Niezwykla historia katedry w Esztergomie

Transkrypt

Niezwykla historia katedry w Esztergomie
www.ciekawe-miejsca.net
Węgry: Esztergom
Niezwykła historia katedry
w Esztergomie
Esztergom to pierwsza stolica Węgier, a wznoszące się nad brzegiem Dunaju wzgórze katedralne było świadkiem wielu wydarzeń
przełomowych w dziejach tego kraju. Wybudowana tam monumentalna, klasycystyczna katedra jest największą i najważniejszą
świątynią na Węgrzech.
gu Dunaju, częściowo zaś w dole, nad
samą rzeką. Ze szczytu rozciąga się
wspaniały, rozległy widok na położoną
po drugiej stronie Słowację. Na przeciwległym brzegu Dunaju, leży Štúrovo.
To dawne węgierskie Párkány – miejsce
słynnej zwycięskiej bitwy króla Jana III
Sobieskiego z 36-tysięczną armią turecką w 1683 roku. Zwycięstwo polskiego
króla przyniosło kres trwającej przez ponad 150 lat, od czasów bitwy pod Mohaczem, okupacji Węgier. Pamiątką tego
zwycięstwa jest pomnik Sobieskiego,
wzniesiony u stóp urwiska, nad brzegiem rzeki.
Twierdza na uwisku
Na północny zachód od Budapesztu, w miejscu gdzie Dunaj, pokonawszy
wielki przełom, gwałtownie skręca na
zachód i staje się rzeką graniczną ze
Słowacją, ulokowało się miasto Esztergom, dawna potężna twierdza turecka.
Górzysta okolica jest uważana za jeden
z najpiękniejszych krajobrazowo obszarów Węgier. Rzadko która miejscowość
ma tak malownicze położenie: urwista
góra wznosi się majestatycznie, a zabudowania stoją częściowo na wysokiej,
stromej szkarpie południowego brze-
Dzieje tego miejsca sięgają jednak
czasów o wiele dawniejszych. Tędy
bowiem przebiegała granica imperium
rzymskiego, słynne limes, a w miejscu
późniejszego Esztergomu wznosiła się
graniczna twierdza Solva. Obronna tradycja trwała w następnych epokach. Zalety warowni usytuowanej na stromym,
skalistym wzgórzu docenił Karol Wielki.
1
nr 3 (24), Marzec 2009
www.ciekawe-miejsca.net
Węgry: Esztergom
Miejscowość, zwana wówczas Osterringun, była najdalej na wschód wysuniętą
warownią cesarską, wokół której rozłożyła się osada handlowa. Wkrótce Esztergom stał się centrum politycznym i religijnym kraju. Tu urodził się w 975 roku
pierwszy król Węgier, Stefan; tu znajdowała się siedziba arcybiskupstwa, a także stolica Węgier, do czasu, kiedy Bela
IV przeniósł ją do Budy.
ła ją świątynia romańska, wybudowana
ok. roku 1200, staraniem króla Beli III
i ówczesnego arcybiskupa Esztergomu,
Hioba. Kościół ten wprawdzie przebudowano później w stylu gotyckim, ale
wiadomo już o nim nieco więcej. Kroniki mówią bowiem o wspaniałej bazylice z pięknym portykiem. Według
dawnych opisów, katedra zachwycała
swoim pięknem, a jednym z jej cudów
była słynna Porta speciosa, wspaniałe,
bogato zdobione główne wejście, dekorowane kolorowymi marmurami i przedstawieniami mozaikowymi. Z tego arcydzieła pozostało, niestety, tylko kilka
fragmentów w muzeum i pełne podziwu
relacje pielgrzymów i kronikarzy.
Największy okres świetności przeżywało wzgórze katedralne na przełomie
XV i XVI wieku. W tym czasie Węgry pod rządami króla Macieja Korwina, a potem Władysława Jagiellończyka, brata naszego króla Zygmunta Starego, stały się pierwszym krajem w Europie, do którego zawitało włoskie odrodzenie. Na dworze monarchy, już wówczas przeniesionym do Budy, gościli humaniści, uczeni i artyści przybyli z Florencji – kolebki renesansu w Europie.
Byli oni też zapraszani na dwory możnowładcze i biskupie. Węgierscy dostojnicy świeccy i kościelni zdobywali
wiedzę na najlepszych włoskich uniwersytetach, szczególnie w Bolonii i Padwie, a jeżdżąc w interesach, mogli zapoznać się z nowinkami artystycznymi.
Takim przedstawicielem ówczesnej elity intelektualnej był też arcybiskup Esztergomu, Tamás Bakócza. Wyrazem jego upodobań była przebudowa pałacu arcybiskupiego, a przede wszystkim
wzniesienie najwspanialszego, zacho-
Widok z góry na Esztergom
Zaszczytne funkcje, jakie w czasach
historycznych przypadły w udziale temu
obronnemu miejscu, znalazły odzwierciedlenie w zabudowie wzgórza. Majestat królewski i prestiż dostojników kościelnych wymagały okazałej siedziby:
zamku i pałacu arcybiskupiego, a nieodłączną częścią tego zespołu była katedra – najważniejszy kościół w kraju. Pierwszą katedrę pod wezwaniem
św. Wojciecha, jeszcze przedromańską,
wzniósł zapewne król Stefan I w latach 1001–1038. Były to czasy, kiedy
i w Polsce, w początkach kształtowania
się naszego państwa, budowano pierwsze kościoły katedralne – na Wawelu,
w Gnieźnie i Poznaniu. I, podobnie,
jak u nas – ta budowla węgierska nie
przetrwała, padła ofiarą pożaru w 1188
roku. Niewiele o niej wiadomo. Zastąpi2
nr 3 (24), Marzec 2009
www.ciekawe-miejsca.net
Węgry: Esztergom
wanego do dziś dzieła renesansu na
Węgrzech – okazałej kaplicy, dostawionej do starej, romańsko-gotyckiej katedry.
rzył artystom włoskim. Kaplica została
zbudowana na planie kwadratu i przykryta kopułą, na wzór kaplic w kościołach florenckich. Ściany wewnątrz otrzymały wykładzinę z czerwonego marmuru, w którym precyzyjnie wyrzeźbiono
wspaniałe ornamenty. Dekoracje w kopule były odlane w brązie, podobnie jak
napis fundacyjny, biegnący wokół ścian,
ponad gzymsem. Nie znamy dokładnie
twórców tego arcydzieła, w dokumentach jednak pojawia się nazwisko Franciszka Florentczyka, którego rzeźby mamy także w Polsce. Wiadomo też, że
efektowny ołtarz w kaplicy wyrzeźbił ceniony artysta florencki, Andrea Ferrucci, a data ustawienia tego dzieła – rok
1519, jest uważana za czas zakończenia wszystkich prac.
Kocia Uliczka
Kaplica, której fundamenty położono w 1506 roku, była dziełem życia
jej fundatora. Od początku przeznaczona na jego miejsce pochówku, mauzoleum – miała być pomnikiem chwały
kardynała. Dlatego też wszystkie wysiłki Bakócza były zwrócone w kierunku
uczynienia z tej budowli dzieła perfekcyjnego pod każdym aspektem. Kardynał nie szczędził funduszy na najlepsze marmury, brązy, złocenia i srebro,
ani na wyposażenie: najkosztowniejsze
tkaniny, naczynia, sprzęty, księgi liturgiczne. Wykonanie tego zadania powie-
Okazała katedra w Esztergomie
Kaplica Bakócza była pierwszą na
Węgrzech budowlą sakralną o nowych, renesansowych formach, powstałą w czasie, gdy na przełomie XV i XVI
wieku budowano tu nadal kościoły gotyckie. Wzbudzała ona zachwyt od początku swego istnienia. To prawdopodobnie było przyczyną, że następne stulecia obeszły się z nią łaskawie i dziś
nadal możemy podziwiać jej piękno.
3
nr 3 (24), Marzec 2009
www.ciekawe-miejsca.net
Węgry: Esztergom
Budowana w latach 1822–1856, miała
w pierwotnym założeniu stanowić część
wielkiego kompleksu, złożonego z symetrycznie usytuowanych pałaców, kanonii, seminarium i gmachów urzędowych, zajmujących obszar niemal całego wzgórza. To zaprojektowane z rozmachem założenie nie zostało zrealizowane, ale sama świątynia, o nawach
długości 118 m, rozpiętości transeptu
do 40 m i wysoka na 100 m, daje wyobrażenie o skali całego przedsięwzięcia. Pod względem wielkości nie ma sobie równych na całych Węgrzech.
Kres świetności wzgórza katedralnego przyniosło trwające półtora wieku panowanie tureckie. Całe wzgórze
stało się ponownie twierdzą, w pałacu i domach kanoników rozlokowała
się turecka armia, a w katedrze urządzono magazyn prochu, co stworzyło
bardzo poważne zagrożenie dla całej
budowli. Źle użytkowana i niezabezpieczona katedra niszczała, do czego jednak nie przywiązywano większej wagi,
traktując ją jako zwykłe pomieszczenie
użytkowe. Turcy oszczędzili tylko jedno
miejsce: renesansową kaplicę biskupa
Bakócza. Docenili jej piękno i kunszt
kamiennego detalu. To spowodowało,
że mauzoleum biskupie przetrwało okupację w stanie niemal nienaruszonym.
Ucierpiały jedynie wizerunki świętych
w ołtarzu Ferrucciego, a powodem były
względy religijne. Poza kaplicą, budynek katedry był tak nadwyrężony, że
groził zawaleniem. Kiedy we wrześniu
1683 roku Jan III Sobieski, po rozgromieniu armii tureckiej pod Párkánami,
zdobył twierdzę zajmując wzgórze, udał
się wówczas do katedry by odprawić
dziękczynienie. Mógł to jednak zrobić
tylko w niezniszczonej kaplicy, a o fakcie
tym informuje dziś zwiedzających tablica przy wejściu do kościoła. W niedługim czasie po ustąpieniu Turków mury
starej, romańsko-gotyckiej świątyni zostały rozebrane. Na wystawienie nowej
katedry Esztergom musiał czekać blisko
dwa stulecia.
Dzisiejsza katedra zdumiewa swoim ogromem. Jej monumentalna sylweta wypiętrza się na samym skraju
urwiska a dzięki wysokiej, charakterystycznej kopule, jest widoczna i rozpoznawalna z bardzo odległych terenów.
Wnętrze kaplicy Bakócza
Plany budowy całego zespołu katedralnego przygotowali wiedeńscy architekci Ludwig van Remy i Pál Kühnel,
a prace prowadzili Johann Packh i Jo4
nr 3 (24), Marzec 2009
www.ciekawe-miejsca.net
Węgry: Esztergom
do krypt, z których część ma formy wzorowane na budowlach egipskich.
zef Hild. Świątynia ma elegancką, klasycystyczną formę. Została wzniesiona
na planie krzyża z obszernym korpusem
nawowym, wielkim transeptem i kaplicami w narożach. Dzięki takiemu układowi
bryła kościoła, łącząca układ podłużny
z centralnym, jest zwarta, niemal kubiczna. Dominującym akcentem w sylwecie
katedry jest kopuła umieszczona na wysokim bębnie, który okalają kolumny.
Ich rytm został powtórzony w potężnym portyku kolumnowym akcentującym
elewację wejściową. Imponującą fasadę
główną wzbogacają dwie wieże, odsunięte na boki i zaopatrzone w łukowate prześwity, umożliwiające swobodne
obejście całego kościoła. Wnętrze jest
jasne i niezwykle przestrzenne, a efekt
ten uzyskano dzięki szerokim nawom,
krzyżującym się pod wielką kopułą.
Konsekracja katedry nastąpiła 31
sierpnia 1856 roku, a podniosłą uroczystość uświetniła Msza Esztergomska
skomponowana specjalnie na tę okazję przez Franciszka Liszta. Nie oznaczało to jednak końca prac budowlanych. Brakowało wówczas jeszcze fasady, ukończonej w 1862 roku, i wieży południowej. Urządzanie i wyposażanie wnętrza przeciągnęło się do końca XIX wieku. Dziś w katedrze możemy podziwiać malowidła, obrazy i rzeźby artystów włoskich i wiedeńskich z 2.
połowy XIX wieku. W ołtarzu głównym
znajduje się kopia dzieła Tycjana. Po
lewej stronie nawy została usytuowana renesansowa kaplica Bakócza, przeniesiona w to miejsce podczas budowy
klasycystycznej świątyni i pieczołowicie
zrekonstruowana. Warto zajrzeć także
do innych kaplic wypełnionych klasycystycznymi nagrobkami i ołtarzami oraz
Tak wygląda w środku jeden z najważniejszych
kościołów Węgier
Z tyłu za prezbiterium zwiedzamy
wspaniały skarbiec, zaliczany do najbogatszych w tej części Europy. Zbiory są rozmieszczone na dwóch kondygnacjach. Podziwiamy tam złote naczynia liturgiczne, bogato haftowane ornaty,
klejnoty. Dziełem godnym szczególnej
uwagi jest słynna Kalwaria Macieja Korwina, wykonana ze złota pereł i drogich
kamieni i ważąca ponad 7 kg. Zwiedzanie wnętrza kończymy wizytą na tarasie
widokowym pod kopułą, skąd roztacza
się wspaniały widok na zakole Dunaju
i odległe góry.
5
nr 3 (24), Marzec 2009
www.ciekawe-miejsca.net
Węgry: Esztergom
Wokół katedry możemy jeszcze zwiedzić warowne pozostałości dawnego
pałacu królewskiego, wraz ze średniowieczną kaplicą, kanonie i pałac arcybiskupa, w którym zgromadzono jedne
z najbogatszych zbiorów malarstwa europejskiego. Te zabudowania zajmują
już przestrzeń na samym skraju urwiska. W dole, przed nami rozłożyło się
miasteczko z barokowymi wieżami kościołów. Można tam zejść stromymi, malowniczymi schodkami, prowadzącymi
po zboczu a potem wąwozami i dróżką
o wdzięcznej nazwie Kocia Uliczka. Zanim jednak zejdziemy – jeszcze ostatni
rzut oka z góry na urzekający krajobraz
z szeroką wstęgą Dunaju i błękitnymi
pasmami gór w oddali.
Tekst i zdjęcia: Ewa Korpysz
Informacje praktyczne:
Dojazd: Z Budapesztu autobusem przez Wyszehrad
lub pociągiem. Wygodna jest tez podróż transportem własnym droga wzdłuż Dunaju, dająca swobodną
możliwość zwiedzenia po drodze malowniczego Szentendre, Wyszehradu i wyspy Szentendrei- Sziget.
Zobacz na mapie
Kopuła
Opuszczamy monumentalne, nieco
przytłaczające swym ogromem wnętrze.
Internetowy Przewodnik Turystyczny
www.ciekawe-miejsca.net
6
nr 3 (24), Marzec 2009