Książeczka z homiliami 2015.indd

Transkrypt

Książeczka z homiliami 2015.indd
BIBLIOTEKA DUSZPASTERSKA
NAWRACAJCIE SIĘ
I WIERZCIE W EWANGELIĘ
PROGRAM PRZEPOWIADANIA
4. NIEDZIELE MIESIĘCY 2015 R.
CZĘŚĆ I
Rzeszów 2015
Materiały opracowane przez
Komisję Homiletyczną Diecezji Rzeszowskiej
ks. Ireneusz Folcik (przewodniczący)
ks. Jan Szczupak (zastępca przewodniczącego)
ks. Andrzej Cypryś
ks. Zbigniew Kosik
ks. Tomasz Nowak (sekretarz)
Opracowano na podstawie
„Programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce
na lata 2013-2017”
Redakcja techniczna:
Paulina Pogoda-Tryba
ISBN 978-83-64519-60-4
Wydawnictwo i Drukarnia Diecezji Rzeszowskiej
35-020 Rzeszów, ul. 17 Pułku Piechoty 7
tel. 17 852 59 38, e-mail: [email protected]
www.bonusliber.pl
Spis treści:
25.01.2015 r. – 3. Niedziela Zwykła.............................................7
22.02.2015 r. – 1. Niedziela Wielkiego Postu ............................13
22.03.2015 r. – 5. Niedziela Wielkiego Postu ............................18
26.04.2015 r. – 4. Niedziela Wielkanocna .................................25
24.05.2015 r. – Niedziela Zesłania Ducha Świętego .................31
28.06.2015 r. – 13. Niedziela Zwykła ........................................36
3
Spotkanie z Jezusem Chrystusem jest istotą nawrócenia
Przyjęty przez Episkopat Polski Program Duszpasterski na
2014/2015 r. akcentuje potrzebę nawrócenia. Dotyczy ono całej
wspólnoty wierzących – tak duchownych jak i świeckich. W homiliach niedzielnych i świątecznych powinniśmy motywować
uczestników liturgii do osobistego spotkania z Jezusem Chrystusem, które jest istotą każdego nawrócenia. W przepowiadaniu ważną częścią będzie zwrócenie uwagi, że nawrócenie winno
łączyć się z osobistym świadectwem wiary połączonym z praktyką postu, pokuty i jałmużny. Te wartości prowadzą do przyjęcia słowa Bożego, a w konsekwencji do wewnętrznej przemiany
człowieka. Ponadto w homiliach tego roku warto zachęcać do pogłębionego przeżywania sakramentu pokuty i pojednania, a także
do udziału w nabożeństwach i praktykach pokutnych. Ważnym
elementem tego roku będzie głoszenie Ewangelii osobom oddalonym od Boga.
W homiliach każdej niedzieli tego roku może się znaleźć
temat nawrócenia, gdyż należy on do jednych z podstawowych
tematów chrześcijaństwa. Wszystkich głoszących słowo Boże
w Diecezji Rzeszowskiej zachęcamy, aby w większym zakresie
temat nawrócenia pojawiał się w czwarte niedziele poszczególnych miesięcy. Poniżej prezentujemy tematy i propozycje homilii
na czwarte niedziele pierwszych sześciu miesięcy 2015 r. Tematyka homilii wynika ze słowa Bożego danej niedzieli. Dodatkowym
elementem jest nauczanie na temat nawrócenia zawarte w Katechizmie Kościoła Katolickiego oraz artykuły z „Programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce na lata 2013-2017”. Wszystkim
przepowiadającym życzymy inwencji i zapału.
Komisja Homiletyczna Diecezji Rzeszowskiej
5
25.01.2015 r.
3. Niedziela Zwykła – Rok B
Temat główny:
Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. Konkret nawrócenia.
Temat części dotyczącej nawrócenia:
Nawrócenie w świetle słowa Bożego.
Liturgia słowa Bożego:
Pierwsze czytanie: Nawrócenie Niniwitów. (Jon 3,1-5.10)
Refren psalmu: Naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami. (Ps 25)
Drugie czytanie: Przemija postać tego świata. (1 Kor 7,29-31)
Ewangelia: Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. (Mk 1,14-20)
Katechizm Kościoła Katolickiego:
Punkty: 1422 – 1426. Jak nazywany jest sakrament pokuty i pojednania?
Z programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce:
1. Na temat słowa Bożego (s. 91-92).
Jezus mówił bardzo konkretnie: Nawracajcie się i wierzcie
w Ewangelię. Te niezwykle syntetyczne słowa są motywem całego roku duszpasterskiego. Następnie Jezus z grona rybaków
powołał Apostołów i znów padł konkret: Pójdźcie za mną. Oni
natychmiast zostawili sieci swego ojca Zebedeusza i poszli za Mi7
strzem. Decyzję podjęli od razu, bez zastanawiania się i pytań
o rodzinę, majątek i planu na przyszłość.
2. Na temat nawrócenia (s. 171-179).
Wymowa biblijnej terminologii nawrócenia. Biblijna terminologia: zmiana drogi, zawrócenie z drogi, skrucha za popełnione
zło, zmiana sposobu myślenia, zmiana postępowania, opamiętanie się. Wszystkie terminy biblijne zwracają uwagę na to, by
nawrócenie widzieć dynamicznie, w kategoriach ruchu, zmiany
kierunku. Po drugie nawrócenie obejmuje nie tylko zewnętrzne
czyny ale polega na wewnętrznej przemianie. Po trzecie przemiana człowieka nie jest efektem tylko osobistych wysiłków
ale owocem spotkania z Panem Bogiem. Nawrócenie wymaga
wcześniejszego głoszenia i przyjęcia kerygmatu. Jest nim zbawcze przesłanie zawarte w Biblii wzywające człowieka do wiary
i przemiany życia w Bogu, który jest Miłością. Do nawrócenia
wzywają prorocy, Jan Chrzciciel i Jezus Chrystus. Nawrócenie
oznacza zmianę myślenia i odwrócenie się od zła. Każde głoszenie kerygmatu otwiera człowieka na działanie Boga i uruchamia
w nim proces nawrócenia.
Propozycja homilii:
W 1923 roku pisał Albert Schweitzer: „Kultura nasza przeżywa ciężki kryzys. Rozwinęła się o wiele bardziej materialnie
niż duchowo i podobna jest do okrętu, który ma zepsuty ster
i traci zdolność kierowania podczas coraz szybszej jazdy, a tym
samym przyśpiesza swój bieg ku katastrofie”. Czy dzisiaj ludzie
wystarczająco troszczą się o wartości duchowe, czy też dalej idą
drogą ku katastrofie? Ksiądz Tischner mówił, że Europa została
ochrzczona wodą a nie Duchem Świętym. O takiej Europie pisał
Bierdiajew, że jest epoką odczłowieczania, bo ludzie chcą być podobni do natury lub maszyny – robot i zwierzę to dwie drogi od8
człowieczania, a powinni być obrazem Boga. Feuerbach ogłosił
wyrok śmierci na Boga, a Nietzsche go wykonał, tworząc wizję
nadczłowieka dla którego zadawanie śmierci było rzemiosłem.
Filozof Stefan Swierzawski pisze o neopoganizmie Europy, a Jan
Paweł II o cywilizacji grzechu i śmierci. Heidegger stwierdza:
„Ten świat może uratować tylko Bóg”.
Tenże Bóg kieruje do nas dzisiaj upomnienie przez proroka
Jonasza. „Pan przemówił do Jonasza po raz drugi tymi słowami:
Wstań idź do Niniwy, wielkiego miasta i głoś jej upomnienie, które Ja ci zlecam. Jonasz wstał, poszedł i wołał: Jeszcze czterdzieści
dni i Niniwa zostanie zburzona”. Mieszkańcy Niniwy wzięli na
serio słowa proroka Jonasza, wzywające ich do nawrócenia. Potraktowali je jako orędzie pochodzące od samego Boga. Uwierzyli Bogu i był to zasadniczy powód radykalnej zmiany, jaka dokonała się w ich życiu. Odwrócili się od swego złego postępowania
i podjęli praktyki pokutne.
Do każdego z nas z podobnym apelem zwraca się dziś Chrystus: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. To wezwanie do
nawrócenia jest najbardziej podstawowym powołaniem człowieka, powołaniem do podjęcia trudu życia wiarą na co dzień.
W obecnym roku duszpasterskim chcemy się uczyć patrzenia na
swoje życie jak na proces, w którym powinien dokonywać się
wzrost dojrzałości w wierze. Będziemy się starać odnowić znaczenie sakramentu pokuty i pojednania i pomóc odkryć go tym,
którzy go zaniedbali. Papież Franciszek w adhortacji apostolskiej
„Ewangelii Gaudium”, wzywa cały Kościół do duszpasterskiego nawrócenia, do nawrócenia osobistego, które jest podstawowe
ale także do nawrócenia całych wspólnot. Ksiądz abp Stanisław
Gądecki we „Wprowadzeniu” do programu duszpasterskiego na
ten rok pisze: „Troska o dojrzewanie w wierze, w którym istotną
rolę odgrywa ciągłe nawracanie się, winna budzić w nas radość
i nadzieję… Umacniajmy wiarę tych, którzy wierzą i docierajmy
do tych, którzy wiary nie znają lub ją utracili”.
9
Nawracanie się to powrót do Boga, od którego jesteśmy daleko niedojrzałością i nędzą ludzkiego serca. Przypomina o tym
Katechizm Kościoła Katolickiego pisząc o sakramencie pokuty
i pojednania. Sakrament pokuty i pojednania nazywa się sakramentem nawrócenia, ponieważ wzywa do powrotu do Ojca. Nazywa się także sakramentem pokuty, ponieważ uświęca osobistą
i eklezjalną drogę pokuty i zadośćuczynienia. Nazywa także sakramentem spowiedzi, bo konieczne jest w nim uznanie swych
win i uwielbienie Miłosierdzia Bożego. Nazywa również sakramentem przebaczenia, ponieważ udziela penitentowi przebaczenia i pokoju. I wreszcie sakramentem pojednania, gdyż jedna
grzesznika z Bogiem i czyni go gotowym do pojednania z bratem
(por. KKK 1423).
Nawrócić się to przede wszystkim zatrzymać się na tej drodze, którą kroczymy i zastanowić się dokąd ona prowadzi, odkryć swój błąd, lepiej poznać swoje wnętrze, uwrażliwić swoje
sumienie lub je obudzić z uśpienia i otworzyć się na głos Boga.
Tak pisze autor pieśni z II wieku:
„Patrz, oto Pan jest naszym zwierciadłem,
Otwórzcie oczy i przyglądajcie się Mu
Nauczcie się jakim jest wasze oblicze
Pieśnią pochwalną sławcie Jego Ducha
Zetrzyjcie ze swoich twarzy wszelki bród
Miłujcie Jego świętość i obleczcie się w nią
I bądźcie zawsze przed Nim bez winy”.
Nawrócić się to znaczy powrócić do Boga, do tego Boga,
od którego odeszliśmy przez złą wolę, egoizm, materializm i chęć
postawienia na swoim. Nawrócić się – to poważnie traktować słowa Ewangelii, wierzyć Chrystusowi, wpatrywać się w Niego, aby
nauczyć się tak żyć, jak On żył. I w ten sposób połączyć wymiar
10
wewnętrzny i zewnętrzny naszego nawrócenia. Wielu to rozumiało i rozumie. Zmieniając swoje życie idą za Nim. A ja? Czy
rozumiem, że wszystkie słowa Pisma Świętego są skierowane
także do mnie i żadne nie powinno zginąć w gąszczu kłamstwa,
pychy i obłudy tego świata.
Trzeba nam wołać za psalmistą: „Daj mi poznać drogi Twoje
Panie, naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami”. To wołanie trzeba
kierować do Boga zawsze, bo mamy zdolność gubienia się, bo
czas jest krótki, bo przemija postać tego świata.
Konkretne wezwanie Jezusa: „Nawracajcie się i wierzcie
w Ewangelię” uzupełnia następny konkret skierowany do apostołów: „Pójdźcie za Mną”, którzy zostawili wszystko i poszli
za Mistrzem. Z tego krótkiego fragmentu Ewangelii, ale także
z innych tekstów Biblijnych wynika, że nawrócenie ma wymiar
dynamiczny i obejmuje nie tylko zewnętrzne czyny ale polega na
wewnętrznej przemianie. Jest efektem nie tylko osobistych wysiłków, ale jest owocem spotkania z Jezusem. Nawrócenie jest darem przychodzącym od Boga. Trzeba się o nie starać i modlić, by
na nie zasłużyć. Spróbujmy, jak mówi Ewangelia, zostawić sieci
i pójść za Jezusem. Zostawić zły sposób myślenia, niefrasobliwy,
lekceważący, powierzchowny, pod kątem własnej korzyści, przyjemności, omijający Boga w swoim życiu i w życiu świata. Zostawić sieci, to znaczy zostawić zły styl życia, obojętność i kłamstwo, lenistwo i zdradę, pychę i wygodę. Zostawić milczenie, gdy
nie jest modlitwą, ale ucieczką od kłopotów czy przykrości, albo
zgodą na niesprawiedliwość. Zostawić sieci, by pójść za Jezusem.
To także, gdy trzeba – opuszczenie ojca, matki, brata, siostry.
Opuszczenie wszystkiego co najbliższe. Nie po to, aby utracić,
ale by zachować i ocalić. Ocalić siebie i świat. Z tego wynika,
że nawrócenie w znaczeniu biblijnym jest nieustannym procesem
odwracania się od zła i zwracania się ku Jezusowi.
Święty Paweł przypomina: „Ci, którzy płaczą niech żyją jakby nie płakali, ci którzy się cieszą, jakby się nie radowali…” To
11
także droga nawrócenia i nasze zadanie. Żeby uratować Europę
i cały świat przed nową falą pogaństwa, świat w którym tkwi
apatia i hedonizm, krzywda i zbrodnia, trzeba powrotu do Ewangelii. Powrotu do Boga, do myślenia, odpowiedzialności, wierności, powrotu do dialogu, u początku którego stoi dialog człowieka
ze swoim Stwórcą, czyli modlitwa.
Starajmy się być ludźmi twórczo obecnymi w świecie. Mieszkańcy Niniwy niech będą nam przykładem i zachętą. Wzięli na
serio słowa proroka, odwrócili się od złego postępowania i dlatego Bóg ich ocalił. Nawrócenie niech będzie naszą odpowiedzią
na słowa Chrystusa: „Czas się wypełnił, bliskie jest Królestwo
Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”.
12
22.02.2015 r.
1. Niedziela Wielkiego Postu – Rok B
Temat główny:
„Nie kuś mnie” - kuszenie Jezusa, kuszenie człowieka.
Temat części dotyczącej nawrócenia:
Nawrócenie jest ściśle powiązane z wiarą w Ewangelię.
Liturgia słowa Bożego:
Pierwsze czytanie: Przymierze Boga z Noem po potopie.
(Rdz 9,8-15)
Refren psalmu: Drogi Twe, Panie, to łaska i wierność. (Ps 25)
Drugie czytanie: Woda chrztu nas ocala. (1 P 3,18-22)
Ewangelia: Jezus był kuszony przez szatana, aniołowie zaś Mu
usługiwali. (Mk 1,12-15)
Katechizm Kościoła Katolickiego:
Punkty: 1427 – 1429. Nawrócenie ochrzczonych.
Z programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce:
1. Na temat słowa Bożego (s. 98-99)
Trzej Ewangeliści zgodnie opisują, że zaraz po swoim chrzcie
Pan Jezus pościł samotnie przez czterdzieści dni. Chciał w ten
sposób nas pouczyć i pokazać na swoim przykładzie, że po otrzymaniu odpuszczenia grzechów na chrzcie powinniśmy być czujni, aby nie ulec pokusom.
13
2. Na temat nawrócenia (s. 180-185)
Nawrócenie oznacza radykalne stanięcie po stronie Jezusa Chrystusa i Jego Ewangelii. Skuteczność nawrócenia zależy
od tego, w jakim stopniu zwracamy się ku światłu Chrystusowej
Ewangelii. Jezusowe wezwanie do nawrócenia jest ściśle powiązane z wiarą w Ewangelię. Wiara w Ewangelię oznacza wiarę
w Jezusa Chrystusa.
Propozycja homilii:
Są ludzie, którzy nie potrafią się oprzeć namowom i dla towarzystwa nadużywają alkoholu, palą papierosy, biorą narkotyki,
wydają pieniądze na bzdury, opowiadają „pieprzne” dowcipy. Są
i tacy, którzy wchodzą w „brudne” interesy, wykorzystują skromnych i ubogich ludzi, oszukują, stawiają siebie ponad innych. Są
wreszcie i tacy, którzy zrobią wszystko, aby być w mediach, którym też wierzą bezkrytycznie. Wszyscy oni potrzebują nawrócenia, do którego zachęca czas Wielkiego Postu, który rozpoczynamy. Trzeba jednak uświadomić sobie, że wezwanie do nawrócenia
jest głównym przesłaniem Ewangelii. Tym bardziej chcemy na
to zwrócić uwagę w Roku Duszpasterskim, którego hasłem są
słowa: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.” W tym nawróceniu chodzi o nasze skierowanie się ku Bogu, o otwarcie swego
serca dla Jezusa Chrystusa. Czytania mszalne ukazują nam tydzień po tygodniu wielki obraz historii Zbawienia, historii Przymierza Boga z ludźmi. Biblia ukazuje jego etapy: Noe, Abraham,
Mojżesz, Jezus Chrystus.
Przymierze Boga z ludźmi sięga początków ludzkości, ale odnawianie tego Przymierza dotyczy wszystkich ludzi. Wielki Post
to powrót do świadomości wybrania i Przymierza poświadczonego krwią Chrystusa, które zawieramy przyjmując sakrament
chrztu świętego.
W pierwszą niedzielę Wielkiego Postu, roku św. Marka, słu14
chamy słów Boga, który po katastrofie potopu, zapewnia człowieka w osobie Noego, że pozostanie wierny Przymierzu: „Tak
rzekł Bóg do Noego i do jego synów: Oto ja zawieram przymierze
z wami i z waszym potomstwem, które po was będzie…” Choć
ludzkość jest grzeszna, to zawsze jest droga Bogu, który chce ją
uratować, dlatego zawiera Przymierze na wieczne czasy. Przymierze to dopełniło się w Jezusie Chrystusie, w Jego śmierci
i zmartwychwstaniu. Krew Syna Bożego przelana na krzyżu jest
pieczęcią Przymierza miłości Boga z człowiekiem. To Przymierze zawiera Bóg z każdym z nas przez chrzest święty, podczas
którego wyrzekamy się szatana i tego co prowadzi do grzechu,
i odnawia je okazując nam miłosierdzie w sakramencie pokuty.
Tak o tym mówi Katechizm Kościoła Katolickiego: „Jezus
wzywa do nawrócenia. To wezwanie jest istotnym elementem
głoszenia Królestwa: Czas się wypełnił i bliskie jest Królestwo
Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. W przepowiadaniu Kościoła to wezwanie jest skierowane najpierw do tych, którzy nie znają jeszcze Chrystusa i Jego Ewangelii. W ten sposób
chrzest jest głównym miejscem pierwszego i podstawowego nawrócenia. Przez wiarę w Dobrą Nowinę i przez chrzest człowiek
wyrzeka się zła i uzyskuje zbawienie, to znaczy odpuszczenie
wszystkich grzechów i dar nowego życia. Chrystusowe wezwanie
do nawrócenia nadal rozbrzmiewa w życiu chrześcijan. To drugie
nawrócenie jest zadaniem dla całego Kościoła, który nieustannie
podejmuje pokutę i odnowę. Ten wysiłek nawrócenia nie jest jedynie dziełem ludzkim. Jest on poruszeniem skruszonego serca
pociągniętego i dotkniętego łaską, pobudzającą do odpowiedzi
na miłosierną miłość Boga, który pierwszy nas umiłował.” (por.
KKK, 1427-1428). Św. Ambroży mówi o dwóch nawróceniach
w Kościele: „Kościół ma wodę i łzy: wodę chrztu i łzy pokuty”.
Święty Piotr w swoim liście przypomina: „Chrystus umarł za
grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga
przyprowadzić…” Wspomina też Apostoł wydarzenia z czasów
15
Noego oraz cierpliwość Boga i pisze: „Teraz również zgodnie
z tym wzorem ratuje was ona we chrzcie, nie przez obmycie brudu cielesnego, ale przez zwróconą do Boga prośbę o dobre sumienie, dzięki zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa”.
Arka Noego na wodach potopu jest typem chrztu. Cierpliwość
Boga i Jego dobroć ocaliła zebranych w niej od zguby i ratuje
z grzechów dzięki wodzie chrztu świętego. Potop oczyścił ziemię, a chrzest oczyszcza sumienie i czyni nas dziećmi Bożymi.
Ewangelia ukazuje Chrystusa na pustyni, gdzie jest kuszony
i gdzie przygotowuje się do rozpoczęcia swojej zbawczej misji.
Pustynia to cisza, spokój i samotność, które ułatwiają spotkanie
z Bogiem. Pustynia to także miejsce pokusy, napięcia i walki.
Święty Marek nie eksponuje kuszenia Jezusa, mówi o nim krótko: „Jezus czterdzieści dni przebywał na pustyni kuszony przez
szatana”. Czterdzieści to liczba symboliczna. Czterdzieści lat
trwała próba Izraela na pustyni, czterdzieści dni rozmawiał Mojżesz z Bogiem na Synaju, czterdzieści dni i nocy wędrował Eliasz
do góry Horeb.
Kuszony Chrystus zwyciężył szatana i grzech, ale to, że był
kuszony, uczy, że i my tego nie unikniemy. Dlatego Jezus ogłasza krucjatę przeciwko szatanowi i zachęca do zaufania Bogu,
co jest warunkiem zwycięstwa. Że jest to możliwe Katechizm
Kościoła Katolickiego w punkcie 1429 przypomina o nawróceniu
świętego Piotra, po jego trzykrotnym zaparciu się Nauczyciela.
Pełne nieskończonego miłosierdzia spojrzenie Jezusa, wywołuje
u niego łzy skruchy, a po zmartwychwstaniu Pana trzykrotne wyznanie, że Go kocha. Takich nawróceń przez całe dzieje Kościoła moglibyśmy na całe szczęście przytoczyć wiele. W Ewangelii
czytamy, że zaraz po swoim chrzcie Pan Jezus pościł przez czterdzieści dni. Chciał w ten sposób nas pouczyć i pokazać na swoim
przykładzie, że po otrzymaniu odpuszczenia grzechów powinniśmy być czujni, aby nie ulec pokusom.
Szesnaście wieków temu pisał św. Ambroży: „Jeżeli two16
je ciało nie jest podległe duchowi, jeżeli nie chcesz się poddać
rozkazom rozumu, to twoje ciało i życie jest ziemią obcą, ziemią szatana”. Słowa wielkiego świętego tłumaczą dlaczego nasza przemiana jest nietrwała, gdzie leży przyczyna tego stanu
rzeczy? Tkwi ona w każdym grzeszniku, który odwrócił się
od zła, uwolnił się od niego w sakramencie pokuty i postanowił
żyć zgodnie z wolą Boga, ale nie stanął radykalnie przy Chrystusie. Skuteczność nawrócenia zależy od tego, w jakim stopniu
zwracamy się ku światłu Chrystusowej Ewangelii i pozostajemy
w Nim, przyjmując Bożą miłość. To bardzo ważne przypomnienie, bo często, z powodu pośpiechu w sakramencie pokuty działają tylko penitent i spowiednik, a brakuje czasu na rozważenie
słów Boga. Wciąż aktualna jest pokusa, w której streszczają się
wszystkie inne: Uczynić siebie Panem i bogiem bez Boga. To jest
szaleństwo i dramat człowieka. Pytamy: Ile Faustów sprzeda duszę diabłu, za fałszywe królestwa?
Pokusa to ważny czas podejmowania decyzji, czas wzrostu,
gdy te decyzje są dojrzałe lub czas upadku, gdy ulegamy temu
co proponuje szatan. Jesteśmy w zasięgu pokusy i łaski. Trzeba rozważyć racje jednej i drugiej, aby mądrze wybrać i przyjąć
konsekwencje wyboru. Gdy wybieramy dobro wskazane przez
Chrystusa, pokusa zostaje pokonana, człowiek zyskuje pokój
i wolność, i robi krok na drodze dojrzałości chrześcijańskiej. Ponieważ ten wybór jest trudny, Pan Jezus uczy nas modlitwy: „Ojcze nasz…, nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego”.
17
22.03.2015 r.
5. Niedziela Wielkiego Postu – Rok B
Temat główny:
Wierność przymierzu z Bogiem.
Temat części dotyczącej nawrócenia:
Poznanie zła, grzechu i jego skutków.
Liturgia słowa Bożego:
Pierwsze czytanie: Nowe przymierze. (Jr 31,31-34)
Refren psalmu: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste. (Ps 51)
Drugie czytanie: Chrystus stał się sprawcą zbawienia wiecznego. (Hbr 5,7-9)
Ewangelia: Ziarno, które wpadłszy w ziemię obumrze, przynosi
plon obfity. (J 12,20-33)
Katechizm Kościoła Katolickiego:
Punkty: 1430-1433. Pokuta wewnętrzna.
Z programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce:
1. Na temat słowa Bożego (s. 105-106).
Jezus Chrystus był przedmiotem wielu dyskusji i rozmów.
Rozmawiali o nim m.in. Grecy, którzy zwrócili się do Filipa, aby
pokazał im Jezusa. O Jezusie, Kościele, sakramentach, grzechu,
nawróceniu należy rozmawiać. Ważną rolę odgrywają tutaj spowiednicy, kierownicy duchowi i rekolekcjoniści.
18
2. Na temat nawrócenia (s. 188-192).
Już w najwcześniejszych pismach chrześcijańskich wskazuje
się uczniom Jezusa konsekwencje popełnienia grzechu. W praktyce Kościoła jedną z zachęt do nawrócenia było uświadamianie
jak bardzo ciężką chorobą człowieka jest przekroczenie prawa
Bożego i trwanie w grzechu. Przez poznanie skutków grzechu
związanych z niewolą wskazywano perspektywę wolności.
Propozycja homilii:
1. Motywacja wielkopostna?
Rozważanie o nawróceniu w 5. Niedzielę Wielkiego Postu
może wydawać się czymś oczywistym i dość łatwym. W naszych
parafiach trwają przecież rekolekcje wielkopostne i jesteśmy zachęcani do spowiedzi przedświątecznej. Wielu skorzysta z tej okazji, aby przygotować się na bliskie już święta. Być może uczynimy
to z przekonaniem, a może tylko z przyzwyczajenia i naśladownictwa innych? Ktoś może zachowa się obojętnie i jeszcze będzie
stawiał obronne pytania: „Z czego mam się nawracać, nic takiego
złego nie zrobiłem, nie mam czasu, a inni są o wiele gorsi”.
Przyznajmy szczerze, że nie jest nam łatwo mówić o swym
nawróceniu. Jeśli mamy pouczać, to raczej innych, jeśli nawracać, to lepiej innych. Dobre rady mamy najczęściej dla innych.
Właśnie w cudzych sprawach jesteśmy najlepszymi sędziami.
Nasze samozadowolenie, niezależność i pewność siebie sprawiają, że jesteśmy bardzo podobni do dziennikarza, który zapytał
kiedyś Matkę Teresę z Kalkuty: „Co trzeba zmienić w Kościele?”.
Ona zaś odpowiedziała: „Mnie i ciebie”.
Bardzo bliski naszej mentalności „człowiek konsument”
przenosi nawyki konsumenckie na relacje z innymi, a nawet na
życie religijne. Rozumie siebie, swą wolność, a także szczęście
jako funkcję nieograniczonej konsumpcji – staje się „ego consu19
mo”. Świat wokół niego, inni ludzie i wspólnota religijna stają
się przedmiotami lub okazjami do konsumpcji. Czy można się
więc dziwić jeśli słyszymy, lub sami mówimy: „Rekolekcje, jakieś nawrócenie, spowiedź? Po co? Co ja z tego mam? Nie czuję
potrzeby!”
2. Współpraca z łaską nawrócenia.
Nawrócenie jest przede wszystkim łaską. W 1. Niedzielę
Wielkiego Postu rozważaliśmy, że nawrócenie jest ściśle związane z łaską wiary. Bóg bardziej niż człowiek, Bóg więcej niż
człowiek, angażuje się, by dzięki zwycięstwom Jezusa zwyciężać w nas pokusy Złego (por. Mk 1,12-15). Śpiewaliśmy dziś
w psalmie, że właśnie On „może stworzyć w nas serce czyste”.
On obmywa, gładzi nieprawość, odnawia ducha, przywraca radość i wzmacnia (por. Ps 61). Dar przemieniającej łaski Bożej jest
nam konieczny, ale by był on skuteczny potrzeba naszej współpracy. Jak to uczynić?
Dzisiejsza Ewangelia opowiada o Grekach, którzy przybyli, aby oddać pokłon Bogu w czasie święta. Mogli to być Żydzi
mieszkający na obszarze greckiego Wschodu lub etniczni Grecy,
tzw. bojący się Boga, czyli jeszcze nie w pełni nawróceni na judaizm, którzy mimo to przybyli na święta do Jerozolimy (por.
Dz 8,27). W Palestynie, pobliskiej Syrii i Egipcie Żydzi i Grecy znani byli z niechęci, którą żywili do siebie nawzajem. Ich
obecność może oznaczać, że w Kościele Janowym nastąpiło już
przejście od ewangelizacji Żydów i Samarytan do rozpoczęcia
misji wśród pogan. Grecy przyszli do Filipa i prosili go, mówiąc:
„Panie, chcemy ujrzeć Jezusa”. Filip jest jedynym uczniem Jezusa noszącym greckie imię. Ponieważ pochodził z Betsaidy, mógł
utrzymywać w przeszłości kontakty handlowe z poganami. Filip
poszedł i powiedział to Andrzejowi. Z kolei Andrzej i Filip poszli
i powiedzieli Jezusowi.
20
Zapewne Grecy słyszeli i rozmawiali o Jezusie. Budził ich zaciekawienie, zainteresowanie. Nic dziwnego, że pokonali pewną
drogę, nie poprzestali na tym co już wiedzą, szukali wsparcia
i pomocy u Filipa. W ich postawie widać otwarcie się na spotkanie z Jezusem, szukanie pomocy drugiego człowieka, który
pomoże spotkać Jezusa. I cóż się okazało? Jaka jest odpowiedź
Boga na to pragnienie i poszukiwanie?
Grecy chcieli zaledwie zobaczyć Jezusa, a otrzymali dużo
więcej. W odpowiedzi na słowa apostołów Jezus odsłania tajemnicę i owoce swej misji. Los ziarna, które obumiera aby przynosić owoc jest ilustracją ofiary zbawczej Pana. Temat „godziny”
i „uwielbienia” nawiązuje do śmierci cierpiącego Sługi Jahwe (Iz
53), w którym chrześcijanie rozpoznają Chrystusa. Chrystus zapowiada nowe przymierze. Sąd nad światem, pokonanie władcy tego świata kończy się zaproszeniem: „A Ja, gdy zostanę nad
ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie” (J 12,32).
Chrystus nie tylko daje nam się widzieć, słyszeć, podziwiać. Daje
nam siebie i zaprasza do siebie, obdarowując łaską przebaczenia,
pojednania i skorzystania z owoców Jego zbawczej męki.
O obietnicy wspólnoty z Bogiem przypomina nam także
pierwsze czytanie. Prorok Jeremiasz mówi o nowym przymierzu: „Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na
ich sercu. Będę im Bogiem, oni zaś będą Mi narodem. I nie będą
się musieli wzajemnie pouczać mówiąc jeden do drugiego: Poznajcie Pana. Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego poznają Mnie, mówi Pan, ponieważ odpuszczę im występki,
a o grzechach ich nie będę już wspominał” (Jer 31,31-34).
Jest rzeczą znamienną, iż w tym tekście proroka powtarza się
motyw poznawania Boga i obdarowania pojednaniem. Bóg daje
nam więcej niż pragniemy i sobie wyobrażamy. Daje siebie, pojednanie, przebaczenie, łaskę, ale trzeba tego pragnąć i o to zabiegać.
Potrzeba też zaangażowania ludzi, którzy podprowadzają do Jezusa.
21
3. Praca osobista i pomoc innych.
„Dialog zbawienia stanowi specyficzny rodzaj rozmowy, którą
z człowiekiem zapoczątkował Bóg Ojciec przez Jezusa Chrystusa
w Duchu Świętym” (Paweł VI, ES 71). Jezus nie zmusza do tego
dialogu, ale kieruje zaproszenie. Bóg udziela się bezwarunkowo! Człowiek jednak w swojej wolności ma możliwość podjęcia,
albo odrzucenia tej oferty. Każdy z nas ma swoją własną historię
życia z Bogiem, a doświadczenie Boga jest naszym osobistym
wydarzeniem. Potrzebne jest więc nasze osobiste zaangażowanie,
pragnienie spotkania Jezusa, postawa bliska Grekom z dzisiejszej
Ewangelii: „Chcemy ujrzeć Jezusa”. Stąd wynika nasze osobiste staranie i szukanie pomocy, aby spotkać Jezusa z Jego łaską.
W naszej pracy wewnętrznej pomaga osobisty, dojrzały rachunek
sumienia. Nie jest on bezdusznym „rachowaniem naszych słabości”, ale refleksją na sobą. Jest znakiem dobrze rozumianej miłości własnej, która z całym bagażem życia nie zamyka się w sobie,
nie skazuje się jedynie na to, co ludzkie. Wychodzi, szuka, odpowiada na zaproszenie, które Bóg do nas kieruje. On wywyższony
chce przyciągnąć nas do siebie.
Jeden z Ojców Kościoła Wschodniego, św. Jan Klimak, mnich
w klasztorze na Synaju (VI w.) podkreślał wartość duchowej pracy nad sobą: „Żałuj bez rozgłosu, zmień się w swoim sercu. Bo
demony boją się wewnętrznego żalu jak złodzieje psów”.
„Zacznij od zastanawiania się nad sobą samym – radził znowu
św. Bernard z Clairvaux w traktacie „O rozwadze” (De consideratione II,3). Na próżno bowiem byłoby ci rozważać resztę zaniedbując siebie. (…) Możesz znać wszystkie tajemnice, przeniknąć
oblicze świata, zgłębić wysokość niebios, przemierzyć głębiny
morza – jeśli jednak nie znasz samego siebie, jesteś jak ten, kto
buduje bez fundamentów. To, co wznosisz jest ruiną, a nie gmachem. (…) Nie jest mędrcem, którego mądrość nie rozciąga się
na samego siebie. Mędrzec próbuje mądrości na sobie i pierwszy
22
będzie pił wodę z własnej studni”.
Jeśli zatem zastanawiamy się nad swym życiem czyniąc rachunek sumienia nie pytajmy: Po co mi to? Co mi to da? Ale raczej: Kim jestem? Kim jest On – Zbawiciel, który czeka na mnie
z łaską pojednania i uświęcania?
Jak Grecy z dzisiejszej Ewangelii szukający pomocy Filipa
i my szukajmy tych, którzy pomogą nam spotkać Jezusa. Nieocenioną rolę mogą tu pełnić nasi spowiednicy, kierownicy duchowi
i rekolekcjoniści, a także świeccy bracia i siostry.
Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina, że kapłan
ma sprawować posługę Dobrego Pasterza, który szuka zaginionej owcy, miłosiernego Samarytanina, który opatruje rany, ojca,
który czeka na swego syna, sprawiedliwego Sędziego, który nie
ma względu na osoby, ale jest sprawiedliwy i równocześnie miłosierny (KKK 1465). Papież Franciszek poucza nas, że „konfesjonał to nie jest sala tortur, lecz miejsce miłosierdzia”. W innym
miejscu papież mówi o odpowiedniej „zdolności serca”, która
w komunikacji z drugim człowiekiem umożliwia bliskość, bez
której nie ma prawdziwego spotkania duchowego (EG 171). Jest
potrzebna pewna „sztuka towarzyszenia”, w którą Kościół musi
wprowadzać kapłanów, zakonników i świeckich po to, aby wszyscy nauczyli się zdejmować sandały wobec świętej ziemi drugiego człowieka (por. EG 169).
Jakże przekonujące są świadectwa ludzi, które pomagają innym szukać Jezusa i kształtować życie według Jego Ewangelii.
Często słyszymy o matce św. Jana Pawła II, jednak większość
biografów szerzej pisze o realnym wpływie, jaki na Karola Wojtyłę mieli wspaniali mężczyźni w jego rodzinie i środowisku.
Wspominając św. Monikę, która „tak wiele łez wylała, modląc się
za męża i syna”, zbyt często pomija się fakt, że św. Augustyn nawrócił się, słuchając pobożnego mężczyzny i podziwianego celebryty - św. Ambrożego, biskupa. Znana jest pobożność matki św.
Maksymiliana Kolbego, mało kto jednak mówi o księdzu, który
23
go dostrzegł, pomógł nadrobić zaległości szkolne i przekonał rodziców, by kontynuował naukę. Albo o ojcu przyszłego franciszkanina, Juliuszu Kolbe: tercjarzu, tkaczu, robotniku, animatorze
katolickich środowisk robotniczych, organizatorze parafialnej
biblioteki, wspierającym powołanie synów, który zginął walcząc
w Legionach Piłsudskiego.
Zmarły niedawno muzyk i kompozytor Wojciech Kilar (19322013) wyznał kiedyś w wywiadzie: „Do Jezusa trafiłem przez
Maryję, ale do Maryi trafiłem przez kobietę, czyli - moją żonę.
I to od niej nauczyłem się, że za wszystko należy dziękować.
Wdzięczność za życie przyszła do mnie w momencie, w którym
mógłbym zadawać Bogu pytania: Dlaczego Panie!? Najtrudniej
znieść cierpienie najbliższej osoby i bezsilność, gdy chciałoby się
jej pomóc. Od kilku lat żona poważnie choruje, prześladują ją
cierpienia i wydawałoby się, że powinienem podnieść bunt. Widzę jednak, że również Barbara przyjmuje je jako rzecz normalną: skoro tak jest, to znaczy, że tak - z jakichś powodów - ma być.
Przyjmuje wszystko: dobre i złe, wspomina wspaniałe rzeczy, które dostaliśmy od życia, wrażenia, ludzi, których spotkaliśmy, podróże, przeczytane książki, obejrzane obrazy... Ofiarowuje swoje
cierpienie w intencji tych, których nawet nie znamy, ale którym
być może ta ofiara jest w jakiś tajemniczy sposób potrzebna. (…)
„Magnificat” jest właśnie hymnem dziękczynnym: „Wielbi dusza
moja Pana i raduje się duch mój w Bogu, wielkie bowiem rzeczy
uczynił mi Wszechmocny”. Właśnie, wielkie rzeczy uczynił mi
Wszechmocny dając mi takie życie, dając mi taką żonę, również
- dając mi taki zawód, a przede wszystkim pozwalając mi zauważyć drugiego człowieka. Co mam i kocham - zawdzięczam innym
i Bogu, który w nich do mnie przychodzi”.
Przed nami wielkopostny czas pokuty i pojednania. Czas łaski
i współpracy z łaską. Pytajmy o solidną prace wewnętrzną: Jak szukam Jezusa? Kto prowadzi mnie do Pana, a kto od niego odwodzi?
Czy innych – świadectwem i słowem – prowadzę do zbawczej łaski?
24
26.04.2015 r.
4. Niedziela Wielkanocna – Rok B
Temat główny:
Chrystus jest Dobrym Pasterzem wspólnoty Kościoła.
Temat części dotyczącej nawrócenia:
Rola pokuty w powrocie do Kościoła.
Liturgia słowa Bożego:
Pierwsze czytanie: Kamień odrzucony przez budujących stał się
kamieniem węgielnym. (Dz 4, 8-12)
Refren psalmu: Kamień wzgardzony stał się fundamentem. (Ps 118)
Drugie czytanie: Jesteśmy dziećmi Bożymi. (1 J 3, 1-2)
Ewangelia: Ja jestem dobrym pasterzem. (J 10, 11-18)
Katechizm Kościoła Katolickiego:
Punkty 1441-1445. Tylko Bóg odpuszcza grzechy. Pojednanie
z Kościołem.
Z programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce:
1. Na temat słowa Bożego, s. 118-119.
W Synagodze w Antiochii Pizydyjskiej św. Paweł i Barnaba
klarownie oznajmili Żydom, że skoro odrzucili naukę Chrystusa,
to oni zwrócą się do pogan. Poganie natomiast ucieszyli się, że
mają pasterzy. W osobie papieża mamy zastępcę Jezusa Chrystusa na ziemi, który prowadzi nas do Boga.
25
2. Na temat nawrócenia, s. 192 – 199.
Cokolwiek dobrego dzieje się w człowieku, wszystko jest
dziełem Bożej łaski. Łaska pozwala człowiekowi przyznać się
do popełnionego grzechu i wejść na drogę pokuty. Według Hermasa nawrócenie jest wielkim zrozumieniem. Rozumie bowiem
grzesznik, że postąpił źle w obliczu Pana. W procesie nawrócenia
ważną rolę odgrywa pokuta. W okresie pokuty publicznej grzesznik mógł liczyć na wsparcie wspólnoty wierzących. Wierni natomiast byli zobowiązani do pomocy pokutnikom. Proces nawrócenia nie ma końca. Trwa przez całe życie i ma charakter ciągły.
Propozycja homilii:
To szczególne pragnienie, które towarzyszy każdemu człowiekowi na ziemi. Dla niektórych jest spełnieniem wszelkich marzeń
i osobistych dążeń bycia kimś, dojścia do czegoś we własnym życiu. Dla innych nie stanowi ono żadnej wartości, jest bez znaczenia. Pragnienie posiadania władzy, sprawowanie jej, decydowanie o losie innych ludzi: społeczeństwa, narodu, państwa. Władza
– odwieczne pragnienie człowieka, które w wielu przypadkach
kończy się dramatem na ogromną skalę, niewyobrażalnym cierpieniem milionów. Połączone z mądrością może jednakże służyć
wszystkim, niosąc ze sobą dobrobyt i szczęście. O jakiej władzy
można dzisiaj – w Niedzielę Dobrego Pasterza – mówić w odniesieniu do Boga? Czy to możliwe, aby Stwórca mógł się nią
podzielić z ludźmi?
1. Dobry Pasterz i Jego władza.
W ludzkim rozumieniu, sprawowanie jakiejkolwiek władzy
związane jest z określonym sposobem jej zdobywania. W państwach kierujących się demokracją odbywa się to na zasadzie wyborów i decyzji obywateli danego państwa. W ustrojach monar26
chicznych proces dochodzenia do władzy związany jest z prawem
dziedziczenia tronu. W historii wiele jest przypadków osiągania
jej poprzez rewolucyjne przewroty, wojskowe zamachy stanu. We
wszystkich tych przypadkach chodzi głównie o osiągnięcie zdolności władania – czyli decydowania o losie innych ludzi: konkretnego narodu czy ludzkiej społeczności. To spełnienie marzenia,
głęboko ukrytego pragnienia, jakie nosi w sobie wielu ludzi żyjących na ziemi.
Staje dzisiaj przed nami wyjątkowa postać – Jezus Chrystus
– Dobry Pasterz. Wsłuchując się w Jego słowa zapisane przez
ewangelistę św. Jana (J 10,11-18), poznajemy szczególną relację
z powierzonymi Mu owcami. Oddanie za nich życia, podążanie
za głosem pasterza – oto obraz sprawowania władzy pasterza.
Jest ona odmienna od postępowania najemnika, który skupia się
na osiągnięciu osobistych korzyści. Pełnienie władzy przez autentycznego pasterza, którym jest Chrystus, wykracza poza ludzki system rozumienia. Jest bowiem ona związana z oddawaniem
życia, poświęceniem się bez ograniczeń. To duchowa władza. Objawia się ona w pełnionej misji, w szczególnej relacji do Ojca niebieskiego. Poświęcenie siebie dla dobra owiec staje się mandatem
dla sprawowanej władzy przez Jezusa Chrystusa. Dzięki temu,
każdy człowiek stając się umiłowanym przez Niego dzieckiem
Bożym, podlega Jego bezpośredniej władzy. Jej szczególnym
przejawem jest umiłowanie wszystkich ludzi bez końca (1 J 3,12). Jezus Chrystus i Jego sposób sprawowania władzy duchowej
nad owcami, przekracza ludzki sposób myślenia, nie mieści się
w żadnych kategoriach, którymi kieruje się świat. To dlatego został On przez niego odrzucony, stając się kamieniem węgielnym
nowej duchowej budowli (Ps 118). Dostęp do niej ma każdy, kto
skorzysta z owoców męki i śmierci Pasterza, wchodząc jednocześnie do wspólnoty Kościoła. O tym właśnie mówili Apostołowie
Piotr i Jan wobec przełożonych ludu i starszych; dzięki łasce Jezusa Chrystusa – Pasterza dającego swe życie za owce – uzdro27
wiony człowiek mógł odzyskać zdrowie (Dz 4,8-12).
Pierwsi Apostołowie mieli świadomość korzystania z udzielonej im władzy duchowej przez Jezusa. Uzdrawiając niepełnosprawnego człowieka w świątyni udzielili mu szczególnego daru
– łaski zdrowia, chociaż ten oczekiwał od nich jedynie jałmużny
(Dz 3,2). Przedłużając misję Pana, uzdrowili tego, który należał
do Jego owczarni, potwierdzając jednocześnie skuteczność sprawowanej władzy duchowej. Obraz cudownego wydarzenia to
bezpośrednia konsekwencja tego, co uczniowie otrzymali od Niego. Jak bowiem czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego
w punkcie 1441: „Syn Człowieczy ma na ziemi władzę dopuszczania grzechów” (Mk 2,10) i wykonuje tę boską władzę – na
mocy swego Boskiego autorytetu, Jezus daje tę władzę ludziom,
by ją wykonywali w Jego imieniu”. Sprawowanie powierzonej
przez Zbawiciela duchowej władzy w Kościele będzie odtąd nieodłącznie związane z sakramentem pojednania: z Bogiem i Kościołem (KKK 1445). Duchowa, sakramentalna rzeczywistość,
którą zapoczątkował Syn Boże na ziemi trwa nadal. Dzięki kapłańskiej posłudze, każdy z nas może w pełni korzystać z owoców Jego Męki, śmierci i Zmartwychwstania.
2. Pokuta – sposób korzystania z władzy Kościoła.
W comiesięcznych rozważaniach duszpasterskiego programu
Kościoła w Polsce podejmujemy kaznodziejską refleksję związaną z nawróceniem i odnowieniem Bożej łaski w naszym życiu.
Wielki Post, który zakończyliśmy kilka tygodni temu radością
wielkanocnego poranka, uświadomił nam wszystkim za jaką
cenę zostaliśmy uwolnieni od zła, dzięki czemu ludzkie serce
zostało oczyszczone. Miłość Jezusa Chrystusa, którą wyraża
krzyż, nieustannie będzie przypomnieniem tych szczególnych
dni Wielkiego Tygodnia. W obecnym rozważaniu, w Niedzielę
Dobrego Pasterza, naszą uwagę pragniemy skupić na treści zapi28
sanej w programie duszpasterskim Kościoła w Polsce, w którym
czytamy między innymi takie słowa: „Pokuta (nawrócenie) jest
pierwszym krokiem ku Bogu. (…) Pojednanie z Kościołem łączy
się nierozerwalnie z pojednaniem z Bogiem”.
Z pewnością o pokucie i nawróceniu słyszeliśmy wiele razy
w czasie Wielkiego Postu, zwłaszcza w kazaniach pasyjnych czy
też naukach rekolekcyjnych. W naszej pamięci zapisana jest także
treść jednego z przykazań kościelnych mówiących o konieczności korzystania z sakramentu Bożego Miłosierdzia. Prawdziwe
nawrócenie jednakże nie jest jednorazowym wydarzeniem, odizolowanym od bieżącego życia. Wymaga bowiem nieustannego
duchowego wysiłku ze strony człowieka, który idąc przez życie
po drogach mijającego czasu jest prowadzony łaską Bożego przebaczenia. To ona podnosi człowieka z każdego upadku, pozwala
na nowo przybrać „białą szatę” (chrzest) godności dziecka Bożego. Aby osiągnąć ten szczególny duchowy stan swego serca konieczna jest pokuta. Dla współczesnego człowieka kojarzy się ona
z obrazami biczujących się pokutników epoki średniowiecza, czy
też zasmuconych ludzi przepełnionych bólem. Tymczasem jest to
rodzaj „przepustki” uprawniającej do wejścia do wspólnoty Kościoła i korzystania z duchowych dóbr, które są w nim rozdzielane wszystkim wierzącym.
Tak jak w sprawnej firmie czy też przedsiębiorstwie istotną rzeczą jest sprawne zarządzanie, właściwa logistyka, tak też
i w rzeczywistości Kościoła pośrednictwo łaski wiąże się z właściwie przeżywaną formą pokuty. Zasadniczo każdy wierzący
rozumie ją w sposób bardzo indywidualny, przeżywając proces
swego nawrócenia, którego owocem jest właśnie pokuta. Ma
ona jednak także wymiar wspólnotowy, na który warto zwrócić
uwagę. W pierwszych wiekach Kościoła istniała praktyka wstawiennictwa modlitewnego wiernych uczestniczących w Eucharystii za pokutującymi grzesznikami, którzy nie mogli wejść na
modlitewne zgromadzenie. Powstająca więź pomiędzy tymi, któ29
rzy byli godni przyjmować ciało Pana, a tymi, którzy przeżywali
swe oczyszczenie w ramach trwającej pokuty, przynosiła duchowe owoce wszystkim wiernym. Należy dodać, iż tego rodzaju
działanie dzisiaj nie jest praktykowane. Niemniej jednak warto
pamiętać o tych, którzy potrzebują duchowego wsparcia w czasie przeżywania swojego osobistego nawrócenia i indywidualnie
przeżywanej pokuty. To szczególna powinność, którą powinniśmy pogłębiać dzisiaj – w Niedzielę Dobrego Pasterza.
To właśnie On przekazał Kościołowi do dyspozycji dar przebaczenia i pojednania. Droga do korzystania z niego prowadzi
przez sakrament połączony z praktyką pokutniczą, czego wyrazem są różne formy osobistego umartwienia i wyrzeczenia. Człowiek zawsze łatwiej może znosić trudy oczyszczenia i odradzania
swego serca, jeśli odczuwa duchowe wsparcie braci i sióstr w wierze. Na tym polega wspólnotowy wymiar pokuty w owczarni
Pana, który nad wszystkimi sprawuje duchową władzę poprzez
posługę i posłannictwo swoich uczniów: kapłanów, spowiedników, kierowników duchowych.
Naszą dzisiejszą refleksję zakończmy słowami św. Klemensa
Aleksandryjskiego: „Paś nas, maluczkich, jak owce. Tak, Panie,
udziel nam obficie paszy swojej sprawiedliwości. Tak, Nauczycielu, paś nas na swojej świętej górze aż do Kościoła, który wznosi
się wyniośle ponad chmury, dotykając niebios.”
30
24.05.2015 r.
Niedziela Zesłania Ducha Świętego – Rok B
Temat główny:
Przepełnieni darami. Otwarcie na działanie Ducha Świętego.
Temat części dotyczącej nawrócenia:
Nawrócenie w kluczu mistagogicznym.
Liturgia słowa Bożego:
Pierwsze czytanie: Wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym. (Dz 2, 1-11)
Refren psalmu: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię. (Ps 104)
Drugie czytanie: Duch Święty źródłem jedności chrześcijan.
(1 Kor 12, 3b-7. 12-13)
Ewangelia: Jezus daje Ducha Świętego. (J 20, 19-23)
Katechizm Kościoła Katolickiego:
Punkty 1446-1449. Sakrament przebaczenia.
Z programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce:
1. Na temat słowa Bożego, s. 125-126.
To Duch Święty Pocieszyciel sprawia, że chrześcijanin jest
człowiekiem optymizmu, bo otrzymuje od Niego tak wiele darów, które sprawiają wewnętrzną radość w Duchu. Taką radość
mieli Apostołowie waz z Maryją w dniu zesłania Ducha Świętego. Kluczem jest otwarcie wnętrza na działanie Pocieszyciela.
31
2. Na temat nawrócenia, s. 206-218.
Życie chrześcijańskie powinno być przesiąknięte mentalnością mistagogiczną. Mistagogia otwartego serca i oczu opiera się
o potrzebę duszpasterskiego rozeznania, pierwszeństwo łaski,
perspektywę wolności i wymiar tajemnicy.
Propozycja homilii:
Od 1979 roku, corocznie, w Uroczystość Ducha Świętego,
wracają do nas słowa Jana Pawła II wypowiedziane na Placu
Zwycięstwa w Warszawie. Przez wielokrotne telewizyjne przypomnienia tej pamiętnej homilii można w wyobraźni niemalże usłyszeć pełne zaangażowania i ekspresji wołanie do Ducha
Świętego i o Ducha Świętego. Wołanie to, choć miało miejsce
w innej rzeczywistości politycznej, społecznej i gospodarczej, nic
nie straciło na aktualności. Powtarzamy je również dzisiaj. Warto
je powtarzać, nie tyle jako wspomnienie historii, ale modlitwę.
Papież mówił wtedy: „I wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem
ja: Jan Paweł II papież, wołam z całej głębi tego tysiąclecia, wołam w przeddzień święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: „Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi
oblicze ziemi. Tej Ziemi!”
Zmieniać oblicze ziemi. To odwieczne marzenie i trud człowieka od chwili, kiedy wyszedł z rąk Boga. Zresztą sam Stworzyciel polecił „czynić sobie ziemię poddaną”. I ileż pracy, wyrzeczeń, wysiłku, myślenia, ale także ile cierpień, krzywd, wyzysku,
kosztowało już ludzkość przeobrażanie oblicza ziemi. Oczywiście są dziedziny, którymi możemy się chlubić, nie wolno nam
jednak zapomnieć, że w wielu z nich potrzeba dogłębnej odnowy. Przymierzając się do przeobrażania siebie i otaczającej nas
rzeczywistości można polegać na własnej pracy, umiejętnościach
i pomysłowości. Ale, mimo sukcesów, będzie to zawsze droga
skazana na porażkę. Jak słyszeliśmy w czytaniu: Nikt bez po32
mocy Ducha Świętego nie może powiedzieć: Panem jest Jezus.
Tę prawdę można rozszerzyć po za obszar wiary, bowiem nie ma
dziedziny, w której nie potrzebowalibyśmy darów Ducha Świętego. Darów rady, mądrości, rozumu, roztropności, męstwa…
Zwłaszcza tam, gdzie myślimy o czymś nowym, jakiejś zmianie nie obędzie się bez działania Ducha Świętego. Znamienne,
że Pismo święte mówi o Duchu Świętym przede wszystkim tam,
gdzie zaczyna się coś nowego, a znaczącego. Po pierwsze stworzenie świata – nowa rzeczywistość świata otoczona jest życzliwą troską Stworzyciela: „A Duch Boży unosił się ponad wodami”. Z działaniem Ducha Świętego całkowicie jest związana
misja Jezusa Chrystusa. Przyjął ciało za sprawą Ducha Świętego.
Namaszczony Duchem Świętym w momencie chrztu w Jordanie
idzie wypełnić plan zbawienia. A tuż przed wniebowstąpieniem
obiecuje Ducha Świętego swoim uczniom.
Dzisiaj zatrzymujemy się właśnie na momencie zesłania.
Udzielenie Ducha Świętego, o którym słyszeliśmy w Ewangelii było jakby konspiracyjne, bez rozgłosu przy zamkniętych
drzwiach. Dotyczyło ściśle władzy odpuszczenia grzechów:
„Którym odpuścicie grzechy są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. (J 20, 22-23). Od tamtej chwili
Jezus w sakramencie pokuty pozwala nam doświadczyć prawdziwej przemiany i nawrócenia. W czasie tegorocznego Zesłania
Ducha Świętego bardziej niż zwykle odkrywamy dar powrotu
do Pana Boga. Wczytując się w tegoroczny program duszpasterski pod tytułem: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” dzisiaj dotykamy wydarzenia, które w nawróceniu odgrywa bardzo
istotne miejsce. To sakrament pokuty. Jeśli przeżywany jest autentycznie, zawsze będzie oznaczał nową rzeczywistość.
Katechizm Kościoła Katolickiego poucza nas, że Chrystus ustanowił sakrament pokuty dla wszystkich grzeszników,
a przede wszystkim dla tych, którzy po chrzcie popełnili grzech
ciężki i w ten sposób utracili łaskę chrztu świętego. W pierw33
szych wiekach pojednanie chrześcijan, którzy popełnili grzechy szczególnie ciężkie (zabójstwo, cudzołóstwo) było związane
z publiczną pokutą, niekiedy trwająca długie lata. W siódmym
wieku pod wpływem tradycji monastycznej Wschodu pojawił się
zwyczaj prywatnej pokuty nie wymagającej publicznego pełnienia dzieł pokutnych przed uzyskaniem pojednania z Kościele.
Od tego czasu sakrament urzeczywistnia się sposób bardziej dyskretny między grzesznikiem a kapłanem. Nowa praktyka przewidywała możliwość powtarzania sakramentu pokuty i otwierała
drogę do częstego przystępowania do tego sakramentu. Mimo
zmian można dostrzec tę samą strukturę. Obejmuje ona dwa jednakowo istotne elementy. Po pierwsze jest to działanie człowieka, który się nawraca pod wpływem działania Ducha Świętego.
Do tych działań należy żal, wyznanie grzechów i zadośćuczynienie. Z drugiej strony jest to działanie Boga za pośrednictwem
Kościoła. Kościół, którzy przez kapłanów udziela przebaczenia
grzechów w imię Jezusa Chrystusa i ustala sposób zadośćuczynienia, modli się także za grzesznika i pokutuje razem z nim.
W ten sposób grzesznik zostaje uzdrowiony i ponownie przyjęty
do komunii kościelnej. Formuła rozgrzeszenia wyraża istotne elementy tego sakramentu: Ojciec miłosierdzia jest źródłem wszelkiego przebaczenia. Dokonuje On pojednania grzeszników przez
śmierć i zmartwychwstanie swojego Syna i dar Ducha Świętego.
Dzieje się to za pośrednictwem modlitwy i posługi Kościoła (por.
KKK 1446-1448).
Kiedy przed spowiedzią robimy sobie rachunek sumienia
myślimy o różnych obszarach życia indywidualnego i społecznego. Papież Franciszek w adhortacji apostolskiej „Ewangelii
Gaudium”, do znanych powszechnie obszarów, dodaje potrzebę
nawrócenia duszpasterskiego związanego z funkcjonowaniem
naszych parafii. Zauważa, że warunkiem nawrócenia duszpasterskiego jest odnowa mistagogiczna. Mistagogia w różnych
okresach Kościoła była odpowiedzią na podkreślanie wymiaru
34
instytucjonalnego Kościoła i koncentrację na wymiarze religijnomoralnym. Mistagogia stanowi antidotum na tego typu spojrzenie na religię. Nie ignorując instytucji, podkreśla kluczową rolę
doświadczenia Boga w sprawowanej liturgii i sakramentach.
Podstawową zasadą mistagogii jest głębokie przekonanie w skuteczność Bożego działania. To zasada pierwszeństwa łaski. Zarówno w Starym Testamencie jak i Nowym Testamencie zawarte
jest przesłanie o nieskuteczności ludzkiego działania, które nie
uwzględnia wcześniejszego obdarowania łaską. Możemy przekonać się o tym choćby na podstawie fragmentu z Dziejów Apostolskich. Opis Pięćdziesiątnicy zawarty w Dziejach Apostolskich
odnosi do historii budowy wieży Babel – sytuacji, w której ludzie sądzili, że nie potrzebują Boga i mogą zająć Jego miejsce.
Tymczasem usiłując stać się jak Bóg, zatracili zdolność do zgody, wzajemnego zrozumienia i współpracy. Ten obraz jest wciąż
aktualny. Pomimo bowiem coraz większych możliwości komunikowania się, dostrzegamy między ludźmi nieufność, podejrzliwość, wzajemny strach. Słowo Boże nam podpowiada, że jedność
jest możliwa jedynie wraz z darem Ducha Bożego, który da nam
nowe serce i nowy język, nową zdolność porozumienia. Nastąpiło
to w dniu Pięćdziesiątnicy. Tam gdzie był podział i wyobcowanie
zrodziły się jedność i zrozumienie.
Po otrzymaniu Ducha Świętego Kościół bez obaw otworzył
się na ludzi wszystkich narodów, uświadamiając sobie, że źródłem
jego wielkości nie są ludzkie zależności i układy ale sam Jezus
Chrystus. I tak jest do dnia dzisiejszego. Źródłem naszej wielkości jest Jezus Chrystus. Dlatego też jesteśmy tutaj w kościele na
Eucharystii. Tutaj doświadczamy w różnoraki sposób działania
Ducha Świętego. Za chwilę, przed przeistoczeniem, ksiądz będzie
prosił Ducha Świętego, aby zstąpił na dary chleba i wina. Dzięki
Duchowi Świętemu cieszymy się darem sakramentu pokuty. Boża
łaska dopomaga nam w nawróceniu. Jego dary pozwalają nam odnawiać nie tylko siebie ale i oblicze ziemi.
35
28.06.2015 r.
13. Niedziela Zwykła – Rok B
Temat główny:
Uleczenie chorej kobiety i córki Jaira. Grzech jest chorobą duszy.
Temat części dotyczącej nawrócenia:
Rola Eucharystii w procesie dojrzewania chrześcijańskiego.
Liturgia słowa Bożego:
Pierwsze czytanie: Śmierć weszła na świat przez zawiść diabła.
(Mdr 1,13-15;2,23-24)
Refren psalmu: Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś. (Ps 30)
Drugie czytanie: Dzielić się dostatkiem z potrzebującymi.
(2 Kor 8,7.9.13-15)
Ewangelia: Wskrzeszenie córki Jaira. (Mk 5,21-43)
Katechizm Kościoła Katolickiego:
Punkty 1450-1454. Akty penitenta. Żal za grzechy.
Z programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce:
1. Na temat słowa Bożego, s. 135.
Zwracamy uwagę na dwie choroby, które mogą dotknąć człowieka. Chorobę duszy i ciała. W jednym i drugim przypadku
nie możemy być obojętni na cierpienie. Chrześcijanin nikogo nie
opuszcza w chwili cierpienia.
36
2. Na temat nawrócenia, s. 228-238.
Eucharystii nie można odrywać od dwóch pozostałych sakramentów wtajemniczenia, to jest od chrztu i bierzmowania.
Inicjacja chrześcijańska przez Eucharystię jest długim procesem
dochodzenia do pełnej dojrzałości.
Propozycja homilii:
Po wysłuchaniu opisu dzisiejszej Ewangelii, kiedy byliśmy
świadkami wydarzeń sprzed dwóch tysięcy lat w domu przełożonego synagogi Jaira, warto zrobić krok w kierunku tematu, który
podsuwają nam usłyszane przed chwilą czytania mszalne. To temat śmierci. Temat trudny, tajemniczy i bolesny. Jest też bardzo
ludzki, bo dotyczy każdego z nas. Choćbyśmy nie wiem jak dbali o zdrowie i oszczędzali siły, zrezygnowali z używek, cukrów
i tłuszczu, chodzili wcześnie spać, uprawiali sport i gimnastykę, łykali witaminy, wyjeżdżali regularnie w góry i nad morze,
kiedyś przecież, w dniu, którego nie znamy – umrzemy.
Trudno jest zaakceptować własną śmierć. Z bólem, ale jakoś
oswajamy się z chorobami, niespodziewanymi wypadkami, wyczerpującą codziennością, rozczarowaniami, samotnością. Ciężko
to wszystko udźwignąć, ale się jakoś dźwiga, nieraz przez długie
lata. Powoli się przyzwyczajamy. Najtrudniej jest zaakceptować
w pełni własną śmierć. Jaką postawę zająć wobec tego nieuniknionego wydarzenia?
W odczytanej przed chwilą opowieści ewangelicznej znajdujemy opis zachowania się – wobec stwierdzonego faktu śmierci
– zebranych w domu Jaira Żydów. Charakterystyczną cechą tego
zachowania się jest rezygnacja: „Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?”. Już nic zrobić się nie da! Już za późno! Zostały, co najwyżej, żałobne obrzędy i grób. W spotkaniu
ze śmiercią opadają ręce nawet najbardziej aktywnym i przedsiębiorczym. Tak było kiedyś. Tak samo jest i dziś.
37
Jezus nie pochwala tej postawy. „Nie bój się, wierz tylko” mówi do ojca zmarłej dziewczynki. W co wierzyć? Że dziecko
ożyje? Że zacznie chodzić? Wydaje się, że Jair nie śmie nawet
wyobrazić sobie czegoś podobnego. Nie odważa się formułować
żadnych pragnień. Wierzy nie tyle w to, co się ma wydarzyć, ale
w Tego, który przy nim stoi, w Tego, który nadłożył drogi, by
wstąpić pod dach jego domu, Tego, który pochyla się teraz nad
umarłym dzieckiem.
Choć zasmuca nas konieczność śmierci, dramat zakończenia
życia nie jest największym nieszczęściem jaki może przydarzyć
się człowiekowi. Największym nieszczęściem jest wieczność bez
Boga. Wskrzeszenie córki Jaira było zapowiedzią większej walki,
jaką Chrystus stoczył ze śmiercią i grzechem. Związani z Nim
naszym człowieczeństwem, a skuteczniej jeszcze wiarą, zanurzeni w Jego śmierć przez chrzest, w którym umieramy grzechowi,
karmieni Jego dającym życie Ciałem i Krwią możemy być pewni,
że podzielimy kiedyś także Jego zwycięstwo.
Owo zwycięstwo wymaga naszej współpracy z Bożą łaską.
Stałym elementem tej współpracy jest nawrócenie. Jednym z ważnych elementów tego procesu jest uznanie własnej choroby. Bywa
bowiem, że czasami przypominamy słonie w składzie porcelany.
Idziemy przez życie powodując spore szkody, a w ogóle nie zdajemy sobie z tego sprawy ze zła, które wyrządzamy sobie i innym. Nawrócenie wymaga zatrzymania się, rachunku sumienia.
Zgodnie z Katechizmem Kościoła Katolickiego rachunek sumienia powinniśmy robić w świetle słowa Bożego, między innymi
w oparciu o Dekalog, Kazanie na Górze i pouczenia apostolskie
(por. KKK 1454). Najważniejszym jednak działaniem człowieka
w procesie nawrócenia, jak uczy nas Katechizm, jest żal za grzechy. Zajmuje on pierwsze miejsce wśród aktów penitenta. Żal za
grzechy jest określany „bólem duszy i znienawidzeniem popełnionego grzechu z postanowieniem niegrzeszenia w przyszłości”.
Gdy żal wypływa z miłości do Boga miłowanego nade wszystko,
38
jest nazywany „żalem doskonałym” lub „żalem z miłości”. Taki
żal odpuszcza grzechy powszednie. Przynosi on także odpuszczenie grzechów śmiertelnych, jeśli zawiera mocne postanowienie
przystąpienia do spowiedzi sakramentalnej, gdy tylko będzie to
możliwe (por. KKK 1452). Także żal nazywany „niedoskonałym”
jest rezultatem działania Ducha Świętego. Rodzi się on z rozważania brzydoty grzechu lub z lęku przed wiecznym potępieniem
i innymi karami, które grożą grzesznikowi. Mamy wtedy do czynienia z żalem z bojaźni. Takie poruszenie sumienia może zapoczątkować wewnętrzną przemianę, która pod działaniem łaski
dopełni się rozgrzeszeniem sakramentalnym. Żal niedoskonały
sam w sobie nie przynosi jednak przebaczenia grzechów ciężkich, ale przygotowuje do jego otrzymania w sakramencie pokuty
(por. KKK 1453).
Żal za grzechy, który jest kluczowy w sakramentalnej
spowiedzi, należy ściśle łączyć z Eucharystią. Stając pokornie
w prawdzie przed sobą i Bogiem zbliżamy się do zjednoczenia
z Jezusem Chrystusem w Komunii św. Eucharystia należy do
sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego również po
Pierwszej Komunii świętej. Pozostaje nim przez całe życie,
do momentu ostatniej Komunii przed śmiercią – Wiatyku.
Wtajemniczenie jest zatem długim procesem dochodzenia
do dojrzałości. W ten proces wpisane jest nawrócenie. Jego
przebieg w dużej mierze zależy od podejścia do Mszy św.
Owocne uczestnictwo w Eucharystii wymaga słuchania słowa
Bożego, składania Bogu dziękczynienia za zbawienie, składanie
siebie w ofierze za pośrednictwem Chrystusa i doskonalenie się
w zjednoczeniu z Bogiem i bliźnimi oraz posilania się przy stole
Ciała i Krwi Pańskiej. Wymienione elementy należy traktować
zawsze łącznie. Wszystkie jednocześnie decydują o owocnym
uczestnictwie w Eucharystii. Nie pozbawiajmy się tych owoców
przez zaniedbania w podejściu do Mszy św.
Ze względu na to wielkie dobro wypływające z uczestnicze39
nia we Mszy św. każdy wierny powinien czuć się zobowiązany
w sumieniu do tego uczestnictwa. Święty Paweł w Liście do Hebrajczyków przypomina: „Nie opuszczajmy naszych wspólnych
zebrań, jak się to stało zwyczajem niektórych, ale zachęcajmy się
nawzajem”. A co z tymi, którzy nie mogą uczestniczyć w Eucharystii. Oddajmy głos prawu kanonicznemu: „Jeśli z braku świętego szafarza albo z innej poważnej przyczyny nie można uczestniczyć w Eucharystii, bardzo zaleca się, ażeby wierni brali udział
w liturgii słowa, gdy jest ona odprawiana w kościele parafialnym
lub innym świętym miejscu, albo poświęcali odpowiedni czas na
modlitwę indywidualną w rodzinie lub w grupach rodzin”. Osobną grupą stanowią chorzy: Ci wierni „którzy z powodu choroby,
niesprawności lub innej ważnej przyczyny nie mogą wziąć udziału w Eucharystii, winni dołożyć starań, aby jak najpełniej uczestniczyć z oddalenia w liturgii niedzielnej Mszy św., najlepiej przez
lekturę czytań i modlitw mszalnych przewidzianych na ten dzień,
a także przez wzbudzenie w sobie pragnienia Eucharystii.”
Przez pełny udział w Eucharystii pozwólmy Chrystusowi aby
leczył nasze choroby. Pozwólmy aby nas przeprowadzał, w procesie nawrócenia, z grzechu do wolności i dojrzałości chrześcijańskiej. Z śmierci do życia.
40