konsultacje - tryb naboru 2014 - Polski Instytut Sztuki Filmowej
Transkrypt
konsultacje - tryb naboru 2014 - Polski Instytut Sztuki Filmowej
Warszawa 28.09.2013 Kamil Przełęcki [email protected] 601 290672 producent filmowy Szanowny Pan Wojciech Hoflik Pełnomocnik Dyrektora Dział Produkcji Filmowej i Rozwoju Projektów Filmowych Polski Instytut Sztuki Filmowej Dyrektor [email protected] Szanowny Panie, Odniosę się do kilku punktów programu charakteryzujących zasady dofinansowania produkcji fabularnej – Tryb naboru 2014. Bez rewolucji, to techniczne uwagi, by uniknąć wątpliwości. Sądzę, że dobre dla obu stron. Piszę te uwagi niezależnie od moich licznych powiązań zawodowych, jako osoba często występująca w roli eksperta PISF. FILMOTEKA NARODOWA – KOPIA FILMU 1.6 „W przypadku filmów realizowanych w formacie cyfrowym producent musi przekazać do Filmoteki Narodowej kopię cyfrową na nośniku LTO minimum czwartej generacji oraz negatyw tonu i negatyw obrazu, zgodnie z wytycznymi technicznymi zamieszczonymi na stronie www.pisf.pl i stanowiącymi załącznik do umowy z PISF.” KOMENTARZ: Trwa obecnie debata na temat zmieniających się technologii (prowadzę nawet takie szkolenie KIPA w tym zakresie 12-13 października 2013). Określenie NO i NT nie jest precyzyjne, bo może odnosić się m.in. do procesu DI, a pojawiają się analogowe (optyczne, a więc trwałe) rozwiązania, które niekoniecznie muszą być negatywem tonu lub negatywem obrazu w pojęciu definicji znanych z procesem obróbki taśmy i tradycyjnej technologii wykonywania kopii wzorcowej. Sugeruję poczekać na zatwierdzenie proponowanego załącznika i nazwę dobrać adekwatnie to tej propozycji lub poszerzyć definicję NO i NT. LIST INTENCYJNY DYSTRYBUTORA 1.7. „Obligatoryjnym załącznikiem we wnioskach o dofinansowanie produkcji filmowej jest list intencyjny od potencjalnego dystrybutora filmu: w przypadku filmów pełnometrażowych – promesa od dystrybutora kinowego wraz z planem promocji i dystrybucji, a w przypadku filmów średniometrażowych i krótkometrażowych – promesa od firm gwarantujących publiczną eksploatację i odtwarzanie w jakimkolwiek systemie lub technologii (nadawcy telewizyjni, VoD, insert itp.). Promesa dystrybucyjna nie jest obligatoryjna w przypadku debiutów reżyserskich i drugich filmów reżyserskich, jeżeli ubiegają się o dotację dla filmu trudnego”. KOMENTARZ: To bardzo dobra praktyka – filmy powinny mieć gwarantowaną dystrybucję. Obawiam się, że tworzenie wyjątku dla debiutu – jako filmu trudnego tworzy podłoże dla robienia filmów, które nie mają widza. W całej gamie możliwości dystrybucyjnych (nawet w przypadku debiutu) niezdrową wydaje mi się sytuacja, w której nikt nie jest zainteresowany dystrybucją filmu. To jest pierwszy solidny wskaźnik powodu powstania dzieła. Brak takiej promesy daje wiele do myślenia i stawia wątpliwość czy film ma powstać (słynne „Koledzy, czy musieliście zrobić te filmy?” W.Marczewskiego po nieudanym festiwalu w Gdyni). Nie zwalniałbym producentów i reżyserów z konieczności zmierzenia się z problemem dystrybucji ich filmów. Nie mam tu na myśli gwarancji P&A na poziomie setek tysięcy złotych, ale wyspecjalizowane kanały dystrybucji jak telewizje tematyczne, serwisy VoD, nowe media. Jeśli nie znajdzie się nikt, kto byłby zainteresowany (potencjalnie) dziełem twórcy – po co je produkować? System produkcji wymaga dystrybucji. Dyskusja z tą tezą wydaje się być absurdalna. Nie chodzi nam przecież o sztukę dla sztuki. KOSZTY P&A 1.8. „Do wniosku składanego do PISF o dofinansowanie produkcji pełnometrażowego filmu, przeznaczonego do rozpowszechniania w pierwszej kolejności w kinach, musi być dołączony list intencyjny od dystrybutora wraz z kosztorysem wstępnym promocji i dystrybucji filmu. W przypadku ubiegania się przez producenta o włączenie w budżet projektu kosztów promocji i reklamy (P&A) filmu na polskim rynku kinowym, nie większym jednak niż 5% wysokości budżetu filmu, producent musi dostarczyć do PISF projekt umowy z dystrybutorem oraz przedstawić szczegółowy kosztorys promocji filmu, w celu uzyskania akceptacji. Ponadto przed podpisaniem umowy z PISF producent musi przedłożyć podpisaną umowę z dystrybutorem.” KOMENTARZ: Nie jest dla mnie jasne co było intencją zapisu określającego P&A. Wśród wielu definicji w różnych branżach pojawiają się dwie, które można odnieść do produkcji i dystrybucji kinowej: Promotion and Advertising (promocja i reklama) oraz Prints and Advertising (kopie i reklama). W dystrybucji – budżet P&A to budżet wykonania kopii (kiedyś pozytywowych – a więc PRINTS) i reklamy filmu. Rozumiem, że taka furtka, gdy producent dba o dystrybucję w sensie reklamy ma zapewnić zaangażowanie i wiarę w powodzenie, skupienie się na projekcie, w który żaden dystrybutor nie che uwierzyć – a chce i może zrobić to producent. Stronę techniczną dystrybucji przejmuje dystrybutor, lecz bez z obowiązku promowania filmu. W teorii – to wyjście lepsze niż brak dystrybucji. Jeśli taka jest intencja zapisu – rozumiem. Ale P&A funkcjonuje jako budżet wykonania kopii więc wprowadza zamieszanie i brak jasności kto płaci za kopie. A to jeden z większych kosztów (3000 – 4000 zł 35mm kiedyś), dziś z uwagi na VPF często zbliżone kwoty. W skali 100 kopii mówimy o 300 000 – 400 000 zł. Warto to rozdzielić lub wyjaśnić. FINANSOWANIE PP I BI 1.10. „Jeśli producent zamierza pozyskać środki finansowe od sponsorów, darczyńców, w ramach umów „product placement” lub umów barterowych, mających wpływ na produkcję i promocję filmu współfinansowanego przez PISF, jest zobowiązany złożyć informację o takim zamiarze do Instytutu pod rygorem rozwiązania umowy o współfinansowanie produkcji filmowej”. KOMENTARZ: To oczywiste, że PISF chce mieć wiedzę o tym czy Product Placement czy Brand Integration wpłyną na wolność twórczą i niezależność przekazu czy nie. To wielki dylemat, bo wiele wskazuje na to, że bez tych instrumentów bardzo trudno będzie w najbliższych latach zebrać drugą połowę budżetu filmu. Taki rynek. Przedstawiona forma zapisu pozostawia jednak pytania. Producent zgłasza ten fakt do PSIF i co? Jakie są tego konsekwencje, gdzie jest granica? Czy złożenie informacji rozwiązuje umowę, czy nie złożenie (a wykorzystanie) rozwiązuje umowę? Co z sytuacjami pojawienia się w czasie produkcji takiego finansowania? Kto decyduje co można, a czego nie? Nie jestem zwolennikiem PP i BI – ale patrzę trzeźwo na możliwości. To niestety jest i będzie konieczność. Jako, że ten problem będzie rósł – warto go uszczegółowić. Przychód z PP staje się wkładem Producenta, ale świadczenie kolizją dla nadawcy (trwa debata o oznaczaniu produkcji filmowych w EU z PP i BI). Sugerują większą jasność przekazu. UDOGODNIENIA DLA OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH INNE WYMOGI (Produkcja filmowa) – ZŁA NUMERACJA, pojawia się dwa razy punkt 5.3 5.3. „Producent, udzielając licencji do filmu dofinansowanego przez PISF na pola eksploatacji inne niż kino i telewizje (zwłaszcza DVD, Blu-ray, VoD itp.), powinien zadbać o przygotowanie wersji filmu przystosowanej do potrzeb jego odbioru przez osoby niedowidzące i niedosłyszące”. KOMENTARZ: Nie jest jasne co oznacza „powinien zadbać” – czy sfinansować i mieć to budżecie – czy wymusić to na dystrybutorze. Koszt audiodeskrypcji to 8000 zł. Moim zdaniem to powinno być w budżecie produkcji. Nie unikniemy tego – to są wymogi ustaw obecnych lub przyszłych. Napisy (subtitles) nie stanowią dziś problemu – są wymogiem telewizji cyfrowej. Ale nie do końca rozumiem dlaczego to zobowiązanie ma nie dotyczyć kina i telewizji. Technicznie oba media są do tego gotowe (DVB-T i DCP). Brak takich wersji w TV i KINIE – uczyni ideę udostępniania filmów osobom niepełnosprawnych – sztuczną. To zbyt mały koszt (przy produkcji fabularnej), by czynić z tego problem i wyjątki. Z poważaniem Kamil Przełęcki