wersja w formacie pdf - Stowarzyszenie Sathya Sai

Transkrypt

wersja w formacie pdf - Stowarzyszenie Sathya Sai
Seminaria Sai w Brindawanie 31/1973
31.
Waszym prawdziwym guru może być wyłącznie Bóg
Guru ćaranambudźa nirbhara bhaktah
Sansaradaćiradbhawa muktah
Sendrija manasanijamadewam
Drakszjasi nidźa hridajastham Dewam
Śloka 31
Wizji Boga, który zamieszkuje w sercu,
można dostąpić dzięki niezachwianemu
oddaniu lotosowym stopom guru przez
uwolnienie się z kajdan rodziny
i opanowanie rozbieganego umysłu oraz
narządów zmysłowych.
Diwjatma swarupy!
Jest to ostatni werset ze zbioru Bhadźa Gowindam. Po jego napisaniu, Śankara opuścił
Benares. W wersecie tym podkreśla się, że musicie mieć niezłomną wiarę w guru. Powinniście jednak
zrozumieć, jaki rodzaj guru miał Śankara w tym kontekście na myśli. Za właściwego guru można uznać
kogoś, kto zapala w was atmadźjoti (światło atmy) przez nauczanie, co jest prawe, co jest dobre,
pomaganie w praktykowaniu świętych zasad zawartych w śastrach, w narzuceniu umysłowi
dyscypliny. Słowo gu oznacza ciemność, a ru – usuwanie jej. Znaczy to, że ciemność ignorancji można
rozproszyć światłem mądrości. Takie jest też zadanie guru. Gu oznacza także kogoś, kto jest ponad
wszelkimi atrybutami, a ru to rupa wardźita, czyli ten, kto nie ma formy. Tylko Bóg nie ma ani
atrybutów, ani formy.
W dzisiejszym świecie można znaleźć guru, którzy nauczą was właściwej ścieżki i właściwych
idei, ale nie mogą oni poprowadzić was od ciemności do światła lub od ignorancji do wiedzy. Może to
zrobić tylko Bóg. Są dwa typy współczesnych nauczycieli. Jeden to ci, którzy utrzymują, że są
reprezentantami wedanty, lecz ich głównym dążeniem jest zaspokajanie doczesnych pragnień.
Dostosowują się oni do kaprysów swoich uczniów, a czyniąc to potrafią pozbawić ich majątku. Tacy
guru są nieznośnym ciężarem na obliczu ziemi. Odpowiadają oni innemu znaczeniu słowa guru,
którym jest ciężar, kłopot. Drugi typ guru to ci, którzy potrafią objaśniać święte teksty i pomóc
uczniom w zdyscyplinowaniu się do pewnego stopnia. Wpajają oni uczniom to, że sam guru jest
Brahmą, Wisznu, Iśwarą a także parabrahmanem. W ten sposób podnoszą własny prestiż w oczach
1|St ron a
© Organizacja Sathya Sai
Seminaria Sai w Brindawanie 31/1973
uczniów.
Między nauczycielem a guru jest wiele różnic. Nauczyciel przekazuje za wynagrodzenie to,
czego się nauczył, podczas gdy guru, darząc łaską, wchodzi do serca, poszerza je i umożliwia wam
pojmowanie aspektów boskości. Taka istota w postaci guru pojawia się we właściwym czasie. Na
przykład, kiedy król Parikszit modlił się, natychmiast pojawił się Śuka.
Cały świat przejawiony jest grą Brahmy, Wisznu i Iśwary. Brahma tworzy, Wisznu podtrzymuje
stworzenie, a Iśwara je rozpuszcza bądź zlewa. Brahma określa wasze przyszłe życie zgodnie z
przeszłymi karmami, podczas gdy Wisznu podtrzymuje stworzenie Brahmy. Roślina nie może rosnąć
sama z siebie. Trzeba nią się opiekować, podlewać i ogradzać ją. Tylko wtedy stanie się wielkim
drzewem. Analogicznie, nie wystarczy, że guru tylko zaproponuje wam recytowanie imienia Pana i
prowadzenie medytacji, lecz musi też doglądać waszej praktyki i postępów, dając niezbędne wsparcie
i siły.
Praca Iśwary polega na łączeniu, zlewaniu rzeczy z nieskończonością. Laja, czyli rozpuszczenie,
oznacza zlanie się duszy z paramatmą. Iśwara rozpuszcza jednostkę w bycie uniwersalnym. Zatem,
cały proces obejmuje kreację, podtrzymywanie i fuzję. Triada Brahma, Wisznu i Maheśwara nie
reprezentuje trzech guru, ale odnosi się do tej samej istoty, bądź bytu, działającej w trzech różnych
kierunkach i w trzech różnych czasach.
Teraz wyjaśnię znaczenie sakszat para Brahmy (przejawionego najwyższego brahmana),
odróżniając go od triady Brahma, Wisznu i Maheśwara. Brahmę klasyfikujemy w czterech typach.
Pierwszym jest Brahma o czterech twarzach, następnie mamy sriszti Brahmę, czyli aspekt stworzenia i
dalej – śabda Brahmę i ananda Brahmę. Brahma czterotwarzowy wywołuje dźwięk (śabda),
powodując powstanie stworzenia, i staje się śabda Brahmą. Nie może być stworzenia bez dźwięku.
Sam dźwięk jest wywoływany przez wibracje. Ten dźwięk porównuje się do akasi, tj. przestrzeni lub
nieba, a ponieważ dźwięk jest obecny wszędzie, również niebo jest wszędzie.
Właśnie w tym kontekście mówimy, że Bóg jest ponad wszystkimi atrybutami. Pięć zmysłów
człowieka, tj. śabda, sparśa, rupa, rasa i gandha, czyli słuch, dotyk, wzrok, smak i zapach, to atrybuty
materialne.
Ten, kto znajduje się ponad nimi wszystkimi i żadne z nich nie ma na niego wpływu, to Bóg.
Można to zilustrować w następujący sposób. Wszystkie atrybuty, to jest słuch, dotyk, wzrok, smak i
zapach, są obecne w żywiole ziemi. Ziemia jest pierwszą z pięciu pierwotnych substancji: ziemi, wody,
2|S t r o n a
© Organizacja Sathya Sai
Seminaria Sai w Brindawanie 31/1973
ognia, powietrza i przestrzeni. Właśnie z powodu tej obecności ziemia jest bardzo ciężka i nie da się
jej łatwo przesunąć z miejsca na miejsce. O ile w ziemi są wszystkie atrybuty, w wodzie jest ich tylko
cztery. Brakuje zapachu i dzięki temu woda jest lżejsza i łatwo przemieszcza się z miejsca na miejsce.
W przypadku ognia są tylko trzy atrybuty. Nie ma on ani zapachu, ani smaku i jest jeszcze
swobodniejszy w swoim ruchu. W czwartym żywiole, w powietrzu, nie znajdujemy kształtu, smaku i
zapachu. Dlatego jest ono jeszcze lżejsze i może bardzo łatwo się przemieszczać. Piątym żywiołem jest
przestrzeń bądź niebo. Ma on tylko jeden atrybut – dźwięk. Nie ma w nim żadnego z pozostałych
czterech atrybutów, dlatego niebo jest najlżejsze i rozprzestrzenia się we wszystkie strony. Skoro
niebo, charakteryzujące się tylko atrybutem dźwięku, rozchodzi się wszędzie, Bóg, który nie ma
żadnych atrybutów, jest naturalnie obecny wszędzie. Jest On wszechobecny. O Bogu mówi się, że jest
gunatita, czyli tym, który jest ponad wszystkimi gunami. Te pięć żywiołów, z których składa się świat
materialny, tj. ziemia, woda, ogień, powietrze i przestrzeń, posiada atrybuty. Ale gdy wszystkie
atrybuty wygasną, wyobrażamy sobie coś, co jest wszechprzenikające. Gdy mówimy, że Bóg jest
wszechobecny, mamy na myśli to, że nie ma w Nim żadnej z tych rzeczy, które przysparzają nam
ciężaru. Skądinąd, na Boga, który jest ponad wszystkimi gunami, nie ma wpływu nawet to, że przenika
On wszystko. Za przykład może posłużyć gliniany garnek: w garnku jest glina, ale w pierwotnej glinie
nie ma garnka.
Tę samą ideę Śankara wyraził w innym miejscu i innym kontekście, mówiąc: Brahma satjam
dźagan mithja, czyli brahman jest rzeczywisty, a świat jest iluzją. W jeszcze innym miejscu Śankara
powiedział: Sarwam Wisznu majam dźagat (wszystko to Wisznu, świat to maja). Znaczy to, że cały
świat wypełnia Wisznu. Młodzi uczniowie zwykle kpiąco odnoszą się do takich na pozór sprzecznych
stwierdzeń. Jednak wypowiedzieli je wielcy ludzie, którzy bardzo głęboko te sprawy przemyśleli. Do
nas należy poprawna ich interpretacja.
Dam wam przykład pokazujący właściwy sens. 99% spośród siedzących tu ludzi oglądało filmy
w kinie. Zwykle siadacie twarzą do ekranu i niecierpliwicie się, że nie pojawiają się na nim obrazy. Po
jakimś czasie obrazy zaczynają się pojawiać, a wy jesteście szczęśliwi. Te obrazy na ekranie ciągle się
zmieniają. Nie pozostają trwale na ekranie. Obrazy na ekranie to mithja. One nie są trwałe, ale ekran
jest trwały. W tej sytuacji powinniśmy rozumieć, że ekran jest rzeczywisty, a obrazy to iluzja. Ekran
można porównać do brahmana. Trwały i wszechprzenikający Wisznu oraz nietrwały świat wyjaśniają
prawdziwe znaczenie stwierdzenia Sarwam Wisznu majam dźagat.
Wszystkiego, czego nie możecie zobaczyć, nie można wykluczać jako nieistniejące. Jeśli przed
niewidomym zaświecicie nawet bardzo silne światło, on będzie widział tylko ciemność, gdyż nie ma
oczu, którymi mógłby je zobaczyć. Podobnie, ludzie niewierzący nie postrzegą Boga, nawet gdy Go im
3|S t r o n a
© Organizacja Sathya Sai
Seminaria Sai w Brindawanie 31/1973
pokażecie. Brak im oczu widzących boskość, dlatego oświadczają, że jej nie ma. Na przykład, człowiek
niewidomy ani nie może widzieć swojego ciała, ani opisać, jak wygląda, ale z tego nie wynika, że on
nie ma ciała. Podobnie, atma przenika cały wszechświat, ale nie możemy jej dostrzec, gdyż nie mamy
oczu mądrości.
Pewien sadhaka, który bardzo pragnął dowiedzieć się czegoś o boskości, chciał otwarcia
swojego oka mądrości. Poszedł do groty, w której mieszkał guru. Wchodząc tam, zobaczył światełko.
W miarę jak szedł w głąb, nawet to światełko zgasło. W ciemności czuje się strach, a w strachu bardzo
intensywnie myślimy o Bogu. Dlatego wypowiedział głośno słowo namaśiwaja, a święty słysząc je,
spytał kto przyszedł. On odpowiedział, że przyszedł po jego łaskę. Ten wielki święty, który żył w grocie
żywiąc się jedynie otaczającym powietrzem, potrafił przejrzeć umysł gościa. Powiedział, że później
odpowie na jego pytania, a tymczasem chce, by zapalił lampę, która właśnie zgasła. Gość wziął
pudełko zapałek i próbował zapalić lampę, ale to mu się nie udawało. Powiedział guru, że kończą mu
się zapałki, ale nie zdołał zapalić lampy. Guru kazał mu sprawdzić, czy w lampie jest oliwa. On
stwierdził, że jej nie ma i zakomunikował guru, że jest tam tylko woda. Wtedy guru poprosił, by
otworzył lampę, wylał wodę, nalał oliwy i ponownie spróbował ją zapalić. Gość tak postąpił, ale nawet
teraz lampa nie dawała się zapalić. Guru powiedział, że prawdopodobnie knot jest mokry, więc niech
go dobrze wysuszy na otwartym powietrzu i wtedy spróbuje. Zrobił tak i udało się. Teraz sadhaka
odważył się wspomnieć o swoich wątpliwościach i poprosić guru o odpowiedź. Zdziwiony guru
powiedział, że właściwą odpowiedź dostawał cały czas. Gość tłumaczył się, że jako człowiek
niedouczony, nie potrafi zrozumieć sensu tej nauki i poprosił guru o wyjaśnienie w bardziej przystępny
sposób.
Guru powiedział: w naczyniu twojego serca jest knot twojej dźiwy. Dotąd ten knot był
zanurzony w wodzie twoich zmysłowych pragnień, dlatego nie możesz zapalić lampy mądrości. Wylej
całą wodę pragnień z naczynia swojego serca i napełnij je namasmaraną (wspominaniem imienia)
Boga. Weź knot dźiwy i wysusz go w świetle wajragji (nieprzywiązania). Potem przyjdź do mnie, a z
pewnością będziesz mógł zapalić lampę mądrości. Ważny jest proces, w którym wyciskasz z knota
dźiwy całą wodę obecną w postaci twoich pragnień i następnie do serca wlewasz oliwę oddania, czyli
namasmaranę. Wtedy będziesz mógł zapalić lampę mądrości. Postępując w ten sposób, zobaczysz
amar dźjoti, czyli światło mądrości.
Gdy wrócicie do swoich stron, będziecie mogli zobaczyć to dźjoti, czyli lampę mądrości, która
umożliwi wam pomaganie sobie i innym, tylko wówczas, gdy będziecie wcielać w życie to, czego tutaj
się nauczyliście. Jeśli wykujecie na pamięć wszystkie te cytaty i tylko będziecie powtarzać słowa, inni
pomyślą, że w czasie pobytu tutaj nabyliście coś, co jest bardzo płytkie.
4|S t r o n a
© Organizacja Sathya Sai
Seminaria Sai w Brindawanie 31/1973
Pewien leniwy sannjasin poszedł kiedyś do wioski. Był bardzo głodny, gdy zobaczył dom, który
wyglądał na posiadłość bardzo religijnej rodziny. Pomyślał, że dostanie od nich pożywienie. Wszedł do
domu i poprosił o jałmużnę. Pani domu zobaczyła go i powiedziała, że zamiast tylko jakiejś jałmużny
da mu pełen posiłek. Poprosiła, by poszedł najpierw do pobliskiej rzeki, wykąpał się i wrócił, a ona w
tym czasie przygotuje posiłek. Próżniak odpowiedział: Gowindeti sada snanam, co znaczy, że
wypowiedzenie imienia Gowinda jest równoważne wykąpaniu się. Zatem – powiedział – jest gotów
do posiłku. Kobieta była równie przebiegła i odrzekła: Ramanamamritam sada bhodźanam, co znaczy:
wypowiedzenie imienia Ramy jest równoważne zjedzeniu posiłku.
❋❋❋❋❋
Tłum. Kazik Borkowski
Źródło: http://www.sssbpt.info/english/sum1973.htm
(wersja robocza, 10.07.2013 r.)
5|St rona
© Organizacja Sathya Sai

Podobne dokumenty