Wiosną wraca do nas "życie"

Transkrypt

Wiosną wraca do nas "życie"
Wiosną wraca do nas "życie"
Miesiąc marzec w potocznej fenologii często nazywany jest "przedwiośniem”, czyli okresem przed
wiosną, podczas którego budzi się uśpione chłodami życie.
W przyrodzie widać już gorączkowe zmiany i przygotowania do wiosny, która już wkrótce wybuchnie
kolorami, zapachami oraz przepełni się ruchem wszędobylskich owadów a także ptaków
przygotowujących gniazda na przyjście kolejnego pokolenia.
Pierwszymi kwiatami spoglądającymi na jeszcze chłodne, ale już bardzo słoneczne dni są rośliny
cebulowe głównie śnieżyczki, śnieżyce i krokusy. Jako pierwsza zakwita śnieżyczka przebiśnieg nieco
później śnieżyca wiosenna a w drugiej dekadzie marca fioletowe i żółte krokusy. Druga dekada
marca mieni sie kolorami i tchnie zapachem fiołków wonnych i różnobarwnych odmian pierwiosnków.
Rusza wegetacja widoczna szczególnie u krzewów i drzew, które zakwitają przed rozwojem liści
takich jak: dereń jadalny, wierzba będąca symbolem wiosny oraz wiązy i topole. Na tle drzew
owocowych wyraźnie wybija się kwitnąca na różowo pod koniec marca morela. Początek marca w
sadach i ogrodach to jeszcze czas leniwego budzenia się do życia, które wybucha pod koniec
miesiąca wraz z nadejściem dłuższych słonecznych dni. Pojawiają się wtedy pierwsze owady:
biedronki, niektóre chrząszcze i pluskiwaki. Jako jeden pierwszych motyli pojawiających się w
naszych ogrodach jest rusałka wierzbowiec, jeden ze zwiastunów wiosny o charakterystycznej
barwie skrzydeł - ceglastej w czarne plamy. W drugiej połowie miesiąca przylatuje większość
skrzydlatych mieszkańców naszych ogrodów. W ciepłe słoneczne dni w ogrodach niesie się śpiew
ptaków, które uwijają się przy zakładaniu gniazd. W przypadku nawrotu zimy w marcu ptaki te
gromadzą się w pobliżu domostw, tak więc nie zapominajmy o ich dokarmianiu również i w marcu,
mimo że większość z nich, nie korzysta już z ptasiej stołówki.
Trawnik zaczyna nabierać zielonej barwy, z dnia na dzień nabierając soczystości. Ubierają
biało-różowe koraliki w postaci stokrotek ogrodowych. Na ścieżkach i grządkach pojawiają się
pierwsze chwasty. Najlepiej niszczyć je w pierwotnym stadium rozwoju, unikając środków
chemicznych. Kiedy jeszcze chwasty nie są duże najłatwiej usuwać je motyką a pozostałości zielone
kompostować w pryzmach. Prawidłowo wykonane w naszym ogrodzie pryzmy kompostowe to
prawdziwy skarb – spiżarnia , pełna roślinnego pokarmu. Znajdują się tam nie tylko azot, fosfor i
potas ale również potrzebne do życia roślinom żelazo, mangan, cynk i molibden. Wbrew pozorom
pryzma na którą trafiają martwe rośliny tętni życiem. Trafiają tam obumarłe resztki roślin, owadów,
małych zwierząt i drobnoustrojów. W pryzmie zachodzą skomplikowane procesy - głównie
dysymilacji. Pamiętajmy jednak, że na kompost powinny trafiać ogrodowe odpadki i liście, koszona
trawa a także odpadki kuchenne – resztki warzyw, obierki czy też skorupki jajek. Nie nadają się
jednak do kompostowanie skórki owoców cytrusowych, które hamują rozwój drobnoustrojów. Jeżeli
nie mamy gotowego kompostu do zasilania rabat i grządek, zubożoną w składniki pokarmowe ziemię
można wzbogacić nawozami zielonymi poprzez wysianie jarych zbóż – żyta, pszenicy czy też owsa,
które należy przekopać na koniec kwietnia.
W marcu, gdy tylko ziemia rozmarznie, usuwamy całkowicie osłony zimowe bylin. Uważając by nie
uszkodzić pojawiających się nowych pędów. Pozostawiając je jeszcze przez jakiś czas w pobliżu, w
przypadku nawrotu zimy. Jeżeli zbyt długo zaleganie osłon na rabatach utrudni nagrzewanie się
gleby. Ostatnia dekada marca jest również dobrym okresem do usuwania kopczyków ziemnych, za
pomocą których zabezpieczaliśmy na zimę róże. W tym czasie przeprowadzamy coroczne ich cięcie,
gdyż kwitną one szczególnie na pędach wyrosłych z pędów zeszłorocznych. W celu uzyskania silnych
pędów o dużych, pięknych kwiatach, należy dość silnie zredukować pędy zeszłoroczne. Słabo
przerastające odmiany przycinamy zostawiając do trzech silnych, dobrze rozrośniętych oczek, a
odmiany silnie przyrastające do pięciu oczek. Po zimach ubogich w opady, różaneczniki i inne
zimozielone krzewy wymagają w marcu intensywnego podlewania. Podlewanie w tym okresie
wykonujemy etapowo, tak aby nie doprowadzić do tworzenia zastoisk wody. Krzewy podlewamy w
odstępie kilkugodzinnym. Pod koniec marca możemy wysadzać byliny kwitnące w lecie i jesieni.
Marzec to dobry okres na sadzenie drzew i krzewów owocowych. Pamiętajmy o starannym
przygotowaniu dołu, który powinie być większy niż bryła korzeniowa drzewa czy krzewu. Dno oraz
boki wysypujemy ziemią przemieszaną z kompostem. Początkiem marca można również sadzić już w
szklarniach rozsady kalarepy i kalafiora a także w namiotach i tunelach foliowych sałatę głowiastą,
rzodkiewkę i marchew.
Na wyższych drzewach naszego ogrodu swoje gniazda mogą budować sroki a także szpaki, które w
tym okresie intensywnie śpiewają trzepocząc przy tym skrzydłami i trzęsąc całym swoim ciałem,
nadymając się i pusząc. W drzewach i krzewach iglastych rzadziej w krzewach porzeczki swoje
gniazdo lokalizuje makolągwa, natomiast często słyszany kanarkowy głos należy do
najwcześniejszego naszego śpiewaka ogrodowego dzwońca. W drugiej miesiąca przylatują pliszki
siwe i kopciuszki, natomiast sikory łączą się już w tym czasie w pary. Uważnie obserwujmy świerki,
bo właśnie tam swoje gniazda często budują kosy. Domki lęgowe, które powiesiliśmy w swoich
ogrodach a także naturalne gniazda dobrze jest zabezpieczyć przed kotami i kunami, których to
przysmakiem są ptasie jaja. Łatwo jest uniemożliwić kotom wdrapywanie się na drzewa poprzez
zamocowanie na pniu ochronnego pierścienia ze sterczącymi poprzecznie przeszkodami w postaci
drutu lub omotanie pnia drzewa kolczastymi pędami krzewów np. jeżyn, malin lub róży. Dobrym
sposobem jest również umieszczenie długiego kawałka płaskiej blachy na pniu tak, aby kot nie miał
możliwości zaczepić się o niego pazurami. Jeżeli, w lutym nie powiesiliśmy budek lęgowych dla
ptaków można to zrobić jeszcze w pierwszych dniach marca. Pamiętając o tym, aby budki te były
mocno przytwierdzone do drzew pod niewielkim kątem, tak aby uniknąć przedostawania się do ich
wnętrza wody deszczowej. Otwór budki kierujemy na wschód lub południowy wschód. Istniejące
zbiorniki wodne oraz poidełka dla ptaków czyścimy po zimie i sprawdzamy ich szczelność. Ptaki
wiosną szczególnie ochoczo z nich korzystają. Poidełka dla ptaków w postaci niewielkich mis staną
się swoistą ozdobą ogrodu. Ustawiany je w miejscach odkrytych, tak aby koty nie miały możliwości
podkradania się i polowania na ptaki.
W kwietniu kwitnie już coraz więcej roślin cebulowych. Ogród mieni się kolorami szafirków cebulic i
narcyzów oraz dwuletnich różnokolorowych bratków. Na świeżo skopanych grządkach i ścieżkach
masowo zaczynają rosnąc chwasty. W parkowych runach kwitną żółte ziarnopłony, fioletowe i białe
fiołki oraz niebieski bluszczyk kurdybanek. Świat motyli również nabiera barw. W ogrodzie można
zaobserwować cytrynka, rusałkę pokrzywnika oraz bielika kapustnika. Przy kolorowych kwiatach
krążą już pszczoły i trzmiele, choć jeszcze mało tu dla nich pokarmu. Kwiecień to najlepszy okres do
prowadzenia obserwacji ptaków odwiedzających nasze przydomowe enklawy zieleni. Drzewa i
krzewy wciąż jeszcze są w większości bezlistne, a ażurowa plątanina gałązek pozwala na swobodną
obserwację naszych gości. Pod koniec miesiąca rozbrzmiewa niezwykle przyjemny śpiew naszego
największego śpiewaka - słowika.
Na grządkach królują w tym czasie niebieskie szafirki. Ich małe kuliste kwiatki skupione są w
większe grona, przez co sprawiają wrażenie niebieskich baranków. Luźniejsze jasnoniebieskie grona
należą do cebulicy, która dobrze na rabatach komponuje się z różnorodną żółcią narcyzów i żonkili.
Jednak najbarwniejszymi i najpopularniejszymi kwiatami w tym okresie są bratki, które wzbogacą nie
tylko nasze rabaty i grządki, ale również skrzynki balkonowe i donice ogrodowe.
Wśród krzewów kwitnie kolejny symbol wiosny - forsycja, która strojnie ubiera się cała w masę żółto
cytrynowych kwiatków. Pojawiają się one na krzewie jeszcze przed rozwojem liści, dlatego też,
bardzo ważne jest by pędy forsycji przycinać po kwitnieniu a nie przed, gdyż w tym wypadku
pozbawimy ją kwitnących pędów. Wśród rabat niesie się miodowy zapach porzeczki krwistej, która
zwabia swoim miodowym zapachem pszczoły i inne owady. Ogromne kwiaty jak klejony pojawiają się
na magnoliach a z drzew owocowych kwitnienie rozpoczynają jabłonie a także mocno pachnące
czeremchy.
Pod koniec kwietnia trawniki pokrywają się dywanem często zwalczanych mniszków lekarskich.
Prostym sposobem na zatrzymanie rozwoju mniszka na trawniku jest niedopuszczenie do jego
zakwitnięcia. Urywanie kwiatów na kilka dni przed zamianą w dmuchawce daje naprawdę doskonałe
rezultaty. Warto zachęcić do tego dzieci, plotąc z zerwanych mleczy piękne wiosenne wianki.
Trawniki wzbogacamy w próchnicę i składniki pokarmowe poprzez zasilenie kompostem lub
biohumusem. Przed pierwszym koszeniem trawnika zgrabiamy pozostałe po zimie liście i gałązki a
trawę ścinamy na wysokości 3 – 4 cm pamiętając o usunięciu pokosu z trawnika. W miejscach gdzie
widoczne są ubytki trawę dosiewamy w dni bezwietrzne i przy suchej pogodzie. silnie zacienione
miejsca, gdzie trawa słabo rośnie do zazielenia używajmy roślin dobrze znoszących cień takie jak np.:
kopytnik, pragnia syberyjska czy epimedium. Mchy na trawnikach zwalczamy poprzez regularne
napowietrzanie. W ciągu kwietnia po raz pierwszy kosimy trawnik, przyspieszając w ten sposób jego
rozkrzewianie. Po skoszeniu obficie podlewamy i nawozimy.
Tak więc wiosna to czas kiedy w ogrodach ręce mamy pełne roboty. Jest to jeden z najpracowitszych
okresów w roku ale i jeden z najprzyjemniejszych, bo umilany przez śpiew ptaków i obecność
różnokolorowych owadów i motyli. Dzięki wiosennym pracom w ogrodzie tworzymy odpowiednie
środowisko do życia dla zwierząt a zróżnicowanie pomoże nam je zatrzymać na dłużej. Pamiętajmy
jednak, że zasiedlenie naszych ogrodów przez zwierzęta jest procesem stopniowym. Nie należy
przynosić zwierząt do ogrodów, jeżeli zwierzęta poczują się w nim dobrze same do niego przyjdą i
przyfruną.

Podobne dokumenty