1 Katecheza XII. Ks. Wiesław Łużyński. Pierwszeństwo etyki przed

Transkrypt

1 Katecheza XII. Ks. Wiesław Łużyński. Pierwszeństwo etyki przed
Katecheza XII. Ks. Wiesław Łużyński. Pierwszeństwo etyki przed techniką.
1. Rozwój nauki i techniki.
W ciągu ostatnich kilkuset lat, daje się zauważyć ogromny postęp w rozwoju nauki, techniki jak
i przemian w życiu społecznym i gospodarczym. Rozwój nauk dokonywał się pod hasłem panowania
człowieka nad światem, przyrodą, hasłem przedłużania życia człowieka i poprawiania jego warunków
bytowych. Idea postępu jest niezwykle silna. Szczególnie współcześnie widać to w dziedzinie
medycyny, komunikacji międzyludzkiej, badań przestrzeni kosmicznej i w wielu innych płaszczyznach.
Postęp techniczny jest niewątpliwie wielkim sprzymierzeńcem człowieka. Rozwój w dziedzinie
medycyny umożliwia człowiekowi walkę z nękającymi chorobami. W dziedzinie komunikacji można
łatwo, tanio i sprawnie przesłać dane, przechowywać je i analizować. Rozwój techniki pozwala szukać
nowych źródeł energii. W wyniku eksploatacji zasobów ziemi człowiek wykorzystuje również te, które
są nieodnawialne. Rozwój rolnictwa umożliwia lepsze wykorzystanie możliwości produkcyjnych ziemi,
pomaga w rozwiązywaniu problemu wyżywienia na świecie. Technika pozwala łatwiej panować nad
materią, ograniczyć trud, jaki człowiek podejmuje zdobywając środki do życia.
2. Niepokój związany z rozwojem techniki.
Postęp techniczny prowadzi, do tworzenia się w jednostkach i całych społeczeństwach mentalności
zamkniętej wewnątrz wartości jedynie doczesnych, w których nie ma miejsca na wartości duchowe.
Nieustanny rozwój nauki prowadzi do stworzenia „królestwa człowieka”, w którym nie ma miejsca na
stworzenie „Królestwa Bożego”. „Królestwo człowieka” jest zdane wyłącznie na własne siły. Człowiek
zauroczony ogromnymi możliwościami postępu zapomina, że jest darem od Stwórcy i wierzy, że
może być tym, kim chce. Prowadzi to do przekonania i utrwalania się idei samowystarczalności.
Zaczyna kierować się w życiu jedynie kryterium skuteczności i użyteczności. I w taki oto sposób
prawda staje się wytworem człowieka – jego produktem. To, z kolei prowadzi do tego, że człowiek
nie stawia sobie żadnych granic, które mogłyby go powstrzymać przed kroczeniem drogą
technicznego postępu, nawet za cenę poniżenia godności lub łamania praw człowieka. Konsekwencją
takiej postawy jest zniewolenie, poniżenie i unieszczęśliwienie innych. Ogromne możliwości jakie
kryje biotechnologia mogą być szansą dla chorych i umierających, ale z obserwacji wynika, iż takie
możliwości prowadzą do inżynierii genetycznej, manipulacji osobami ludzkimi w praktykach in vitro
i klonowania. Postęp techniczny może prowadzić do pustoszenia zasobów ziemi, bezmyślnego
niszczenia środowiska naturalnego, którego z woli Bożej włodarzem i stróżem jest człowiek.
Dynamiczny postęp doprowadza wreszcie do sytuacji, w której człowiek zaczyna lękać się wytworów
własnego umysłu, a w sytuacji etycznych wątpliwości, niestety nie cofa się przed ich użyciem (np.
bomba atomowa). Tak więc społeczeństwo dostosowuje się do rozwoju techniki, a nie technika do
woli i oceny człowieka.
1
3. Konieczność etyki w dobie rozwoju technicznego.
Wobec powyższych rozważań rodzi się pytanie: jak człowiek powinien czynić sobie ziemię poddaną
(por. Rdz 1,28), aby nie sprzeniewierzyć się Stwórcy? To pierwotne wezwanie zostało potwierdzone
w Tajemnicy Odkupienia przez Chrystusa Pana w powołaniu człowieka do uczestnictwa w królewskiej
misji samego Chrystusa. Istotny sens tej „królewskości”, tego „panowania” człowieka w świecie
widzialnym, zadanym mu przez Stwórcę, leży w pierwszeństwie etyki przed techniką, w prymacie
osoby w stosunku do rzeczy, w pierwszeństwie ducha wobec materii. Człowiek jest jedynym
stworzeniem na ziemi, którego Bóg chciał dla niego samego. O jego wyjątkowej osobowej godności
decyduje nieśmiertelna i niematerialna dusza. To ten element duchowy, zawarty w człowieku
decyduje o tym, że góruje nad innymi stworzeniami i że dopiero drugi człowiek może być dla niego
równorzędnym panem dialogu. O roli pana i króla wśród stworzeń decyduje jego osobowa godność,
rozumność, wolność oraz stworzenie na obraz i podobieństwo Boże, odkupienie i przeznaczenie do
życia wiecznego.
Należy pamiętać, że postęp techniczny nie jest czymś złym z natury. Technika jest częścią doczesnego
świata, który przecież pochodzi od Boga, a co za tym idzie posiada wewnętrzna wartość i dobroć.
Człowiek rozwijając swoje możliwości techniczne wypełnia nakaz Stwórcy. Rozwój techniczny jest
wyrazem kreatywności ludzkiego ducha, jest świadectwem nieustannego rozwoju ludzkiej myśli.
W tym miejscu należy zauważyć, że obszaru techniki, nie należy rozumieć w sensie absolutnym.
Ponad nimi jest wolność człowieka, a przede wszystkim Boga. Rzeczywistość stworzona nie może ze
swoim Stwórcą konkurować, nie może rościć sobie prawa do pierwszeństwa w stosunku do wartości
nadprzyrodzonych. Człowiek w swych poszukiwaniach powinien być kreatywny, dynamiczny, aby
w życiu codziennym realizować jak najwięcej dobra wspólnego. Człowiek i całe społeczeństwa muszą
kierować się zasadami prawa moralnego. W swoich poczynaniach człowiek nie może przekraczać
granic, które daje Dekalog. Dotyczy to zarówno świata naukowców, inżynierów, biotechnologów
i wszystkich ludzi zaangażowanych w rozwój techniczny ludzkości. Tam gdzie pojawia się człowiek
jako istota wolna i świadoma, pojawia się także moralność. Człowiek w każdej swojej działalności
porusza się w kręgu dobra i zła, jego czyny zawsze podlegają moralnej ocenie. Człowiek nie stworzył
siebie i otaczającego go świata. Zastał ład uprzedni wobec siebie i swojej wolności. Powinien zatem
respektować porządek, jaki został mu dany przez Stwórcę.
Niewątpliwie świat potrzebuje inżynierów, fachowców w dziedzinie ekonomii, polityki i nauki, ale
świat potrzebuje przede wszystkim ludzi mądrych i prawych, potrzebuje moralnych autorytetów
wrażliwych na dobro drugiego człowieka, gdyż nie wszystko co technicznie możliwe do osiągnięcia,
musi być etycznie dopuszczalne.
2

Podobne dokumenty