Materiały z wykładu
Transkrypt
Materiały z wykładu
Piotr Sebastian Ślusarczyk, Eko-Tur Autorytet nauczyciela – autorytet rodzica Jeśli kiedykolwiek zastanawialiśmy się, dlaczego jednych słuchamy z uwagą i chętnej stosujemy ich rady, czy wykonujemy polecenia, a słowa innych często lekceważymy, nie zastanawiamy się nad nimi, jak to się mówi potocznie – „jednym uchem wpuszczamy, a drugim…”, zapewne doszliśmy do wniosku, że kluczową rolę dogrywa tutaj autorytet. To autorytet jest podstawowym narzędziem pracy wychowawczej zarówno nauczyciela jak i rodzica. RADA: Nauczyciel winien wspomagać i wspierać autorytet rodzica, rodzic winien podtrzymywać autorytet nauczyciela. W przeciwnym wypadku traci nasze dziecko i nasz uczeń. Samo słowo autorytet pochodzi od łacińskiego auctoritas i znaczy tyle, co powaga, wiarygodność, dostojeństwo. Rozróżniamy dwa rodzaje autorytetów - autorytet zewnętrzny, bazujący na władzy, wynikający z umocowań prawnych, z piastowanego stanowiska. Myślenie w kategoriach autorytetu zewnętrznego daje się streścić do zadania: „To przecież moje dziecko, a ono powinno być posłuszne rodzicowi”, „Ja tu jestem nauczycielem, a uczeń jest od tego, żeby wykonywać moje polecenia”. Autorytet zewnętrzny urzeczywistnia się bez szkody dla naszego ucznia, czy dziecka jeśli podszyty jest odpowiedzialnością, w przeciwnym razie stanowi narzędzie tzw. czarnej pedagogiki. Pojęcie czarnej pedagogiki stworzyła niemiecka żydówka polskiego pochodzenia Alice Miller, która w swojej książce „Zniewolone dzieciństwo. Ukryte źródła tyranii” podjęła refleksję nad wychowaniem młodych Niemców w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku, którzy potem tak ochoczo złożyli akces do ideologii totalitarnej. Narzędzia czarnej pedagogiki: - zawstydzanie, - zaniedbywanie (szczególnie potrzeb emocjonalnych), - upokarzanie, - bicie. Autorytet wewnętrzny bardzo łatwo może przerodzić się w autorytet ujarzmiający, który „nie z osobistych zalet czy zasług, lecz z wygórowanej ambicji i żądzy władzy”. Autorytet ujarzmiający stosuje nakazy, zakazy, nie dąży do kompromisu, nie zaprasza do dyskusji. Rewersem czarnej pedagogiki są nurty tzw. antypedagogiki. Tworzą one u dziecka syndrom „Maciusia Króla”. Traktują one dziecko jak małego dorosłego, odbierając mu tym samym dziecięcą podmiotowość. Hasła antypedagogiki: Dziecko to mały dorosły Dziecko rodzi się wolne i może o sobie decydować Gniew jest naturalną reakcją dziecka Nigdy nie wolno dziecka narażać na stres RADA: Rodzic, ani nauczyciel nie może być kolegą dziecka, jest to bowiem zaburzenie relacji! Autorytet wewnętrzny – wynika z autentycznej postawy, budzi szacunek w sposób naturalny. Rodzi się z doświadczenia podmiotowego. Autorytet wewnętrzny budzimy u swojego dziecka lub ucznia postępując zgodzie z własnymi deklaracjami. Na autorytet wewnętrzny pracuje się latami, dbając o własny rozwój duchowy, czy etyczny. Autorytety pozytywne Autorytet wiedzy – życzliwy stosunek do dziecka, biorący pod uwagę jego dążenia, cele, uczucia. Wiąże się z potrzebą doskonalenia własnych umiejętności wychowawczych. Autorytet kultury i taktu – kształtuje się poprzez wrażliwość na drugiego człowieka. Czysty, zadbany dom, odpowiednie zorganizowanie dziecku pracy, zabawy, nauki i rozrywki zostawiają ślad w psychice dziecka. Dom i szkoła dbają o rozwój kulturalny dziecka. Autorytet moralny – dziecko skopiuje większość naszych postaw etycznych. Unikajmy szczególnie w obecności dziecka działań, mogących zachwiać jego etycznym rozwojem. Autorytet negatywny Autorytet megalomanii – prezentowanie i utrwalanie nieprawdziwego obrazu siebie w oczach dziecka. Częsty u ojców, którzy traktują dziecko jak przedłużenie własnego ego. Należy zastąpić go uczciwością i panowaniem nad sobą. Autorytet moralizatorstwa – polega na prawieniu morałów swoim dzieciom, czy swoim uczniom. Paradoksalnie wywołuje u dorastającej młodzieży lekceważenie. Nic nie pomoże najdoskonalsza nawet znajomość psychologii i pedagogiki, jeśli rodzic, czy nauczyciel pozostaje w fazie niedojrzałości. Aby poznać psychikę swego dziecka, często wystarczy głęboka refleksja nad samym sobą. W kapryśnym dziecku możemy łatwo dostrzec swoją lękliwość, czy przeczulenie. Autorytet przekupstwa – niszczy autorytet rodzicielski i nauczycielski. Kompensujemy własne niedostatki zabiegając o dowody uznania lub „polujemy na miłość dziecka”. Widoczny u rodziców, którzy zamiast kochać, kupują. Autorytet przemocy – dążenie do narzucania własnej woli dziecku, autorytaryzm. Autorytet dobroci – tolerowanie niewłaściwych zachowań dziecka, samowoli. Dziecko wtedy uczyć się nie ponosić konsekwencji własnych działań. Garść wskazówek (według opracowania Aleksandry Nogali) Pamiętaj, że fakt bycia nauczycielem, czy rodzicem nie gwarantuje ci tego, że będziesz dla uczniów, dzieci autorytetem. Musisz na to zapracować! Zawsze traktuj dzieci z należytym szacunkiem - niezależnie od ich wieku. Nie poniżaj, nie wypominaj, nie używaj sarkazmu, ale też stawiaj wyraźne granice. Pokazuj swoje mocne strony, swoje umiejętności, wiedzę. “Zarażaj" dzieci swoim zapałem do działań realizujących ważne dla ciebie cele i wartości. Nie zmuszaj ich jednak, by je podzielali. Możesz jedynie pokazywać, jak są one dla ciebie ważne. Nie walcz o utrzymanie autorytetu za wszelką cenę, bo - paradoksalnie – obniża to Twój autorytet. Przyznaj się, gdy coś ci się nie uda, gdy popełnisz błąd. Pokazujesz wówczas swoją ludzką twarz. Ukrywając błąd, możesz rzeczywiście stracić autorytet. Bądź autentyczny, komunikuj się w sposób otwarty, jednoznaczny, bez uciekania się do gier międzyludzkich. Nie wymagaj okazywania wdzięczności, nie wymuszaj podporządkowania i zgody. Po prostu nie używaj władzy, którą jako nauczyciel w pewnym sensie dysponujesz w stosunkach z uczniami. Przyjmuj odpowiedzialność za relacje z uczniami. Nie możesz stać się ich kumplem, nie możesz też się na nich jak kumpel obrazić. Za rodzaj kontaktów uczeń - nauczyciel odpowiedzialny jest nauczyciel, ponieważ jest dorosły i taka jest jego rola. Bądź przewidywalny, w najszerszym znaczeniu tego słowa, ale nie bądź sztywny. Dotrzymuj obietnic. Okazuj ciepło, ale w sposób dostosowany do oczekiwań uczniów. Nie narzucaj bliskości tym, którzy tego od Ciebie nie oczekują, ale dawaj jej tym, którzy tego od Ciebie chcą. Szanuj przy tym swoje granice i nie rób tego wbrew sobie, bo przestaniesz być autentyczny. Pomagaj uczniom, gdy im trudno, ale słuchaj uważnie, jakiej pomocy od Ciebie oczekują. Nie narzucaj im własnych rozwiązań. Wybaczaj. Przebaczanie jest w istocie utrzymywaniem kogoś pod wpływem tego, który przebacza. Prawdziwe autorytety wybaczają. Bądź lojalny i sprawiedliwy na tyle, na ile potrafisz. Daj sobie prawo do błędu. Życie składa się z wielu epizodów i zawsze masz szansę go naprawić. Dostrzegaj w uczniach to, co najlepsze. Budujesz sobie tym depozyt emocjonalny. Bądź spójny - postępuj zgodnie z zasadami, które głosisz.