jak oswajać przedszkolaki z obowiązkami
Transkrypt
jak oswajać przedszkolaki z obowiązkami
Tr ud M ne ate sy ria tu ły ac z je po w ra pr dn ze ik ds a zk ol u Kaja Borecka JAK OSWAJAĆ PRZEDSZKOLAKI Z OBOWIĄZKAMI TRUDNE ZACHOWANIA Nauka samodzielności i odpowiedzialności – oswajanie dzieci z obowiązkami Kaja Borecka – nauczyciel przedszkola. Spis treści: 07U0906 1. Wstęp ........................................................................................................................................ 2. Opis sytuacji ............................................................................................................................ 3. Analiza problemu .................................................................................................................... 3.1. Sytuacja przedszkolna chłopca..................................................................................... 3.2. Sytuacja rodzinna chłopca ............................................................................................ 4. Rozumienie problemu ............................................................................................................ 5. Proponowana strategia postępowania................................................................................. 6. Efekty działań........................................................................................................................... 7. Wnioski ..................................................................................................................................... 8. Bibliografia............................................................................................................................... 9. Załączniki.................................................................................................................................. 1 1 2 2 2 3 3 4 4 5 6 1. Wstęp Marzeniem dorosłych jest wychować dzieci w taki sposób, by były samodzielne, niezależne, odpowiedzialne i obowiązkowe. Nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że aby wychować maluchy na samodzielne i niezależne osoby, już od najmłodszych lat należy je wdrażać do obowiązków. Rodzice powinni to robić w domu, a nauczyciele w przedszkolu. Współpraca rodziców z nauczycielami może przynieść oczekiwane efekty. Im wcześniej zaczniemy wdrażać dzieci do obowiązków, tym szybciej uzyskamy wymarzony efekt – dobrze wychowane maluchy, a w przyszłości – dobrze zorganizowani i odpowiedzialni za siebie dorośli. 2. Opis sytuacji Staś mimo że jest mądrym i samodzielnym chłopcem, odmawia współpracy przy sprzątaniu, porządkowaniu, a poproszony o zrobienie czegoś dla innych – zawsze odmawia. Staś nie chce sprzątać zabawek, nie odkłada niczego na miejsce, dokoła niego zawsze piętrzy się mnóstwo rzeczy. W swojej szafeczce ma bałagan, w szatni jego rzeczy najczęściej są porozrzucane, a kiedy nauczycielka prosi, by Staś pomógł coś posprzątać, poukładać, zawsze odpowiada pytaniem: „A po co?”. Kiedy jest dyżurnym, nigdy nie wywiązuje się z powierzanych mu obowiązków. Gdy ma podlewać kwiatki, prosi kolegę, by go wyręczył. Gdy ma rozkładać sztućce przed obiadem, zawsze znajdzie jakiś pretekst, by tego nie robić. Chłopiec nie chce wypełniać żadnych obowiązków, nie rozumie ich i nie chce podporządkować się poleceniom nauczycielki. Trudne sytuacje w przedszkolu C 6 s. 1 TRUDNE ZACHOWANIA Jest dzieckiem lubianym, a nawet można powiedzieć, że często przez kolegów podziwianym i naśladowanym. Doszłyśmy do wniosku, że jeśli nie zmienimy jego nawyków związanych z obowiązkami, inne dzieci mogą zacząć z niego brać przykład, będą go naśladowały i wtedy będziemy miały więcej podobnych problemów w grupie. 3. Analiza problemu C 6 s. 2 Staś nie nauczył się jeszcze pomagać dorosłym, wypełniać jakichkolwiek obowiązków, robić rzeczy, które nie tylko służą jemu, ale i innym dzieciom. Jest przekonany, że inni powinni pracować, a on nie. Zdarza się, że prosimy Stasia o pomoc przy sprzątaniu, czasem przy organizowaniu czegoś, jednak chłopiec najczęściej odmawia. Wydaje się, że nie rozumie, dlaczego miałby pomagać, nie czerpie przyjemności z pomagania innym, z wywiązywania się z nakładanych na niego zadań. Sam nie poczuwa się do żadnych obowiązków. Prawdopodobnie nie został tego jeszcze nauczony. Postanowiłyśmy pomóc Stasiowi zrozumieć, że życie składa się nie tylko z przyjemności, ale i z obowiązków, że wykonywanie ich może być źródłem satysfakcji i przyjemności, a co najważniejsze – obowiązków nie da się z życia wyeliminować. 3.1. Sytuacja przedszkolna chłopca Jesteśmy przekonane, że dziecko w wieku przedszkolnym musi zacząć wywiązywać się z powierzanych mu obowiązków i dlatego postanowiłyśmy nauczyć Stasia (przy okazji też inne dzieci) wykonywania różnych poleceń, zadań i czynności, nawet wtedy, gdy nie bardzo mają na to ochotę. Wiedziałyśmy, że potrzebujemy więcej czasu na tę naukę, sporo cierpliwości i przede wszystkim konsekwencji, by zobaczyć efekty naszej pracy. 3.2. Sytuacja rodzinna chłopca Staś jest jedynakiem. Rodzice nie są już młodymi ludźmi. Wychowaniem Stasia zajmują się oni i dwie babcie. Staś urodził się jako wcześniak. Od pierwszych tygodni życia nękały go choroby. Wiele czasu spędził w szpitalach, a jego dolegliwości wciąż napawają lękiem bliskie mu osoby. Rodzice i dziadkowie zamartwiają się zdrowiem chłopca, wszyscy starają się otoczyć Stasia troskliwą opieką. Troskliwą, to jak się zdaje, nastawioną wyłącznie na przyjemności, a nie na wykonywanie poleceń dorosłych. Zdejmują więc ze Stasia wszyst- Trudne sytuacje w przedszkolu 07U0906 Staś jest chłopcem wyróżniającym się w grupie przedszkolnej, skupia wokół siebie wielu kolegów. Potrafi zorganizować doskonałą zabawę dla nich i dla siebie. Potrafi też przystąpić do zabawy zorganizowanej przez innych. Jest chłopcem łatwo nawiązującym kontakty, pogodnym i w zasadzie nie wchodzącym w konflikty z innymi. Staś jednego tylko nie potrafi – wywiązywać się z powierzanych mu obowiązków. Kiedy jest proszony o wykonanie zadania, na które nie ma ochoty, nie wykonuje go, mówiąc, że nie potrafi. Często Staś powierza swoje zadania innym, oczekuje od kolegów, że zrobią za niego to, co on powinien zrobić. Bywa, że chłopiec bez uzasadnienia, mówi „nie” i kończy rozmowę. TRUDNE ZACHOWANIA kie obowiązki uważając, że ich synek jeszcze zdąży się w życiu napracować. Teraz jest wątły, słaby, często choruje i nie należy obarczać go dodatkowymi zajęciami. Uważają, że na to nadejdzie czas później, gdy Staś podrośnie i gdy życie zacznie go zmuszać do cięższej pracy. Dodatkowo, wciąż podkreślają, że dzieciństwo to czas przeznaczony na beztroską zabawę, a nakładając na dzieci obowiązki, „zabieramy” im beztroskie dzieciństwo. 4. Rozumienie problemu 07U0906 Uważamy, że jak najwcześniej należy wdrażać dzieci do obowiązków. Należy to robić stopniowo, uzależniając rodzaj i wymiar obowiązków od wieku dziecka, jego możliwości fizycznych i psychicznych. Jesteśmy zdania, że Staś, nie przeszedł jeszcze żadnego treningu wdrażania do obowiązków. Rodzice uznali, że słaby organizm Stasia nie udźwignie żadnego obowiązku, a w myśl teorii, że dzieciństwo to czas beztroskiej zabawy, postanowili odgradzać go od jakichkolwiek zadań. W ten sposób Staś wzrasta w przekonaniu, że nie musi i nie powinien podporządkowywać się jakimkolwiek poleceniom, kiedy stawiane mu są jakieś wymagania. Chłopiec nie rozumie, że jeśli nabałagani, musi posprzątać, jeśli bierze coś z jakiegoś miejsca, to na to miejsce musi to odłożyć. Staś nauczony w domu, że inni zawsze go wyręczają w różnych pracach, tego samego spodziewa się w przedszkolu. Od nauczycielek i kolegów oczekuje pomocy czy wręcz wykonywania zadań za niego. Nie widzi niczego niewłaściwego i niestosownego w tym, że inni pracują, a on nie. 5. Proponowana strategia postępowania Postanowiłyśmy zmienić myślenie Stasia o obowiązkach. Zdajemy sobie sprawę z tego, że to nie jest wina chłopca, że unika obowiązków, odmawia wykonywania poleceń i próbuje wysługiwać się innymi. Staś nie został nauczony odpowiedzialności za siebie, za to, co dzieje się wokół niego. Nie potrafi wywiązywać się z zadań i nie rozumie, że wypełnianie obowiązków będzie mu w życiu potrzebne. Nikt dotąd nie rozmawiał z chłopcem ani na temat szkolnych obowiązków, ani na temat zadań, które czekają na niego w dorosłym życiu. Dlatego Staś uważa, że czas beztroskiego dzieciństwa nigdy się nie skończy. Działania » Postanowiłyśmy porozmawiać z rodzicami i dziadkami chłopca na temat jego funkcjonowania w grupie, konieczności przydzielania synowi obowiązków i konsekwentnego wymagania od niego, by z tych zadań się wywiązywał. Wiedziałyśmy, że nie osiągniemy szybkiego efektu bez współpracy z rodzicami i dziadkami. Byłyśmy też przekonane, że jeśli nie zmienimy nastawienia chłopca do obowiązków, będzie mu coraz trudniej te umiejętności nabyć i coraz więcej kłopotów będzie się pojawiało w jego życiu. » Zorganizowałyśmy radę szkoleniową dla nauczycieli na temat dziecięcych obowiązków (patrz: załącznik nr 1). Trudne sytuacje w przedszkolu C 6 s. 3 TRUDNE ZACHOWANIA Działania (cd.) » Na spotkaniach z rodzicami omówiłyśmy problem obowiązków dziecięcych na konkretnych przykładach. Poprosiłyśmy rodziców o podzielenie się problemami, jakie mają ze swoimi pociechami w sytuacjach stawiania im wymagań (patrz: załącznik nr 2). C 6 s. 4 » Z rodzicami Stasia omówiłyśmy problem wdrażania małego dziecka do obowiązków, na przykładzie sprzątania zabawek (patrz: załącznik nr 3). » Materiał przygotowany na spotkanie z rodzicami Stasia przedstawiłyśmy też innym rodzicom. » Zorganizowałyśmy kilka zajęć dla maluchów, które poruszały temat dziecięcych obowiązków. Chciałyśmy, aby podczas tych spotkań, dzieci zrozumiały sens obowiązków, które dorośli na nie nakładają, aby zaczęły traktować je jako naturalną potrzebę każdego dziecka i każdej dorosłej osoby, a także nie czuły się nimi niesprawiedliwie obarczane (patrz: załącznik nr 4). 6. Efekty działań » Staś zaczął uczestniczyć w grupowych pracach na terenie przedszkola. » Rodzice Stasia zrozumieli swoje błędy. Twierdzą, że chłopiec ma przydzielone domowe obowiązki i coraz częściej wywiązuje się z nich. Już nie protestuje, że pracy ma zbyt dużo albo że zwyczajnie nie chce mu się czegoś zrobić. » W związku z planowaniem powiększenia rodziny i narodzinami drugiego dziecka, rodzice Stasia zastanawiają się, jak wychowywać kolejne maleństwo, by nie popełniać tych samych błędów, które wykonywali wychowując Stasia. W rozmowie z nami poprosili o rady, co zrobić, by ich następny malec nie stronił od obowiązków, podobnie jak Staś. Na przykładzie obowiązku sprzątania zabawek, starałyśmy się pokazać rodzicom Stasia, jak nie doprowadzić do podobnych kłopotów. 7. Wnioski » Nawyki związane z wywiązywaniem się z powierzanych dziecku zadań, z przyjmowaniem na siebie obowiązków, można kształtować w każdym wieku. Im wcześniej zaczynamy to robić, tym lepsze efekty osiągamy i dziecko szybciej przyswaja wiedzę. » Staś coraz częściej podporządkowuje się naszym poleceniom, chętniej sprząta zabawki, uczestniczy w pracach, nie tylko sprawiających jemu przyjemność, ale dających też satysfakcję, że robi coś dla innych. To najlepszy dowód na to, że w wieku pięciu lat można nauczyć dziecko wywiązywania się z obowiązków. » Coraz częściej widzimy Stasia w sytuacjach, kiedy to on inicjuje sprzątanie zabawek, porządkowanie rzeczy na półkach, układanie, sortowanie itp. Trudne sytuacje w przedszkolu 07U0906 » Choć wciąż nie wszystkie polecenia wypełnia, to jednak nie zawsze odmawia. Coraz częściej wywiązuje się z powierzanych mu zadań. TRUDNE ZACHOWANIA » Staś przestał przerzucać zadania na inne dzieci. Jeśli dostaje polecenie, wie, że to on musi je wykonać. » Chłopiec coraz częściej mówi o swoich obowiązkach w domu i o tym, że otrzymuje swoje drobne zadania w domu dziadków. Chłopiec cieszy się, że jest już taki dorosły, bo przecież rodzice i dziadkowie powierzają mu odpowiedzialne i ważne zadania. 8. Bibliografia Elliott M.: Jak być dobrymi rodzicami. Warszawa, Amber, 1997. Faber A., Mazlish E.: Wyzwoleni rodzice, wyzwolone dzieci: twoja droga do szczęśliwszej rodziny. Poznań, Media Rodzina, 1994. 07U0906 Lewis P.: Jak nauczyć dziecko sztuki życia. Warszawa, Rodzinny Krąg, 1978. Trudne sytuacje w przedszkolu C 6 s. 5 TRUDNE ZACHOWANIA 9. Załączniki Załącznik nr 1 Od kiedy i jak wdrażać dzieci do obowiązków? – materiał dla nauczycieli Od kiedy i jak wdrażać dzieci do obowiązków? C 6 s. 6 » 3-latki są na tyle samodzielne, że można zacząć wdrażać je do obowiązków na terenie przedszkola. Zacznijmy od sprzątania zabawek. Początki są najtrudniejsze i nie wystarczy polecenie – „posprzątajcie zabawki”. Dla dzieci to zbyt trudne zadanie, a dla niejednego malucha, wręcz niezrozumiałe. „Przecież jest porządek” – myśli malec i bawi się dalej. Zachęćmy je wtedy, choćby poprzez zabawę: „Popatrzcie klocki załadujemy na dużą ciężarówkę i wysypiemy do pudła z klockami”. „Samochody powędrują na półkę, która jest ich garażem, a lalki do wózka, bo przecież muszą odpocząć”. Układamy więc zabawki razem z dziećmi, by nauczyć je, jak to się robi. » Przy następnym sprzątaniu pomagamy tylko na początku, stopniowo wycofując się z pracy. Wreszcie dochodzimy do momentu, kiedy wydajemy polecenie, a dzieci sprzątają już samodzielnie. Oczywiście dbamy o to, by sprzątaniu towarzyszył dobry nastrój, nie było w nim nerwowości i pośpiechu. » Przedszkolaki będą chętne do pomocy w sprzątaniu przedszkolnego ogrodu. Choć nie zawsze i nie wszystko będzie im wychodziło dobrze, to jednak najważniejsze są chęci. Spróbujmy wykorzystać zapał maluchów, powierzając drobne prace ogrodowe – zbieramy porozrzucane zabawki, grabimy suche liście, zbieramy suche patyki, zamiatany rozsypany piach z piaskownicy. » Wyznaczanie dyżurnych na kolejne dni tygodnia do określonych prac, to doskonały sposób wdrażania maluchów do obowiązków. Dyżurny od podlewania kwiatków, sprzątania naczyń po posiłku, doglądania porządku w toalecie. Trudne sytuacje w przedszkolu 07U0906 Gdy dzieci są zmęczone, śpiące albo źle się czują, nie zmuszajmy ich do sprzątania. Nie zrażajmy się nieporadnością maluchów. One mają polubić te pierwsze przedszkolne obowiązki. Nie zapomnijmy na koniec o pochwałach i głośno podkreślajmy, jak bardzo dzieci pomogły nam, sprzątając salę. TRUDNE ZACHOWANIA Od kiedy i jak wdrażać dzieci do obowiązków? (cd.) » Ogłaszanie konkursów na najporządniejszą, najładniejszą i najbardziej czystą salę to sposób na utrzymywanie porządków w pomieszczeniach i wdrożenie dzieci do podstawowych obowiązków, związanych z dbałością o czystość wokół siebie. » Szatnia to miejsce, gdzie się rozbieramy, ubieramy, gdzie o wiele łatwiej o bałagan. Zwracajmy dzieciom uwagę na konieczność dokładnego wycierania butów, otrzepywania ubranek po wyjściu z piaskownicy czy po zabawach śnieżkami. Muszą zdawać sobie sprawę z konsekwencji niewykonywania pewnych czynności – wniesione błoto na bucikach to również błoto na podłodze w szatni, a piach wysypywany z kieszeni kurtek nie do piaskownicy, ale do szafeczki przedszkolnej, sprawi, że w piaskownicy będzie coraz mniej piachu, a w szafeczce coraz więcej. 07U0906 » Mycie rąk przed posiłkiem, po korzystaniu z toalety i powrocie z ogrodu to podstawowe higieniczne obowiązki każdego przedszkolaka. Jak najwcześniej uczmy dzieci przestrzegać higienicznych obowiązków. Kiedy staną się nawykami, nie będziemy musiały o nich rozmawiać i upominać maluchów. » Powierzając przedszkolakom obowiązki, pamiętajmy, by dopasowywać je do wieku dzieci, ich możliwości i chęci wywiązywania się z nich. 5- i 6-latkom możemy powierzyć „poważniejsze” zadania niż 3- i 4-latkom. Zachęcajmy do współpracy te maluchy, które same z siebie w pracach grupowych czy indywidualnych nie chcą uczestniczyć. Pamiętajmy, że wszystkie dzieci – te chętne do pracy i mniej chętne – powinny nauczyć się wywiązywać z powierzanych im zadań. Trudne sytuacje w przedszkolu C 6 s. 7 TRUDNE ZACHOWANIA Załącznik nr 2 O domowych obowiązkach naszych pociech – wskazówki dla rodziców C 6 s. 8 O domowych obowiązkach naszych pociech Pierwsze domowe obowiązki to kolejny krok w dorosłość. Dziecko uczy się samodzielności i odpowiedzialności. Od najmłodszych lat przyzwyczajajmy swoje pociechy do pomagania w domu. » „3-letni Krzyś nie lubi sprzątać zabawek. Mama więc robi to za niego. Uważa, że synek jest jeszcze malutki i niewiele potrafi”. » „Od kiedy Pawełek zaczął chodzić do przedszkola, chętniej samodzielnie się myje, rozbiera przed snem i układa swoje ubranka, a rano nie prosi już o pomoc przy ubieraniu. Czasem pomaga nawet przy ubieraniu młodszej siostrzyczki”. Przedszkolaki odkrywają przyjemność w byciu samodzielnym. Nawet te, które nie potrafią jeszcze dobrze wiązać bucików i zapinać guziczków, próbują to robić samodzielnie. Ubierają i rozbierają lalki i miśki, a jeśli mama pozwala, to chętnie pomagają też przy ubieraniu i karmieniu młodszego rodzeństwa. Zaufajmy maluchom i pozwólmy pomagać. Nie strofujmy, gdy czasem coś nie wyjdzie i wspólnie cieszmy się z sukcesów. » „4-letnia Kasia chętnie przebywa z mamą w kuchni. Wciąż pyta, w czym może pomóc. Mama wyznacza jej kolejne zadania, a Kasia cieszy się, że może pomagać”. Trudne sytuacje w przedszkolu 07U0906 3-latek potrafi już dość dużo. Umie sprzątnąć zabawki w pokoju, pod warunkiem, że pokażemy mu, jak to zrobić. Na początku sprzątamy razem, potem wspólnie zaczynamy, ale dziecko kończy sprzątanie już samodzielnie. Po takich wspólnych porządkach maluch całkowicie samodzielnie układa zabawki, a my nie zapominamy, by pochwalić go za wykonane zadanie. TRUDNE ZACHOWANIA C 6 s. 9 O domowych obowiązkach naszych pociech (cd.) 07U0906 Wraz ze zdobywaniem samodzielności maluchy oczekują coraz „poważniejszych” zadań. Wykorzystajmy tę chęć dziecka do pomagania. Przedszkolak może być pomocny w kuchni – może wypłukać warzywa przygotowane na zupę, „lepić” kluseczki czy ugniatać ciasto. Własne kulinarne „dzieła”, z pewnością lepiej będą smakowały, gdy już znajdą się na stole. » „Wojtuś wie, że do niego należy ustawianie butów w przedpokoju i wycieranie kurzu z mebli, podobnie, jak do starszej siostry odkurzanie i wyrzucanie śmieci”. W niektórych domach sprzątanie należy do tych mniej lubianych zajęć. Każdy więc unika, jak może porządków. Jeśli maluchy wcześnie wdrażamy do pomocy przy sprzątaniu, przyzwyczajają się do obowiązków i w przyszłości nie będą „przerzucały” ich na innych członków rodziny. » „W domu Zosi zawsze było dużo zwierzątek. Dotąd ich pielęgnacją zajmowała się wyłącznie mama. Wraz z dorastaniem, Zosia przejmuje te obowiązki”. 3-latkowi możemy powierzyć obowiązek pilnowania, by w psiej misce zawsze była woda. 4-latek może już wkładać do miski jedzenie. 5- i 6-latek może przygotowywać proste „potrawy” dla czworonożnego przyjaciela, jeśli nie wymagają one gotowania, ale na przykład tylko wymieszania czy wsypania odpowiedniej ilości suchej karmy. Im starsze dziecko, tym więcej obowiązków możemy mu przydzielać. Jeśli maluch hoduje żółwie, to do niego może należeć wymiana ściółki. Gdy hoduje rybki – karmienie ich i pomoc przy wymianie wody. Trudne sytuacje w przedszkolu TRUDNE ZACHOWANIA C 6 s. 10 O domowych obowiązkach naszych pociech (cd.) » „Zakupy zajmują sporo czasu, szczególnie wtedy, gdy po powrocie okazuje się, że pamięć zawiodła i nie wszystko co zaplanowane, zostało kupione. Większość dzieci lubi wędrować po niewielkie sprawunki. 5-letnia Kasia lubi robić zakupy szczególnie wtedy, gdy mama pozwala jej kupić jakąś „niespodziankę” dla siebie. Najczęściej jest to lizak albo ulubione herbatniki. Kasia czuje się wtedy taka dorosła. To ona przecież podejmuje decyzję o tym, jaka to będzie niespodzianka”. Zachęcajmy dzieci do pomocy w domu. Nie zapominajmy o pochwałach i bądźmy powściągliwi w krytyce. Jeśli musimy po nich poprawiać, róbmy to dyskretnie. Nie zrażajmy się ich nieporadnością. Dostosowujmy zadania do możliwości dziecka. Nie płaćmy za pomoc w domu. Wymyślmy jakiś sposób na zapominalskich – tablice z podziałem zadań, tygodniowe rozkłady zajęć dla każdego... Postarajmy się sami być dobrym przykładem dla dziecka, pamiętając, że często nas naśladuje. Trudne sytuacje w przedszkolu 07U0906 Już 5-latek może codziennie chodzić po gazetę i świeże bułeczki na śniadanie. Czym dziecko będzie starsze, tym lista zakupów może być dłuższa. Niektórzy mali pomocnicy wolą mieć wszystko spisane na kartce, inni już po drodze do sklepu próbują z pamięci recytować to, o co prosiła mama. Jeśli do tego otrzymają dodatkowe zadanie – sprawienie sobie przyjemności, wyprawa po zakupy jest wyjątkowo atrakcyjna. TRUDNE ZACHOWANIA Załącznik nr 3 Jak wdrożyć dziecko do sprzątania zabawek? – materiał dla nauczycieli i rodziców Jak wdrożyć dziecko do sprzątania zabawek? Dlaczego 5-letnie dziecko nie potrafi sprzątać swoich zabawek? 07U0906 » Dziecko nie chce i nie potrafi sprzątać. Jeśli wcześniej rodzice nie wymagali od niego uczestniczenia w porządkowaniu pokoju, to teraz maluch oczekuje, że zrobią to za niego dorośli. Do tej pory dziecko było wyręczane przez rodziców i dziadków we wszystkich obowiązkach, które mogłoby już samo wykonywać. » Być może w domu malucha nie przywiązuje się zbyt dużej wagi do porządkowania rzeczy. Dziecko widząc bałagan w innych miejscach, nie rozumie, dlaczego ma sprzątać niepoukładane zabawki. Przecież inne rzeczy też są rozrzucone. » Brak konsekwencji w wymaganiach może sprawić, że dziecko nie ma ochoty wywiązywać się z obowiązków, pomagać, pracować, wykonywać rzeczy, które nie są zabawą. » Jeśli rodzice wcześniej nagradzali za wykonane polecenia („dostaniesz cukierka, jeśli posprzątasz”), to nic dziwnego, że bez nagrody poleceń nie wykonuje. Bywa, że rodzice nie zdają sobie sprawy z tego, że uczą dziecko manipulować sobą. Czasem wystarczy jedna czy dwie sytuacje, kiedy proponujemy dziecku coś za coś i następnym razem malec dopomina się tego samego. » Regularność powtarzanych czynności sprawia, że dzieci szybciej się ich uczą. Jeśli tylko od czasu do czasu mama przypomina dziecku o sprzątaniu zabawek, to nie uważa ono, by to sprzątanie było ważne i konieczne. » Dobrym lub złym przykładem jest brat lub siostra. Jeśli oni samodzielnie sprzątają swoje pokoje czy miejsca zabaw, a starsze rodzeństwo miejsce nauki, to dziecko też uczy się porządkowania własnych rzeczy. » Pochwały za sprzątanie są z pewnością skuteczniejsze, niż kary za niesprzątanie, choć każdy rodzic wypracowuje własny system wzmocnień pożądanych zachowań swojego dziecka. Ważne by być konsekwentnym wobec malucha. Jak nauczyć sprzątania zabawek? Sprzątania zabawek dziecko uczy się, podobnie jak innych czynności. Stopniowo poznaje sens sprzątania, odkrywa potrzebę porządku i wreszcie samodzielnie sprząta swoje zabawki, ubrania i inne rzeczy. » Kilkumiesięczne dziecko dużo czasu spędza w łóżeczku lub kojcu. Większość zabawek ma więc blisko siebie, a te, które z kojca wyrzuca, sprzątają za niego inni. Dziecko niewiele jeszcze potrafi, ale już wtedy obserwuje zachowania dorosłych. Przygląda się więc, jak miśki wędrują na półki, a piłki do dużego kosza. Jeśli taki rytuał powtarza się codziennie, dziecko poznaje miejsca „stałego” pobytu swoich zabawek. » Gdy zaczyna raczkować, o jego zabawki potyka się już nie tylko ono, ale i reszta domowników. Gdy dzień się kończy, maluch nie potrafi jeszcze posprzątać tego wszystkiego, co udało mu się porozrzucać w ciągu dnia. Wspólnie sprzątamy zabawki. To wspólne sprzątanie, to przede wszystkim opowiadanie o tym, jak układamy samochodziki i gdzie chowamy misie. Dziecko jest wciąż obserwatorem, ale i coraz bardziej uważnym słuchaczem. To ważne, by uczestniczyło w takim sprzątaniu, bo rano Praktyczne informacje dla nauczycieli i rodziców Trudne sytuacje w przedszkolu 1 C 6 s. 11 TRUDNE ZACHOWANIA Jak wdrożyć dziecko do sprzątania zabawek? C 6 s. 12 się sprzątanie i zacząć się bawić. Możemy malcowi podpowiadać, co powinien teraz zrobić, gdzie odłożyć przedmiot, który nie ma jeszcze swojego stałego miejsca. Na koniec, nie zapomnijmy o pochwałach. „Popatrz, jak pięknie sam posprzątałeś” – będzie nagrodą za wykonane zadanie. » 3-latki są całkiem samodzielne i już bez pomocy dorosłego potrafią posprzątać zabawki. Jeśli chodzą do przedszkola, mają tam dodatkową okazję do uczenia się porządku. Wszystkie dzieci sprzątają zabawki, podobnie, jak wszystkie wcześniej się bawiły. 3-latek doskonale to rozumie. Pod warunkiem oczywiście, że rodzice w domu nakładają na dzieci pierwsze obowiązki i konsekwentnie uczą wywiązywania się z powierzanych pociechom zadań. » 4-latki już nie tylko sprzątają wokół siebie, ale potrafią też pomagać innym. Jeśli wzmacniamy taką bezinteresowną pomoc malucha, szybko odkrywa on przyjemność w pomaganiu innym. » 5-latki potrafią uporządkować zabawki wokół siebie, potrafią zorganizować określoną pracę i wykonać nie tylko te zadania, które dorośli wyznaczą, ale i te, które same wymyślą. Praktyczne informacje dla nauczycieli i rodziców Trudne sytuacje w przedszkolu 2 07U0906 może nawet nie pamiętać, że poprzedniego dnia zabawki były rozrzucone. Nie mamy więc co liczyć, że doceni naszą pracę. » Roczne dziecko bierze do rączki zabawkę i rzuca w dowolnym kierunku. Takie rzucanie to prawdziwa radość. Najczęściej to wciąż mama sprząta porozrzucane miśki i piłki, czasem robi to starszy brat lub siostra, jeśli dzieci mają wspólny pokój. Bywa jednak, że malec świetnie bawi się, gdy on rzuca piłeczką, a brat czy mama natychmiast ją podnoszą i odkładają na miejsce. Już wtedy warto odróżniać zabawę od porządkowania pokoju. Jeśli zbliża się wieczór i odbywa się zbieranie zabawek, to nie pozwalajmy dziecku na rozrzucanie ich po raz kolejny. Jeśli prośby w takiej sytuacji nie skutkują, to odłóżmy piłkę na niedostępne dla dziecka miejsce, tłumacząc mu, że to koniec zabawy. Zachęcajmy rocznego malucha, by razem z nami odkładał zabawki na półkę. » Gdy dziecko kończy 2 lata, wkracza w tzw. okres przekory. To czas zdobywania samodzielności. Dziecko chce wszystko robić samodzielnie, niezależnie od tego, czy to się udaje, czy nie. W tym okresie maluch więcej niż dotąd bałagani w pokoju i choć wiele rzeczy już potrafi, często odmawia sprzątania zabawek. Nie rezygnujmy wtedy ze zwyczaju – wieczorem zabawki wędrują na miejsce. Wytłumaczmy dziecku, że ono przygotowuje się do snu, rozbiera, myje i kładzie do łóżeczka, by jutro mieć siły na zabawę, a wszystkie jego lalki i miśki powinny zawędrować na swoje miejsca, by następnego dnia nie musiał ich szukać. Nie sprzątajmy za 2-latka. On nie może już być tylko obserwatorem. Zaczynamy sprzątanie razem z dzieckiem, ale stopniowo wycofujmy się z pracy. Teraz my obserwujemy, a malec pracuje. Najlepiej nie wychodzić wtedy z pokoju, bo nasza pociecha może zapomnieć, że odbywa TRUDNE ZACHOWANIA Załącznik nr 4 Obowiązki dziecka – scenariusze zajęć I. Obowiązki. A co to takiego? Beata Krysiak – nauczyciel przedszkola. Cele: » Rozwijanie odpowiedzialności poprzez wykonywanie swoich obowiązków domowych bez przypominania (sprzątanie swojego pokoju, opiekowanie się młodszym rodzeństwem, własnym zwierzątkiem). » Rozwiązywanie zagadek słownych o różnych przedmiotach i zjawiskach, podających ich cechy charakterystyczne – czasem także cechy istotne. » Doskonalenie mowy komunikatywnej i uczenie się dyskutowania, wymiany zdań, argumentowania swoich wypowiedzi na miarę możliwości własnego wieku, z umiejętnością uważnego słuchania partnera. Czas trwania zajęć: » 50 minut. 07U0906 Potrzebne materiały: » Krzyżówka (patrz: strony 21–22). » Marker. Uczestnicy: » Grupa przedszkolna 6-latków. Przebieg zajęć: » Nauczycielka zaprasza dzieci do rozwiązania krzyżówki (krzyżówka i zagadki1 znajdują się na stronach 21–22). Kolejno odczytuje cząstkowe hasła (do odczytywania treści zagadek można zaprosić chętne dzieci). Rozwiązania – wyrazy wpisuje poziomo do diagramu krzyżówki. Po rozwiązaniu i wpisaniu odpowiedzi zagadek, wszyscy odczytują hasło główne utworzone w oznaczonym polu pionowym (hasło: obowiązek). » Nauczycielka zaprasza przedszkolaków do rozmowy na temat „obowiązków”. Proponowane pytania mogą ułatwić dyskusję w grupie: – Co znaczy słowo „obowiązek”? – Kto ma obowiązki? – Jakie obowiązki mają ludzie dorośli? – Czy dzieci mają swoje obowiązki? – Jakie wy macie obowiązki w domu? – Jakie obowiązki macie w przedszkolu? 1 Zagadki pochodzą z książki: Stec J.: Zagadki dla najmłodszych. Kielce, Kielecka Oficyna Wydawnicza, 1996. Trudne sytuacje w przedszkolu C 6 s. 13 TRUDNE ZACHOWANIA – Co to znaczy, że człowiek jest obowiązkowy? – Czy obowiązkowość jest ważną cechą człowieka? » Nauczycielka poleca dzieciom, aby w domu, wspólnie z rodzicami, wykonały „kartę obowiązków” – czynności domowych, za które są odpowiedzialne (podlewanie kwiatów, sprzątanie zabawek, nakrywanie do stołu, opiekowanie się zwierzątkiem, ścielenie łóżka itp.). W karcie można dokonać wpisów lub umieścić odpowiednie rysunki. C 6 s. 14 Efekty: » Dziecko wie, co oznacza pojęcie obowiązkowości. » Potrafi wymienić obowiązki, które dotyczą dorosłych. » Rozumie, że ze swoich obowiązków należy się wywiązywać. II. Obowiązki mojej mamy Beata Krysiak Cele: » Nabywanie przekonania, że obowiązki nie muszą się kojarzyć wyłącznie z koniecznością i przymusem, ale mogą być również źródłem przyjemności i satysfakcji. » Kształtowanie twórczej aktywności plastycznej. Czas trwania zajęć: » 30 minut. Potrzebne materiały: » Wiersz Józefa Ratajczaka „Mama sprząta mieszkanie”2. » Kartoniki – dla każdego dziecka komplet: jeden czerwony z napisem TAK, drugi czarny z napisem NIE. » Cztery arkusze brystolu. » Kredki świecowe. Uczestnicy: » Grupa przedszkolna: 4-, 5-latki. 2 „Kochać świat” – wiersze okolicznościowe dla przedszkoli. (wybór) Śnieciński J. M., Warszawa, Wydawnictwo Akademickie Żak, 1997. Trudne sytuacje w przedszkolu 07U0906 » Doskonalenie umiejętności współdziałania podczas wykonywania zadań. TRUDNE ZACHOWANIA Przebieg zajęć: » Nauczycielka zaprasza dzieci do wysłuchania wiersza Józefa Ratajczaka. „Mama sprząta mieszkanie” 07U0906 Mama ma teraz dziesięć rąk i wszystkie są nagle zajęte. Odstawia szafy, ściera kurz, rozmawia z każdym sprzętem. Wyciąga stare rzeczy, które trzeba odświeżyć, pierze brudy, bo kąpiel już im się należy, zmywa naczynia, tarmosząc garnki za uszy, prasuje i pod suszarką głowy nam mokre suszy. Ma teraz mama dziesięć rąk i wszystkie są bardzo zmęczone. Muszę im dodać trochę sił i wziąć je w swoje dłonie. Potem wyciągnę zabawki, które trzeba naprawię, zrobię porządek w szufladzie, zanim zacznę się bawić, i wreszcie tego wierszyka wyuczę się na pamięć i powiem go na dobranoc mej uśmiechniętej mamie. » Po wysłuchaniu wiersza nauczycielka zaprasza dzieci do zastanowienia się nad tematem obowiązków. Dla ułatwienia zadaje przedszkolakom pytania: – Jak myślicie, czy tylko dorośli mają obowiązki? – Jakie obowiązki miała mama z wiersza? – Jakie inne obowiązki mają wasi rodzice? – Czy pomagacie rodzicom w wypełnianiu przez nich codziennych obowiązków? – Czy wy macie obowiązki? » Nauczycielka zaprasza dzieci do zabawy w zgadywanie: wymienia różne rodzaje czynności. Zadaniem dzieci jest zastanowienie się, czy dana czynność może być obowiązkiem, czy nie? Jeśli maluchy uznają, że to obowiązek, podnoszą do góry czerwoną karteczkę z napisem TAK, jeśli czynności wymienionej przez nauczycielkę nie uznają za obowiązek, podnoszą do góry czarną karteczkę z napisem NIE: – Jedzenie cukierków. (NIE) – Mycie zębów. (TAK) – Oglądanie telewizji. (NIE) – Wyjście z psem na spacer. (TAK) – Sprzątanie klocków w pokoju. (TAK) Trudne sytuacje w przedszkolu C 6 s. 15 TRUDNE ZACHOWANIA – Karmienie rybek w akwarium. (TAK) – Zbudowanie zamku z piasku. (NIE) C 6 s. 16 » Nauczycielka proponuje dzieciom stworzenie czterech plakatów zawierających codzienne obowiązki przedszkolaków. W tym celu dzieli grupę na cztery zespoły. Każda otrzymuje brystol i pudełko kredek. Zadaniem każdej grupy jest zilustrowanie codziennych obowiązków, które należą do dzieci. Po zakończeniu działań plastycznych, każdy zespół opisuje przedstawione przez siebie czynności. » Wykonane plakaty mogą posłużyć nam jako element dekoracyjny sali lub dekoracja pod hasłem: „Nasze obowiązki”. Efekty: » Dziecko potrafi odróżnić czynności, które należą do obowiązków od tych, które się do nich nie zaliczają. Wie, że wypełnianie obowiązków może przynosić radość i satysfakcję. » Zgodnie współdziała w grupie podczas wykonywania zadania zespołowego. III. Zabawa w lokomotywę Beata Krysiak Cele: » Wdrażanie do aktywnego uczestnictwa we wspólnym sprzątaniu po skończonej zabawie, kształtowanie poczucia obowiązkowości. » Rozbudzanie poczucia odpowiedzialności za efekt wspólnie podejmowanych działań. » Dostarczanie dzieciom możliwości obcowania z literaturą dziecięcą. Czas trwania zajęć: » Zajęcie proponuję podzielić na dwoje mniejszych (jedne – 30 minut, będące etapem przygotowawczym i drugie – 20 minut, będące etapem zabawy). Potrzebne materiały: » Wiersz Juliana Tuwima „Lokomotywa”3. » Pudła kartonowe (po jednym dla każdego dziecka). » Farby (zużyjemy jej bardzo dużo!). » Pędzle. » Cerata. Uczestnicy: » Każda przedszkolna grupa wiekowa. 3 Tuwim J.: Lokomotywa i inne wesołe wierszyki dla dzieci. Kraków, Wydawnictwo Zielona Sowa, 2003. Trudne sytuacje w przedszkolu 07U0906 » Pomoc nauczycielce w przygotowywaniu rekwizytów do zajęć. TRUDNE ZACHOWANIA Przebieg zajęć: » Etap przygotowań: nauczycielka proponuje dzieciom zabawę w lokomotywę. W tym celu każde dziecko otrzymuje kartonowe pudło, czyli wagonik. Nasza lokomotywa (czyli nauczycielka) będzie ciągnęła tyle wagoników, ile jest dzieci. Żeby pudło stało się prawdziwym wagonikiem – trzeba je do niego upodobnić. Proponuję je pomalować (w młodszych grupach nie musimy tego wcale czynić, samo pudełko i możliwość wejścia do niego jest już atrakcyjne dla 3-latków). Na przygotowanych ceratach (najlepiej na podłodze) rozkładamy pudła. Warto pomalować je z obu stron. Tu pozostawiamy pełną swobodę dzieciom. Z 6-latkami możemy się pokusić o wycięcie lub namalowanie okienek. Możemy także umocować z każdej strony po dwa kółka wycięte z ciemnego kartonu. Wagoniki jednak będą równie piękne, jeśli użyjemy tylko jednego koloru farb. Nauczycielka przygotowuje dla siebie lokomotywę. Po skończonych działaniach upiększających kartony czyli wagoniki – każdy sprząta swoje stanowisko pracy i myje dokładnie ręce. 07U0906 Część przygotowawczą proponuję wykorzystać w starszych grupach na naukę wiersza „Lokomotywa”. W młodszych grupach ten obowiązek przypadnie nauczycielce (możemy jednak również poprosić o pomoc koleżankę – zmienniczkę lub rodzica – do odczytania wiersza). » Etap zabawy. Do wspólnej zabawy (obejrzenia przedstawienia) możemy zaprosić dzieci z innych grup lub nawet rodziców. Każdy wchodzi do swojego wagonika, rozłożonego z dwóch stron pudła. Przytrzymywanie z obu stron sprawia, że widać zza niego tylko stopy lub nogi dziecka oraz ramiona i górną część tułowia i głowę. Wszystkie wagoniki ustawiają się za lokomotywą. Rozpoczynamy recytację i stosowny do treści wiersza ruch. „Lokomotywa” Stoi na stacji lokomotywa, Ciężka, ogromna i pot z niej spływa – Tłusta oliwa. Stoi i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha: Buch – jak gorąco! Uch – jak gorąco! Puff – jak gorąco! Uff – jak gorąco! Już ledwo sapie, już ledwo zipie, A jeszcze palacz węgiel w nią sypie. Wagony do niej podoczepiali Wielkie i ciężkie, z żelaza, stali, I pełno ludzi w każdym wagonie, A w jednym krowy, a w drugim konie, A w trzecim siedzą same grubasy, Siedzą i jedzą tłuste kiełbasy. A czwarty wagon pełen bananów, A w piątym stoi sześć fortepianów, Trudne sytuacje w przedszkolu C 6 s. 17 TRUDNE ZACHOWANIA W szóstym armata, o! jaka wielka! Pod każdym kołem żelazna belka! W siódmym dębowe stoły i szafy, W ósmym słoń, niedźwiedź i dwie żyrafy, W dziewiątym – same tuczone świnie, C 6 s. 18 W dziesiątym – kufry, paki i skrzynie, A tych wagonów jest ze czterdzieści, Sam nie wiem, co się w nich jeszcze mieści. Lecz choćby przyszło tysiąc atletów I każdy zjadłby tysiąc kotletów, I każdy nie wiem jak się natężał, To nie udźwigną – taki to ciężar! Nagle – gwizd! Nagle – świst! Para – buch! Koła – w ruch! A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost! Po torze, po torze, po torze, przez most, Przez góry, przez tunel, przez pola, przez las I spieszy się, spieszy, by zdążyć na czas, Do taktu turkoce i puka, i stuka to: Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to, Gładko tak, lekko tak toczy się w dal, Jak gdyby to była piłeczka, nie stal, Nie ciężka maszyna zziajana, zdyszana, Lecz raszka, igraszka, zabawka blaszana. A skądże to, jakże to, czemu tak gna? A co to to, co to to, kto to tak pcha? Że pędzi, że wali, że bucha, buch-buch? To para gorąca wprawiła to w ruch, To para, co z kotła rurami do tłoków, A tłoki kołami ruszają z dwóch boków I gnają, i pchają, i pociąg się toczy, Bo para te tłoki wciąż tłoczy i tłoczy, I koła turkocą, i puka, i stuka to: Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to!... Trudne sytuacje w przedszkolu 07U0906 Najpierw powoli jak żółw ociężale Ruszyła maszyna po szynach ospale. Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem, I kręci się, kręci się koło za kołem, I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej, I dudni, i stuka, łomoce i pędzi. TRUDNE ZACHOWANIA » Po skończonej zabawie, tak jak w jej pierwszej części, wszyscy uczestniczą we wspólnym sprzątaniu, składaniu wagoników, umieszczeniu ich w wyznaczonej części sali. Efekty: » Jak każdej umiejętności, tak i odpowiedzialności, a także obowiązkowości dzieci uczą się podczas zabawy. » Im większa liczba ćwiczeń i powtórzeń, tym lepszy efekt. » Sprzątanie zabawek po skończonej zabawie to przecież jeden z pierwszych dziecięcych obowiązków. s. 19 IV. Obowiązek Maćka Beata Krysiak Cele: » Złożenie z liter alfabetu ruchomego wyrazów – tytułu opowiadania. » Tworzenie własnych zakończeń opowiadania. » Rozumienie, że każdy ma prawo mieć odmienne zdanie na dany temat i może je wypowiedzieć ze spokojem i przekonaniem, że będzie uszanowany i odebrany w sposób tolerancyjny. 07U0906 C 6 Czas trwania zajęć: » 40 minut. Potrzebne materiały: » Opowiadanie Beaty Krysiak „Obowiązek Maćka” (patrz: strony 23–24). » Litery alfabetu ruchomego. » Tablica do liter. Uczestnicy: » Grupa przedszkolna 6-latków. Przebieg zajęć: » Nauczycielka zaprasza dzieci do wysłuchania opowiadania (patrz: strony 23–24), które nie ma zakończenia. Zadaniem dzieci będzie jego dokończenie, stworzenie własnego ciągu dalszej historii Maćka – ich rówieśnika. » Nauczycielka zachęca dzieci do swobodnych wypowiedzi na temat wysłuchanej historii. – Czy na początku pobytu Korka w domu Maćka, chłopiec wywiązywał się z obowiązku sprawowania opieki nad psem? – Jak myślicie, jak się zakończyła historia wielkiej miłości Maćka do Korka? – Czy chłopiec w dalszym ciągu opiekuje się należycie swoim psem Korkiem? – Czy na wszystkie obowiązki wystarcza mu czasu? Trudne sytuacje w przedszkolu TRUDNE ZACHOWANIA – A może musiał zrezygnować z zajęć dodatkowych? – Może w szkole ma tak wiele zajęć, że opiekę nad Korkiem przejęła mama? – A może Korek wrócił do domu cioci Alicji? C 6 s. 20 » Zakończeń opowiadania może być tak wiele, jak wiele jest dzieci w grupie. Każdy ma prawo do swojego, wymyślonego ciągu dalszego historii. Nauczycielka proponuje przedszkolakom nadanie jednego wspólnego tytułu temu opowiadaniu. Tytuł dzieci układają z liter alfabetu ruchomego na tablicy magnetycznej (nauczycielka może go również zapisać na tablicy kredą lub mazakiem na brystolu). Efekty: » Dziecko rozwija wyobraźnię poprzez tworzenie własnego zakończenia opowiadania. » Respektuje prawo innych do odmiennego zdania (innego zakończenia opowiadania). » Rozumie, że przyjęcie obowiązku jest odpowiedzialnością często na długie lata. » Prawidłowo układa wyrazy z liter alfabetu ruchomego. 07U0906 Trudne sytuacje w przedszkolu TRUDNE ZACHOWANIA Krzyżówka 1 C 6 2 s. 21 3 07U0906 4 5 6 7 8 9 Trudne sytuacje w przedszkolu TRUDNE ZACHOWANIA Zagadki do krzyżówki 1. Pytanie nietrudne, to każdy z was przyzna. Jak się nazywa nasza Ojczyzna? (Polska) C 6 s. 22 2. Biały lub kolorowy na stole leży. Na nim nóż, widelec, kubek i talerzyk. (obrus) 3. Przychodzi co dzień i zimą i latem, lampki złote zapala nad światem. (noc) 4. Kiedy między „owce” wpiszesz jedną z liter, jesz je z apetytem, bo są znakomite. (owoce) 5. Zawsze jest nad nami. To płacze czasami, to się śmieje słońcem albo gwiazd tysiącem. (niebo) 6. Choć kuleczka jest brązowa, liść zielony w sobie chowa. (pąk) 8. Klejnot z morza. Ma blask księżyca. Wszystkich zachwyca. (perła) 9. Nie umiemy czytać wcale, chowamy się w futerale. Aż tu nagle ktoś nas chwyta i wsadza na nos! I musimy wraz z nim czytać cicho lub na głos. (okulary) Trudne sytuacje w przedszkolu 07U0906 7. Śpią zielone pióreczka pod białą pierzyną. Będą znowu rosły, kiedy mrozy miną. (ozimina) TRUDNE ZACHOWANIA 07U0906 Opowiadanie „Obowiązek Maćka” To był początek sierpnia, tydzień po powrocie z Mazur. – Mamo, no proszę cię, ja naprawdę będę się nim zajmował! Maciek już od kilku dni nie dawał za wygraną. Po prostu uparł się i już. Na nic zdawały się argumenty mamy, że za chwilę rozpocznie się rok szkolny, że I klasa jest najważniejsza, że będzie miał mniej czasu na zabawę, a przecież posiadanie psa to prawdziwy obowiązek. Wszystko zaczęło się od sobotniej wizyty u cioci Alicji. Ciocia Ala mieszka za miastem w dużym domu z jeszcze większym ogrodem i... suczką Betą. No właśnie. Należałoby jeszcze dodać... i dwoma szczeniętami. Pięknymi, małymi jamniczkami. To właśnie jeden z nich zawładnął sercem i myślami Maćka. Chłopiec nie potrafił już o niczym innym mówić. Zdążył nawet przemeblować swój pokój, wnosząc do niego z piwnicy stary, wiklinowy kosz. Wszystko z myślą i nadzieją o nowym mieszkańcu. Tymczasem mama uparcie powtarzała „nie”. – A co będzie jak wyjedziemy na wakacje? Przecież wiesz, że nie wszędzie można zabrać ze sobą psa? – zauważyła słusznie mama. – Wakacje mógłby spędzać u cioci Ali, nawet byłoby mu tam wesoło... – Maciek nie widział w tym żadnego problemu. – Psa trzeba kilka razy wyprowadzać na dwór, bez względu na pogodę i porę dnia – kontynuowała mama – Ale ja będę go wyprowadzał nawet sześć, nawet osiem razy, przy okazji będę wyrzucał śmieci, no proszę zgódź się... Wszystko teraz tak naprawdę zależało od mamy. Z tatą poszło Maćkowi znacznie łatwiej, ale taty nie ma nigdy w domu, długo pracuje i często wyjeżdża w delegacje i ostateczne podjęcie decyzji należało właśnie do mamy. – No dobrze. Zgadzam się. Ale pamiętaj, posiadanie psa to naprawdę duża odpowiedzialność i obowiązek, i nie można się z niego wycofać ot tak sobie. Tak jak ty już pokochałeś szczeniaka, tak on pokocha ciebie. Będziesz za niego odpowiedzialny. Trudne sytuacje w przedszkolu C 6 s. 23 TRUDNE ZACHOWANIA C 6 s. 24 Opowiadanie „Obowiązek Maćka” (cd.) Trudne sytuacje w przedszkolu 07U0906 – Hurrra! Dziękuję mamo! Jedźmy szybko do cioci Ali! – w tym momencie Maciek był chyba najszczęśliwszym chłopcem na świecie. Mały Korek pojawił się w domu Maćka następnego dnia. Chłopiec nie odstępował go nawet na chwilę. Cierpliwie wycierał zmoczoną przez Korka podłogę, sprzątał porozrzucane po całym mieszkaniu kapcie, oddał mu nawet swój ulubiony kocyk. Tak było przez cały miesiąc. Nadszedł wrzesień. Pierwszy dzień w nowej szkole. Mama miała rację co do tego, że I klasa jest bardzo ważna. To już nie jakieś tam przedszkole. Maciek jest uczniem. Już pierwszego dnia chłopiec zapisał się na zajęcia dodatkowe: kurs karate, komputery i kółko teatralne. Na zbiórki zuchowe chyba już mu nie starczy czasu, a może... Po powrocie ze szkoły Maciek zdążył tylko zjeść obiad i wyruszył na pierwsze spotkanie karateków. Wrócił wieczorem... – Maćku, czy wyprowadzałeś dzisiaj Korka? – zapytała mama, – Ja, tak, rano. Po szkole nie zdążyłem, bo musiałem się spieszyć na kurs karate. – Maciek poczuł się trochę tak, jakby go mama przyłapała na gorącym uczynku. – Proszę, wyprowadź psa zanim usiądziesz do kolacji. – Ale... – Maciek urwał w połowie zdania – „...będę go wyprowadzał nawet sześć, nawet osiem razy...” – zadźwięczało mu w uszach. To chyba jego własne słowa… – Tak, dobrze, już idę...