwolenie na budowę z legnickiego ratusza i dogadanie się z legnickimi wspólnotami.
- Chcemy przekonać każdą z sześciu wspólnot, by kupiły
po ławeczce na nowy plac zabaw
– dodaje Piotrowski.
TOW
MAGAZYN
bezpłatny dodatek
do Expressu Legnickiego
Fot. TOW
Oddział w Legnicy: 59-220 Legnica,
ul. Najświętszej Marii Panny 5b
Dyrektor oddziału
Piotr Leszczyszyn, 076 744 28 46
Biuro reklam i ogłoszeń
tel. 76 744 28 44,
[email protected]
ze sprzedaży Grupy Kapitałowej
wyniosły 33,4 mln zł, co oznacza wzrost o 36% w odniesieniu
do pierwszego półrocza 2010.
- Mimo sytuacji na światowych
rynkach, rozwijamy się dynamicznie i, podobnie jak wiele spółek giełdowych, osiągamy dobre wyniki finansowe.
Na 2011 rok prognozujemy zysk
na poziomie 132,7 mln zł i dzisiaj podtrzymujemy tę prognozę. Biorąc pod uwagę ożywienie
w branży nieruchomości komercyjnych w Polsce oraz rosnące
zainteresowanie nimi inwestorów zagranicznych, należy się
spodziewać, że rynek ten będzie
perspektywiczny” – mówi Jan
Mroczka, Prezes Zarządu Rank
Progress SA.”
Legnicka Galeria Piastów
to trzypoziomowe, największe w mieście centrum handlowe oferujące na powierzchni 35
tys. mkw. 100 sklepów i punktów usługowych, supermarket
sieci Piotr i Paweł, klub fitness,
kręgielnię oraz kino Helios.
TOW
Fot. TOW
„Na podstawie umow y
przedwstępnej strony transakcji
zobowiązały się zawrzeć przyrzeczoną umowę sprzedaży Galerii
Piastów nie później niż do dnia
30 października 2011 r. za cenę
68.500.000 euro netto” - czytamy w komunikacie firmy developerskiej Rank Progress.
Jak to się stało, że firma developerska Rank Progress chce
się pozbyć swojej perełki, nazywanej Koroną Legnicy i Królestwem Zakupów?
- Władze firmy zamierzały
sprzedać galerię tylko w sytuacji, gdy pojawi się naprawdę korzystna oferta – informuje Halina Wyborska, dyrektor zespołu
public relations Rank Progress.
Jeżeli dojdzie do transakcji,
Rank Progress ma szansę sprzedać swoją perełkę z pokaźnym
zyskiem, bowiem 68,5 mln euro
to około 287,7 mln zł.
- Dla firm wynajmujących powierzchnie Galerii Piastów sprzedaż nie będzie mieć
żadnego znaczenia, ponieważ
będą obowiązywać poprzednie umowy najmu – zapewnia
Wyborska.
To nie jedyna galeria handlowa, którą sprzeda w tym roku
Rank Progress. 1 września sfinalizowano umowę sprzedaży zamojskiej Galerii Twierdza
Oddział w Bolesławcu: 59-700 Bolesławiec,
ul. Sierpnia 80 nr 18, pok. 106
Kierownik oddziału Ewa Gabrych
e.gabrych@ otoboleslawiec.pl
tel. 75 642 67 35, 607 525 788
Biuro reklam i ogłoszeń: tel. 75 612 63 92,
fax 75 612 63 93, [email protected]
spółce powiązanej z funduszem
Blackstone Real Estate. Transakcja opiewa na kwotę 44 mln
euro netto. W maju spółka zależna od Rank Progress sprzedała spółce powiązanej z funduszem Blackstone Real Estate Galerię Twierdza I oraz
Park Handlowy Twierdza II
w Kłodzku za 149 mln zł netto.
W kwietniu br. Grupa Kapitałowa Rank Progress podpisała natomiast z Amerykanami przedwstępną umowę sprzedaży Galerii Tęcza w Kaliszu, której
otwarcie planowane jest na 22
października. Zbudowano ją za
ok. 112 mln zł, ma być sprzedana za 39,8 mln euro netto.
Obecnie legnicka firma developerska zarządza, oprócz Galerii
Piastów także Pasażem Grodzkim w Jeleniej Górze. Oprócz
kaliskiej Tęczy buduje także Galerię Świdnicką Park Handlowy w Krośnie i przymierza się
do kolejnych inwestycji między
innymi w Kielcach, Warszawie,
Olsztynie i Chojnicach.
Dla Rank Progress ten rok
to rzeczywiście rok progresu. Jak czytamy w komunikacie spółki: „W pierwszym półroczu Grupa Kapitałowa Rank
Progress SA wypracowała zysk
netto na poziomie 54,1 mln zł
(w analogicznym półroczu 2010
Wydawca: Wrocławska Fabryka Prasowa s.c.
53-635 Wrocław, Inowrocławska 21,
Sekretariat 71 787 63 30, fax 71 787 63 53
Główna księgowa
Anna Białkowska, tel. 71 787 63 51
Biuro reklam i ogłoszeń we Wrocławiu
tel. 71 787 63 30, fax 71 787 63 53, [email protected]
www.wfp.pl
Skład, łamanie Dolnośląska Agencja Promocji
i Obsługi Samorządów s.c., tel. 71 787 63 30
Druk: Polskapresse
MR- materiał reklamowy
Redakcja nie odpowiada za treść publikowanych listów
i reklam. Materiałów nie zamówionych nie zwraca. Zastrzega
sobie prawo do skrótów w nadesłanych tekstach i listach.
MAGAZYN
nieruchomości
14 września 2011
3
Zwyciężczyni plebiscytu na najpiękniejszą ulicę w Polsce
Najpiękniejsza panna w mieście
Jeszcze kilkanaście lat temu legniczanie wstydzili się za centralną ulicę miasta. Do dziś
trudno znaleźć fotografie jej sklepików z blachy i ohydnych płyt chodnikowych. Dziś
to najpiękniejsza ulica w Polsce.
Jak wyglądała dzisiejsza ul.
Najświętszej Marii Panny w latach
80. i 90.? W Muzeum Miedzi bezskutecznie szukamy zdjęć z tamtej epoki. Nie ma. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Kto by chciał
się fotografować na tle brzydkich
bud przykrytych falistą blachą,
znienawidzonych płyt chodnikowych czy szpetnego megasamu?
Przez lata ulica była najmniej lubianym przez artystów fotografii
tematem. Wszystko za sprawą wizji Bogny i Kazimierza Klimczewskich, projektantów z Wrocławia,
którzy w 1965 roku przeforsowali swój pomysł na „unowocześnienie” ulicy. Wyburzono cały ciąg
zabytkowych kamieniczek, a w ich
miejscu powstał Megasam, sześć
jedenastopiętrowych wieżowców
i blok mieszkalny z restauracją
„Śródmiejska” na parterze i siedziba Komitetu Wojewódzkiego
PZPR (obecnie budynek Urzędu
Skarbowego). Z całej zabytkowej
zabudowy przypadkiem przetrwała kamieniczka Sholza (dzisiejsza
siedziba Ośrodka Sportu i Rekreacji). Ulica, mimo „nowoczesnej”
zabudowy, nadal miała trzy wielkie dziury. Pierwszą wkrótce zamieniono na skwer, na którym dominowała wierzba płacząca i czasami próbowano plac ożywić egzotycznymi roślinami. Dziś to pl.
Powstańców Wielkopolskich z pomnikiem papieża.
Na kolejnym placu (obecnie tu stoi część Galerii Piastów
ze sklepami H&M i New Yorker)
po wyburzonych budynkach przez
lata straszyła tzw. podkowa, czyli
rząd blaszanych sklepików odzieżowych, rzemieślniczych, 1001 drobiazgów. Trzeci, nagi plac między
Megasamem i siedzibą partii także przez lata straszył parterowymi
sklepikami.
Wystarczyło zaledwie kilka
lat, by ul. Najświętszej Marii Panny stała się najpiękniejszą nie tylko w mieście, ale także w kraju.
O zwycięstwie legnickiego deptaku zdecydowało 18 tys. internautów magazynu turystycznego Wasze Podróże. Blisko połowa z głosujących w plebiscycie wybrała
właśnie naszą ulicę, która wygrał
m.in. z ul. Długą w Gdańsku, Floriańską w Krakowie czy Piotrkowską w Łodzi. Legniczanie znowu
pokochali swój deptak tak jak kochali go przed wojną.
Jak to się stało? Zmiany zaczęły się w 1997 roku. Wówczas projektanci z Wrocławia (pracownia
MR-88) zaprojektowali zabudowę
ulicy stylizowanymi kamienicami.
Do 2006 roku zbudowano w miejscu Megasamu nowy kompleks
handlowy – Galerię Piastów. Sukcesywnie tez remontowano i budowano kamienice po drugiej stronie ulicy. Dziś już tylko budynki
nadal psuja wizerunek ulicy – obdarty dom handlowy „Savia” z lat
50., obecna siedziba Urzędu Skarbowego z lat 70. i z tego samego
okresu blok przysłonięty na szczęście ogródkiem pizzerii w miejscu
dawnej „Śródmiejskiej”. Prawdziwym jednak przełomem dla ulicy
była wymiana śliskich, zdewastowanych płyt na kostkę brukową.
W ramach rewitalizacji Starego
Miastaw Legnicy, którą dofinansowano z unijnego Zintegrowanego
Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego wymieniono nawierzchnię, postawiono ławeczki,
enklawy zieleni, stylizowane mur-
ki i ozdobne lampy, stojaki na rowery i zegar na baterie słoneczne.
Rewitalizacja wyniosła 5,7 mln zł,
a 75 proc. pochodziło z unijnej dotacji. Kolejnych 10 proc. przekazał
Legnicy Skarb Państwa. Powrót
kostki zakończył się w 2006 roku
choć już wcześniej legniczanie rozpoczęli świętowanie imienin swojej ulubionej ulicy. Od 2003 roku
w okolicach 12 września obchodzony jest dzień ulicy Najświętszej Marii Panny. Od tego czasu
to na deptaku rozpoczynają najważniejsze wydarzenia kulturalne miasta. Tutaj świętują satyrycy,
tutaj paradują uczestnicy festiwalu
mniejszości narodowych i etnicznych „Świat pod Kyczerą”, tutaj też
studenci odbierają od prezydenta
miasta klucze do Legnicy.
Deptak od początków dziejów
Legnicy był centralnym punktem
miasta. Dawna ulica Panieńska
(Freuenstrasse) to jedna z najważ-
niejszych i najstarszych
ulic – łączy kościół Panny Marii
z obecną katedrą śś. Piotra i Pawła. Od czasów średniowiecza obie
świątynie dominowały w pejzażu
legnickiego rynku. Właśnie od kościoła mariackiego pochodzi jej nazwa. W średniowieczu na jej krańcach znajdowały się dwie, nieistniejące już bramy: Wrocławska
i Złotoryjska. Historycy przypuszczają, że była częścią ważnego dla
ówczesnej Europy traktu kupieckiego Via Regia łączącego Zachód
ze Wschodem Europy.
Już w średniowieczu była ulicą dla osób zamożnych. Między
ul. Szpitalną i Młynarską znajdowały się wówczas jednopiętrowe,
gotyckie kamienice mieszczańskie. W pięciu badanych budynkach archeolodzy odkryli nawet
średniowieczne piece centralnego
ogrzewania – typu hypocaustum
(ogrzewające za pomocą gorącego powietrza).
Największy rozkwit nastąpił
w epoce renesansu. O świetności
okresu świadczy do dziś kamie-
niczka Sholza, wybitnego uczonego, rektora szkoły śś. Piotra
i Pawła. Elewację budynku w 1611
roku ozdobiono niezwykłą dekoracją sgraffitową. Tworzą ja motywy roślinne figury personalizacji Siedmiu Sztuk Wyzwolonych:
Gramatyki, Dialektyki, Retoryki,
Muzyki, Arytmetyki, Geometrii
i Astronomii. Przez blisko sto lat
dekoracja była zasłonięta tynkiem.
Odkryto ja dopiero w 1972 roku
i to prawdopodobnie uratowało
budynek przed wyburzeniem.
W pobliżu obecnej katedry istniał dwór biskupów wrocławskich. Zburzono go w XIX
wieku.
Inne, zabytkowe portale z kamienic przetrwały tylko dlatego, że ściągnięto je przed zburzeniem kamienic i przeniesiono
do lapidarium Muzeum Miedzi
i na dziedziniec I Liceum Ogólnokształcącego. W XIX wieku
budynki narożne ulicy pełniły funkcje hoteli lub domów towarowych. Na pocz.
XX wieku wzniesiono największy w mieście dom handlowy Wolffa Krimmera,
w którym sprzedawano wyroby lniane. Po jego zburzeniu w latach 50. zbudowano
w tym miejscu dom handlowy Savia. Obok domu Krimmera funkcjonował też hotel
„Prinz Heinrich von Preussen”. Działała tez winiarnia
Carla Hawliczka, w której
polecano wina reńskie, mozelskie, francuskie i węgierskie. Cukiernia braci Muller
zapraszała na legnickie bomby, przedwojenny przysmak legniczan i prawdziwą, kaloryczną bombę.
W 1943 roku przez ul. Panieńską wiodła linia trolejbusów. Powróciły na moment po wojnie
i jeździły ulicą w latach 194849. Po wojnie ulica znowu stała się centrum handlowym. Już
w 1947 roku działało tu 15 sklepów branży włókienniczej, 6 spożywczych, papiernicze, obuwnicze, szewskie, z artykułami żelaznymi, porcelaną, sprzętem kuchennym i muzycznym.
W 1998 roku, w pierwszą rocznicę wizyty papieża Jana Pawła
II w Legnicy na pl. Powstańców
Wielkopolskich postawiono jego
pomnik. Natomiast w 2007 roku
odsłonięto kolejny pomnik przy
ulicy – Filipka – satyrykonowego chłopczyka, symbolu festiwalu humoru. Przy nim co roku odsłaniane są tablice w alei Satyrykonu z nazwiskami osób zasłużonych
dla polskiej satyry.
Tomasz Woźniak
W tekście wykorzystano obszerne fragmenty
opracowania Grażyny Humeńczuk z Muzeum
Miedzi w Legnicy
4
14 września 2011
MAGAZYN
nieruchomości
Budromos oddał Chojnowską
Miasto buduje sieć wodno-kanalizacyjną
Koniec remontu ulicy
Nowa inwestycja w Jaworze
Firma Budromos zakończyła remont ulicy
Chojnowskiej w Legnicy.
Do połowy września potrwają prace przy
budowie sieci wodno-kanalizacyjnej, jaka
powstaje na odcinku od ul. Wrocławskiej
do ul. Żwirowej. Inwestycja ma rozwiązać
problem niskiego ciśnienia wody w pobliskich
mieszkaniach i lokalach użytkowych.
BUDOMET M. Różański, Sobin z Polkowic. Prócz nowej sieci, zakres robót obejmuje również
wykonanie przyłączy wodociągowych oraz podziemnych hydrantów pożarowych.
Wartość robót budowlanych,
jakie na podstawie zawartej umo-
Na budowę sieci zdecydowano się, ponieważ jaworska Global Pollena zamierza zwiększyć
produkcję i planuje zwiększyć też
zatrudnienie.
Nowa sieć wodociągowa,
o łącznej długości 850 m, po-
wy zostaną wykonane w ramach
tego zadania, to 243,4 tys. zł. Taniej, niż planowało miasto, które zabezpieczyło na zadanie 400
tys. zł.
Budromos naprawił jedną
z najbardziej zniszczonych dróg
w mieście. Remont 800-metrowego odcinka ulicy od Jagiellońskiej do granic miasta kosztował
2,8 mln zł. Położono nowy asfalt,
nowe chodniki i wymieniono
częściowo kanalizację deszczową.
Przetarg rozstrzygnięto
w maju. Remont trwał od począt-
ku czerwca. W sierpniu uzgodniono z Zarządem Dróg Miejskich przesuniecie terminu z połowy sierpnia do 9 września. Powodem był m.in. zły stan kostki
odkryty pod wylanym asfaltem.
TOW
ZHP oddaje dzierżawę nad jachtklubem
Harcerze oddają bazę w Kunicach
Legnicki hufiec Związku Harcerstwa
Polskiego po raz drugi chce sprzedać bazę
rekreacyjną w Kunicach. Tym razem znalazł
kupca.
- Nie stać nas na utrzymanie dwóch baz wypoczynkowych - przyznaje phm. Renata Biernacik, zastępczyni komendanta legnickiego hufca.
- Chcemy się skupić na bazie
w Zaborówcu, w której jest
miejsce na wypoczynek dzieci
i młodzieży.
W dawnej bazie żeglarskiej
nie ma już od lat jachtów i przy
hufcu nie funkcjonuje drużyna żeglarska. Dlatego harcerze chcą sprzedać swoje prawa
do wieczystego użytkowania.
W skład bazy wchodzą: budynek bosmanki o pow. 90,12
m kw., hangar o pow. 140 m
kw., toalety i boisko do siatkówki o pow. 292,60 m kw.
Jak poinformował nas komendant hufca Jacek Książek, do przetargu zgłosiła się jedna firma i prawdopodobnie zostanie podpisana umowa o przejęciu
użytkowania nad obiektem.
TOW
R E K L A M A
"#$"%&'(!)
""$"**%&"
"+./0&+0120$*20&+$3455%3&*1&50423
"63
"7!
8#'9
""$"**%$"**5"**%2"**
"+./0&042$*&2"%./"4&*4%0312%
(:
:
;(
::"
Sprzedajemy i montujemy:
- okna PCV , drewniane, aluminiowe
- nawiewniki okienne,
!
wstaje od ul. Wrocławskiej, gdzie
na wysokości przejazdu kolejowego wykonano tzw. wpięcie i „biegnie” dalej ul. Wiejską, ul. Kuzienniczą aż do ul. Żwirowej. Wykonawcą prac budowlanych jest
Przedsiębiorstwo Wielobranżowe
TOW
Fot. UM Jawor
Rozstrzygnięto przetarg dla szkoły
Bud-Ziem wykona boisko przy VII LO
Prezydent Legnicy rozstrzygnął przetarg
na wykonawcę boiska sportowego przy ul.
Mazowieckiej. Wygrała oferta firmy Usługi
Transportowe „Bud-Ziem” z Pszenna.
Aż sześć firm walczyło
w przetargu na budowę boiska
przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 3. Wygrała firma z Pszenna, która zbuduje boisko za 746,6 tys. zł. „Cobex”,
jedyna firma z Legnicy, która
stanęła do konkursu, dała jed-
ną z wyższych cen za wykonanie inwestycji.
Boisko powstanie w miejscu,
gdzie pierwotnie miał być drugi Orlik. Projekt jest podobny
do rządowego kompleksu, ale
bez boiska do gry w piłkę nożną i szatni.
Boisko poliuretanowe do gry
w piłkę ręczną, koszykówkę i siatkówkę będzie mieć wymiary 30
na 50 metrów (pole gry: 20 na 40
metrów). Dodatkowo będzie zamontowany zestaw do koszykówki i siatkówki. Plac będzie ogrodzony siatką o wysokości dwóch
metrów i oświetlony z czterech
stron lampami. Dodatkowo będą
brukowane ścieżki prowadzące
do boiska.
TOW
Fot. UM Legnica
Nowa biblioteka w Legnickim Polu
Zawilgocony, zaniedbany budynek po dawnej
restauracji Rycerska przestał straszyć swoim
widokiem. Pracownicy komunalni urządzili
tu bibliotekę i pracownię multimedialną.
Legnickie Pole na remont budynku otrzymało 25 tys. zł dotacji z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich „Odnowa wsi
dolnośląskiej”. Remont piętra budynku to pierwszy etap remontu
i adaptacji byłej restauracji na potrzeby Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu. Gmina urządziła
tu bibliotekę, pracownię multimedialną, a wolne pomieszczenia
przeznaczyła na biura.Zakres prac
obejmował również remont klatki schodowej, wymianę instalacji elektrycznej i wodno-kanalizacyjnej, modernizację oświetlenia,
odnowienie posadzek, wymianę
stolarki okiennej i drzwiowej.
Obecnie starają się o dofinansowanie kolejnego etapu.
Wniosek do PROW jest już
złożony – zapewnia sekretarz
gminy Krzysztof Duszkiewicz. Na sfinalizowanie kolejnego etapu remontu pozyskamy kolejne
92 tys. zł.
Koszty obu etapów remontu
Rycerskiej szacowane są na 170
tys. zł.
TOW, Fot. UG Legnickie Pole
MAGAZYN
nieruchomości
14 września 2011
5
R E K L A M A
Inwestycyjne pomysły legnickich radnych
Wnioski radnych do budżetu na 2012 rok
Jedynie Klub Radnych KWW Tadeusza
Krzakowskiego nie złożył wniosków
na inwestycje w 2012 roku. Pozostali radni
mieli dużo pomysłów, najwięcej radny Jacek
Baczyński z PiS – ponad 30 wniosków.
Wnioski – Radny Sławomir Skowroński chce też budować parkingi na Kopernika
Radni Sojusz Lewicy Demokratycznej pierwsi pochwalili się
dziennikarzom swoimi wnioskami do budżetu na 2012 rok. Chcą
wykonania przejścia dla pieszych
z sygnalizacją świetlną na al. Piłsudskiego na wysokości ul. Horyzontalnej (ok. 250 tys. zł), kupna nowego samochodu dla Galerii Sztuki w Legnicy (66 tys. zł),
kupna stu kolejnych pojemników
na psie odchody (35-40 tys. zł),
remontu ulic Jaworzyńskiej, Mickiewicza, Galaktycznej i Koskowickiej, wykonania parkingu dla
50-60 aut przy ul. Wielkiej Niedźwiedzicy nr 1-14 (ok. 1 mln zł), wykonania progów spowalniających
przy szkołach, zajęć profilaktycznych dla dzieci z wadami postawy (100 tys. zł) i dofinansowania zawodów sportowych „Strong
Man. Polska – Reszta Świata” (75
tys. zł).
- Moim marzeniem jest remont ul. Jaworzyńskiej, rozjechanej w czasach, gdy nie było w Legnicy obwodnicy – przyznaje szef
klubu Kazimierz Hałaszyński.
- Większość wniosków dotyczy osiedla Kopernika, bo głównie mieszkańcy tej dzielnicy zwracali się do nas z apelami o inwestycje – dodaje radny SLD Sła-
womir Skowroński. - Chcemy
jeszcze zastanowić się na budową parkingów przy ul. Neptuna
i Astronomicznej.
Najwięcej wniosków złożył
Jacek Baczyński. Radny, w imieniu Klubu Radnych PiS przyniósł
do biura rady 50 pomysłów inwestycyjnych i remontowych.
Baczyński domaga się remontu
ulic Grabowej, Sikorskiego, Słubickiej, Keretyńskiego i Iwaszkiewicza, ponownego remontu ul.
Chojnowskiej wraz z kompleksową wymianą sieci wodociągowych i kanalizacyjnych, budowy
parkingów przy ul. Staffa, Gombrowicza, Wańkowicza, Gałczyńskiego, budowy przejścia dla pieszych między kładkami na osiedlu
Kopernika, a jednocześnie montażu wind na obu kładkach, budowy placów zabaw na podwórkach przy ul. Wazów, Ściegiennego, Rycerskiej, Działkowej, Krótkiej, Batorego i Chojnowskiej,
rewitalizacji zaniedbanych dzielnic i parku miejskiego, uporządkowania skwerku przy skrzyżowaniu ul. Działkowej i Batorego
wraz z budową chodnika i zasieku
dla konteneru na śmieci, odrestaurowania zabytkowego tramwaju
na zajezdni przy ul. Wrocław-
skiej, przebudowy pl. Słowiańskiego i jednoczesne przeniesienie Pomnika Wdzięczności dla Armii Radzieckiej w pobliżu kwater
żołnierzy radzieckich na cmentarzu komunalnym, sygnalizacji
na skrzyżowaniu al. Piłsudskiego z Marsa i Galileusza, budowy
wałów przeciwpowodziowych nie
tylko na Kaczawie, ale na Czarnej Wodzie i Wierzbiaku, budowy
skateparku, zadaszenia obu targowisk miejskich przy ul. Partyzantów i Górniczej.
Klub Radnych PO chce
w przyszłym roku remontować
ulice: Galaktyczną, Wielogórską, Działkową, Pomorską, Merkurego, Mickiewicza, Borsuczą,
Asnyka (wraz z kanalizacją), zbudować dojazd do basenu „Bąbelek”, przesmyk pomiędzy ul. Dębową a Skrajną oraz włączyć ul.
Zachodniej do ul. Chojnowskiej,
naprawić chodniki w ramach programu Równe Chodniki na ulicach: Artyleryjskiej, Lotniczej,
Głogowskiej, Hutników, Neptuna, Gwarnej, Warmińskiej, Słowackiego oraz w podwórzu ul. Piechoty-Artyleryjska 7/11-Saperska.
Także klub PO domaga się budowy przejścia poziomego dla pieszych wraz z sygnalizacją świetlną przez ul. Piłsudskiego pomiędzy ul. Galaktyczną a ul. Heweliusza. Ponadto: budowy parkingu
na potrzeby basenu „Delfinek”,
dalszej rozbudowy systemu ścieżek rowerowych na terenie całego
miasta, naprawa skarpy i ścieżki
rowerowej wzdłuż obwodnicy zachodniej, remontu i rozbudowy
Legnickiej Biblioteki Publicznej,
utrzymania Legnickiej Orkiestry
Symfonicznej, zatrudnienia psychologów w gimnazjach, profilaktyki i zajęć korekcyjnych dla dzieci
z wadami postawy, dostosowania
jednego placu zabaw do potrzeb
dzieci niepełnosprawnych.
Radna Anna Płucienniczak
z PiS domaga się w budżecie
na 2012 rok tylko jednego: większej ilości obiadów na stołówce dla
dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1.
TOW
Fot. TOW
Miasto rozstrzygnęło przetarg
A
T
R
A
W
T
NOWO O
A
I
N
W
HURTO
Systemy zamocowań: wkręty, gwoździe, śruby, liny, łańcuchy | agregaty
tynkarskie i profile budowlane | chemia budowlana, akcesoria malarskie |
profile budowlane do suchej i mokrej
zabudowy | narzędzia ręczne, mechaniczne | tarcze do cięcia, wiertła, papiery ścierne itp./ artykuły BHP, rękawice, ubrania | akcesoria malarskie listwy i profile glazurnicze, schodowe itp. z aluminium, mosiądzu, plastiku | narzędzia i sprzęt ogrodniczy.
Jest wykonawca na ul. Batalionu Zośka
Legnickie konsorcjum Firmy DrogowoInżynieryjnej Stop z Legnicy
o Przedsiębiorstwo Wielobranżowe
„Sitkowski” Piotra Sitkowskiego przebudują
ul. Batalionu Zośka na os. Piekary.
Do przetargu stanęły trzy
firmy. Wygrało konsorcjum,
które zaoferowało najniższą
cenę. Wykona remont drogi za
934 tys. zł. Przebudowa obejmuje ul. Batalionu Zośka od ul.
Armii Krajowej do Jankowskiego i od ul. Hubalczyków
do Okulickiego. Zadanie jest
wykonywane w ramach uzbrojenia terenu pod osiedle mieszkaniowe. Docelowo ul. Bata-
lionu Zoska ma być trasą dojazdową do budowanego parkingu podziemnego.
Roboty obejmują przebudowę jezdni, budowę chodnika
z betonowej kostki, zatok postojowych, utworzenie pasów
zieleni, montaż lamp ulicznych,
kanalizację deszczową, wodociągową i sanitarną.
Przypomnijmy, że firma
STOP przebudowuje także parking przy Baszcie Głogowskiej
TOW
i ul. Pocztowej.
$
%
&'(
59-220 Legnica
tel kom.: !"
!#
fax: $
%!
#
#!
www.tanimajster.pl
e-mail: [email protected]
'''
&
'''
( 6
MAGAZYN
nieruchomości
14 września 2011
Ceramiczny zawrót głowy
5 dni trwało Bolesławieckie Święto
Ceramiki, a wraz z nim kiermasz
ceramiczny pod nazwą „Ceramiczny
zawrót głowy”, na którym ponad
80 producentów prezentowało
i sprzedawało swoje wyroby
w specjalnie przygotowanych domkach
wystawienniczych.
Oryginalne wzornictwo, unikalny styl, często ręczne wykonanie i wysoka jakość. Jedyne
w swoim rodzaju piękne przedmioty, które nie tylko zdobią
dom i nadają mu właściwy klimat, ale jednocześnie są bardzo
praktyczne – to wszystko czekało
na gości bolesławieckiego święta.
Na stoiskach każdy mógł znaleźć
coś dla siebie. Pełne elegancji serwisy obiadowe i herbaciane, miski, talerzyki i czajniki, ale także ręcznie wykonaną ceramiczną
biżuterię (broszki, klipsy, kolczyki), dzięki czemu każdy wyrób
był inny i niepowta-
rzalny, bo tworzony z myślą, by
cieszyć oko, ale także rozbudzać
wyobraźnię.
Ceramika w ogniu
17. Bolesławieckie Świeto Ceramiki otworzyła parada „ceramika w ogniu”, która preszła ulicami miasta. Było nie tylko ogniście, ale kolorowo i bajecznie.
W barwnym korowodzie przeszło kilkaset postaci nie tylko
w najmodniejszym w tym dniu
stempelkowym makijażu. W historycznych, barwnych strojach
i teatralnych maskach zaprezentowali się pracownicy Starostwa,
animatorzy i uczestnicy warsztatów Lato w Teatrze, pasjonaci teatru oraz sympatycy Powiatu Bolesławieckiego, którzy w ten
sposób promowali bolesławiecki teatr. W „Ceramicznej Paradzi”, oprócz władz miasta i powiatu wzięła udział liczna grupa
przedstawicieli lokalnych zakładów ceramicznych i wystawców
oraz przedstawicieli zaprzyjaźnionych miast. Zaprezentowali się
również rycerze z Drużyny Ry-
cerskiej „Syrokomla”, z panem na zamku Kliczków,
Pawłem z Bolesławca oraz Bractwo Ceramiczne. Z płonącymi
pochodniami przemaszerowali
aktorzy na szczudłach.
Rozstrzygnięto konkurs
na najciekawsze przebranie.
I tu główną nagrodę grupową, w wys. 1000 zł zdobył zespół z BOK-MCC za przebranie
„Cztery żywioł”.
- Główną naszą atrakcją jest
czajniczek i żywioły oczywiście.
Szkliwo, ogień, glina i farba.
Są też postaci z naszego przedstawienia , czyli z „Kobiety i mężczyzny”, damy dworu , księżna, król , rycerze i jedna postać
z opowieści wigilijnej – mówi
Alicja Kołacz, BOK-MCC.
Paradę zakończył pokaz
sztucznych ogni. Tego wieczoru gości BŚC bawił zespół
Happysad
„Glinoludy”
opanowały miasto
Każdego roku Bolesławieckiemu Świętu Ceramiki towarzyszy „Parada z miłości do gliny” i w tym roku było podobnie.
Już po raz piąty ulicami miasta
przeszła żywiołowa i spontaniczna parada ludzi pomalowanych
płynną masą ceramiczną. Parada, która do miasta ceramiki skutecznie co roku przyciąga rzesze
gości.
- Od kilku lat przyjeżdżam,
bo uważam, że to jest naprawdę fenomenalna sprawa, bardzo
oryginalna i jedna z niewielu tak
powszechnych animacyjnych
rzeczy, takiego trudnego przedsięwzięcia,
do którego garnie się tak wielu ludzi – mówi Robert Kropiwnicki,
poseł na Sejm. - To jest cudowna
sprawa. Jako promocja Bolesławca, to jest super sprawa – dodaje.
Do parady można się było
przygotowywać w specjalnie zaaranżowanym na terenie po byłej SP nr1 miasteczku glinoludów.
W Bolesławcu zrobiło się biało
od gliny, choć barwnym urozmaiceniem były kolorowe rekwizyty „Glinoludów”. Chętnych
do udziału w paradzie nie brakowało – tych, którzy już w poprzednich latach w niej uczestniczyli, ale także tych, którzy
po raz pierwszy postanowili „potaplać” się w glinie.
Ceramika malowana
miłością
Pod takim hasłem obchodzono czwarty dzień Bolesławieckie-
go Święta Ceramiki, podczas którego przed publicznością wystąpiła folkowa kapela z Petersburga
w Rosji – Otava Yo, zespół Enej
oraz gwiazda wieczoru, T. Love
i Muniek Staszczyk.
Przez cały dzień na Rynku
trwał kiermasz ceramiki. W pobliżu, na skarpie powstawał piec
ceramiczny autorstwa Mateusza
Grobelnego „Rydwan Ognia”.
Przy ulicy B. Prusa swoje stanowiska rozłożyli sprzedawcy
„staroci”. Na skwerze, za BOKMCC w Miasteczku Animacji,
dla dzieci przygotowano zajęcia
plastyczne, a każdy chętny mógł
zostać pomalowany w „świąteczne stempelki”.
Pięć dni największej bolesławieckiej imprezy plenerowej dobiegło końca. I tak jak poprzednie dni , tak i ostatnia niedziela
Bolesławieckiego Święta Ceramiki sprawiła, że czasu na nudę
w mieście nad Bobrem nie było
– na scenie wystąpili Majka Jeżowska, Ania Dąbrowska i obchodzący jubileusz Sumptuastic.
Tradycyjnie też ustawiono
stół z ceramiką, na której prezentowano wyroby bolesławieckich producentów. W niedzielę również wygaszono „Rydwan
Ognia” - piec ceramiczny autorstwa Mateusza Grobelnego, który był jedną z ciekawszych atrakcji bolesławieckiej imprezy.
MAGAZYN
nieruchomości
Lifting szpitala
Bolesławiecki Szpital Powiatowy zmienia swoje
oblicze. W ramach projektu termomodernizacji
realizowana jest wymiana pokryć dachowych,
docieplenie, remont elewacji i remont dwóch
oddziałów szpitalnych.
W bolesławieckim Szpitalu
Powiatowym przy ul. Jeleniogórskiej praca wre. Do tej pory
wyremontowano oddział dziecięcy oraz budynek przychodni.
Przyszedł czas na kolejne prace
remontowe.
- W ramach projektu termomodernizacji realizowana jest
wymiana pokryć dachowych,
docieplenie i remont elewacji –
wyjaśnia Adam Zdaniuk, dyrektor Szpitala Powiatowego
w Bolesławcu.
Zakres modernizacji to nie
tylko docieplenie budynków, ale
również remont poszczególnych
oddziałów, w tym przeniesienie
R E K L A M A
oddziału zakaźnego. Na dachu
budynku szpitala głównego zamontowano kolektory słoneczne, które zapewnią szpitalowi
ciepłą wodę. Łączny koszt inwestycji to oko. 7 mln zł.
- W większości fundusze pochodzą z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i są to środki przekazywane
w ramach i dotacji, i pożyczki celowej – informuje Adam
Zdaniuk.
Zakończenie wszystkich prac
planowane jest na koniec bieżącego roku.
Daniel Biernat
14 września 2011
7
Wedel wolał Świdnicę
od Legnickiego Pola
Decyzją zarządu firmy Lotte – właściciela
fabryki E.Wedel, nowy zakład produkujący
słodycze nie powstanie na terenie gminy
Legnickie Pole.
Fabryka Wedla powstanie
na terenie Specjalnej Strefie Ekonomicznej, ale nie legnickiej,
lecz w wałbrzyskiej. Ze swoją
ostateczną decyzją inwestycyjną Zarząd Lotte Group zwlekał bardzo długo, bo od marca tego roku. Dopiero teraz samorządy zostały poinformowane o rozstrzygnięciu.
Wybór najlepszej lokalizacji
przez inwestora trwał kilka miesięcy. Na tzw. short liście spośród kilkunastu specjalnych stref
ekonomicznych w Polsce na finale została tylko Świdnica i Legnickie Pole.
- Bardzo staraliśmy się i zachęcaliśmy inwestora do wybudowania fabryki właśnie u nas
- mówi Wójt Gminy Legnickie
Pole Aleksander Kostuń. Wedel
pochwalił nas za profesjonalizm
oraz ogromny wysiłek włożony
w przygotowanie i prezentację
oferty. Wiem również, iż nasze
działania wspólnie z Legnicką
Specjalną Strefą Ekonomiczną
przyczyniły się do bardzo pozytywnego obrazu naszego kraju,
jaki pozostał w pamieci japońskich gości - właściciela Wedla dodaje Wójt. Niestety po długiej
analizie wybór padł na Świdnicę i to tam powstanie nowa
fabryka.
W obszarze naszej strefy
mamy ciekawą propozycję inwestycyjną i sądzę, iż nie będziemy
długo czekać na zagospodarowanie terenów LSSE obszar Legnickie Pole przez nowego inwestora
- dodaje sekretarz gminy.
źródło: www.legnickiepole.pl
Oprac. TOW
Fot. UG Legnickie Pole
8
MAGAZYN
nieruchomości
14 września 2011
Mieszkaniowe dylematy
Zakup mieszkania na rynku pierwotnym
to poważna inwestycja, której towarzyszą
liczne rozterki i wątpliwości. Deweloperzy
chcący zachować wiarygodność i popyt
na swoje realizacje, muszą więc brać pod
uwagę głosy płynące ze strony klientów.
Na co zwrócić uwagę planując kupno
nowego mieszkania?
Dylematy w portfelu
Wybór wymarzonego lokum
powinien być zawsze poprzedzony refleksją na temat posiadanego
lub możliwego do zdobycia kapitału. Zamieszanie wokół kredytów hipotecznych udzielanych we
frankach oraz ograniczenia wprowadzone w rządowym programie
„Rodzina na swoim” pokazują, jak ważne jest stałe trzymanie
ręki na pulsie. Ostatnie kontrowersje wokół ustawy o ochronie
klientów deweloperów wskazują natomiast, że w dalszym ciągu
żywy jest problem zaufania między tymi dwoma podmiotami.
Nabywcy mieszkań muszą posiadać prawne zabezpieczenie przed
ewentualnymi problemami finansowymi firmy, z którą podpisują
umowę. Jednocześnie pojawiają
się sygnały, że to właśnie kupujący poniosą koszty proponowanych
rozwiązań. Niezależnie od ostatecznego rozstrzygnięcia tej sprawy, akt notarialny jest sprawnym
sposobem ochrony własnych interesów. Wymaga jednak poniesienia pewnych dodatkowych kosztów. W każdym układzie warto
też sprawdzać w księgach wieczystych stan prawny interesującej nas
inwestycji.
Lustrujemy mieszkania
Lokalizacja, liczba i metraż pomieszczeń czy monitoring obiektu to kolejne czynniki, które w naturalny sposób wpływają na wybór mieszkania. Laikowi trudno
jest natomiast ocenić jakość jego
wykonania. Jednocześnie badania Layetana Developments Polska pokazują, że właśnie gwarancja jakości ma bardzo duże znaczenie dla ponad 40% potencjalnych
nabywców. - Wśród wyznaczników wysokich standardów lokali wymienia się m.in. energooszczędność, przestronne balkony,
zastosowanie naturalnych materiałów przy wykończeniu ścian,
podłóg i parapetów oraz montaż drzwi antywłamaniowych –
mówi Witold Sadowski z wrocławskiej firmy Deka Inwestycje. Jasno określona w ofercie klasa umeblowania oraz sprzętu RTV
i AGD sprawia, że część klientów decyduje się na zakup w pełni wyposażonego apartamentu. Pozwala to zaoszczędzić czas
i energię, związane z pracami remontowymi we własnym zakresie. Oczywiście opcja „pod klucz”
oznacza dość jednolity wygląd
pomieszczeń. Jednak są one
na ogól aranżowane w oparciu
o aktualne trendy dekoratorskie
i niezbędną funkcjonalność. Największą popularnością w naszym Aparthotelu Inivte cieszą się
przy tym mieszkania usytuowane
na najwyższych kondygnacjach –
dodaje Witold Sadowski.
Oraz resztę budynku
Na komfort życia we własnym
„M” wpływają również czynniki
występujące poza jego ścianami.
Wnętrza części wspólnych powinny wypełniać przestrzenne, dobrze
oświetlone, klimatyzowane korytarze. Poszczególne strefy mogą
oddzielać drzwi, zapewniające lokatorom większą intymność i poczucie bezpieczeństwa. Współczesne obiekty bezwzględnie muszą być przystosowane do potrzeb
osób niepełnosprawnych. Decydują o tym przede wszystkim wygodne windy, łatwy dostęp do wszelkich urządzeń oraz brak jakichkolwiek barier architektonicznych.
Duży wpływ na wybory dzisiejszych, wymagających nabywców
mają względy estetyczne. Podświetlenie gustownej elewacji na zewnątrz oraz eleganckie wykończenia ścian wewnątrz wpływają nie tylko na pierwsze wrażenie,
lecz także na pozytywne odczucia
w trakcie późniejszego, codziennego korzystania z budynku. Planując zakup nowego mieszkania
warto przeanalizować wszystkie
rozterki i możliwości, a następnie
udać się z nimi do interesującego
nas dewelopera. W jego interesie
leży bowiem wyjaśnienie wszelkich wątpliwości dotyczących po-
wstającej nieruchomości. Natomiast klientowi umożliwia to porównanie różnych ofert i podjęcie
decyzji w oparciu o możliwie szeroką wiedzę.
Piotr Bugaj, pointb
R E K L A M A
!"
#$!"!%"!#&'
(%!"&)#!"
!"#)*!%+,-
"%!.-,"
)/)!0!"1
7#!'0
7!)"!(%!"8
"""%)#!"790:;:<=+<>;
MAGAZYN
nieruchomości
14 września 2011
9
R E K L A M A
NQMCNK\CELCWN%JQLPQYUMC
TÐI.KPFGIQ
EGP[LWēQF\ãDTWVVQ\CO
OKGU\MCPKC\DCNMQPCOK
NWDNQIIKCOK
OKGU\MCPKCKRQMQLQYG
RTQOQELCPCNQMCNG
DKWTQYGRT\[
WN5\YQNGēGTÐY
YQHGTEKGTÐYPKGēOKGU\MCPKC
RQ\KQOQYG
Y[DTCPGOKGU\MCPKCFQUVõRPG
YTCOCEJRTQITCOWd4QF\KPC
PCUYQKOr
-QPVCMV
WN5\YQNGēGTÐY
.GIPKEC
DKWTQ@RTQOQELCU\YQNG\GTQYRN
$KWTQE\[PPGRQPKGF\KCãGMRKðVGM
YIQF\KPCEJ
QFFQ
YYYRTQOQELCU\YQNG\GTQYRN
5R\QQ
10
MAGAZYN
nieruchomości
14 września 2011
Apartament w cenie mieszkania
Kryzys gospodarczy, którego początek
przypadł na połowę 2008 r. wywarł znaczny
wpływ na sytuację na rynku nieruchomości
mieszkaniowych, także tych z najwyższej
półki cenowej. Zawirowania gospodarcze
sprawiły, że deweloperzy dostosowując
ofertę do nowych wymogów rynkowych
zaczęli w większym stopniu koncentrować
swoją aktywność na tańszych projektach,
składających się z mieszkań o niższym
standardzie, powierzchni i cenie.
Wynika to z faktu, że właśnie
takie mieszkania cieszyły i nadal
cieszą się największym zainteresowaniem kupujących. Ponadto
niekorzystna sytuacja gospodarcza sprawiła, że spora grupa projektów apartamentowych stanęła pod znakiem zapytania. Większość firm deweloperskich w tym
czasie bądź rezygnowała z takich
inwestycji, bądź też przekształcała je w inwestycje ze średniej półki
cenowej. Opisany rozwój wypadków sprawił, że na rynek trafiały
projekty często o apartamentowym lub podwyższonym standardzie, za to w bardziej przystępnej
R E K L A M A
cenie. W związku z tym obecny
czas nadal jest szansą dla osób poszukujących mieszkania, na znalezienie lokalu z wyższej półki,
ale za niższą, zbliżoną do średniej
stawki. Takie projekty wykonane są z wysokiej klasy materiałów, oferują często również wysoki standard wykończenia i aranżacji wnętrz. Poza tym opisywane
budynki wielorodzinne znajdują
się najczęściej w dogodnych lokalizacjach, które łączą prestiżowe,
unikatowe otoczenie oraz dobre
połączenia komunikacyjne z innymi rejonami miasta.
Przykładem inwestycji, która
zdecydowanie standardem odpowiada apartamentom, natomiast
cenowo zbliżona jest do przeciętnych stawek są bez wątpienia krakowskie Apartamenty Ludwinów.
Projekt ten swego czasu miał być
najdroższą inwestycją w grodzie
Kraka, obecnie wraca na rynek
w innej, bardziej przystępnej dla
przeciętnego Kowalskiego formie. Budynek usytuowany przy
ulicach Ludwinowskiej i Tureckiej zajmuje cały kwartał miejski.
Jest położony na dwuhektarowej
działce, posiada 6 kondygnacji
nadziemnych i jedną podziemną. Zdecydowanie największym
plusem tego projektu jest lokalizacja – znajduje się on w ścisłym
centrum miasta, a jednocześnie
trochę na uboczu, dzięki czemu
mieszkańców nie dotyczą takie
wielkomiejskie niedogodności,
jak hałas, czy tłumy ludzi przechodzących pod oknami. Ponadto w kilka minut można dotrzeć
pieszo na Wawel, Kazimierz, czy
też do Rynku Głównego. Dzięki temu mieszkańcy będą mogli,
na co dzień podziwiać panoramę Zamku Królewskiego i Podgórza oraz przyrodę – niedaleko
inwestycji Wilga łączy się z Wisłą. Warto dodać, że dużym plusem pomimo centralnego położenia jest właśnie bliskość przyrody - apartamentowiec został zaprojektowany tak, aby wszystkie
mieszkania miały z nią kontakt.
Dziedziniec będzie wypełniony
drzewami i krzewami, natomiast
resztę dopełni zieleń ogrodów
prywatnych, tarasów, balkonów
i ogrodów zimowych. Wyjątkowe położenie sprawia, że udało się
tutaj połączyć ze sobą ciszę i spokój z wygodami mieszkania w samym środku dużego miasta.
Obiekt w całości wpisuje się
w charakter dzielnicy i współgra z duchem królewskiego miasta, jednocześnie oferując swoim
mieszkańcom nowoczesne rozwiązania. Spełnia on wszelkie
wymagania stawiane budynkom
inteligentnym (system EIB). Wyposażony został w zintegrowany
system zarządzania (Building
Management System), oszczędzania energii cieplnej, elektrycznej
i oświetleniowej w części wspólnej oraz zarządzania wentylacją. Komfortowe warunki życia
zapewnią lokatorom nowoczesne niskoprądowe instalacje tele-
techniczne w każdym mieszkaniu, sterowane bezprzewodowo
bramy wjazdowe, a także systemy sterowania ogrzewaniem podjazdów. W części wspólnej z kolei
przewidziano między innymi basen, saunę, siłownię, fitness oraz
jacuzzi. Kompleks, jak na obiekt
apartamentowy przystało jest monitorowany i chroniony przez całą
dobę.
Dużym plusem tego obiektu jest fakt, że jest on już obecnie gotowy. Dzięki czemu klienci mają możliwość na żywo obejrzeć każde mieszkanie i naocznie
sprawdzić, czy odpowiada ono ich
wymaganiom. Atutem tego projektu jest również zdecydowanie
relacja ceny do standardu oferowanych mieszkań. Wbrew temu,
co mogłoby się wydawać, aby zamieszkać w „Ludwinowie” wcale nie trzeba być milionerem. Poszczególne lokale tego budynku
zarówno pod względem ceny za
mkw., jak i całkowitej powierzchni znajdują się już w możliwościach finansowych osób o dochodach niewiele wyższych od przeciętnej. W chwilo obecnej ceny
mieszkań zaczynają się już od 7,5
tys. zł/mkw.
Emmerson S.A.
MAGAZYN
R E K L A M A
nieruchomości
14 września 2011
11
12
nieruchomości
14 września 2011
MAGAZYN
Lofty parkowe na finiszu
Są już pierwsi nabywcy mieszkań
Jeszcze tylko prace wykończenie
i położenie elewacji pozostało do
zakończenia pierwszych dwóch etapów
budowy loftów parkowych Legnicka firma
FSP planuje budowę trzeciego budynku.
Budynek wygląda jak podkowa. Pierwszą część FSP zaadaptowała z dawnego budynku przemysłowego, drugą dobudowała. Mieszkania już podzielono na pokoje. Mają od 47
do 89 metrów powierzchni. Dodatkową atrakcją dla młodych
małżeństw są dwupoziomowe
mieszkania na ostatnich kondygnacjach w pofabrycznej część.
Część już nawet ma swoich
właścicieli, choć klucze do lokali
odbiorą dopiero w lipcu. Sprzedane lokale są wykańczane w
pierwszej kolejności. Łącznie w
obu budynkach znajdują się 33
mieszkania – 24 w poprzemysłowym i 9 w dobudowanym. Ten
drugi ma też windę, a na parterze znajdą się lokale usługowe i
prawdopodobnie przychodnia
zdrowia. Co ciekawe, pofabryczny budynek ma w garaże na wy-
sokości piwnicy i wszystkie już
zostały sprzedane.
Oba etapy budowy będą
ukończone do końca tego roku.
FSP już przygotowuje się do kolejnego – budowy trzeciego budynku z 30 mieszkaniami. Powstanie na tym samym placu,
bliżej ul. Jaworzyńskiej. Będzie
budowany od fundamentów.
Firma porozumiała się też z
miastem w sprawie budowy drogi dojazdowej i parkingu. Główny wjazd do loftów parkowych
będzie od strony ul. Jaworzyńskiej i z tej strony powstaje też
parking dla co najmniej 70 aut.
Będzie to miejsce nie tylko dla
samochodów właścicieli loftów.
Dwa kolejne, pomocnicze wjazdy przygotowywane są od strony
Łukasińskiego.
TOW
MAGAZYN
R E K L A M A
nieruchomości
14 września 2011
13
14
MAGAZYN
14 września 2011
Drzazga wolności
Strzelano do niej z broni snajperskiej, uderzały w nią pioruny, chcieli ją
wysadzić zachodni agenci, służyła jako maszt wolności oraz zamieniła
się w choinkę bożonarodzeniową. Iglica stojąca na przeciwko Hali
Stulecia ma burzliwą historię. Dwa razy przewracano ją na ziemię, ale
ona wciąż stoi, będąc jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli
stolicy Dolnego Śląska.
Historycy sztuki z Wrocławia
określali ją jako drzazgę wbitą w architektoniczny obszar okolic Hali
Stulecia. Jednak przez wiele lat nikt
nie śmiał głośno wyrazić tej opinii –
Iglica była bowiem oczkiem w głowie komunistycznych władz, które
dzięki jej potężnej konstrukcji udowadniali „polskość” na tzw. Ziemiach Odzyskanych.
- Każda nowa władza potrzebuje symboli, które legitymują funkcjonowanie nowego porządku na dopiero co zajętym obszarze – mówi
Daniel Gmiterek, historyk. - Iglica była jednym z pierwszych sym-
boli jakie powstały we Wrocławiu.
Nic dziwnego, że musiała być potężna i monumentalna oraz niczym
wielki gwóźdź pieczętować niezbywalne prawo Polaków do tych ziem.
Polski zapał
Iglicę wykonano na Górnym
Śląsku w hucie Łabędy przez przedsiębiorstwo Mostostal. Zaprojektował ją prof. inż. Stanisław Hempel.
W 12 częściach została przywieziona koleją na ogromnych lawetach
– udostępnionych oczywiście przez
bratni wówczas Związek Radziecki.
3 lipca 1948 roku trafiła przed Halę
Stulecia (nazywaną wtedy Halą Ludową). Jej ustawiania trwało niemal
cały dzień.
„Wszyscy wpatrzeni w Iglicę,
nieczuli na zimno i deszcz. Oto architektura polska i polski zapał zdają egzamin” – pisał entuzjastycznie,
od niedawna ukazujący się we Wrocławiu, dziennik Słowo Polskie.
Konstrukcja o wadze 44 ton
i wysokości 106 metrów miała być
symbolem propagandowym, który
stanowił konkurencję dla Hali Stulecia. Była też elementem uświetniającym organizowaną właśnie Wystawę Ziem Odzyskanych.
- Chodziło o to, żeby niemiecka
hala nie górowała nad drobnymi pawilonami i konstrukcjami wystawowymi ustawionymi przez komunistów – tłumaczy Daniel Gmiterek.
- To przecież stałoby w sprzeczności
z koncepcją Wystawy Ziem Odzyskanych, która miała pokazać w jaki
sposób Związek Radziecki pomaga wydźwignąć z ruin Wrocław –
miasto odzyskane dla Polski Ludowej przez Armię Czerwoną. Władze
radzieckie czuły się w jakiś sposób
odpowiedzialne za to, że żołnierze
niemal zrównali to miasto z ziemią
podczas walki o Festung Breslau.
Jednak niezbyt przychylnym okiem
patrzyły na okazałą Halę Stulecia,
która kojarzyła im się z niemiecką
potęgą. Polskie władze we Wrocławiu musiały więc coś wymyślić.
Koncepcji było kilka – łącznie
z wysadzeniem hali. Ten pomysł
dość szybko porzucono, ponieważ
kolejne równanie z ziemią, już za zarządu polskiego, nie byłoby dobrze
widziane. Innym pomysłem było zasłonięcie hali wielkimi flagami Polski i Związku Radzieckiego oraz
transparentami z hasłami propagandowymi. Pomysł padł ze względów technicznych – nie było odpowiedniej wielkości płócien. W tym
czasie w Polsce dysponowano za
to sporymi ilościami stali, a górnośląskie huty pracowały z ogromną
wydajnością. Postanowiono więc
odlać ogromny pomnik, który będzie przyciągał uwagę zwiedzających
wystawę i przysłoni halę. Koncepcja Iglicy była niejako odpowiedzą
na przysadzistą konstrukcję hali.
- Stwierdzono, że powstanie
konstrukcja lekka w formie i strzelista – mówi Daniel Gmiterek. -
MAGAZYN
14 września 2011
Konstrukcja o wadze 44 ton i wysokości 106 metrów miała być symbolem propagandowym, który stanowił konkurencję dla Hali Stulecia.
Prostota Iglicy miała obrazować
prostą drogę Polski do socjalizmu.
Dorabiano zresztą do niej różne
idee. Trzy odnóża na których stoi
konstrukcja miały symbolizować
trzy klasy socjalistycznego społeczeństwa – robotników, chłopów
i inteligencję.
Potężne podpory nie uchroniły
jednak Iglicy przez niszczycielskimi działaniami natury. Pierwotnie
konstrukcja wyglądała jak... parasol.
Na szczycie zamontowano ogromną,
obracającą się dzięki silnikowi elektrycznemu, tarczę. Przymocowane
były do niej lustra, które w zamyśle projektantów, oświetlone z ziemi silnymi reflektorami, miały dawać nocą niezwykłe efekty świetlne. Na dwa dni przed uroczystym
otwarciem wystawy uderzył w nią
piorun, który oderwał część luster
i nieco wygiął wierzchołek. Tarczy
jednak nie zdemontowano – podczas otwarcia Wystawy Ziem Odzyskanych zaproszeni goście zachwalali jej nowatorski wygląd.
Wieża z... wiader
22 lipca, podczas Święta Odrodzenia Polski, uroczystego otwarcia
Wystawy Ziem Odzyskanych dokonał Bolesław Bierut. To była pierwsza w powojennej Polsce tak ogromna impreza propagandowa.
- Szereg wystaw i prelekcji miał
za zadanie podsumowanie trzech
lat działalności Ministerstwa Ziem
Odzyskanych, kierowanego przez
Władysława Gomułkę oraz potwierdzenie słuszności przekazania Polsce
Ziem Odzyskanych – mówi Daniel
Gmiterek. - Iglica górowała nad otoczeniem, ale nie tylko do niej zwiedzający odwracali wzrok zamiast patrzeć na Halę Stulecia. Ustawiono
również wysoką wieżę ze zwykłych
ocynkowanych wiader, stanowiące symbole powojennej odbudowy
przemysłu. Estetyka komunistów
była naprawdę dziwaczna, patrząc
na to z naszego punktu widzenia.
Trwającą 100 dni wystawę zwiedziło około 2 mln osób, w tym
uczestnicy Światowego Kongresu
Intelektualistów w Obronie Pokoju, którzy przyjechali do Wrocławia
z 46 krajów świata. Wystawa stała się ogromnym sukcesem propagandowym władz, a dla Wrocławia
była okazją do przyspieszenia procesu porządkowania miasta i oddania
do użytku pewnej ilości odrestaurowanych obiektów.
Skracanie Iglicy
Początkowo konstrukcja miała 106 metrów wysokości, jednak
po uderzeniu pioruna konstrukcja obracającej się tarczy stanowi-
ła poważne zagrożenie – w każdej
chwili mogła się oderwać i spaść.
Na skandal władze Wrocławia nie
mogły sobie pozwolić, postanowio-
nie, że od kilku dni wszyscy wiedzieli, że coś z tą Iglica się dzieje.
Wcześniej te lustra próbowano... zestrzelić. Przyjechali zdaje się rosyjscy
snajperzy, ale chyba nie byli zbyt dobrymi fachowcami, bo nic im z tego
nie wyszło.
Nic nie mogła wskórać również
straż pożarna – nie dysponowała odpowiednio długą drabiną. Zgłosiło
się jednak dwóch mężczyzn – Wojciech Niedziałek i Zbigniew Jaworowski, członkowie klubu wysokogórskiego. Zastosowali nieznaną
wówczas jeszcze w Polsce technikę podciągową za pomocą lin i pętli stosowaną obecnie powszechnie
do pokonywania pionowych ścian.
Wspinaczka na szczyt iglicy trwała 24 godziny i 15 minut (częściowo
w deszczu, w większości przy wietrze), a demontaż uszkodzonych elementów - kolejnych sześć godzin.
Niedziałek i Jaworowski do przeprowadzenia tej operacji zgłosili się
sami i za swoją pracę nie chcieli żad-
Wspinaczka na szczyt trwała
24 godziny i 15 minut.
15
w końcu
ńcu dowiedziałem się, że na zachodzie
zie uznano, iż Iglica jest anteną
Układu
adu Warszawskiego, dzięki której mogą być naprowadzane rakiety atomowe.
omowe. Pomyślałem, że to jakaś paranoja, ale widząc całe to zamieszanie
zanie sam już nie wiedziałem
co myśleć.
myśleć.
Przez kilka miesięcy okolice
Iglicyy były praktycznie zamkniete dlaa przechodniów. Dla niepoznakii ogrodzono teren i wyjaśniono, że dokonywana
e dokonywana jest modernizacja podpór.
odpór. Władze komunistyczne
były pewne, że zostanie dokonany
sabotaż,
taż, a konstrukcja zostanie wysadzona.
ona. Oczywiście nie było żadnej możliwości, żeby konstrukcja
była jakąś formą nadalnika czy innego urządzenia elektronicznego.
Z jakimkolwiek
kimkolwiek napięciem elektrycznym
nym miała do czynienia tylko w przypadku
przypadku uderzania w nią
piorunów
unów podczas burzy.
- Zachodni agenci nie wysadzili
ili jej w końcu – mówi
Wiesław
sław Wydrych.- Wątpię
czy w ogóle mieli taki plan,
ani czy
zy w jakimś stopniu interesowali
owali się nią ze względów militarnych. W tamtych czasach jednak paranoja władz miała bardzo
ne wymiary.
dziwne
Iglica
glica upada
no więc zdemontować konstrukcję
pod koniec trwania Wystawy Ziem
Odzyskanych.
- Miałem wtedy kilka lat, ale nie
zapomnę tego widoku – wspomina Wiesław Wydrych, mieszkaniec
Biskupina. - Dwóch ludzi wspinało się po Iglicy, żeby odczepić te lustra. Trwało to pół dnia, a w okolicy
zebral się spory tłum, żeby oglądać
niecodzienne widowisko. Szczegól-
nego wynagrodzenia. Władze miasta sfinansowały im tylko podróż
oraz utrzymanie podczas przygotowań do akcji.
Antena Układu
Warszawskiego?
Przez całe lata 50-te Iglica wtapiała się powoli w krajobraz Wielkiej
Wyspy, wzbudzała ukrywaną niechęć historyków sztuki, ale nikt za
bardzo się nią nie interesował ani nie
przejmował. Dopiero na początku
lat 60-tych stała się obiektem „międzynarodowego spisku”
- Pracowałem wtedy jako goniec w spółdzielni Społem we Wrocławiu – wspomina Wiesław Wydrych. - Często nosiłem różnego
rodzaju raporty dotyczące zaopatrzenia na komendę Milicji Obywatelskiej. Zdążyłem zapoznać się
tam z kilkoma milicjantami, z którymi często rozmawiałem o różnych
sprawach. Któregoś dnia wpadam
na komendę, a tam jakby tornado
przeszło – wszyscy biegają z telefaksami, zaaferowani – myślałem, że jakieś rozruchy się szykują, ale okazało
się, że chodzi o Iglicę. Cała milicja
została postawiona na nogi, ponieważ jacyś szpiedzy donieśli, że konstrukcją zainteresowały się zachodnie wywiady. W okolicę hali wysłano funkcjonariuszy po cywilnemu, legitymowano ludzi – po prostu
wielka akcja. Pytałem o co chodzi,
nikt za bardzo nie chcial mówić, ale
Dopiero kilka lat
później
niej naprawdę
onano mederdokonano
cji konstruknizacji
W 1964 roku
cji. W 1964
odkręcono podpory i za pomocą dźwigów... położono ją na ziemi.
- To był trochę szok, bo nagle
znikła z krajobrazu, nie górowała
już nad halą, a na dodatek leżała poziomo – wspomina Wiesław Wydrych. - Obserwowałem z zainteresowaniem wszystkie prace. Właśnie wtedy wyprostowano nieco
czubek i skrócono ją. Teraz ma 96
metrów. Pamiętam też drugą konserwację Iglicy – pod koniec lat 70tych – wtedy również położono ją
poziomo. Wtedy już bardziej interesowałem się historią Wrocławia,
pisałem nawet wnioski do urzędu,
żeby przywrócić jej pierwotny wygląd i zamontować obrotowy parasol. Dostałem jednak odpowiedź,
że jest to zbyt niebezpieczne i że zaginęła dokumentacja.
Maszt wolności
Iglica powstała kilka lat po wojnie ze względów ideologicznych –
nic więc dziwnego, że przez wiele
lat ideologi służyła. - Podczas Stanu Wojennego wspiął się na nią
działacz Solidarności i zawiesił flagę zdelegalizowanego właśnie związku – mówi Daniel Gmiterek, historyk. - natychmiast zaczęło o tym
informować Radio Wolna Europa,
a w okolicę hali zaczęło przychodzić
sporo ludzi.
Wtedy również Milicja Obywatelska – podobnie jak w latach 60tych podczas „akcji szpiegowskiej”
postawiła na nogi kilka garnizonów.
Otoczono teren, zakazano wstępu
i... zaczęto się zastanawiać co począć. Nie było chętnych do wspi-
naczki, we Wrocławiu nie było również odpowiednio wysokiej drabiny.
Dopiero na drugi dzień przyjechał
specjalny wyciągnik z Katowic i flagę udało się zerwać. Druga flaga zawisła całkiem niedawno – w sierpniu 2008 roku. Grupa członków
stowarzyszenia „Młody Wrocław”
na znak solidarności z prześladowanym przez władze Chin narodem
tybetańskim zawiesiła na szczycie
Iglicy flagę Tybetu.
Świecąca choinka
Po raz drugi Iglica rozbłysła pełnym blaskiem dopiero przed Bożym
Narodzeniem 2007 roku. Wtedy zamontowano na niej sznury kolorowych lampek, a władze Wrocławia
wykorzystały ją jako element promujący miasto, w którym stoi najwyższa choinka Europy. Obecnie
żebrowa konstrukcja bardzo często wykorzystywana jest jako symbol miasta. W różnych formach jej
grafike można zobaczyć na folderach reklamowych drukowanych
tak przez urząd miejski jak i agencje turystyczne.
- Dla mnie jest przede wszystkim symbolem Wielkiej Wyspy,
na której mieszkam niemal od urodzenia – mówi Wiesław Wydrych. Turyści trochę jej nie doceniają, zachwycając się tylko Halą Stulecia.
Często bawię się więc w przewodnika i opowiadam przyjezdnym jej historię – są wtedy zdziwieni i zachwycenia, a ja dumny, że mieliśmy tak
ciekawą historię.
Robert Włodarek, Fot RW, Archiwum
16
MAGAZYN
14 września 2011
R E K L A M A
ę
i
s
j
u
m
a
l
Rek
Z taką samą siłą
Teraz za lepszą cenę!
GŁOGÓW
tygodnik
POLKOWICE
tygodnik
Równie silni
jesteśmy
na innych
rynkach
LUBIN-GŁOGÓW-POLKOWICE
LUBIN
m
o
c
a
c
legni
∙ Największy, w pełni
udokumentowany nakład
∙ Najlepsze dotarcie do klientów
∙ Najszersza sieć kolportażu
∙ Największa sieć stojaków na gazety
∙ Program telewizyjny - wydłużony
„efekt czytania”
∙ Atrakcyjne pakiety gazeta + internet
∙ Pakiety – reklama w kilku gazetach
GRUPA
media.info
ZGORZELEC
tygodnik
A4
P OW I A T
LWÓWEK ŚL.
ZGORZELECKI
dwutygodnik
ŚRODA ŚL.
ZŁOTORYJA
JAWOR
dwutygodnik
powiat
STRZELIŃSKI
P OW I A T
tygodnik
dwutygodnik
STRZELIN
ZĄBKOWICE
ŚLĄSKIE
ZIĘBICE
dwutygodnik
NYSA
boleslawiec pl
brzeg pl
glogow pl
legnica com
lubin pl
nowogrodziec pl
nysa pl
paczkow pl
polkowice pl
sroda pl
strzelin pl
wroclawpowiat pl
wroclaw com
zabkowice pl
ziebice pl
zgorzelec pl
tygodnik
WROCŁAW
miasto
tygodnik
Grupa może więcej
STRZELIŃSKI
LUBIN-GŁOGÓW-POLKOWICE
tygodnik
BOLESŁAWIEC
tyg
tty
yyggod
oodn
dnik
dn
tygodnik
grupaportale pl
ZGORZELECKI
Przemyśl swoje wydatki na reklamę!
Sprawdź udokumentowany nakład i sprzedaż ( gazety płatne) u naszej konkurencji i porównaj oferty.
Sprawd
Nasi konsultanci czekają: tel. 76 744 28 44 [email protected]
MAGAZYN
dom
14 września 2011
17
Ogród, czyli jak przywoływaæ i gromadziæ wspomnienia
Odkrywana w naturalnym otoczeniu
przyroda jest piękna i zaskakująca, ale
najczęściej niedostępna. Uporządkowana
i oswojona w ogrodzie zachowuje swój
naturalny wdzięk, staje się ozdobą domu
i naszym dobrym przyjacielem.
Potrzeba szukania odpoczynku w naturze i korzystania z wrażeń estetycznych, które niesie ze sobą przyroda, tkwi
niemal w każdym. Stąd otaczamy swoje domy ogrodami, które zapewniają nam codzienny
prywatny kontakt z natur. Nawet skromna zieleń w otoczeniu domu uspokaja i zapewnia wytchnienie po męczącym
dniu.
Oswajanie przyrody
Przez wieki powstało wiele stylów i szkół projektowania zieleni, a architektura krajobrazu stała się sztuką. Współcześnie możemy przebierać
w projektach i wybierać w tysiącach materiałów służących
do upiększania naszego kawałka ziemi. Skalniaki, schodki,
murki, wybrukowane ścieżki lub inne elementy dekorujące, pomagają oswoić przyrodę i przystosować ją do na-
czają one granice między poszczególnymi częściami ogrodu i dyscyplinują roślinność,
wydzielając jednocześnie przestrzeń dla mieszkańców domu.
Z jednej strony ogrodzenia rozciąga się patio, po drugiej jego
stronie bawią się dzieci, a między nimi, na górze… rosną
kwiaty. Na tarasie, na który prowadzą niskie schody
stoi drewniany stół i wygodne krzesła. To fantastyczny
punkt obserwacyjny, pozwalający kolekcjonować wspomnienia z życia naszej rodziny. Za 20 lat, kiedy usiądziemy
w tym samym miejscu i spojrzymy na nasz ogród, uzmysłowimy sobie, że są miejsca,
w których czas się zatrzymał.
szych potrzeb. W tym otoczeniu, każdego dnia toczy się
życie rodziny.
Może sami mamy dobre
wspomnienia z ogrodów dzieciństwa. Tym bardziej warto
jak najwcześniej zadbać, aby
wspomnienia naszych pociech
miały równie piękną oprawę.
Mniej znaczy więcej
Przy aranżacji ogrodu przesada jest niewskazana. Tak jak
krzykliwy makijaż i strój odejmą uroku nawet ładnej kobiecie, tak samo wykorzystanie zbyt wielu różnorodnych
i niewspółgrających ze sobą
elementów małej architektury, może przytłoczyć projekt
domu. Wykorzystanie jednolitego naturalnego materiału
do wykończenia działki pozwala uwypuklić jej zalety
i stworzyć przestrzeń przyjazną
domownikom. Kostka w naturalnym kolorze torfu, którą
W ogrodzie najlepiej prezentują się naturalne kolory i trwałe materiały – kostki brukowe Terrano Libet Decco w kolorze torfowy brąz, Kostki Natulit i Romano (Libet
Decco) w kolorach piaskowo-beżowy i brązowo-porfirowy.
Tutaj łatwo gromadzić i przywoływać wspomnienia.
wybrukowane są ścieżki, może cem dla tworzących klimatyczz powodzeniem stać się budul- ne zakątki murków. Wyzna-
R E K L A M A
„CENT – KAM” GOLIŃSCY
SKUP SUROWCÓW WTÓRNYCH
najwyższe ceny w mieście
złom kolorowy, stalowy, makulatura, folia, PET, plastyki
SPRZEDAŻ ZŁOMU UŻYTKOWEGO
Sprzedaż:
OTACZAKI, KOSTKI GRANITOWE, ŁUPEK, KAMIEŃ
OGRODOWY, PODSYPKA, GRYS KOLOROWY
tel. 501 177 546, 608 632 696
tel/fax 76 887 19 24
ul. Przemysłowa 7 (skład opału, duża waga wozowa)
czynne:
Pn-Pt 8:00-18:00
So 8:00-15:00
18
MAGAZYN
dom
14 września 2011
Sztukateria elewacyjna - nowe tańsze technologie
Nowe technologie budowlane
ułatwiają budowanie, ale również
podnoszą jego walory estetyczne.
Od czasu wprowadzenia ocieplenia
styropianowego z elewacji budynków
zniknęły gzymsy, pilastry, bonie i inne
detale architektoniczne, dawniej
robione metodą tradycyjną na budowie.
Obecnie ich powrót umożliwiło połączenie twardego
styropianu i wytrzymałych
powłok żywicznych imitujących tynk. To zestawienie
sprawiło, że nowoczesne profile są lekkie, łatwe w montażu,
wytrzymałe na równi z całą
elewacją i przede wszystkim
niedrogie! Od dawna są również na naszym rynku profile poliuretanowe, sprzedawane przez licznych pośredników
w Polsce. Stosowane głównie
do wnętrz, są dostępne w wersji zewnętrznej, jednak w ograniczonej liczbie wzorów i nie
wytrzymują konkurencji cenowej z nową, prostszą technologią. Rodzimi producenci z powodzeniem zdobywają rynek, a projektanci nowych obiektów, od domów
jednorodzinnych, po gmachy publiczne, coraz częściej
umieszczają profile na przyszłej elewacji. Dopasowanie
i zamontowanie profili na go-
towych elewacjach jest bardzo
proste, więc właściciele coraz
liczniejszych domów decydują się na ich upiększenie właśnie w ten sposób.
Montaż nowoczesnych profili nie wymaga doświadczenia budowlanego,
ani specjalistycznych narzędzi. Nie wymagają dużo miejsca na placu budowy, a operowanie lekkimi profilami jest
łatwe nawet bez rusztowania. Elementy są przyklejane do elewacji zwykłym klejem do styropianu. Wystarczy
nanieść klej wzdłuż krawędzi i docisnąć. Gotowe! Profi le mogą być docinane piłką do drewna. Rdzeń gzymsu stanowi listwa z najtrwalszego styropianu klasy EPS
200 (FS 30) wycinana ploterem termicznym sterowanym
komputerowo. Na niej, maszynowo metodą ciągnioną, wy-
konana jest kilkumilimetrowa
warstwa zabezpieczająca (zewnętrzna) specjalnej zaprawy
na bazie żywic o dużej wytrzymałości mechanicznej, oraz
odporności na warunki atmosferyczne, a także zachowującej precyzyjny kształt. Nowa
technologia nie wymaga stosowania siatki zbrojącej, oraz
pokrywania tynkiem! Doskonale nadaje się do stosowania
na wszystkich rodzajach ścian
- tradycyjnie tynkowanych, ceglanych czy kamiennych, oraz
ocieplanych styropianem lub
wełną mineralną. Zamontowane profile są gotowe do malowania farbą elewacyjną!
Producenci oferują
liczne wzory. Nasza firma posiada około pięćdziesiąt wzorów dostępnych na miejscu,
sto pięćdziesiąt do wyboru
oraz możliwość dostarczenia
dowolnego wymyślonego wzo-
ru na życzenie klienta. Dzięki
temu wygląd twojego wymarzonego domu jest na wyciągnięcie ręki. Inne detale architektoniczne w nowej technologii to opaski okienne, profile
podparapetowe, bonie, profile
do bonowania, zworniki, konsole, pilastry, fasety, kolumny
i głowice, oraz inne elementy
sztukaterii.
Zakupów najczęściej
dokonuje się drogą internetową, dlatego, jak przy każdych
zakupach wirtualnych, należy zachować zwykłą ostrożność i sprawdzać, czy dana
firma na przykład posiada siedzibę, oraz czy jest wiarygodnym partnerem. Przed zdecydowaniem się na kupno warto obejrzeć produkt, który wybraliśmy, odwiedzając siedziby
producentów, sklepy firmowe, bądź prosząc o przesłanie
próbek. Czasem lepiej jest po-
święcić, trochę czasu na dojazd
sprawdzić osobiście jakość produktu, a także zasięgnąć porady specjalistów, obejrzeć zrealizowane projekty i dokonać
w pełni świadomego i satysfakcjonującego wyboru. Towar w odcinkach najczęściej
po 120 cm przesyłany jest zazwyczaj w paczkach pocztą lub
kurierem, bądź większe ilości
- na paletach prosto na budowę, zawsze odpowiednio zabezpieczone. Niewielkie ilości profili, jak na przykład dla
średniej wielkości domu jednorodzinnego, można również zmieścić do każdego samochodu osobowego. Nowa
technologia to przyszłość elewacji na całym świecie! Styropianowe profile powlekane
to nowoczesna i trwała elewacja na lata!
Producent profili elewacyjnych
Artstudio Bolesławiec
R E K L A M A
www.artstudioboleslawiec.pl
.MUC
IPC?AHC
L?
opaska/gzyms
AS-109
AS-117
AS-105
AS-91
AS-9
AS-89
AS-1
AS-118
AS-104
AS-119
Zapraszamy
MAGAZYN
14 września 2011
19
Akcja Media Markt
STARE NA NOWE
Akcja „STARE NA NOWE” to szansa dla
osób, które mają zamiar wymienić swój
zepsuty lub zużyty sprzęt AGD.
Elektrośmieci zawsze sprawiają nam kłopoty - nie wiadomo, co z nimi zrobić. Nie
można ich wyrzucać na śmietnik, ponieważ grozi to grzywną
do 5 tys. złotych i jest szkodliwe
dla środowiska. Sklepy odbierają stare sprzęty w ilości tej samej
co nowo zakupione, bez względu
na markę, ale poza pozbyciem
się ich klient nie ma z tego żadnego zysku.
Jeśli kupisz u nas pralkę, lodówkę lub inny artykuł AGD
to zabierzemy twój zużyty sprzęt
i dostaniesz od nas BON PODARUNKOWY, który możesz
wykorzystać w naszym markecie na inne zakupy ! Dzięki
temu zyskujesz nie tylko BON
PODARUNKOWY, ale także
nowy sprzęt klasy A+, A++ lub
A+++.
Często nie zdajemy sobie
sprawy, ile można zaoszczędzić
energii wymieniając stare, energochłonne sprzęty na nowe,
energooszczędne. Stara lodówka o wysokości 187 cm w klasie
A pobiera 340kWh/rok, a najnowsze lodówki o tej samej wysokości pobierają ok. 200 kWh/
rok. Różnica wynosi 140 kWh/
rok – przekłada się to na ok.
100 zł rocznie. Stara pralka pobiera ok. 1,40 kWh podczas cyklu prania, natomiast najnowsze
modele nawet 0,76 kWh/cykl –
oszczędzamy więc nawet połowę energii! Kupując nowy sprzęt
dbamy o środowisko i zużywamy mniej prądu, a co za tym
idzie – płacimy mniej.
Z miesiąca na miesiąc coraz więcej elektrośmieci trafia
poprzez sklepy Media Markt
do zakładów przetwarzania,
co świadczy o zwiększającej się
świadomości ekologicznej konsumentów. Klienci doceniają
proekologiczne akcje, ponieważ
w dzisiejszych czasach dbanie
o środowisko jest modne.
Kupując nowy sprzęt i oddając stary, zyskujesz BON PODARUNKOWY i nie zanieczyszczasz środowiska, dlatego
warto wziąć udział w akcji marketu Media Markt.
Regulamin akcji dostępny
w Media Markt Legnica. Akcja
trwa od 16 do 22 września 2011r.
opr. Samanta Nowak
Sekretne życie szafki
Wyobraźmy sobie dobrze oświetlony barek
pełen wykwintnych trunków, witrynkę
z podświetlanymi półkami, na których stoją
nasze ulubione książki, czy przepastną
komodę, w której bez trudu znajdziemy
każdy przedmiot, bo pomaga nam w tym
światło wbudowane w szufladę. I choć
takie rozwiązania wciąż nie stanowią
jeszcze standardu na rynku meblarskim,
to coraz częściej zauważamy, że dzięki
dodatkowemu źródłu światła meble zyskują
na funkcjonalności oraz estetyce.
Współczesne meble mają już
z reguły fabrycznie wbudowane oświetlenie witryn czy wnętrza szafek. Zdarza się jednak,
że ze względów dekoracyjnych
lub funkcjonalnych potrzebujemy dodatkowo rozjaśnić blat,
półkę meblową czy szufladę.
Sięgamy wówczas po dostępne
na rynku źródła światła i własnoręcznie montujemy punkty
świetlne. Decydując się na takie
rozwiązanie, pamiętajmy o kilku ważnych aspektach.
Po pierwsze:
bezpieczeństwo
Przede wszystkim wybrane
przez nas lampki powinny być
fabrycznie przeznaczone dla
przemysłu meblowego. Oznacza to, że nie możemy wykorzystać pierwszej z brzegu żarówki
i oprawy sufitowej. Producenci
oświetlenia meblowego wyraźnie
zaznaczają na opakowaniu, czy
dany produkt może być montowany bezpośrednio na elemen-
tach łatwopalnych takich jak
np. płyty meblowe czy elementy drewniane. Dlaczego?
- Włączona żarówka uzyskuje bardzo wysoką temperaturę
nagrzewania. Ważne więc, by
oprawa przeznaczona do wbudowania, charakteryzowała się
doskonałą izolacją cieplną w stosunku do podłoża. Koniecznie
sprawdźmy, czy wybrany przez
nas produkt został dopuszczony do montażu na powierzchniach drewnianych i czy wykonany jest z tworzywa o wysokiej wytrzymałości termicznej – radzi Karina Skiba z firmy
SKOFF. - Oprócz specjalnej
obudowy i możliwości technologicznych opraw meblowych,
równie ważną kwestią w aspekcie bezpieczeństwa jest właściwe skompletowanie zestawu
oświetleniowego. Pomogą nam
w tym wskazówki od producenta. W przypadku opraw halogenowych, będzie to odpowiednio
dobrane gniazdo, łącznik i przewód. Dla opraw typu LED konieczne jest zastosowanie zasilacza i rozdzielacza. W celu przedłużenia przewodów między
oprawą świetlną a rozdzielaczem
można zastosować przedłużkę –
dodaje Karina Skiba.
Po drugie: ergonomia
Opraw y oświetleniowe,
oprócz bezpieczeństwa, powinny też zapewniać nam komfort
i wygodę użytkowania. Zamontowane we wnętrzach regałów,
szaf i szuflad powinny być maksymalnie płaskie lub tak schowane w podłożu, by nie zabierały cennego miejsca. Niestety, nie zawsze mamy możliwość
montażu światła w puszcze elektroinstalacyjnej, która wymaga
przecież wywiercenia głębokiego
otworu. W tej sytuacji dobrym
rozwiązaniem będą niezwykle
płaskie oprawy LED, które można umiejscowić w bardzo prosty
sposób – za pomocą kleju lub taśmy dwustronnej. Przykładowo
oprawa Tango Stick z serii Music
Line pozwala na montaż oświetlenia bez ingerencji w podłoże.
Dzięki temu, na obecność lampki w dowolnym miejscu przeznaczymy około 10 milimetrów, zamiast tradycyjnych 50-60.
Po trzecie: estetyka
Gdy już skompletujemy całość, zwróćmy uwagę na sposób
montażu. W zależności od rodzaju oprawy meblowej, możemy zamontować źródło światła w konstrukcję sufitową szafki, na tylnej lub bocznej ściance szuflady, a także pod szafką.
Absolutną innowacją w zakresie oświetlenia meblowego
są tzw. klipsy LED, przezna-
czone do podświetlania półek
ze szkła i tworzyw sztucznych.
Klipsy Ledowe idealnie nadają
się do wszelkiego rodzaju witryn,
mebli kuchennych, stolików czy
półek montowanych na ścianie. Możemy je zamontować
na obrzeżach półki o grubości
4-8 milimetrów. Zaletą technologii CLIPS LED firmy SKOFF
jest też łatwy montaż, wszechstronne zastosowanie i funkcjonalność połączona z ponadczasową elegancją. Obudowa
klipsów wykonana jest ze stali szlachetnej, a źródłem światła
są nowoczesne i oszczędne diody
LED. - Dla uzyskania właściwego efektu świecenia, warto wcześniej wyszlifować i wypolerować
krawędź, na którą zamierzamy
nałożyć klips. Oświetlona w ten
sposób półka nabierze dyskretnego, subtelnego uroku. – radzi
Karina Skiba z firmy SKOFF.
Istnieje wiele możliwości
montażu oświetlenia w zabudowach meblowych. Wszystko
zależy od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć, ile mamy miejsca,
które części mebla zamierzamy
rozjaśnić. Ważniejsze od estetyki wydają jednak kwestie ergonomii i bezpieczeństwa takiego
montażu. Montując światło –
kierujmy się więc wskazówkami od producenta, które znajdziemy na opakowaniu lampek.
Agencja inPlus PR
20
MAGAZYN
14 września 2011
R E K L A M A
X
xxx
xxx
xxx
Asortyment w podanych cenach dostępny od 16.09 do 22.09.2011 r. lub do wyczerpania zapasów. Informacje zawarte w gazetce nie stanowią oferty w rozumieniu art. 66 § 1 K.C.
xxx
Wymień swój
Głębokość 42,5 cm
Pojemność 5 kg
a za każde wydane
Bęben Diamond
otrzymasz
na karcie podarunkowej.
t.pl
Szczegóły akcji w regulaminie na www.mediamark
80.-
1000
obr./min
Bęben Diamond
WF0500NUV
Pralka ładowana od frontu
Pojemność 5 kg, prędkość wirowania 1000 obr./min, bęben Diamond, 8 programów m.in.:
pranie szybkie 15 min, blokada przed dziećmi, opóźnione zakończenie prania do 19 h,
ochrona przed zagnieceniami, automatyka wagowa, wyświetlacz LED, srebrne drzwi,
wymiary (WxSZxG): 85x60x42,5 cm.
jego wnętrze składa się z systemu wyprofilowanych
otworów przypominających kształtem diament,
rewolucyjna konstrukcja zabezpiecza tkaninę
przed zaciąganiem włókien, tworząc perfekcyjne
warunki umożliwiające delikatne, a jednocześnie
skuteczne wypranie rzeczy.
MAGAZYN
14 września 2011
21
R E K L A M A
Program SuperEco
Pojemność 6 kg
1000
Innowacyja Technologia
Szósty Zmysł
obr./min
rozpoznaje ciężar załadunku i automatycznie
dostosowuje zużycie wody, energii i czasu. Można
również stworzyć swój własny program, zapisać
i wykorzystać w przyszłości.
100.Powłoka antybakteryjna
AWOC 61010
Pralka ładowana od frontu
Kolor INOX
Pojemność 6 kg, prędkość wirowania 1000 obr./min, technologia Szósty Zmysł,
18 programów m.in.: pranie wstępne, program szybki, program SuperEco,
opóźnienie startu, certyfikat Woolmark, wymiary (WxSZxG): 84,5x59,5x52 cm.
Program Stop Alergii 60°C
Higiene Control
187 cm
Pojemność 5,5 kg
Time Manager
1000
obr./min
funkcja zarządzania czasem, która pozwala
na dostosowanie pracy pralki do Twojego planu
dnia, a nie odwrotnie. Wystarczy ustawić program
z własnymi preferencjami oraz przedłużyć
czas w przypadku mocno zabrudzonego prania
lub skrócić go, jeśli nie jest ono bardzo brudne.
dzięki specjalnej powłoce pokrywającej
wewnętrzne ściany lodówki żywność jest doskonale
zabezpieczona przed szkodliwymi bakteriami
i tworzeniu się pleśni.
100.-
Klasa A++
EWB105405W
Pralka ładowana od góry
urządzenie w tej klasie pobiera nawet do 20%
mniej energii niż w klasie A+.
Pojemność 5,5 kg, prędkość wirowania 1000 obr./min, regulacja obrotów, sterowanie
elektroniczne, automatyka wagowa, opóźnienie startu, zabezpieczenie przeciwwypływowe,
samopozycjonowanie się bębna, wymiary (WxSZxG): 85x40x60 cm.
Tylko 33 cm głębokości
Pojemność 5 kg
120.-
Wyświetlacz
1000
Program Mix & Wash
obr./min
różne tkaniny i kolory można teraz prać razem,
program ten umożliwia jednoczesne pranie
w temperaturze 40°C wszystkich rodzajów tkanin
w różnych kolorach zapewniając doskonały rezultat.
Program gwarantuje również istotne
oszczędności energii.
110.BAAAN 13X
Chłodziarko-zamrażarka
Pojemność brutto 334 l, powłoka antybakteryjna Hygiene Control, utrzymywanie temperatury przy braku
zasilania 19 h, obustronny montaż drzwi, wymiary (WxSZxG): 187x60x65,5 cm.
GOY 105 DF
Pralka ładowana od frontu
Pojemność 5 kg, prędkość wirowania 1000 obr./min, 18 programów: pranie ręczne,
pranie wstępne, program szybki, program Mix&Wash, dodatkowe płukanie, opóźnienie
startu do 23 h, wymiary (WxSZxG): 85x60x33 cm.
22
MAGAZYN
14 września 2011
R E K L A M A
Mieszkania D
Jak dodać ogłoszenie do p
2
darmo
w
dodaw e
anie
ogłos
do 20 zeń
sierpn
ia
1
Dane Podstawowe. Należy
zaznaczyć rodzaj oferty,
określić rynek oraz wybrać
województwo. Klikamy
„zdefiniuj szczegóły”.
Aby dodać ogłoszenie
na serwisie kliknij w przycisk
„Dodaj ogłoszenie”
Chcesz zamówić ogłoszenie? Skontaktuj się z nami: tel. 71 787
MAGAZYN
14 września 2011
23
R E K L A M A
•
dobry portal
portalu nieruchomosciplus.pl
Dane szczegółowe. Wybieramy
oraz określamy tyle danych
szczegółowych ile uznajemy za
stosowne. Możemy dodać zdjęcia oraz
określić położenie nieruchomości.
Pamiętajmy, że im będzie ich więcej,
tym lepsze pozycjonowanie naszej
oferty w wyszukiwarce na stronie.
Pola oznaczone „gwiazdką”
są obowiązkowe.
Logowanie/Rejestracja. W celu
utworzenia konta w serwisie
zostaniemy poproszeni o adres
mailowy na którego dostaniemy
link aktywacyjny. Po zalogowaniu
się na serwisie klikamy w link
aktywacyjny ogłoszenia. Możemy
też edytować i doprecyzować nasze
ogłoszenia a także skorzystać z opcji
jego wypromowania na serwisie
nieruchomosciplus.pl
5
3
4
Sprzedam • Kupię • Wynajmę •
Domy Lokale Ziemia
Aktywacja. Nasza oferta
została dodana do bazy
i będzie widoczna
po aktywacji (opcja
dla użytkowników
już zalogowanych)
lub utworzeniu konta
i zalogowaniu się na serwisie
63 30 Wrocław ul. Inowrocławska 21 IIp. e-mai: [email protected]
24
MAGAZYN
14 września 2011
dom
Innowacyjna wylewka
na ogrzewanie podłogowe
W ofercie Lafarge znaleźć można
innowacyjną energooszczędną
wylewkę na bazie płynnego jastrychu
anhydrytowego pod nazwą Agilia™ Sols
A. Produkt ma unikalne właściwości
przewodzenia i oddawania ciepła, dzięki
czemu znacznie podnosi efektywność
ogrzewania podłogowego. Idealnie
sprawdza się jako podkład podłogowy
w budownictwie mieszkalnym, biurowcach
oraz domkach jednorodzinnych.
Innowacyjna wylewka podłogowa Agilia™ Sols A dzięki wysokim parametrom wytrzymałościowym oraz właściwościom
samopoziomującym pozwala na wykonanie trwałego i estetycznego podkładu podłogowego. Może być stosowana jako
jastrych:
- na warstwie pośredniej,
- na warstwie termoizolacyjnej i/lub wygłuszającej,
- na posadzki z ogrzewaniem
podłogowym,
- na specjalne konstrukcje podłogowe, tzw. podłogi
podniesione.
900 m² wylewki bez dylatacji
Produkt bardzo ułatwia prace wykonawcze. Eksperci Lafarge wykorzystali technologię wysokiego stopnia płynności. Dzięki temu podkład łatwo rozpływa
się na powierzchni, co gwarantuje
jej doskonale równe wykończenie
bez względu na obszar – i co ważne – także bez konieczności wykonywania nacięć dylatacyjnych.
– Robienie poprzecznych szczelin dylatacyjnych jest niezbędne
w przypadku tradycyjnych podkładów cementowych, maksymalne pole to 5 x 5mb. Zadaniem
szczelin dylatacyjnych jest niwelowanie rozszerzania się betonu
pod wpływem ciepła i ochrona
nawierzchni przed pękaniem.
Agilia™ Sols A ma bardzo mały
współczynnik rozszerzalności cieplnej i z powodzeniem
może być stosowana bez dylatacji na powierzchniach bez ogrzewania podłogowego do 900 m2
oraz na powierzchniach ogrzewanych aż do 300 m2 – wyjaśnia Anna Zys-Wojnarska, Kierownik ds. Produktów Specjalnych w Lafarge.
Taniej i szybciej
Technolodzy Lafarge położyli duży nacisk na praktyczne
i funkcjonalne aspekty produktu, czyli oszczędność czasu przy
maksymalnym ograniczeniu dodatkowych kosztów. Zastosowanie mieszanki Agilia™ Sols A –
w przypadku 3-osobowej ekipy wykonawczej – pozwala wylać nawet 1000 m2 powierzchni
dziennie. Gotowy jastrych, zamówiony w wytwórni betonu Lafarge, dostarczany jest na plac budowy w konkretnym momencie
zapotrzebowania. Dzięki temu
unikamy problemów ze składowaniem surowców, nadmiarem
materiału po zakończeniu robót czy utrzymywaniem dodatkowych kosztownych urządzeń
na budowie.
Jakość nadzorowana
komputerowo
Zamówienie wylewki prosto
z wytwórni wcale nie wymaga zapotrzebowania na „hurtowe” ilości. Minimalne zamówienie wynosi 1 m³ co odpowiada około 25
m² wylewki o grubości 4cm. Cały
proces produkcji Agilia™ Sols
A podlega ścisłej kontroli komputerowej w betoniarni Lafarge,
czego nie można uzyskać przy
stosowaniu np. gotowych wylewek workowanych. Dzięki temu
mamy gwarancję, że otrzymujemy produkt najwyżej jakości,
który spełnia wszystkie zakładane parametry techniczne – co jest
trudne w przypadku mieszanek
produkowanych bezpośrednio
na placu budowy.
Doskonały produkt
na ogrzewanie
podłogowe
Agilia™ Sols A została stworzona przede wszystkim z myślą
o podłogach z systemem ogrzewania podłogowego. Dzięki bardzo wysokiemu współczynnikowi przewodności cieplnej produkt
zdecydowanie wpływa na zwiększenie wydajności ogrzewania.
Jest ona dwukrotnie większa niż
w przypadku tradycyjnych jastrychów cementowych. Ponadto,
bardzo niska porowatość i zwarta struktura wylewki jeszcze bardziej optymalizują stopień przewodzenia ciepła i oddawania go
pomieszczeniu.
Cieńsza, lżejsza,
bardziej efektywna
Specjalna, elastyczna i płynna
konsystencja wylewki anhydrytowej Agilia™ Sols A gwarantuje do-
skonałe przykrycie rur ogrzewania podłogowego oraz ich otulenie. To sprawia, że ciepło jest
szybciej oddawane do wnętrza.
Wysokie parametry wytrzymałościowe produktu pozwalają na wylanie o połowę cieńszej
warstwy na instalację grzewczą
w porównaniu do standardowo
wylewanej warstwy jastrychu
cementowego.
– Agilia™ Sols A to przede
wszystkim odpowiedź na potrzeby współczesnego rynku budowlanego. Ma znacznie wyższy stosunek wytrzymałości na zgniatanie do wytrzymałości na ściskanie
niż konwencjonalny jastrych cementowy. Ponadto, nie wymaga
zbrojenia i pozwala na zmniejszenie grubości wylewki podłogowej
do 35 mm na warstwie termoizolacyjnej i/lub wygłuszającej. Bardzo istotną zaletą produktu jest
również możliwość szybkiego
użytkowania powierzchni – już
po około dwóch dniach można
chodzić po wylanym podkładzie,
po minimum 4 rozpocząć dalsze
prace, a już po tygodniu uruchomić ogrzewanie podłogowe – wyjaśnia Anna Zys-Wojnarska, Kierownik ds. Produktów Specjalnych w Lafarge.
Energooszczędny
i przyjazny naturze
Agilia™ Sols A – zgodnie
z proekologiczną misją Lafarge –
jest produktem przyjaznym środowisku naturalnemu. Jego zastosowanie we wnętrzach z ogrzewaniem podłogowym, bezpośrednio przekłada się na zmniejszenie
kosztów ogrzewania, a także
na ograniczenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery wytwarzającego się w procesie ogrzewania wody.
Informacje o produkcie:
Agilia™ Sols A to innowacyjna
energooszczędna wylewka podłogowa na bazie płynnego jastrychu anhydrytowego. Podkład jest
samopoziomujący. Bardzo wysoki stopień płynności pozwala uzyskać gładką powierzchnię
i zapewnia idealne otulenie instalacji ogrzewania podłogowego. Wysokie parametry wytrzymałościowe pozwalają na zmniejszenie nawet o połowę grubości
wylewanej warstwy – minimalna
grubość wylewki to tylko 35 mm.
Produkt powstał z myślą o posadzkach z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Bardzo wysoki współczynnik przewodzenia ciepła – 1,6-2,0 [W/m*K]
i niska porowatość, pozwalająca
na bardzo efektywne oddawanie
ciepła pomieszczeniu, co zapewnia znaczącą oszczędność kosztów i energii. Bardzo niski współczynnik rozszerzalności cieplnej
– ok. 0,012 [mm/m*K] pozwala na wylewanie 300 m² posadzki na ogrzewanie podłogowe bez
konieczności wykonywania poprzecznych dylatacji. Produkt dostępny jest w wybranych wytwórniach betonu Lafarge i dostarczany w betonomieszarce bezpośrednio na plac budowy. Sterowany
komputerowo proces produkcji gwarantuje otrzymanie produktu o najwyższej jakości. Wy-
lewka daje możliwość chodzenia
po powierzchni po ok. 2 dniach,
możliwość rozpoczęcia dalszych
prac budowlanych po ok. 2-4
dniach oraz możliwość rozpoczęcia ogrzewania podłogowego
po ok. 7 dniach.
Cena od: 495 PLN
brutto/m3
Finalna cena produktu uzależniona jest od ilości i miejsca
dostawy.
Minimalna ilość zamówienia
wynosi 1 m³ (co odpowiada ok.
25 m² wylewki o grubości 4 cm).
Szczegółowe informacje na temat wylewki anhydrytowej Agilia™ Sols A oraz o lokalizacjach
w których można zamawiać produkt dostępne są na stronie internetowej producenta: www.lafarge.pl
Dane techniczne Agilia
Sols A:
- Współczynnik przewodzenia ciepła –1,6 - 2,0 [W/m*K]
- Współczynnik rozszerzalności cieplnej – ok. 0,012 [mm/m*K]
- Produkt niepalny – klasa
materiału budowlanego A1
- Gęstość objętościowa – 2200
±100 kg/m3
- Parametry wytrzymałościowe na zginanie – od 4MPa
do 7MPa - nie wymaga zbrojenia
- Parametry wytrzymałościowe na ściskanie – od 20MPa
do 40MPa
Lafarge
MAGAZYN
dom
14 września 2011
25
Jak poprawnie ułożyć
płytki ceramiczne?
Podłoga lub ściany wyłożone płytkami ceramicznymi, naturalnym
kamieniem czy gresem to najpopularniejsze sposoby wykończenia łazienek
i kuchni. Samodzielny montaż tego typu okładziny nie jest trudnym
zadaniem. By jednak uniknąć błędów podczas montowania warto posłuchać
rad profesjonalistów. Marek Kraska – Product Manager z firmy Baumit opowiada, na co zwrócić uwagę, czego się wystrzegać i o co szczególnie
zadbać podczas układania płytek na podłożu z tynków gipsowych.
Przed przystąpieniem do praqc
związanych z montażem okładziny
warto dokonać dokładnego pomiaru
powierzchni i obliczyć ilość płytek,
kleju, gruntu oraz wszelkich materiałów przydatnych podczas płytkowania. Unikniemy sytuacji, w której
mamy rozrobione wiadro zaprawy,
a zabraknie nam płytek. Na tym etapie należy także dobrać odpowiednią zaprawę klejową – dopasowaną do rodzaju płytek, izolacji podpłytkowej (np. folia w płynie) czy
też funkcji podłoża np. ogrzewanie
ścienne lub podłogowe. Pierwszym
krokiem, jaki należy wykonać, jest
bardzo staranne oczyszczenie i odkurzenie podłoża. Dzięki temu usuniemy zabrudzenia, które mogą wpływać na przyczepność kleju. Podłoże
powinno być równe w stopniu pozwalającym na zastosowanie zalecanej przez producenta grubości kleju. Nierówności podłoża wyrównuje
się specjalnymi zaprawami, a nie klejem do płytek. Podłoża chłonne jak:
tynki cementowo-wapienne, tynki
gipsowe, płyty g-k czy wylewki anhydrytowe należy zaruntować środkiem Baumit Grund.
Tynk gipsowy powinien być wyrównany i ściągnięty łatą. W przypadku gdy zmieniona została kon-
cepcja lub nie zrealizowano uprzednio tej czynności, tynk wykończony na gładko należy przeszlifować
i porysować tak, aby uzyskać zdecydowane zadrapania w formie ukośnej siatki. Na tym etapie tynk powinien być suchy o wilgotności ok.
1%. Przed klejeniem powierzchnię
należy zagruntować, stosując Baumit
Grund, który można nanosić pędzlem lub wałkiem. Czynność tę można wykonać już 15 minut przed nakładaniem zaprawy klejowej. Klej
rozprowadzamy pacą zębatą, którą dobieramy odpowiednio do rozmiaru płytek i równości podłoża.
Należy jednak zachowywać zalecenia producenta, co do minimalnej
i maksymalnej grubości warstwy,
czasu otwartego (od nałożenia kleju do przyklejenia płytki) oraz czasu
wyrobienia gotowej zaprawy. Płytki
ceramiczne można układać równolegle bądź skośnie względem ścian.
Układanie ceramiki należy zacząć
od ścian, a dopiero później zająć się
podłogą. W ten sposób wyeliminujemy ewentualną możliwość uszkodzenia wcześniej położonej okładziny na posadzce. Przyklejanie rozpoczynamy od dołu do góry. Przed
montażem pierwszej płytki zalecane jest przymocowanie listwy starto-
wej, która ułatwi nam prace. Montując płytki, warto, co jakiś czas sprawdzać poziomicą, czy powierzchnia
jest równa i czy zachowuje poziom.
Co więcej przydatne okażą się krzyżyki dystansowe, które sprawią,
że wszystkie spoiny będą jednakowej
szerokości. Po wyłożeniu całej powierzchni należy zrobić odpowiednio
długą przerwę technologiczną, która
pozwoli związać zaprawie i umożliwi
wykonywanie kolejnych prac. Ostatnim krokiem podczas układania płytek jest fugowanie, stosując Baumacol Fuge w zakresie od 2 do 7 mm
możemy wykonywać już 24 godziny
po przyklejeniu płytek. W narożach
i przy połączeniach ze stolarką zaleca się zastosować elastyczny wypełniacz silikonowy Baumacol Silikon.
Montując płytki ceramiczne
warto wybierać sprawdzone, polecane przez profesjonalistów materiały. Dodatkowo należy przestrzegać technologii zalecanych przez producentów, a wtedy będziemy mieć
pewność, że prace posadzkarskie zostały wykonane poprawnie. Co więcej unikniemy sytuacji, w której
po krótkim czasie płytki w naszej
łazience, kuchni czy przedpokoju zaczną odpadać, pękać lub zmieniać
swój wygląd.
Baumit
26
MAGAZYN
14 września 2011
wnętrza
Aranżacyjna sztuka łączenia
Cameleo, producenta systemów dekoracji ściennych
– Przykładem takiego zestawienia może być pokrycie specjalną metaliczną pastą powierzchni pomalowanej
wcześniej farbą strukturalną, nawiązującą do dawnych
technik tynkowania. W efekcie powstaje na ścianie motyw, który pasuje praktycznie
do każdego rodzaju pomieszczeń, urządzonych zarówno
tradycyjnie, jak i współcześnie. Możliwość dowolnego zestawiania kilku deseni i otrzymania w ten sposób różnorodnych wariantów dekoracyjnych wzmacnia
dodatkowo artystyczny wyraz takiej aranżacji. Wzbogacona dodatkowo o niebieskie, zielone lub czerwone odcienie odmienia zupełnie dotychczasowy wygląd ścian.
Nowoczesność z tradycją, czerń z bielą, technologia z naturą. Współczesne
trendy dekoratorskie opierają się w dużym stopniu na sztuce łączenia. Umiejętnie
dobrane materiały oraz technologie mogą stać się źródłem oryginalnego
i gustownego wystroju.
I skutecznie
Kontrast czy
symbioza
Osiągnięcie niebanalnego efektu aranżacyjnego nie
zawsze wymaga stosowania
elementów kontrastujących
ze sobą. Łączenie pozornie
sprzecznych tendencji zdobniczych, to bardzo ciekawe
ale też ryzykowne przedsięwzięcie. Trzeba bowiem uwa-
żać, by nie stworzyć rażącego
wykończenia, pełnego gryzących się ze sobą detali. Oryginalność i estetykę możemy natomiast osiągnąć, korzystając z rozwiązań, które
są sprawdzone, lecz jednocześnie wykraczają poza szablonowe, nudne wzornictwo we
wnętrzach. W modernistycznych pomieszczeniach dobrze sprawdzają się zestawie-
nia stali, szkła i dekoracji imitujących beton. Odpowiednio dobrane drewno i kamień
może natomiast wprowadzić
klimat zbliżony do natury.
Decydujący wpływ na wygląd danego miejsca mają
oczywiście otaczające je ściany. Barwy i motywy na kafelkach, płytkach czy panelach ożywiają lub uspokajają całą przestrzeń. Bardzo
atrakcyjny efekt można uzyskać pokrywając powierzchnię ściany farbami albo tynkami, będącymi kompilacją
ciekawych kolorów i wzorów.
Interesująco
Jednym ze sposobów
na niebanalne zorganizowanie przestrzeni domowej jest wykorzystanie niecodziennych barw meta-
licznych. Złoto, srebro czy
brąz na ścianie można dodatkowo uatrakcyjnić komponując je z ciekawymi
strukturami zdobniczymi
- Osobom poszukującym nowych form wyrazu we wnętrzu, proponujemy użycie
materiałów, które stanowią
dla siebie estetyczne uzupełnienie – mówi Bartosz Gołaszewski, ekspert z firmy
Istotne jest, by wybrane
zestawienia tworzone we własnym zakresie były zgodne
z przeznaczeniem danych
produktów i nie wymagały specjalnych umiejętności.
W przypadku tynków dekoracyjnych praca jest dość
prosta, gdyż polega na pokryciu jednego materiału warstwą kolejnego zgodnie z zaleceniami producenta. Nie
bez znaczenia są też względy praktyczne stosowanych
połączeń, jak w przypadku
pasty metalicznej, która zabezpiecza tynk przed szkodliwym działaniem wody.
Natomiast dodatkowe walory zdobnicze pozostają już
w kwestii indywidualnej inwencji twórczej oraz talentu osoby odpowiedzialnej za
remont.
Piotr Bugaj, pointb
MAGAZYN
14 września 2011
wnętrza
27
To jest trójwymiar
Nieszablonowe, wyraziste, nowoczesne!
Trójwymiarowe dekoracje to sposób
na ciekawy wystrój każdego wnętrza.
Stanowią przy tym źródło nieograniczonych
możliwości aranżacyjnych.
Trzy wymiary –
nieograniczone
możliwości
Wielotorowe postrzeganie świata wokół nas sprawia, że staje się
on bardziej intrygujący. Szczególnie atrakcyjny efekt wizualny można osiągnąć zestawiając trójwymiarowe motywy z płaską ścianą czy
sufitem. Powierzchnie pokryte specjalnymi panelami 3D stają się osobnymi elementami dekoracyjnymi
pokoju, wpływającymi na wygląd
całej jego przestrzeni. Trójwymiarowość sprawia przy tym, że każde wnętrze ma swój własny, niepowtarzalny charakter. Rosnąca liczba
dostępnych na rynku kształtów pozwala dodatkowo stworzyć ciekawą
aranżację, która będzie najlepiej oddawać naszą wizję wystroju. – Panele
3D są na polskim rynku stosunkowo
młodym rozwiązaniem dekoracyjnym. – zauważa Bartosz Gołaszewski z firmy Cameleo, dystrybutora paneli. – Jednak już dziś musimy wprowadzać na bieżąco nowe,
atrakcyjne wzory, które stanowią kolejne propozycje oryginalnych aranżacji. Ogromna liczba możliwych
inspiracji sprawia, że trójwymiarowe formy jeszcze długo będą zaskakiwać i stanowić źródło ciekawych
wrażeń wizualnych.
1,2,3 wymiary
Panele mogą być jednym z elementów zdobniczych ściany lub też
pokrywać całą jej powierzchnię.
Można je przy tym montować w dowolnych kombinacjach dopasowując
je do reszty wystroju pomieszczenia.
Dobrze dobrane wzory doskonale
komponują się z innymi systemami
dekoracyjnymi, a także z domowymi sprzętami. Ich montaż jest stosunkowo prosty i nie wymaga pomocy fachowca. Poszczególne panele nakłada się na równą płaszczyznę przy pomocy specjalnego kleju
montażowego. Następnie można je
pomalować na dowolny kolor, który
w połączeniu z ciekawym kształtem
panelu i odpowiednim oświetleniem
nada wnętrzu niezwykłe walory wi-
zualne. W zależności od wybranych wzorów może ono nawiązywać do tradycyjnych form lub przybrać zupełnie nowy, wręcz abstrakcyjny charakter. Trójwymiarowość
daje tu nieograniczone możliwości
tworzenia oryginalnego, artystycznego wyrazu.
Technologia i ekologia
Panele 3D to rozwiązanie dekoracyjne, które łączy nowoczesne
spojrzenie na trendy aranżacyjne
z dbałością o ekologię. Stworzone
na bazie naturalnych włókien palmowo – kokosowych charakteryzu-
ją się wysoką para-przepuszczalnością, dużą odpornością mechaniczną
oraz trwałością. Pasują do pomieszczeń domowych oraz przestrzeni
publicznych. Nadają im indywidualność i sprawiają, że osoby w nich
przebywające nie mogą pozostać
obojętne wobec otaczającego je wystroju. Trójwymiarowość to sposób
na niebanalne i jednocześnie estetyczne zaaranżowanie świata wokół
nas. Dzięki panelom 3D możemy
w bardzo prosty sposób wykreować
własną, ciekawą rzeczywistość, która
wprowadzi do wnętrza nowy, trzeci
wymiar.
Piotr Bugaj
Zadbaj o swój kręgosłup
Wady kręgosłupa można z pewnością
zaliczyć do współczesnych chorób
cywilizacyjnych. Dotykają bardzo wielu osób,
często nieświadomych własnego wpływu
na stan tej newralgicznej części ciała.
Dzień za biurkiem
Problemy z kręgosłupem wynikają w dużym stopniu z naszego codziennego trybu życia.
Od samego rana narażamy go
na różne przeciążenia i niewygodne pozycje. Prawie 70% ogółu zatrudnionych, siedzi w pracy w sposób niewłaściwy, czyli
na przedniej krawędzi krzesła,
bez kontaktu z oparciem tylnym, z nogami podwiniętymi
lub bez możliwości wygodnego podparcia stóp. W czasach,
gdy tak wiele zawodów wiąże
się z wielogodzinnym przebywaniem przy biurku, dbałość
o prawidłową postawę nabiera szczególnego znaczenia. Już
stosowanie kilku prostych zasad
bhp może pozytywnie wpłynąć
na nasze zdrowie i samopoczucie. Praca przy komputerze wymaga odpowiedniego przygotowania stanowiska, gdzie monitor będzie stał mniej więcej
na wysokości oczu, a ułożenie klawiatury nie będzie powodowało konieczności skręcania tułowia. Łokcie powinny
znajdować się w pozycji zbliżonej do kąta prostego. Dobrym
rozwiązaniem są rożnego rodzaju podkładki pod nadgarst-
ki. Również kolana mają być
zgięte pod kątem 90°, a część
lędźwiowa kręgosłupa w całości oparta o krzesło. Regularne
przerwy na rozprostowanie kończyn to kolejny czynnik właściwej profilaktyki. Aby efekt był
rzeczywiście skuteczny, należy
zadbać o wygodne umeblowanie, dostosowane jednocześnie
do wzrostu i wagi użytkownika.
W pracy, w domu,
wszędzie
W biurach od lat standardem
są krzesła na kółkach, które posiadają regulacje zarówno siedziska, jak i oparcia. Dzięki temu
można je dopasować do wysokości biurka oraz wzrostu pracownika. Również w domu
warto pamiętać, aby ciało było
wolne od niewygodnego ułożenia na źle dobranych meblach.
- Dostępne dziś w sklepach fotele, leżanki czy całe komplety
wypoczynkowe, wyposażone
są w różne zagłówki, podnóżki,
a nawet wyprofilowane oparcia,
które pozwalają na zdrowy relaks – mówi Magdalena Bosak
z MM Collection, firmy oferującej zestawy wypoczynkowe –
Istotnym czynnikiem decydują-
cym o komforcie jest też optymalna twardość miejsc przeznaczonych do spania. W sklepach
meblowych mamy możliwość
przetestowania dostępnych
materacy i wybrania produktu pasującego do naszej wagi
i wzrostu. Powinien on umożliwiać kręgosłupowi położonemu „na wznak” przybranie naturalnego, lekkiego wygięcia lub
kształtu zbliżonego do linii prostej, gdy leżymy na boku. Organizm może wówczas w pełni
się zregenerować, nie podlegając nieprzyjemnym napięciom
mięśni i wygięciom kończyn.
W razie wątpliwości, zawsze
można poradzić się sprzedawcy, który powinien wyjaśnić,
jaki wpływ może mieć wybrane łóżko na organizm.
Czas się poruszać
Troska o kręgosłup nie powinna przejawiać się jedynie
w utrzymywaniu właściwej pozycji w trakcie siedzenia czy
leżenia. Przeciwnie, jednym
z najważniejszych elementów
profilaktyki jest aktywność fizyczna. Między pracą, a relaksem w domu powinien być
czas na ruch. Warto też zachęcać do uprawiania sportu najmłodszych. Wiele dzieci cierpi
bowiem na skoliozę, która jako
wada postawy może stać się nawet chorobą ogólnoustrojową.
Ćwiczenia nie muszą być intensywne i skomplikowane, aby
okazały się skuteczne. Istnieje
sporo prostych zestawów, dających pozytywne efekty dzięki
konsekwentnemu i regularnemu ich wykonywaniu. Jeśli natomiast decydujemy się na większe zaangażowanie w wybraną
dyscyplinę, pamiętajmy, żeby
nie doprowadzić do przeciążenia. Kręgosłup to bardzo ważny
i wrażliwy mechanizm, o który trzeba dbać przez całe życie. Czasem niewielkie zmiany
w codziennym podejściu do pracy i wypoczynku mogą oszczędzić późniejszego cierpienia.
Adam Wróbel
R E K L A M A
HURTOWNIA PANELI PODŁOGOWYCH
„AC 3” 8 mm
29,90
15,90
„AC 4” 8 mm
32,90 19,90
„AC 5” 10 mm
59, 00 39,90
„AC 4” 12 mm
69,90
39,90
LIKWIDACJA
KOŃCÓWEK
DO WYBRANYCH
WZORÓW MONTAŻ
GRATIS
„UNIKAT” <Bolesławiec, ul. Kościuszki 24 < 698 838 999, 883 783 222
28
MAGAZYN
14 września 2011
ę
i
s
j
u
m
Rek la
Z taką samą siłą
Teraz za lepszą cenę!
GŁOGÓW
tygodnik
POLKOWICE
tygodnik
Równie silni
jesteśmy
na innych
rynkach
LUBIN-GŁOGÓW-POLKOWICE
LUBIN
l
p
c
e
i
slaw
bole
∙ Największy, w pełni
udokumentowany nakład
∙ Najlepsze dotarcie do klientów
∙ Najszersza sieć kolportażu
∙ Największa sieć stojaków na gazety
∙ Program telewizyjny - wydłużony
„efekt czytania”
∙ Atrakcyjne pakiety gazeta + internet
∙ Pakiety – reklama w kilku gazetach
GRUPA
media.info
BOLESŁAWIEC
ZGORZELEC
tygodnik
A4
P OW I A T
LWÓWEK ŚL.
ZGORZELECKI
dwutygodnik
ŚRODA ŚL.
ZŁOTORYJA
JAWOR
dwutygodnik
powiat
STRZELIŃSKI
P OW I A T
tygodnik
dwutygodnik
STRZELIN
ZĄBKOWICE
ŚLĄSKIE
ZIĘBICE
dwutygodnik
NYSA
boleslawiec pl
brzeg pl
glogow pl
legnica com
lubin pl
nowogrodziec pl
nysa pl
paczkow pl
polkowice pl
sroda pl
strzelin pl
wroclawpowiat pl
wroclaw com
zabkowice pl
ziebice pl
zgorzelec pl
tygodnik
WROCŁAW
miasto
tygodnik
Grupa może więcej
STRZELIŃSKI
LUBIN-GŁOGÓW-POLKOWICE
tygodnik
ttyg
ty
yggood
yygo
odn
dnik
dn
i
tygodnik
grupaportale pl
ZGORZELECKI
Przemyśl swoje wydatki na reklamę!
Sprawdź udokumentowany nakład i sprzedaż ( gazety płatne) u naszej konkurencji i porównaj oferty.
Sprawd
Nasi ko
konsultanci czekają: tel. 75 642 67 35, [email protected]
MAGAZYN
14 września 2011
wnętrza
29
Kuchnia dla wymagających
W kuchni spędzamy coraz więcej
czasu, co wynika z faktu, że to nie tylko
miejsce przygotowania posiłków. Dzięki
designerskim projektom i aranżacjom
oraz przemyślanemu wykorzystaniu
każdej przestrzeni, staje się ona miejscem
towarzyskich spotkań czy zabaw dzieci,
co szczególnie podkreśla wagę jej
funkcjonalnej i bezpiecznej organizacji.
Badania przeprowadzone
przez firmę Whirlpool pokazują, że Polacy spędzają w kuchni
aż 2,5 dnia w tygodniu. Ponadto, nowa kuchnia będzie nam
służyć przez wiele lat – warto,
więc urządzić ją w taki sposób,
aby praca w niej sprawiała zadowolenie i radość. Jak to zrobić?
Porządek i wygoda
w zasięgu ręki
Każdy domownik, który
choć część dnia spędza w kuchni zgodzi się z faktem, że przechowywanie wszystkich przyborów w zasięgu ręki to podstawa. Jest to znaczne udogodnienie przy zachowaniu porządku
oraz oszczędność czasu. Aby
utrzymać ład, niezbędne jest też
odpowiednie zagospodarowanie
wolnego miejsca. Podczas pracy, zawsze przyda się dodatkowy
blat, szczególnie w przypadku
niewielkiego wnętrza. Praktycznym rozwiązaniem jest montaż
stabilnego blatu wysuwanego
z mebli kuchennych. Innym pomysłem na zachowanie harmonii w kuchni jest przemyślany
podział poszczególnych elementów mebli na funkcjonalne szuflady, czy półki których wymiary dopasowuje się w zależności
od ich przeznaczenia. - Perfekcyjną organizację całej kuchni,
mogą wspomóc np. kosze cargo. Dzięki takiemu rozwiązaniu
zyskujemy możliwość optymal-
nego zagospodarowania trudno dostępnych miejsc w kuchni, najczęściej wąskich i głębokich szafek – podkreśla Andrzej
Wołosz z firmy KAM.
Nie mniej pomocne w użytkowaniu nowoczesnej kuchni,
są też z pozoru niewielkie dodatki. Wybierając wystrój dla siebie, warto wziąć pod uwagę akcesoria, które ułatwiają kuchenne czynności. Może to być np.
obcinarka do folii, którą mając
pod ręką szybko owiniemy potrawę czy chociażby odpowiednie uchwyty na talerze, noże
bądź przyprawy, które od razu
po użyciu odłożymy na miejsce.
Ważne, aby znajdowały się one
blisko blatu roboczego, piekarnika, czy zlewozmywaka. Dzięki takiemu ułożeniu, po kuchennych doświadczeniach, wszystkie naczynia i akcesoria szybko
trafią na swoje miejsce, bez potrzeby przenoszenia i często tym
samym brudzenia całej kuchni.
Ciszej, delikatniej,
bezpieczniej...
Każdy zna irytujące trzaskanie drzwiczkami szafek czy stukot zbyt mocno popchniętej szuflady ze sztućcami. W efekcie,
po niedługim czasie meble zaczynają się zużywać, a poobijane fronty i drzwiczki wyglądają mało estetycznie, psując efekt
wizualny całego wystroju. - Remontując kuchenne wnętrze,
bądź dokonując zakupu nowych
mebli kuchennych, warto zdecydować się na inteligentne systemy cichego otwierania i zamykania – radzi ekspert Andrzej Wołosz. Do wyboru mamy również
szuflady otwierane na dotyk,
bądź z elektrycznym systemem
otwierania zarówno dla podnośników szafek górnych jak i dolnych. Dotykowo otwierane szafki nie mają uchwytów, co zwiększa bezpieczeństwo dzieci, lubiących psoty w kuchni.
Przy projektowaniu kuchni
ważne jest przemyślane umiejscowienie gniazd elektrycznych.
Profesjonalne połączenie współczesnych technologii i nowocze-
snego designu, stwarza możliwość praktycznego urządzenia
wnętrza oraz przede wszystkim
bezpiecznego dla najmłodszych
użytkowników kuchni. Ciekawym rozwiązaniem mogą być
np. gniazdka z osłoną wmontowane w blat. Dzięki zastosowanej fotokomórce pojawiają się
i znikają na życzenie, zapewniając jednocześnie bezpieczeństwo
z ich korzystania.
Z myślą o najbliższych
W trosce o małych domowników, powinniśmy także pamiętać o sprzętach stawianych
na blacie z racji braku miejsca
(jak krajalnice, tostery, pojemni-
ki). Istnieje zatem spore niebezpieczeństwo strącenia, czy ściagnięcia takich urządzeń przez
dziecko. Często po użyciu, wiele sprzętów pozostaje gorących,
a wiszące kable wręcz kuszą ciekawskiego malucha, by pociągnął za nie w trakcie zabawy.
Funkcjonalnym rozwiązaniem,
mogą okazać się składane sprzęty, przystosowane do montażu
w szufladach czy szafkach. Potrzebują one niewiele miejsca,
jednocześnie będąc też bezpiecznymi dla najmłodszych
domowników.
Małe szczegóły, wielki efekt
Z pozoru małe detale, mogą
dodać całej kuchni „smaku”.
Indywidualny klimat bowiem,
to pierwszy krok, by zrobić wrażenie na gościach, czy po prostu uprzyjemnić sobie czas spędzony w kuchennym zaciszu.
Coraz częściej więc, projektanci funkcjonalnych mebli kuchennych, prześcigają się w pomysłach uatrakcyjnienia swoich
produktów. Dla wielbicieli gadżetów, świetnym rozwiązaniem
może okazać się choćby barek
otwierany na pilota, niewidoczny pochłaniacz zapachów w blacie, czy modne w ostatnich miesiącach punktowe podświetlenie
blatów i mebli na fotokomórkę.
Liczy się jakość
Jedną z najważniejszych cech
elementów kuchennych jest ich
trwałość. Powierzchnie narażone na zmiany temperatury oraz
wilgoć, powinny być wykonane
z odpornych materiałów i odpowiednio zabezpieczone. Warto
zwrócić uwagę, na uszczelnienie
łączeń między blatem, a ścianą,
czy zlewem. Unikniemy w ten
sposób pęcznienia blatu po kontakcie z wodą. Najnowsze technologie i systemy, stosowane
we współczesnych meblach kuchennych, gwarantują wysoką
jakość wykonania. Pamiętajmy
jednak, aby przy zakupie sprawdzić te informacje, które to potwierdzą (np. certyfikaty okuć
firmy Blum). Sprawdźmy też jakość zastosowanych materiałów,
rzetelność firmy oraz zapytajmy
o cenę montażu.
Adam Wróbel
30
MAGAZYN
14 września 2011
wnętrza
Pokoje nie tylko
dla turystów
Dobiega końca kolejny sezon urlopowy.
Tego lata wypoczynek w kraju był pod
znakiem niepewności o stan pogody.
Jednak branża hotelarska nie ma chyba
powodów do narzekania na brak popytu.
Pomieszczenia
w jasnym świetle
Salon, kuchnia czy gabinet – w każdym
z tych pomieszczeń bardzo ważną rolę
odgrywa oświetlenie. Podpowiadamy
jak dobrać je tak, aby spełniało swoje
najważniejsze funkcje.
Pożegnanie lata
Już w połowie wakacji analitycy Home Broker wskazywali
na brak większego wpływu kapryśnej pogody na obłożenie hoteli w popularnych miejscowościach turystycznych. Problemy
ze znalezieniem wolnych noclegów na sierpniowy długi weekend dowodzą, że w dalszym ciągu wielu Polaków spędza przynajmniej część urlopu w kraju.
Uwarunkowania klimatyczne
sprawiają, że dla niektórych kurortów wakacje to praktycznie
jedyna szansa na znaczący zarobek. Część hotelarzy zabiega
jednak o klienta przez cały rok,
zwracając się m.in. do przedsiębiorstw z ofertą organizacji
konferencji czy firmowych pobytów. Natomiast w większych
miastach kwestia sezonowości
nie stanowi dla branży większego problemu. Obok turystów
poważną grupę przyjezdnych
stanowią bowiem osoby, załatwiające tam sprawy zawodowe. Zapewnienie im warunków
mieszkaniowych adekwatnych
do potrzeb i możliwości finansowych, to nie tylko jedno ze źródeł korzyści finansowych branży
hotelarskiej, lecz również możliwość dalszego rozwoju dla samej
miejscowości.
W hotelu lub
mieszkaniu
Stały wzrost liczby połączeń lotniczych między polskimi miastami świadczy o tym,
że sporą część odwiedzających
stanowią osoby związane z biznesem. Nawiązywanie kontaktów handlowych, podpisywanie umów, udział w konferencjach, szkoleniach czy targach,
wymaga od nich częstych podróży, w trakcie których zatrzy-
mują się w popularnych hotelach
sieciowych. Firmy wysyłające regularnie swoich przedstawicieli w to samo miejsce, mogą zapewnić im alternatywne formy
noclegu, jak wynajem lub zakup mieszkania służbowego. Sporą grupę kupujących apartamenty w naszym Aparthotelu Invite stanowią klienci, dla
których są one rodzajem inwestycji – mówi Witold Sadowski
z wrocławskiej firmy Deka Inwestycje – Jest to dobre rozwiązanie dla biznesmenów, chcących
mieć przez cały rok stały kontakt z ważnymi z punktu widzenia ich interesów miejscowościami. Mieszkanie firmowe to też
dobry punkt wyjścia, gdy planuje się rozszerzenie działalności i założenie nowej filii w wybranej lokalizacji.
Jedni mieszkają, inni
zarabiają
Ry nek n ier uc homo ś ci
w większych miastach jest dla
niektórych swoistą lokatą kapitału. Z rosnącego zapotrzebowania na miejsca noclegowe korzystają więc prywatni inwestorzy, którzy kupują mieszkania
właśnie po to, by na nich zarabiać. Czasem ma to charakter
długoterminowego najmu stałym lokatorom, ale zdarza się
też udostępnianie lokalu na zasadzie usługi hotelowej. Biznesmeni zainteresowani częstym
pobytem w danej miejscowości mają więc większe możliwości wyboru najdogodniejszej dla
siebie oferty. Mogą zdecydować
się na standardowy pokój w hotelu lub zamieszkanie w warunkach bardziej domowych. Oba
rozwiązania stanowią przy tym
dla siebie bardziej uzupełnienie
niż konkurencję.
Piotr Bugaj
Nawet zakup najpiękniejszej
lampy nie sprawi nam przyjemności, jeśli nie będzie ona funkcjonalna – nie rozświetli odpowiednio pomieszczenia, nie pomoże przy pracy, czy nie wyeksponuje poszczególnych
elementów wnętrza. Jak dobrać
oświetlenie do poszczególnych
pomieszczeń? Oto kilka praktycznych rad…
W salonie...
… oświetlenie powinno odpowiadać naszym potrzebom
i dopasować się do tego, co aktualnie robimy. Powoli w niepamięć odchodzą żyrandole, które stanowiły główne i nierzadko
jedyne źródło światła. Dziś w salonie oprócz oświetlenia górnego instalujemy nastrojowe boczne kinkiety lub punktowe lampki. - Coraz częściej rezygnujemy
z pojedynczego, intensywnego
źródła światła, wybierając liczne,
rozproszone lampki halogenowe
lub nowoczesne oprawy diodowe – mówi Maciej Kędzior z firmy Kobi Light.
W salonie najczęściej odpoczywamy. W zależności od ulubionej formy naszego relaksu
musimy dopasowujemy rodzaj
i intensywność oświetlenia. Jeżeli najchętniej czytamy, bardzo zdrowe (zwłaszcza dla naszego wzroku) będzie bardzo
jasne oświetlenie skierowane
bezpośrednio na książkę lub gazetę. Jeśli natomiast odpoczywamy słuchając muzyki, warto
zadbać o nastrojowe oświetlenie
o miękkim, ciepłym i relaksującym świetle. Komfort oglądania
telewizji zapewni nam oświetlenie umieszczone w taki sposób,
aby nie odbijało się ono od ekranu. Złagodzi to kontrast i zapewni też odpoczynek naszym
oczom. W tym celu można wybrać na przykład halogeny montowane w półce nad telewizorem, można też skorzystać z lampy podłogowej.
W kuchni...
…oświetlenie z jednej strony
zapewnia odpowiedni nastrój,
z drugiej zaś pełni bardzo odpowiedzialne funkcje praktyczne. Najważniejszymi miejscami
kuchni, wymagającymi dobrego oświetlenia są strefy robocze:
zlewozmywak, płyta kuchenna,
blat na którym przygotowuje
się wszystkie potrawy oraz stół.
Światło nie może razić w oczy
osoby pracującej w kuchni. Nie
powinno też powodować wyraźnych cieni w miejscach pracy.
Użyteczna może okazać się
kombinacja różnych źródeł światła np. kuchennej lampy wiszącej oraz oświetlenia podszafkowego, które oświetli kuchenny
blat niczym biurko do pracy.
W przypadku, gdy miejsce robo-
cze w kuchni umiejscowione jest
pod oknem, oświetlenie można
zamontować po obu jego stronach np. dwa punktowe reflektorki albo lampki zwisające z sufitu (muszą umożliwiać otwarcie
okna). Jeśli zaś blat znajduje się
przy ścianie, to oświetlenie możemy zamontować pod szafkami wiszącymi poniżej linii wzroku (reflektorki), nad szafkami
(lampki halogenowe na wysięgnikach) lub na ścianie (kinkiety lub listwy z regulowanymi,
kierunkowymi reflektorkami).
W niskich pomieszczeniach zaleca się zainstalowanie na ścia-
nach oświetlenia bocznego (kinkiety, reflektorki) skierowanego na sufit.
Pamiętajmy o tym, że podobnie jak w salonie, tak i w kuchni
światło jest elementem dekoracji.
W gabinecie...
… oświetlenie powinno gwarantować odpowiednie warunki do pracy. Nie od dziś wiadomo, że prawidłowe światło podczas pracy, to jeden z głównych
czynników poprawiających koncentrację i samopoczucie osoby
pracującej. To szczególnie ważne, gdy wiele godzin dziennie
spędzamy przy komputerze.
Dlatego pokój do pracy należy
wyposażyć, zarówno w oświetlenie ogólne, czyli lampę sufitową lub podłogową o niewielkiej mocy, która zmniejszy niekorzystny dla wzroku kontrast
światła i cienia oraz koniecznie
w lampkę biurkową. Najlepiej
wybrać lekką, ruchomą lampkę
z długim ramieniem, którą można dowolnie ustawiać. Lampka
taka musi być ustawiona z boku
osoby pracującej w taki sposób,
aby światło odbite od monitora
lub powierzchni biurka nie raziło w oczy. W przypadku osób
praworęcznych powinna być ona
umieszczona po lewej stronie,
a w przypadku leworęcznych –
po prawej stronie biurka.
pointb
MAGAZYN
14 września 2011
wnętrza
31
R E K L A M A
HKTOC
OCV K Z
szafy
garderoby
! " #!
32
MAGAZYN
14 września 2011
wnętrza
Drzwi pod kolor
Wybierając drzwi wewnętrzne, kierujemy
się nie tylko ich funkcjonalnością, ale
również walorami estetycznymi. Elegancka
forma, ciekawe wzornictwo i wreszcie
kolorystyka, mają wpływ na ogólny
charakter wnętrza.
TOS w kolorze dębu mogą stanowić idealne tło dla dekoracyjnych aranżacji typu glamour, fusion czy art deco.
Modne kolory
Jakie trendy obowiązują
na rynku stolarki drzwiowej?
Od dłuższego czasu królują ja-
sne tonacje, których dużą zaletą, jest to, że rozjaśnią i optycznie powiększą nawet najmniejszą przestrzeń. - W ogóle, jeżeli chodzi o kolorystykę naszych
mieszkań jesteśmy dość tradycyjni. Największą popularnością wciąż cieszą się skrzydła w kolorze jasnego drewna,
jak akacja, wiąz, dąb – zauważa A. Hucz. Mimo to, producenci stale urozmaicają swoją
ofertę, prześcigając się w coraz
bardziej awangardowych propozycjach. Paleta barw rozciąga się więc między najjaśniejszym klonem czy dębem bielonym, a intensywną czernią
hebanu. Pomiędzy nimi znajdują się pośrednie brązy i beże.
Model Richelieu z oferty INVADO dostępny jest aż w siedmiu kolorach. Oprócz hebanu,
akacji czy coimbry możemy go
zamówić w jednej z niezwykle
oryginalnych, oklein ryflowanych. Kolekcja nawiązuje
do barw złotej, polskiej jesieni.
Składają się na nią orzech Melunga, jesion szarozłoty oraz
dąb w dwóch odsłonach – Verade i złoty. Z pewnością drzwi
w tak inspirujących dekorach
uatrakcyjnią nasze domy nie
tylko w czasie jesieni.
Intro Media
Wszyscy mamy swoje ulubione barwy i ich zestawienia.
Nie każdy zdecydowałby się
na design z akcentami krzykliwej żółci czy głębokiego fioletu. Ale też nie każdemu pasują tradycyjne ciepłe brązy i pastele. Drzwi spinają wystrój całości wnętrza, dlatego warto
szczególnie zastanowić się nad
ich kolorystyką.
Spojrzenie
na całość...
Najpier w zdecydujmy,
na jakim efekcie aranżacyjnym nam zależy. - Miłośnikom tradycji i klasycznej elegancji polecamy drzwi w ciepłych dekorach, na przykład
model PORTOS w kolorze
orzecha – mówi Adam Hucz
z firmy INVADO. Natomiast
w pomieszczeniach nowoczesnych - minimalistycznych
i mniej dekoracyjnych- znakomicie sprawdzą się chłodne,
jasne tonacje, jak dąb bielony
czy wiąz. Można też dla kontrastu zestawić drzwi w zdecydowanych kolorach wenge czy
hebanu ze spokojną bielą ścian
i mebli. Odpowiednio dobrane drzwi powinny na zasadzie
opozycji lub analogii nawiązywać do całości aranżacji. Ciekawym rozwiązaniem jest połączenie skrzydeł o finezyjnym
wzornictwie z ascetycznym,
stonowanym wnętrzem. Wówczas to one będą wyrazistym,
mocnym akcentem nadającym
pomieszczeniu charakteru. Tak
samo dobrze sprawdzi się odwrotna strategia. Klasycznie
zaprojektowane drzwi POR-
JUŻ W PAŹDZIERNIKU
INFORMACJA, REKLAMA:
Legnica, ul. Najświętszej Marii Panny 5b Bolesławiec, ul. Sierpnia 80 nr 18, pok. 106
tel. 76 744 28 44, [email protected] tel. 75 612 63 92, [email protected]
KOLEJNY
NUMER
MAGAZYNU
Kuchnia Twoich marzeń
– meble kuchenne Matix
„Rozczarowanie spowodowane
niską jakością pamięta się długo
po przeminięciu radości spowodowanej
niską ceną”.
Aldo Gucci
W naszym mieście zakup mebli
kuchennych to nie problem. Czym
wyróżnia się nasza firma na rynku?
Oprócz bogatego asortymentu dajemy klientowi możliwość zaprojektowania mebli. Dzięki nam Twoja
kuchnia może wyglądać oryginalnie!
Estetyka i wygoda według Twojego gustu
Wbrew pozorom kuchnia to najważniejsze miejsce w domu. To tutaj przygotowujemy posiłki i bardzo często pełni ona także funkcję
jadalni, dlatego jej wygląd jest bardzo ważny. Meble kuchenne powinny być ładne i funkcjonalne. To, jak
będzie wyglądać Twoja kuchnia,
zależy tylko od Ciebie - od Twoich
oczekiwań.
Twoje propozycje i nasze
doświadczenie
Przy pomocy specjalistów zaprojektujesz idealne meble kuchenne.
Wielkość pomieszczenia nie gra roli
– dopasujemy odpowiednie wyposażenie do Twoich warunków mieszkaniowych. Nasza firma posiada wieloletnie doświadczenie w projektowaniu i produkcji mebli kuchennych
na zamówienie indywidualnych
klientów. Do ich produkcji używamy tylko najwyższej jakości materiałów i akcesoriów znanych producentów krajowych i zagranicznych.
Dla majsterkowiczów
W sprzedaży oferujemy również w przystępnych cenach produkty firmy Bimak, która specjalizuje się w projektowaniu, produkcji
oraz sprzedaży aluminiowych systemów do drzwi przesuwnych. U nas
znajdziesz także akcesoria do mebli
– stawiamy na Twoją kreatywność.
Przystępna cena i wygoda
Zapewniamy naszym klientom
kompleksową obsługę, od pomiaru po montaż. Na miejscu, u klienta służymy radą i pomocą w doborze materiału, koloru oraz formy mebli kuchennych, a także niezbędnych
akcesoriów i sprzętu AGD. Na rynku konkurujemy najwyższą jakością
i ciekawymi projektami. Nie ma dla
nas trudnych wyzwań – stworzymy
taki zestaw kuchenny, który zaspokoi
potrzeby i oczekiwania nawet najbardziej wymagającego klienta.
Przyjdź i sprawdź nas!
Zapraszamy do naszej firmy
w Legnicy przy ulicy Jaworzyńskiej 80. Pracujemy od poniedziałku do środy w godzinach od 9.00
do 16.00, a w czwartki i piątki
od 14.00 do 17.00. Przyjdź i stwórz
swoją własną kuchnię!
Samanta Nowak
MAGAZYN
14 września 2011
inanse
33
Papier na ścianie
Kapryśna pogoda tego lata oraz nieuchronnie zbliżająca się
jesień skłaniają powoli do przenoszenia prac porządkowych
z ogrodu i balkonu do wnętrza mieszkania. Aby odmienić jego
oblicze, należy zacząć od podstaw, czyli od nowej aranżacji
ścian.
dać jak betonowa zapora, nabierając
indywidualnego wyrazu oraz wrażenia lekkości i przestrzenności. Najprostszym sposobem na uzyskanie
takiego efektu jest oczywiście naklejenie tradycyjnej tapety lub fototapety z wybranym zdjęciem. Można jednak pokusić się również o wykorzystanie struktur dekoracyjnych,
które wymagają większego wkładu
własnej pracy twórczej, dając w zamian niezliczoną ilość ciekawych,
oryginalnych wzorów.
Więcej niż tapeta
Ciekawsza przestrzeń
Istnieje wiele sposobów na zmianę wyglądu otaczającej nas przestrzeni. Bardzo bogata paleta kolorów farb oraz dostępność różno-
rodnych systemów dekoracyjnych
pozwala dziś wybierać między standardowymi pomysłami na wystrój,
a nietuzinkowymi, często nawet abstrakcyjnymi projektami. W tym
drugim przypadku duże znaczenie
ma możliwość opracowania własnej, autorskiej aranżacji. Właściwości niektórych materiałów sprawiają
przy tym, że ściany przestają wyglą-
Alternatywą dla „zwykłych” tapet jest zastosowanie systemu powłokowego, który nadaje pomieszczeniu głęboki efekt przestrzenny,
wzbogacony o różnorodne zagięcia.
- Interesujący motyw zdobniczy uzyskuje się zgniatając delikatnie specjalny cienki papier półpergaminowy, bezpośrednio przed nałożeniem
go na ścianę – mówi Bartosz Gołaszewski z firmy Cameleo, producenta farb i tynków dekoracyjnych
– Ostateczny układ wzornictwa
otrzymujemy już w trakcie ręcznego umieszczania lekko pomarszczonego materiału, na zagruntowanej
i pokrytej wolnoschnącą farbą klejową powierzchni. Dociśnięty suchym
W zgodzie z naturą
Współczesne standardy w pracach
budowlanych i remontowych opierają się
w dużym stopniu o dyrektywy i normy
związane z ochroną środowiska. Ekologia
nie jest już dla firm produkcyjnych lotnym
hasłem reklamowym, lecz wymogiem
funkcjonowania na rynku.
Eko-standardy
Szczególnie newralgiczną
dziedziną jest produkcja wszelkiego rodzaju środków służących
do malowania, restaurowania czy
konserwowania powierzchni takich jak ściany czy sufity. Produkty muszą spełniać określone
normy, a jednocześnie zachować
wysoką jakość. Przez lata szeroko
rozumiany przemysł chemiczny
nie cieszył się dużym zaufaniem
w kwestii dbałości o środowisko. W przypadku wytwarzania
różnego rodzaju farb i systemów
dekoracyjnych istotnym elementem jest zawartość szkodliwych
dla przyrody lotnych związków
organicznych (LZO), które powstają jako efekt uboczny procesów produkcyjnych. Istnieją więc
odpowiednie przepisy, które narzucają ograniczenia dopuszczalnej zawartości takich środków. Dzisiejsze normy i limity stanowią jedynie pewien pułap, którego firmy nie powinny czy wręcz
nie mogą po prostu przekraczać –
mówi Bartosz Gołaszewski z Cameleo, producenta farb i tynków
dekoracyjnych – W rzeczywistości dysponujemy dziś wystarczającą technologią, by wytwarzać
wysokiej jakości produkty z komponentów zawierających minimalną ilość środków typu LZO.
Dzięki temu coraz więcej jest
na rynku farb, które są przyjazne dla środowiska, bezpieczne
dla zdrowia, a jednocześnie zawierają oczekiwane walory estetyczne oraz niezbędną trwałość.
Wiele możliwości
Proekologiczny charakter mają
też wszelkie materiały oparte na surowcach czerpanych bezpośrednio
ze świata przyrody. Elementy kamienne czy drewniane, mogą przy
tym dodatkowo nadać pomieszczeniu niepowtarzalny charakter. Muszą jednak być odpowiednio dobrane i wkomponowane w całość wystroju. Kolejną opcją jest połączenie
naturalnego tworzywa z ekologiczną farbą w postaci specjalnych paneli 3D, które maluje się na dowolny kolor. - Stworzone na bazie włókien palmowo – kokosowych, trójwymiarowe dekoracje, to wygodna
alternatywa dla popularnych przed
laty płyt gipsowych czy MDF –
zwraca uwagę Bartosz Gołaszewski.
Cechują się wysoką para-przepuszczalnością, są lekkie, trwałe i dają
nieograniczone możliwości aranżacyjne. Natomiast naturalny budulec tworzywa gwarantuje, że nowoczesne wykończenie wnętrza pozostanie w zgodzie ze środowiskiem.
To przecież naturalne
Naturalne struktury dekoracyjne w mieszkaniu stają się już swo-
istym standardem, opartym o przepisy prawa, a także o coraz bardziej
wyraźne niepisane normy społeczne i branżowe. Jednocześnie część
producentów stara się wykraczać
poza sferę oferowania ekologicznych wyrobów, angażując się dodatkowo w inicjatywy CSR (ang.
społeczna odpowiedzialność biznesu). Mogą one polegać w tym przypadku na finansowym wspieraniu
np. parków narodowych lub organizowaniu różnego rodzaju kampanii uświadamiających. Ważne jest
bowiem, aby włączać jak najszersze
grupy społeczeństwa w proste działania, które mogą przynieść pozytywne efekty. Czasem przemyślane przystąpienie do remontu może
sprawić, że sami weźmiemy udział
w akcji na rzecz środowiska. Już zakup odpowiednich materiałów czy dbałość
o późniejszą segregacją odpadów
pozwala chronić je przed dewastacją. A nowoczesna technologia
produkcji zakupionych towarów zapewni oczekiwaną jakość tworzonej aranżacji.
Piotr Bugaj
wałkiem materiał,
potrzebuje jeszcze
tylko wzmocnienia struktury kolejną warstwą kleju oraz pomalowania na dowolny
kolor. Nieograniczone możliwości
kreowania różnego
rodzaju elementów
zdobniczych wymagają oczywiście
pewnej wizji artystycznej oraz umiejętności manualnych, umożliwiających jej urzeczywistnienie. Jednak
finalne rozłożenie
wszystkich zagięć i nierówności powstaje tu w dużym stopniu w sposób losowy, nadając niebanalny estetyczny wyraz całości.
Nowa jakość
Stosowanie rozmaitych systemów dekoracyjnych to znakomita metoda na ożywienie
i urozmaicenie często monotonnego wyglądu ścian. Dzięki nim
można stosunkowo łatwo stworzyć wystrój, który zupełnie od-
mieni dotychczasowe postrzeganie pomieszczeń. Ważne jest przy
tym, by wszystkie elementy aranżacji ze sobą współgrały. Dlatego
meble, sprzęty czy dodatkowe zdobienia nie powinny kontrastować
za bardzo z otaczającym je tłem.
Odpowiedni dobór wyposażenia
i materiałów dekoracyjnych pozwoli stworzyć nie tylko praktyczne i przyjemne dla oka wnętrze, lecz
także zupełnie nową artystyczną jakość.
Piotr Bugaj
34
MAGAZYN
14 września 2011
wnętrza
Zamykanie drzwi bez
klucza – zamek autoLock
Pośpiech jest złym doradcą – to przysłowie
dobrze znane każdemu z nas. Zdarza się,
że zapominamy zamknąć drzwi wejściowe,
bo „goni nas czas ”. Konsekwencje takich
działań mogą być dotkliwe - albo narażamy
się na kradzież albo spóźniamy na umówione
spotkanie. Tymczasem można sobie ułatwić
życie – wymyślono już taki zamek, który nie
wymaga ryglowania kluczem.
autoLock - zamknij się
sam!
Zamki autoLock firmy Winkhaus to doskonałe rozwiązanie
dla tych, którzy nie mają czasu
zamknąć drzwi kluczem. Zamek
zaryglowuje się automatycznie
w chwili, gdy zatrzaskujemy drzwi
wejściowe. Jest to zasługa specjalnego mechanizmu, który sprawia,
że po domknięciu drzwi, z zamka wysuwają się 2 masywne rygle
(u góry i na dole skrzydła) i bezpiecznie je ryglują. Dzięki tej automatycznej blokadzie nie musimy
się martwić się, że nasze mieszkanie
może paść łupem złodzieja.
Odryglowanie drzwi jest równie proste, jak ich zamknięcie. Następuje bowiem w chwili naciśnięcia klamki. Z tego powodu zamek
stosujemy zwykle w kombinacji
z klamko–pchaczem lub pochwytem od zewnątrz. Wówczas drzwi
są od zewnątrz niedostępne, a chcąc
je otworzyć, trzeba użyć klucza.
Zabezpieczenie wysokiej
klasy
Masywne rygle zamka autoLock z oferty Winkhaus chronią
nasze mieszkanie również wtedy, gdy drzwi nie są zamknięte
na klucz. Rygle są zablokowane
w położeniu końcowym i jakakolwiek ingerencja w ich mechanizm
jest bardzo utrudniona. W tym położeniu zamek spełnia wymagania
normy ENV 1627-1630 w 2 klasie
odporności na włamanie. Dodatkowe zabezpieczenie stanowi rygiel środkowy, który wysuwa się
z zamka, gdy wykonamy jeden obrót kluczem.
Zamek autoLock zapewnia wysoką odporność na włamanie. Posiada także zabezpieczenie przed
niezamierzonym wysunięciem rygli i uszkodzeniem ościeżnicy,
co jeszcze zwiększa komfort użytkowania Amator cudzego mienia
nie dostanie się do wnętrza mieszkania, bo mimo niestandardowego zamknięcia jest ono bardzo dobrze chronione.
Jeszcze większa wygoda
Zamek autoLock jest dostępny także w wersji ze sterowaniem
elektrycznym. To rozwiązanie różni się od standardowego zamka automatycznego tym, że odryglowujemy go nie kluczem lecz za pomocą przycisku, pilota, karty chipowej
lub czytnika linii papilarnych, które uruchamiają silnik elektryczny
otwierający zamek. To wersja polecana nie tylko dla lubiących wygodę, ale też dla osób niepełnosprawnych, dla których otwarcie drzwi
kluczem może stanowić duży kłopot. O zaryglowanie drzwi zadba
zamek autoLock, żeby użytkownik nie musiał zaprzątać sobie tym
głowy.
Zamek autoLock AV2 automatycznie ryglujący – ok. 440 zł
brutto
Producent: Winkhaus Polska
Beteiligungs sp. z o. o. sp.k. ul.
Przemysłowa 1 64-130 Rydzyna
www.sklep.winkhaus.pl
gutpr
Upiększamy okna
Okna w naszym domu nie muszą być
nudne. Dzięki drobnym dodatkom
możemy sprawić, że staną się one
prawdziwą ozdobą wnętrza i elewacji.
Odpowiednio dopasowane szprosy,
klamki, czy parapety podkreślą styl domu
i uprzyjemnią życie jego mieszkańcom.
Okna stanowią bardzo ważny element każdego domu.
To one bowiem przełamują jednolitą bryłę budynku i oświetlają pomieszczenia. Przy wyborze
okien warto również zastanowić
się nad dodatkami, które ożywią stolarkę i pozwolą na ciekawą aranżację wnętrza. W ofertach producentów dostępna jest
szeroka gama okiennej biżuterii. Co zatem możemy wybrać?
Klamki
Klamka jest uznawana za
jeden z kluczowych elementów ozdobnych okien. Jest ona
umieszczona zwykle na środku ramy, co sprawia, że od razu
przyciąga wzrok. Dlatego warto
wybrać taką, która będzie dopasowana do koloru stolarki i charakteru pomieszczenia – mówi
Hubert Rudzki, Specjalista ds.
Marketingu i Reklamy OKNOPAST. Firma OKNOPLAST
oferuje swoim klientom klamki, które wytwarzane są z litego
aluminium, dzięki czemu zachowują trwałość przez długie lata.
Są one dostępne w szerokiej palecie barw - od bieli przez brąz,
srebro i złoto, aż po grafit, co pozwala dopasować klamkę do koloru profilu okiennego. Aby
podnieść komfort korzystania
z klamki, OKNOPLAST oferuje ponadto wersję z kluczem lub
przyciskiem. Takie rozwiązanie
znacznie zwiększa bezpieczeństwo domowników, gdyż z jednej strony uniemożliwia włamywaczowi przekręcenie klamki
z pozycji uchylnej (tzw. sztuczka „na sznurek”), z drugiej natomiast zmniejsza prawdopodobieństwo, że dziecko samo otworzy okno.
Parapety
Wybierając parapety, warto zwrócić uwagę na materiał,
z którego zostały one wykonane. Parapety wewnętrzne powinny być odporne na zarysowania
i działanie wysokich temperatur, zwykle bowiem znajdują się
pod nimi grzejniki. Te montowane z kolei na zewnątrz muszą
stawić czoła czynnikom atmos-
ferycznym, dlatego najczęściej
produkowane są z aluminium,
kamienia lub stali ocynkowanej – mówi Hubert Rudzki
z OKNOPLAST.
W ofercie OKNOPLAST
dostępne są parapety zewnętrzne
wykonane z aluminium. Wszystkie pokryte są poliestrowym lakierem proszkowym, co zapobiega utracie koloru pod wpływem
słońca, deszczu czy śniegu. Parapety wewnętrzne wykonane
są natomiast z PVC powleczonego warstwą laminatu, która jest
odporna na zarysowania.
Szprosy
Szprosy imitujące podział
okna przywodzą na myśl tradycyjne dworki. Dobrze sprawdzą się również w nowoczesnych, panoramicznych przeszkleniach lub stolarce o nietypowych kształtach. Dzięki nim
okno zyska niecodzienny wygląd, a wnętrze za sprawą nastrojowego światła wyjątkowy
urok. Szprosy dzielą się na dwa
rodzaje – wewnętrzne, zamontowane w pakiecie szybowym i zewnętrzne „wiedeńskie”, które nakleja się na szybę – mówi Hubert
Rudzki z OKNOPLAST. Szprosy wewnętrzne mogą być wygięte w łuki czy koła, a nawet zostać połączone pod różnymi kątami. Pozwala nam to ozdobić
nimi każde, nawet najbardziej
finezyjne okno, choćby trójkąt
w lukarnie.
OKNOPLAST oferuje ponadto szprosy dwubarwne, które
możemy dobrać zarówno do koloru elewacji, jak i wystroju wnętrza. Odcienie odpowiadają barwom okien z palety RAL, dzięki
czemu nie musimy obawiać się,
że nie zdołamy ich dopasować
do koloru profilu okna. Możemy też wybierać spośród różnych
szerokości - zależnie od rozmiarów okien i naszych upodobań.
Ornamenty na szybie?
Szyba to nieodłączny element
okna. W niektórych pomieszczeniach wymagamy od niej więcej niż ochrony przed utratą ciepła czy hałasem. Niekiedy zależy
nam, aby nadać wnętrzu unikalnego stylu, czy zapewnić w nim
intymność. W tym wypadku dobrym rozwiązaniem jest
montaż szyb ornamentowych.
Powstają one z wzorzystego szkła
typu „float”, które tworzy wypukłość z jednej strony okna.
Taka konstrukcja ogranicza widok z zewnątrz – mówi Hubert
Rudzki z OKNOPLAST.
U producentów znajdziemy
wiele wzorów szkła ornamentowego, różniących się między
sobą natężeniem przepuszczanego światła. Dzięki nim możemy
stworzyć we wnętrzu odpowiedni dla nas klimat. Szyby tego rodzaju nadają oknom fantazyjnego wyglądu, a nam pozwalają
czuć się naprawdę swobodnie.
OKNOPLAST
MAGAZYN
14 września 2011
ogród
Wybór odkurzacza do liści
Drzewa i krzewy są źródłem dodatkowej
pracy, szczególnie jesienią. Jesienne
sprzątanie dotyczy głównie posiadaczy
drzew i krzewów liściastych. Najłatwiej zbiera
się liście zupełnie suche. Warto poczekać
więc na odpowiedni moment kilka godzin
słonecznej pogody, by liście stały się lekkie
i nadawały do sprzątania dmuchawami
i odkurzaczami.
Drzewa w sadzie
Pielęgnacja drzewek owocowych
Istnieje kilka sposobów rozmieszczania drzew
w sadach owocowych. Najczęściej drzewa
sadzone są w kwadrat, prostokąt lub szachownicę.
W przydomowym sadzie nie musimy trzymać
się sztywno tych reguł, ale musimy zadbać
o właściwe odległości pomiędzy drzewami, aby
nie zasłaniały siebie nawzajem i nie pozbawiały
substancji odżywczych z podłoża.
Odległości pomiędzy drzewami:
• jabłonie i grusze, wiśnie na podkładkach silnie rosnących 3-4
metrów
• jabłonie, grusze na podkładkach
karłowych 1,5 2,5m metrów
• czereśnie i renklody 4-7 metrów
• węgierki 4 -5 metrów
ROZPLANOWANIE
SADU
Funkcje odkurzaczy do liści
Zasada działania odkurzacza
ogrodowego jest taka sama jak
w przypadku zwykłych domowych odkurzaczy. Liście są zasysane do worka który stanowi jego integralną część. Odkurzacza można używać też jako
dmuchawy (większość odkurzaczy posiada taką funkcję).
Zmiana położenia przełącznika powoduje iż strumień powietrza kieruje się na zewnątrz
z prędkością około 200 km/h.
W takim wypadku liście można
zdmuchiwać w określonym kierunku w jedno miejsce. Funkcja ta jest również niezwykle
przydatna przy usuwaniu liści
z rożnych trudno dostępnych
zakamarków.
Bardzo ciekawym rozwiązaniem są również odkurzacze wyposażone w rozdrabniacz zmniejszający objętość liści o max 90%
- urządzenie takie doskonale
sprawdza się przy większych powierzchniach lub gdy ogród jest
gęsto zakrzewiony lub zadrzewiony. Liście trafiają najpierw
do komory wstępnej z której po-
dawane są do turbiny rozdrabniającej a dopiero potem do komory głównej. Dzięki temu mieści się ich w zbiorniku kilka razy
więcej a w kompostowniku szybciej ulegają rozkładowi.
Technika zbierania liści odkurzaczem ogrodowym.
Jeśli liście w ogrodzie są suche i zalegają na w miarę otwartej przestrzeni można je zbierać
poruszając odkurzaczem ruchem
wahadłowym, powoli przemieszczając się po ogrodzie. Bardziej
wydajną metodą jest użycie
funkcji dmuchawy - metoda
ta jest szczególnie polecana jeśli liście są wilgotne lub mokre.
Polega ona na podrywaniu liści
i przedmuchiwaniu ich w jedno
wybrane miejsce, a następnie zassanie ich do odkurzacza z jednej
sterty. Pozwala to osuszyć liście,
dzięki czemu ich zassanie przez
funkcje odkurzacza jest o wiele
łatwiejsze. Jeśli na posesji mogą
znajdować się szyszki (a w parkach np. puszki) należy wybrać
model dostosowany do zbierania
większych elementów.
Źródło: Leroy Merlin
35
Drzewa owocowe to rośliny, które mogą cieszyć nie tylko obfitym
plonem, ale również ciekawym wyglądem. W przydomowym sadzie nie
powinno zabraknąć jabłoni, gruszy,
śliw, czereśni i wiśni. Można także zasadzić morelę czy brzoskwinię. Nie wydadzą one od razu plonu i nie oczekujmy na to już w pierwszym sezonie. Na owoce trzeba trochę poczekać, a w międzyczasie opiekować się
młodym drzewkiem.
Jeśli chcemy aby nasze drzewa były
zdrowe, ładnie wyglądały i dawały dorodne owoce musimy o nie dbać. Pamiętać musimy o rozplanowaniu naszego przydomowego sadu, aby każde
drzewo miało jak najbardziej korzystne warunki wzrostu i rozwoju odpowiednie nasłonecznienie, ochronę
przed wiatrem i szkodnikami.
Zanim dokonamy wyboru jakie
drzewa owocowe zasadzimy spójrzmy
na nasz ogród i jego okolicę. Drzewka owocowego nie można posadzić tak
aby w najlepszych porach dnia znajdowało się w cieniu domu, garażu lub
potężnych drzew. Wyznaczmy na naszym ogrodzie strefy, gdzie przez cały
sezon letni przez większość dnia jest
dużo słońca, a zimą zagląda ono choć
na chwilę w godzinach południowych,
podnosząc temperaturę o kilka stopni
nawet w najbardziej mroźne dni. Będą
to potencjalne obszary prawidłowego
rozwoju i dobrych zbiorów.
SADZENIE
W naszym klimacie drzewa owocowe sadzi się w miesiącach jesiennych
lub wczesną wiosną marzec - kwiecień.
Do nabycia są drzewka z nagimi korzeniami, z bryłą korzeniową lub z korzeniami w pojemniku. Zakupione
drzewka z nagimi korzeniami powinniśmy od razu sadzić. Drzewka z bryła korzeniową i w pojemnikach można przechować kilka dni. Do sadzenia
drzewek potrzeba dwóch osób - jedna
osoba trzyma drzewko w pozycji pionowej, druga zasypuje dołek.
Drzewka o nagich korzeniach
Przed sadzeniem oczyszczamy
sadzonkę z suchych, chorych gałązek i obumarłych końcówek korzeni.
W ustalonym miejscu wykopujemy
dołek o głębokości ok. 50 cm i szerokości pozwalającej na swobodne rozłożenie korzeni drzewka. Najpierw zdejmujemy ostrożnie warstwę darni, którą
później można wykorzystać w innym
miejscu. Wierzchnią warstwę ziemi
odkłada się na jedną pryzmę, głębszą warstwę na drugą. W dno wykopu wbija się zaimpregnowany lub opalony palik do przywiązania młodego
drzewka. Do wykopanego dołka wsypujemy najpierw żyzną ziemię z pierwszej warstwy gleby, tworząc na dnie
pryzmę. Na wierzchu pryzmy umieszczamy drzewko palik powinien znajdować się po jego wschodniej stronie
ze względu na dominujący w naszym
kraju kierunek wiatru z zachodu. Rozkładamy ręcznie korzenie, aby swobodnie spływały po pryzmie.
UWAGA
Drzewko musi być wsadzone tak
samo głęboko lub kilka centymetrów
głębiej niż rosło w szkółce. Na pniu
zawsze widoczny jest ślad dokąd sięgała ziemia.
Drzewka z bryłą korzeniową
i w pojemniku
Wykopujemy dołek na głębokość umożliwiającą wsadzenie korzeni. Uważamy aby nie rozsypać ziemi
otulającej korzenie. Pojemniki rozcinamy sekatorem na krawędzi dołka,
aby nie przenosić drzewka, drzewka
z bryłą korzeniową osłoniętą słomą lub
workiem najpierw wkładamy do dołka
a dopiero później zdejmujemy osłonę.
Dalsze postępowanie przy sadzeniu jest podobne dla drzewek z wszystkimi rodzajami korzeni
Zasypujemy korzenie używając najpierw żyznej ziemi, a później
mniej żyznej z drugiej pryzmy. Aby
nie tworzyły się między korzeniami
wolne przestrzenie drzewko przechylamy lekko we wszystkie strony w czasie zasypywania dołka.
Po zasypaniu udeptujemy lekko
ziemię wokół drzewa, formując wokół
zagłębienie i obficie podlewamy. Zagłębienie możemy wypełnić odkwaszoną korą sosnową, co pozwoli dłużej zatrzymywać wilgoć, zabezpieczy
przed rozwojem chwastów i dostarczy
związków odżywczych.
Przywiązujemy drzewko luźno
do palika specjalną taśmą lub sznurkiem w dwóch punktach w ósemkę,
aby sznurek się nie zsunął.
PIELĘGNACJA
Drzewka trzeba przycinać, okopywać, nawozić i w razie potrzeby chronić przed szkodnikami - owadami
i chorobami roślin.
Pierwsza zima
Młode, drzewka posadzone jesienią są bardzo delikatne i wrażliwe.
Musimy zapewnić im zimą odpowiednią ochronę. Ziemię wokół drzewka
ochronimy przed przemarznięciem, jeśli wokół pnia usypiemy kopiec z kory,
torfu trocin i ziemi. Kopczyk taki powinien mieć 10-20 cm wysokości.
Pień i gałązki drzewka owijamy
luźno słomą, matami słomianymi
włókniną (agrowłókniną) lub tekturą falistą. Owijamy drzewko od góry
do dołu, wzmacniając owinięcie w kilku miejscach sznurkiem.
UWAGA
Nie owijajmy drzewek folią, ponieważ ograniczymy dostęp powietrza,
co w czasie cieplejszych dni przy braku przepuszczalności powietrza może
doprowadzić do gnicia.
Przycinanie
Przycinanie drzew owocowych
to zabieg niezbędny, aby zapewnić prawidłowy rozwój i owocowanie. Nie
przycinane drzewa w ciągu kilku lat
dziczeją, rozrastają się w niepożądanych kierunkach, zacieniając ogród
tłumią rozwój innych roślin a dodatkowo ich owoce są gorszej jakości. Chociaż najlepszym do przycinania okresem jest wiosna, praktycznie
można to robić bez żadnej szkody dla
roślin przez okrągły rok. Najczęściej
przycina się trzy razy w roku:
- na przedwiośniu w drugiej połowie lutego lub na początku marca
- wiosną po kwitnieniu
- latem w sierpniu
Niezwykle ważna jest przy tym
systematyczność, co oznacza coroczne formowanie drzewka. Redukujemy w ten sposób stres, jakiemu poddane jest ono przy zbyt ostrym jednorazowym przycinaniu. Chcąc uzyskać
najlepsze rezultaty, najważniejsze cięcie najlepiej wykonać wiosną w marcu
na kilka tygodni przed rozpoczęciem
wegetacji. Wtedy najlepiej widać koronę i najłatwiej ją uformować.
Co daje przycięcie
- Prześwietlenie korony drzewa
- więcej promieni słonecznych dociera do wnętrza korony. Zapewnia
to szybszy rozwój i dojrzewanie owoców. Zmniejsza się wilgotność i zwiększa przewiewność korony, co ogranicza rozwój większości groźnych chorób grzybowych.
- Ograniczenie wzrostu drzewa
- rozrastają się tylko wybrane konary, które dzięki przycięciu mają więcej energii do owocowania. Owoce
są większe i dorodniejsze.
- Odmłodzenie drzewa - wycina się starsze konary, które mogą stać
się siedliskiem szkodników i osłabiają
owocujące gałęzie.
- Nadanie drzewu pożądanej formy - wzmocnienie efektu wizualnego
i estetyki ogrodu.
UWAGA
Najczęstszym błędem jest zbyt delikatne przycięcie gałęzi.
1. W pierwszym rzędzie usuwamy zawsze wszystkie chore i połamane konary.
2. Wyciąć należy wilki, czyli gałęzie wyrastające pionowo w górę ze starszych konarów.
3. Wyciąć gałęzie krzyżujące się
ze sobą. Pamiętajmy, że kąt ostry pomiędzy dwoma rozchodzącymi się konarami przepowiada stosunkowo łatwe
wyłamanie się gałęzi, gdy drzewo obciążone będzie owocami. Takie połączenia konarów eliminujemy pozostawiając te z bardziej rozwartym kątem.
4. Najlepiej jest pozostawić 8 zdrowych dorodnych konarów skierowanych w różne strony. Wtedy drzewo
będzie się równomiernie rozrastać.
5. Co roku pamiętać również musimy o systematycznym eliminowaniu
odrostów z korzeni, które pojawiają się
w sąsiedztwie pnia.
Proces właściwego formowania
drzewka owocowego musi być powtarzany z roku na rok przez wiele lat.
Można użyć też technik kształtowania
z użycie podpór i palików. Najbardziej
podatne na kształtowanie artystyczne
są jabłonie i grusze. Odpowiednio prowadzone od młodości konary na podpórkach uzyskać mogą najbardziej fantazyjne kształty.
Jak i czym przycinać
Drobne i grubsze gałęzie wycinamy sekatorem; konary i grube gałęzie piłką ręczną lub piłą mechaniczną.
Wycinanie grubych gałęzi
Zaczynamy od nacięcia konara
od dołu na głębokość 3-5 cm zapobiega to oderwaniu konara z korą podczas
cięcia właściwego i powstaniu trudno
zabliźniającej się rany.
Właściwe cięcie od góry konara.
Długie i grube konary obcinamy
na dwa, trzy razy skracając za każdym
razem tylko część gałęzi.
Cięcie drobnych gałęzi i pędów
Przycina się je sekatorem wykonując cięcie na skos kilka centymetrów
powyżej oczka. Oczko to w żargonie
ogrodniczym pąk. Najczęściej wykonuje się cięcie powyżej trzeciego oczka
licząc od nasady gałęzi.
Przycinanie młodego drzewka
Po pierwszej zimie w marcu przycinamy wszystkie pędy na trzy oczka.
W sezonie ze wszystkich pączków rozwiną się liście. Jeśli z jednego pąka wyrośnie kilka ulistnionych gałązek, pozostawiamy tylko jedną, najlepiej rozwiniętą. Pozostałe obcinamy (sierpień).
Po kolejnej zimie w marcu przycinamy ponownie:
Skracamy przewodnik do 20-25
cm wykonując cięcie na pąku, (nie
niszcząc go) zgodnie z kierunkiem
w jakim wyrasta.
Wycinamy wszystkie młode i ubiegłoroczne pędy z pozostawieniem
trzech pączków licząc od nasady gałęzi.
Po 3 zimie przycinamy: młode
pędy oraz odrosty pozostawiając pędy
owocowe i przewodnik.
Pęd owocowy powinien zakwitnąć
i wydać pierwsze owoce. Jeżeli z odrostu wyrosły gałązki zasłaniające owoce to przy końcu sierpnia dobrze jest
je przyciąć przy nasadzie odsłaniając
owoce.
źródło: Leroy Merlin
36
14 września 2011
MAGAZYN
inanse
Ile kosztują domy
polskich milionerów?
Nasza droga ekologia
W chwili obecnej polskim rezydencjom
jeszcze daleko do cen najdroższych tego
typu obiektów na świecie, które nieraz
przekraczają 100 mln dolarów. Mimo tego
również w naszym kraju można spotkać
nieruchomości mieszkaniowe, które swoim
przepychem oraz ceną mogą przyprawić
o zawroty głowy.
Zakaz wprowadzania do obrotu przez
producentów i hurtowników otrzymują
od początku września kolejne tradycyjne
żarówki – tym razem 60-watowe, za
rok kolejne. Zastępujące je ekologiczne
są jednak kilkanaście razy droższe. To nie
jedyny dowód na to, że w Polsce nie opłaca
się być pro-ekologicznym. To zabawa dla
bogatych. Budowa eko domu czy kupno
samochodu na prąd może zrujnować nasze
finanse. Przeciętnej rodziny na Dolnym
Śląsku nie stać na ekologię.
Ekologia dla
upartych
Należy zaznaczyć, że najbogatsi Polacy często decydują się
na budowę wymarzonego domu.
Kluczowe znacznie ma tutaj indywidualny charakter każdej
nieruchomości. Dysponując niemal nieograniczonym budżetem
rodzimi krezusi chcą, aby opracowany na zamówienie projekt
w każdym elemencie spełniał
wszystkie ich wymagania. Mimo
tego już obecnie w naszym kraju na rynku znajdują się nieruchomości mieszkalne z drugiej
ręki, przeznaczone właśnie do takiej grupy, najbardziej zamożnych klientów. Poza tym można
się spodziewać, że w raz ze stopniowym bogaceniem się polskiego społeczeństwa i zwiększaniem
się liczby polskich milionerów,
również i handel najdroższymi
nieruchomościami będzie się
rozwijał.
Warto podkreślić, że tego rodzaju obiekty mają już bardziej
charakter rezydencji, czy pałaców niż typowego domu jednorodzinnego. Składają się czasem nawet z kilkunastu sypialni, siłowni, gabinetów masażu,
basenów z sauną oraz garaży,
w których można pomieścić kilka sportowych limuzyn. W niektórych przypadkach na terenie
posesji znajdują się korty tenisowe, czy też prywatne stadniny koni, a czasem nawet oddzielne budynki dla służby. W takich
nowoczesnych rezydencjach duże
znacznie przywiązuje się do materiałów, które muszą być najwyższej jakości. Stolarka okienna
i drzwiowa bardzo często wykonana jest z drewna egzotycznego,
a posadzki oraz schody z granitu i marmuru. Cena większości
tego typu obiektów, które można spotkać na rynku wtórnym
zaczyna się od kilku i sięga przeważnie do kilkunastu milionów
złotych. Można jednak natrafić
nawet na jeszcze droższe oferty.
Najwięcej tego typu nieruchomości można spotkać
w okolicach największych miast
Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Poznania czy Gdańska. Za
tradycyjne skupisko najdroższych budynków jednorodzinnych uważane są podwarszawskie Konstancin – Jeziorna oraz
Łomianki. Dobrym przykładem
może być rezydencja zlokalizowana w tej ostatniej miejscowości o powierzchni blisko 2 300
mkw., położna na 1,5 hektarowej działce, za którą trzeba zapłacić 21,8 mln zł.
Domy z najwyższej półki można jednak także znaleźć w innych rejonach Polski,
zwłaszcza tych atrakcyjnych turystycznie. Za przykład może
posłużyć tu rezydencja w Ełku
w samym sercu Mazur, która
przypomina wielkopowierzchniową posiadłość. W tym wypadku do nabycia jest wykańczany obecnie, składający się z dziesięciu pokoi dom jednorodzinny
wraz ze stawami rybnymi, zwierzyńcem, wolierą i sadem, usytuowany na działce o powierzchni 20 ha. Aby zostać właścicielem tej nieruchomości trzeba
mieć na koncie przynajmniej 45
mln zł, gdyż właśnie tyle wynosi jej cena.
Emmerson S.A.
Cena dyskwalifi kuje ekologiczne budowanie dla przeciętnego Kowalskiego. Technologia tzw. domu pasywnego
(czyli uzyskującego dużą część
energii ze źródeł odnawialnych)
jest coraz wydajniejsza i łatwiej
dostępna niestety ustawodawstwo nie daje wystarczających
zachęt. Wybudowanie takiego
lokum kosztuje ok. 50%-70%
więcej niż domu zbudowanego
najniższym kosztem. W Polsce
państwowe programy wspierania ekologicznych inwestycji dopiero raczkują. „Zieloną
jaskółką” jest możliwość skorzystania z dotacji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
na zakup i montaż instalacji
wykorzystujących energię słoneczną. Dopłaty mogą sięgnąć
nawet 45% kosztów. Na szczęście w zachodniej Polsce ilość
energii słonecznej przypadającej rocznie na 1m2 (12001300 KWh) jest wystarczająca aby wykorzystać ją do celów
energetycznych.
Aktualnie tylko dwa banki – BOŚ Bank oraz Bank
BPH - oferują kredyty hipoteczne przeznaczone na budowę lub modernizację domów
z wykorzystaniem technologii
ekologicznych. Atrakcyjność
tych rozwiązań polega na tym,
że w przeciwieństwie do obniżonej prowizji korzyści płynące
z obniżenia marży klienci odczuwają co miesiąc, płacąc raty
niższe nawet o kilkaset złotych.
Niższa od standardowej marża,
wynosi 0,1% w przypadku kredytu EKOhipoteczny w Banku
BPH. Uzyskanie takiej wartości
w porównaniu do standardowej
marży na poziomie 1,6% pozwala uzyskać oszczędność sięgającą ponad 700 złotych1 - wylicza Andrzej Krzywaniak, doradca Aspiro z Wrocławia.
Ekojazda nie popłaca
W Polsce nie funkcjonują
jeszcze żadne formy państwowych dopłat do zakupu ekologicznych samochodów. W dodatku analitycy, wspierając się
wiedzą naukowców udowodnili, że produkcja, używanie,
a przede wszystkim utylizacja średniej klasy samochodu
hybrydowego, wyposażonego
w baterie niklowe, jest w sumie
bardziej szkodliwe dla środowiska, niż cały cykl życia Hummera – prawdziwego potwora
o niemal niespożytym apetycie na paliwo.
Kilka marek ma już jednak w ofercie samochody z napędem hybrydowym (spalinowo-elektrycznym). Niestety ich
cena nie zachęca do zakupu. Licząc „na zimno” ich użytkowanie nie przynosi oszczędności
w domowym budżecie. Różnica w koszcie „hybrydy” i spalinowego odpowiednika sięga
zazwyczaj ok. 30%. Koszt eksploatacji jest za to niższy tylko
nieznacznie. Na 100 km zaoszczędzimy około 5 złotych (ok.
5 groszy/1km). To oznacza,
Fundusz
Model
Toyota Auris
Valvematic 1,6 Luna
Toyota Auris 1,8
HSD Luna
Cena zakupu*
65.900
90.900
Wysokość raty
kredytu na 3 lata/
na 5 lat**
2095,30/1.367,66
2.890,17/1.886,49
Suma odsetek po 3
latach/5 latach
9.530,64/16.159,35
13.146,22/22.289,60
Koszt kredytu po 3
latach/5 latach***
75.430,64/82.059,35
104.046,22/113.189,60
Serwis po 3 latach/
po 5 latach
2.000/4000
2.000/4000
Paliwo po 3 latach/
po 5 latach ****
24.375/43.200
15.000/25.000
Suma kosztów po 3
latach eksploatacji
101.805,64
121.046,22
Suma kosztów po 5
latach eksploatacji
129.259,35
142.189,60
Wyliczenia własne ASPIRO
* wg danych z katalogu dostępnego na www.toyota.pl 30.06.2011
** założenia: kredyt na 100% wartości samochodu, okres kredytowania 3
lata, RRSO 8,99%
*** bez ewentualnej prowizji
**** przy założeniu przebiegu 25 tys. km rocznie, przy średniej cenie
benzyny 5,2 zł/l.
że różnica w cenie auta z napędem hybrydowym zwróci
się po przejechaniu ponad 150
tys. km. Przeciętnie po około 6 latach użytkowania suma
wydana na kredytowany zakup i używanie samochodu
„Eko” zrówna się więc z tą wydaną na samochód tradycyjny
– ocenia Andrzej Krzywaniak
z Aspiro.
Koszty powodują, że najczęściej takie samochody kupują
w celach prestiżowych władze
samorządowe. Tak jest chociażby w Krakowie, czy Wrocławiu,
gdzie straż miejska niemal bezszelestnie może poruszać się
po rynku kilkoma pojazdami
spalinowo-elektrycznymi. Zapewne w winnych miastach
takie rozwiązanie również ma
szansę zyskać uznanie.
Zielone inwestowanie
Zyskać można inwestując
w ekologiczne przedsięwzięcia
gospodarcze za pośrednictwem
funduszy inwestycyjnych. Globalny popyt na takie rozwiązania rośnie, także w Polsce dostępnych jest już kilka opcji. Strategie
wszystkich eko funduszy wska-
zują, że w ich środki będą inwestowane w przedsięwzięcia przyjazne środowisku. Czy idą za tym
zyski? Na przestrzeni ostatniego
roku2 wymienione fundusze radziły sobie ze zmiennym szczęściem (tabela). Oprócz ograniczonej oferty ekologicznych funduszy pole do ekoinwestowania
daje też giełda. GPW od listopada 2009 publikuje indeks RESPECT, na który składają się wyniki firm odpowiedzialnych społecznie. Jednym z elementów
podlegających ocenie przed dopuszczeniem firmy do indeksu
jest jej odpowiedzialność w obszarze ekologii (choć nie jest
to czynnik kluczowy).
Niestety droga technologia i brak zachęt podatkowych
powodują, że ekologia to wciąż
hobby dla wybranych, a nie sposób na oszczędzanie dla przeciętnego Kowalskiego. Dobre samopoczucie, które zyskujemy stawiając na ochronę środowiska,
ma cenę, która szybko zepsuje
nam nastrój.
BrandScope
1 Przyjmując do wyliczeń kwotę kredytu 720.000 zł,
WIBOR 3M na poziomie 4,7% i okres spłaty kredytu
wynoszący 30 lat. 2 Wg wycen na dzień 11 lipca 2011
Wynik za ostatnie 12 miesięcy
Investor Zmian Klimatycznych (Parasol SFIO)
-6,40%
PZU Energia Medycyna Ekologia (PZU FIO Parasolowy)
27,50%
SFIO Etyczny 1 (SKOK TFI)
1,10%
FIO Etyczny 2 (SKOK TFI)
3,00%*
* wynik od początku istnienia, czyli od dnia 18 sierpnia 2010
MAGAZYN
14 września 2011
inanse
37
Zamień wszystkie swoje
zobowiązania w 1 ratę!!!
*Tyle się mówi
o kryzysie, o kolejnej fali, co zrobić,
by nie wpaść w pętlę kredytową?
Oczywiście ideałem byłoby zacząć
solidnie oszczędzać, tylko niestety rzeczywistość
jest jaka jest…
Skonsolidowanie swoich zobowiązań, to jedna
z możliwości, która pozwala na zaoszczędzenie nawet kilkuset złotych miesięcznie.
Kiedy tylko czujemy, że spłata obecnych rat bardzo obciąża comiesięczny
budżet domowy,
czas udać się po po-
r a d ę o d no ś n ie k r e d y t u
konsolidacyjnego.
*Wiele się mówi o kredytach
konsolidacyjnych, ale niewiele
o momencie w którym należy
z nich skorzystać….
SK: Tak właśnie- dlatego
poruszamy ten temat. Nie czekajmy do ostatniego momentu, kiedy ciężar rat nas przerośnie. W naszej ofercie posiadamy kredyty, gdzie dopuszczamy
niewielkie opóźnienia- jesteśmy
bardziej elastyczni niż tradycyjne banki.
Obecnie mamy bardzo ciekawe rozwiązania dla emerytów
i rencistów. To co nas wyróżnia
to brak barier wiekowych- każdy emeryt i rencista może u Nas
otrzymać kredyt bez względu
na wiek!!! Minimalny dochód,
który akceptujemy przy tej grupie klientów to 500 zł.
*Jakie zalety posiadają kredyty konsolidacyjne?
Przede wszystkim okres
kredytowania to nawet 10 lat,
przez jego wydłużenie wysokość
raty bardzo często spada nawet
o połowę.
Drugim ważnym aspektem
jest możliwość dobrania wolnej gotówki na cel dowolny, np.
na wykup mieszkania
Trzecim niewątpliwie bardzo ważnym faktem, jest posiadanie tylko jednego kredytu
zamiast kilku bądź kilkunastu.
A czwarta korzyść to zaoszczędzenie co miesiąc nawet kilkuset złotych, przy możliwości
pozyskania dodatkowej gotówki na cel dowolny.
*Wspomnieli Pa ńst wo
o możliwości wzięcia kredytu na wykup mieszkania-jak
to wygląda?
Tak oczywiście można u Nas
skorzystać z takiej opcji. W momencie gdzie mówi się o nadchodzących podwyżkach przy
wykupie mieszkań od gminy,
warto skorzystać z takiej możliwości. Atutem naszej oferty jest
brak ograniczeń barier wiekowych. Okresy spłaty wówczas
wynoszą od 5-ciu do 10-ciu lat,
dzięki czemu rata kredytu jest
naprawdę niska, w stosunku
do płaconego co miesiąc czynszu. A co najważniejsze stajemy
się właścicielem nieruchomości i nie obciążamy jej kredytem hipotecznym.
Podsumowując zapraszamy
klientów, do Naszej siedziby,
która mieści się przy ul. Wrocławskiej 10 w Legnicy (okol.
MC Donald’s). Nasze doradztwo jest całkowicie bezpłatne.
Wykwalifikowani Doradcy pod
numerem infolinii 500 803 200
odpowiedzą na każde pytanie.
* Dziękuję w takim razie za
rozmowę i życzę dużego rozmachu w działaniu i wielu klientów.
MR
R E K L A M A
?
A
&
BBB
C
/
D
D
ABBB
#E
F
0
&---
D
)--
A
/ BBB
?
D
F
BBB
./
$
>
&infolinia
)--
1-2
,--
38
14 września 2011
MAGAZYN
inanse
Mieszkania: kolejny miesiąc
wyraźnego spadku cen
Sierpniowy indeks cen transakcyjnych
mieszkań, po spadku o 0,8 proc., osiągnął
najniższy poziom w swojej ponad
trzyipółletniej historii.
Liczony na podstawie transakcji dokonywanych przez
klientów Open Finance i Home
Broker wskaźnik cen mieszkań
spadł wg danych za sierpień
do 867,13 pkt. To najniższa
wartość odnotowana w ponad
trzyipółletniej historii nasze-
go indeksu. Poprzedni dołek
osiągnięty został przed miesiącem (874 pkt.), a jeszcze wcześniejszy w czerwcu 2009 roku
(875,13 pkt). W skali miesiąca
indeks stracił więc 0,79 proc.
Tempo spadku przyspieszyło,
bo przed miesiącem było to 0,6
Indeks cen transakcyjnych
proc. W skali 12 miesięcy indeks osunął się już o 2,41 proc.
Jeśli więc założyć, że roczna inflacja w sierpniu wyniosła ok.
4 proc., oznacza to realny spadek cen mieszkań w ciągu roku
o ponad 6 proc.
Co ciekawe, pomimo sezonu urlopowego, charakteryzującego się zazwyczaj niższą aktywnością na rynku nieruchomości i po dwóch miesiącach spadków, w sierpniu
o 1,8 proc., do ponad 3150,
wzrosła liczba transakcji, które uwzględniliśmy przy obliczaniu indeksu. Prawdopodobnie wynika to z faktu, że sierpień był ostatnim miesiącem,
w którym obowiązywały korzystniejsze warunki zakupu
mieszkania w ramach programu Rodzina na Swoim (zmiany weszły w życie 31 sierpnia).
W większości spośród monitorowanych przez nas miast
ceny w transakcjach zawieranych przez klientów Open Finance i Home Broker w skali miesiąca spadły. Najbardziej w Olsztynie (6,4 proc.)
oraz Szczecinie i Białymstoku
(po 3,5 proc.). Lekki wzrost odnotowaliśmy w Poznaniu (1,3
proc.), Wrocławiu (0,8 proc.)
i Gdańsku (0,5 proc.). W Warszawie ceny niemal nie uległy
zmianie. Szczegóły przedstawia
poniższa tabela.
Jak obliczamy cenę metra kwadratowego?
Począwszy od sierpnia 2009 roku ceny transakcyjne metra kwadratowego w danym miesiącu obliczamy na podstawie transakcji przeprowadzonych w okresie ostatnich trzech miesięcy. Czyli przykładowo dla marca będzie to: marzec, luty i styczeń. Dla każdego miasta wyznaczana jest mediana
spośród transakcji dokonanych w trakcie danego miesiąca przez klientów Open Finance i Home
Broker. Ostateczna cena powstaje z połączenia uzyskanych wyników, po uprzednim przyznaniu
im różnych wag, według wzoru nr1:
Cena = (m1 * 0,5) + (m2 * 0,3) + (m3 * 0,2)
gdzie:
m1 to mediana ceny metra kwadratowego w ostatnim miesiącu kalendarzowym,
m2 to mediana ceny metra kwadratowego w miesiącu m1-1,
m3 to mediana ceny metra kwadratowego w miesiącu m1-2.
Jak obliczamy indeks?
Indeks cen mieszkań Open Finance jest publikowany co miesiąc, poczynając od sierpnia 2009 roku.
Jego wartość początkowa – 1000 pkt – została wyznaczona wstecznie na grudzień 2007 roku. Indeks
powstaje w oparciu o transakcje dokonane w 16 polskich miastach: Białymstoku, Bielsku-Białej,
Bydgoszczy, Gdańsku, Gdyni, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Olsztynie, Poznaniu, Szczecinie, Toruniu, Warszawie, Wrocławiu i Zielonej Górze. Obliczany jest według wzoru nr2:
Indeks = C1*+ C2* + C3* + C4* + …+ C16*
gdzie:
C1, C2, C3, C4...C16 to ceny metra kwadratowego mieszkania w poszczególnych miastach, obliczone na podstawie wzoru nr1,
l1, l2, l3, l4… l16 to liczba transakcji dokonanych w każdym z miast,
St to suma transakcji dokonanych we wszystkich miastach.
Komentarz i prognoza
Źródło: Open Finance i Home Broker na podstawie transakcji
przeprowadzonych przez klientów firmy.
Jak zmieniały się ceny transakcyjne metra kwadratowego
w największych miastach Polski w ostatnich 12 miesiącach
mediana cen
m2 w sierpniu
2011 r.
roczna zmiana
ceny
Białystok
4310 zł
-4,8%
-3,5%
Bydgoszcz
4076 zł
3,8%
-0,8%
miasto
Tendencja spadkowa indeksu cen transakcyjnych mieszkań wyraźnie się nasila. Optymizm deweloperów, objawiający się wprowadzaniem do sprzedaży większej liczby mieszkań niż rynek jest w stanie wchłonąć, musiał przynieść taki efekt. Przypomnijmy, że wg
firmy badawczej REAS w I półroczu br. do sprzedaży wprowadzono 21,3 tys. jednostek, lepsze pod tym względem było tylko I półrocze 2007 roku. W nadchodzących miesiącach nie można wykluczyć dalszego spadku wartości indeksu. Takiemu scenariuszowi
sprzyjają zmiany wprowadzone w programie Rodzina na Swoim, które znacząco zmniejszyły jego atrakcyjność, a przecież wg ostatnich danych, za II kw. br., stanowiły one ponad jedną piątą (zarówno w ujęciu wartościowym jak i ilościowym) wszystkich udzielanych kredytów hipotecznych. Trzeba też pamiętać, że w grudniu zacznie w pełni obowiązywać Rekomendacja S II, co dodatkowo
ograniczy zdolność kredytową potencjalnych nabywców mieszkań. Przeciwwagą dla tego zjawiska może być wzrost atrakcyjności
oferty banków, a także pojawienie się ostatnio perspektyw na obniżkę stóp procentowych, która oznaczałaby spadek kosztu kredytu.
Bernard Waszczyk, Open Finance
KOMENTARZ Home Broker, 07.09.2011 r.
miesięczna
zmiana ceny
Gdańsk
5530 zł
-2,5%
0,5%
Gdynia
5388 zł
-0,6%
-1,2%
Katowice
3595 zł
2,9%
-3,2%
Kraków
6400 zł
-0,9%
-0,7%
Lublin
4805 zł
0,7%
,1%
Łódź
4235 zł
2,5%
-0,8%
Olsztyn
4472 zł
-5,2%
-6,4%
Poznań
5662 zł
0,9%
1,3%
Szczecin
4533 zł
-4,5%
-3,5%
Warszawa
7864 zł
-1,1%
0,0%
Wrocław
5873 zł
-6,9%
0,8%
Najnowszy odczyt cen transakcyjnych Open Finance i Home Broker w wybranych miastach Polski wskazuje na utrzymanie spadkowej tendencji rok do roku, aczkolwiek w nieco mniejszej skali niż w poprzednim odczycie. Jednocześnie odsetek pesymistów wśród doradców Home Broker, czyli osób spodziewających się spadku cen w perspektywie 12 miesięcy, urósł w sierpniu do rekordowego poziomu 75 proc. Systematycznie pogłębia się też skala oczekiwanego przez biorących udział w badaniu spadku cen. Najnowsza prognoza to obniżka cen średnio o 2,5 proc. w horyzoncie
12-miesięcznym w największych miastach Polski wobec spadku o 1,9 proc. prognozowanego miesiąc wcześniej. Centralna prognoza doradców Home Broker dla całego kraju nie odzwierciedla jednak specyfiki lokalnych rynków nieruchomości. A tu są duże dysproporcje. Warto na przykład zwrócić uwagę na Katowice, gdzie doradcy wciąż spodziewają się wzrostu cen. Gorzej perspektywy
dla swoich rynków oceniają doradcy z Warszawy i Wrocławia. W obu tych miastach za rok mieszkania mogą być niższe o 3,2 proc.
Na bieżące oczekiwania doradców Home Broker wpływ ma kilka czynników, które można podzielić na dwie grupy. Pierwsza
to ogólna sytuacja makroekonomiczna, na którą składają się: systematycznie psujące się nastroje gospodarcze w Polsce, druga fala
kryzysu na świecie czy zawirowania na rynkach finansowych związane z pogarszaniem się stanu finansów publicznych kolejnych
państw. Druga grupa to z kolei czynniki bezpośrednio związane z rynkiem nieruchomości mieszkaniowych: stopniowe wygaszanie
programu „Rodzina na swoim”, wysoki kurs franka, który z jednej strony ogranicza obrót nieruchomościami kupionymi na kredyt
w tej walucie, a z drugiej może ograniczyć akcję kredytową w bankach, bardzo duża podaż nowych mieszkań (w budowie) na rynku pierwotnym, wzrost raty kredytowej spowodowany podwyżką stóp procentowych w Polsce czy wreszcie wchodzące od nowego
roku kolejne ograniczenia dotyczące udzielania przez banki kredytów walutowych.
Źródło: Open Finance i Home Broker na podstawie transakcji
przeprowadzonych przez klientów firmy.
JUŻ W PAŹDZIERNIKU
INFORMACJA, REKLAMA:
Legnica, ul. Najświętszej Marii Panny 5b
tel. 76 744 28 44, [email protected]
Bolesławiec, ul. Sierpnia 80 nr 18, pok. 106
tel. 75 612 63 92, [email protected]
Katarzyna Siwek
Dyrektor Działu Analiz i Komunikacji Home Broker
KOLEJNY
NUMER
MAGAZYNU
MAGAZYN
14 września 2011
inanse
39
Spekulanci zrezygnują z franka. OGŁOSZENIA
Wezmą na cel korony
DROBNE
Posiadacze kredytów we frankach
szwajcarskich mogą odetchnąć
z ulgą. Szczyt tej waluty już za nami,
bo inwestorzy uznali, że dużo więcej już
na niej raczej nie zarobią. Teraz ich uwaga
może skupić się na koronie czeskiej,
norweskiej, szwedzkiej, czy egzotycznym
dolarze singapurskim - pisze Łukasz Pałka,
analityk portalu Money.pl.
Od szczytu z pierwszej połowy sierpnia frank szwajcarski osłabił się już wobec złotego
o około 10 procent i teraz waha
się w okolicach 3,62-3,65 złotego. Chociaż kurs jest wciąż bardzo wysoki, to 700 tysięcy polskich kredytobiorców zadłużonych w szwajcarskiej walucie
najgorsze ma już za sobą.
Szwajcarzy interweniowali,
bo mocny frank to bardzo poważny problem także dla tamtejszej gospodarki. Opiera się
ona bowiem na eksporcie. A im
mocniejszy frank, tym mniejsze
zyski dla przedsiębiorców wysyłających towary za granicę. Według wczorajszych danych, nadwyżka eksportu nad importem
w Szwajcarii wyniosła w lipcu
2,8 miliarda franków. To wzrost
w porównaniu do sytuacji miesiąc wcześniej, co oznacza, że firmy jeszcze nie poddały się drogiej walucie. Trzeba jednak pamiętać, że jeszcze wcześniej
ta nadwyżka przekraczała 3 miliardy franków.
Dodaj ogłoszenie drobne
do otoMAGAZYNU
SMS
TELEFON
E-MAIL
OSOBIŚCIE
zobacz instrukcje na stronie obok
lub na stronie www.otolegnica.
com lub www.otoboleslawiec.pl
Napisz do nas
e-mail: [email protected] lub
[email protected]
Dlatego bank centralny,
choć eksport na razie się nie załamał, dmucha na zimne, walcząc o osłabienie szwajcarskiej
waluty. Z kolei szwajcarski rząd
przed kilkoma dniami obiecał
dodatkowe pieniądze na ratowanie miejsc pracy wszystkich
eksporterów, którzy ucierpieli
na skutek drastycznie drożejącego franka.
Tym bardziej, że prognozy
analityków są nieubłagane. Jak
podaje DB Research, dynamika
wzrostu szwajcarskiego eksportu
może spaść w tym roku do 3,3
procenta z 9,3 procenta w ubiegłym roku. Z kolei Bank Szwajcarii szacuje, że wzrost PKB tego
kraju właśnie z powodu zbyt
mocnej waluty może skurczyć
się do 2 procent z 2,6 procenta
w 2010 roku.
Tak więc w sytuacji, gdy
w obliczu spowolnienia szwajcarskie władze zaczynają walczyć o osłabienie waluty, a sam
frank jest już ponad 20 procent
mocniejszy niż przed rokiem,
spekulanci szukają możliwo-
KUPIĘ
ści zarobienia pieniędzy gdzie
indziej. Inwestorzy skuszą się
na korony?
- Wzrosty na franku zostały
wyczerpane i dlatego szukamy
teraz dla niego alternatyw - powiedział cytowany przez Bloomberga Bob Noyen, szef funduszu
Record z Londynu, który zarządza aktywami przekraczający 30
miliardów dolarów. Jego zdaniem spory potencjał wzrostów
mają waluty Europy Wschodniej, przede wszystkim czeska
korona. Obok niej analitycy
wymieniają też waluty krajów
skandynawskich, zwłaszcza koronę norweską.
Zadłużenie w stosunku do PKB (w proc.)
Kraj
2009
2010
2011*
2012*
Czechy
35,3
38,5
41,8
43,9
Euroland
79,4
85,3
89,3
89,8
Norwegia
42,8
39,8
36
31,8
W obu przypadkach do kupna tych walut inwestorów może
zachęcać fakt, że kraje te mają
niskie zadłużenie w stosunku do PKB. Norwegia może
dodatkowo pochwalić się najwyższym z możliwych ratingiem wiarygodności kredytowej AAA. Można więc przypuszczać, że jej waluta podobnie
jak frank szwajcarski ma szansę
stać się kolejną bezpieczną przystanią dla inwestorów.
W kontekście wymiany franka bardziej atrakcyjna wydaje się
korona norweska, choć analitycy wskazują też tak egzotyczne
waluty jak chociażby dolar singapurski. Jednak, pomimo zainteresowania nowymi walutami,
nie należy spodziewać się, że inwestorzy od franka odwrócą się
gwałtownie. Aby tak się stało,
powinna się jeszcze uspokoić sytuacja gospodarcza na świecie.
To zachęci inwestorów do podejmowania bardziej ryzykownych inwestycji.
Money.pl
Auto-skup za gotówkę z lat 1993-2010,
tel. 664 200 250
Kupię dojarkę „ALFA LAVAL” w całości lub
na części. Tel. 661 731 616
Kupię lampę leczniczą BIOPTRON ZEPTER,
naczynia ZEPTER. Tel. 724 422 397
THERMOMIX - ROBOT KUCHENNY kupię.
USŁUGI
Cyklinowanie Solidnie + Schody tel. 693
143 799
Instalcje elektryczne, alarmowe, pomiary,
awarie. 507 671 215
Hydraulika CO, 667 238 240
Cyklinowanie Solidnie + Schody tel. 697
143 799
Malowanie, szpachlowanie, glazura,
remonty. Tel. 533 678 020
KREDY T Y
POŻYCZKI BEZ BIK, wysoka przyznawalność 796 712 272
NIERUCHOMOŚCI
Sprzedam/zamienię mieszkanie 74 Mkw,
3 pokoje 669 287 352
Sprzedam mieszkanie, 40 mkw., ul. Piekarska, 609-943-236
Do wynajęcia mieszkanie 2-pokojowe
na Tarninowie, 608-259-158
• treść ogłoszenia (podając koniecznie
numer telefonu kontaktowego, w przypadku
stacjonarnego należy wpisać numer kierunkowy).
czyli np. OTOM.MOT.Sprzedam motor. tel. (xx)
xxx-xx-xx, xxx-xxx-xxx. Pomiędzy wyrazami
należy robić odstępy. SMS z ogłoszeniem może
zawierać maksymalnie do 160 znaków*. Włącznie
z kodem rubryki (za znak uważamy literę, cyfrę,
spację, znak interpunkcyjny itd.). Nie należy
używać polskich znaków (ł, ś, ń, ź, ć, ż, ę, ą).
KROK 2
KROK 1
• kod rubryki (wybierając właściwy z listy obok)
Wyślij SMS z treścią ogłoszenia
do 60 znaków w cenie 3 zł + VAT pod numer 73601,
do 120 znaków w cenie 6 zł + VAT pod numer 76567,
do 160 znaków w cenie 9 zł + VAT 79567
Po zweryfikowaniu ogłoszenia przez Dział Ogłoszeń
pod względem jego zgodności z zasadami
określonymi w regulaminie zamieszczania ogłoszeń
przez SMS, otrzymasz potwierdzenie przyjęcia lub
odrzucenia ogłoszenia.
Ogłoszenie ukaże się w najbliższym sierpniowym
wydaniu otoMAGAZYNU
Zapraszamy do naszych biur
ogłoszeń, Legnica ul. Najświętszej
Marii Panny 5b, Bolesławiec, ul.
Sierpnia 80 nr 18, pok. 106
Sprzedam mieszkanie własnościowe
w Legnicy, 58 mkw, aneks kuchenny, 2 pokoje,
garderoba, łazienka i wc oddzielnie. Tel. 663
986 059
Do wynajęcia gabinet lekarski (nadaje się
na gabinet kosmetyczny, biuro), 35 mkw., ul.
Naj. Marii Panny, (1.500 zł w tym ogrzewanie), 510-111-290
NAUK A
Korepetycje jezykowe (ang. niem. hiszp.
inne) tel.509779886 ul.Izerska 5. Legnica
www.estudiante.pl
PRACA
Szukam pokoju, w zamian za małe remonty
nr tel. 787 477 764
Zatrudnimy pracowników
do ochrony obiektów
handlowych w Bolesławcu,
tel: 507- 057- 775
Przyjmę pracowników i podwykonawców, tel. 790 342 597
Opiekunki Niemcy 506 218 617
Poszukujemy Doradcy Klienta /Sprzedawcy
ds Pożyczek - Nauczymy zawodu. Również
praca jako praca dodatkowa, wysokie zarobki
tel. 796 712 272
KODY RUBRYK
OGŁOSZEŃ DROBNYCH
Zamów ogłoszenie drobne
w otoMAGAZYNIE
Wpisz w telefonie komórkowym dowolnej sieci
SMS z treścią ogłoszenia, podając kolejno:
Zadzwoń do nas
na numer
76 744 28 44
Treść ogłoszenia powinna być zgodna z obowiązującym
Regulaminem Wrocławskiej Fabryki Prasowej.
* W przypadku przekroczenia dopuszczalnej liczby znaków
Dział Ogłoszeń zastrzega sobie prawo do modyfikacji treści
ogłoszenia lub jego nieopublikowania.
** Dział Ogłoszeń zastrzega sobie prawo do nieopublikowania
ogłoszenia w podanym wyżej terminie z powodów
technicznych lub w przypadku przesunięcia daty wydania.
W takiej sytuacji ogłoszenia zostanie opublikowane
w pierwszym możliwym terminie. Opłata z tytułu przesłania
niezgodnego SMS-a nie podlega zwrotowi.
Wszelkie uwagi, pytania oraz reklamacje prosimy kierować
na adres:
Biuro Ogłoszeń: Legnica, ul. Najświętszej Marii Panny 5b
(z dopiskiem „Ogłoszenia SMS”), tel. 76 744 28 44,
e-mail: [email protected]
lub
Biuro Ogłoszeń w Bolesławcu przy ul. Sierpnia 80 nr 18, pok.
106 (z dopiskiem „Ogłoszenia SMS”),
tel. 75 612 63 93, e-mail: [email protected]
Serwis funkcjonuje we współpracy z firmą Bild Presse z siedzibą
w Łodzi.
nieruchomości
budownictwo
biznes
kredyty
dom i ogród
okolicznościowe
muzyczne
rtv, agd
komputery
hobby
rekreacja i sport
rolnictwo
motoryzacja
nauka
nauka korepetycje
nauka tłumaczenia
praca
dam pracę
praca szukam pracy
matrymonialne
zdrowie
sprzedam
różne
usługi
zwierzęta
NR
BD
BI
KR
DIO
OK
MZ
RA
KM
HB
RIS
ROL
MOT
NK
NKK
NKT
PR
PRD
PRS
MAT
ZD
SP
ROZ
US
ZW
40
R E K L A M A
14 września 2011
MAGAZYN

Podobne dokumenty