satyrykon podatkowy
Transkrypt
satyrykon podatkowy
SATYRYKON PODATKOWY Dodatek do Biuletynu Instytutu Studiów Podatkowych Doradztwo Podatkowe Nr 9/2007 O w³aciw¹ treæ s³ów Nie powinnimy siê martwiæ przysz³oci¹: dziêki masowej emigracji spada bezrobocie, nieliczni bogaci chyl¹ g³owy przed rêk¹ sprawiedliwoci, hipermarkety powstan¹ w ka¿dej wsi a my, korzystaj¹c z owoców wzrostu gospodarczego, bêdziemy mogli powiêæ wolny czas na wielodniowe uroczystoci patriotyczne. Jest wiele do zrobienia na tym polu: najwa¿niejsze, aby uda³o siê wreszcie wyeliminowaæ z ¿ycia publicznego wszystkie pozosta³oci tzw. komunizmu. Mo¿e to trochê kosztowaæ. Ale nas na to staæ, bo gospodarka siê rozwija. Nale¿y usun¹æ wszystko to, co zrobili komunici, poczynaj¹c od pomników, koñcz¹c na wiaduktach, uczelniach i fabrykach. Proces wyburzania niestety trochê potrwa. Trzeba równie¿ oczyciæ jêzyk nasz codzienny, bo on te¿ posiada wiele miazmatów pochodz¹cych z tamtej epoki. Pierwszym przyk³adem jest gospodarka KOMUNALNA. Brzmi to le, a nawet gronie. S³owom nale¿y przywróciæ w koñcu swój sens, a przede wszystkim treæ nadan¹ w naszej epoce. Tu w³aciwym s³owem jest DZIADOSTWO, a w stolicyUK£AD WARSZAWSKI. Jedyn¹ nasz¹ szans¹ jest umieszczenie na licie Dody lub Mandaryny Satyrykon Podatkowy BISP Nr 9/2007 1 Na stra¿y s³usznych pogl¹dów Jak niedawno dowiedzielimy siê z prasy, ¿e powstaje fundacja za³o¿ona przez by³ego przewodnicz¹cego nieistniej¹cej ju¿ partii (Unia Wolnoci czy to jeszcze kto pamiêta?), by³ego wicepremiera, by³ego ministra, by³ego prezesa NBP, która ma zajmowaæ siê publicznym piêtnowaniem nies³usznych, jego zdaniem, pogl¹dów ekonomicznych. Z tego co zrozumia³em, je¿eli kto nieopatrznie wypowie siê w sposób niezgodny z wierzeniami tej Wa¿nej Osoby, natychmiast pojawi siê replika, która obna¿y nicoæ intelektualn¹ lub g³upotê jej autora. Fundacja ma wiêc staæ na stra¿y czystoci wierzeñ ekonomicznych i zwalczaæ wszelkie herezje, rewizjonizm oraz odchylenia. To nowy, jak¿e wa¿ny akcent w naszym ¿yciu publicznym. Choæ sam pomys³ nie jest zbyt nowy. Ju¿ w XIX wieku grupa intelektualistów zaproponowa³a sposób na pojawiaj¹ce siê ju¿ wówczas rozchwianie pogl¹dów w prasie, które, jak wiemy, jest praprzyczyn¹ anarchii i chaosu. Przypomnê, ¿e ich postulatem by³o wydawanie przez w³adze gazety g³osz¹cej jedynie s³uszne pogl¹dy, które by³yby nastêpnie obowi¹zkowo powtarzane i propagowane przez gazety lokalne. Godzi siê jednak przypomnieæ, ¿e wówczas by³ to ¿art. Warunkiem zamieszczenia na naszej licie panien jest zawiadczenie parafii o stanie dziewictwa Wydzier¿awiæ pobór podatków Politycy zajêci sob¹ nie maja czasu na inne sprawy: podatki równie¿ zostawili w spokoju, no, z pewnym wyj¹tkiem dotycz¹cym ulgi na dzieci. Co prawda empirycznie sprawdzono, ¿e najlepszym sposobem na wzrost rozrodczoci s¹ wieczorne wy³¹czania elektrycznoci, bo u nas telewizja wygrywa z uciechami ³o¿a, ale mniejszy podatek to rzecz dobra. Niech choæ w ten sposób zrekompensuj¹ siê koszty utrzymania wrzeszcz¹cych owoców niezbyt pobo¿nych zachowañ. Podatki jak zwykle nie bêd¹ przedmiotem sporów politycznych, bo nie trudno zorganizowaæ na ten temat telewizyjny wystêp polityków: wypowied na ten temat, ograniczaj¹ca siê do postulatów uproszczenia i obni¿enia skoñczy siê ju¿ po kilku minutach i co dalej z tzw. czasem antenowym? 2 Satyrykon Podatkowy BISP Nr 9/2007 Najbardziej wygodnym dla naszego wiadka politycznego by³oby chyba ca³kowite pozbycie siê problemów z podatkami; niech to zrobi¹ inni, na których w razie czego bêdzie mo¿na zrzuciæ odpowiedzialnoæ. Spieszê wiêc z mo¿e nie najnowszym, ale za to d³ugo praktykowanym patentem: nale¿y wzorem w³adców z przesz³oci wydzier¿awiæ pobór podatków firmom prywatnym. Sam kontrakt by³by bardzo prosty: dzier¿awca mia³by ci¹gn¹æ i dostarczyæ do kasy bud¿etu okrelon¹ kwotê. Mo¿na by nawet og³osiæ przetarg i t¹ droga wy³oniæ generalnego poborcê. S¹dzê, ¿e chêtnych by³oby wielu, a zw³aszcza konsorcja renomowanych firm doradczych i agencji ochroniarskich. Dziêki temu politycy mogliby siê zaj¹æ wy³¹cznie lustracj¹, polityk¹ historyczn¹ i transferami miêdzypartyjnymi. Licencja sposób na korupcjê To nowy, jak¿e oryginalny pomys³ na wszelkie wady zamkniêtych zawodów oraz ich korporacji: jeli np. adwokaci nie chc¹ przyjmowaæ do swego szacownego grona ka¿dego z ulicy, nale¿y wprowadziæ tzw. licencje prawne, które bêdzie móg³ otrzymaæ ka¿dy prawnik, który ukoñczy³ studia. Podobnie w przypadku radców prawnych i doradców podatkowych. W tym ostatnim przypadku bêdzie to licencja podatkowa dla ka¿dego, kto chce wykonywaæ doradztwo podatkowe bez kwalifikacji, czyli na ryzyko podatnika. Licencje te maj¹ wydawaæ w³aciwi ministrowie. Zapewne nied³ugo pojawi siê licencja medyczna dla osób, które chc¹ leczyæ bez wykszta³cenia medycznego. Powstanie wiêc wiat cieni alternatywne spo³eczeñstwo, o którym kiedy mówili byli opozycjonici, gdzie obok oficjalnych grup zawodowych (lekarzy, adwokatów, malarzy, murarzy,itp.) bêd¹ zawody licencyjne, np. minister budownictwa bêdzie co rok nadawa³ licencjê budowlan¹ tym wszystkim chêtnym, którzy lubi¹ budowaæ, lecz do nauki nie mieli g³owy. S¹dzê, ¿e nale¿y pójæ jeszcze dalej. Wiemy przecie¿, ¿e ród³em wszelkiego z³a jest powszechna korupcja, który to rak dr¹¿y przede wszystkim wiat polityki. A przecie¿ mo¿na rozwi¹zaæ ten problem w³anie poprzez licencjê polityczn¹. Ka¿da osoba, która chcia³aby zostaæ politykiem, musia³aby wyst¹piæ o t¹ licencjê, któr¹ by nadawano tylko tym, którzy maj¹ zupe³nie, ale to zupe³nie czyste sumienie. Jasne przecie¿ kwalifikacje, czy te¿ wykszta³cenie aby wykonywaæ ten zawód s¹ przecie¿, jak wiemy, zupe³nie niepotrzebne. Ulga nie obejmuje dzieci zrodzonych w innych ma³¿eñstwach ni¿ heteroseksualne? Satyrykon Podatkowy BISP Nr 9/2007 3 Nowa atrakcja sylwestrowa Powoli, acz nieuchronnie zbli¿amy siê do kresu obowi¹zywania obni¿onych stawek VAT-u w gastronomii. Przypomnê, ¿e tylko do koñca roku posi³ki w restauracjach i barach bêd¹ opodatkowanie stawk¹ 7% od stycznia 2008 r. ju¿ 22% stawk¹ VAT. Bêdzie to równie¿ niezapomniany sylwester: wszystko co zjemy do godz. 24.00 w dniu 31 grudnia 2007 r. bêdzie jeszcze opodatkowanie stawk¹ 7%, a za zagrychê po pó³nocy przyjdzie wiêcej zap³aciæ. Na pewno warto wiêc najeæ siê przed t¹ godzin¹, a piæ póniej, bo napoje wyskokowe przed i po pó³nocy s¹ ju¿ z 22% VAT-em. Trzeba jednak pamiêtaæ, ¿e us³ugê trzeba wykonaæ pod rz¹dami starych przepisów, czyli tu¿ przed pó³noc¹ i pójæ po fakturê lub paragon fiskalny. Czynnoæ musi byæ bowiem wykonana jeszcze w starym roku. Bêdzie to zupe³nie nowa atrakcja sylwestrowa: ka¿dy balowicz przed toastem noworocznym ustawi siê w kolejce do kasy po paragon fiskalny za wykonan¹ us³ugê, a nastêpnie z kieliszkiem i paragonem w rêku wzniesie toast witaj¹c podwy¿szony VAT. Budownictwem spo³ecznym bêd¹ wy³¹cznie budynki wybudowane w... czynie spo³ecznym? SATYRYKON PODATKOWY Sta³y dodatek do miesiêcznika DORADZTWO PODATKOWE Biuletyn Instytutu Studiów Podatkowych Wydawca: INSTYTUT STUDIÓW PODATKOWYCH Redakcja: WITOLD MODZELEWSKI, KINGA BARAN, JÓZEFA ROSZCZYK MODZELEWSKI I WSPÓLNICY Sp. z o.o. WSZELKIE PRAWA ZASTRZE¯ONE: 04-367 Warszawa, ul. Kaleñska 8 kopiowanie, przedruk i rozpowszechnianie (w ca³oci lub czêci) tel. (0-22) 810-87-80, 810-36-73 bez zgody wydawcy zabronione. Dzia³ Wydawnictw tel. (0-22) 870-34-09, fax (0-22) 870-41-78 Adres redakcji: INSTYTUT STUDIÓW PODATKOWYCH NIP 113-02-34-978 MODZELEWSKI I WSPÓLNICY Sp. z o.o. Rach. Bank. PEKAO SA X Oddz. Warszawa 04-367 Warszawa, ul. Kaleñska 8 Nr 05 1240 1095 1111 0000 0336 0569 Sk³ad i ³amanie: Grzegorz Onufrowicz ISSN 1427-2008 Druk: PRZEDSIÊBIORSTWO POLIGRAFICZNE UNIVERS S.C. www.isp-modzelewski.pl, e-mail: [email protected] Zielona Góra, ul. Nieca³a 2D 4 Satyrykon Podatkowy BISP Nr 9/2007