„I ślubuję Ci Miłość, Wierność i Uczciwość małżeńską, oraz, że Cię
Transkrypt
„I ślubuję Ci Miłość, Wierność i Uczciwość małżeńską, oraz, że Cię
„I ślubuję Ci Miłość, Wierność i Uczciwość małżeńską, oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci” - czyli jak wspólnie wytrwać w postanowieniach małżeńskich? W życiu każdego człowieka nadchodzi taki czas, w którym postanawia podjąć ważną dla swojego przyszłego życia decyzję. Niewątpliwie jedną z takich pięknych, ale i spędzających sen z powiek decyzji jest małżeństwo. Oto dwie kochające się osoby stają na ślubnym kobiercu i przed Bogiem i ludźmi nawzajem ślubują sobie wspólne życie. Ceremonia jest piękna, goście zachwyceni, jest biała suknia i modny garnitur, przednia zabawa i dobre trunki… Jednak zaraz po tym następują zwyczajne, szare dni codzienności… Z czasem małżeństwo może zostać poddane kryzysom. Tyle słyszymy o zdradach, o kłótniach, przemocy, wypaleniu czy różnicy charakterów… A przecież ślubowaliśmy… Jak nie poddać się kryzysowi? Jak wytrwać w świętej miłości? Na co zwracać uwagę? Przyjrzyjmy się bliżej wspólnemu życiu małżonków z punktu widzenia psychologii i przysięgi małżeńskiej: „I ślubuję Ci…” – słowa przysięgi rozpoczynają bardzo mocne słowa. Mimo, iż dziś słowo „ślubuję” nie ma tak mocnego wydźwięku, dawniej wiązało się ściśle z honorem i całą osobą wypowiadającego owo słowo. Ślubowanie potwierdza naszą pewność, jest poręką wypowiadanych dalszych słów, a co najważniejsze powoduje zmiany w naszej duchowości, zawiązuje nasze sumienia. Naród Izraelski wielokrotnie ślubował Bogu, a wagę ślubów zanotował król Dawid pisząc w Psalmie: „Wypełnię me śluby dla Pana przed całym Jego ludem”. Ślubów nie spełnia się zatem po kryjomu, ale jawnie, tak, by wszyscy widzieli jak wiele dla nas znaczą. Na tej samej zasadzie czynią dziś małżonkowie. Ślubując sobie wyłączność miłości chcą, by także inni podziwiali szczęście ich wspólnego życia. Wypełniając śluby dają dowód swojej miłości. „…Miłość,” – to niezwykłe uczucie powodujące w człowieku gotowość rezygnacji z własnych planów i zamierzeń tylko i wyłącznie dla dobra tej drugiej osoby. Ale miłość to uczucie. A przecież każde uczucie z czasem mija… Dziś czujemy złość, bo ktoś potłukł nam ulubiony wazon, ale jutro zapełniamy puste miejsce na szafce nową ozdobą i złość mija. Czujemy radość ze zmiany wyglądu wnętrza. Same uczucia mijają, dlatego by trwały stoi przed małżonkami wielkie zadanie obrony i walki o wyłączną swoją miłość! Uczucie, o które się nie dba marnieje podobnie jak chwastami zarasta nieuprawiane pole, a im później się stara je wyplewić tym jest trudniej. Miłość trzeba pielęgnować, trzeba o nią dbać. Mąż ma obowiązek sprawiać niespodzianki swojej żonie – kupować kwiaty, zapraszać na romantyczne kolacje, wspólnie oglądać film w kinie i dzielić czas przy wspólnym zatroskaniu o codzienność, choćby gotowaniu. Żona ma obowiązek przypodobywać się mężczyźnie, pomagać w utrzymaniu domu poprzez spełnianie obowiązków domowych, wychowywanie dzieci… Bardzo często małżeństwa narzekają na brak czasu dla siebie, a jest to już ciężkim grzechem przeciwko ich wzajemnej miłości! Nawet najbardziej zapracowani ludzie mają obowiązek odpoczynku. Dobre małżeństwo, które chce obronić swoją miłość musi znaleźć czas na wspólny spacer wieczorem, na rozmowę, na jakiś krotki wyjazd bez dzieci (można je zostawić na jeden dzień z dziadkami). Bo nawet jeśli w małżeństwie pojawią się dzieci małżonkowie muszą pamiętać, że mają dbać także o wzajemne relacje. Dziecko te więzi powinno wzmocnić poprzez wspólny trud, ale tych więzi nie może przysłonić! O miłość, o swój wybór, o ukochanego, o ukochaną trzeba dbać! „…Wierność…” – to chyba słowo, które dziś powinno być szczególnie akcentowane przy składaniu jakiejkolwiek przysięgi. Niegdyś największą cnotą była wierność ideałom, poglądom, wierze… Za wierność oddawano życie… Z czasem zasada wierności została spłycona poprzez różne ustępstwa i z żelaznej zasady stała się relatywnym podejściem do wielu spraw. Obowiązek wierności małżeńskiej nałożony przez Jezusa niejednokrotnie męczy małżonków. Jak wytrwać do śmierci z jedną osobą? Nie jest to możliwe, gdy podejmiemy tę walkę sami. Pierwszym czynnikiem pomocnym jest tzw. Łaska stanu, co oznacza, że Bóg poprzez zawarcie sakramentu udziela nam szczególnych łask potrzebnych do świętego życia w stanie, który obraliśmy. Ale sama łaska nie wystarczy. Ze strony człowieka także są ważne wysiłki podejmowane w celu obrony wierności. Przede wszystkim nie należy dać sobie, ani współmałżonkowi okazji do niewierności. Kobiety powinny podobać się swoim mężom, nie zaś ukazywać swe wdzięki przed innymi. Ważna jest tutaj psychologia płci. Mężczyzna będąc osobą zazdrosną powinien czuć i widzieć wierność swojej żony poprzez jej styl życia (ubieranie się, odnoszenie się do innych mężczyzn), bowiem mężczyźni są wzrokowcami. Kobieta będąc osobą emocjonalną tę wierność musi czuć. Ma się ona objawiać w częstym powtarzaniu słów zapewniających o miłości, wspólnym spędzaniu czasu, pokazywaniu miłości wśród wspólnych znajomych. Ważnym elementem jest wspólny bankiet czy nawet zabawa, ważne by na wspólnych imprezach zaznaczać swoją wierność, miłość i zadowolenie ze związku. Jeśli nie damy miejsca złu, na pewno nam nie zagrozi! „…i Uczciwość małżeńską…”. Człowiek uczciwy to ten, którego słowo jest poręką rzeczywistości. Ale by człowiek uznany był za godnego wiary musi najpierw na owo miano zasłużyć, udowodnić, że postępuje w sposób uczciwy. W małżeństwie uczciwość jest bardzo delikatną sferą i niestety to najczęściej od jej braku rozpoczynają się największe kryzysy i rozstania. By być z jedną osobą całe życie, by powierzyć jej siebie musimy mieć pewność, że warto jej zaufać, że nas nie oszuka, że będzie autentyczna i szczera. Dlatego we wzajemnych relacjach nie może być nawet rąbka tajemnicy. Stawanie się jednym ciałem oznacza, że mamy mieć jedną parę oczu, jedną parę uszu! Mamy zatem widzieć i słyszeć tyle samo! Odnosi się to do elementarnych spraw życia codziennego jak choćby obowiązki związane z naszą pracą jak i uczciwości finansowej i tej w relacjach do innych osób płci przeciwnej. Problemy, które się pojawią w tej sferze powinny być jak najszybciej rozwiązywane w szczerej rozmowie, w której małżonkowie powinni stanąć przed sobą „nago” to oznacza bez najmniejszego zakrywania prawdy o dokonanych czynach. Wielkim błędem jest przemilczenie lub odłożenie „na później” rozmowy – kiedy problemy narosną i połączą się z niepożądanymi emocjami zamiast spokojnej rozmowy odbędzie się kłótnia. Jedyną zalecaną rzeczą jest odkładanie rozmowy na inny czas tylko wtedy kiedy kierują nami emocje a nie obiektywna prawda. Ważną rzeczą jest również przebaczenie, bez którego nie ma małżeństwa. Należy umieć wybaczyć współmałżonkowi jeśli ten w skrusze prosi o przebaczenie i zapewni o niepowtarzalności zjawiska. Warto także już na początku związku spisać wspólny regulamin zachowań, tak, by obie strony wiedziały doskonale co przeszkadza partnerowi i szkodzi wzajemnym relacjom. Droga do Nieba to nieustanna walka ze złem, dlatego należy zawsze mocno narzucać sobie pozytywne zachowania a eliminować ryzykowne! „…oraz, że Cię nie opuszczę, aż do śmierci” – te słowa pieczętują naszą przysięgę. Miłość sięga ponad grób, silniejsza jest nad śmierć. Święty związek małżeński rozwiązuje tylko śmierć nie dlatego, że jest ona silniejsza, ale dlatego, że po śmierci jednej z osób nie mogą zostać spełnione cele małżeństwa, choćby jak poczęcie dziecka, czy wzajemne towarzyszenie w życiu i pomoc w codzienności. Bez ciała nie ma sakramentów, bowiem te przeznaczone SA wyłącznie dla ludzi żywych. Celem małżeństwa jest wspólna wędrówka do Nieba, nie ma większej radości niż doprowadzenie ukochanej osoby do samego Tronu Bożego. To stwierdzenie o wierności aż po grób jest potwierdzeniem tego, jak wielką godność posiada człowiek w zamyśle Bożym i jak wielkim darem jest małżeństwo. Oddając komuś sporą część swojego życia powinniśmy czuć się bezpiecznie, aż do śmierci☺ Małżeństwo jest zarówno wielką odpowiedzialnością jak i wielkim darem dla ludzkości. Opierając się na naturze człowieka, jego psychofizycznych potrzebach Bóg tak zaplanował związek mężczyzny i kobiety, by już na ziemi mogli kosztować radości Nieba. Wystarczy tylko podjąć nieco trudu i zawalczyć o piękną miłość! Powodzenia Wam życzę! Natanael <*))><