Medycyna precyzyjna

Transkrypt

Medycyna precyzyjna
Medycyna precyzyjna (wersja do druku)
1z2
http://www.rp.pl/artykul/1176355.html?print=tak&p=0
Czy wiesz, że z Kyocerą ten artykuł możesz wydrukować do 5 razy
taniej? Już od 33 zł/m-c!
Więcej…
Medycyna i zdrowie
Medycyna precyzyjna
Piotr Kościelniak 02-02-2015, ostatnia aktualizacja 02-02-2015 22:00
Analiza genomu człowieka kosztuje dziś ok. tysiąca dolarów
źródło: AFP
Zbadanie DNA miliona ochotników zapowiedzieli Amerykanie. Podobny program ruszył w Wielkiej
Brytanii.
To najambitniejszy w historii program badań ludzkiego materiału genetycznego. Porównywanie genomów
chorych i zdrowych ma umożliwić odkrycie przyczyn takich chorób, jak nowotwory czy cukrzyca. Uzbrojeni
w tę wiedzę lekarze będą mogli zaproponować pacjentom terapię spersonalizowaną – dopasowaną do
konkretnego przypadku.
Erę „medycyny precyzyjnej" zapowiedział Barack Obama w styczniu podczas dorocznego orędzia o
stanie państwa. W piątek te ogólne plany zostały sprecyzowane. W gigantycznym programie naukowym
weźmie udział milion ochotników z USA. W 2016 roku zostanie na to przeznaczonych 215 mln dolarów.
„Medycyna precyzyjna daje nam szansę na największy przełom w dziedzinie leczenia ludzi, jaki
kiedykolwiek widzieliśmy – mówił Obama. Położy fundamenty pod nową erę odkryć ratujących życie".
Czym się różni rak
Większa część przewidywanej przez Baracka Obamę kwoty – 130 mln dolarów – trafi do amerykańskiego
National Institutes of Health (NIH). Tam ma powstać baza danych z informacjami genetycznymi. Należący
do NIH National Cancer Institute dostanie 70 mln dolarów wyłącznie na badania związku mutacji
genetycznych z zachorowaniami na nowotwory. Pozostała suma ma umożliwić zbudowanie i zarządzanie
bazy danych zawierającej zsekwencjonowane genomy miliona ludzi (tym zajmie się Food and Drug
Administration). Przewidziano nawet skromną kwotę 5 mln dolarów na zapewnienie bezpieczeństwa tych
danych i zachowanie prywatności uczestników. Baza danych ma być anonimowa.
– Cel krótkoterminowy to opracowanie skuteczniejszych metod walki z rakiem – mówi dyrektor NIH dr
2015-02-03 02:02
Medycyna precyzyjna (wersja do druku)
2z2
http://www.rp.pl/artykul/1176355.html?print=tak&p=0
Francis Collins. – Cel długoterminowy to indywidualne terapie wielu chorób.
Medycyna precyzyjna oznacza, że lekarz będzie dobierał terapię do konkretnej choroby u konkretnego
pacjenta. Wiadomo bowiem, że u części chorych pewne leki nie działają wcale albo mają bardzo
negatywne działania uboczne. Choroby na pierwszy rzut oka te same – na przykład rak piersi – są w
rzeczywistości wywoływane różnymi czynnikami i charakteryzują się innymi mutacjami genetycznymi.
Jedno standardowe leczenie dla wszystkich takich pacjentek nie istnieje.
– Będziemy diagnozować i leczyć na poziomie konkretnego przypadku. Ciągle jesteśmy jeszcze od tego
dość daleko, ale potencjalne korzyści są ogromne – komentuje prezydencką inicjatywę prof. Keith
Yamamoto, biolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco.
Były miliardy, jest tysiąc
Taki sam program ruszył w tym tygodniu w Wielkiej Brytanii – tyle że obejmuje dane dotyczące 100 tys.
genomów. Został zapowiedziany już dwa lata temu, jednak wyznaczone ośrodki (w sumie 11 placówek)
nie mogły się doliczyć pacjentów z rzadkimi chorobami i z nowotworami oraz ich rodzin.
Celem brytyjskiego programu jest wytypowanie genów odpowiedzialnych za zachorowania. W tym celu
pobrane zostaną próbki od 75 tys. ludzi. Dlaczego nie od 100 tys.? Bo od pacjentów z rakiem do zbadania
pobrany zostanie materiał genetyczny dwa razy – ze zdrowej tkanki i z tkanki guza. To pozwoli ocenić,
które geny i jak się zmieniają w procesie chorobowym. Koniec prac przewidywany jest na 2017 rok.
W ramach tego programu sekwencjonowanie DNA pacjentów prowadzone będzie przez amerykańską
firmę Illumina, która zapewne będzie również służyła pomocą w programie miliona amerykańskich
ochotników. To właśnie maszyny tej firmy „wyprodukowały" 90 proc. wszystkich informacji o DNA
dostępnych obecnie na świecie.
Nowe techniki badania DNA umożliwiły także obniżenie ceny sekwencjonowania pojedynczego genomu.
Koszty opracowania DNA człowieka w ramach Human Genome Project (zakończonego w 2003 roku)
sięgały 2,7 miliarda dolarów. Prowadzony w tym samym czasie przez Craiga Ventera prywatny program
badań Celera Genomics był dziesięciokrotnie tańszy.
Obecnie za analizę DNA człowieka wystarczy zapłacić... 1000 dolarów.
Eksperci zauważają jednak, że nawet przy tak niskiej cenie pojedynczego badania sumy przeznaczone na
ten program przez prezydenta Obamę są niewystarczające. Dlatego Amerykanie sięgną prawdopodobnie
po informacje genetyczne zgromadzone przez inne placówki. Około 200 tys. sekwencji DNA zawiera
rządowy Million Veteran Program. 100 tys. pozycji liczy baza danych Geisinger Heath System i firmy
Regeneron.
Prywatny program analizy miliona genomów uruchomił również Craig Venter. Po zebraniu danych do 2020
roku informacje trafią do firm farmaceutycznych.
Rzeczpospolita
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i
rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym
także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z
kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także
zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Business Communication. Jakiekolwiek
użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Business Communication lub
autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami
"Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" zamieszczonego na stronie www.rp.pl/regulamin i po
wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronie
www.rp.pl/licencja
2015-02-03 02:02