Rodzina katolicka - Narodowo

Transkrypt

Rodzina katolicka - Narodowo
Rodzina katolicka - Narodowo-syjonistyczne gumki
poniedziałek, 29 czerwca 2009 14:15
Przy okazji ostatniej pielgrzymki Benedykta XVI do Afryki wybuchła „afera gumkowa”. Z całej
pielgrzymki świat „postępowy” zapewne zapamięta wyłącznie papieskie „nie” dla prezerwatyw.
Cóż, nic na to nie poradzimy, że prezerwatywa staje się symbolem nowoczesności i
sceptycyzm co do gumek staje się symbolem postawy reakcyjnej. Jaka nowoczesność, taka
reakcja. Postępowcom możemy tylko pogratulować symbolu nowoczesności, zarazem
zwracamy skromnie uwagę, że nie powinni dłużej twierdzić, że kulty falliczne stanowią wyraz
cywilizacyjnej niższości.
Warto jednak – korzystając z tej okazji – przypomnieć małą historię prezerwatyw. Zapewne
mało kto z naszych Czytelników wie, że prezerwatywa to wynalazek żydowski. Popularne gumki
wymyślił niejaki Julius Fromm (1883-1945). Wskażmy przy tym, że Fromm znaczy po niemiecku
- zapewne także w jidysz - „pobożny”. A więc Julius Fromm winniśmy przetłumaczyć jako
„Pobożny Juliusz”. Tenże Pobożny Juliusz pochodził z rodziny żydowskiej, która osiedliła się w
Niemczech, przybywszy tu ze Wschodu, a konkretnie z Rosji (w języku polskim określamy
takich Żydów mianem „Litwaków”).
Sam pomysł prezerwatyw narodził się w czasie I wojny światowej, gdy Pobożny Juliusz
zaobserwował niepokojące zjawisko w postaci tysięcy niemieckich żołnierzy, którzy chorowali
na choroby weneryczne w wyniku przypadkowych kontaktów seksualnych, które miały miejsce
na tyłach frontów I wojny światowej. Pobożny Juliusz wpadł więc na pomysł, że na wojnie
można przecież zarobić. I wymyślił popularną gumkę jako środek ochronny w przypadkowych
kontaktach seksualnych. Prezerwatywy zaczął produkować masowo w 1916 roku, na potrzeby
niemieckich żołnierzy, dorabiając się przy tym wielkich pieniędzy. Produkcja szła także pełną
parą w okresie republiki weimarskiej.
Ale to dopiero początek historii. Śmiesznie zrobiło się po dojściu do władzy narodowych
socjalistów dowodzonych przez towarzysza Adolfa Hitlera. Führer – jako socjalista – oczywiście
był zwolennikiem „emancypacji” i zwalczania „burżuazyjnych przesądów seksualnych”. Dlatego
też z początkowej sprzedaży 25 milionów prezerwatyw rocznie (1922), w III Rzeszy sprzedaż ta
szybko wzrosła do 70 milionów sztuk. Pobożny Juliusz kazał więc wywiesić w kantynie fabryki
flagi hitlerowskie i portrety Adolfa Hitlera. Proszę na ten fakt zwrócić uwagę: żydowski
biznesmen nie waha się ostentacyjnie popierać Adolfa Hitlera i narodowy socjalizm. Dzieje się
tak mimo tego, że jest Żydem, gdyż biznes uważa za ważniejszy od zdrowia i życia swojego i
milionów swoich rodaków. Tak proszę Państwa – Julius Fromm popierał nazistów.
1/3
Rodzina katolicka - Narodowo-syjonistyczne gumki
poniedziałek, 29 czerwca 2009 14:15
Hitlerowcy nie byli jednak zainteresowani poparciem udzielonym mu przez zamożnego Żyda i
postanowili przejąć fabrykę. Budzi jednak wątpliwość to, czy zdecydowali się na ten krok
dlatego, że Fromm był Żydem, czy dlatego, że produkcja prezerwatyw przynosiła gigantyczne
dochody? W każdym razie w roku 1936, w ramach polityki "aryzacji"
("Arisierung"), Julius Fromm został zmuszony do sprzedaży swoje fabryki niejakiej
Elisabeth Edle von Epenstein-Mauternburg. Nazwisko to polskim Czytelnikom zapewne nic nie
mówi, dlatego warto wspomnieć, że owa pani była matką chrzestną nie byle kogo, ale samego
Hermanna Göringa. W ten sposób gumki zostały „odżydzone” i przestały kojarzyć się z
„syjonistycznym wrogiem”. Nabrawszy teraz charakteru „nordyckiego”, stały się jednym z
ważniejszych gadżetów narodowo-socjalistycznej kultury seksualnej.
Nazizm był ruchem rewolucyjnym moralnie, chciał zerwać z „burżuazyjnymi” normami
etycznymi, także seksualnymi. Wszak jego źródło stanowił tzw. volkizm, a jednym z przejawów
tego ostatniego był nudyzm, czyli latanie na golasa po germańskich lasach i polach. Motywy te
zostały rozwinięte w okresie III Rzeszy. W roku 1934 podręcznik dla liderek ruchu
dziewczęcego (Bund Deutscher Mädel) nakazywał zachęcanie podopiecznych do aktywności
seksualnej przed ślubem. Nastoletnie matki stały się w III Rzeszy codziennością, podobnie jak i
szpitale przepełnione chorymi na choroby weneryczne. Promiskuityzm był oficjalnie
propagowany. Propaganda rozwiązłości seksualnej szła w parze z promocją prezerwatyw, które
były dostępne na każdym kroku – na przystankach autobusowych, w metrze, toaletach
publicznych. Prawdopodobnie to w III Rzeszy wymyślono urządzenie do sprzedaży
prezerwatyw, gdzie wrzuca się monetę i wyskakuje gumka. Produkowano przynajmniej trzy
rodzaje automatów tego rodzaju i stawiano je w miejscach publicznych.
Produkty te miały za swój cel „rekreację” przedmałżeńską, ale także i pozamałżeńską. To w III
Rzeszy zaczęto oficjalnie sprzedawać „rozbierane” kalendarze, na których rozmaite Helgi i
Kunegundy prezentowały swoje powaby ku chwale rasy aryjskiej. Roznegliżowane panienki
gościły także w tygodnikach ilustrowanych SS i NSDAP.
W czasie II wojny światowej prezerwatywy zaczęły być towarem jeszcze pilniej poszukiwanym,
choć teraz produkował je nie Żyd Fromm, lecz matka chrzestna Hermanna Göringa. Podczas
wojny każdy żołnierz otrzymywał jako standardowe wyposażenie 12 prezerwatyw na
zaspokojenie potrzeb seksualnych w miejscowych lub finansowanych przez Wehmacht
burdelach. Była to nagroda oraz rodzaj stymulacji dla żołnierzy. „Zadbać o zaspokojenie potrzeb
seksualnych, to musi być jednym z najważniejszych instrumentów propagandowych. Nie mogę
zabraniać naszym chłopcom dobrej zabawy” - twierdził Adolf Hitler.
2/3
Rodzina katolicka - Narodowo-syjonistyczne gumki
poniedziałek, 29 czerwca 2009 14:15
Pobożny Juliusz zmarł w 1945 roku. Po wojnie syn Juliusa Fromma - Herbert -starał się o
odzyskanie fabryki i znaku firmowego. Fabryka została jego ojcu jednak nie odebrana, lecz
została odkupiona, w związku z czym krewni Hermanna Góringa weszli w jej posiadanie
zgodnie z prawem. Ostatecznie Herbert Fromm odkupił od rodziny Goringa prawo do nazwy za
sumę 174.000 marek.
Adam Wielomski
W tekście wykorzystano informacje z niemieckojęzycznego portalu kreuz.net, które zostały
przetłumaczone przez Filipa Zabijaka i zamieszczone na portalu konserwatyzm.pl.
Źródło: Konserwatyzm.pl
3/3