Zawsze lubiłem uprawiać sport

Transkrypt

Zawsze lubiłem uprawiać sport
Ryszard Czerwieniec
TANECZNE SPOTKANIA PARKOWE
- SPOSÓB NA INTEGRACJĘ
TROCHĘ HISTORII
W dn. 9 czerwca 1987 r., gdy Papież Jan Paweł II podczas wizyty w Lublinie odprawił
mszę świętą w Parafii Świętej Rodziny na Czubach, wąwóz z altanką widoczny na
zdjęciu, był częścią pola, gdzie rosły - zboże i inne rośliny. Od 1990 r. Spółdzielnia
Mieszkaniowa Czuby zaczęła stawiać budynki mieszkalne i następnie zasiedlać nowe
osiedle. Jeszcze przez wiele lat wąwóz był zaniedbanym terenem, który porastały
wysokie chwasty a ludzie wyrzucali śmieci. Zmiana nastąpiła w 2002 r., gdy samorząd
miejski uchwalił plan zagospodarowania przestrzennego tego terenu i ruszyły prace
porządkowe.
Altana w Parku im Jana Pawła II na Czubach
Od 2011 r. mieszkańcy mają możliwość korzystania z wybudowanych ścieżek pieszych,
rowerowych, placów zabaw, obiektów sportowych oraz kulturalnych takich jak - ALTANA.
Jest to obiekt, który bardzo dobrze nadaje się do różnego rodzaju eventów. Nieprzypadkowo
w altanie jedną z pierwszych imprez w 2012 r. był festyn dla dzieci zorganizowany z okazji
Dnia Dziecka przez Radę Dzielnicy Czuby Południowe.
SKĄD POMYSŁ NA ZORGANIZOWANIE TANECZNYCH SPOTKAŃ?
Po otrzymaniu wiadomości o środkach przeznaczonych na projekt ,,Dzielnice Kultury”
pomyślałem, że warto skorzystać z tej możliwości i zorganizować event dla mieszkańców
naszej dzielnicy Czuby. Przyszedł mi do głowy pomysł, że zabawa taneczna na świeżym
powietrzu to byłoby coś, co starszym przypomni ich młode lata a młodszym pokaże, że wcale
nie trzeba mieć wielkiego lokalu i zaplecza gastronomicznego, aby spotkać się i spędzić czas
w miłym towarzystwie przy muzyce.
JEST KILKA ODPOWIEDZI NA PYTANIE - DLACZEGO AKURAT TANIEC?
Po pierwsze
Taniec dla wielu ludzi będzie ogromną przyjemnością. Jeżeli jeszcze przyniesie ze sobą
profity w postaci dobrego samopoczucia czy lepszej kondycji, to nie można sobie takiej
przyjemności odmawiać. W czasie spotkań tanecznych można sobie poskakać, potańczyć
porozmawiać z sąsiadami. Można też zawrzeć całkiem nowe znajomości. Można posłuchać
nieco starszych nagrań. W większości są to taneczne przeboje i szlagiery, które przypominają
nam czasy młodości. Warto wracać do tych dawnych, może jeszcze beztroskich lat.
Większość ludzi podczas tańca się uśmiecha. Świadczy to o tym, że tańczenie daje im wiele
radości. Jest to okazja do wyjścia z domu, przespacerowania się po wąwozie i pooddychania
czystszym powietrzem.
Po drugie
Wiemy, że taniec jest bardzo zdrowy dla organizmu. Zdrowie to dobre samopoczucie, a
energia jaką daje taniec jest nieoceniona. Taniec może być nawet pewnego rodzaju terapią. W
terapii przez taniec wyzyskuje się rytm i ruch w celu wyzwolenia głęboko tłumionych uczuć i
problemów emocjonalnych. Terapia przez taniec przynosi ulgę przy złym samopoczuciu,
zmęczeniu, różnych bólach lub bezsenności. Ponadto pomaga przy braku apetytu lub
nadmiernym łaknieniu, działając uzdrawiająco na psychikę. Powtarzanie prostych ruchów w
czasie tej terapii bardzo podoba się nawet małym dzieciom, co sprawia rodzicom wiele
satysfakcji. Taniec pobudza więź między umysłem a ciałem. A jako ćwiczenie fizyczne
poprawia koordynację, pewność ruchów, równowagę i ogólną kondycję fizyczną. Dzięki temu
organizm lepiej funkcjonuje, poprawia się krążenie, oddychanie i trawienie. Uważa się, że
taniec może też być korzystny w niektórych chorobach zwyrodnieniowych np. osteoporozie
lub artretyzmie - pod warunkiem, że poruszanie się nie sprawia bólu i innych trudności.
Uczestnicy pierwszego spotkania tanecznego
Po trzecie
Dzięki zaangażowaniu instruktora tańca, uczestnictwo daje możliwość pogłębienia swojej
wiedzy i umiejętności tanecznych. Można nauczyć się podstawowych ruchów, poćwiczyć
nowo poznane kroki a nawet wykorzystać zdobytą wiedzę i umiejętności podczas zabawy
tanecznej. W takich warunkach można się zintegrować, oraz poznać innych zwolenników
tanecznych emocji. Na takich spotkaniach dochodzi również do zawierania nowych
znajomości i sympatii. Jestem przekonany, że taniec przynosi tak wiele korzyści, iż nikogo
chyba nie trzeba o tym przekonywać.
CZY ZORGANIZOWANIE TAKIEGO EVENTU JEST TRUDNE?
Trzeba mieć trochę zdolności organizacyjnych i wyobraźnię. Warto przemyśleć kwestie
formalno prawne. Gdzie chcemy to zorganizować? Kto jest właścicielem terenu i czy wyrazi
na to zgodę? Jakie są potrzebne uprawnienia czy licencje? Później trzeba odpowiedzieć sobie
na pytanie - kiedy chcemy to zorganizować (miesiąc oraz dzień tygodnia), czy określić porę
dnia?. Czy ma to być spotkanie jednorazowe czy cykl spotkań? Następnie należy podjąć
decyzję - jaki będzie scenariusz i kto będzie prowadzącym? Organizując imprezę na
powietrzu trzeba zastanowić się jak postąpić w przypadku niesprzyjającej pogody. W porze
letniej mały deszcz nie stanowi problemu, pod warunkiem że mamy dach nad głową. Żar z
nieba też nie jest taki straszny, kiedy mamy możliwość schronienia się w cieniu i schłodzenia
np. zimnym napojem. Zarówno deszcz jak intensywne słońce niewątpliwie nie stwarzają
komfortowych warunków. Stąd należy docenić dach altany, który chroni przed deszczem oraz
tworzy całkiem dużą powierzchnię zacienioną. Wprawdzie musimy ubrać jakiś sweterek czy
kurtkę podczas deszczu, ale to wcale nie przeszkadza w dobrej zabawie.
Był tylko jeden pochmurny czwartkowy dzień
W pierwszym sezonie w 2013 r. taneczne spotkania parkowe odbywały się w każdy czwartek
lipca i sierpnia. Spotkania podzielone były na trzy części – w pierwszej części odbywała się
animacja i integracja, w drugiej nauka tańca a w trzeciej zabawa taneczna.
Dużo radości sprawiała zwłaszcza pierwsza część, w której uczestniczyły dzieci. Przychodziły
dzieci starsze, młodsze a nawet rodzice z dziećmi w wózkach. Frajdą były maluchy, które
dopiero uczyły się chodzić. Rodzice tych dzieci niczym reporterzy, robili zdjęcia i nagrywali
filmy.
Zabawa trwała punktualnie do godz. 22.00
W drugiej części zauważalna była obecność wielu młodych par. Można było sądzić, że są to
pary, które planują w najbliższym czasie wziąć ślub. Uczestniczenie w tych spotkaniach miało
chyba ułatwić poznanie podstawowych kroków tanecznych. Byli to bardzo mili i sympatyczni
młodzi ludzie – choć nie brakowało też osób starszych.
Trzecia część była chyba najbardziej kolorowa, widoczne już były dyskotekowe kolorowe
światła. Robiło się już trochę chłodniej i zapadał wieczór. Wtedy na ,,parkiet” wchodzili
wszyscy uczestnicy. Byli w bardzo dobrych nastrojach i bawili się fantastycznie. AŻ ŻAL
BYŁO WYCISZAĆ MUZYKĘ...