Idę pełnić wolę Ojca

Transkrypt

Idę pełnić wolę Ojca
IV Niedziela Adwentu - C
Mi 5,1-4a; Hbr 10, 5-10; Łk 1, 39-45
Idę pełnić wolę Ojca
Kończy się adwent, już prawie Święta Bożego Narodzenia. Spotkamy się przy wigilijnym
stole, który zjednoczy naszą rodzinę. Będziemy przestrzegać rytualnych potraw podczas wigilii,
12 dań. Będą prezenty i świąteczny obiad w Boże Narodzenie. To będzie prawdziwie wielkie
święto naszej rodziny, parafialnej i domowej, na część rodziny, w której chciał zamieszkać Bóg,
rodziny z Betlejem i z Nazaretu.
Co po tych świętach zmieni się w naszym życiu? Warto na to pytanie spróbować
odpowiedzieć patrząc na obecność Maryi, Matki Jezusa, która dzisiejszej niedzieli znajduje
się w samym centrum Liturgii Słowa.
Widzimy w Niej przykład do naśladowania i rozważania „wielkich dzieł Bożych”. Ona
w chwili Zwiastowania zawierzyła Bogu całkowicie, chociaż nie wszystko rozumiała. Z pokorą
wyznała: „niech mi się stanie według słowa Twego”. Dzięki niej możemy rozważać, jak wiele
może Bóg zdziałać w naszym życiu, dzięki naszemu zawierzeniu, prostemu “tak”. Ona była
szczęśliwa, bo uwierzyła Bogu; uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana, słowa
wiarygodne, choć trudne i niepojęte.
Jej “tak” powiedziane Bogu, stało się czynem. Nie ma w Niej pysznej pewności siebie,
spieszy do krewnej swej Elżbiety z pomocą. Idzie do Ain Karin, miejscowości położonej w
górach, oddalonej o 150 km od Betlejem, bo tam mieszkała jej krewna. Nie jedzie, tylko idzie
i to kilka dni. Pragnie podzielić się wielka radością, że została Matką Zbawiciela i usłużyć swej
krewnej, która w podeszłym wieku spodziewa się dziecka. Maryja chce być z Elżbietą, niesie
jej Chrystusa, raduje Nim siebie i innych. Matka Chrystusa pragnie służyć Elżbiecie i światu.
“Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy” – mówi ewangelia, pozostała po to, by wcielać
w życie radość płynącą z pomagania innym. „Na próżno żyje ten, kto nikomu nie pomaga”, mądre powiedzenie, które warto zapamiętać.
Być znakiem Boga, jak Maryja, to nie tylko pozwolić się Bogu narodzić w nas poprzez
sakrament pokuty, ale także pozwolić Mu kochać innych w nas i przez nas, chociaż to kosztuje
wiele naszych wyrzeczeń, poświęcenia, czasu, cierpliwości, a niekiedy i pieniędzy. Jeśli chcemy,
jak Maryja, być znakiem obecności Boga w świecie, musimy w nadchodzące dni szczególnie
promieniować życzliwością, dobrocią, uczynnością. Musimy chętnie służyć nie tylko w rodzinie,
ale także poza nią. Dopiero wtedy będziemy mogli spokojnie wziąć do ręki opłatek i wypowiadać serdeczne życzenia.
Pięknie mówi o tajemnicy przyjścia Chrystusa na świat autor Listu do Hebrajczyków
w drugim czytaniu dzisiejszej niedzieli. Ukazuje nam Chrystusa, Syna Bożego, od zawsze w
jedności z Ojcem, Syna, który – zstępując na ziemię, podejmując dzieło zbawienia – mówi do
Ojca słowami psalmu dawidowego: “Oto idę, abym spełniał wolę Twoją”.
Ten pełen miłości dialog Boga Ojca i Syna Bożego może stać się dla nas źródłem wielu
przemyśleń. Może nam pomóc odpowiedzieć sobie na pytanie o przemianę naszych serc. Warto spojrzeć oczyma wiary na Dziecię narodzone w biedzie, które w jakimś sensie odtrącone
przez ludzi, spełnia wolę swego Ojca. “Oto idę, Panie, pełnić Twoją wolę”. Nie była to łatwa
droga, ale właśnie taka jest droga prowadząca do życia, droga wierności Bogu, droga pełnego
zawierzenia.
1
Razem z psalmistą wołajmy: „Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie”. To prośba o
pomoc, o łaskę, o dar pokoju wewnętrznego. Niech ta modlitwa towarzyszy nam przy wigilijnym stole. Niech pozwoli nam żyć bezpiecznie, w cieniu Jego obecności, jesteśmy przecież
Jego dziećmi. To wielki dar przeżywać kolejne Boże Narodzenie, stanąć kolejny raz przed żłóbkiem
w kościele, wpatrywać się w Boże Dziecię, podziwiać Bożą Rodzinę. Obyśmy umieli, choć na
chwilę stać się mali, pokorni i bezbronni, jak nowo narodzone dzieci, kochani przez Boga i
Jemu w pełni oddani. Amen.
Msza radiowa, OL 2015
2

Podobne dokumenty