nieruchomości
Transkrypt
nieruchomości
MAGAZYN nieruchomości inanse dom wnętrza Upiększamy okna nr 3(3) Rok 1 14 września 2011 ISSN: 1733-0440 ogród nieruchomości Najpiękniejsza panna w mieście Miasto Bolesławiec zwyciężyło w konkursie Towarzystwa Urbanistów Polskich na najlepiej zagospodarowaną przestrzeń publiczną w Polsce 2011. Strona 3 wnętrza Aranżacyjna sztuka łączenia Nowoczesność z tradycją, czerń z bielą, technologia z naturą. Współczesne trendy dekoratorskie opierają się w dużym stopniu na sztuce łączenia. Umiejętnie dobrane materiały oraz technologie mogą stać się źródłem oryginalnego i gustownego Strona 26 wystroju. ogród Okna w naszym domu nie muszą być nudne. Dzięki drobnym dodatkom możemy sprawić, że staną się one prawdziwą ozdobą wnętrza i elewacji. Odpowiednio dopasowane szprosy, klamki, czy parapety podkreślą styl domu i uprzyjemnią życie jego mieszkańcom. Strona 34 Wybór odkurzacza do liści Drzewa i krzewy są źródłem dodatkowej pracy, szczególnie jesienią. Jesienne sprzątanie dotyczy głównie posiadaczy drzew i krzewów liściastych. Strona 35 R E K L A M A !"# NAJTANIEJ W POLSCE $$ $ % &'( )*+,,- ./ $0 '1* &'2 1&- 340 '5 ',& -1 -& +0 6$ 2 LSSE na walizkach Legnicka Specjalna Strefa Ekonomiczna kupiła poniemiecką willę na Tarninowie. We wrześniu zarząd spółki zdecyduje, czy to będzie nowa siedziba. LSSE rozpoczęła remont luksusowego budynku przy ul. Kolbego 14. Prace adaptacyjne potrwają do września. We wrześniu zarząd LSSE ma zdecydować, czy przenosimy sie- MAGAZYN nieruchomości 14 września 2011 Jest kupiec na Galerię Piastów Za 68,5 mln euro firma Rank Progress sprzedaje Galerię Piastów. Umowę przedwstępną podpisała ze spółką Bolsa Global Quimera. r. wyniósł on 60,3 mln zł), realizując 41% tegorocznej prognozy. Aktywa zwiększyły się do kwoty 965,4 mln zł i były większe o 13% w porównaniu z końcem roku ubiegłego. Przychody dzibę na ulicę Kolbego. - informuje rzecznik prasowy LSSE Maciej Rojowski. - Jeśli tak się stanie, budynek przy ul. Kominka (obecna siedziba LSSE - przyp. red.) zostanie wynajęty. TOW, Fot. TOW Zebrali 10 000 zł na podwórko Kibice Miedzi Legnica czekają już tylko na zgodę prezydenta, by ruszyć z budową placu zabaw dla dzieci. Zebrali już 10 tys. zł na huśtawki, ślizgawki i drewniany zameczek, które powstaną na podwórku przy ul. Nowy Świat. - Jedno z podwórek na Nowym Świecie walczy o budowę placu zabaw w konkursie Nivea, a my postanowiliśmy wyposażyć drugie w plac zabaw – tłumaczy Krzysztof Piotrowski, prezes Stowarzyszenia Kibiców „Tylko Miedź”. - Rozmawialiśmy z sami dziećmi i mówiły nam co chcą, by im tu zamontować, a czego z podwórka nie chcą ruszać. Między innymi tej, dawnej sauny, bo to ich miejsce kryjówek. Podwórko sąsiaduje z dawnym Wojewódzkim Domem Kultury. Dzieci bawią się tu w makabrycznych warunkach, wśród zwierzęcych odchodów i powyrzucanych na śmieci mebli. Ich ulubioną rozrywka jest palenie ogniska na da- chu dawnego WDK. Rok temu jedno z dzieci z niego spadło i musiało być reanimowane. Kibice od razu odpowiedzieli na apel o budowę placu zabaw. Chcą by plac zabaw był bezpieczny, ogrodzony i by sami mieszkańcy pomogli w jego budowie. Fani Miedzianki zebrali już 10 tys. zł, zamówili koparkę, która wyrówna plac. Czekają jedynie na pozwolenie na budowę z legnickiego ratusza i dogadanie się z legnickimi wspólnotami. - Chcemy przekonać każdą z sześciu wspólnot, by kupiły po ławeczce na nowy plac zabaw – dodaje Piotrowski. TOW MAGAZYN bezpłatny dodatek do Expressu Legnickiego Fot. TOW Oddział w Legnicy: 59-220 Legnica, ul. Najświętszej Marii Panny 5b Dyrektor oddziału Piotr Leszczyszyn, 076 744 28 46 Biuro reklam i ogłoszeń tel. 76 744 28 44, [email protected] ze sprzedaży Grupy Kapitałowej wyniosły 33,4 mln zł, co oznacza wzrost o 36% w odniesieniu do pierwszego półrocza 2010. - Mimo sytuacji na światowych rynkach, rozwijamy się dynamicznie i, podobnie jak wiele spółek giełdowych, osiągamy dobre wyniki finansowe. Na 2011 rok prognozujemy zysk na poziomie 132,7 mln zł i dzisiaj podtrzymujemy tę prognozę. Biorąc pod uwagę ożywienie w branży nieruchomości komercyjnych w Polsce oraz rosnące zainteresowanie nimi inwestorów zagranicznych, należy się spodziewać, że rynek ten będzie perspektywiczny” – mówi Jan Mroczka, Prezes Zarządu Rank Progress SA.” Legnicka Galeria Piastów to trzypoziomowe, największe w mieście centrum handlowe oferujące na powierzchni 35 tys. mkw. 100 sklepów i punktów usługowych, supermarket sieci Piotr i Paweł, klub fitness, kręgielnię oraz kino Helios. TOW Fot. TOW „Na podstawie umow y przedwstępnej strony transakcji zobowiązały się zawrzeć przyrzeczoną umowę sprzedaży Galerii Piastów nie później niż do dnia 30 października 2011 r. za cenę 68.500.000 euro netto” - czytamy w komunikacie firmy developerskiej Rank Progress. Jak to się stało, że firma developerska Rank Progress chce się pozbyć swojej perełki, nazywanej Koroną Legnicy i Królestwem Zakupów? - Władze firmy zamierzały sprzedać galerię tylko w sytuacji, gdy pojawi się naprawdę korzystna oferta – informuje Halina Wyborska, dyrektor zespołu public relations Rank Progress. Jeżeli dojdzie do transakcji, Rank Progress ma szansę sprzedać swoją perełkę z pokaźnym zyskiem, bowiem 68,5 mln euro to około 287,7 mln zł. - Dla firm wynajmujących powierzchnie Galerii Piastów sprzedaż nie będzie mieć żadnego znaczenia, ponieważ będą obowiązywać poprzednie umowy najmu – zapewnia Wyborska. To nie jedyna galeria handlowa, którą sprzeda w tym roku Rank Progress. 1 września sfinalizowano umowę sprzedaży zamojskiej Galerii Twierdza Oddział w Bolesławcu: 59-700 Bolesławiec, ul. Sierpnia 80 nr 18, pok. 106 Kierownik oddziału Ewa Gabrych e.gabrych@ otoboleslawiec.pl tel. 75 642 67 35, 607 525 788 Biuro reklam i ogłoszeń: tel. 75 612 63 92, fax 75 612 63 93, [email protected] spółce powiązanej z funduszem Blackstone Real Estate. Transakcja opiewa na kwotę 44 mln euro netto. W maju spółka zależna od Rank Progress sprzedała spółce powiązanej z funduszem Blackstone Real Estate Galerię Twierdza I oraz Park Handlowy Twierdza II w Kłodzku za 149 mln zł netto. W kwietniu br. Grupa Kapitałowa Rank Progress podpisała natomiast z Amerykanami przedwstępną umowę sprzedaży Galerii Tęcza w Kaliszu, której otwarcie planowane jest na 22 października. Zbudowano ją za ok. 112 mln zł, ma być sprzedana za 39,8 mln euro netto. Obecnie legnicka firma developerska zarządza, oprócz Galerii Piastów także Pasażem Grodzkim w Jeleniej Górze. Oprócz kaliskiej Tęczy buduje także Galerię Świdnicką Park Handlowy w Krośnie i przymierza się do kolejnych inwestycji między innymi w Kielcach, Warszawie, Olsztynie i Chojnicach. Dla Rank Progress ten rok to rzeczywiście rok progresu. Jak czytamy w komunikacie spółki: „W pierwszym półroczu Grupa Kapitałowa Rank Progress SA wypracowała zysk netto na poziomie 54,1 mln zł (w analogicznym półroczu 2010 Wydawca: Wrocławska Fabryka Prasowa s.c. 53-635 Wrocław, Inowrocławska 21, Sekretariat 71 787 63 30, fax 71 787 63 53 Główna księgowa Anna Białkowska, tel. 71 787 63 51 Biuro reklam i ogłoszeń we Wrocławiu tel. 71 787 63 30, fax 71 787 63 53, [email protected] www.wfp.pl Skład, łamanie Dolnośląska Agencja Promocji i Obsługi Samorządów s.c., tel. 71 787 63 30 Druk: Polskapresse MR- materiał reklamowy Redakcja nie odpowiada za treść publikowanych listów i reklam. Materiałów nie zamówionych nie zwraca. Zastrzega sobie prawo do skrótów w nadesłanych tekstach i listach. MAGAZYN nieruchomości 14 września 2011 3 Zwyciężczyni plebiscytu na najpiękniejszą ulicę w Polsce Najpiękniejsza panna w mieście Jeszcze kilkanaście lat temu legniczanie wstydzili się za centralną ulicę miasta. Do dziś trudno znaleźć fotografie jej sklepików z blachy i ohydnych płyt chodnikowych. Dziś to najpiękniejsza ulica w Polsce. Jak wyglądała dzisiejsza ul. Najświętszej Marii Panny w latach 80. i 90.? W Muzeum Miedzi bezskutecznie szukamy zdjęć z tamtej epoki. Nie ma. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Kto by chciał się fotografować na tle brzydkich bud przykrytych falistą blachą, znienawidzonych płyt chodnikowych czy szpetnego megasamu? Przez lata ulica była najmniej lubianym przez artystów fotografii tematem. Wszystko za sprawą wizji Bogny i Kazimierza Klimczewskich, projektantów z Wrocławia, którzy w 1965 roku przeforsowali swój pomysł na „unowocześnienie” ulicy. Wyburzono cały ciąg zabytkowych kamieniczek, a w ich miejscu powstał Megasam, sześć jedenastopiętrowych wieżowców i blok mieszkalny z restauracją „Śródmiejska” na parterze i siedziba Komitetu Wojewódzkiego PZPR (obecnie budynek Urzędu Skarbowego). Z całej zabytkowej zabudowy przypadkiem przetrwała kamieniczka Sholza (dzisiejsza siedziba Ośrodka Sportu i Rekreacji). Ulica, mimo „nowoczesnej” zabudowy, nadal miała trzy wielkie dziury. Pierwszą wkrótce zamieniono na skwer, na którym dominowała wierzba płacząca i czasami próbowano plac ożywić egzotycznymi roślinami. Dziś to pl. Powstańców Wielkopolskich z pomnikiem papieża. Na kolejnym placu (obecnie tu stoi część Galerii Piastów ze sklepami H&M i New Yorker) po wyburzonych budynkach przez lata straszyła tzw. podkowa, czyli rząd blaszanych sklepików odzieżowych, rzemieślniczych, 1001 drobiazgów. Trzeci, nagi plac między Megasamem i siedzibą partii także przez lata straszył parterowymi sklepikami. Wystarczyło zaledwie kilka lat, by ul. Najświętszej Marii Panny stała się najpiękniejszą nie tylko w mieście, ale także w kraju. O zwycięstwie legnickiego deptaku zdecydowało 18 tys. internautów magazynu turystycznego Wasze Podróże. Blisko połowa z głosujących w plebiscycie wybrała właśnie naszą ulicę, która wygrał m.in. z ul. Długą w Gdańsku, Floriańską w Krakowie czy Piotrkowską w Łodzi. Legniczanie znowu pokochali swój deptak tak jak kochali go przed wojną. Jak to się stało? Zmiany zaczęły się w 1997 roku. Wówczas projektanci z Wrocławia (pracownia MR-88) zaprojektowali zabudowę ulicy stylizowanymi kamienicami. Do 2006 roku zbudowano w miejscu Megasamu nowy kompleks handlowy – Galerię Piastów. Sukcesywnie tez remontowano i budowano kamienice po drugiej stronie ulicy. Dziś już tylko budynki nadal psuja wizerunek ulicy – obdarty dom handlowy „Savia” z lat 50., obecna siedziba Urzędu Skarbowego z lat 70. i z tego samego okresu blok przysłonięty na szczęście ogródkiem pizzerii w miejscu dawnej „Śródmiejskiej”. Prawdziwym jednak przełomem dla ulicy była wymiana śliskich, zdewastowanych płyt na kostkę brukową. W ramach rewitalizacji Starego Miastaw Legnicy, którą dofinansowano z unijnego Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego wymieniono nawierzchnię, postawiono ławeczki, enklawy zieleni, stylizowane mur- ki i ozdobne lampy, stojaki na rowery i zegar na baterie słoneczne. Rewitalizacja wyniosła 5,7 mln zł, a 75 proc. pochodziło z unijnej dotacji. Kolejnych 10 proc. przekazał Legnicy Skarb Państwa. Powrót kostki zakończył się w 2006 roku choć już wcześniej legniczanie rozpoczęli świętowanie imienin swojej ulubionej ulicy. Od 2003 roku w okolicach 12 września obchodzony jest dzień ulicy Najświętszej Marii Panny. Od tego czasu to na deptaku rozpoczynają najważniejsze wydarzenia kulturalne miasta. Tutaj świętują satyrycy, tutaj paradują uczestnicy festiwalu mniejszości narodowych i etnicznych „Świat pod Kyczerą”, tutaj też studenci odbierają od prezydenta miasta klucze do Legnicy. Deptak od początków dziejów Legnicy był centralnym punktem miasta. Dawna ulica Panieńska (Freuenstrasse) to jedna z najważ- niejszych i najstarszych ulic – łączy kościół Panny Marii z obecną katedrą śś. Piotra i Pawła. Od czasów średniowiecza obie świątynie dominowały w pejzażu legnickiego rynku. Właśnie od kościoła mariackiego pochodzi jej nazwa. W średniowieczu na jej krańcach znajdowały się dwie, nieistniejące już bramy: Wrocławska i Złotoryjska. Historycy przypuszczają, że była częścią ważnego dla ówczesnej Europy traktu kupieckiego Via Regia łączącego Zachód ze Wschodem Europy. Już w średniowieczu była ulicą dla osób zamożnych. Między ul. Szpitalną i Młynarską znajdowały się wówczas jednopiętrowe, gotyckie kamienice mieszczańskie. W pięciu badanych budynkach archeolodzy odkryli nawet średniowieczne piece centralnego ogrzewania – typu hypocaustum (ogrzewające za pomocą gorącego powietrza). Największy rozkwit nastąpił w epoce renesansu. O świetności okresu świadczy do dziś kamie- niczka Sholza, wybitnego uczonego, rektora szkoły śś. Piotra i Pawła. Elewację budynku w 1611 roku ozdobiono niezwykłą dekoracją sgraffitową. Tworzą ja motywy roślinne figury personalizacji Siedmiu Sztuk Wyzwolonych: Gramatyki, Dialektyki, Retoryki, Muzyki, Arytmetyki, Geometrii i Astronomii. Przez blisko sto lat dekoracja była zasłonięta tynkiem. Odkryto ja dopiero w 1972 roku i to prawdopodobnie uratowało budynek przed wyburzeniem. W pobliżu obecnej katedry istniał dwór biskupów wrocławskich. Zburzono go w XIX wieku. Inne, zabytkowe portale z kamienic przetrwały tylko dlatego, że ściągnięto je przed zburzeniem kamienic i przeniesiono do lapidarium Muzeum Miedzi i na dziedziniec I Liceum Ogólnokształcącego. W XIX wieku budynki narożne ulicy pełniły funkcje hoteli lub domów towarowych. Na pocz. XX wieku wzniesiono największy w mieście dom handlowy Wolffa Krimmera, w którym sprzedawano wyroby lniane. Po jego zburzeniu w latach 50. zbudowano w tym miejscu dom handlowy Savia. Obok domu Krimmera funkcjonował też hotel „Prinz Heinrich von Preussen”. Działała tez winiarnia Carla Hawliczka, w której polecano wina reńskie, mozelskie, francuskie i węgierskie. Cukiernia braci Muller zapraszała na legnickie bomby, przedwojenny przysmak legniczan i prawdziwą, kaloryczną bombę. W 1943 roku przez ul. Panieńską wiodła linia trolejbusów. Powróciły na moment po wojnie i jeździły ulicą w latach 194849. Po wojnie ulica znowu stała się centrum handlowym. Już w 1947 roku działało tu 15 sklepów branży włókienniczej, 6 spożywczych, papiernicze, obuwnicze, szewskie, z artykułami żelaznymi, porcelaną, sprzętem kuchennym i muzycznym. W 1998 roku, w pierwszą rocznicę wizyty papieża Jana Pawła II w Legnicy na pl. Powstańców Wielkopolskich postawiono jego pomnik. Natomiast w 2007 roku odsłonięto kolejny pomnik przy ulicy – Filipka – satyrykonowego chłopczyka, symbolu festiwalu humoru. Przy nim co roku odsłaniane są tablice w alei Satyrykonu z nazwiskami osób zasłużonych dla polskiej satyry. Tomasz Woźniak W tekście wykorzystano obszerne fragmenty opracowania Grażyny Humeńczuk z Muzeum Miedzi w Legnicy 4 14 września 2011 MAGAZYN nieruchomości Budromos oddał Chojnowską Miasto buduje sieć wodno-kanalizacyjną Koniec remontu ulicy Nowa inwestycja w Jaworze Firma Budromos zakończyła remont ulicy Chojnowskiej w Legnicy. Do połowy września potrwają prace przy budowie sieci wodno-kanalizacyjnej, jaka powstaje na odcinku od ul. Wrocławskiej do ul. Żwirowej. Inwestycja ma rozwiązać problem niskiego ciśnienia wody w pobliskich mieszkaniach i lokalach użytkowych. BUDOMET M. Różański, Sobin z Polkowic. Prócz nowej sieci, zakres robót obejmuje również wykonanie przyłączy wodociągowych oraz podziemnych hydrantów pożarowych. Wartość robót budowlanych, jakie na podstawie zawartej umo- Na budowę sieci zdecydowano się, ponieważ jaworska Global Pollena zamierza zwiększyć produkcję i planuje zwiększyć też zatrudnienie. Nowa sieć wodociągowa, o łącznej długości 850 m, po- wy zostaną wykonane w ramach tego zadania, to 243,4 tys. zł. Taniej, niż planowało miasto, które zabezpieczyło na zadanie 400 tys. zł. Budromos naprawił jedną z najbardziej zniszczonych dróg w mieście. Remont 800-metrowego odcinka ulicy od Jagiellońskiej do granic miasta kosztował 2,8 mln zł. Położono nowy asfalt, nowe chodniki i wymieniono częściowo kanalizację deszczową. Przetarg rozstrzygnięto w maju. Remont trwał od począt- ku czerwca. W sierpniu uzgodniono z Zarządem Dróg Miejskich przesuniecie terminu z połowy sierpnia do 9 września. Powodem był m.in. zły stan kostki odkryty pod wylanym asfaltem. TOW ZHP oddaje dzierżawę nad jachtklubem Harcerze oddają bazę w Kunicach Legnicki hufiec Związku Harcerstwa Polskiego po raz drugi chce sprzedać bazę rekreacyjną w Kunicach. Tym razem znalazł kupca. - Nie stać nas na utrzymanie dwóch baz wypoczynkowych - przyznaje phm. Renata Biernacik, zastępczyni komendanta legnickiego hufca. - Chcemy się skupić na bazie w Zaborówcu, w której jest miejsce na wypoczynek dzieci i młodzieży. W dawnej bazie żeglarskiej nie ma już od lat jachtów i przy hufcu nie funkcjonuje drużyna żeglarska. Dlatego harcerze chcą sprzedać swoje prawa do wieczystego użytkowania. W skład bazy wchodzą: budynek bosmanki o pow. 90,12 m kw., hangar o pow. 140 m kw., toalety i boisko do siatkówki o pow. 292,60 m kw. Jak poinformował nas komendant hufca Jacek Książek, do przetargu zgłosiła się jedna firma i prawdopodobnie zostanie podpisana umowa o przejęciu użytkowania nad obiektem. TOW R E K L A M A "#$"%&'(!) ""$"**%&" "+./0&+0120$*20&+$3455%3&*1&50423 "63 "7! 8#'9 ""$"**%$"**5"**%2"** "+./0&042$*&2"%./"4&*4%0312% (: : ;( ::" Sprzedajemy i montujemy: - okna PCV , drewniane, aluminiowe - nawiewniki okienne, ! wstaje od ul. Wrocławskiej, gdzie na wysokości przejazdu kolejowego wykonano tzw. wpięcie i „biegnie” dalej ul. Wiejską, ul. Kuzienniczą aż do ul. Żwirowej. Wykonawcą prac budowlanych jest Przedsiębiorstwo Wielobranżowe TOW Fot. UM Jawor Rozstrzygnięto przetarg dla szkoły Bud-Ziem wykona boisko przy VII LO Prezydent Legnicy rozstrzygnął przetarg na wykonawcę boiska sportowego przy ul. Mazowieckiej. Wygrała oferta firmy Usługi Transportowe „Bud-Ziem” z Pszenna. Aż sześć firm walczyło w przetargu na budowę boiska przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 3. Wygrała firma z Pszenna, która zbuduje boisko za 746,6 tys. zł. „Cobex”, jedyna firma z Legnicy, która stanęła do konkursu, dała jed- ną z wyższych cen za wykonanie inwestycji. Boisko powstanie w miejscu, gdzie pierwotnie miał być drugi Orlik. Projekt jest podobny do rządowego kompleksu, ale bez boiska do gry w piłkę nożną i szatni. Boisko poliuretanowe do gry w piłkę ręczną, koszykówkę i siatkówkę będzie mieć wymiary 30 na 50 metrów (pole gry: 20 na 40 metrów). Dodatkowo będzie zamontowany zestaw do koszykówki i siatkówki. Plac będzie ogrodzony siatką o wysokości dwóch metrów i oświetlony z czterech stron lampami. Dodatkowo będą brukowane ścieżki prowadzące do boiska. TOW Fot. UM Legnica Nowa biblioteka w Legnickim Polu Zawilgocony, zaniedbany budynek po dawnej restauracji Rycerska przestał straszyć swoim widokiem. Pracownicy komunalni urządzili tu bibliotekę i pracownię multimedialną. Legnickie Pole na remont budynku otrzymało 25 tys. zł dotacji z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich „Odnowa wsi dolnośląskiej”. Remont piętra budynku to pierwszy etap remontu i adaptacji byłej restauracji na potrzeby Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu. Gmina urządziła tu bibliotekę, pracownię multimedialną, a wolne pomieszczenia przeznaczyła na biura.Zakres prac obejmował również remont klatki schodowej, wymianę instalacji elektrycznej i wodno-kanalizacyjnej, modernizację oświetlenia, odnowienie posadzek, wymianę stolarki okiennej i drzwiowej. Obecnie starają się o dofinansowanie kolejnego etapu. Wniosek do PROW jest już złożony – zapewnia sekretarz gminy Krzysztof Duszkiewicz. Na sfinalizowanie kolejnego etapu remontu pozyskamy kolejne 92 tys. zł. Koszty obu etapów remontu Rycerskiej szacowane są na 170 tys. zł. TOW, Fot. UG Legnickie Pole MAGAZYN nieruchomości 14 września 2011 5 R E K L A M A Inwestycyjne pomysły legnickich radnych Wnioski radnych do budżetu na 2012 rok Jedynie Klub Radnych KWW Tadeusza Krzakowskiego nie złożył wniosków na inwestycje w 2012 roku. Pozostali radni mieli dużo pomysłów, najwięcej radny Jacek Baczyński z PiS – ponad 30 wniosków. Wnioski – Radny Sławomir Skowroński chce też budować parkingi na Kopernika Radni Sojusz Lewicy Demokratycznej pierwsi pochwalili się dziennikarzom swoimi wnioskami do budżetu na 2012 rok. Chcą wykonania przejścia dla pieszych z sygnalizacją świetlną na al. Piłsudskiego na wysokości ul. Horyzontalnej (ok. 250 tys. zł), kupna nowego samochodu dla Galerii Sztuki w Legnicy (66 tys. zł), kupna stu kolejnych pojemników na psie odchody (35-40 tys. zł), remontu ulic Jaworzyńskiej, Mickiewicza, Galaktycznej i Koskowickiej, wykonania parkingu dla 50-60 aut przy ul. Wielkiej Niedźwiedzicy nr 1-14 (ok. 1 mln zł), wykonania progów spowalniających przy szkołach, zajęć profilaktycznych dla dzieci z wadami postawy (100 tys. zł) i dofinansowania zawodów sportowych „Strong Man. Polska – Reszta Świata” (75 tys. zł). - Moim marzeniem jest remont ul. Jaworzyńskiej, rozjechanej w czasach, gdy nie było w Legnicy obwodnicy – przyznaje szef klubu Kazimierz Hałaszyński. - Większość wniosków dotyczy osiedla Kopernika, bo głównie mieszkańcy tej dzielnicy zwracali się do nas z apelami o inwestycje – dodaje radny SLD Sła- womir Skowroński. - Chcemy jeszcze zastanowić się na budową parkingów przy ul. Neptuna i Astronomicznej. Najwięcej wniosków złożył Jacek Baczyński. Radny, w imieniu Klubu Radnych PiS przyniósł do biura rady 50 pomysłów inwestycyjnych i remontowych. Baczyński domaga się remontu ulic Grabowej, Sikorskiego, Słubickiej, Keretyńskiego i Iwaszkiewicza, ponownego remontu ul. Chojnowskiej wraz z kompleksową wymianą sieci wodociągowych i kanalizacyjnych, budowy parkingów przy ul. Staffa, Gombrowicza, Wańkowicza, Gałczyńskiego, budowy przejścia dla pieszych między kładkami na osiedlu Kopernika, a jednocześnie montażu wind na obu kładkach, budowy placów zabaw na podwórkach przy ul. Wazów, Ściegiennego, Rycerskiej, Działkowej, Krótkiej, Batorego i Chojnowskiej, rewitalizacji zaniedbanych dzielnic i parku miejskiego, uporządkowania skwerku przy skrzyżowaniu ul. Działkowej i Batorego wraz z budową chodnika i zasieku dla konteneru na śmieci, odrestaurowania zabytkowego tramwaju na zajezdni przy ul. Wrocław- skiej, przebudowy pl. Słowiańskiego i jednoczesne przeniesienie Pomnika Wdzięczności dla Armii Radzieckiej w pobliżu kwater żołnierzy radzieckich na cmentarzu komunalnym, sygnalizacji na skrzyżowaniu al. Piłsudskiego z Marsa i Galileusza, budowy wałów przeciwpowodziowych nie tylko na Kaczawie, ale na Czarnej Wodzie i Wierzbiaku, budowy skateparku, zadaszenia obu targowisk miejskich przy ul. Partyzantów i Górniczej. Klub Radnych PO chce w przyszłym roku remontować ulice: Galaktyczną, Wielogórską, Działkową, Pomorską, Merkurego, Mickiewicza, Borsuczą, Asnyka (wraz z kanalizacją), zbudować dojazd do basenu „Bąbelek”, przesmyk pomiędzy ul. Dębową a Skrajną oraz włączyć ul. Zachodniej do ul. Chojnowskiej, naprawić chodniki w ramach programu Równe Chodniki na ulicach: Artyleryjskiej, Lotniczej, Głogowskiej, Hutników, Neptuna, Gwarnej, Warmińskiej, Słowackiego oraz w podwórzu ul. Piechoty-Artyleryjska 7/11-Saperska. Także klub PO domaga się budowy przejścia poziomego dla pieszych wraz z sygnalizacją świetlną przez ul. Piłsudskiego pomiędzy ul. Galaktyczną a ul. Heweliusza. Ponadto: budowy parkingu na potrzeby basenu „Delfinek”, dalszej rozbudowy systemu ścieżek rowerowych na terenie całego miasta, naprawa skarpy i ścieżki rowerowej wzdłuż obwodnicy zachodniej, remontu i rozbudowy Legnickiej Biblioteki Publicznej, utrzymania Legnickiej Orkiestry Symfonicznej, zatrudnienia psychologów w gimnazjach, profilaktyki i zajęć korekcyjnych dla dzieci z wadami postawy, dostosowania jednego placu zabaw do potrzeb dzieci niepełnosprawnych. Radna Anna Płucienniczak z PiS domaga się w budżecie na 2012 rok tylko jednego: większej ilości obiadów na stołówce dla dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1. TOW Fot. TOW Miasto rozstrzygnęło przetarg A T R A W T NOWO O A I N W HURTO Systemy zamocowań: wkręty, gwoździe, śruby, liny, łańcuchy | agregaty tynkarskie i profile budowlane | chemia budowlana, akcesoria malarskie | profile budowlane do suchej i mokrej zabudowy | narzędzia ręczne, mechaniczne | tarcze do cięcia, wiertła, papiery ścierne itp./ artykuły BHP, rękawice, ubrania | akcesoria malarskie listwy i profile glazurnicze, schodowe itp. z aluminium, mosiądzu, plastiku | narzędzia i sprzęt ogrodniczy. Jest wykonawca na ul. Batalionu Zośka Legnickie konsorcjum Firmy DrogowoInżynieryjnej Stop z Legnicy o Przedsiębiorstwo Wielobranżowe „Sitkowski” Piotra Sitkowskiego przebudują ul. Batalionu Zośka na os. Piekary. Do przetargu stanęły trzy firmy. Wygrało konsorcjum, które zaoferowało najniższą cenę. Wykona remont drogi za 934 tys. zł. Przebudowa obejmuje ul. Batalionu Zośka od ul. Armii Krajowej do Jankowskiego i od ul. Hubalczyków do Okulickiego. Zadanie jest wykonywane w ramach uzbrojenia terenu pod osiedle mieszkaniowe. Docelowo ul. Bata- lionu Zoska ma być trasą dojazdową do budowanego parkingu podziemnego. Roboty obejmują przebudowę jezdni, budowę chodnika z betonowej kostki, zatok postojowych, utworzenie pasów zieleni, montaż lamp ulicznych, kanalizację deszczową, wodociągową i sanitarną. Przypomnijmy, że firma STOP przebudowuje także parking przy Baszcie Głogowskiej TOW i ul. Pocztowej. $ % &'( 59-220 Legnica tel kom.: !" !# fax: $ %! # #! www.tanimajster.pl e-mail: [email protected] ''' & ''' ( 6 MAGAZYN nieruchomości 14 września 2011 Ceramiczny zawrót głowy 5 dni trwało Bolesławieckie Święto Ceramiki, a wraz z nim kiermasz ceramiczny pod nazwą „Ceramiczny zawrót głowy”, na którym ponad 80 producentów prezentowało i sprzedawało swoje wyroby w specjalnie przygotowanych domkach wystawienniczych. Oryginalne wzornictwo, unikalny styl, często ręczne wykonanie i wysoka jakość. Jedyne w swoim rodzaju piękne przedmioty, które nie tylko zdobią dom i nadają mu właściwy klimat, ale jednocześnie są bardzo praktyczne – to wszystko czekało na gości bolesławieckiego święta. Na stoiskach każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Pełne elegancji serwisy obiadowe i herbaciane, miski, talerzyki i czajniki, ale także ręcznie wykonaną ceramiczną biżuterię (broszki, klipsy, kolczyki), dzięki czemu każdy wyrób był inny i niepowta- rzalny, bo tworzony z myślą, by cieszyć oko, ale także rozbudzać wyobraźnię. Ceramika w ogniu 17. Bolesławieckie Świeto Ceramiki otworzyła parada „ceramika w ogniu”, która preszła ulicami miasta. Było nie tylko ogniście, ale kolorowo i bajecznie. W barwnym korowodzie przeszło kilkaset postaci nie tylko w najmodniejszym w tym dniu stempelkowym makijażu. W historycznych, barwnych strojach i teatralnych maskach zaprezentowali się pracownicy Starostwa, animatorzy i uczestnicy warsztatów Lato w Teatrze, pasjonaci teatru oraz sympatycy Powiatu Bolesławieckiego, którzy w ten sposób promowali bolesławiecki teatr. W „Ceramicznej Paradzi”, oprócz władz miasta i powiatu wzięła udział liczna grupa przedstawicieli lokalnych zakładów ceramicznych i wystawców oraz przedstawicieli zaprzyjaźnionych miast. Zaprezentowali się również rycerze z Drużyny Ry- cerskiej „Syrokomla”, z panem na zamku Kliczków, Pawłem z Bolesławca oraz Bractwo Ceramiczne. Z płonącymi pochodniami przemaszerowali aktorzy na szczudłach. Rozstrzygnięto konkurs na najciekawsze przebranie. I tu główną nagrodę grupową, w wys. 1000 zł zdobył zespół z BOK-MCC za przebranie „Cztery żywioł”. - Główną naszą atrakcją jest czajniczek i żywioły oczywiście. Szkliwo, ogień, glina i farba. Są też postaci z naszego przedstawienia , czyli z „Kobiety i mężczyzny”, damy dworu , księżna, król , rycerze i jedna postać z opowieści wigilijnej – mówi Alicja Kołacz, BOK-MCC. Paradę zakończył pokaz sztucznych ogni. Tego wieczoru gości BŚC bawił zespół Happysad „Glinoludy” opanowały miasto Każdego roku Bolesławieckiemu Świętu Ceramiki towarzyszy „Parada z miłości do gliny” i w tym roku było podobnie. Już po raz piąty ulicami miasta przeszła żywiołowa i spontaniczna parada ludzi pomalowanych płynną masą ceramiczną. Parada, która do miasta ceramiki skutecznie co roku przyciąga rzesze gości. - Od kilku lat przyjeżdżam, bo uważam, że to jest naprawdę fenomenalna sprawa, bardzo oryginalna i jedna z niewielu tak powszechnych animacyjnych rzeczy, takiego trudnego przedsięwzięcia, do którego garnie się tak wielu ludzi – mówi Robert Kropiwnicki, poseł na Sejm. - To jest cudowna sprawa. Jako promocja Bolesławca, to jest super sprawa – dodaje. Do parady można się było przygotowywać w specjalnie zaaranżowanym na terenie po byłej SP nr1 miasteczku glinoludów. W Bolesławcu zrobiło się biało od gliny, choć barwnym urozmaiceniem były kolorowe rekwizyty „Glinoludów”. Chętnych do udziału w paradzie nie brakowało – tych, którzy już w poprzednich latach w niej uczestniczyli, ale także tych, którzy po raz pierwszy postanowili „potaplać” się w glinie. Ceramika malowana miłością Pod takim hasłem obchodzono czwarty dzień Bolesławieckie- go Święta Ceramiki, podczas którego przed publicznością wystąpiła folkowa kapela z Petersburga w Rosji – Otava Yo, zespół Enej oraz gwiazda wieczoru, T. Love i Muniek Staszczyk. Przez cały dzień na Rynku trwał kiermasz ceramiki. W pobliżu, na skarpie powstawał piec ceramiczny autorstwa Mateusza Grobelnego „Rydwan Ognia”. Przy ulicy B. Prusa swoje stanowiska rozłożyli sprzedawcy „staroci”. Na skwerze, za BOKMCC w Miasteczku Animacji, dla dzieci przygotowano zajęcia plastyczne, a każdy chętny mógł zostać pomalowany w „świąteczne stempelki”. Pięć dni największej bolesławieckiej imprezy plenerowej dobiegło końca. I tak jak poprzednie dni , tak i ostatnia niedziela Bolesławieckiego Święta Ceramiki sprawiła, że czasu na nudę w mieście nad Bobrem nie było – na scenie wystąpili Majka Jeżowska, Ania Dąbrowska i obchodzący jubileusz Sumptuastic. Tradycyjnie też ustawiono stół z ceramiką, na której prezentowano wyroby bolesławieckich producentów. W niedzielę również wygaszono „Rydwan Ognia” - piec ceramiczny autorstwa Mateusza Grobelnego, który był jedną z ciekawszych atrakcji bolesławieckiej imprezy. MAGAZYN nieruchomości Lifting szpitala Bolesławiecki Szpital Powiatowy zmienia swoje oblicze. W ramach projektu termomodernizacji realizowana jest wymiana pokryć dachowych, docieplenie, remont elewacji i remont dwóch oddziałów szpitalnych. W bolesławieckim Szpitalu Powiatowym przy ul. Jeleniogórskiej praca wre. Do tej pory wyremontowano oddział dziecięcy oraz budynek przychodni. Przyszedł czas na kolejne prace remontowe. - W ramach projektu termomodernizacji realizowana jest wymiana pokryć dachowych, docieplenie i remont elewacji – wyjaśnia Adam Zdaniuk, dyrektor Szpitala Powiatowego w Bolesławcu. Zakres modernizacji to nie tylko docieplenie budynków, ale również remont poszczególnych oddziałów, w tym przeniesienie R E K L A M A oddziału zakaźnego. Na dachu budynku szpitala głównego zamontowano kolektory słoneczne, które zapewnią szpitalowi ciepłą wodę. Łączny koszt inwestycji to oko. 7 mln zł. - W większości fundusze pochodzą z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i są to środki przekazywane w ramach i dotacji, i pożyczki celowej – informuje Adam Zdaniuk. Zakończenie wszystkich prac planowane jest na koniec bieżącego roku. Daniel Biernat 14 września 2011 7 Wedel wolał Świdnicę od Legnickiego Pola Decyzją zarządu firmy Lotte – właściciela fabryki E.Wedel, nowy zakład produkujący słodycze nie powstanie na terenie gminy Legnickie Pole. Fabryka Wedla powstanie na terenie Specjalnej Strefie Ekonomicznej, ale nie legnickiej, lecz w wałbrzyskiej. Ze swoją ostateczną decyzją inwestycyjną Zarząd Lotte Group zwlekał bardzo długo, bo od marca tego roku. Dopiero teraz samorządy zostały poinformowane o rozstrzygnięciu. Wybór najlepszej lokalizacji przez inwestora trwał kilka miesięcy. Na tzw. short liście spośród kilkunastu specjalnych stref ekonomicznych w Polsce na finale została tylko Świdnica i Legnickie Pole. - Bardzo staraliśmy się i zachęcaliśmy inwestora do wybudowania fabryki właśnie u nas - mówi Wójt Gminy Legnickie Pole Aleksander Kostuń. Wedel pochwalił nas za profesjonalizm oraz ogromny wysiłek włożony w przygotowanie i prezentację oferty. Wiem również, iż nasze działania wspólnie z Legnicką Specjalną Strefą Ekonomiczną przyczyniły się do bardzo pozytywnego obrazu naszego kraju, jaki pozostał w pamieci japońskich gości - właściciela Wedla dodaje Wójt. Niestety po długiej analizie wybór padł na Świdnicę i to tam powstanie nowa fabryka. W obszarze naszej strefy mamy ciekawą propozycję inwestycyjną i sądzę, iż nie będziemy długo czekać na zagospodarowanie terenów LSSE obszar Legnickie Pole przez nowego inwestora - dodaje sekretarz gminy. źródło: www.legnickiepole.pl Oprac. TOW Fot. UG Legnickie Pole 8 MAGAZYN nieruchomości 14 września 2011 Mieszkaniowe dylematy Zakup mieszkania na rynku pierwotnym to poważna inwestycja, której towarzyszą liczne rozterki i wątpliwości. Deweloperzy chcący zachować wiarygodność i popyt na swoje realizacje, muszą więc brać pod uwagę głosy płynące ze strony klientów. Na co zwrócić uwagę planując kupno nowego mieszkania? Dylematy w portfelu Wybór wymarzonego lokum powinien być zawsze poprzedzony refleksją na temat posiadanego lub możliwego do zdobycia kapitału. Zamieszanie wokół kredytów hipotecznych udzielanych we frankach oraz ograniczenia wprowadzone w rządowym programie „Rodzina na swoim” pokazują, jak ważne jest stałe trzymanie ręki na pulsie. Ostatnie kontrowersje wokół ustawy o ochronie klientów deweloperów wskazują natomiast, że w dalszym ciągu żywy jest problem zaufania między tymi dwoma podmiotami. Nabywcy mieszkań muszą posiadać prawne zabezpieczenie przed ewentualnymi problemami finansowymi firmy, z którą podpisują umowę. Jednocześnie pojawiają się sygnały, że to właśnie kupujący poniosą koszty proponowanych rozwiązań. Niezależnie od ostatecznego rozstrzygnięcia tej sprawy, akt notarialny jest sprawnym sposobem ochrony własnych interesów. Wymaga jednak poniesienia pewnych dodatkowych kosztów. W każdym układzie warto też sprawdzać w księgach wieczystych stan prawny interesującej nas inwestycji. Lustrujemy mieszkania Lokalizacja, liczba i metraż pomieszczeń czy monitoring obiektu to kolejne czynniki, które w naturalny sposób wpływają na wybór mieszkania. Laikowi trudno jest natomiast ocenić jakość jego wykonania. Jednocześnie badania Layetana Developments Polska pokazują, że właśnie gwarancja jakości ma bardzo duże znaczenie dla ponad 40% potencjalnych nabywców. - Wśród wyznaczników wysokich standardów lokali wymienia się m.in. energooszczędność, przestronne balkony, zastosowanie naturalnych materiałów przy wykończeniu ścian, podłóg i parapetów oraz montaż drzwi antywłamaniowych – mówi Witold Sadowski z wrocławskiej firmy Deka Inwestycje. Jasno określona w ofercie klasa umeblowania oraz sprzętu RTV i AGD sprawia, że część klientów decyduje się na zakup w pełni wyposażonego apartamentu. Pozwala to zaoszczędzić czas i energię, związane z pracami remontowymi we własnym zakresie. Oczywiście opcja „pod klucz” oznacza dość jednolity wygląd pomieszczeń. Jednak są one na ogól aranżowane w oparciu o aktualne trendy dekoratorskie i niezbędną funkcjonalność. Największą popularnością w naszym Aparthotelu Inivte cieszą się przy tym mieszkania usytuowane na najwyższych kondygnacjach – dodaje Witold Sadowski. Oraz resztę budynku Na komfort życia we własnym „M” wpływają również czynniki występujące poza jego ścianami. Wnętrza części wspólnych powinny wypełniać przestrzenne, dobrze oświetlone, klimatyzowane korytarze. Poszczególne strefy mogą oddzielać drzwi, zapewniające lokatorom większą intymność i poczucie bezpieczeństwa. Współczesne obiekty bezwzględnie muszą być przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Decydują o tym przede wszystkim wygodne windy, łatwy dostęp do wszelkich urządzeń oraz brak jakichkolwiek barier architektonicznych. Duży wpływ na wybory dzisiejszych, wymagających nabywców mają względy estetyczne. Podświetlenie gustownej elewacji na zewnątrz oraz eleganckie wykończenia ścian wewnątrz wpływają nie tylko na pierwsze wrażenie, lecz także na pozytywne odczucia w trakcie późniejszego, codziennego korzystania z budynku. Planując zakup nowego mieszkania warto przeanalizować wszystkie rozterki i możliwości, a następnie udać się z nimi do interesującego nas dewelopera. W jego interesie leży bowiem wyjaśnienie wszelkich wątpliwości dotyczących po- wstającej nieruchomości. Natomiast klientowi umożliwia to porównanie różnych ofert i podjęcie decyzji w oparciu o możliwie szeroką wiedzę. Piotr Bugaj, pointb R E K L A M A !" #$!"!%"!#&' (%!"&)#!" !"#)*!%+,- "%!.-," )/)!0!"1 7#!'0 7!)"!(%!"8 """%)#!"790:;:<=+<>; MAGAZYN nieruchomości 14 września 2011 9 R E K L A M A NQMCNK\CELCWN%JQLPQYUMC TÐI.KPFGIQ EGP[LWēQF\ãDTWVVQ\CO OKGU\MCPKC\DCNMQPCOK NWDNQIIKCOK OKGU\MCPKCKRQMQLQYG RTQOQELCPCNQMCNG DKWTQYGRT\[ WN5\YQNGēGTÐY YQHGTEKGTÐYPKGēOKGU\MCPKC RQ\KQOQYG Y[DTCPGOKGU\MCPKCFQUVõRPG YTCOCEJRTQITCOWd4QF\KPC PCUYQKOr -QPVCMV WN5\YQNGēGTÐY .GIPKEC DKWTQ@RTQOQELCU\YQNG\GTQYRN $KWTQE\[PPGRQPKGF\KCãGMRKðVGM YIQF\KPCEJ QFFQ YYYRTQOQELCU\YQNG\GTQYRN 5R\QQ 10 MAGAZYN nieruchomości 14 września 2011 Apartament w cenie mieszkania Kryzys gospodarczy, którego początek przypadł na połowę 2008 r. wywarł znaczny wpływ na sytuację na rynku nieruchomości mieszkaniowych, także tych z najwyższej półki cenowej. Zawirowania gospodarcze sprawiły, że deweloperzy dostosowując ofertę do nowych wymogów rynkowych zaczęli w większym stopniu koncentrować swoją aktywność na tańszych projektach, składających się z mieszkań o niższym standardzie, powierzchni i cenie. Wynika to z faktu, że właśnie takie mieszkania cieszyły i nadal cieszą się największym zainteresowaniem kupujących. Ponadto niekorzystna sytuacja gospodarcza sprawiła, że spora grupa projektów apartamentowych stanęła pod znakiem zapytania. Większość firm deweloperskich w tym czasie bądź rezygnowała z takich inwestycji, bądź też przekształcała je w inwestycje ze średniej półki cenowej. Opisany rozwój wypadków sprawił, że na rynek trafiały projekty często o apartamentowym lub podwyższonym standardzie, za to w bardziej przystępnej R E K L A M A cenie. W związku z tym obecny czas nadal jest szansą dla osób poszukujących mieszkania, na znalezienie lokalu z wyższej półki, ale za niższą, zbliżoną do średniej stawki. Takie projekty wykonane są z wysokiej klasy materiałów, oferują często również wysoki standard wykończenia i aranżacji wnętrz. Poza tym opisywane budynki wielorodzinne znajdują się najczęściej w dogodnych lokalizacjach, które łączą prestiżowe, unikatowe otoczenie oraz dobre połączenia komunikacyjne z innymi rejonami miasta. Przykładem inwestycji, która zdecydowanie standardem odpowiada apartamentom, natomiast cenowo zbliżona jest do przeciętnych stawek są bez wątpienia krakowskie Apartamenty Ludwinów. Projekt ten swego czasu miał być najdroższą inwestycją w grodzie Kraka, obecnie wraca na rynek w innej, bardziej przystępnej dla przeciętnego Kowalskiego formie. Budynek usytuowany przy ulicach Ludwinowskiej i Tureckiej zajmuje cały kwartał miejski. Jest położony na dwuhektarowej działce, posiada 6 kondygnacji nadziemnych i jedną podziemną. Zdecydowanie największym plusem tego projektu jest lokalizacja – znajduje się on w ścisłym centrum miasta, a jednocześnie trochę na uboczu, dzięki czemu mieszkańców nie dotyczą takie wielkomiejskie niedogodności, jak hałas, czy tłumy ludzi przechodzących pod oknami. Ponadto w kilka minut można dotrzeć pieszo na Wawel, Kazimierz, czy też do Rynku Głównego. Dzięki temu mieszkańcy będą mogli, na co dzień podziwiać panoramę Zamku Królewskiego i Podgórza oraz przyrodę – niedaleko inwestycji Wilga łączy się z Wisłą. Warto dodać, że dużym plusem pomimo centralnego położenia jest właśnie bliskość przyrody - apartamentowiec został zaprojektowany tak, aby wszystkie mieszkania miały z nią kontakt. Dziedziniec będzie wypełniony drzewami i krzewami, natomiast resztę dopełni zieleń ogrodów prywatnych, tarasów, balkonów i ogrodów zimowych. Wyjątkowe położenie sprawia, że udało się tutaj połączyć ze sobą ciszę i spokój z wygodami mieszkania w samym środku dużego miasta. Obiekt w całości wpisuje się w charakter dzielnicy i współgra z duchem królewskiego miasta, jednocześnie oferując swoim mieszkańcom nowoczesne rozwiązania. Spełnia on wszelkie wymagania stawiane budynkom inteligentnym (system EIB). Wyposażony został w zintegrowany system zarządzania (Building Management System), oszczędzania energii cieplnej, elektrycznej i oświetleniowej w części wspólnej oraz zarządzania wentylacją. Komfortowe warunki życia zapewnią lokatorom nowoczesne niskoprądowe instalacje tele- techniczne w każdym mieszkaniu, sterowane bezprzewodowo bramy wjazdowe, a także systemy sterowania ogrzewaniem podjazdów. W części wspólnej z kolei przewidziano między innymi basen, saunę, siłownię, fitness oraz jacuzzi. Kompleks, jak na obiekt apartamentowy przystało jest monitorowany i chroniony przez całą dobę. Dużym plusem tego obiektu jest fakt, że jest on już obecnie gotowy. Dzięki czemu klienci mają możliwość na żywo obejrzeć każde mieszkanie i naocznie sprawdzić, czy odpowiada ono ich wymaganiom. Atutem tego projektu jest również zdecydowanie relacja ceny do standardu oferowanych mieszkań. Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, aby zamieszkać w „Ludwinowie” wcale nie trzeba być milionerem. Poszczególne lokale tego budynku zarówno pod względem ceny za mkw., jak i całkowitej powierzchni znajdują się już w możliwościach finansowych osób o dochodach niewiele wyższych od przeciętnej. W chwilo obecnej ceny mieszkań zaczynają się już od 7,5 tys. zł/mkw. Emmerson S.A. MAGAZYN R E K L A M A nieruchomości 14 września 2011 11 12 nieruchomości 14 września 2011 MAGAZYN Lofty parkowe na finiszu Są już pierwsi nabywcy mieszkań Jeszcze tylko prace wykończenie i położenie elewacji pozostało do zakończenia pierwszych dwóch etapów budowy loftów parkowych Legnicka firma FSP planuje budowę trzeciego budynku. Budynek wygląda jak podkowa. Pierwszą część FSP zaadaptowała z dawnego budynku przemysłowego, drugą dobudowała. Mieszkania już podzielono na pokoje. Mają od 47 do 89 metrów powierzchni. Dodatkową atrakcją dla młodych małżeństw są dwupoziomowe mieszkania na ostatnich kondygnacjach w pofabrycznej część. Część już nawet ma swoich właścicieli, choć klucze do lokali odbiorą dopiero w lipcu. Sprzedane lokale są wykańczane w pierwszej kolejności. Łącznie w obu budynkach znajdują się 33 mieszkania – 24 w poprzemysłowym i 9 w dobudowanym. Ten drugi ma też windę, a na parterze znajdą się lokale usługowe i prawdopodobnie przychodnia zdrowia. Co ciekawe, pofabryczny budynek ma w garaże na wy- sokości piwnicy i wszystkie już zostały sprzedane. Oba etapy budowy będą ukończone do końca tego roku. FSP już przygotowuje się do kolejnego – budowy trzeciego budynku z 30 mieszkaniami. Powstanie na tym samym placu, bliżej ul. Jaworzyńskiej. Będzie budowany od fundamentów. Firma porozumiała się też z miastem w sprawie budowy drogi dojazdowej i parkingu. Główny wjazd do loftów parkowych będzie od strony ul. Jaworzyńskiej i z tej strony powstaje też parking dla co najmniej 70 aut. Będzie to miejsce nie tylko dla samochodów właścicieli loftów. Dwa kolejne, pomocnicze wjazdy przygotowywane są od strony Łukasińskiego. TOW MAGAZYN R E K L A M A nieruchomości 14 września 2011 13 14 MAGAZYN 14 września 2011 Drzazga wolności Strzelano do niej z broni snajperskiej, uderzały w nią pioruny, chcieli ją wysadzić zachodni agenci, służyła jako maszt wolności oraz zamieniła się w choinkę bożonarodzeniową. Iglica stojąca na przeciwko Hali Stulecia ma burzliwą historię. Dwa razy przewracano ją na ziemię, ale ona wciąż stoi, będąc jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli stolicy Dolnego Śląska. Historycy sztuki z Wrocławia określali ją jako drzazgę wbitą w architektoniczny obszar okolic Hali Stulecia. Jednak przez wiele lat nikt nie śmiał głośno wyrazić tej opinii – Iglica była bowiem oczkiem w głowie komunistycznych władz, które dzięki jej potężnej konstrukcji udowadniali „polskość” na tzw. Ziemiach Odzyskanych. - Każda nowa władza potrzebuje symboli, które legitymują funkcjonowanie nowego porządku na dopiero co zajętym obszarze – mówi Daniel Gmiterek, historyk. - Iglica była jednym z pierwszych sym- boli jakie powstały we Wrocławiu. Nic dziwnego, że musiała być potężna i monumentalna oraz niczym wielki gwóźdź pieczętować niezbywalne prawo Polaków do tych ziem. Polski zapał Iglicę wykonano na Górnym Śląsku w hucie Łabędy przez przedsiębiorstwo Mostostal. Zaprojektował ją prof. inż. Stanisław Hempel. W 12 częściach została przywieziona koleją na ogromnych lawetach – udostępnionych oczywiście przez bratni wówczas Związek Radziecki. 3 lipca 1948 roku trafiła przed Halę Stulecia (nazywaną wtedy Halą Ludową). Jej ustawiania trwało niemal cały dzień. „Wszyscy wpatrzeni w Iglicę, nieczuli na zimno i deszcz. Oto architektura polska i polski zapał zdają egzamin” – pisał entuzjastycznie, od niedawna ukazujący się we Wrocławiu, dziennik Słowo Polskie. Konstrukcja o wadze 44 ton i wysokości 106 metrów miała być symbolem propagandowym, który stanowił konkurencję dla Hali Stulecia. Była też elementem uświetniającym organizowaną właśnie Wystawę Ziem Odzyskanych. - Chodziło o to, żeby niemiecka hala nie górowała nad drobnymi pawilonami i konstrukcjami wystawowymi ustawionymi przez komunistów – tłumaczy Daniel Gmiterek. - To przecież stałoby w sprzeczności z koncepcją Wystawy Ziem Odzyskanych, która miała pokazać w jaki sposób Związek Radziecki pomaga wydźwignąć z ruin Wrocław – miasto odzyskane dla Polski Ludowej przez Armię Czerwoną. Władze radzieckie czuły się w jakiś sposób odpowiedzialne za to, że żołnierze niemal zrównali to miasto z ziemią podczas walki o Festung Breslau. Jednak niezbyt przychylnym okiem patrzyły na okazałą Halę Stulecia, która kojarzyła im się z niemiecką potęgą. Polskie władze we Wrocławiu musiały więc coś wymyślić. Koncepcji było kilka – łącznie z wysadzeniem hali. Ten pomysł dość szybko porzucono, ponieważ kolejne równanie z ziemią, już za zarządu polskiego, nie byłoby dobrze widziane. Innym pomysłem było zasłonięcie hali wielkimi flagami Polski i Związku Radzieckiego oraz transparentami z hasłami propagandowymi. Pomysł padł ze względów technicznych – nie było odpowiedniej wielkości płócien. W tym czasie w Polsce dysponowano za to sporymi ilościami stali, a górnośląskie huty pracowały z ogromną wydajnością. Postanowiono więc odlać ogromny pomnik, który będzie przyciągał uwagę zwiedzających wystawę i przysłoni halę. Koncepcja Iglicy była niejako odpowiedzą na przysadzistą konstrukcję hali. - Stwierdzono, że powstanie konstrukcja lekka w formie i strzelista – mówi Daniel Gmiterek. - MAGAZYN 14 września 2011 Konstrukcja o wadze 44 ton i wysokości 106 metrów miała być symbolem propagandowym, który stanowił konkurencję dla Hali Stulecia. Prostota Iglicy miała obrazować prostą drogę Polski do socjalizmu. Dorabiano zresztą do niej różne idee. Trzy odnóża na których stoi konstrukcja miały symbolizować trzy klasy socjalistycznego społeczeństwa – robotników, chłopów i inteligencję. Potężne podpory nie uchroniły jednak Iglicy przez niszczycielskimi działaniami natury. Pierwotnie konstrukcja wyglądała jak... parasol. Na szczycie zamontowano ogromną, obracającą się dzięki silnikowi elektrycznemu, tarczę. Przymocowane były do niej lustra, które w zamyśle projektantów, oświetlone z ziemi silnymi reflektorami, miały dawać nocą niezwykłe efekty świetlne. Na dwa dni przed uroczystym otwarciem wystawy uderzył w nią piorun, który oderwał część luster i nieco wygiął wierzchołek. Tarczy jednak nie zdemontowano – podczas otwarcia Wystawy Ziem Odzyskanych zaproszeni goście zachwalali jej nowatorski wygląd. Wieża z... wiader 22 lipca, podczas Święta Odrodzenia Polski, uroczystego otwarcia Wystawy Ziem Odzyskanych dokonał Bolesław Bierut. To była pierwsza w powojennej Polsce tak ogromna impreza propagandowa. - Szereg wystaw i prelekcji miał za zadanie podsumowanie trzech lat działalności Ministerstwa Ziem Odzyskanych, kierowanego przez Władysława Gomułkę oraz potwierdzenie słuszności przekazania Polsce Ziem Odzyskanych – mówi Daniel Gmiterek. - Iglica górowała nad otoczeniem, ale nie tylko do niej zwiedzający odwracali wzrok zamiast patrzeć na Halę Stulecia. Ustawiono również wysoką wieżę ze zwykłych ocynkowanych wiader, stanowiące symbole powojennej odbudowy przemysłu. Estetyka komunistów była naprawdę dziwaczna, patrząc na to z naszego punktu widzenia. Trwającą 100 dni wystawę zwiedziło około 2 mln osób, w tym uczestnicy Światowego Kongresu Intelektualistów w Obronie Pokoju, którzy przyjechali do Wrocławia z 46 krajów świata. Wystawa stała się ogromnym sukcesem propagandowym władz, a dla Wrocławia była okazją do przyspieszenia procesu porządkowania miasta i oddania do użytku pewnej ilości odrestaurowanych obiektów. Skracanie Iglicy Początkowo konstrukcja miała 106 metrów wysokości, jednak po uderzeniu pioruna konstrukcja obracającej się tarczy stanowi- ła poważne zagrożenie – w każdej chwili mogła się oderwać i spaść. Na skandal władze Wrocławia nie mogły sobie pozwolić, postanowio- nie, że od kilku dni wszyscy wiedzieli, że coś z tą Iglica się dzieje. Wcześniej te lustra próbowano... zestrzelić. Przyjechali zdaje się rosyjscy snajperzy, ale chyba nie byli zbyt dobrymi fachowcami, bo nic im z tego nie wyszło. Nic nie mogła wskórać również straż pożarna – nie dysponowała odpowiednio długą drabiną. Zgłosiło się jednak dwóch mężczyzn – Wojciech Niedziałek i Zbigniew Jaworowski, członkowie klubu wysokogórskiego. Zastosowali nieznaną wówczas jeszcze w Polsce technikę podciągową za pomocą lin i pętli stosowaną obecnie powszechnie do pokonywania pionowych ścian. Wspinaczka na szczyt iglicy trwała 24 godziny i 15 minut (częściowo w deszczu, w większości przy wietrze), a demontaż uszkodzonych elementów - kolejnych sześć godzin. Niedziałek i Jaworowski do przeprowadzenia tej operacji zgłosili się sami i za swoją pracę nie chcieli żad- Wspinaczka na szczyt trwała 24 godziny i 15 minut. 15 w końcu ńcu dowiedziałem się, że na zachodzie zie uznano, iż Iglica jest anteną Układu adu Warszawskiego, dzięki której mogą być naprowadzane rakiety atomowe. omowe. Pomyślałem, że to jakaś paranoja, ale widząc całe to zamieszanie zanie sam już nie wiedziałem co myśleć. myśleć. Przez kilka miesięcy okolice Iglicyy były praktycznie zamkniete dlaa przechodniów. Dla niepoznakii ogrodzono teren i wyjaśniono, że dokonywana e dokonywana jest modernizacja podpór. odpór. Władze komunistyczne były pewne, że zostanie dokonany sabotaż, taż, a konstrukcja zostanie wysadzona. ona. Oczywiście nie było żadnej możliwości, żeby konstrukcja była jakąś formą nadalnika czy innego urządzenia elektronicznego. Z jakimkolwiek kimkolwiek napięciem elektrycznym nym miała do czynienia tylko w przypadku przypadku uderzania w nią piorunów unów podczas burzy. - Zachodni agenci nie wysadzili ili jej w końcu – mówi Wiesław sław Wydrych.- Wątpię czy w ogóle mieli taki plan, ani czy zy w jakimś stopniu interesowali owali się nią ze względów militarnych. W tamtych czasach jednak paranoja władz miała bardzo ne wymiary. dziwne Iglica glica upada no więc zdemontować konstrukcję pod koniec trwania Wystawy Ziem Odzyskanych. - Miałem wtedy kilka lat, ale nie zapomnę tego widoku – wspomina Wiesław Wydrych, mieszkaniec Biskupina. - Dwóch ludzi wspinało się po Iglicy, żeby odczepić te lustra. Trwało to pół dnia, a w okolicy zebral się spory tłum, żeby oglądać niecodzienne widowisko. Szczegól- nego wynagrodzenia. Władze miasta sfinansowały im tylko podróż oraz utrzymanie podczas przygotowań do akcji. Antena Układu Warszawskiego? Przez całe lata 50-te Iglica wtapiała się powoli w krajobraz Wielkiej Wyspy, wzbudzała ukrywaną niechęć historyków sztuki, ale nikt za bardzo się nią nie interesował ani nie przejmował. Dopiero na początku lat 60-tych stała się obiektem „międzynarodowego spisku” - Pracowałem wtedy jako goniec w spółdzielni Społem we Wrocławiu – wspomina Wiesław Wydrych. - Często nosiłem różnego rodzaju raporty dotyczące zaopatrzenia na komendę Milicji Obywatelskiej. Zdążyłem zapoznać się tam z kilkoma milicjantami, z którymi często rozmawiałem o różnych sprawach. Któregoś dnia wpadam na komendę, a tam jakby tornado przeszło – wszyscy biegają z telefaksami, zaaferowani – myślałem, że jakieś rozruchy się szykują, ale okazało się, że chodzi o Iglicę. Cała milicja została postawiona na nogi, ponieważ jacyś szpiedzy donieśli, że konstrukcją zainteresowały się zachodnie wywiady. W okolicę hali wysłano funkcjonariuszy po cywilnemu, legitymowano ludzi – po prostu wielka akcja. Pytałem o co chodzi, nikt za bardzo nie chcial mówić, ale Dopiero kilka lat później niej naprawdę onano mederdokonano cji konstruknizacji W 1964 roku cji. W 1964 odkręcono podpory i za pomocą dźwigów... położono ją na ziemi. - To był trochę szok, bo nagle znikła z krajobrazu, nie górowała już nad halą, a na dodatek leżała poziomo – wspomina Wiesław Wydrych. - Obserwowałem z zainteresowaniem wszystkie prace. Właśnie wtedy wyprostowano nieco czubek i skrócono ją. Teraz ma 96 metrów. Pamiętam też drugą konserwację Iglicy – pod koniec lat 70tych – wtedy również położono ją poziomo. Wtedy już bardziej interesowałem się historią Wrocławia, pisałem nawet wnioski do urzędu, żeby przywrócić jej pierwotny wygląd i zamontować obrotowy parasol. Dostałem jednak odpowiedź, że jest to zbyt niebezpieczne i że zaginęła dokumentacja. Maszt wolności Iglica powstała kilka lat po wojnie ze względów ideologicznych – nic więc dziwnego, że przez wiele lat ideologi służyła. - Podczas Stanu Wojennego wspiął się na nią działacz Solidarności i zawiesił flagę zdelegalizowanego właśnie związku – mówi Daniel Gmiterek, historyk. - natychmiast zaczęło o tym informować Radio Wolna Europa, a w okolicę hali zaczęło przychodzić sporo ludzi. Wtedy również Milicja Obywatelska – podobnie jak w latach 60tych podczas „akcji szpiegowskiej” postawiła na nogi kilka garnizonów. Otoczono teren, zakazano wstępu i... zaczęto się zastanawiać co począć. Nie było chętnych do wspi- naczki, we Wrocławiu nie było również odpowiednio wysokiej drabiny. Dopiero na drugi dzień przyjechał specjalny wyciągnik z Katowic i flagę udało się zerwać. Druga flaga zawisła całkiem niedawno – w sierpniu 2008 roku. Grupa członków stowarzyszenia „Młody Wrocław” na znak solidarności z prześladowanym przez władze Chin narodem tybetańskim zawiesiła na szczycie Iglicy flagę Tybetu. Świecąca choinka Po raz drugi Iglica rozbłysła pełnym blaskiem dopiero przed Bożym Narodzeniem 2007 roku. Wtedy zamontowano na niej sznury kolorowych lampek, a władze Wrocławia wykorzystały ją jako element promujący miasto, w którym stoi najwyższa choinka Europy. Obecnie żebrowa konstrukcja bardzo często wykorzystywana jest jako symbol miasta. W różnych formach jej grafike można zobaczyć na folderach reklamowych drukowanych tak przez urząd miejski jak i agencje turystyczne. - Dla mnie jest przede wszystkim symbolem Wielkiej Wyspy, na której mieszkam niemal od urodzenia – mówi Wiesław Wydrych. Turyści trochę jej nie doceniają, zachwycając się tylko Halą Stulecia. Często bawię się więc w przewodnika i opowiadam przyjezdnym jej historię – są wtedy zdziwieni i zachwycenia, a ja dumny, że mieliśmy tak ciekawą historię. Robert Włodarek, Fot RW, Archiwum 16 MAGAZYN 14 września 2011 R E K L A M A ę i s j u m a l Rek Z taką samą siłą Teraz za lepszą cenę! GŁOGÓW tygodnik POLKOWICE tygodnik Równie silni jesteśmy na innych rynkach LUBIN-GŁOGÓW-POLKOWICE LUBIN m o c a c legni ∙ Największy, w pełni udokumentowany nakład ∙ Najlepsze dotarcie do klientów ∙ Najszersza sieć kolportażu ∙ Największa sieć stojaków na gazety ∙ Program telewizyjny - wydłużony „efekt czytania” ∙ Atrakcyjne pakiety gazeta + internet ∙ Pakiety – reklama w kilku gazetach GRUPA media.info ZGORZELEC tygodnik A4 P OW I A T LWÓWEK ŚL. ZGORZELECKI dwutygodnik ŚRODA ŚL. ZŁOTORYJA JAWOR dwutygodnik powiat STRZELIŃSKI P OW I A T tygodnik dwutygodnik STRZELIN ZĄBKOWICE ŚLĄSKIE ZIĘBICE dwutygodnik NYSA boleslawiec pl brzeg pl glogow pl legnica com lubin pl nowogrodziec pl nysa pl paczkow pl polkowice pl sroda pl strzelin pl wroclawpowiat pl wroclaw com zabkowice pl ziebice pl zgorzelec pl tygodnik WROCŁAW miasto tygodnik Grupa może więcej STRZELIŃSKI LUBIN-GŁOGÓW-POLKOWICE tygodnik BOLESŁAWIEC tyg tty yyggod oodn dnik dn tygodnik grupaportale pl ZGORZELECKI Przemyśl swoje wydatki na reklamę! Sprawdź udokumentowany nakład i sprzedaż ( gazety płatne) u naszej konkurencji i porównaj oferty. Sprawd Nasi konsultanci czekają: tel. 76 744 28 44 [email protected] MAGAZYN dom 14 września 2011 17 Ogród, czyli jak przywoływaæ i gromadziæ wspomnienia Odkrywana w naturalnym otoczeniu przyroda jest piękna i zaskakująca, ale najczęściej niedostępna. Uporządkowana i oswojona w ogrodzie zachowuje swój naturalny wdzięk, staje się ozdobą domu i naszym dobrym przyjacielem. Potrzeba szukania odpoczynku w naturze i korzystania z wrażeń estetycznych, które niesie ze sobą przyroda, tkwi niemal w każdym. Stąd otaczamy swoje domy ogrodami, które zapewniają nam codzienny prywatny kontakt z natur. Nawet skromna zieleń w otoczeniu domu uspokaja i zapewnia wytchnienie po męczącym dniu. Oswajanie przyrody Przez wieki powstało wiele stylów i szkół projektowania zieleni, a architektura krajobrazu stała się sztuką. Współcześnie możemy przebierać w projektach i wybierać w tysiącach materiałów służących do upiększania naszego kawałka ziemi. Skalniaki, schodki, murki, wybrukowane ścieżki lub inne elementy dekorujące, pomagają oswoić przyrodę i przystosować ją do na- czają one granice między poszczególnymi częściami ogrodu i dyscyplinują roślinność, wydzielając jednocześnie przestrzeń dla mieszkańców domu. Z jednej strony ogrodzenia rozciąga się patio, po drugiej jego stronie bawią się dzieci, a między nimi, na górze… rosną kwiaty. Na tarasie, na który prowadzą niskie schody stoi drewniany stół i wygodne krzesła. To fantastyczny punkt obserwacyjny, pozwalający kolekcjonować wspomnienia z życia naszej rodziny. Za 20 lat, kiedy usiądziemy w tym samym miejscu i spojrzymy na nasz ogród, uzmysłowimy sobie, że są miejsca, w których czas się zatrzymał. szych potrzeb. W tym otoczeniu, każdego dnia toczy się życie rodziny. Może sami mamy dobre wspomnienia z ogrodów dzieciństwa. Tym bardziej warto jak najwcześniej zadbać, aby wspomnienia naszych pociech miały równie piękną oprawę. Mniej znaczy więcej Przy aranżacji ogrodu przesada jest niewskazana. Tak jak krzykliwy makijaż i strój odejmą uroku nawet ładnej kobiecie, tak samo wykorzystanie zbyt wielu różnorodnych i niewspółgrających ze sobą elementów małej architektury, może przytłoczyć projekt domu. Wykorzystanie jednolitego naturalnego materiału do wykończenia działki pozwala uwypuklić jej zalety i stworzyć przestrzeń przyjazną domownikom. Kostka w naturalnym kolorze torfu, którą W ogrodzie najlepiej prezentują się naturalne kolory i trwałe materiały – kostki brukowe Terrano Libet Decco w kolorze torfowy brąz, Kostki Natulit i Romano (Libet Decco) w kolorach piaskowo-beżowy i brązowo-porfirowy. Tutaj łatwo gromadzić i przywoływać wspomnienia. wybrukowane są ścieżki, może cem dla tworzących klimatyczz powodzeniem stać się budul- ne zakątki murków. Wyzna- R E K L A M A „CENT – KAM” GOLIŃSCY SKUP SUROWCÓW WTÓRNYCH najwyższe ceny w mieście złom kolorowy, stalowy, makulatura, folia, PET, plastyki SPRZEDAŻ ZŁOMU UŻYTKOWEGO Sprzedaż: OTACZAKI, KOSTKI GRANITOWE, ŁUPEK, KAMIEŃ OGRODOWY, PODSYPKA, GRYS KOLOROWY tel. 501 177 546, 608 632 696 tel/fax 76 887 19 24 ul. Przemysłowa 7 (skład opału, duża waga wozowa) czynne: Pn-Pt 8:00-18:00 So 8:00-15:00 18 MAGAZYN dom 14 września 2011 Sztukateria elewacyjna - nowe tańsze technologie Nowe technologie budowlane ułatwiają budowanie, ale również podnoszą jego walory estetyczne. Od czasu wprowadzenia ocieplenia styropianowego z elewacji budynków zniknęły gzymsy, pilastry, bonie i inne detale architektoniczne, dawniej robione metodą tradycyjną na budowie. Obecnie ich powrót umożliwiło połączenie twardego styropianu i wytrzymałych powłok żywicznych imitujących tynk. To zestawienie sprawiło, że nowoczesne profile są lekkie, łatwe w montażu, wytrzymałe na równi z całą elewacją i przede wszystkim niedrogie! Od dawna są również na naszym rynku profile poliuretanowe, sprzedawane przez licznych pośredników w Polsce. Stosowane głównie do wnętrz, są dostępne w wersji zewnętrznej, jednak w ograniczonej liczbie wzorów i nie wytrzymują konkurencji cenowej z nową, prostszą technologią. Rodzimi producenci z powodzeniem zdobywają rynek, a projektanci nowych obiektów, od domów jednorodzinnych, po gmachy publiczne, coraz częściej umieszczają profile na przyszłej elewacji. Dopasowanie i zamontowanie profili na go- towych elewacjach jest bardzo proste, więc właściciele coraz liczniejszych domów decydują się na ich upiększenie właśnie w ten sposób. Montaż nowoczesnych profili nie wymaga doświadczenia budowlanego, ani specjalistycznych narzędzi. Nie wymagają dużo miejsca na placu budowy, a operowanie lekkimi profilami jest łatwe nawet bez rusztowania. Elementy są przyklejane do elewacji zwykłym klejem do styropianu. Wystarczy nanieść klej wzdłuż krawędzi i docisnąć. Gotowe! Profi le mogą być docinane piłką do drewna. Rdzeń gzymsu stanowi listwa z najtrwalszego styropianu klasy EPS 200 (FS 30) wycinana ploterem termicznym sterowanym komputerowo. Na niej, maszynowo metodą ciągnioną, wy- konana jest kilkumilimetrowa warstwa zabezpieczająca (zewnętrzna) specjalnej zaprawy na bazie żywic o dużej wytrzymałości mechanicznej, oraz odporności na warunki atmosferyczne, a także zachowującej precyzyjny kształt. Nowa technologia nie wymaga stosowania siatki zbrojącej, oraz pokrywania tynkiem! Doskonale nadaje się do stosowania na wszystkich rodzajach ścian - tradycyjnie tynkowanych, ceglanych czy kamiennych, oraz ocieplanych styropianem lub wełną mineralną. Zamontowane profile są gotowe do malowania farbą elewacyjną! Producenci oferują liczne wzory. Nasza firma posiada około pięćdziesiąt wzorów dostępnych na miejscu, sto pięćdziesiąt do wyboru oraz możliwość dostarczenia dowolnego wymyślonego wzo- ru na życzenie klienta. Dzięki temu wygląd twojego wymarzonego domu jest na wyciągnięcie ręki. Inne detale architektoniczne w nowej technologii to opaski okienne, profile podparapetowe, bonie, profile do bonowania, zworniki, konsole, pilastry, fasety, kolumny i głowice, oraz inne elementy sztukaterii. Zakupów najczęściej dokonuje się drogą internetową, dlatego, jak przy każdych zakupach wirtualnych, należy zachować zwykłą ostrożność i sprawdzać, czy dana firma na przykład posiada siedzibę, oraz czy jest wiarygodnym partnerem. Przed zdecydowaniem się na kupno warto obejrzeć produkt, który wybraliśmy, odwiedzając siedziby producentów, sklepy firmowe, bądź prosząc o przesłanie próbek. Czasem lepiej jest po- święcić, trochę czasu na dojazd sprawdzić osobiście jakość produktu, a także zasięgnąć porady specjalistów, obejrzeć zrealizowane projekty i dokonać w pełni świadomego i satysfakcjonującego wyboru. Towar w odcinkach najczęściej po 120 cm przesyłany jest zazwyczaj w paczkach pocztą lub kurierem, bądź większe ilości - na paletach prosto na budowę, zawsze odpowiednio zabezpieczone. Niewielkie ilości profili, jak na przykład dla średniej wielkości domu jednorodzinnego, można również zmieścić do każdego samochodu osobowego. Nowa technologia to przyszłość elewacji na całym świecie! Styropianowe profile powlekane to nowoczesna i trwała elewacja na lata! Producent profili elewacyjnych Artstudio Bolesławiec R E K L A M A www.artstudioboleslawiec.pl .MUC IPC?AHC L? opaska/gzyms AS-109 AS-117 AS-105 AS-91 AS-9 AS-89 AS-1 AS-118 AS-104 AS-119 Zapraszamy MAGAZYN 14 września 2011 19 Akcja Media Markt STARE NA NOWE Akcja „STARE NA NOWE” to szansa dla osób, które mają zamiar wymienić swój zepsuty lub zużyty sprzęt AGD. Elektrośmieci zawsze sprawiają nam kłopoty - nie wiadomo, co z nimi zrobić. Nie można ich wyrzucać na śmietnik, ponieważ grozi to grzywną do 5 tys. złotych i jest szkodliwe dla środowiska. Sklepy odbierają stare sprzęty w ilości tej samej co nowo zakupione, bez względu na markę, ale poza pozbyciem się ich klient nie ma z tego żadnego zysku. Jeśli kupisz u nas pralkę, lodówkę lub inny artykuł AGD to zabierzemy twój zużyty sprzęt i dostaniesz od nas BON PODARUNKOWY, który możesz wykorzystać w naszym markecie na inne zakupy ! Dzięki temu zyskujesz nie tylko BON PODARUNKOWY, ale także nowy sprzęt klasy A+, A++ lub A+++. Często nie zdajemy sobie sprawy, ile można zaoszczędzić energii wymieniając stare, energochłonne sprzęty na nowe, energooszczędne. Stara lodówka o wysokości 187 cm w klasie A pobiera 340kWh/rok, a najnowsze lodówki o tej samej wysokości pobierają ok. 200 kWh/ rok. Różnica wynosi 140 kWh/ rok – przekłada się to na ok. 100 zł rocznie. Stara pralka pobiera ok. 1,40 kWh podczas cyklu prania, natomiast najnowsze modele nawet 0,76 kWh/cykl – oszczędzamy więc nawet połowę energii! Kupując nowy sprzęt dbamy o środowisko i zużywamy mniej prądu, a co za tym idzie – płacimy mniej. Z miesiąca na miesiąc coraz więcej elektrośmieci trafia poprzez sklepy Media Markt do zakładów przetwarzania, co świadczy o zwiększającej się świadomości ekologicznej konsumentów. Klienci doceniają proekologiczne akcje, ponieważ w dzisiejszych czasach dbanie o środowisko jest modne. Kupując nowy sprzęt i oddając stary, zyskujesz BON PODARUNKOWY i nie zanieczyszczasz środowiska, dlatego warto wziąć udział w akcji marketu Media Markt. Regulamin akcji dostępny w Media Markt Legnica. Akcja trwa od 16 do 22 września 2011r. opr. Samanta Nowak Sekretne życie szafki Wyobraźmy sobie dobrze oświetlony barek pełen wykwintnych trunków, witrynkę z podświetlanymi półkami, na których stoją nasze ulubione książki, czy przepastną komodę, w której bez trudu znajdziemy każdy przedmiot, bo pomaga nam w tym światło wbudowane w szufladę. I choć takie rozwiązania wciąż nie stanowią jeszcze standardu na rynku meblarskim, to coraz częściej zauważamy, że dzięki dodatkowemu źródłu światła meble zyskują na funkcjonalności oraz estetyce. Współczesne meble mają już z reguły fabrycznie wbudowane oświetlenie witryn czy wnętrza szafek. Zdarza się jednak, że ze względów dekoracyjnych lub funkcjonalnych potrzebujemy dodatkowo rozjaśnić blat, półkę meblową czy szufladę. Sięgamy wówczas po dostępne na rynku źródła światła i własnoręcznie montujemy punkty świetlne. Decydując się na takie rozwiązanie, pamiętajmy o kilku ważnych aspektach. Po pierwsze: bezpieczeństwo Przede wszystkim wybrane przez nas lampki powinny być fabrycznie przeznaczone dla przemysłu meblowego. Oznacza to, że nie możemy wykorzystać pierwszej z brzegu żarówki i oprawy sufitowej. Producenci oświetlenia meblowego wyraźnie zaznaczają na opakowaniu, czy dany produkt może być montowany bezpośrednio na elemen- tach łatwopalnych takich jak np. płyty meblowe czy elementy drewniane. Dlaczego? - Włączona żarówka uzyskuje bardzo wysoką temperaturę nagrzewania. Ważne więc, by oprawa przeznaczona do wbudowania, charakteryzowała się doskonałą izolacją cieplną w stosunku do podłoża. Koniecznie sprawdźmy, czy wybrany przez nas produkt został dopuszczony do montażu na powierzchniach drewnianych i czy wykonany jest z tworzywa o wysokiej wytrzymałości termicznej – radzi Karina Skiba z firmy SKOFF. - Oprócz specjalnej obudowy i możliwości technologicznych opraw meblowych, równie ważną kwestią w aspekcie bezpieczeństwa jest właściwe skompletowanie zestawu oświetleniowego. Pomogą nam w tym wskazówki od producenta. W przypadku opraw halogenowych, będzie to odpowiednio dobrane gniazdo, łącznik i przewód. Dla opraw typu LED konieczne jest zastosowanie zasilacza i rozdzielacza. W celu przedłużenia przewodów między oprawą świetlną a rozdzielaczem można zastosować przedłużkę – dodaje Karina Skiba. Po drugie: ergonomia Opraw y oświetleniowe, oprócz bezpieczeństwa, powinny też zapewniać nam komfort i wygodę użytkowania. Zamontowane we wnętrzach regałów, szaf i szuflad powinny być maksymalnie płaskie lub tak schowane w podłożu, by nie zabierały cennego miejsca. Niestety, nie zawsze mamy możliwość montażu światła w puszcze elektroinstalacyjnej, która wymaga przecież wywiercenia głębokiego otworu. W tej sytuacji dobrym rozwiązaniem będą niezwykle płaskie oprawy LED, które można umiejscowić w bardzo prosty sposób – za pomocą kleju lub taśmy dwustronnej. Przykładowo oprawa Tango Stick z serii Music Line pozwala na montaż oświetlenia bez ingerencji w podłoże. Dzięki temu, na obecność lampki w dowolnym miejscu przeznaczymy około 10 milimetrów, zamiast tradycyjnych 50-60. Po trzecie: estetyka Gdy już skompletujemy całość, zwróćmy uwagę na sposób montażu. W zależności od rodzaju oprawy meblowej, możemy zamontować źródło światła w konstrukcję sufitową szafki, na tylnej lub bocznej ściance szuflady, a także pod szafką. Absolutną innowacją w zakresie oświetlenia meblowego są tzw. klipsy LED, przezna- czone do podświetlania półek ze szkła i tworzyw sztucznych. Klipsy Ledowe idealnie nadają się do wszelkiego rodzaju witryn, mebli kuchennych, stolików czy półek montowanych na ścianie. Możemy je zamontować na obrzeżach półki o grubości 4-8 milimetrów. Zaletą technologii CLIPS LED firmy SKOFF jest też łatwy montaż, wszechstronne zastosowanie i funkcjonalność połączona z ponadczasową elegancją. Obudowa klipsów wykonana jest ze stali szlachetnej, a źródłem światła są nowoczesne i oszczędne diody LED. - Dla uzyskania właściwego efektu świecenia, warto wcześniej wyszlifować i wypolerować krawędź, na którą zamierzamy nałożyć klips. Oświetlona w ten sposób półka nabierze dyskretnego, subtelnego uroku. – radzi Karina Skiba z firmy SKOFF. Istnieje wiele możliwości montażu oświetlenia w zabudowach meblowych. Wszystko zależy od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć, ile mamy miejsca, które części mebla zamierzamy rozjaśnić. Ważniejsze od estetyki wydają jednak kwestie ergonomii i bezpieczeństwa takiego montażu. Montując światło – kierujmy się więc wskazówkami od producenta, które znajdziemy na opakowaniu lampek. Agencja inPlus PR 20 MAGAZYN 14 września 2011 R E K L A M A X xxx xxx xxx Asortyment w podanych cenach dostępny od 16.09 do 22.09.2011 r. lub do wyczerpania zapasów. Informacje zawarte w gazetce nie stanowią oferty w rozumieniu art. 66 § 1 K.C. xxx Wymień swój Głębokość 42,5 cm Pojemność 5 kg a za każde wydane Bęben Diamond otrzymasz na karcie podarunkowej. t.pl Szczegóły akcji w regulaminie na www.mediamark 80.- 1000 obr./min Bęben Diamond WF0500NUV Pralka ładowana od frontu Pojemność 5 kg, prędkość wirowania 1000 obr./min, bęben Diamond, 8 programów m.in.: pranie szybkie 15 min, blokada przed dziećmi, opóźnione zakończenie prania do 19 h, ochrona przed zagnieceniami, automatyka wagowa, wyświetlacz LED, srebrne drzwi, wymiary (WxSZxG): 85x60x42,5 cm. jego wnętrze składa się z systemu wyprofilowanych otworów przypominających kształtem diament, rewolucyjna konstrukcja zabezpiecza tkaninę przed zaciąganiem włókien, tworząc perfekcyjne warunki umożliwiające delikatne, a jednocześnie skuteczne wypranie rzeczy. MAGAZYN 14 września 2011 21 R E K L A M A Program SuperEco Pojemność 6 kg 1000 Innowacyja Technologia Szósty Zmysł obr./min rozpoznaje ciężar załadunku i automatycznie dostosowuje zużycie wody, energii i czasu. Można również stworzyć swój własny program, zapisać i wykorzystać w przyszłości. 100.Powłoka antybakteryjna AWOC 61010 Pralka ładowana od frontu Kolor INOX Pojemność 6 kg, prędkość wirowania 1000 obr./min, technologia Szósty Zmysł, 18 programów m.in.: pranie wstępne, program szybki, program SuperEco, opóźnienie startu, certyfikat Woolmark, wymiary (WxSZxG): 84,5x59,5x52 cm. Program Stop Alergii 60°C Higiene Control 187 cm Pojemność 5,5 kg Time Manager 1000 obr./min funkcja zarządzania czasem, która pozwala na dostosowanie pracy pralki do Twojego planu dnia, a nie odwrotnie. Wystarczy ustawić program z własnymi preferencjami oraz przedłużyć czas w przypadku mocno zabrudzonego prania lub skrócić go, jeśli nie jest ono bardzo brudne. dzięki specjalnej powłoce pokrywającej wewnętrzne ściany lodówki żywność jest doskonale zabezpieczona przed szkodliwymi bakteriami i tworzeniu się pleśni. 100.- Klasa A++ EWB105405W Pralka ładowana od góry urządzenie w tej klasie pobiera nawet do 20% mniej energii niż w klasie A+. Pojemność 5,5 kg, prędkość wirowania 1000 obr./min, regulacja obrotów, sterowanie elektroniczne, automatyka wagowa, opóźnienie startu, zabezpieczenie przeciwwypływowe, samopozycjonowanie się bębna, wymiary (WxSZxG): 85x40x60 cm. Tylko 33 cm głębokości Pojemność 5 kg 120.- Wyświetlacz 1000 Program Mix & Wash obr./min różne tkaniny i kolory można teraz prać razem, program ten umożliwia jednoczesne pranie w temperaturze 40°C wszystkich rodzajów tkanin w różnych kolorach zapewniając doskonały rezultat. Program gwarantuje również istotne oszczędności energii. 110.BAAAN 13X Chłodziarko-zamrażarka Pojemność brutto 334 l, powłoka antybakteryjna Hygiene Control, utrzymywanie temperatury przy braku zasilania 19 h, obustronny montaż drzwi, wymiary (WxSZxG): 187x60x65,5 cm. GOY 105 DF Pralka ładowana od frontu Pojemność 5 kg, prędkość wirowania 1000 obr./min, 18 programów: pranie ręczne, pranie wstępne, program szybki, program Mix&Wash, dodatkowe płukanie, opóźnienie startu do 23 h, wymiary (WxSZxG): 85x60x33 cm. 22 MAGAZYN 14 września 2011 R E K L A M A Mieszkania D Jak dodać ogłoszenie do p 2 darmo w dodaw e anie ogłos do 20 zeń sierpn ia 1 Dane Podstawowe. Należy zaznaczyć rodzaj oferty, określić rynek oraz wybrać województwo. Klikamy „zdefiniuj szczegóły”. Aby dodać ogłoszenie na serwisie kliknij w przycisk „Dodaj ogłoszenie” Chcesz zamówić ogłoszenie? Skontaktuj się z nami: tel. 71 787 MAGAZYN 14 września 2011 23 R E K L A M A • dobry portal portalu nieruchomosciplus.pl Dane szczegółowe. Wybieramy oraz określamy tyle danych szczegółowych ile uznajemy za stosowne. Możemy dodać zdjęcia oraz określić położenie nieruchomości. Pamiętajmy, że im będzie ich więcej, tym lepsze pozycjonowanie naszej oferty w wyszukiwarce na stronie. Pola oznaczone „gwiazdką” są obowiązkowe. Logowanie/Rejestracja. W celu utworzenia konta w serwisie zostaniemy poproszeni o adres mailowy na którego dostaniemy link aktywacyjny. Po zalogowaniu się na serwisie klikamy w link aktywacyjny ogłoszenia. Możemy też edytować i doprecyzować nasze ogłoszenia a także skorzystać z opcji jego wypromowania na serwisie nieruchomosciplus.pl 5 3 4 Sprzedam • Kupię • Wynajmę • Domy Lokale Ziemia Aktywacja. Nasza oferta została dodana do bazy i będzie widoczna po aktywacji (opcja dla użytkowników już zalogowanych) lub utworzeniu konta i zalogowaniu się na serwisie 63 30 Wrocław ul. Inowrocławska 21 IIp. e-mai: [email protected] 24 MAGAZYN 14 września 2011 dom Innowacyjna wylewka na ogrzewanie podłogowe W ofercie Lafarge znaleźć można innowacyjną energooszczędną wylewkę na bazie płynnego jastrychu anhydrytowego pod nazwą Agilia™ Sols A. Produkt ma unikalne właściwości przewodzenia i oddawania ciepła, dzięki czemu znacznie podnosi efektywność ogrzewania podłogowego. Idealnie sprawdza się jako podkład podłogowy w budownictwie mieszkalnym, biurowcach oraz domkach jednorodzinnych. Innowacyjna wylewka podłogowa Agilia™ Sols A dzięki wysokim parametrom wytrzymałościowym oraz właściwościom samopoziomującym pozwala na wykonanie trwałego i estetycznego podkładu podłogowego. Może być stosowana jako jastrych: - na warstwie pośredniej, - na warstwie termoizolacyjnej i/lub wygłuszającej, - na posadzki z ogrzewaniem podłogowym, - na specjalne konstrukcje podłogowe, tzw. podłogi podniesione. 900 m² wylewki bez dylatacji Produkt bardzo ułatwia prace wykonawcze. Eksperci Lafarge wykorzystali technologię wysokiego stopnia płynności. Dzięki temu podkład łatwo rozpływa się na powierzchni, co gwarantuje jej doskonale równe wykończenie bez względu na obszar – i co ważne – także bez konieczności wykonywania nacięć dylatacyjnych. – Robienie poprzecznych szczelin dylatacyjnych jest niezbędne w przypadku tradycyjnych podkładów cementowych, maksymalne pole to 5 x 5mb. Zadaniem szczelin dylatacyjnych jest niwelowanie rozszerzania się betonu pod wpływem ciepła i ochrona nawierzchni przed pękaniem. Agilia™ Sols A ma bardzo mały współczynnik rozszerzalności cieplnej i z powodzeniem może być stosowana bez dylatacji na powierzchniach bez ogrzewania podłogowego do 900 m2 oraz na powierzchniach ogrzewanych aż do 300 m2 – wyjaśnia Anna Zys-Wojnarska, Kierownik ds. Produktów Specjalnych w Lafarge. Taniej i szybciej Technolodzy Lafarge położyli duży nacisk na praktyczne i funkcjonalne aspekty produktu, czyli oszczędność czasu przy maksymalnym ograniczeniu dodatkowych kosztów. Zastosowanie mieszanki Agilia™ Sols A – w przypadku 3-osobowej ekipy wykonawczej – pozwala wylać nawet 1000 m2 powierzchni dziennie. Gotowy jastrych, zamówiony w wytwórni betonu Lafarge, dostarczany jest na plac budowy w konkretnym momencie zapotrzebowania. Dzięki temu unikamy problemów ze składowaniem surowców, nadmiarem materiału po zakończeniu robót czy utrzymywaniem dodatkowych kosztownych urządzeń na budowie. Jakość nadzorowana komputerowo Zamówienie wylewki prosto z wytwórni wcale nie wymaga zapotrzebowania na „hurtowe” ilości. Minimalne zamówienie wynosi 1 m³ co odpowiada około 25 m² wylewki o grubości 4cm. Cały proces produkcji Agilia™ Sols A podlega ścisłej kontroli komputerowej w betoniarni Lafarge, czego nie można uzyskać przy stosowaniu np. gotowych wylewek workowanych. Dzięki temu mamy gwarancję, że otrzymujemy produkt najwyżej jakości, który spełnia wszystkie zakładane parametry techniczne – co jest trudne w przypadku mieszanek produkowanych bezpośrednio na placu budowy. Doskonały produkt na ogrzewanie podłogowe Agilia™ Sols A została stworzona przede wszystkim z myślą o podłogach z systemem ogrzewania podłogowego. Dzięki bardzo wysokiemu współczynnikowi przewodności cieplnej produkt zdecydowanie wpływa na zwiększenie wydajności ogrzewania. Jest ona dwukrotnie większa niż w przypadku tradycyjnych jastrychów cementowych. Ponadto, bardzo niska porowatość i zwarta struktura wylewki jeszcze bardziej optymalizują stopień przewodzenia ciepła i oddawania go pomieszczeniu. Cieńsza, lżejsza, bardziej efektywna Specjalna, elastyczna i płynna konsystencja wylewki anhydrytowej Agilia™ Sols A gwarantuje do- skonałe przykrycie rur ogrzewania podłogowego oraz ich otulenie. To sprawia, że ciepło jest szybciej oddawane do wnętrza. Wysokie parametry wytrzymałościowe produktu pozwalają na wylanie o połowę cieńszej warstwy na instalację grzewczą w porównaniu do standardowo wylewanej warstwy jastrychu cementowego. – Agilia™ Sols A to przede wszystkim odpowiedź na potrzeby współczesnego rynku budowlanego. Ma znacznie wyższy stosunek wytrzymałości na zgniatanie do wytrzymałości na ściskanie niż konwencjonalny jastrych cementowy. Ponadto, nie wymaga zbrojenia i pozwala na zmniejszenie grubości wylewki podłogowej do 35 mm na warstwie termoizolacyjnej i/lub wygłuszającej. Bardzo istotną zaletą produktu jest również możliwość szybkiego użytkowania powierzchni – już po około dwóch dniach można chodzić po wylanym podkładzie, po minimum 4 rozpocząć dalsze prace, a już po tygodniu uruchomić ogrzewanie podłogowe – wyjaśnia Anna Zys-Wojnarska, Kierownik ds. Produktów Specjalnych w Lafarge. Energooszczędny i przyjazny naturze Agilia™ Sols A – zgodnie z proekologiczną misją Lafarge – jest produktem przyjaznym środowisku naturalnemu. Jego zastosowanie we wnętrzach z ogrzewaniem podłogowym, bezpośrednio przekłada się na zmniejszenie kosztów ogrzewania, a także na ograniczenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery wytwarzającego się w procesie ogrzewania wody. Informacje o produkcie: Agilia™ Sols A to innowacyjna energooszczędna wylewka podłogowa na bazie płynnego jastrychu anhydrytowego. Podkład jest samopoziomujący. Bardzo wysoki stopień płynności pozwala uzyskać gładką powierzchnię i zapewnia idealne otulenie instalacji ogrzewania podłogowego. Wysokie parametry wytrzymałościowe pozwalają na zmniejszenie nawet o połowę grubości wylewanej warstwy – minimalna grubość wylewki to tylko 35 mm. Produkt powstał z myślą o posadzkach z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Bardzo wysoki współczynnik przewodzenia ciepła – 1,6-2,0 [W/m*K] i niska porowatość, pozwalająca na bardzo efektywne oddawanie ciepła pomieszczeniu, co zapewnia znaczącą oszczędność kosztów i energii. Bardzo niski współczynnik rozszerzalności cieplnej – ok. 0,012 [mm/m*K] pozwala na wylewanie 300 m² posadzki na ogrzewanie podłogowe bez konieczności wykonywania poprzecznych dylatacji. Produkt dostępny jest w wybranych wytwórniach betonu Lafarge i dostarczany w betonomieszarce bezpośrednio na plac budowy. Sterowany komputerowo proces produkcji gwarantuje otrzymanie produktu o najwyższej jakości. Wy- lewka daje możliwość chodzenia po powierzchni po ok. 2 dniach, możliwość rozpoczęcia dalszych prac budowlanych po ok. 2-4 dniach oraz możliwość rozpoczęcia ogrzewania podłogowego po ok. 7 dniach. Cena od: 495 PLN brutto/m3 Finalna cena produktu uzależniona jest od ilości i miejsca dostawy. Minimalna ilość zamówienia wynosi 1 m³ (co odpowiada ok. 25 m² wylewki o grubości 4 cm). Szczegółowe informacje na temat wylewki anhydrytowej Agilia™ Sols A oraz o lokalizacjach w których można zamawiać produkt dostępne są na stronie internetowej producenta: www.lafarge.pl Dane techniczne Agilia Sols A: - Współczynnik przewodzenia ciepła –1,6 - 2,0 [W/m*K] - Współczynnik rozszerzalności cieplnej – ok. 0,012 [mm/m*K] - Produkt niepalny – klasa materiału budowlanego A1 - Gęstość objętościowa – 2200 ±100 kg/m3 - Parametry wytrzymałościowe na zginanie – od 4MPa do 7MPa - nie wymaga zbrojenia - Parametry wytrzymałościowe na ściskanie – od 20MPa do 40MPa Lafarge MAGAZYN dom 14 września 2011 25 Jak poprawnie ułożyć płytki ceramiczne? Podłoga lub ściany wyłożone płytkami ceramicznymi, naturalnym kamieniem czy gresem to najpopularniejsze sposoby wykończenia łazienek i kuchni. Samodzielny montaż tego typu okładziny nie jest trudnym zadaniem. By jednak uniknąć błędów podczas montowania warto posłuchać rad profesjonalistów. Marek Kraska – Product Manager z firmy Baumit opowiada, na co zwrócić uwagę, czego się wystrzegać i o co szczególnie zadbać podczas układania płytek na podłożu z tynków gipsowych. Przed przystąpieniem do praqc związanych z montażem okładziny warto dokonać dokładnego pomiaru powierzchni i obliczyć ilość płytek, kleju, gruntu oraz wszelkich materiałów przydatnych podczas płytkowania. Unikniemy sytuacji, w której mamy rozrobione wiadro zaprawy, a zabraknie nam płytek. Na tym etapie należy także dobrać odpowiednią zaprawę klejową – dopasowaną do rodzaju płytek, izolacji podpłytkowej (np. folia w płynie) czy też funkcji podłoża np. ogrzewanie ścienne lub podłogowe. Pierwszym krokiem, jaki należy wykonać, jest bardzo staranne oczyszczenie i odkurzenie podłoża. Dzięki temu usuniemy zabrudzenia, które mogą wpływać na przyczepność kleju. Podłoże powinno być równe w stopniu pozwalającym na zastosowanie zalecanej przez producenta grubości kleju. Nierówności podłoża wyrównuje się specjalnymi zaprawami, a nie klejem do płytek. Podłoża chłonne jak: tynki cementowo-wapienne, tynki gipsowe, płyty g-k czy wylewki anhydrytowe należy zaruntować środkiem Baumit Grund. Tynk gipsowy powinien być wyrównany i ściągnięty łatą. W przypadku gdy zmieniona została kon- cepcja lub nie zrealizowano uprzednio tej czynności, tynk wykończony na gładko należy przeszlifować i porysować tak, aby uzyskać zdecydowane zadrapania w formie ukośnej siatki. Na tym etapie tynk powinien być suchy o wilgotności ok. 1%. Przed klejeniem powierzchnię należy zagruntować, stosując Baumit Grund, który można nanosić pędzlem lub wałkiem. Czynność tę można wykonać już 15 minut przed nakładaniem zaprawy klejowej. Klej rozprowadzamy pacą zębatą, którą dobieramy odpowiednio do rozmiaru płytek i równości podłoża. Należy jednak zachowywać zalecenia producenta, co do minimalnej i maksymalnej grubości warstwy, czasu otwartego (od nałożenia kleju do przyklejenia płytki) oraz czasu wyrobienia gotowej zaprawy. Płytki ceramiczne można układać równolegle bądź skośnie względem ścian. Układanie ceramiki należy zacząć od ścian, a dopiero później zająć się podłogą. W ten sposób wyeliminujemy ewentualną możliwość uszkodzenia wcześniej położonej okładziny na posadzce. Przyklejanie rozpoczynamy od dołu do góry. Przed montażem pierwszej płytki zalecane jest przymocowanie listwy starto- wej, która ułatwi nam prace. Montując płytki, warto, co jakiś czas sprawdzać poziomicą, czy powierzchnia jest równa i czy zachowuje poziom. Co więcej przydatne okażą się krzyżyki dystansowe, które sprawią, że wszystkie spoiny będą jednakowej szerokości. Po wyłożeniu całej powierzchni należy zrobić odpowiednio długą przerwę technologiczną, która pozwoli związać zaprawie i umożliwi wykonywanie kolejnych prac. Ostatnim krokiem podczas układania płytek jest fugowanie, stosując Baumacol Fuge w zakresie od 2 do 7 mm możemy wykonywać już 24 godziny po przyklejeniu płytek. W narożach i przy połączeniach ze stolarką zaleca się zastosować elastyczny wypełniacz silikonowy Baumacol Silikon. Montując płytki ceramiczne warto wybierać sprawdzone, polecane przez profesjonalistów materiały. Dodatkowo należy przestrzegać technologii zalecanych przez producentów, a wtedy będziemy mieć pewność, że prace posadzkarskie zostały wykonane poprawnie. Co więcej unikniemy sytuacji, w której po krótkim czasie płytki w naszej łazience, kuchni czy przedpokoju zaczną odpadać, pękać lub zmieniać swój wygląd. Baumit 26 MAGAZYN 14 września 2011 wnętrza Aranżacyjna sztuka łączenia Cameleo, producenta systemów dekoracji ściennych – Przykładem takiego zestawienia może być pokrycie specjalną metaliczną pastą powierzchni pomalowanej wcześniej farbą strukturalną, nawiązującą do dawnych technik tynkowania. W efekcie powstaje na ścianie motyw, który pasuje praktycznie do każdego rodzaju pomieszczeń, urządzonych zarówno tradycyjnie, jak i współcześnie. Możliwość dowolnego zestawiania kilku deseni i otrzymania w ten sposób różnorodnych wariantów dekoracyjnych wzmacnia dodatkowo artystyczny wyraz takiej aranżacji. Wzbogacona dodatkowo o niebieskie, zielone lub czerwone odcienie odmienia zupełnie dotychczasowy wygląd ścian. Nowoczesność z tradycją, czerń z bielą, technologia z naturą. Współczesne trendy dekoratorskie opierają się w dużym stopniu na sztuce łączenia. Umiejętnie dobrane materiały oraz technologie mogą stać się źródłem oryginalnego i gustownego wystroju. I skutecznie Kontrast czy symbioza Osiągnięcie niebanalnego efektu aranżacyjnego nie zawsze wymaga stosowania elementów kontrastujących ze sobą. Łączenie pozornie sprzecznych tendencji zdobniczych, to bardzo ciekawe ale też ryzykowne przedsięwzięcie. Trzeba bowiem uwa- żać, by nie stworzyć rażącego wykończenia, pełnego gryzących się ze sobą detali. Oryginalność i estetykę możemy natomiast osiągnąć, korzystając z rozwiązań, które są sprawdzone, lecz jednocześnie wykraczają poza szablonowe, nudne wzornictwo we wnętrzach. W modernistycznych pomieszczeniach dobrze sprawdzają się zestawie- nia stali, szkła i dekoracji imitujących beton. Odpowiednio dobrane drewno i kamień może natomiast wprowadzić klimat zbliżony do natury. Decydujący wpływ na wygląd danego miejsca mają oczywiście otaczające je ściany. Barwy i motywy na kafelkach, płytkach czy panelach ożywiają lub uspokajają całą przestrzeń. Bardzo atrakcyjny efekt można uzyskać pokrywając powierzchnię ściany farbami albo tynkami, będącymi kompilacją ciekawych kolorów i wzorów. Interesująco Jednym ze sposobów na niebanalne zorganizowanie przestrzeni domowej jest wykorzystanie niecodziennych barw meta- licznych. Złoto, srebro czy brąz na ścianie można dodatkowo uatrakcyjnić komponując je z ciekawymi strukturami zdobniczymi - Osobom poszukującym nowych form wyrazu we wnętrzu, proponujemy użycie materiałów, które stanowią dla siebie estetyczne uzupełnienie – mówi Bartosz Gołaszewski, ekspert z firmy Istotne jest, by wybrane zestawienia tworzone we własnym zakresie były zgodne z przeznaczeniem danych produktów i nie wymagały specjalnych umiejętności. W przypadku tynków dekoracyjnych praca jest dość prosta, gdyż polega na pokryciu jednego materiału warstwą kolejnego zgodnie z zaleceniami producenta. Nie bez znaczenia są też względy praktyczne stosowanych połączeń, jak w przypadku pasty metalicznej, która zabezpiecza tynk przed szkodliwym działaniem wody. Natomiast dodatkowe walory zdobnicze pozostają już w kwestii indywidualnej inwencji twórczej oraz talentu osoby odpowiedzialnej za remont. Piotr Bugaj, pointb MAGAZYN 14 września 2011 wnętrza 27 To jest trójwymiar Nieszablonowe, wyraziste, nowoczesne! Trójwymiarowe dekoracje to sposób na ciekawy wystrój każdego wnętrza. Stanowią przy tym źródło nieograniczonych możliwości aranżacyjnych. Trzy wymiary – nieograniczone możliwości Wielotorowe postrzeganie świata wokół nas sprawia, że staje się on bardziej intrygujący. Szczególnie atrakcyjny efekt wizualny można osiągnąć zestawiając trójwymiarowe motywy z płaską ścianą czy sufitem. Powierzchnie pokryte specjalnymi panelami 3D stają się osobnymi elementami dekoracyjnymi pokoju, wpływającymi na wygląd całej jego przestrzeni. Trójwymiarowość sprawia przy tym, że każde wnętrze ma swój własny, niepowtarzalny charakter. Rosnąca liczba dostępnych na rynku kształtów pozwala dodatkowo stworzyć ciekawą aranżację, która będzie najlepiej oddawać naszą wizję wystroju. – Panele 3D są na polskim rynku stosunkowo młodym rozwiązaniem dekoracyjnym. – zauważa Bartosz Gołaszewski z firmy Cameleo, dystrybutora paneli. – Jednak już dziś musimy wprowadzać na bieżąco nowe, atrakcyjne wzory, które stanowią kolejne propozycje oryginalnych aranżacji. Ogromna liczba możliwych inspiracji sprawia, że trójwymiarowe formy jeszcze długo będą zaskakiwać i stanowić źródło ciekawych wrażeń wizualnych. 1,2,3 wymiary Panele mogą być jednym z elementów zdobniczych ściany lub też pokrywać całą jej powierzchnię. Można je przy tym montować w dowolnych kombinacjach dopasowując je do reszty wystroju pomieszczenia. Dobrze dobrane wzory doskonale komponują się z innymi systemami dekoracyjnymi, a także z domowymi sprzętami. Ich montaż jest stosunkowo prosty i nie wymaga pomocy fachowca. Poszczególne panele nakłada się na równą płaszczyznę przy pomocy specjalnego kleju montażowego. Następnie można je pomalować na dowolny kolor, który w połączeniu z ciekawym kształtem panelu i odpowiednim oświetleniem nada wnętrzu niezwykłe walory wi- zualne. W zależności od wybranych wzorów może ono nawiązywać do tradycyjnych form lub przybrać zupełnie nowy, wręcz abstrakcyjny charakter. Trójwymiarowość daje tu nieograniczone możliwości tworzenia oryginalnego, artystycznego wyrazu. Technologia i ekologia Panele 3D to rozwiązanie dekoracyjne, które łączy nowoczesne spojrzenie na trendy aranżacyjne z dbałością o ekologię. Stworzone na bazie naturalnych włókien palmowo – kokosowych charakteryzu- ją się wysoką para-przepuszczalnością, dużą odpornością mechaniczną oraz trwałością. Pasują do pomieszczeń domowych oraz przestrzeni publicznych. Nadają im indywidualność i sprawiają, że osoby w nich przebywające nie mogą pozostać obojętne wobec otaczającego je wystroju. Trójwymiarowość to sposób na niebanalne i jednocześnie estetyczne zaaranżowanie świata wokół nas. Dzięki panelom 3D możemy w bardzo prosty sposób wykreować własną, ciekawą rzeczywistość, która wprowadzi do wnętrza nowy, trzeci wymiar. Piotr Bugaj Zadbaj o swój kręgosłup Wady kręgosłupa można z pewnością zaliczyć do współczesnych chorób cywilizacyjnych. Dotykają bardzo wielu osób, często nieświadomych własnego wpływu na stan tej newralgicznej części ciała. Dzień za biurkiem Problemy z kręgosłupem wynikają w dużym stopniu z naszego codziennego trybu życia. Od samego rana narażamy go na różne przeciążenia i niewygodne pozycje. Prawie 70% ogółu zatrudnionych, siedzi w pracy w sposób niewłaściwy, czyli na przedniej krawędzi krzesła, bez kontaktu z oparciem tylnym, z nogami podwiniętymi lub bez możliwości wygodnego podparcia stóp. W czasach, gdy tak wiele zawodów wiąże się z wielogodzinnym przebywaniem przy biurku, dbałość o prawidłową postawę nabiera szczególnego znaczenia. Już stosowanie kilku prostych zasad bhp może pozytywnie wpłynąć na nasze zdrowie i samopoczucie. Praca przy komputerze wymaga odpowiedniego przygotowania stanowiska, gdzie monitor będzie stał mniej więcej na wysokości oczu, a ułożenie klawiatury nie będzie powodowało konieczności skręcania tułowia. Łokcie powinny znajdować się w pozycji zbliżonej do kąta prostego. Dobrym rozwiązaniem są rożnego rodzaju podkładki pod nadgarst- ki. Również kolana mają być zgięte pod kątem 90°, a część lędźwiowa kręgosłupa w całości oparta o krzesło. Regularne przerwy na rozprostowanie kończyn to kolejny czynnik właściwej profilaktyki. Aby efekt był rzeczywiście skuteczny, należy zadbać o wygodne umeblowanie, dostosowane jednocześnie do wzrostu i wagi użytkownika. W pracy, w domu, wszędzie W biurach od lat standardem są krzesła na kółkach, które posiadają regulacje zarówno siedziska, jak i oparcia. Dzięki temu można je dopasować do wysokości biurka oraz wzrostu pracownika. Również w domu warto pamiętać, aby ciało było wolne od niewygodnego ułożenia na źle dobranych meblach. - Dostępne dziś w sklepach fotele, leżanki czy całe komplety wypoczynkowe, wyposażone są w różne zagłówki, podnóżki, a nawet wyprofilowane oparcia, które pozwalają na zdrowy relaks – mówi Magdalena Bosak z MM Collection, firmy oferującej zestawy wypoczynkowe – Istotnym czynnikiem decydują- cym o komforcie jest też optymalna twardość miejsc przeznaczonych do spania. W sklepach meblowych mamy możliwość przetestowania dostępnych materacy i wybrania produktu pasującego do naszej wagi i wzrostu. Powinien on umożliwiać kręgosłupowi położonemu „na wznak” przybranie naturalnego, lekkiego wygięcia lub kształtu zbliżonego do linii prostej, gdy leżymy na boku. Organizm może wówczas w pełni się zregenerować, nie podlegając nieprzyjemnym napięciom mięśni i wygięciom kończyn. W razie wątpliwości, zawsze można poradzić się sprzedawcy, który powinien wyjaśnić, jaki wpływ może mieć wybrane łóżko na organizm. Czas się poruszać Troska o kręgosłup nie powinna przejawiać się jedynie w utrzymywaniu właściwej pozycji w trakcie siedzenia czy leżenia. Przeciwnie, jednym z najważniejszych elementów profilaktyki jest aktywność fizyczna. Między pracą, a relaksem w domu powinien być czas na ruch. Warto też zachęcać do uprawiania sportu najmłodszych. Wiele dzieci cierpi bowiem na skoliozę, która jako wada postawy może stać się nawet chorobą ogólnoustrojową. Ćwiczenia nie muszą być intensywne i skomplikowane, aby okazały się skuteczne. Istnieje sporo prostych zestawów, dających pozytywne efekty dzięki konsekwentnemu i regularnemu ich wykonywaniu. Jeśli natomiast decydujemy się na większe zaangażowanie w wybraną dyscyplinę, pamiętajmy, żeby nie doprowadzić do przeciążenia. Kręgosłup to bardzo ważny i wrażliwy mechanizm, o który trzeba dbać przez całe życie. Czasem niewielkie zmiany w codziennym podejściu do pracy i wypoczynku mogą oszczędzić późniejszego cierpienia. Adam Wróbel R E K L A M A HURTOWNIA PANELI PODŁOGOWYCH „AC 3” 8 mm 29,90 15,90 „AC 4” 8 mm 32,90 19,90 „AC 5” 10 mm 59, 00 39,90 „AC 4” 12 mm 69,90 39,90 LIKWIDACJA KOŃCÓWEK DO WYBRANYCH WZORÓW MONTAŻ GRATIS „UNIKAT” <Bolesławiec, ul. Kościuszki 24 < 698 838 999, 883 783 222 28 MAGAZYN 14 września 2011 ę i s j u m Rek la Z taką samą siłą Teraz za lepszą cenę! GŁOGÓW tygodnik POLKOWICE tygodnik Równie silni jesteśmy na innych rynkach LUBIN-GŁOGÓW-POLKOWICE LUBIN l p c e i slaw bole ∙ Największy, w pełni udokumentowany nakład ∙ Najlepsze dotarcie do klientów ∙ Najszersza sieć kolportażu ∙ Największa sieć stojaków na gazety ∙ Program telewizyjny - wydłużony „efekt czytania” ∙ Atrakcyjne pakiety gazeta + internet ∙ Pakiety – reklama w kilku gazetach GRUPA media.info BOLESŁAWIEC ZGORZELEC tygodnik A4 P OW I A T LWÓWEK ŚL. ZGORZELECKI dwutygodnik ŚRODA ŚL. ZŁOTORYJA JAWOR dwutygodnik powiat STRZELIŃSKI P OW I A T tygodnik dwutygodnik STRZELIN ZĄBKOWICE ŚLĄSKIE ZIĘBICE dwutygodnik NYSA boleslawiec pl brzeg pl glogow pl legnica com lubin pl nowogrodziec pl nysa pl paczkow pl polkowice pl sroda pl strzelin pl wroclawpowiat pl wroclaw com zabkowice pl ziebice pl zgorzelec pl tygodnik WROCŁAW miasto tygodnik Grupa może więcej STRZELIŃSKI LUBIN-GŁOGÓW-POLKOWICE tygodnik ttyg ty yggood yygo odn dnik dn i tygodnik grupaportale pl ZGORZELECKI Przemyśl swoje wydatki na reklamę! Sprawdź udokumentowany nakład i sprzedaż ( gazety płatne) u naszej konkurencji i porównaj oferty. Sprawd Nasi ko konsultanci czekają: tel. 75 642 67 35, [email protected] MAGAZYN 14 września 2011 wnętrza 29 Kuchnia dla wymagających W kuchni spędzamy coraz więcej czasu, co wynika z faktu, że to nie tylko miejsce przygotowania posiłków. Dzięki designerskim projektom i aranżacjom oraz przemyślanemu wykorzystaniu każdej przestrzeni, staje się ona miejscem towarzyskich spotkań czy zabaw dzieci, co szczególnie podkreśla wagę jej funkcjonalnej i bezpiecznej organizacji. Badania przeprowadzone przez firmę Whirlpool pokazują, że Polacy spędzają w kuchni aż 2,5 dnia w tygodniu. Ponadto, nowa kuchnia będzie nam służyć przez wiele lat – warto, więc urządzić ją w taki sposób, aby praca w niej sprawiała zadowolenie i radość. Jak to zrobić? Porządek i wygoda w zasięgu ręki Każdy domownik, który choć część dnia spędza w kuchni zgodzi się z faktem, że przechowywanie wszystkich przyborów w zasięgu ręki to podstawa. Jest to znaczne udogodnienie przy zachowaniu porządku oraz oszczędność czasu. Aby utrzymać ład, niezbędne jest też odpowiednie zagospodarowanie wolnego miejsca. Podczas pracy, zawsze przyda się dodatkowy blat, szczególnie w przypadku niewielkiego wnętrza. Praktycznym rozwiązaniem jest montaż stabilnego blatu wysuwanego z mebli kuchennych. Innym pomysłem na zachowanie harmonii w kuchni jest przemyślany podział poszczególnych elementów mebli na funkcjonalne szuflady, czy półki których wymiary dopasowuje się w zależności od ich przeznaczenia. - Perfekcyjną organizację całej kuchni, mogą wspomóc np. kosze cargo. Dzięki takiemu rozwiązaniu zyskujemy możliwość optymal- nego zagospodarowania trudno dostępnych miejsc w kuchni, najczęściej wąskich i głębokich szafek – podkreśla Andrzej Wołosz z firmy KAM. Nie mniej pomocne w użytkowaniu nowoczesnej kuchni, są też z pozoru niewielkie dodatki. Wybierając wystrój dla siebie, warto wziąć pod uwagę akcesoria, które ułatwiają kuchenne czynności. Może to być np. obcinarka do folii, którą mając pod ręką szybko owiniemy potrawę czy chociażby odpowiednie uchwyty na talerze, noże bądź przyprawy, które od razu po użyciu odłożymy na miejsce. Ważne, aby znajdowały się one blisko blatu roboczego, piekarnika, czy zlewozmywaka. Dzięki takiemu ułożeniu, po kuchennych doświadczeniach, wszystkie naczynia i akcesoria szybko trafią na swoje miejsce, bez potrzeby przenoszenia i często tym samym brudzenia całej kuchni. Ciszej, delikatniej, bezpieczniej... Każdy zna irytujące trzaskanie drzwiczkami szafek czy stukot zbyt mocno popchniętej szuflady ze sztućcami. W efekcie, po niedługim czasie meble zaczynają się zużywać, a poobijane fronty i drzwiczki wyglądają mało estetycznie, psując efekt wizualny całego wystroju. - Remontując kuchenne wnętrze, bądź dokonując zakupu nowych mebli kuchennych, warto zdecydować się na inteligentne systemy cichego otwierania i zamykania – radzi ekspert Andrzej Wołosz. Do wyboru mamy również szuflady otwierane na dotyk, bądź z elektrycznym systemem otwierania zarówno dla podnośników szafek górnych jak i dolnych. Dotykowo otwierane szafki nie mają uchwytów, co zwiększa bezpieczeństwo dzieci, lubiących psoty w kuchni. Przy projektowaniu kuchni ważne jest przemyślane umiejscowienie gniazd elektrycznych. Profesjonalne połączenie współczesnych technologii i nowocze- snego designu, stwarza możliwość praktycznego urządzenia wnętrza oraz przede wszystkim bezpiecznego dla najmłodszych użytkowników kuchni. Ciekawym rozwiązaniem mogą być np. gniazdka z osłoną wmontowane w blat. Dzięki zastosowanej fotokomórce pojawiają się i znikają na życzenie, zapewniając jednocześnie bezpieczeństwo z ich korzystania. Z myślą o najbliższych W trosce o małych domowników, powinniśmy także pamiętać o sprzętach stawianych na blacie z racji braku miejsca (jak krajalnice, tostery, pojemni- ki). Istnieje zatem spore niebezpieczeństwo strącenia, czy ściagnięcia takich urządzeń przez dziecko. Często po użyciu, wiele sprzętów pozostaje gorących, a wiszące kable wręcz kuszą ciekawskiego malucha, by pociągnął za nie w trakcie zabawy. Funkcjonalnym rozwiązaniem, mogą okazać się składane sprzęty, przystosowane do montażu w szufladach czy szafkach. Potrzebują one niewiele miejsca, jednocześnie będąc też bezpiecznymi dla najmłodszych domowników. Małe szczegóły, wielki efekt Z pozoru małe detale, mogą dodać całej kuchni „smaku”. Indywidualny klimat bowiem, to pierwszy krok, by zrobić wrażenie na gościach, czy po prostu uprzyjemnić sobie czas spędzony w kuchennym zaciszu. Coraz częściej więc, projektanci funkcjonalnych mebli kuchennych, prześcigają się w pomysłach uatrakcyjnienia swoich produktów. Dla wielbicieli gadżetów, świetnym rozwiązaniem może okazać się choćby barek otwierany na pilota, niewidoczny pochłaniacz zapachów w blacie, czy modne w ostatnich miesiącach punktowe podświetlenie blatów i mebli na fotokomórkę. Liczy się jakość Jedną z najważniejszych cech elementów kuchennych jest ich trwałość. Powierzchnie narażone na zmiany temperatury oraz wilgoć, powinny być wykonane z odpornych materiałów i odpowiednio zabezpieczone. Warto zwrócić uwagę, na uszczelnienie łączeń między blatem, a ścianą, czy zlewem. Unikniemy w ten sposób pęcznienia blatu po kontakcie z wodą. Najnowsze technologie i systemy, stosowane we współczesnych meblach kuchennych, gwarantują wysoką jakość wykonania. Pamiętajmy jednak, aby przy zakupie sprawdzić te informacje, które to potwierdzą (np. certyfikaty okuć firmy Blum). Sprawdźmy też jakość zastosowanych materiałów, rzetelność firmy oraz zapytajmy o cenę montażu. Adam Wróbel 30 MAGAZYN 14 września 2011 wnętrza Pokoje nie tylko dla turystów Dobiega końca kolejny sezon urlopowy. Tego lata wypoczynek w kraju był pod znakiem niepewności o stan pogody. Jednak branża hotelarska nie ma chyba powodów do narzekania na brak popytu. Pomieszczenia w jasnym świetle Salon, kuchnia czy gabinet – w każdym z tych pomieszczeń bardzo ważną rolę odgrywa oświetlenie. Podpowiadamy jak dobrać je tak, aby spełniało swoje najważniejsze funkcje. Pożegnanie lata Już w połowie wakacji analitycy Home Broker wskazywali na brak większego wpływu kapryśnej pogody na obłożenie hoteli w popularnych miejscowościach turystycznych. Problemy ze znalezieniem wolnych noclegów na sierpniowy długi weekend dowodzą, że w dalszym ciągu wielu Polaków spędza przynajmniej część urlopu w kraju. Uwarunkowania klimatyczne sprawiają, że dla niektórych kurortów wakacje to praktycznie jedyna szansa na znaczący zarobek. Część hotelarzy zabiega jednak o klienta przez cały rok, zwracając się m.in. do przedsiębiorstw z ofertą organizacji konferencji czy firmowych pobytów. Natomiast w większych miastach kwestia sezonowości nie stanowi dla branży większego problemu. Obok turystów poważną grupę przyjezdnych stanowią bowiem osoby, załatwiające tam sprawy zawodowe. Zapewnienie im warunków mieszkaniowych adekwatnych do potrzeb i możliwości finansowych, to nie tylko jedno ze źródeł korzyści finansowych branży hotelarskiej, lecz również możliwość dalszego rozwoju dla samej miejscowości. W hotelu lub mieszkaniu Stały wzrost liczby połączeń lotniczych między polskimi miastami świadczy o tym, że sporą część odwiedzających stanowią osoby związane z biznesem. Nawiązywanie kontaktów handlowych, podpisywanie umów, udział w konferencjach, szkoleniach czy targach, wymaga od nich częstych podróży, w trakcie których zatrzy- mują się w popularnych hotelach sieciowych. Firmy wysyłające regularnie swoich przedstawicieli w to samo miejsce, mogą zapewnić im alternatywne formy noclegu, jak wynajem lub zakup mieszkania służbowego. Sporą grupę kupujących apartamenty w naszym Aparthotelu Invite stanowią klienci, dla których są one rodzajem inwestycji – mówi Witold Sadowski z wrocławskiej firmy Deka Inwestycje – Jest to dobre rozwiązanie dla biznesmenów, chcących mieć przez cały rok stały kontakt z ważnymi z punktu widzenia ich interesów miejscowościami. Mieszkanie firmowe to też dobry punkt wyjścia, gdy planuje się rozszerzenie działalności i założenie nowej filii w wybranej lokalizacji. Jedni mieszkają, inni zarabiają Ry nek n ier uc homo ś ci w większych miastach jest dla niektórych swoistą lokatą kapitału. Z rosnącego zapotrzebowania na miejsca noclegowe korzystają więc prywatni inwestorzy, którzy kupują mieszkania właśnie po to, by na nich zarabiać. Czasem ma to charakter długoterminowego najmu stałym lokatorom, ale zdarza się też udostępnianie lokalu na zasadzie usługi hotelowej. Biznesmeni zainteresowani częstym pobytem w danej miejscowości mają więc większe możliwości wyboru najdogodniejszej dla siebie oferty. Mogą zdecydować się na standardowy pokój w hotelu lub zamieszkanie w warunkach bardziej domowych. Oba rozwiązania stanowią przy tym dla siebie bardziej uzupełnienie niż konkurencję. Piotr Bugaj Nawet zakup najpiękniejszej lampy nie sprawi nam przyjemności, jeśli nie będzie ona funkcjonalna – nie rozświetli odpowiednio pomieszczenia, nie pomoże przy pracy, czy nie wyeksponuje poszczególnych elementów wnętrza. Jak dobrać oświetlenie do poszczególnych pomieszczeń? Oto kilka praktycznych rad… W salonie... … oświetlenie powinno odpowiadać naszym potrzebom i dopasować się do tego, co aktualnie robimy. Powoli w niepamięć odchodzą żyrandole, które stanowiły główne i nierzadko jedyne źródło światła. Dziś w salonie oprócz oświetlenia górnego instalujemy nastrojowe boczne kinkiety lub punktowe lampki. - Coraz częściej rezygnujemy z pojedynczego, intensywnego źródła światła, wybierając liczne, rozproszone lampki halogenowe lub nowoczesne oprawy diodowe – mówi Maciej Kędzior z firmy Kobi Light. W salonie najczęściej odpoczywamy. W zależności od ulubionej formy naszego relaksu musimy dopasowujemy rodzaj i intensywność oświetlenia. Jeżeli najchętniej czytamy, bardzo zdrowe (zwłaszcza dla naszego wzroku) będzie bardzo jasne oświetlenie skierowane bezpośrednio na książkę lub gazetę. Jeśli natomiast odpoczywamy słuchając muzyki, warto zadbać o nastrojowe oświetlenie o miękkim, ciepłym i relaksującym świetle. Komfort oglądania telewizji zapewni nam oświetlenie umieszczone w taki sposób, aby nie odbijało się ono od ekranu. Złagodzi to kontrast i zapewni też odpoczynek naszym oczom. W tym celu można wybrać na przykład halogeny montowane w półce nad telewizorem, można też skorzystać z lampy podłogowej. W kuchni... …oświetlenie z jednej strony zapewnia odpowiedni nastrój, z drugiej zaś pełni bardzo odpowiedzialne funkcje praktyczne. Najważniejszymi miejscami kuchni, wymagającymi dobrego oświetlenia są strefy robocze: zlewozmywak, płyta kuchenna, blat na którym przygotowuje się wszystkie potrawy oraz stół. Światło nie może razić w oczy osoby pracującej w kuchni. Nie powinno też powodować wyraźnych cieni w miejscach pracy. Użyteczna może okazać się kombinacja różnych źródeł światła np. kuchennej lampy wiszącej oraz oświetlenia podszafkowego, które oświetli kuchenny blat niczym biurko do pracy. W przypadku, gdy miejsce robo- cze w kuchni umiejscowione jest pod oknem, oświetlenie można zamontować po obu jego stronach np. dwa punktowe reflektorki albo lampki zwisające z sufitu (muszą umożliwiać otwarcie okna). Jeśli zaś blat znajduje się przy ścianie, to oświetlenie możemy zamontować pod szafkami wiszącymi poniżej linii wzroku (reflektorki), nad szafkami (lampki halogenowe na wysięgnikach) lub na ścianie (kinkiety lub listwy z regulowanymi, kierunkowymi reflektorkami). W niskich pomieszczeniach zaleca się zainstalowanie na ścia- nach oświetlenia bocznego (kinkiety, reflektorki) skierowanego na sufit. Pamiętajmy o tym, że podobnie jak w salonie, tak i w kuchni światło jest elementem dekoracji. W gabinecie... … oświetlenie powinno gwarantować odpowiednie warunki do pracy. Nie od dziś wiadomo, że prawidłowe światło podczas pracy, to jeden z głównych czynników poprawiających koncentrację i samopoczucie osoby pracującej. To szczególnie ważne, gdy wiele godzin dziennie spędzamy przy komputerze. Dlatego pokój do pracy należy wyposażyć, zarówno w oświetlenie ogólne, czyli lampę sufitową lub podłogową o niewielkiej mocy, która zmniejszy niekorzystny dla wzroku kontrast światła i cienia oraz koniecznie w lampkę biurkową. Najlepiej wybrać lekką, ruchomą lampkę z długim ramieniem, którą można dowolnie ustawiać. Lampka taka musi być ustawiona z boku osoby pracującej w taki sposób, aby światło odbite od monitora lub powierzchni biurka nie raziło w oczy. W przypadku osób praworęcznych powinna być ona umieszczona po lewej stronie, a w przypadku leworęcznych – po prawej stronie biurka. pointb MAGAZYN 14 września 2011 wnętrza 31 R E K L A M A HKTOC OCV K Z szafy garderoby ! " #! 32 MAGAZYN 14 września 2011 wnętrza Drzwi pod kolor Wybierając drzwi wewnętrzne, kierujemy się nie tylko ich funkcjonalnością, ale również walorami estetycznymi. Elegancka forma, ciekawe wzornictwo i wreszcie kolorystyka, mają wpływ na ogólny charakter wnętrza. TOS w kolorze dębu mogą stanowić idealne tło dla dekoracyjnych aranżacji typu glamour, fusion czy art deco. Modne kolory Jakie trendy obowiązują na rynku stolarki drzwiowej? Od dłuższego czasu królują ja- sne tonacje, których dużą zaletą, jest to, że rozjaśnią i optycznie powiększą nawet najmniejszą przestrzeń. - W ogóle, jeżeli chodzi o kolorystykę naszych mieszkań jesteśmy dość tradycyjni. Największą popularnością wciąż cieszą się skrzydła w kolorze jasnego drewna, jak akacja, wiąz, dąb – zauważa A. Hucz. Mimo to, producenci stale urozmaicają swoją ofertę, prześcigając się w coraz bardziej awangardowych propozycjach. Paleta barw rozciąga się więc między najjaśniejszym klonem czy dębem bielonym, a intensywną czernią hebanu. Pomiędzy nimi znajdują się pośrednie brązy i beże. Model Richelieu z oferty INVADO dostępny jest aż w siedmiu kolorach. Oprócz hebanu, akacji czy coimbry możemy go zamówić w jednej z niezwykle oryginalnych, oklein ryflowanych. Kolekcja nawiązuje do barw złotej, polskiej jesieni. Składają się na nią orzech Melunga, jesion szarozłoty oraz dąb w dwóch odsłonach – Verade i złoty. Z pewnością drzwi w tak inspirujących dekorach uatrakcyjnią nasze domy nie tylko w czasie jesieni. Intro Media Wszyscy mamy swoje ulubione barwy i ich zestawienia. Nie każdy zdecydowałby się na design z akcentami krzykliwej żółci czy głębokiego fioletu. Ale też nie każdemu pasują tradycyjne ciepłe brązy i pastele. Drzwi spinają wystrój całości wnętrza, dlatego warto szczególnie zastanowić się nad ich kolorystyką. Spojrzenie na całość... Najpier w zdecydujmy, na jakim efekcie aranżacyjnym nam zależy. - Miłośnikom tradycji i klasycznej elegancji polecamy drzwi w ciepłych dekorach, na przykład model PORTOS w kolorze orzecha – mówi Adam Hucz z firmy INVADO. Natomiast w pomieszczeniach nowoczesnych - minimalistycznych i mniej dekoracyjnych- znakomicie sprawdzą się chłodne, jasne tonacje, jak dąb bielony czy wiąz. Można też dla kontrastu zestawić drzwi w zdecydowanych kolorach wenge czy hebanu ze spokojną bielą ścian i mebli. Odpowiednio dobrane drzwi powinny na zasadzie opozycji lub analogii nawiązywać do całości aranżacji. Ciekawym rozwiązaniem jest połączenie skrzydeł o finezyjnym wzornictwie z ascetycznym, stonowanym wnętrzem. Wówczas to one będą wyrazistym, mocnym akcentem nadającym pomieszczeniu charakteru. Tak samo dobrze sprawdzi się odwrotna strategia. Klasycznie zaprojektowane drzwi POR- JUŻ W PAŹDZIERNIKU INFORMACJA, REKLAMA: Legnica, ul. Najświętszej Marii Panny 5b Bolesławiec, ul. Sierpnia 80 nr 18, pok. 106 tel. 76 744 28 44, [email protected] tel. 75 612 63 92, [email protected] KOLEJNY NUMER MAGAZYNU Kuchnia Twoich marzeń – meble kuchenne Matix „Rozczarowanie spowodowane niską jakością pamięta się długo po przeminięciu radości spowodowanej niską ceną”. Aldo Gucci W naszym mieście zakup mebli kuchennych to nie problem. Czym wyróżnia się nasza firma na rynku? Oprócz bogatego asortymentu dajemy klientowi możliwość zaprojektowania mebli. Dzięki nam Twoja kuchnia może wyglądać oryginalnie! Estetyka i wygoda według Twojego gustu Wbrew pozorom kuchnia to najważniejsze miejsce w domu. To tutaj przygotowujemy posiłki i bardzo często pełni ona także funkcję jadalni, dlatego jej wygląd jest bardzo ważny. Meble kuchenne powinny być ładne i funkcjonalne. To, jak będzie wyglądać Twoja kuchnia, zależy tylko od Ciebie - od Twoich oczekiwań. Twoje propozycje i nasze doświadczenie Przy pomocy specjalistów zaprojektujesz idealne meble kuchenne. Wielkość pomieszczenia nie gra roli – dopasujemy odpowiednie wyposażenie do Twoich warunków mieszkaniowych. Nasza firma posiada wieloletnie doświadczenie w projektowaniu i produkcji mebli kuchennych na zamówienie indywidualnych klientów. Do ich produkcji używamy tylko najwyższej jakości materiałów i akcesoriów znanych producentów krajowych i zagranicznych. Dla majsterkowiczów W sprzedaży oferujemy również w przystępnych cenach produkty firmy Bimak, która specjalizuje się w projektowaniu, produkcji oraz sprzedaży aluminiowych systemów do drzwi przesuwnych. U nas znajdziesz także akcesoria do mebli – stawiamy na Twoją kreatywność. Przystępna cena i wygoda Zapewniamy naszym klientom kompleksową obsługę, od pomiaru po montaż. Na miejscu, u klienta służymy radą i pomocą w doborze materiału, koloru oraz formy mebli kuchennych, a także niezbędnych akcesoriów i sprzętu AGD. Na rynku konkurujemy najwyższą jakością i ciekawymi projektami. Nie ma dla nas trudnych wyzwań – stworzymy taki zestaw kuchenny, który zaspokoi potrzeby i oczekiwania nawet najbardziej wymagającego klienta. Przyjdź i sprawdź nas! Zapraszamy do naszej firmy w Legnicy przy ulicy Jaworzyńskiej 80. Pracujemy od poniedziałku do środy w godzinach od 9.00 do 16.00, a w czwartki i piątki od 14.00 do 17.00. Przyjdź i stwórz swoją własną kuchnię! Samanta Nowak MAGAZYN 14 września 2011 inanse 33 Papier na ścianie Kapryśna pogoda tego lata oraz nieuchronnie zbliżająca się jesień skłaniają powoli do przenoszenia prac porządkowych z ogrodu i balkonu do wnętrza mieszkania. Aby odmienić jego oblicze, należy zacząć od podstaw, czyli od nowej aranżacji ścian. dać jak betonowa zapora, nabierając indywidualnego wyrazu oraz wrażenia lekkości i przestrzenności. Najprostszym sposobem na uzyskanie takiego efektu jest oczywiście naklejenie tradycyjnej tapety lub fototapety z wybranym zdjęciem. Można jednak pokusić się również o wykorzystanie struktur dekoracyjnych, które wymagają większego wkładu własnej pracy twórczej, dając w zamian niezliczoną ilość ciekawych, oryginalnych wzorów. Więcej niż tapeta Ciekawsza przestrzeń Istnieje wiele sposobów na zmianę wyglądu otaczającej nas przestrzeni. Bardzo bogata paleta kolorów farb oraz dostępność różno- rodnych systemów dekoracyjnych pozwala dziś wybierać między standardowymi pomysłami na wystrój, a nietuzinkowymi, często nawet abstrakcyjnymi projektami. W tym drugim przypadku duże znaczenie ma możliwość opracowania własnej, autorskiej aranżacji. Właściwości niektórych materiałów sprawiają przy tym, że ściany przestają wyglą- Alternatywą dla „zwykłych” tapet jest zastosowanie systemu powłokowego, który nadaje pomieszczeniu głęboki efekt przestrzenny, wzbogacony o różnorodne zagięcia. - Interesujący motyw zdobniczy uzyskuje się zgniatając delikatnie specjalny cienki papier półpergaminowy, bezpośrednio przed nałożeniem go na ścianę – mówi Bartosz Gołaszewski z firmy Cameleo, producenta farb i tynków dekoracyjnych – Ostateczny układ wzornictwa otrzymujemy już w trakcie ręcznego umieszczania lekko pomarszczonego materiału, na zagruntowanej i pokrytej wolnoschnącą farbą klejową powierzchni. Dociśnięty suchym W zgodzie z naturą Współczesne standardy w pracach budowlanych i remontowych opierają się w dużym stopniu o dyrektywy i normy związane z ochroną środowiska. Ekologia nie jest już dla firm produkcyjnych lotnym hasłem reklamowym, lecz wymogiem funkcjonowania na rynku. Eko-standardy Szczególnie newralgiczną dziedziną jest produkcja wszelkiego rodzaju środków służących do malowania, restaurowania czy konserwowania powierzchni takich jak ściany czy sufity. Produkty muszą spełniać określone normy, a jednocześnie zachować wysoką jakość. Przez lata szeroko rozumiany przemysł chemiczny nie cieszył się dużym zaufaniem w kwestii dbałości o środowisko. W przypadku wytwarzania różnego rodzaju farb i systemów dekoracyjnych istotnym elementem jest zawartość szkodliwych dla przyrody lotnych związków organicznych (LZO), które powstają jako efekt uboczny procesów produkcyjnych. Istnieją więc odpowiednie przepisy, które narzucają ograniczenia dopuszczalnej zawartości takich środków. Dzisiejsze normy i limity stanowią jedynie pewien pułap, którego firmy nie powinny czy wręcz nie mogą po prostu przekraczać – mówi Bartosz Gołaszewski z Cameleo, producenta farb i tynków dekoracyjnych – W rzeczywistości dysponujemy dziś wystarczającą technologią, by wytwarzać wysokiej jakości produkty z komponentów zawierających minimalną ilość środków typu LZO. Dzięki temu coraz więcej jest na rynku farb, które są przyjazne dla środowiska, bezpieczne dla zdrowia, a jednocześnie zawierają oczekiwane walory estetyczne oraz niezbędną trwałość. Wiele możliwości Proekologiczny charakter mają też wszelkie materiały oparte na surowcach czerpanych bezpośrednio ze świata przyrody. Elementy kamienne czy drewniane, mogą przy tym dodatkowo nadać pomieszczeniu niepowtarzalny charakter. Muszą jednak być odpowiednio dobrane i wkomponowane w całość wystroju. Kolejną opcją jest połączenie naturalnego tworzywa z ekologiczną farbą w postaci specjalnych paneli 3D, które maluje się na dowolny kolor. - Stworzone na bazie włókien palmowo – kokosowych, trójwymiarowe dekoracje, to wygodna alternatywa dla popularnych przed laty płyt gipsowych czy MDF – zwraca uwagę Bartosz Gołaszewski. Cechują się wysoką para-przepuszczalnością, są lekkie, trwałe i dają nieograniczone możliwości aranżacyjne. Natomiast naturalny budulec tworzywa gwarantuje, że nowoczesne wykończenie wnętrza pozostanie w zgodzie ze środowiskiem. To przecież naturalne Naturalne struktury dekoracyjne w mieszkaniu stają się już swo- istym standardem, opartym o przepisy prawa, a także o coraz bardziej wyraźne niepisane normy społeczne i branżowe. Jednocześnie część producentów stara się wykraczać poza sferę oferowania ekologicznych wyrobów, angażując się dodatkowo w inicjatywy CSR (ang. społeczna odpowiedzialność biznesu). Mogą one polegać w tym przypadku na finansowym wspieraniu np. parków narodowych lub organizowaniu różnego rodzaju kampanii uświadamiających. Ważne jest bowiem, aby włączać jak najszersze grupy społeczeństwa w proste działania, które mogą przynieść pozytywne efekty. Czasem przemyślane przystąpienie do remontu może sprawić, że sami weźmiemy udział w akcji na rzecz środowiska. Już zakup odpowiednich materiałów czy dbałość o późniejszą segregacją odpadów pozwala chronić je przed dewastacją. A nowoczesna technologia produkcji zakupionych towarów zapewni oczekiwaną jakość tworzonej aranżacji. Piotr Bugaj wałkiem materiał, potrzebuje jeszcze tylko wzmocnienia struktury kolejną warstwą kleju oraz pomalowania na dowolny kolor. Nieograniczone możliwości kreowania różnego rodzaju elementów zdobniczych wymagają oczywiście pewnej wizji artystycznej oraz umiejętności manualnych, umożliwiających jej urzeczywistnienie. Jednak finalne rozłożenie wszystkich zagięć i nierówności powstaje tu w dużym stopniu w sposób losowy, nadając niebanalny estetyczny wyraz całości. Nowa jakość Stosowanie rozmaitych systemów dekoracyjnych to znakomita metoda na ożywienie i urozmaicenie często monotonnego wyglądu ścian. Dzięki nim można stosunkowo łatwo stworzyć wystrój, który zupełnie od- mieni dotychczasowe postrzeganie pomieszczeń. Ważne jest przy tym, by wszystkie elementy aranżacji ze sobą współgrały. Dlatego meble, sprzęty czy dodatkowe zdobienia nie powinny kontrastować za bardzo z otaczającym je tłem. Odpowiedni dobór wyposażenia i materiałów dekoracyjnych pozwoli stworzyć nie tylko praktyczne i przyjemne dla oka wnętrze, lecz także zupełnie nową artystyczną jakość. Piotr Bugaj 34 MAGAZYN 14 września 2011 wnętrza Zamykanie drzwi bez klucza – zamek autoLock Pośpiech jest złym doradcą – to przysłowie dobrze znane każdemu z nas. Zdarza się, że zapominamy zamknąć drzwi wejściowe, bo „goni nas czas ”. Konsekwencje takich działań mogą być dotkliwe - albo narażamy się na kradzież albo spóźniamy na umówione spotkanie. Tymczasem można sobie ułatwić życie – wymyślono już taki zamek, który nie wymaga ryglowania kluczem. autoLock - zamknij się sam! Zamki autoLock firmy Winkhaus to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy nie mają czasu zamknąć drzwi kluczem. Zamek zaryglowuje się automatycznie w chwili, gdy zatrzaskujemy drzwi wejściowe. Jest to zasługa specjalnego mechanizmu, który sprawia, że po domknięciu drzwi, z zamka wysuwają się 2 masywne rygle (u góry i na dole skrzydła) i bezpiecznie je ryglują. Dzięki tej automatycznej blokadzie nie musimy się martwić się, że nasze mieszkanie może paść łupem złodzieja. Odryglowanie drzwi jest równie proste, jak ich zamknięcie. Następuje bowiem w chwili naciśnięcia klamki. Z tego powodu zamek stosujemy zwykle w kombinacji z klamko–pchaczem lub pochwytem od zewnątrz. Wówczas drzwi są od zewnątrz niedostępne, a chcąc je otworzyć, trzeba użyć klucza. Zabezpieczenie wysokiej klasy Masywne rygle zamka autoLock z oferty Winkhaus chronią nasze mieszkanie również wtedy, gdy drzwi nie są zamknięte na klucz. Rygle są zablokowane w położeniu końcowym i jakakolwiek ingerencja w ich mechanizm jest bardzo utrudniona. W tym położeniu zamek spełnia wymagania normy ENV 1627-1630 w 2 klasie odporności na włamanie. Dodatkowe zabezpieczenie stanowi rygiel środkowy, który wysuwa się z zamka, gdy wykonamy jeden obrót kluczem. Zamek autoLock zapewnia wysoką odporność na włamanie. Posiada także zabezpieczenie przed niezamierzonym wysunięciem rygli i uszkodzeniem ościeżnicy, co jeszcze zwiększa komfort użytkowania Amator cudzego mienia nie dostanie się do wnętrza mieszkania, bo mimo niestandardowego zamknięcia jest ono bardzo dobrze chronione. Jeszcze większa wygoda Zamek autoLock jest dostępny także w wersji ze sterowaniem elektrycznym. To rozwiązanie różni się od standardowego zamka automatycznego tym, że odryglowujemy go nie kluczem lecz za pomocą przycisku, pilota, karty chipowej lub czytnika linii papilarnych, które uruchamiają silnik elektryczny otwierający zamek. To wersja polecana nie tylko dla lubiących wygodę, ale też dla osób niepełnosprawnych, dla których otwarcie drzwi kluczem może stanowić duży kłopot. O zaryglowanie drzwi zadba zamek autoLock, żeby użytkownik nie musiał zaprzątać sobie tym głowy. Zamek autoLock AV2 automatycznie ryglujący – ok. 440 zł brutto Producent: Winkhaus Polska Beteiligungs sp. z o. o. sp.k. ul. Przemysłowa 1 64-130 Rydzyna www.sklep.winkhaus.pl gutpr Upiększamy okna Okna w naszym domu nie muszą być nudne. Dzięki drobnym dodatkom możemy sprawić, że staną się one prawdziwą ozdobą wnętrza i elewacji. Odpowiednio dopasowane szprosy, klamki, czy parapety podkreślą styl domu i uprzyjemnią życie jego mieszkańcom. Okna stanowią bardzo ważny element każdego domu. To one bowiem przełamują jednolitą bryłę budynku i oświetlają pomieszczenia. Przy wyborze okien warto również zastanowić się nad dodatkami, które ożywią stolarkę i pozwolą na ciekawą aranżację wnętrza. W ofertach producentów dostępna jest szeroka gama okiennej biżuterii. Co zatem możemy wybrać? Klamki Klamka jest uznawana za jeden z kluczowych elementów ozdobnych okien. Jest ona umieszczona zwykle na środku ramy, co sprawia, że od razu przyciąga wzrok. Dlatego warto wybrać taką, która będzie dopasowana do koloru stolarki i charakteru pomieszczenia – mówi Hubert Rudzki, Specjalista ds. Marketingu i Reklamy OKNOPAST. Firma OKNOPLAST oferuje swoim klientom klamki, które wytwarzane są z litego aluminium, dzięki czemu zachowują trwałość przez długie lata. Są one dostępne w szerokiej palecie barw - od bieli przez brąz, srebro i złoto, aż po grafit, co pozwala dopasować klamkę do koloru profilu okiennego. Aby podnieść komfort korzystania z klamki, OKNOPLAST oferuje ponadto wersję z kluczem lub przyciskiem. Takie rozwiązanie znacznie zwiększa bezpieczeństwo domowników, gdyż z jednej strony uniemożliwia włamywaczowi przekręcenie klamki z pozycji uchylnej (tzw. sztuczka „na sznurek”), z drugiej natomiast zmniejsza prawdopodobieństwo, że dziecko samo otworzy okno. Parapety Wybierając parapety, warto zwrócić uwagę na materiał, z którego zostały one wykonane. Parapety wewnętrzne powinny być odporne na zarysowania i działanie wysokich temperatur, zwykle bowiem znajdują się pod nimi grzejniki. Te montowane z kolei na zewnątrz muszą stawić czoła czynnikom atmos- ferycznym, dlatego najczęściej produkowane są z aluminium, kamienia lub stali ocynkowanej – mówi Hubert Rudzki z OKNOPLAST. W ofercie OKNOPLAST dostępne są parapety zewnętrzne wykonane z aluminium. Wszystkie pokryte są poliestrowym lakierem proszkowym, co zapobiega utracie koloru pod wpływem słońca, deszczu czy śniegu. Parapety wewnętrzne wykonane są natomiast z PVC powleczonego warstwą laminatu, która jest odporna na zarysowania. Szprosy Szprosy imitujące podział okna przywodzą na myśl tradycyjne dworki. Dobrze sprawdzą się również w nowoczesnych, panoramicznych przeszkleniach lub stolarce o nietypowych kształtach. Dzięki nim okno zyska niecodzienny wygląd, a wnętrze za sprawą nastrojowego światła wyjątkowy urok. Szprosy dzielą się na dwa rodzaje – wewnętrzne, zamontowane w pakiecie szybowym i zewnętrzne „wiedeńskie”, które nakleja się na szybę – mówi Hubert Rudzki z OKNOPLAST. Szprosy wewnętrzne mogą być wygięte w łuki czy koła, a nawet zostać połączone pod różnymi kątami. Pozwala nam to ozdobić nimi każde, nawet najbardziej finezyjne okno, choćby trójkąt w lukarnie. OKNOPLAST oferuje ponadto szprosy dwubarwne, które możemy dobrać zarówno do koloru elewacji, jak i wystroju wnętrza. Odcienie odpowiadają barwom okien z palety RAL, dzięki czemu nie musimy obawiać się, że nie zdołamy ich dopasować do koloru profilu okna. Możemy też wybierać spośród różnych szerokości - zależnie od rozmiarów okien i naszych upodobań. Ornamenty na szybie? Szyba to nieodłączny element okna. W niektórych pomieszczeniach wymagamy od niej więcej niż ochrony przed utratą ciepła czy hałasem. Niekiedy zależy nam, aby nadać wnętrzu unikalnego stylu, czy zapewnić w nim intymność. W tym wypadku dobrym rozwiązaniem jest montaż szyb ornamentowych. Powstają one z wzorzystego szkła typu „float”, które tworzy wypukłość z jednej strony okna. Taka konstrukcja ogranicza widok z zewnątrz – mówi Hubert Rudzki z OKNOPLAST. U producentów znajdziemy wiele wzorów szkła ornamentowego, różniących się między sobą natężeniem przepuszczanego światła. Dzięki nim możemy stworzyć we wnętrzu odpowiedni dla nas klimat. Szyby tego rodzaju nadają oknom fantazyjnego wyglądu, a nam pozwalają czuć się naprawdę swobodnie. OKNOPLAST MAGAZYN 14 września 2011 ogród Wybór odkurzacza do liści Drzewa i krzewy są źródłem dodatkowej pracy, szczególnie jesienią. Jesienne sprzątanie dotyczy głównie posiadaczy drzew i krzewów liściastych. Najłatwiej zbiera się liście zupełnie suche. Warto poczekać więc na odpowiedni moment kilka godzin słonecznej pogody, by liście stały się lekkie i nadawały do sprzątania dmuchawami i odkurzaczami. Drzewa w sadzie Pielęgnacja drzewek owocowych Istnieje kilka sposobów rozmieszczania drzew w sadach owocowych. Najczęściej drzewa sadzone są w kwadrat, prostokąt lub szachownicę. W przydomowym sadzie nie musimy trzymać się sztywno tych reguł, ale musimy zadbać o właściwe odległości pomiędzy drzewami, aby nie zasłaniały siebie nawzajem i nie pozbawiały substancji odżywczych z podłoża. Odległości pomiędzy drzewami: • jabłonie i grusze, wiśnie na podkładkach silnie rosnących 3-4 metrów • jabłonie, grusze na podkładkach karłowych 1,5 2,5m metrów • czereśnie i renklody 4-7 metrów • węgierki 4 -5 metrów ROZPLANOWANIE SADU Funkcje odkurzaczy do liści Zasada działania odkurzacza ogrodowego jest taka sama jak w przypadku zwykłych domowych odkurzaczy. Liście są zasysane do worka który stanowi jego integralną część. Odkurzacza można używać też jako dmuchawy (większość odkurzaczy posiada taką funkcję). Zmiana położenia przełącznika powoduje iż strumień powietrza kieruje się na zewnątrz z prędkością około 200 km/h. W takim wypadku liście można zdmuchiwać w określonym kierunku w jedno miejsce. Funkcja ta jest również niezwykle przydatna przy usuwaniu liści z rożnych trudno dostępnych zakamarków. Bardzo ciekawym rozwiązaniem są również odkurzacze wyposażone w rozdrabniacz zmniejszający objętość liści o max 90% - urządzenie takie doskonale sprawdza się przy większych powierzchniach lub gdy ogród jest gęsto zakrzewiony lub zadrzewiony. Liście trafiają najpierw do komory wstępnej z której po- dawane są do turbiny rozdrabniającej a dopiero potem do komory głównej. Dzięki temu mieści się ich w zbiorniku kilka razy więcej a w kompostowniku szybciej ulegają rozkładowi. Technika zbierania liści odkurzaczem ogrodowym. Jeśli liście w ogrodzie są suche i zalegają na w miarę otwartej przestrzeni można je zbierać poruszając odkurzaczem ruchem wahadłowym, powoli przemieszczając się po ogrodzie. Bardziej wydajną metodą jest użycie funkcji dmuchawy - metoda ta jest szczególnie polecana jeśli liście są wilgotne lub mokre. Polega ona na podrywaniu liści i przedmuchiwaniu ich w jedno wybrane miejsce, a następnie zassanie ich do odkurzacza z jednej sterty. Pozwala to osuszyć liście, dzięki czemu ich zassanie przez funkcje odkurzacza jest o wiele łatwiejsze. Jeśli na posesji mogą znajdować się szyszki (a w parkach np. puszki) należy wybrać model dostosowany do zbierania większych elementów. Źródło: Leroy Merlin 35 Drzewa owocowe to rośliny, które mogą cieszyć nie tylko obfitym plonem, ale również ciekawym wyglądem. W przydomowym sadzie nie powinno zabraknąć jabłoni, gruszy, śliw, czereśni i wiśni. Można także zasadzić morelę czy brzoskwinię. Nie wydadzą one od razu plonu i nie oczekujmy na to już w pierwszym sezonie. Na owoce trzeba trochę poczekać, a w międzyczasie opiekować się młodym drzewkiem. Jeśli chcemy aby nasze drzewa były zdrowe, ładnie wyglądały i dawały dorodne owoce musimy o nie dbać. Pamiętać musimy o rozplanowaniu naszego przydomowego sadu, aby każde drzewo miało jak najbardziej korzystne warunki wzrostu i rozwoju odpowiednie nasłonecznienie, ochronę przed wiatrem i szkodnikami. Zanim dokonamy wyboru jakie drzewa owocowe zasadzimy spójrzmy na nasz ogród i jego okolicę. Drzewka owocowego nie można posadzić tak aby w najlepszych porach dnia znajdowało się w cieniu domu, garażu lub potężnych drzew. Wyznaczmy na naszym ogrodzie strefy, gdzie przez cały sezon letni przez większość dnia jest dużo słońca, a zimą zagląda ono choć na chwilę w godzinach południowych, podnosząc temperaturę o kilka stopni nawet w najbardziej mroźne dni. Będą to potencjalne obszary prawidłowego rozwoju i dobrych zbiorów. SADZENIE W naszym klimacie drzewa owocowe sadzi się w miesiącach jesiennych lub wczesną wiosną marzec - kwiecień. Do nabycia są drzewka z nagimi korzeniami, z bryłą korzeniową lub z korzeniami w pojemniku. Zakupione drzewka z nagimi korzeniami powinniśmy od razu sadzić. Drzewka z bryła korzeniową i w pojemnikach można przechować kilka dni. Do sadzenia drzewek potrzeba dwóch osób - jedna osoba trzyma drzewko w pozycji pionowej, druga zasypuje dołek. Drzewka o nagich korzeniach Przed sadzeniem oczyszczamy sadzonkę z suchych, chorych gałązek i obumarłych końcówek korzeni. W ustalonym miejscu wykopujemy dołek o głębokości ok. 50 cm i szerokości pozwalającej na swobodne rozłożenie korzeni drzewka. Najpierw zdejmujemy ostrożnie warstwę darni, którą później można wykorzystać w innym miejscu. Wierzchnią warstwę ziemi odkłada się na jedną pryzmę, głębszą warstwę na drugą. W dno wykopu wbija się zaimpregnowany lub opalony palik do przywiązania młodego drzewka. Do wykopanego dołka wsypujemy najpierw żyzną ziemię z pierwszej warstwy gleby, tworząc na dnie pryzmę. Na wierzchu pryzmy umieszczamy drzewko palik powinien znajdować się po jego wschodniej stronie ze względu na dominujący w naszym kraju kierunek wiatru z zachodu. Rozkładamy ręcznie korzenie, aby swobodnie spływały po pryzmie. UWAGA Drzewko musi być wsadzone tak samo głęboko lub kilka centymetrów głębiej niż rosło w szkółce. Na pniu zawsze widoczny jest ślad dokąd sięgała ziemia. Drzewka z bryłą korzeniową i w pojemniku Wykopujemy dołek na głębokość umożliwiającą wsadzenie korzeni. Uważamy aby nie rozsypać ziemi otulającej korzenie. Pojemniki rozcinamy sekatorem na krawędzi dołka, aby nie przenosić drzewka, drzewka z bryłą korzeniową osłoniętą słomą lub workiem najpierw wkładamy do dołka a dopiero później zdejmujemy osłonę. Dalsze postępowanie przy sadzeniu jest podobne dla drzewek z wszystkimi rodzajami korzeni Zasypujemy korzenie używając najpierw żyznej ziemi, a później mniej żyznej z drugiej pryzmy. Aby nie tworzyły się między korzeniami wolne przestrzenie drzewko przechylamy lekko we wszystkie strony w czasie zasypywania dołka. Po zasypaniu udeptujemy lekko ziemię wokół drzewa, formując wokół zagłębienie i obficie podlewamy. Zagłębienie możemy wypełnić odkwaszoną korą sosnową, co pozwoli dłużej zatrzymywać wilgoć, zabezpieczy przed rozwojem chwastów i dostarczy związków odżywczych. Przywiązujemy drzewko luźno do palika specjalną taśmą lub sznurkiem w dwóch punktach w ósemkę, aby sznurek się nie zsunął. PIELĘGNACJA Drzewka trzeba przycinać, okopywać, nawozić i w razie potrzeby chronić przed szkodnikami - owadami i chorobami roślin. Pierwsza zima Młode, drzewka posadzone jesienią są bardzo delikatne i wrażliwe. Musimy zapewnić im zimą odpowiednią ochronę. Ziemię wokół drzewka ochronimy przed przemarznięciem, jeśli wokół pnia usypiemy kopiec z kory, torfu trocin i ziemi. Kopczyk taki powinien mieć 10-20 cm wysokości. Pień i gałązki drzewka owijamy luźno słomą, matami słomianymi włókniną (agrowłókniną) lub tekturą falistą. Owijamy drzewko od góry do dołu, wzmacniając owinięcie w kilku miejscach sznurkiem. UWAGA Nie owijajmy drzewek folią, ponieważ ograniczymy dostęp powietrza, co w czasie cieplejszych dni przy braku przepuszczalności powietrza może doprowadzić do gnicia. Przycinanie Przycinanie drzew owocowych to zabieg niezbędny, aby zapewnić prawidłowy rozwój i owocowanie. Nie przycinane drzewa w ciągu kilku lat dziczeją, rozrastają się w niepożądanych kierunkach, zacieniając ogród tłumią rozwój innych roślin a dodatkowo ich owoce są gorszej jakości. Chociaż najlepszym do przycinania okresem jest wiosna, praktycznie można to robić bez żadnej szkody dla roślin przez okrągły rok. Najczęściej przycina się trzy razy w roku: - na przedwiośniu w drugiej połowie lutego lub na początku marca - wiosną po kwitnieniu - latem w sierpniu Niezwykle ważna jest przy tym systematyczność, co oznacza coroczne formowanie drzewka. Redukujemy w ten sposób stres, jakiemu poddane jest ono przy zbyt ostrym jednorazowym przycinaniu. Chcąc uzyskać najlepsze rezultaty, najważniejsze cięcie najlepiej wykonać wiosną w marcu na kilka tygodni przed rozpoczęciem wegetacji. Wtedy najlepiej widać koronę i najłatwiej ją uformować. Co daje przycięcie - Prześwietlenie korony drzewa - więcej promieni słonecznych dociera do wnętrza korony. Zapewnia to szybszy rozwój i dojrzewanie owoców. Zmniejsza się wilgotność i zwiększa przewiewność korony, co ogranicza rozwój większości groźnych chorób grzybowych. - Ograniczenie wzrostu drzewa - rozrastają się tylko wybrane konary, które dzięki przycięciu mają więcej energii do owocowania. Owoce są większe i dorodniejsze. - Odmłodzenie drzewa - wycina się starsze konary, które mogą stać się siedliskiem szkodników i osłabiają owocujące gałęzie. - Nadanie drzewu pożądanej formy - wzmocnienie efektu wizualnego i estetyki ogrodu. UWAGA Najczęstszym błędem jest zbyt delikatne przycięcie gałęzi. 1. W pierwszym rzędzie usuwamy zawsze wszystkie chore i połamane konary. 2. Wyciąć należy wilki, czyli gałęzie wyrastające pionowo w górę ze starszych konarów. 3. Wyciąć gałęzie krzyżujące się ze sobą. Pamiętajmy, że kąt ostry pomiędzy dwoma rozchodzącymi się konarami przepowiada stosunkowo łatwe wyłamanie się gałęzi, gdy drzewo obciążone będzie owocami. Takie połączenia konarów eliminujemy pozostawiając te z bardziej rozwartym kątem. 4. Najlepiej jest pozostawić 8 zdrowych dorodnych konarów skierowanych w różne strony. Wtedy drzewo będzie się równomiernie rozrastać. 5. Co roku pamiętać również musimy o systematycznym eliminowaniu odrostów z korzeni, które pojawiają się w sąsiedztwie pnia. Proces właściwego formowania drzewka owocowego musi być powtarzany z roku na rok przez wiele lat. Można użyć też technik kształtowania z użycie podpór i palików. Najbardziej podatne na kształtowanie artystyczne są jabłonie i grusze. Odpowiednio prowadzone od młodości konary na podpórkach uzyskać mogą najbardziej fantazyjne kształty. Jak i czym przycinać Drobne i grubsze gałęzie wycinamy sekatorem; konary i grube gałęzie piłką ręczną lub piłą mechaniczną. Wycinanie grubych gałęzi Zaczynamy od nacięcia konara od dołu na głębokość 3-5 cm zapobiega to oderwaniu konara z korą podczas cięcia właściwego i powstaniu trudno zabliźniającej się rany. Właściwe cięcie od góry konara. Długie i grube konary obcinamy na dwa, trzy razy skracając za każdym razem tylko część gałęzi. Cięcie drobnych gałęzi i pędów Przycina się je sekatorem wykonując cięcie na skos kilka centymetrów powyżej oczka. Oczko to w żargonie ogrodniczym pąk. Najczęściej wykonuje się cięcie powyżej trzeciego oczka licząc od nasady gałęzi. Przycinanie młodego drzewka Po pierwszej zimie w marcu przycinamy wszystkie pędy na trzy oczka. W sezonie ze wszystkich pączków rozwiną się liście. Jeśli z jednego pąka wyrośnie kilka ulistnionych gałązek, pozostawiamy tylko jedną, najlepiej rozwiniętą. Pozostałe obcinamy (sierpień). Po kolejnej zimie w marcu przycinamy ponownie: Skracamy przewodnik do 20-25 cm wykonując cięcie na pąku, (nie niszcząc go) zgodnie z kierunkiem w jakim wyrasta. Wycinamy wszystkie młode i ubiegłoroczne pędy z pozostawieniem trzech pączków licząc od nasady gałęzi. Po 3 zimie przycinamy: młode pędy oraz odrosty pozostawiając pędy owocowe i przewodnik. Pęd owocowy powinien zakwitnąć i wydać pierwsze owoce. Jeżeli z odrostu wyrosły gałązki zasłaniające owoce to przy końcu sierpnia dobrze jest je przyciąć przy nasadzie odsłaniając owoce. źródło: Leroy Merlin 36 14 września 2011 MAGAZYN inanse Ile kosztują domy polskich milionerów? Nasza droga ekologia W chwili obecnej polskim rezydencjom jeszcze daleko do cen najdroższych tego typu obiektów na świecie, które nieraz przekraczają 100 mln dolarów. Mimo tego również w naszym kraju można spotkać nieruchomości mieszkaniowe, które swoim przepychem oraz ceną mogą przyprawić o zawroty głowy. Zakaz wprowadzania do obrotu przez producentów i hurtowników otrzymują od początku września kolejne tradycyjne żarówki – tym razem 60-watowe, za rok kolejne. Zastępujące je ekologiczne są jednak kilkanaście razy droższe. To nie jedyny dowód na to, że w Polsce nie opłaca się być pro-ekologicznym. To zabawa dla bogatych. Budowa eko domu czy kupno samochodu na prąd może zrujnować nasze finanse. Przeciętnej rodziny na Dolnym Śląsku nie stać na ekologię. Ekologia dla upartych Należy zaznaczyć, że najbogatsi Polacy często decydują się na budowę wymarzonego domu. Kluczowe znacznie ma tutaj indywidualny charakter każdej nieruchomości. Dysponując niemal nieograniczonym budżetem rodzimi krezusi chcą, aby opracowany na zamówienie projekt w każdym elemencie spełniał wszystkie ich wymagania. Mimo tego już obecnie w naszym kraju na rynku znajdują się nieruchomości mieszkalne z drugiej ręki, przeznaczone właśnie do takiej grupy, najbardziej zamożnych klientów. Poza tym można się spodziewać, że w raz ze stopniowym bogaceniem się polskiego społeczeństwa i zwiększaniem się liczby polskich milionerów, również i handel najdroższymi nieruchomościami będzie się rozwijał. Warto podkreślić, że tego rodzaju obiekty mają już bardziej charakter rezydencji, czy pałaców niż typowego domu jednorodzinnego. Składają się czasem nawet z kilkunastu sypialni, siłowni, gabinetów masażu, basenów z sauną oraz garaży, w których można pomieścić kilka sportowych limuzyn. W niektórych przypadkach na terenie posesji znajdują się korty tenisowe, czy też prywatne stadniny koni, a czasem nawet oddzielne budynki dla służby. W takich nowoczesnych rezydencjach duże znacznie przywiązuje się do materiałów, które muszą być najwyższej jakości. Stolarka okienna i drzwiowa bardzo często wykonana jest z drewna egzotycznego, a posadzki oraz schody z granitu i marmuru. Cena większości tego typu obiektów, które można spotkać na rynku wtórnym zaczyna się od kilku i sięga przeważnie do kilkunastu milionów złotych. Można jednak natrafić nawet na jeszcze droższe oferty. Najwięcej tego typu nieruchomości można spotkać w okolicach największych miast Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Poznania czy Gdańska. Za tradycyjne skupisko najdroższych budynków jednorodzinnych uważane są podwarszawskie Konstancin – Jeziorna oraz Łomianki. Dobrym przykładem może być rezydencja zlokalizowana w tej ostatniej miejscowości o powierzchni blisko 2 300 mkw., położna na 1,5 hektarowej działce, za którą trzeba zapłacić 21,8 mln zł. Domy z najwyższej półki można jednak także znaleźć w innych rejonach Polski, zwłaszcza tych atrakcyjnych turystycznie. Za przykład może posłużyć tu rezydencja w Ełku w samym sercu Mazur, która przypomina wielkopowierzchniową posiadłość. W tym wypadku do nabycia jest wykańczany obecnie, składający się z dziesięciu pokoi dom jednorodzinny wraz ze stawami rybnymi, zwierzyńcem, wolierą i sadem, usytuowany na działce o powierzchni 20 ha. Aby zostać właścicielem tej nieruchomości trzeba mieć na koncie przynajmniej 45 mln zł, gdyż właśnie tyle wynosi jej cena. Emmerson S.A. Cena dyskwalifi kuje ekologiczne budowanie dla przeciętnego Kowalskiego. Technologia tzw. domu pasywnego (czyli uzyskującego dużą część energii ze źródeł odnawialnych) jest coraz wydajniejsza i łatwiej dostępna niestety ustawodawstwo nie daje wystarczających zachęt. Wybudowanie takiego lokum kosztuje ok. 50%-70% więcej niż domu zbudowanego najniższym kosztem. W Polsce państwowe programy wspierania ekologicznych inwestycji dopiero raczkują. „Zieloną jaskółką” jest możliwość skorzystania z dotacji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na zakup i montaż instalacji wykorzystujących energię słoneczną. Dopłaty mogą sięgnąć nawet 45% kosztów. Na szczęście w zachodniej Polsce ilość energii słonecznej przypadającej rocznie na 1m2 (12001300 KWh) jest wystarczająca aby wykorzystać ją do celów energetycznych. Aktualnie tylko dwa banki – BOŚ Bank oraz Bank BPH - oferują kredyty hipoteczne przeznaczone na budowę lub modernizację domów z wykorzystaniem technologii ekologicznych. Atrakcyjność tych rozwiązań polega na tym, że w przeciwieństwie do obniżonej prowizji korzyści płynące z obniżenia marży klienci odczuwają co miesiąc, płacąc raty niższe nawet o kilkaset złotych. Niższa od standardowej marża, wynosi 0,1% w przypadku kredytu EKOhipoteczny w Banku BPH. Uzyskanie takiej wartości w porównaniu do standardowej marży na poziomie 1,6% pozwala uzyskać oszczędność sięgającą ponad 700 złotych1 - wylicza Andrzej Krzywaniak, doradca Aspiro z Wrocławia. Ekojazda nie popłaca W Polsce nie funkcjonują jeszcze żadne formy państwowych dopłat do zakupu ekologicznych samochodów. W dodatku analitycy, wspierając się wiedzą naukowców udowodnili, że produkcja, używanie, a przede wszystkim utylizacja średniej klasy samochodu hybrydowego, wyposażonego w baterie niklowe, jest w sumie bardziej szkodliwe dla środowiska, niż cały cykl życia Hummera – prawdziwego potwora o niemal niespożytym apetycie na paliwo. Kilka marek ma już jednak w ofercie samochody z napędem hybrydowym (spalinowo-elektrycznym). Niestety ich cena nie zachęca do zakupu. Licząc „na zimno” ich użytkowanie nie przynosi oszczędności w domowym budżecie. Różnica w koszcie „hybrydy” i spalinowego odpowiednika sięga zazwyczaj ok. 30%. Koszt eksploatacji jest za to niższy tylko nieznacznie. Na 100 km zaoszczędzimy około 5 złotych (ok. 5 groszy/1km). To oznacza, Fundusz Model Toyota Auris Valvematic 1,6 Luna Toyota Auris 1,8 HSD Luna Cena zakupu* 65.900 90.900 Wysokość raty kredytu na 3 lata/ na 5 lat** 2095,30/1.367,66 2.890,17/1.886,49 Suma odsetek po 3 latach/5 latach 9.530,64/16.159,35 13.146,22/22.289,60 Koszt kredytu po 3 latach/5 latach*** 75.430,64/82.059,35 104.046,22/113.189,60 Serwis po 3 latach/ po 5 latach 2.000/4000 2.000/4000 Paliwo po 3 latach/ po 5 latach **** 24.375/43.200 15.000/25.000 Suma kosztów po 3 latach eksploatacji 101.805,64 121.046,22 Suma kosztów po 5 latach eksploatacji 129.259,35 142.189,60 Wyliczenia własne ASPIRO * wg danych z katalogu dostępnego na www.toyota.pl 30.06.2011 ** założenia: kredyt na 100% wartości samochodu, okres kredytowania 3 lata, RRSO 8,99% *** bez ewentualnej prowizji **** przy założeniu przebiegu 25 tys. km rocznie, przy średniej cenie benzyny 5,2 zł/l. że różnica w cenie auta z napędem hybrydowym zwróci się po przejechaniu ponad 150 tys. km. Przeciętnie po około 6 latach użytkowania suma wydana na kredytowany zakup i używanie samochodu „Eko” zrówna się więc z tą wydaną na samochód tradycyjny – ocenia Andrzej Krzywaniak z Aspiro. Koszty powodują, że najczęściej takie samochody kupują w celach prestiżowych władze samorządowe. Tak jest chociażby w Krakowie, czy Wrocławiu, gdzie straż miejska niemal bezszelestnie może poruszać się po rynku kilkoma pojazdami spalinowo-elektrycznymi. Zapewne w winnych miastach takie rozwiązanie również ma szansę zyskać uznanie. Zielone inwestowanie Zyskać można inwestując w ekologiczne przedsięwzięcia gospodarcze za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych. Globalny popyt na takie rozwiązania rośnie, także w Polsce dostępnych jest już kilka opcji. Strategie wszystkich eko funduszy wska- zują, że w ich środki będą inwestowane w przedsięwzięcia przyjazne środowisku. Czy idą za tym zyski? Na przestrzeni ostatniego roku2 wymienione fundusze radziły sobie ze zmiennym szczęściem (tabela). Oprócz ograniczonej oferty ekologicznych funduszy pole do ekoinwestowania daje też giełda. GPW od listopada 2009 publikuje indeks RESPECT, na który składają się wyniki firm odpowiedzialnych społecznie. Jednym z elementów podlegających ocenie przed dopuszczeniem firmy do indeksu jest jej odpowiedzialność w obszarze ekologii (choć nie jest to czynnik kluczowy). Niestety droga technologia i brak zachęt podatkowych powodują, że ekologia to wciąż hobby dla wybranych, a nie sposób na oszczędzanie dla przeciętnego Kowalskiego. Dobre samopoczucie, które zyskujemy stawiając na ochronę środowiska, ma cenę, która szybko zepsuje nam nastrój. BrandScope 1 Przyjmując do wyliczeń kwotę kredytu 720.000 zł, WIBOR 3M na poziomie 4,7% i okres spłaty kredytu wynoszący 30 lat. 2 Wg wycen na dzień 11 lipca 2011 Wynik za ostatnie 12 miesięcy Investor Zmian Klimatycznych (Parasol SFIO) -6,40% PZU Energia Medycyna Ekologia (PZU FIO Parasolowy) 27,50% SFIO Etyczny 1 (SKOK TFI) 1,10% FIO Etyczny 2 (SKOK TFI) 3,00%* * wynik od początku istnienia, czyli od dnia 18 sierpnia 2010 MAGAZYN 14 września 2011 inanse 37 Zamień wszystkie swoje zobowiązania w 1 ratę!!! *Tyle się mówi o kryzysie, o kolejnej fali, co zrobić, by nie wpaść w pętlę kredytową? Oczywiście ideałem byłoby zacząć solidnie oszczędzać, tylko niestety rzeczywistość jest jaka jest… Skonsolidowanie swoich zobowiązań, to jedna z możliwości, która pozwala na zaoszczędzenie nawet kilkuset złotych miesięcznie. Kiedy tylko czujemy, że spłata obecnych rat bardzo obciąża comiesięczny budżet domowy, czas udać się po po- r a d ę o d no ś n ie k r e d y t u konsolidacyjnego. *Wiele się mówi o kredytach konsolidacyjnych, ale niewiele o momencie w którym należy z nich skorzystać…. SK: Tak właśnie- dlatego poruszamy ten temat. Nie czekajmy do ostatniego momentu, kiedy ciężar rat nas przerośnie. W naszej ofercie posiadamy kredyty, gdzie dopuszczamy niewielkie opóźnienia- jesteśmy bardziej elastyczni niż tradycyjne banki. Obecnie mamy bardzo ciekawe rozwiązania dla emerytów i rencistów. To co nas wyróżnia to brak barier wiekowych- każdy emeryt i rencista może u Nas otrzymać kredyt bez względu na wiek!!! Minimalny dochód, który akceptujemy przy tej grupie klientów to 500 zł. *Jakie zalety posiadają kredyty konsolidacyjne? Przede wszystkim okres kredytowania to nawet 10 lat, przez jego wydłużenie wysokość raty bardzo często spada nawet o połowę. Drugim ważnym aspektem jest możliwość dobrania wolnej gotówki na cel dowolny, np. na wykup mieszkania Trzecim niewątpliwie bardzo ważnym faktem, jest posiadanie tylko jednego kredytu zamiast kilku bądź kilkunastu. A czwarta korzyść to zaoszczędzenie co miesiąc nawet kilkuset złotych, przy możliwości pozyskania dodatkowej gotówki na cel dowolny. *Wspomnieli Pa ńst wo o możliwości wzięcia kredytu na wykup mieszkania-jak to wygląda? Tak oczywiście można u Nas skorzystać z takiej opcji. W momencie gdzie mówi się o nadchodzących podwyżkach przy wykupie mieszkań od gminy, warto skorzystać z takiej możliwości. Atutem naszej oferty jest brak ograniczeń barier wiekowych. Okresy spłaty wówczas wynoszą od 5-ciu do 10-ciu lat, dzięki czemu rata kredytu jest naprawdę niska, w stosunku do płaconego co miesiąc czynszu. A co najważniejsze stajemy się właścicielem nieruchomości i nie obciążamy jej kredytem hipotecznym. Podsumowując zapraszamy klientów, do Naszej siedziby, która mieści się przy ul. Wrocławskiej 10 w Legnicy (okol. MC Donald’s). Nasze doradztwo jest całkowicie bezpłatne. Wykwalifikowani Doradcy pod numerem infolinii 500 803 200 odpowiedzą na każde pytanie. * Dziękuję w takim razie za rozmowę i życzę dużego rozmachu w działaniu i wielu klientów. MR R E K L A M A ? A & BBB C / D D ABBB #E F 0 &--- D )-- A / BBB ? D F BBB ./ $ > &infolinia )-- 1-2 ,-- 38 14 września 2011 MAGAZYN inanse Mieszkania: kolejny miesiąc wyraźnego spadku cen Sierpniowy indeks cen transakcyjnych mieszkań, po spadku o 0,8 proc., osiągnął najniższy poziom w swojej ponad trzyipółletniej historii. Liczony na podstawie transakcji dokonywanych przez klientów Open Finance i Home Broker wskaźnik cen mieszkań spadł wg danych za sierpień do 867,13 pkt. To najniższa wartość odnotowana w ponad trzyipółletniej historii nasze- go indeksu. Poprzedni dołek osiągnięty został przed miesiącem (874 pkt.), a jeszcze wcześniejszy w czerwcu 2009 roku (875,13 pkt). W skali miesiąca indeks stracił więc 0,79 proc. Tempo spadku przyspieszyło, bo przed miesiącem było to 0,6 Indeks cen transakcyjnych proc. W skali 12 miesięcy indeks osunął się już o 2,41 proc. Jeśli więc założyć, że roczna inflacja w sierpniu wyniosła ok. 4 proc., oznacza to realny spadek cen mieszkań w ciągu roku o ponad 6 proc. Co ciekawe, pomimo sezonu urlopowego, charakteryzującego się zazwyczaj niższą aktywnością na rynku nieruchomości i po dwóch miesiącach spadków, w sierpniu o 1,8 proc., do ponad 3150, wzrosła liczba transakcji, które uwzględniliśmy przy obliczaniu indeksu. Prawdopodobnie wynika to z faktu, że sierpień był ostatnim miesiącem, w którym obowiązywały korzystniejsze warunki zakupu mieszkania w ramach programu Rodzina na Swoim (zmiany weszły w życie 31 sierpnia). W większości spośród monitorowanych przez nas miast ceny w transakcjach zawieranych przez klientów Open Finance i Home Broker w skali miesiąca spadły. Najbardziej w Olsztynie (6,4 proc.) oraz Szczecinie i Białymstoku (po 3,5 proc.). Lekki wzrost odnotowaliśmy w Poznaniu (1,3 proc.), Wrocławiu (0,8 proc.) i Gdańsku (0,5 proc.). W Warszawie ceny niemal nie uległy zmianie. Szczegóły przedstawia poniższa tabela. Jak obliczamy cenę metra kwadratowego? Począwszy od sierpnia 2009 roku ceny transakcyjne metra kwadratowego w danym miesiącu obliczamy na podstawie transakcji przeprowadzonych w okresie ostatnich trzech miesięcy. Czyli przykładowo dla marca będzie to: marzec, luty i styczeń. Dla każdego miasta wyznaczana jest mediana spośród transakcji dokonanych w trakcie danego miesiąca przez klientów Open Finance i Home Broker. Ostateczna cena powstaje z połączenia uzyskanych wyników, po uprzednim przyznaniu im różnych wag, według wzoru nr1: Cena = (m1 * 0,5) + (m2 * 0,3) + (m3 * 0,2) gdzie: m1 to mediana ceny metra kwadratowego w ostatnim miesiącu kalendarzowym, m2 to mediana ceny metra kwadratowego w miesiącu m1-1, m3 to mediana ceny metra kwadratowego w miesiącu m1-2. Jak obliczamy indeks? Indeks cen mieszkań Open Finance jest publikowany co miesiąc, poczynając od sierpnia 2009 roku. Jego wartość początkowa – 1000 pkt – została wyznaczona wstecznie na grudzień 2007 roku. Indeks powstaje w oparciu o transakcje dokonane w 16 polskich miastach: Białymstoku, Bielsku-Białej, Bydgoszczy, Gdańsku, Gdyni, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Olsztynie, Poznaniu, Szczecinie, Toruniu, Warszawie, Wrocławiu i Zielonej Górze. Obliczany jest według wzoru nr2: Indeks = C1*+ C2* + C3* + C4* + …+ C16* gdzie: C1, C2, C3, C4...C16 to ceny metra kwadratowego mieszkania w poszczególnych miastach, obliczone na podstawie wzoru nr1, l1, l2, l3, l4… l16 to liczba transakcji dokonanych w każdym z miast, St to suma transakcji dokonanych we wszystkich miastach. Komentarz i prognoza Źródło: Open Finance i Home Broker na podstawie transakcji przeprowadzonych przez klientów firmy. Jak zmieniały się ceny transakcyjne metra kwadratowego w największych miastach Polski w ostatnich 12 miesiącach mediana cen m2 w sierpniu 2011 r. roczna zmiana ceny Białystok 4310 zł -4,8% -3,5% Bydgoszcz 4076 zł 3,8% -0,8% miasto Tendencja spadkowa indeksu cen transakcyjnych mieszkań wyraźnie się nasila. Optymizm deweloperów, objawiający się wprowadzaniem do sprzedaży większej liczby mieszkań niż rynek jest w stanie wchłonąć, musiał przynieść taki efekt. Przypomnijmy, że wg firmy badawczej REAS w I półroczu br. do sprzedaży wprowadzono 21,3 tys. jednostek, lepsze pod tym względem było tylko I półrocze 2007 roku. W nadchodzących miesiącach nie można wykluczyć dalszego spadku wartości indeksu. Takiemu scenariuszowi sprzyjają zmiany wprowadzone w programie Rodzina na Swoim, które znacząco zmniejszyły jego atrakcyjność, a przecież wg ostatnich danych, za II kw. br., stanowiły one ponad jedną piątą (zarówno w ujęciu wartościowym jak i ilościowym) wszystkich udzielanych kredytów hipotecznych. Trzeba też pamiętać, że w grudniu zacznie w pełni obowiązywać Rekomendacja S II, co dodatkowo ograniczy zdolność kredytową potencjalnych nabywców mieszkań. Przeciwwagą dla tego zjawiska może być wzrost atrakcyjności oferty banków, a także pojawienie się ostatnio perspektyw na obniżkę stóp procentowych, która oznaczałaby spadek kosztu kredytu. Bernard Waszczyk, Open Finance KOMENTARZ Home Broker, 07.09.2011 r. miesięczna zmiana ceny Gdańsk 5530 zł -2,5% 0,5% Gdynia 5388 zł -0,6% -1,2% Katowice 3595 zł 2,9% -3,2% Kraków 6400 zł -0,9% -0,7% Lublin 4805 zł 0,7% ,1% Łódź 4235 zł 2,5% -0,8% Olsztyn 4472 zł -5,2% -6,4% Poznań 5662 zł 0,9% 1,3% Szczecin 4533 zł -4,5% -3,5% Warszawa 7864 zł -1,1% 0,0% Wrocław 5873 zł -6,9% 0,8% Najnowszy odczyt cen transakcyjnych Open Finance i Home Broker w wybranych miastach Polski wskazuje na utrzymanie spadkowej tendencji rok do roku, aczkolwiek w nieco mniejszej skali niż w poprzednim odczycie. Jednocześnie odsetek pesymistów wśród doradców Home Broker, czyli osób spodziewających się spadku cen w perspektywie 12 miesięcy, urósł w sierpniu do rekordowego poziomu 75 proc. Systematycznie pogłębia się też skala oczekiwanego przez biorących udział w badaniu spadku cen. Najnowsza prognoza to obniżka cen średnio o 2,5 proc. w horyzoncie 12-miesięcznym w największych miastach Polski wobec spadku o 1,9 proc. prognozowanego miesiąc wcześniej. Centralna prognoza doradców Home Broker dla całego kraju nie odzwierciedla jednak specyfiki lokalnych rynków nieruchomości. A tu są duże dysproporcje. Warto na przykład zwrócić uwagę na Katowice, gdzie doradcy wciąż spodziewają się wzrostu cen. Gorzej perspektywy dla swoich rynków oceniają doradcy z Warszawy i Wrocławia. W obu tych miastach za rok mieszkania mogą być niższe o 3,2 proc. Na bieżące oczekiwania doradców Home Broker wpływ ma kilka czynników, które można podzielić na dwie grupy. Pierwsza to ogólna sytuacja makroekonomiczna, na którą składają się: systematycznie psujące się nastroje gospodarcze w Polsce, druga fala kryzysu na świecie czy zawirowania na rynkach finansowych związane z pogarszaniem się stanu finansów publicznych kolejnych państw. Druga grupa to z kolei czynniki bezpośrednio związane z rynkiem nieruchomości mieszkaniowych: stopniowe wygaszanie programu „Rodzina na swoim”, wysoki kurs franka, który z jednej strony ogranicza obrót nieruchomościami kupionymi na kredyt w tej walucie, a z drugiej może ograniczyć akcję kredytową w bankach, bardzo duża podaż nowych mieszkań (w budowie) na rynku pierwotnym, wzrost raty kredytowej spowodowany podwyżką stóp procentowych w Polsce czy wreszcie wchodzące od nowego roku kolejne ograniczenia dotyczące udzielania przez banki kredytów walutowych. Źródło: Open Finance i Home Broker na podstawie transakcji przeprowadzonych przez klientów firmy. JUŻ W PAŹDZIERNIKU INFORMACJA, REKLAMA: Legnica, ul. Najświętszej Marii Panny 5b tel. 76 744 28 44, [email protected] Bolesławiec, ul. Sierpnia 80 nr 18, pok. 106 tel. 75 612 63 92, [email protected] Katarzyna Siwek Dyrektor Działu Analiz i Komunikacji Home Broker KOLEJNY NUMER MAGAZYNU MAGAZYN 14 września 2011 inanse 39 Spekulanci zrezygnują z franka. OGŁOSZENIA Wezmą na cel korony DROBNE Posiadacze kredytów we frankach szwajcarskich mogą odetchnąć z ulgą. Szczyt tej waluty już za nami, bo inwestorzy uznali, że dużo więcej już na niej raczej nie zarobią. Teraz ich uwaga może skupić się na koronie czeskiej, norweskiej, szwedzkiej, czy egzotycznym dolarze singapurskim - pisze Łukasz Pałka, analityk portalu Money.pl. Od szczytu z pierwszej połowy sierpnia frank szwajcarski osłabił się już wobec złotego o około 10 procent i teraz waha się w okolicach 3,62-3,65 złotego. Chociaż kurs jest wciąż bardzo wysoki, to 700 tysięcy polskich kredytobiorców zadłużonych w szwajcarskiej walucie najgorsze ma już za sobą. Szwajcarzy interweniowali, bo mocny frank to bardzo poważny problem także dla tamtejszej gospodarki. Opiera się ona bowiem na eksporcie. A im mocniejszy frank, tym mniejsze zyski dla przedsiębiorców wysyłających towary za granicę. Według wczorajszych danych, nadwyżka eksportu nad importem w Szwajcarii wyniosła w lipcu 2,8 miliarda franków. To wzrost w porównaniu do sytuacji miesiąc wcześniej, co oznacza, że firmy jeszcze nie poddały się drogiej walucie. Trzeba jednak pamiętać, że jeszcze wcześniej ta nadwyżka przekraczała 3 miliardy franków. Dodaj ogłoszenie drobne do otoMAGAZYNU SMS TELEFON E-MAIL OSOBIŚCIE zobacz instrukcje na stronie obok lub na stronie www.otolegnica. com lub www.otoboleslawiec.pl Napisz do nas e-mail: [email protected] lub [email protected] Dlatego bank centralny, choć eksport na razie się nie załamał, dmucha na zimne, walcząc o osłabienie szwajcarskiej waluty. Z kolei szwajcarski rząd przed kilkoma dniami obiecał dodatkowe pieniądze na ratowanie miejsc pracy wszystkich eksporterów, którzy ucierpieli na skutek drastycznie drożejącego franka. Tym bardziej, że prognozy analityków są nieubłagane. Jak podaje DB Research, dynamika wzrostu szwajcarskiego eksportu może spaść w tym roku do 3,3 procenta z 9,3 procenta w ubiegłym roku. Z kolei Bank Szwajcarii szacuje, że wzrost PKB tego kraju właśnie z powodu zbyt mocnej waluty może skurczyć się do 2 procent z 2,6 procenta w 2010 roku. Tak więc w sytuacji, gdy w obliczu spowolnienia szwajcarskie władze zaczynają walczyć o osłabienie waluty, a sam frank jest już ponad 20 procent mocniejszy niż przed rokiem, spekulanci szukają możliwo- KUPIĘ ści zarobienia pieniędzy gdzie indziej. Inwestorzy skuszą się na korony? - Wzrosty na franku zostały wyczerpane i dlatego szukamy teraz dla niego alternatyw - powiedział cytowany przez Bloomberga Bob Noyen, szef funduszu Record z Londynu, który zarządza aktywami przekraczający 30 miliardów dolarów. Jego zdaniem spory potencjał wzrostów mają waluty Europy Wschodniej, przede wszystkim czeska korona. Obok niej analitycy wymieniają też waluty krajów skandynawskich, zwłaszcza koronę norweską. Zadłużenie w stosunku do PKB (w proc.) Kraj 2009 2010 2011* 2012* Czechy 35,3 38,5 41,8 43,9 Euroland 79,4 85,3 89,3 89,8 Norwegia 42,8 39,8 36 31,8 W obu przypadkach do kupna tych walut inwestorów może zachęcać fakt, że kraje te mają niskie zadłużenie w stosunku do PKB. Norwegia może dodatkowo pochwalić się najwyższym z możliwych ratingiem wiarygodności kredytowej AAA. Można więc przypuszczać, że jej waluta podobnie jak frank szwajcarski ma szansę stać się kolejną bezpieczną przystanią dla inwestorów. W kontekście wymiany franka bardziej atrakcyjna wydaje się korona norweska, choć analitycy wskazują też tak egzotyczne waluty jak chociażby dolar singapurski. Jednak, pomimo zainteresowania nowymi walutami, nie należy spodziewać się, że inwestorzy od franka odwrócą się gwałtownie. Aby tak się stało, powinna się jeszcze uspokoić sytuacja gospodarcza na świecie. To zachęci inwestorów do podejmowania bardziej ryzykownych inwestycji. Money.pl Auto-skup za gotówkę z lat 1993-2010, tel. 664 200 250 Kupię dojarkę „ALFA LAVAL” w całości lub na części. Tel. 661 731 616 Kupię lampę leczniczą BIOPTRON ZEPTER, naczynia ZEPTER. Tel. 724 422 397 THERMOMIX - ROBOT KUCHENNY kupię. USŁUGI Cyklinowanie Solidnie + Schody tel. 693 143 799 Instalcje elektryczne, alarmowe, pomiary, awarie. 507 671 215 Hydraulika CO, 667 238 240 Cyklinowanie Solidnie + Schody tel. 697 143 799 Malowanie, szpachlowanie, glazura, remonty. Tel. 533 678 020 KREDY T Y POŻYCZKI BEZ BIK, wysoka przyznawalność 796 712 272 NIERUCHOMOŚCI Sprzedam/zamienię mieszkanie 74 Mkw, 3 pokoje 669 287 352 Sprzedam mieszkanie, 40 mkw., ul. Piekarska, 609-943-236 Do wynajęcia mieszkanie 2-pokojowe na Tarninowie, 608-259-158 • treść ogłoszenia (podając koniecznie numer telefonu kontaktowego, w przypadku stacjonarnego należy wpisać numer kierunkowy). czyli np. OTOM.MOT.Sprzedam motor. tel. (xx) xxx-xx-xx, xxx-xxx-xxx. Pomiędzy wyrazami należy robić odstępy. SMS z ogłoszeniem może zawierać maksymalnie do 160 znaków*. Włącznie z kodem rubryki (za znak uważamy literę, cyfrę, spację, znak interpunkcyjny itd.). Nie należy używać polskich znaków (ł, ś, ń, ź, ć, ż, ę, ą). KROK 2 KROK 1 • kod rubryki (wybierając właściwy z listy obok) Wyślij SMS z treścią ogłoszenia do 60 znaków w cenie 3 zł + VAT pod numer 73601, do 120 znaków w cenie 6 zł + VAT pod numer 76567, do 160 znaków w cenie 9 zł + VAT 79567 Po zweryfikowaniu ogłoszenia przez Dział Ogłoszeń pod względem jego zgodności z zasadami określonymi w regulaminie zamieszczania ogłoszeń przez SMS, otrzymasz potwierdzenie przyjęcia lub odrzucenia ogłoszenia. Ogłoszenie ukaże się w najbliższym sierpniowym wydaniu otoMAGAZYNU Zapraszamy do naszych biur ogłoszeń, Legnica ul. Najświętszej Marii Panny 5b, Bolesławiec, ul. Sierpnia 80 nr 18, pok. 106 Sprzedam mieszkanie własnościowe w Legnicy, 58 mkw, aneks kuchenny, 2 pokoje, garderoba, łazienka i wc oddzielnie. Tel. 663 986 059 Do wynajęcia gabinet lekarski (nadaje się na gabinet kosmetyczny, biuro), 35 mkw., ul. Naj. Marii Panny, (1.500 zł w tym ogrzewanie), 510-111-290 NAUK A Korepetycje jezykowe (ang. niem. hiszp. inne) tel.509779886 ul.Izerska 5. Legnica www.estudiante.pl PRACA Szukam pokoju, w zamian za małe remonty nr tel. 787 477 764 Zatrudnimy pracowników do ochrony obiektów handlowych w Bolesławcu, tel: 507- 057- 775 Przyjmę pracowników i podwykonawców, tel. 790 342 597 Opiekunki Niemcy 506 218 617 Poszukujemy Doradcy Klienta /Sprzedawcy ds Pożyczek - Nauczymy zawodu. Również praca jako praca dodatkowa, wysokie zarobki tel. 796 712 272 KODY RUBRYK OGŁOSZEŃ DROBNYCH Zamów ogłoszenie drobne w otoMAGAZYNIE Wpisz w telefonie komórkowym dowolnej sieci SMS z treścią ogłoszenia, podając kolejno: Zadzwoń do nas na numer 76 744 28 44 Treść ogłoszenia powinna być zgodna z obowiązującym Regulaminem Wrocławskiej Fabryki Prasowej. * W przypadku przekroczenia dopuszczalnej liczby znaków Dział Ogłoszeń zastrzega sobie prawo do modyfikacji treści ogłoszenia lub jego nieopublikowania. ** Dział Ogłoszeń zastrzega sobie prawo do nieopublikowania ogłoszenia w podanym wyżej terminie z powodów technicznych lub w przypadku przesunięcia daty wydania. W takiej sytuacji ogłoszenia zostanie opublikowane w pierwszym możliwym terminie. Opłata z tytułu przesłania niezgodnego SMS-a nie podlega zwrotowi. Wszelkie uwagi, pytania oraz reklamacje prosimy kierować na adres: Biuro Ogłoszeń: Legnica, ul. Najświętszej Marii Panny 5b (z dopiskiem „Ogłoszenia SMS”), tel. 76 744 28 44, e-mail: [email protected] lub Biuro Ogłoszeń w Bolesławcu przy ul. Sierpnia 80 nr 18, pok. 106 (z dopiskiem „Ogłoszenia SMS”), tel. 75 612 63 93, e-mail: [email protected] Serwis funkcjonuje we współpracy z firmą Bild Presse z siedzibą w Łodzi. nieruchomości budownictwo biznes kredyty dom i ogród okolicznościowe muzyczne rtv, agd komputery hobby rekreacja i sport rolnictwo motoryzacja nauka nauka korepetycje nauka tłumaczenia praca dam pracę praca szukam pracy matrymonialne zdrowie sprzedam różne usługi zwierzęta NR BD BI KR DIO OK MZ RA KM HB RIS ROL MOT NK NKK NKT PR PRD PRS MAT ZD SP ROZ US ZW 40 R E K L A M A 14 września 2011 MAGAZYN