Polska - Głos Wielkopolski
Transkrypt
Polska - Głos Wielkopolski
POLSKA - G£OS WIELKOPOLSKI 2010-05-24 Pakuje dzieciaki na paki • Studentka pomaga dzieciom realizować pasje • Terenówkę można prowadzić wszędzie ^ Katarzyna Sklepik Swoją pasję do samochodów terenowych i przygód wyko rzystuje nie tylko w pracy, ale także by pomagać dzieciom z domów dziecka. Dodaje im wiary i pokazuje, że w życiu warto pokonywać przeszkody. Paulina Wąchnicka, bo o niej tu mowa, jest studentką Stu diów Podyplomowych Mene dżer Bezpieczeństwa i Higieny Pracy w Wyższej Szkole Logi styki. Od roku pracuje w branży motoryzacyjnej, w jednej z po znańskichfirmzajmujących się sprzedażą części do samocho dów marki Land Rover. To właśnie tam dowiedziała się o akcji Dzieciaki na Paki. Nie zastanawiając się długo - przy stąpiła do tej społecznej inicja tywy. - Dzieciaki na Paki to im preza przeprawowo-przygodowa, która ma formę rajdu te renowego. W kwietniu tego roku odbyła się już trzecia edy- Paulina Wąchnicka pokazywała dzieciom, jak pokonywać przeszkody, jeżdżąc samochodem terenowym Głównym celem, poza oczy piecznie pokonywać przesz cja akcji. Pomysłodawcą pro jektu są pasjonaci samocho wiście umileniem dzieciakom kody samochodem terenowym. - Nie chodzi tylko o rywali dów terenowych marki Land chociaż jednego dnia życia, jest Rover. To właśnie oni założyli pokazanie im, że warto się sta zację i współzawodnictwo, ale nieoficjalne stowarzyszenie rać i dążyć do spełnienia swo również chęć niesienia pomocy drugiej drużynie, gdy nastąpi miłośników marki o nazwie ich marzeń. Land Klinika - zdradza Paulina Podczas akcji podopieczni taka potrzeba - wyjaśnia stu Wąchnicka. domu dziecka uczą się bez dentka WSL. Organizatorzy przedsięw zięcia nie mają żadnych zysków z akcji. - Chęć niesienia pomocy in nym jest najważniejsza. Zależy nam, aby przez ten jeden dzień na twarzach dzieci pojawił uśmiech - mówi Paulina. Pierwsza edycja „Dzieciaki na Paki" odbyła się we wrześniu 2009 roku w Szczecinku. Pod czas rajdów na dzieciaki czekają różnego rodzaju przeszkody i zadania. Grupa dzieli się na mniejsze zespoły. Jedną za łogę tworzy wykwalifikowany kierowca i kilkoro dzieci, które nie tylko muszą odnaleźć właś ciwą drogę i dojechać do punk tów kontrolnych, ale także wy konać zadania sprawnościowe i przechytrzyć czających się po drodze bandytów. - Wśród zabaw, które budzą największe emocje, jest na przykład „slalom ślepca". Zabawa polega na tym, że kie rowca załogi ma zawiązane oczy, a pilot-dziecko musi go tak kierować, by ten nie dotknął słupków. Zadanie jest wykony wane oczywiście na czas - wy jaśnia Paulina. Jazda po terenie, gdzie nie każdy samochód dałby sobie radę, sprawia dzieciakom ogromną frajdę. Przeżycia, związane z pokonywaniem przeszkód są dla nich czymś niesamowitym, a przy tym uczą ich technik bezpiecznej jazdy. - My, jako organizatorzy, również wiele czerpiemy z tych akcji. Bo przecież nie ma nic piękniejszego, by poprzez swoją pasję pomagać innym - przy znaje Paulina Wąchnicka.