Wywiad Aldony Nocnej o Lirykach Opolskich
Transkrypt
Wywiad Aldony Nocnej o Lirykach Opolskich
V KARNAWA¸OWY MARATON TA¡CA O KROK OD WYGRANEJ „Przetaƒczyç ca∏à noc…”, to by∏o zdecydowanie za ma∏o, ˝eby wygraç V Karnawa∏owy Maraton Taƒca Amazonka 2007. Od piàtku 16 lutego do niedzieli 13 par walczy∏o o miano najbardziej wytrwa∏ych tancerzy. Choç ch´tnych na g∏ównà nagrod´ w wysokoÊci 5 tys. z∏ nie brakowa∏o, to czas pokaza∏, ˝e nie∏atwo wytaƒczyç takie pieniàdze. fot. J. Giza W piàtkowy wieczór na parkiecie ciechociƒskiego hotelu „Amazonka” w gotowoÊci czeka∏o 13 par. Zabawa rozpocz´∏a si´ od pokazu strojów karnawa∏owych. Byli jaskiniowcy, Indianie oraz - jak na karnawa∏ przysta∏o - mi∏oÊnicy brazylijskiej samby. Z czasem wi´kszoÊç par zamienia∏a kolorowe przebrania na wygodniejsze stroje. Mija∏y godziny, a na tablicy pojawia∏y si´ kolejne nazwiska osób, które rezygnowa∏y z dalszego taƒca, pierwsi tancerze podzi´kowali po 10 godzinach i 36 minutach. Metody par na zwyci´stwo by∏y ró˝ne, jedni trenowali przed, inni podeszli do niego z marszu, tak jak para Mariola i Dariusz Noconiowie, którzy w imprezie biorà udzia∏ od samego poczàtku. DoÊwiadczenie i trening okazywa∏y si´ pomocne, ˝eby zajàç trzecià pozycj´ na parkiecie, trzeba by∏o sp´dziç ponad 38 godzin. DoÊwiadczenie zdobyte w poprzednich edycjach okaza∏o si´ bardzo przydatne i pozwoli∏o parze z Dobrego zajàç zas∏u˝one drugie miejsce (przetaƒczyli 42h i 35 min). Weterani zostali wyeliminowani przez rodzeƒstwo z Racià˝ka Magdalen´ i Jakuba Nasiƒskich, którzy byli o krok od zwyci´stwa. Niestety, po przetaƒczeniu 46 godzin, z powodu przem´czenia partnera, para zrezygnowa∏a. Po raz pierwszy w historii imprezy nie wyp∏acono pierwszej nagrody, którà zgodnie z regulaminem mog∏a otrzymaç jedynie para, która ukoƒczy maraton. Najbardziej wytrwa∏a para otrzyma∏a puchar, certyfikat udzia∏u w konkursie i nagrod´ pocieszenia w wysokoÊci tysiàca z∏otych. Nagrod´ dostali te˝ paƒstwo Noconiowie. Jak zapewnia∏ Janusz Ceglewski - pomys∏odawca imprezy za rok na tancerzy b´dzie czeka∏a kumulacja, g∏ówna nagroda wyniesie 10 tys. z∏. Jakub Giza ZDRÓJ POLECA LIRYKI POETY SPOD T¢˚NI Wywodzàcy si´ z Ciechocinka poeta Zygmunt Dmochowski wyda∏ swojà kolejnà ksià˝k´. W Wydawnictwie Towarzystwa S∏owaków w Polsce ukaza∏y si´ „Liryki opolskie” opatrzone pos∏owiem Franciszka V‰etiãki z Uniwersytetu O∏omuƒcu, który napisa∏, ˝e „Zygmunt Dmochowski pisze wiersze dlatego, ˝e chce, abyÊmy nie wyobcowali si´ z siebie”. Tomik podzielony jest na cz´Êci opatrzone tytu∏ami: „Wizerunki i pejza˝e”, „Za widnokr´giem”, „Asocjacje”. W ksià˝ce nie brak akcentów ciechociƒskich. Poeta wspomina zmar∏ego przed laty poet´ z T´˝niopolis w wierszu „Nic nad to - Panie ˚ernicki” (jest to list do nieba), rodzinne miasto w utworach: „Ciechocinek z poetà w tle” i „Ciechocinek z matkà na karuzeli”, przyjació∏ i znajomych z kurortu w „Asocjacjach”. Autor pracuje obecnie nad dalszà cz´Êcià powieÊci historycznej „P∏onàca sól”. Przygotowane sà ju˝ „Liryki kujawskie”, czekajàce na sponsora, który pomo˝e wydaç wiersze o Ciechocinku. Aldona Nocna Zygmunt Dmochowski urodzi∏ si´ w 1931 r. w Ciechocinku. Absolwent Liceum Ogólnokszta∏càcego im. S. Staszica w Ciechocinku ukoƒczy∏ polonistyk´ na Uniwersytecie Warszawskim. By∏ nauczycielem licealnym i wizytatorem. Mieszka w Opolu. Jest sekretarzem Opolskiego Oddzia∏u Zwiàzku Literatów Polskich. Debiutowa∏ w 1952 r. w gazecie studenckiej. Jego dorobek literacki to: dziesi´ç tomików wierszy, trzy poematy, saga „P∏onàca sól”, epigramy, formy dramatyczne oraz publicystyka literacka. Jego utwory zawarte sà w licznych antologiach i almanachach. ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI luty 2007 10