Wspomnienie o śp. dr hab. Janie Ciopińskim (plik pdf)

Transkrypt

Wspomnienie o śp. dr hab. Janie Ciopińskim (plik pdf)
Jan Bogumił Ciopiński
*24 października 1938 – † 3 sierpnia 2012
Wspomnienie pośmiertne
Dnia 3 sierpnia zmarł po ciężkiej chorobie prof. UJ, doktor
habilitowany Jan Ciopiński; orientalista, osmanista, turkolog; oryginalny,
nieszablonowy wykładowca; wychowawca wielu pokoleń turkologów.
Profesor Jan Ciopiński urodził się w roku 1938 w Kielcach. Po
ukończeniu
tamtejszego
Liceum
Ogólnokształcącego
im.
Stefana
Żeromskiego dostał się w roku 1957 na studia orientalistyczne na
Uniwersytecie Jagiellońskim. Zgodnie z obowiązującym wówczas programem
uczył się języków: arabskiego, perskiego i tureckiego oraz historii, kultury
i literatury tych trzech obszarów językowych, aby na koniec obrać
specjalizację turkologiczną.
Po ukończeniu czwartego roku studiów, jako wybijający się student
otrzymał stypendium ministra szkolnictwa wyższego na studia w Związku
Radzieckim. Przez dwa lata (od 1961 do 1963 roku) pobierał nauki
w Leningradzkim Uniwersytecie Państwowym, studiując pod kierunkiem
światowej sławy turkologa Andrieja Kononova. Indywidualny program jego
studiów obejmował przedmioty stanowiące uzupełnienie i rozwinięcie
studiów krajowych, w tym – obok języka tureckiego i starotureckiego –
niewykładane na UJ-cie języki: azerbejdżański, uzbecki i czagatajski. Przez
cały ten okres przygotowywał pracę dyplomową z zakresu języka
starotureckiego, odbył też staż językowy w Baku, pracując jako tłumacz
w sekcji tureckiej tamtejszej rozgłośni radiowej. Po powrocie do kraju,
w czerwcu 1963 roku złożył z wynikiem bardzo dobrym egzamin magisterski
na podstawie pracy „Formy złożone czasownika w napisach ku czci KülTegina i Ton-yuquqa”.
Po kilkumiesięcznym okresie zatrudnienia w Bibliotece Jagiellońskiej,
w roku 1964 został przyjęty na roczny staż w Katedrze Filologii Orientalnej
UJ. Po ukończeniu stażu, przez kolejny rok akademicki prowadził w katedrze
zajęcia zlecone, a równocześnie, po zdaniu wymaganych egzaminów,
pracował jako lektor języka polskiego na kursach przygotowawczych dla
Wietnamczyków. W roku 1966 otworzyła się możliwość zatrudnienia mgra
Ciopińskiego na etacie asystenta. W swoim podaniu o przyjęcie do pracy
napisał: „Moim pragnieniem i dążeniem jest poświęcenie się pracy naukowej i
dydaktycznej w obranym przeze mnie kierunku.” Odtąd przez ponad 40 lat
Jan Ciopiński realizować będzie ten młodzieńczy plan, wychowując kolejne
pokolenia turkologów i zostawiając w pamięci swych studentów
niepowtarzalne, barwne wspomnienia, gdyż nauczycielem był – niebanalnym.
Na przełomie lat 1969-70 przebywał na półrocznym stypendium
w Leningradzie, gdzie po raz kolejny pogłębiał swą wiedzę pod kierunkiem
prof. Kononova, przygotowując rozprawę doktorską. Przedmiotem jego badań
była twórczość poety – mistyka z przełomu XIII i XIV wieku, Yunusa Emre.
Pracę doktorską zatytułowaną Księga Porad (Risaletü’n-nüshiyye) Yunusa
Emre obronił 10 maja 1973 roku. Jeszcze w tym samym roku został
powołany na stanowisko adiunkta w Instytucie Filologii Orientalnej. W tym
okresie grono pedagogiczne turkologów było nader skromne, w związku z
czym dr Jan Ciopiński prowadził wiele zajęć i – jak podkreślają jego studenci
z tego okresu, a były to czasy bez dostępu do tureckiej prasy i telewizji – był
dla nich jedynym źródłem wiedzy o Turcji, o oriencie i był niepodważalnym
autorytetem.
W roku 1977 dr Ciopiński wyjechał na 9-miesięczne stypendium do
Turcji, by na Uniwersytecie Stambulskim pogłębiać swą wiedzę z osmańskiej
literatury klasycznej. Pod wpływem profesora Faruka Timurtaşa
wykrystalizował się wtedy jego pomysł na rozprawę habilitacyjną, której
tematem stały się osmańskie figury retoryczne i sposób ich klasyfikacji.
Rozprawa, zatytułowana Elementy retoryczne w ‘Kanuni mersiyesi’ Bakiego,
ukazała się drukiem w 1982 roku. Stopień doktora habilitowanego otrzymał
6 stycznia 1983 roku, a po kilku miesiącach został mianowany na
stanowisko docenta. Był to okres, kiedy polska turkologia straciła swoich
najwybitniejszych profesorów-seniorów. Tym cenniejsze było pojawienie się
nowego samodzielnego pracownika naukowego. W swojej opinii dotyczącej
sprawy powołania na stanowisko docenta prof. Stanisław Stachowski wyraził
to tymi słowami: „[Jego] dorobek naukowy, jeśli nawet nie najbogatszy pod
względem zadrukowanych stron, jest jednak rzetelnym wkładem zarówno do
turkologii krajowej, jak i zagranicznej. […] Osiągane przezeń rezultaty w
pracy dydaktycznej i naukowo-badawczej, dogłębna znajomość języka
tureckiego – pozwalają upatrywać w nim dobrze przygotowanego
samodzielnego pracownika nauki w dziedzinie, która w ostatnich latach
poniosła w Polsce dotkliwe straty wskutek śmierci takich turkologów, jak
profesorowie Ananiasz Zajączkowski, Jan Reychman, Władysław Zimnicki
czy – całkiem niedawno – Włodzimierz Zajączkowski.”
Lata 80. i 90. to okres zaangażowania docenta Ciopińskiego
w działalność organizacyjną. Po nagłej i przedwczesnej śmierci w roku 1982
kierownika Zakładu Turkologii prof. Włodzimierza Zajączkowskiego objął
funkcję kierownika zakładu, którą sprawował do roku 2000, a w latach
1993-1999 był zastępcą dyrektora instytutu. Brał aktywny udział
w obchodach 750-tej rocznicy urodzin Yunusa Emre (rocznica ta obchodzona
była pod patronatem UNESCO w roku 1991 roku). W tym okresie ukazał się
jego przepiękny, niezrównany przekład na język polski fragmentów utworów
Yunusa Emre (Yunus Emre. Płonę, idę…, Kraków 1991). Wziął też udział
w Międzynarodowym Kongresie z okazji Roku Yunusa Emre (Wiedeń,
czerwiec 1991) na zaproszenie organizatora – austriackiej komisji UNESCO.
W roku 1994 docent Ciopiński spędził miesiąc w Londynie, gdzie został
wysłany celem zbadania, opisania i sklasyfikowania schedy po polskim
orientaliście-emigrancie, Andrzeju Dolińskim. W roku 1997 ukazała się
drukiem jego trzecia książka (po współautorskim podręczniku do nauki
języka tureckiego Türkçe konuşuyoruz, 1977 i pracy habilitacyjnej). Był to
przegląd problemów dawnej literatury tureckiej od inskrypcji starotureckich
do końca epoki klasycznej poezji osmańskiej: Świat dawnej literatury
tureckiej. Zarys. W roku 1998 Jan Ciopiński został mianowany przez
prezydenta Republiki Turcji konsulem honorowym Republiki Turcji
w Krakowie, co świadczy o wielkim prestiżu, jakim cieszył się w Turcji, gdzie
szczególnie ceniono jego badania nad osmańskimi zabytkami literackimi,
doceniano jego wielką sympatię dla narodu tureckiego, a jego piękna,
kwiecista turecczyzna była dla Turków przedmiotem nieskrywanego podziwu.
W latach 90-tych docent Ciopiński wypromował doktoranta (Grażyna Zając,
1995), był też recenzentem dwóch prac doktorskich w Zakładzie Turkologii.
W roku 2003 docent Jan Ciopiński został mianowany na stanowisko
profesora nadzwyczajnego w Uniwersytecie Jagiellońskim. Dwa lata później
ukazała się drukiem jego czwarta, ostatnia książka, która była powrotem do
jego zainteresowań sprzed lat: Yunus Emre. Księga dobrych rad. Stanowisko
profesora pełnił do przejścia na emeryturę w roku 2006, po czym – w ramach
umowy o pracę – wykonywał jeszcze obowiązki dydaktyczne do jesieni 2008
roku, kiedy to z powodu gwałtownie pogarszającego się stanu zdrowia
poprosił o zwolnienie z obowiązków. Przeniósł się do rodzinnego domu w
Kielcach, gdzie pod troskliwą opieką najbliższych spędził ostatnie cztery lata
życia.
Zainteresowania naukowe profesora Jana Ciopińskiego można w
skrócie określić jako wędrówkę przez wieki historii świata tureckiego, od
czasów najdawniejszych przez osmańską klasykę do okresu poklasycznego.
Zaczynał bowiem od badań nad językiem starotureckim i inskrypcjami
dawnych Turków znad Jeniseju i Orchonu (wiek VIII), by następnie
zainteresować się literaturą staroanatolijską (twórczość Yunusa Emre, wiek
XIII-XIV); te badania przyniosły mu stopień doktora; potem zajął się poezją
klasyczną XVI wieku, zwłaszcza poetyką i retoryką. Po uzyskaniu habilitacji
zaczął przygotowywać pracę, którą sam nazywał swoim „opus magnum”. Miał
to być przekład na język polski z komentarzem filologicznym bezcennego
źródła historycznego, jakim jest Fethname-i Kameniçe, relacja XVII-wiecznego
poety i kronikarza osmańskiego Yusufa Nabiego z wyprawy sułtana
Mehmeda IV na Kamieniec Podolski. Profesor Ciopiński uważał, że jest jego
świętym obowiązkiem, aby ten utwór udostępnić polskim czytelnikom i
polskim historykom. Pracował nad tym dziełem wiele lat i niestety, nie
ukończył go.
Profesor Ciopiński niewątpliwie należał do wąskiej w świecie grupy
specjalistów w dziedzinie poezji i retoryki osmańskiej, a niektóre jego
opracowania trzeba uznać za pionierskie w skali światowej. Tutaj wymienić
należy: edycję tekstu i przekład na francuski z komentarzem czagatajskiego
wariantu ludowej opowieści Kesik Basz Kitaby (Księga o uciętej głowie);
przekład na francuski wraz z komentarzem filologiczno-językowym całości
Risaletü’n-nüshiyye Yunusa Emre, co było pierwszym kompletnym
tłumaczeniem tego dzieła na język zachodni oraz wypracowanie metody
mierzenia napięcia emocjonalnego w klasycznej poezji osmańskiej na
podstawie analizy figur retorycznych.
W życiorysie profesora Ciopińskiego znajduje się bolesna karta
związana z oskarżeniem go o współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa.
W połowie lat 80-tych profesora zaczęli odwiedzać funkcjonariusze SB
w związku z rzekomym podejrzeniem, że ormiańscy terroryści przygotowują
zamach na lektora języka tureckiego. Wizyty te były dla profesora powodem
wielkiej udręki, o czym opowiedział nam dopiero po latach. Ponieważ
odbywały się po wieczornych zajęciach, w opustoszałym już Paderewianum,
były też źródłem strachu. W lutym 1988 roku profesor odważył się w dość
dramatycznych
okolicznościach
zerwać
te
kontakty,
wypraszając
funkcjonariusza z gabinetu 801, z gabinetu turkologów. Fakty te znajdują
potwierdzenie w aktach SB. Rektorska Komisja ds. Inwigilacji Uniwersytetu
Jagiellońskiego przez SB, w ogłoszonym w grudniu 2006 roku sprawozdaniu
oczyściła profesora Ciopińskiego z zarzutu współpracy; co więcej, uznała, że
materiały SB wskazują niezbicie na jego niechęć do kontaktów z organami
bezpieczeństwa. Podpisany przez członków Rektorskiej Komisji, profesorów
Krzysztofa Królasa i Piotra Franaszka artykuł w „Alma Mater” kończy się
słowami: „Panie Profesorze – materiały SB bronią Pana. Potrafił Pan sam
siebie uwolnić. Niewielu na to było stać.” (Alma Mater, 2006, nr 87)
Na zajęcia profesora Ciopińskiego chodziło się z wielką przyjemnością,
bez cienia strachu i bez odrobiny stresu. W pamięci studentów pozostał jako
niezrównany tłumacz i komentator klasycznej poezji osmańskiej. W tych
komentarzach często pozwalał sobie na daleko idącą pikanterię. Kiedy już się
zanadto zagalopował w tej pikanterii, strofował sam siebie: „Oj, Jasiu!
Rozbrykałeś się!” Po czym przez chwilę prowadził zajęcia w sposób poważny.
Studenci nazywali go „Mistrzu” albo po prostu „Jasiu”.
Profesor Jan Ciopiński pozostanie w naszej pamięci jako człowiek
ciepły, wyrozumiały i dobroduszny. Tę dobroduszność tracił tylko wtedy, gdy
napotykał na cynizm i cwaniactwo. Był człowiekiem skromnym, niewiele
wymagającym od życia. Poza pracą zawodową i rodziną w Kielcach, o której
tak często nam mówił, właściwie nie miał innego życia. Wypełniając ankietę
pracowniczą w roku 1979, w rubryce przeznaczonej na ocenę miejsca pracy
wpisał: „Mam swoje biurko w pokoju 801, gdzie poza mną mają swe biurka
jeszcze trzy inne osoby, zatem warunki mam dobre.”
Zostanie w naszej pamięci jako człowiek o wysokiej kulturze,
o nienagannych, zupełnie już niedzisiejszych manierach. Człowiek o wielkiej
erudycji i nieprzeciętnym darze mowy. Kolega i „Mistrzu”.
Grażyna Zając