list pawła Be

Poznań, 18 sierpnia 2011 roku
Paweł Be
do
Fructa Napoje Sp. z o.o.
Ul. Lotnicza 6
99-100 Łęczyca
Szanowni Państwo
Jestem mile zaskoczony Waszym produktem „Sok Multiwitaminowy
z 12 owoców i marchwi”. Na ogół podobne napoje są spożywane bezrefleksyjnie,
a przecież mogą stanowić narzędzie pożytecznego przypomnienia konsumentowi
katolickich prawd wiary, a nawet przypomnieć mu o bliskiej śmierci!!!
Oczywiście wspomniana śmierć konsumenta nie ma żadnego związku
z konsumpcją Waszego napoju. To jasne, ale dla porządku i dla jasności tego tekstu
musiałem o tym wspomnieć. Przepraszam, że piszę o rzeczach oczywistych.
Symbolika liczb wydaje się klarowna już na pierwszy rzut oka - 12 owoców
w nazwie soku, oznacza przecież dwunastu Apostołów, ale czy naprawdę uważacie
Państwo, że ukrywanie Pana Jezusa pod postacią marchwi, jest zgodne z dobrymi
obyczajami i nie obrazi niczyich uczuć religijnych? Zaznaczam, że mnie to nie
przeszkadza, chociaż wydaje mi się to dość niestosowne.
Pomyślałem, że może się mylę, jestem nadwrażliwy i jest to tylko moja,
chora nadinterpretacja. Niestety – miałem rację!!! Dowodem na prawdziwość takiej
interpretacji, jest inskrypcja „0,33 L” – o co chodzi – a ile lat żył Pan Jezus? „L”, to
skrót od „LAT” – gdyby chodziło o „litr”, zapisano by to przecież mała literą!!! Dalej
„po otwarciu przechowywać nie dłużej niż” - ile dni? TRZY!!! Tu symbolika jest nad
wyraz oczywista!!! Po ilu dniach Pan Jezus zmartwychwstał? Wszystko jasne!
Potwierdzeniem mojej tezy jest również inskrypcja: „Najlepiej spożyć przed:
PODANE U GÓRY!!! – Wiadomo, że nasze losy są zapisane „U Góry”. Może tylko
bardziej stosownym byłoby napisanie w tym kontekście słowa „Góry” dużą literą!
Zdecydowanie powinniście Państwo tak zrobić!
Dwie duże tablice na etykiecie, to oczywiście kamienne tablice
z Przykazaniami, które przyniósł ludowi Izraela Mojżesz. Tablica mniejsza, zawiera
trzy przykazania (to ciemniejsze paski), ta większa powinna zawierać siedem, ale
zawiera sześć!!! Przypominam sobie z historii, o co chodzi – przykazanie „nie
cudzołóż” kiedyś było zapisane na siódmym miejscu i na życzenie ludu miało być
skreślone. Lud krzyczał „skreśl siódemkę”, ale Mojżesz źle zrozumiał intencje
swojego ludu i skreślił siódemkę, w taki sposób, że dorysował cyfrze siedem
kreseczkę! Od tego czasu siódemka ma kreseczkę! Państwo zdecydowanie
wyrzuciliście w diabły przykazanie „Nie cudzołóż” z Drugiej Tablicy Mojżeszowej i tę
Waszą decyzję akurat, w pełni popieram!
Pięć mniejszych tabliczek, to oczywiście Pięć Przykazań Kościelnych
a dodatkowa jedna, umieszczona pod słowem „MARCHWI”, to „Przykazanie miłości
bliźniego”. Symbolika tablic jest oczywista i nie pozostawia miejsca na żadne
domysły!
Wracając do Apostołów – ciekaw jestem, pod postacią jakiego owocu
występuje w Waszym produkcie Judasz. Myślę, że zgodnie z treścią Pisma
Świętego, Judasz powinien być narysowany blisko marchwi. Tu uwaga – marchew
przedstawiona jest na obrazku, czyli w Waszej Ostatniej Wieczerzy pod liturgiczną
postacią soku, więc nawiązanie do tego wydarzenia i dzieła malarskiego, są
zdecydowanie oczywiste! Judaszem może być z uwagi na usytuowanie na obrazku,
tylko jabłko lub banan!!! ALE UWAGA!!! – Są dwa banany!!! … i to nie pod postacią
soku, a pod prawdziwą postacią banana!!! Czy macie Państwo jakieś informacje, że
było dwóch Judaszów? Myślę, że to sensacja, porównywalna ze stwierdzeniem
udziału kobiety w „Ostatniej Wieczerzy” i być może któryś z naszych literatów
napisałby o tym książkę podobną do „Kodu da Vinci”.
Nie chcę narzucać, ani nawet sugerować wyboru literata, ale może
skontaktujecie się Państwo w tej sprawie z Leszkiem Waligórą z Głosu
Wielkopolskiego – to bardzo zdolny i inteligentny dziennikarz!!! Taki bestseller Wam
napisze, że wszystkim oczy wyjdą na wierzch!!!!
Wracając do spraw liturgicznych - zaniepokoiła mnie tęcza wychodząca
z litery „d” i skierowana ku górze. Tęcza ta, to oczywiście ta tęcza, którą ujrzała
święta Faustyna, ale dlaczego skierowana ku górze? Czyżby chodziło Wam
o odwrócenie symbolu religijnego w niegodziwych celach, tak jak czynią to sataniści?
Nie, nie podejrzewam Was o tak niecne zamiary!!!
Odpowiedź nie przyszła natychmiast, a przecież jest banalnie prosta –
wystarczy chwilę pomyśleć. Kiedy pijemy napój - odwracamy przecież butelkę „do
góry nogami”!!! Wtedy litera „d” zamienia się na „p”, a z serca tak powstałej litery „p”
spływa ku dołowi tęcza!!! Wiadomo kogo symbolizuje w liturgii litera „p”. Jakie to
piękne i głębokie!!!!
Reasumując – bardzo Państwu dziękuję za napój, który nie tylko jest
smaczny i niedrogi, ale dodatkowo umacnia ducha religijności, wśród klientów
ALDIEGO. Mam nadzieję, ze trafi również do „Biedronki”. Brakuje na rynku takich
produktów!!!
Z ekumenicznymi wyrazami uznania i uszanowania
Paweł Be
PS. Jak dodamy do siebie cyfry z kodu kreskowego, to otrzymamy osiemnaście, czyli
trzy szóstki!!! Wiadomo, że zły szatan czyha z boku, aby nas skłonić do złego (a
nawet dwa szatany – co jest odpowiednikiem dwóch Judaszów). Wiadomo, że
nieszczęścia chodzą parami. Domyślam się, ze zgodnie z Waszą nauką ZŁO TEŻ
CHODZI PARAMI!!! To ostrzeżenie powinno być, moim zdaniem, napisane wprost na
etykiecie. Jest to zbyt poważna sprawa, aby zostawiać miejsce na niedookreślenia
i domysły!