74. rocznica napaœci sowietów na Polskę
Transkrypt
74. rocznica napaœci sowietów na Polskę
================================================================ 74. rocznica napaœci sowietów na Polskê ========================================================================================== 74 lata temu, 17 września 1939 roku, w plecy walczącej z niemieckim agresorem Polski wbity został zdradziecko nóż komunizmu. O godz. 3.00 nad ranem zastępca ministra spraw zagranicznych ZSRS Władimir Potiemkin przedstawia ambasadorowi polskiemu Wacławowi Grzybowskiemu notę informującą o upadku państwa polskiego, nieistnieniu najwyższych organów władzy i wynikającej stąd konieczności ochrony życia i mienia ludności Zachodniej Ukrainy i Białorusi. Polski ambasador nie przyjmuje noty. Uczestnicząc wspólnie z III Rzeszą w rozbiorze Polski Związek Sowiecki zajął w 1939 r. obszar o powierzchni ponad 190 tys. km kw. z ludnością liczącą ok. 13 mln osób. Wśród nich było około 5 milionów Polaków, pozostali to Ukraińcy, Białorusini i Żydzi. ZSRR jednostronnie uznał wszystkie układy zawarte uprzednio z Polską (w tym Traktat Ryski z 1921 r. i pakt o nieagresji z 1932 roku) za zawarte z już nieistniejącym państwem. Z tego powodu polskim żołnierzom w radzieckiej niewoli odmawiano statusu jeńców wojennych. Od 1 września 1939 radiostacja sowiecka w Mińsku, za zgodą rządu ZSRR, podawała Luftwaffe koordynaty lokacyjne dla nalotów na Polskę. Obrazy strasznych dni, gdy zbrodnicza Armia Czerwona niosła nam głód, rabunek, terror i mord. Zabrakło nam Orłów i Orląt z pod Kaniowa, Lwowa, Westerplatte i Warszawy. Naszła nas dzicz bezbożna, żądna burżujskiej krwi. - Józef Bocheński 17 września początek sowieckich mordów na polskich oficerach i inteligencji, w których oprócz oddziałów wojska sowieckiego i NKWD uczestniczą przedstawiciele mniejszości narodowych II RP kolaborujący z sowieckim okupantem. Wrogi stosunek części ludności kresowej, zwłaszcza białoruskiej i żydowskiej, wobec państwa polskiego przybierał różne formy, między innymi zbrojnych wystąpień przeciw jednostkom Wojska Polskiego i polskim władzom państwowym. Była to dywersja, która z powodu widocznej inspiracji sowieckich służb specjalnych oraz starannego przygotowania, przypominała działania niemieckiej Piątej Kolumny na zapleczu frontu niemiecko- polskiego. Po 17 września 1939 r. praktycznie we wszystkich powiatach ziem pół- nocno- wschodnich II RP (jeśli wcześniej nie wkroczyli tam Niemcy) powstały większe lub mniejsze grupy dywersyjne lub całkiem spore oddziały partyzanckie, które walczyły z oddziałami Wojska Polskiego. Ich celem było wsparcie Armii Czerwonej, posuwającej się w głąb terytorium RP. Jeszcze przed nadejściem wojsk sowieckich tworzono strukturzy samozwańczej władzy (tzw. komitety rewolucyjne), które przejmowały władzę na danym terenie, powoływały namiastki administracji, uzbrojone bojówki zwane "milicją" czy "grupami samoobrony" lub oddziały partyzanckie do walki z większymi oddziałami WP. Równocześnie likwidowały resztki administracji polskiej, urządzały samosądy na osobach związanych blisko z państwem polskim, zajmowały obiekty o znaczeniu strategicznym itd. 17 IX Moja bezbronna ojczyzna przyjmie ciê najeŸdŸco a droga któr¹ Jaœ Ma³gosia dreptali do szko³y nie rozst¹pi siê w przepaœæ Rzeki nazbyt leniwe nieskore do potopów rycerze œpi¹cy w górach bêd¹ spali dalej wiêc ³atwo wejdziesz nieproszony goœciu Ale synowie ziemi noc¹ siê zgromadz¹ œmieszni karbonariusze spiskowcy wolnoœci bêd¹ czyœcili swoje muzealne bronie przysiêgali na ptaka i na dwa kolory Wykazy osób przewidzianych do aresztowania sporządzano, posługując się miejscowymi informatorami (komitety rewolucyjne, zarządy tymczasowe, milicja ludowa, ludzie załatwiający porachunki osobiste) oraz wykorzystując dokumentację przejętą w polskich archiwach, urzędach, instytucjach, przedsiębiorstwach i organizacjach i zdobytą podczas rewizji w mieszkaniach. Podczas pierwszej fali aresztowań (wrzesień-październik 1939 r.) najczęściej nie dysponowano żadnymi prawnie uzasadnionymi powodami. Dokonywano ich żywiołowo i czasami przypadkowo - wśród praktycznie wszystkich społecznych oraz narodowych grup ludności. Nowy aparat represji traktował to jako działania prewencyjne, skierowane przeciwko tym, którzy byli aktywnie zainteresowani w utrzymaniu niepodległego bytu państwa polskiego. Jedynym "przestępstwem" obywateli okazywało się to, że ktoś pracował dotychczas w policji, bankowości, w sądownictwie, czy w prokuraturze, był urzędnikiem państwowym lub samorządowym, posłem albo senatorem, posiadał własne przedsiębiorstwo bądź dużą posiadłość ziemską, należał do partii politycznej, organizacji społecznej, był działaczem harcerskim, pracownikiem wojska, dyrektorem, strażnikiem więziennym, kupcem, osadnikiem." 2 A potem tak jak zawsze ³uny i wybuchy malowani ch³opcy bezsenni dowódcy plecaki pe³ne klêski rude pola chwa³y krzepi¹ca wiedza ¿e jesteœmy - sami Moja bezbronna ojczyzna przyjmie ciê najeŸdŸco i da ci s¹¿eñ ziemi pod wierzb¹ - i spokój by ci co po nas przyjd¹ uczyli siê znowu najtrudniejszego kunsztu odpuszczania win Zbigniew Herbert ============================= co nowego na blogach jest niezależną inicjatywą grupy użytkowników portalu http://blogmedia24.pl. Serwis przygotowali: „Maryla”, „Morsik”, „Natenczas”, „tu.rybak”. 1 Ze wspomnień córki osadnika: Po wkroczeniu Armii Czerwonej wszystkie urzędy w gminie objęli Białorusini, Żydzi i sowieci, a polskich urzędników aresztowali. Komitetczyki nie czując władzy nad sobą rabowali osadników, odbierali im różne rzeczy jak rowery, młockarnie itd. Bardzo często robili u osadników rewizje , po takiej rewizji ginęły różne drogie rzeczy, przeważnie z biżuterii. Pierwsze oddziały Armii Czerwonej / formacje Frontu Ukraińskiego dowodzone przez 44 – letniego komandarma I rangi S.K.Timoszenkę /, wkroczyły do Tomaszowa w dniu 25 września 1939r. z kierunku Bełżca. Na ul. Lwowskiej, w rejonie b. GS witała je grupa komunistów i osób o poglądach lewicowych złożona głównie z Żydów, Ukraińców i kilku Polaków z Tomaszowa, gminy Krynice, Tarnawatka i Majdanu Sopockiego. Witający stali przy przygotowanej bramie triumfalnej przystrojonej w świerczynę i czerwone flagi, wznosząc entuzjastyczne okrzyki na cześć krasnoarmiejców, a żydowskie dziewczęta rzucały bojcom jesienne kwiaty. Przemówienie wygłosił sowiecki komandir nie żałując propagandowych sloganów o „wyzwoleniu spod jarzma polskich panów”, o „wyższości ustroju Związku Sowieckiego nad wszelkimi innymi na świecie”, po czym wezwał do powoływania sielsowietów i milicji ludowej. Zapowiadał też odebranie ziemi obszarnikom a fabryk kapitalistom i przekazaniu tego majątku ludowi pracującemu. Na zakończenie skierował podziękowania za zorganizowanie powitania jedynie do Żydów i Ukraińców, całkowicie pomijając polskich komunistów, na co część z nich zareagowała na tak jawne lekceważenie porzuceniem broni i rozejściem się do domów. Dwutygodniowy pobyt Armii Czerwonej /25 września – 10 października/ w Tomaszowie, zapisał się w pamięci jak najgorzej. Oto po kilkugodzinnym boju krasnoarmiejców z oddziałem WP pod Tyszowcami /2 pułk saperów kaniowskich/, Sowieci zamordowali bagnetami kilkudziesięciu jeńców a po odbyciu parodii sądu rozstrzelali majora J. Eborowicza. Z kolei w Niemirówku zamordowali grupę 14 ukrywających się tam podchorążych WP. Czerwonoarmiejcy podburzali ludność do mordowania Polaków i żołnierzy WP- w odezwie S. Timoszenki zachęcano: „...Bronią, kosą i widłami, siekierami bij odwiecznych swych wrogów – polskich panów”. W Komarowie 24 i 25 września, bojcy Armii Czerwonej zamordowali wziętych do niewoli oficerów WP - majorów Witolda Boleszę i Stanisława Smolkę, a także por. Mieczysława Sychowskiego wraz z 14 innymi żołnierzami. 25 września 44 sowiecka Dywizja Strzelecka podczas walk prowadzonych w rejonie Zubowic i Tomaszowa wzięła do niewoli ok. 1500 żołnierzy Armii Polskiej, ponosząc przy tym straty w wysokości 7 zabitych i 5 rannych. Oddział wydzielony tej dywizji, działając w porozumieniu z dowództwem niemieckim, wyznaczony był do likwidacji polskich jednostek Frontu Północnego w okolicy Krasnobrodu. 2 Korpus z 14 Dywizji Kawalerii sowieckiej Frontu Ukraińskiego prowadził działania rozpoznawcze i oczyszczające w rejonie Rawy Ruskiej a następnie w kierunku na Zamość blokując w ten sposób możliwość przedostania się oddziałów, grup i pojedynczych żołnierzy WP w kierunku granicy węgierskiej. Natychmiast po zajęciu Tomaszowa bolszewicy wprowadzili godzinę policyjną a mieszkańców zobowiązano do oddawania broni palnej i 2 białej, dokonywano w towarzystwie komunistów tzw. „opaskowcy” /„czerwona milicja”, „czerwona rekwizycji towarów, żywności, ubrań, poszukiwa- gwardia”, „samoobrona”/. Jej członkowie z czerno zadenuncjowanych obywateli. Powołano Ko- woną opaską na ramieniu, uzbrojeni w broń odemitet Rewolucyjny Zachodniej Ukrainy z własną braną żołnierzom WP, organizowali powitania Arpieczątką i polskim napisem a kierowanie rewko- mii Czerwonej i na jej zlecenie tworzyli zalążki nomem objął Aleksander Żebrun, z zawodu szewc, wej władzy - komitety rewolucyjne, powoływali mikomunista, dwukrotnie sądzony i skazany na 8 licję, rekwirowali żywność i wszelkie dobra matelat więzienia przed 1939 r. Jego zastępcą został rialne czynnie pomagając w grabieży majątku naAdam Humer. Członkiem prezydium rewkomu rodowego na rzecz Sowietów. Współpracowali z mianowano Olgę Żebrun, siostrę Aleksandra, któ- NKWD wskazując i sporządzając listy osób do zara miała za sobą pobyt w ZSRR i uniwersytet ko- aresztowania - oficerów, działaczy państwowych, minternowski (po wojnie Żebrun był pierwszym policjantów, posiadaczy ziemskich, zarządców, właszefem PUBP w Tomaszowie a Olga - jego orga- ścicieli zakładów, ludzi aparatu władzy. Obejmowali nizatorem, następnie posłem na Sejm i członkiem władzę w zakładach pracy np. w cukrowni „WożuCKKP). Cały ten skład przygotowywał powitanie czyn”. „Opaskowcy” dopuszczali się niejednokrotArmii Czerwonej, budował i przystrajał bramę try- nie grabieży, morderstw i to zarówno na ludności umfalną, organizował wiec zakończony pochodem cywilnej, jak i na żołnierzach Armii Polskiej. Np. 25 z czerwonymi sztandarami, by następnie przejąć września, niejaki Prokop z Kotlic ze swymi kompawładzę administracyjną i powołać „czerwoną mili- nami /Stolarczyk z Duba, Kucharczyk z Moniatycz cję”, której komendantem został robotnik - Wale- i syn popa ze Śniatycz/ obrabowali plebanię rzymrian Ciechaniewicz. W ślad za Tomaszowem komi- sko-katolicką w Dubie a proboszcza parafii - ks.Wiktety rewolucyjne i bojówki czerwonej milicji powsta- tora Możejko, dwóch kleryków - Stefana Fabiańwały w całym powiecie i nikomu z ich członków skiego i Mikołaja Kapuścińskiego oraz organistę nawet nie przyszło do głowy, że swą działalnością Władysława Wentlanda i sołtysa wsi Dub - Boledopuszczają się zdrady ojczyzny wyczerpując prze- sława Piotrowskiego, uprowadzili do lasu zwanepis przedwojennego kodeksu karnego: Kto idzie na go „Burki”, gdzie wszystkich zamordowano. rękę władzy obcego kraju, który dokonuje zbrojnej napaści na Polskę, podlega karze do 15 lat więzienia. Nie ma się jednak co temu dziwić, bo dla komunistów prawdziwą ojczyzną był Związek Radziecki. Zarówno Komitet Rewolucyjny powstały w Tomaszowie jak i inne działające na terenie powiatu miały się stać namiastką rad miejskiej i wiejskich. W rzeczywistości jednak zajmował się tylko nadWyjątkową aktywnością na terenie pow. togorliwym wykonywaniem zadań zleconych przez maszowskiego odznaczyli się „opaskowcy” z Tyokupacyjne władze sowieckie. szowiec - nie tylko uroczyście witali wkraczające Cały wysiłek Sowietów w ciągu dwu tygodni do osady kolumny sowieckie, ale bili oficerów WP, ich pobytu w Tomaszowie skierowany był na gra- urzędników, nauczycieli, zastrzelili właściciela Epitafium bież, rabunek Smoleńskie i wywózkę na wschód wszystkie- Czartowczyka - Józefa Gałczyńskiego i trzech na Jasnej go, co tylko sięGórze dało: broni, amunicji, sprzętu woj- policjantów, więzili sołtysów, członków POW, skowego, oporządzenia, zapasów cukru z cukrow- uczestniczyli w morderstwach żołnierzy WP. Takni, mąki z młynów, magazynów i hurtowni, towa- że i w szeregu innych miejscowości pow. tomarów ze sklepów. Zabierano dosłownie wszystko – szowskiego „czerwona milicja” dopuszczała się parowozy, samochody, wagony kolejowe, szyny i aktów przemocy; np. w Wieprzowie zamordowapodkłady a nawet węgiel złożony w pryzmach. nych zostało 3 oficerów WP, w Werszczycy - 7 Zdążono jeszcze wywieźć zgrupowanych w Lu- żołnierzy WP, w Korczminie - 1, w okolicy LubyStrona utworzona przez Instytut Pamięci Narodowej: byczy jeńców – żołnierzy WP z grupy płk. Zieleczy rozbrojono i zamordowano kilku powracająhttp://www.zbrodniawolynska.pl niewskiego i płk. Płonki; umieszczonych na cię- cych z frontu wojaków. żarówkach przetransportowano przez Rawę Należy tu podkreślić, że wystąpienia zorgaRuską do Lwowa. Jak wspominał później dr Ja- nizowanych już bojówek „opaskowców” w jednym nusz Peter, ze szpitala zabrano nawet kuchnię czasie, jednego dnia i godziny i na tak dużym obpolową, w której gotowano herbatę dla chorych. szarze było swoistym ewenementem, fenomenem Dopiero odejście Armii Czerwonej na wschód, na trudnym do wyjaśnienia jeśli uwzględnić, że KPP nową linię demarkacyjną, zgodną z radziecko-nie- i jej przybudówki /KPZU i KPZB/ zostały rozwiąmieckim układem z 29 września, położyło kres zane w 1938 r. Trudno też przyjąć, że wystąpiebolszewickiej grabieży. Armia Czerwona wycofa- nie to odbyło się na zasadzie i w oparciu o „dawła się z Tomaszowa w dniu 10 października a w ne prywatne kontakty”; już raczej łatwiej uwierzyć dniu następnym Niemcy ponownie zajęli miasto. w działanie sprawnej obcej agentury. Zjawiskiem ściśle związanym i znajdującym swe „Maryla”, 13/09/2013 praźródło oraz inspirację w Armii Czerwonej, byli http://blogmedia24.pl/node/64773