Rodzina katolicka - Papież, prezerwatywy, AIDS

Transkrypt

Rodzina katolicka - Papież, prezerwatywy, AIDS
Rodzina katolicka - Papież, prezerwatywy, AIDS - ekonomiczny punkt widzenia
sobota, 21 marca 2009 15:21
Liberalne media niemalże zlinczowały Benedykta XVI za wypowiedź, której udzielił o AIDS w
czasie swojej podróży do Afryki. Papież miał powiedzieć: "AIDS to tragedia, której nie da
się pokonać za pomocą pieniędzy, nie da się przezwyciężyć poprzez dystrybucję prezerwatyw,
które nawet powiększają ten problem".
O obronie Benedykta XVI stanął William Easterly, niekwestionowany autorytet w dziedzinie
ekonomii rozwoju i ekonomii pomocy humanitarnej. Easterly zauważył, że pierwsze dwie tezy
Benedykta XVI są absolutnie trafne. Lansowany przez mafię producentów prezerwatyw (mafia to określenie, którego użył Easterly) model walki z AIDS polegający na bezmyślnym rozdawaniu
prezerwatyw NIE DZIAŁA W AFRYCE. Potwierdzają to liczne badania naukowe. Co sprawdza
się w Afryce? Cytuję za Dawidem Easterly:
The work of Daniel Halperin, Helen Epstein, and many others have made it clear that
campaigns to reduce the number of concurrent sexual partners is probably a much more
effective strategy than simply flooding Africa with condoms (the latter has been done already in
many high AIDS countries like Botswana with seemingly no effect). If the Pope can help on the
multiple lovers problem with some old-fashioned preaching about sexual fidelity, more power to
the Pope.
Co z trzecią tezą Benedykta XVI? Cóż, wydaje się pozbawiona sensu. Jedynym logicznym
wytłumaczeniem tego stwierdzenia może być założenie, że rozdawanie prezerwatyw zwiększa
rozwiązłość seksualną, to jest liczbę partnerów seksualnych. Nie natrafiłem jednak na żadne
badania potwierdzające ten tok myślenia. Biorąc pod uwagę ryzyko zarażenia się AIDS w
czasie stosunku z prezerwatywą i bez niej dystrybucja prezerwatyw musiałaby zwiększać liczbę
partnerów seksualnych i interakcji kilku lub kilkunastokrotnie by zniwelować efekt stosowania
prezerwatyw. Z czysto fizycznego punktu widzenia, prezerwatywy zmniejsza
prawdopodobieństwo nabawienia się AIDS więc na pewno nie powiększaja problemu epidemii.
Naturalnie, problem z nieefektywnością dystrybucji prezerwatyw polega na tym, że nie są one
regularnie stosowane. Jednym z powodów jest niestosowania prezerwatyw jest nauczanie
przywódców religijnych, między innymi Benedykta XVI. Powstaje więc zamknięty krąg. Ale czy
na pewno?
Benedykt XVI co prawda naucza, że stosowanie prezerwatyw jest złe ale naucza także, że
grzechem jest seks przedmałżeński i pozamałżeński. Wydaje się logiczne, że ludzie, którzy nie
stosują prezerwatyw z powodów religijnych z powodów religijnych także zachowują czystość
przed zawarciem ślubu i dochowują wierności w małżeństwie. Krytycy stanowiska Benedykta
1/2
Rodzina katolicka - Papież, prezerwatywy, AIDS - ekonomiczny punkt widzenia
sobota, 21 marca 2009 15:21
XVI wobec prezerwatyw odznaczają się więc gigantycznym brakiem konsekwencji. Naturalnie,
jeśli pominiemy istnienie ludzi na tyle głupich by w czasie łamania fundamentalnego
przykazania ‘nie cudzołóż’ przestrzegać zakazu używania prezerwatyw.
Wbrew pozorom, opisany problem jest zagadnieniem ekonomicznym. Epidemia AIDS w Afryce
omal nie zniszczyła efektów wielu lat rozwoju gospodarczego. Znalezienie efektywnego
sposobu na walkę z epidemią jest ważnym zadaniem. Jeśli promowanie wstrzemięźliwości
seksualnej daje lepsze efekty niż dystrybucja prezerwatyw to wydawanie milionów dolarów na
to drugie jest z ekonomicznego punktu widzenia nieracjonalne. W ekonomii istnieją przecież
koszty alternatywne i jeśli koszty alternatywne dystrybucji prezerwatyw w postaci braku akcji
promujących zmianę zachowan seksualnych są wyższe niż zyski z programu rozdawania
prezerwatyw to okaże się, że pytanie, które zadał Easterly (Who’s Worse, the Pope or the
Condom Mafia, on AIDS?) jest nie tylko kluczowe ale także proste.
Trystero
Za: Fronda.pl
2/2

Podobne dokumenty