Włoskie utwory świąteczne | Canzoni natalizie,Kuchnia Neapolu

Transkrypt

Włoskie utwory świąteczne | Canzoni natalizie,Kuchnia Neapolu
Co i jak czytać po włosku | Che cosa e come leggere in
italiano
(La versione italiana sotto)
Pamiętasz ten moment, gdy pierwsze pojedyncze słowa, których nauczyłeś się po włosku zaczęły
układać się w zdania, a zdania w coraz dłuższy tekst? Być może Twoja znajomość języka jest już na
tyle dobra, by swobodnie czytać gazety i książki? A może ten etap dopiero przed Tobą?
Jeśli zaczynasz swoją przygodę z językiem, podsuniemy Ci dzisiaj pomysły na to, jak i co czytać, by
duża ilość nieznanych słówek nie zniechęcała. A wszystkim, niezależnie od poziomu, podpowiemy,
gdzie znajdziecie włoskie książki i czasopisma, bez konieczności kupowania ich we Włoszech.
Jak zacząć swoją przygodę z czytaniem po włosku?
Wybierz książkę, która Cię zainteresuje, najlepiej taką, którą już czytałeś po polsku. Dlaczego?
Jeśli nigdy nie interesowało Cię czytanie np. “Draculi”, mała szansa, że wersję włoską
pochłoniesz z przyjemnością. Dobierz lekturę do swoich zainteresowań. Nie musi to być
literatura piękna, mogą to być poradniki, w których zdania zazwyczaj są prostsze;
Sięgaj po skrócone wersje lektur, tzw. easy readers. Znajdziesz je między innymi TU i TU. Przy
wyborze pierwszych lektur zwróć uwagę na ich poziom. Pierwsza książka, którą kupiłam
należała do literatury dziecięcej i błędnie założyłam, że będzie dla mnie łatwa. Okazało się
jednak, że były to opowieści o królach i rycerzach pisane głównie w czasie passato remoto,
którego wtedy jeszcze nie znałam;
Nie przerywaj czytania, by wyjaśnić każde nowe słówko, czytanie w ten sposób nie należy do
przyjemnych. Jeśli książka jest Twoją własnością podkreślaj nieznane słowa starając się
jednocześnie zrozumieć ich znaczenie z kontekstu. Dopiero po skończonej stronie lub rozdziale
wypisz podkreślone wyrazy i wyjaśnij w wolnej chwili. Możesz wypisać też całe zwroty, jeśli
uznasz, że będą dla Ciebie użyteczne;
jeśli nie masz ochoty na szukanie słówek w słowniku, sięgaj po teksty dwujęzyczne lub takie,
gdzie pod artykułem znajdziesz słowniczek. To z myślą o Tobie powstał nasz dwujęzyczny blog
:) Teksty po polsku i włosku znajdziesz w miesięczniku „Gazzetta Italia”, a teksty ze
słowniczkiem wyrazów w czasopiśmie „Italia mi piace”;
koniecznie czytaj na głos:)
Czytanie to idealny sposób na to, by poszerzać swoje słownictwo. Oczywiście pod warunkiem, że
na wypisaniu słówek się nie skończy ;)
Jak je utrwalić w oparciu o lekturę?
Napisz streszczenie rozdziału, dopisz inne zakończenie, wyraź swoją opinię na temat książki.
Na głos streść przeczytany rozdział, oceń postępowanie bohaterów, powiedz, co zrobiłbyś na ich
miejscu.
Gdzie znaleźć książki i czasopisma włoskie?
Biblioteki- włoskie biblioteki działają przy Włoskim Instytucie Kultury (Kraków, Warszawa) i
Società Dante Alighieri (Wrocław, Katowice);
Księgarnie- stacjonarną księgarnię włoską znajdziecie między innymi w Krakowie. Ofertę
“Italicus”, bo o niej mowa, znajdziecie też TU. Dość duży wybór książek włoskojęzycznych ma
też Empik
Internet- poniżej dzielimy się z Wami kilkoma miejscami w sieci, gdzie włoskie książki
znajdziecie za darmo (lub prawie za darmo):
http://www.gutenberg.org/wiki/Category:IT_Biblioteca– na stronie projektu Gutenberg
znajdziecie włoskie powieści, poezję, książki historyczne oraz pozycje z innych dziedzin;
http://www.ebookgratis.net/ebooks.asp– królestwo darmowych ebook’ów;
http://www.liberliber.it/online/– strona Liber Liber to nie tylko książki, ale też audiobooki. Jej
autorzy proszą o dobrowolną opłatę minimum 2 EUR na wsparcie ich działań, co przy ilości
materiałów, które dostępne są na stronie, nie jest żadnym kosztem. Niezły deal, prawda? ;)
Mamy nadzieję, że uwagi i linki zawarte w tym poście okażą się dla Was przydatne. Jeśli tak,
będziemy wdzięczni za udostępnienie wpisu i podzielenie się nim z innymi osobami, które mogą
chcieć z niego skorzystać :)
Che cosa e come leggere in italiano
Ti ricordi quel momento quando le prime parole italiane imparate hanno composto le prime frasi e
le frasi un testo più e più lungo? Forse la tua conoscenza della lingua è già abbastanza buona per
poter leggere senza problemi dei giornali e dei libri? O forse questa tappa ti aspetta ancora?
Se cominci la tua avventura con l’apprendimento della lingua, proveremo a darti qualche idea su
come e che cosa leggere per non essere scoraggiato da troppe parole sconosciute. A tutti invece, a
qualsiasi livello, suggeriremo dove trovare libri italiani, senza dover andare in Italia per comprarli.
Come cominciare l’avventura con la lettura in italiano?
Scegli un libro che ti interesserebbe, forse uno che hai già letto in polacco. Perché? Se non hai
mai avuto voglia di leggere per esempio “Dracula”, è molto probabile che la versione italiana
non la leggerai con piacere. Scegli qualcosa legato al tuo interesse. Non deve essere un
romanzo, possono essere pure delle guide in cui le frasi sono di solito piu semplici;
Scegli gli “easy readers” cioè le versioni dei libri piu brevi. Li trovi per esempio QUI o
QUI. Scegliendo un libro controlla il suo livello. Il primo libro che ho comprato per me era un
libro di letteratura per bambini, ero quindi sicura di poter leggerlo senza problemi. Purtroppo
solo dopo mi sono resa conto che il libro conteneva dei racconti su re e cavalieri scritti in
passato remoto che in quel momento non conoscevo;
Non interrompere la lettura per capire ogni parola, leggere cosi non sarà troppo piacevole. Se
un libro è tuo, sottolinea le parole sconosciute provando allo stesso tempo a capire il loro
significato dal testo. Dopo ogni pagina o capitolo scrivi le parole sottolineate e cerca di
comprenderle nel tempo libero. Puoi scrivere tutte le espressioni se secondo te saranno utili;
Se non hai voglia di cercare parole in un dizionario, leggi dei testi bilingue o quelli dove trovi
un dizionario sotto un articolo. Pensando a te abbiamo creato il nostro blog bilingue :) Testi in
polacco e italiano li trovi nel mensile „Gazzetta Italia”, i testi con il dizionario li trovi invece
nella rivista „Italia mi piace”;
Leggi assolutamente ad alta voce:)
Leggere è un modo perfetto per arricchire il proprio vocabolario. Ovviamente solo se non
smettiamo mai di fare una lista con le parole ;)
Come imparare lavorando con la lettura?
Scrivi un riassunto del capitolo, inventa un’altra fine, esprimi la tua opinione sul libro.
Racconta il capitolo ad alta voce, giudica il comportamento dei protagonisti, immagina che cosa
faresti al loro posto.
Dove trovare libri e riviste italiane?
Le biblioteche- biblioteche italiane funzionano accanto all’ Istituto Italiano di Cultura a
(Cracovia e Varsavia) e alla Società Dante Alighieri (Breslavia, Katowice);
Le librerie- una libreria italiana la troverete per esempio a Cracovia. L’offerta di “Italicus” la
troverete anche QUI. Una scelta abbondante dei libri in italiano è disponibile anche ad Empik;
Internet- sotto condividiamo con voi alcuni siti dove troverete dei libri italiani gratuiti (o quasi
gratuiti):
http://www.gutenberg.org/wiki/Category:IT_Biblioteca– sul sito del progetto Gutenberg
troverete romanzi, poesie, libri di storia e molti libri dagli altri campi;
http://www.ebookgratis.net/ebooks.asp– il regno degli ebook gratuiti;
http://www.liberliber.it/online/– il sito Liber Liber contiene non solo libri ma anche audiobook
da ascoltare. Gli autori del sito chiedono un pagamento di minimo 2 EUR per sostenere il loro
lavoro. Per quando riguarda la quantità del materiale sulla pagina questo non ha nessun costo.
È un “deal” buono, vero? ;)
Speriamo che le nostre idee e i link siano utili per voi. Saremo grati se lo condividerete con le altre
persone che potrebbero trovarlo utile a loro volta :)
O zachowywaniu wspomnień z podróży | Come salvare i
ricordi dei viaggi
“Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę i nie kończy, kiedy
dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się
nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z
miejsca. Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy
nieuleczalnej”
R. Kapuściński
Lubię ten moment, gdy po powrocie z włoskiej podróży otwieram paczkę przywiezionej kawy,
zaparzam ją w kawiarce i czuję aromat rozchodzący się po mieszkaniu. Delektuję się nią
przerzucając kartki książki lub magazynu kupionego na lotnisku za ostatnie monety i podjadając
przywiezione słodkości. To mój mały rytuał przedłużenia podróży. Celebruję powrót.
Dziś jednak nie będzie o tym, jaką kawę lub ciastka przywieźć z Włoch;) Będzie o tym, jak
zachować to, co z każdej podróży przywozimy najcenniejszego- nasze wspomnienia.
Mamy dla Was kilka pomysłów na to, jak je uwiecznić, by były pod ręką, gdy przyjaciele poproszą o
polecenie sprawdzonego miejsca lub… gdy pamięć nie będzie już taka sama ;)
Notatki z podróży
Kartki pocztowe
Wysyłacie kartki pocztowe? A co powiecie na to, by pisać je także do siebie samych?
Tak wygląda mój zbiór po miesiącu spędzonym na południu Włoch w październiku 2014 roku. W
każdym miejscu, które odwiedzałam, kupowałam kartkę. Codziennie wieczorem spisywałam
najważniejsze informacje- co zobaczyłam, gdzie i co jadłam, kogo poznałam i co dobrego mnie
spotkało. Wiele z tych informacji okazało się przydatnych podczas pisania bloga (o którym jeszcze
wtedy nie myśleliśmy). To, czy chcecie takie kartki wysyłać na swój adres to Wasza decyzja. Ja
przywiozłam je ze sobą w walizce, a równowartość znaczków wydałam na lody;)
Notes podróżny
Jeśli wolicie mieć wszystkie notatki w jednym miejscu, pomyślcie o założeniu “podróżnego notesu”,
który będziecie zawsze zabierać w drogę.
Aktualnie notuję w przepięknym zeszycie z rycinami Neapolu (to się nazywa super
spersonalizowany prezent!).Przykładowe notesy w klimacie Italii (włoski, rzymski i toskański)
znajdziecie TU
Notatnik to także doskonały pomysł na prezent dla italofila lub pamiątkę z wyjazdu, która będzie
nam długo służyć i jednocześnie przywoływać piękne wspomnienia. Będąc w Mediolanie, Weronie,
Wenecji, Florencji, Rzymie lub Taorminie, zajrzyjcie koniecznie do Fabriano boutique, a będąc w
Orvieto lub Montepulciano do Legatoria Koine.
Blog
Prowadzenie bloga to propozycja dla tych, którzy wirtualne zapiski cenią bardziej niż tradycyjne
pióro i papier. Jeśli zastanawiacie się nad założeniem bloga, ale wydaje się Wam, że jest już dużo
tych o interesującej Was tematyce, postarajcie się znaleźć coś, co Was wyróżni. My, na przykład,
od początku wiedzieliśmy, że jeśli powstanie blog o tym, co u nas włoskie to nie będzie pisany
tylko po polsku. Pamiętajcie też przede wszystkim, że to, co zobaczyliście i przeżyliście jest tylko
Wasze, a przez to unikatowe. Nawet jeśli miliony odwiedziły miejsce, do którego przyjeżdżacie to
każdy zapewne odebrał je inaczej i Wasze wrażenia też są jedyne w swoim rodzaju. Warto się nimi
dzielić:)
Jeśli piszecie o Włoszech, podzielcie się linkiem w komentarzu. Chętnie Was poznamy:)
Zdjęcia z podróży
Pamiętacie czasy, gdy na wakacje jeździliśmy z aparatem na kliszę? Po powrocie oddawaliśmy
zdjęcia do wywołania i dopiero wtedy widzieliśmy co (i czy cokolwiek) wyszło. Dziś robimy setki
zdjęć, przegrywamy je na dysk i szybko o nich zapominamy. A może by tak długie zimowe wieczory
poświęcić na ich przejrzenie, wywołanie i własnoręczne stworzenie albumu? Można do tego
wykorzystać zeszyt lub kronikę w twardej oprawie. W ten sam sposób można stworzyć podróżną
książkę kucharską ze zdjęciami dań, których próbowaliśmy podczas wyjazdów i przepisami na te,
które szczególnie nam zasmakowały.
Dźwięki z podróży
Było o słowach, było o obrazach, a gdyby tak wspomnienia zamknąć w dźwiękach?
Szczerze mówiąc nie próbowaliśmy nigdy nagrywać w czasie wyjazdów, ale chcemy podzielić się
wpisem, który nas do tego zainspirował. Julia z bloga oszczednastudentka.pl przygotowała relację
ze swojego wyjazdu do Rzymu w formie nagrań dźwiękowych. Zerknijcie koniecznie TU by
przenieść się na chwilę do włoskiej stolicy i posłuchać, jak brzmi.
Macie swoje ulubione sposoby na dokumentowanie wyjazdów i porządkowanie wspomnień?
Chętnie je poznamy:)
Come salvare i ricordi dei viaggi?
Mi piace quel momento quando, dopo essere tornata da un viaggio in Italia, apro un pacchetto di
caffè portato con me, lo preparo con la caffettiera e sento il profumo che si diffonde nella casa. Lo
bevo sfogliando un libro o una rivista comprata all’aeroporto con gli ultimi spiccioli e mangiando
dei dolci portati con me. Questo è il mio rito per prolungare un viaggio. Celebro il ritorno.
Oggi però non vogliamo dirvi quale caffè o dolci comprare in Italia;) Oggi vogliamo parlare di
come salvare la cosa piu preziosa che portiamo con noi- i nostri ricordi.
Abbiamo per voi alcune idee per salvarli e per poter uttilizzarli per anni, per averli vicino quando
gli amici ci chiedono di consigliargli qualche posto o… quando la nostra memoria non sarà piu la
stessa:)
Appunti dal viaggio
Le cartoline
Mandate le cartoline? Che ne dite di scriverle anche a se stessi?
La foto sopra dimostra la mia collezione dopo un mese trascorso nel Sud dell’Italia a ottobre 2014.
In ogni posto visitato compravo una cartolina. Ogni sera scrivevo le informazioni piu importantiche cosa avevo visto, dove e cosa avevo mangiato, chi avevo incontrato e che cosa di buono era
successo. Molte di queste informazioni sono state utili durante la creazione del blog (del quale non
avevamo pensato prima). È vostra la scelta se mandare le cartoline a casa. Le ho portate nella
valigia e invece di comprare i francobolli ho speso tutti i soldi per i gelati:)
Il taccuino di viaggio
Se preferite avere tutti i vostri appunti in un posto, pensate a prendere “il taccuino di viaggio” che
prenderete sempre con voi.
Per ora scrivo gli appunti in un quaderno bellissimo con i disegni di Napoli (questo si chiama un
regalo super personale!)
I taccuini esemplari “all’italiana” (italiano, romano e toscano) li trovate QUA.
Il quaderno potrebbe essere un regalo perfetto per un amante dell’Italia oppure un souvenir dal
viaggio che non solo ci servirà a lungo, ma anche ci ricorderà dei momenti belli. Visitando Milano,
Verona, Venezia, Firenze, Roma o Taormina andate da Fabriano boutique essendo invece a
Orvieto o Montepulciano andate da Legatoria Koine.
Il blog
Srcrivere un blog è la proposta per quelli che aprezzano piu scrivere appunti virtuali che
tradizionali, con la penna e la carta. Se pensate di creare un blog ma vi pare che ne sono già molti
sul tema che vi interessa, provate a trovare qualcosa che vi renderà unico. Noi per esempio lo
sapevamo dall’inizio che non avremmo scritto solo in polacco di cose riguardanti l’Italia. Ricordate
anche che tutto che avete gia visto e tutte le vostre esperienze sono uniche. Anche se milioni
hanno visitato il posto in cui siete stati, ognuno l’avra’ visto in modo diverso e le vostre
impressioni saranno anch’esse uniche. Vale la pena condividerle:)
Scrivete sull’Italia? Lasciate il link nel commento. Vi conosceremo volentieri:)
Le foto dai viaggi
Chi di voi ricorda quando si andava in vacanza con la macchina fotografica con il rullino? Dopo il
ritorno andavamo a sviluppare le foto e solo in quel momento vedevamo che cosa (o se) era uscito.
Adesso scattiamo centinaia di foto, le salviamo sul disc e le dimentichiamo subito. Che ne dite di
dedicare le serate lunghe d’inverno a vedere e sviluppare le foto e poi a creare il proprio album?
Si puo utilizzare un quaderno o una cronaca con una rilegatura dura. Cosi si puo creare pure un
libro di cucina con le foto dei piatti che abbiamo assaggiato durate i viaggi e con le ricette per
quelli che ci sono piaciuti di piu.
I suoni dal viaggio
C’erano le parole, c’erano i disegni, ma che ne dite di chiudere i ricordi nei suoni?
Sinceramente non abbiamo mai provato a registrare dei suoni durante i nostri viaggi ma vogliamo
condividere con voi un post che ci ha ispirato a provarlo un giorno.Julia dal blog
oszczednastudentka.pl ha preparato la relazione dal suo viaggio a Roma registrando i suoni della
città. Guardate QUA per spostarsi per un attimo nella capitale italiana e per ascoltare i suoi suoni.
Avete i vostri modi preferiti di documentare i viaggi e di salvare i ricordi?
Li vorremo scoprire volentieri:)
Nie przerywaj łańcucha | Non rompere la catena
(la versione italiana sotto)
Jeśli na Waszej liście postanowień noworocznych zapisaliście rozpoczęcie lub dalszą naukę
włoskiego, proponujemy Wam prostą metodę, by zmotywować się do ich dotrzymania.
Mowa o metodzie amerykańskiego komika Jerry Seinfeld’a zwanej potocznie “Don’t break the
chain” czyli “ Nie przerywaj łańcucha”. Jerry postanowił codziennie poświęcać czas na pisanie i
wymyślanie skeczy. Jednocześnie czerwonym mazakiem zakreślał w kalendarzu krzyżyk, gdy tylko
zrealizował swoje postanowienie. W ten sposób powstawał coraz dłuższy łańcuch krzyżyków, a im
dłuższy był, tym bardziej motywował, by go nie przerywać. Prawda, że proste? :)
Jak możemy wykorzystać tę metodę do nauki włoskiego?
1. Ustal, co chcesz robić codziennie (np. uczyć się 5 nowych słówek) lub ile czasu chcesz
poświęcić na naukę (np. 10-15 minut dziennie);
2. Wydrukuj lub przygotuj sobie kalendarz/ tabelkę lub inną formę, która Ci odpowiada oraz
czerwony mazak;
3. Ustal nagrodę, która będzie czekać na Ciebie po skończonym etapie;
4. Zacznij działać pamiętając, by nie przerywać łańcucha :)
Przykładowy kalendarz do zakreślania możecie pobrać tutaj :
http://worqshop.pl/lancuch-produktywnosci-moja-ulubiona-metoda-osiagania-celow/
Macie swoje postanowienia językowe lub metody, by zmobilizować się do nauki?
Uwaga: Od stycznia 2017 roku co miesiąc publikujemy planer do nauki włoskiego. Jeśli masz
ochotę go pobrać i dołączyć do akcji „Nie przerywaj łańcucha”, zerknij do wpisów w kategorii o tej
nazwie:)
Non rompere la catena
Se sulla vostra lista delle cose da fare nell’anno nuovo avete messo l’intenzione di cominciare o
continuare a imparare l’italiano, vi proponiamo un metodo molto semplice per motivarvi a
mantenere le vostre promesse.
Si parla del metodo del comico americano Jerry Seinfeld, che viene chiamata “Don’t break the
chain” cioè “Non rompere la catena”. Jerry aveva deciso di dedicare un po’ di tempo al giorno per
scrivere degli sketch. Dopo aver finito segnava una croce con un pennarello rosso sul suo
calendario. In questo modo creava una catena più lunga e più lunga diventava, più non vi era un
motivo per romperla. Facile, vero? :)
Come potremmo utilizzare questo metodo imparando l’italiano?
1. Decidi che cosa vuoi fare ogni giorno (per esempio: imparare 5 parole nuove) oppure quando
tempo vuoi dedicare (per esempio: 10-15 minuti);
2. Stampa o prepara il tuo calendario/ la tabella o qualcos’altro che ti piacerebbe e usa un
pennarello rosso;
3. Pensa ad un premio che ti aspetterà alla fine di una tappa;
4. Comincia a studiare ricordando di non rompere la catena :)
Un
calendario
esemplare
lo
potete
scaricare
qui:
http://worqshop.pl/lancuch-produktywnosci-moja-ulubiona-metoda-osiagania-celow/
Avete dei vostri propositi legati all’apprendimento della lingua o i vostri metodi per trovare la
motivazione?
Mostaccioli napoletani
(la versione italiana sotto)
Uwielbiam zapach domu przed świętami.
Intensywny, korzenny, cynamonowy, goździkowy, pomarańczowy… Już na początku grudnia wiele
osób zaczyna piec pierniczki. Ja w tym roku debiutuję z dojrzewającym piernikiem staropolskim,
który czekał na upieczenie pełne cztery tygodnie.
Pieczemy dla siebie, dla rodziny i przyjaciół, bo słodkości to także doskonały pomysł na
samodzielnie wykonany prezent.
Jeśli w tym roku nie piekliście pierniczków, a chcielibyście podarować słodki upominek bliskiej
osobie (nie tylko italofilowi) to zachęcamy Was do wypróbowania łatwego i szybkiego przepisu na
“mostaccioli napoletani”.
Do przygotowania około 15 dość dużych ciastek będziecie potrzebować:
260 g mąki
80 g posiekanych migdałów/ płatków migdałowych
80 g miodu akacjowego
70 g cukru pudru
50 ml kawy
50 ml wody
2-3 łyżeczki przypraw korzennych (możecie wymieszać cynamon, gałkę muszkatołową i goździki)
15-20 g gorzkiego kakao
5 g amoniaku
otarta skórka z połowy pomarańczy
2 tabliczki gorzkiej czekolady na polewę
Mieszamy mąkę, miód, cukier, przyprawy, amoniak, skórkę pomarańczową, kakao i posiekane
migdały. Dodajemy wodę i kawę. Formujemy kulę, zawijamy w folię i wstawiamy do lodówki na
około 30 minut.
Blat posypujemy mąką i rozwałkowujemy ciasto na grubość około 1,5 cm. Wykrawamy nożem
ciastka w kształcie rombów. Ciastka przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia,
pieczemy przez 10-12 minut w temperaturze 180 stopni.
Gdy mostaccioli wystygną, stapiamy czekoladę w kąpieli wodnej i pokrywamy nią całe ciastka.
Smacznego!
Mostaccioli napoletani
Adoro il profumo diffuso nella casa prima di Natale! Un profumo di spezie, di cannella, di chiodo di
garofano, d’arancia… Già all’ inizio di Dicembre molti cominciano a fare i dolci di Natale, io
quest’anno per la prima volta ho preparato il “piernik staropolski” (una specie di pan di zenzero
tipico polacco) che è stato messo a riposare per quattro settimane prima di essere cotto.
Cuciniamo per noi, per la famiglia, per i nostri amici perché i dolci sono anche una buona idea per
un regalo fatto a mano.
Se quest’anno non avete intenzione di fare dei dolci piccoli ma vorreste regalare qualcosa di dolce
ad una persona che vi è vicina (non solo ad un amante dell’Italia) vi invogliamo a provare questa
ricetta semplice e veloce per i mostaccioli napoletani.
Per preparare circa 15 mostaccioli avrete bisogno di:
260 g di farina
80 g di mandorle tritate
80 g di miele di acacia
70 g di zucchero semolato
50 ml di caffè
50 ml d’acqua
2-3 cucchiaini di pisto (oppure di cannella, noce moscata e chiodo di garofano)
15-20 g di cacao amaro
5 g di ammoniaca alimentare per dolci
mezza buccia di arancia grattugiata
circa 400 g di cioccolato fondente per la copertura
In una ciotola mescoliamo la farina, il miele, lo zucchero, le spezie, l’ammoniaca, la buccia
grattuggiata di arancia, il cacao e le mandorle tritate finemente. Aggiungiamo caffè e l’acqua.
Formiamo una palla, avvolgiamola in pellicola e facciamola riposare nel frigo per circa 30 minuti.
Infariniamo una superfice (una spianatoia) e stendiamo la pasta ad uno spessore di circa 1,5 cm.
Formiamo dei rombi con un coltello. Poniamo i mostaccioli su una teglia ricoperta con carta forno
e cuociamo per 10-12 minuti a 180 gradi.
Quando i mostaccioli sono raffreddati, scogliamo a bagnomaria il cioccolato e immergiamo la
superficie ed i lati di ogni mostacciolo.
Buon appetito!
Włoskie utwory świąteczne | Canzoni natalizie
(La versione italiana sotto)
Święta Bożego Narodzenia za pasem, nasze domy i ulice miast są przyozdobione, większość z nas
ma to szczęście, że radością świąt może dzielić się z najbliższymi. Dziś przygotowaliśmy dla Was
krótką listę kolęd i piosenek, które pomogą Wam wczuć się w nastrój świąteczny: cztery utwory to
znane klasyki, dwa to utwory współczesne.
Tu scendi dalle stelle – Canto Tradizionale
To doskonały przykład klasyku Bożonarodzeniowego, śpiewanego i lubianego przez dużych i
małych. Utwór skomponował w 1754 roku Święty Alfonso Maria de Liguori, oryginalnie- w wersji
neapolitańskiej-nosił tytuł “Quanno nascette Ninno”. Poniżej znajdziecie wykonanie Claudio
Baglioni:
Tekst z tłumaczeniem:
http://www.tekstowo.pl/piosenka,die_prinzen,tu_scendi_dalle_stelle.html
Astro del Ciel – Canto Tradizionale
To włoska wersja najbardziej popularnej kolędy “Cicha noc”. Utwór ten napisał duchowny z
Bergamo, Angelo Meli. Poniżej znajdziecie wersję w wykonaniu Andrea Bocelli:
Tekst: http://www.angolotesti.it/C/
Bianco Natale – Canto Tradizionale
Tej piosenki nie może zabraknąć na liście utworów do śpiewania lub słuchania w wyjątkowym
czasie Bożego Narodzenia. Tak jak wcześniej, także ta piosenka jest włoską wersją znanego
utworu- “White Christmas”. Tu posłuchacie nowszej wersji w wykonaniu Irene Grandi:
Tekst z tłumaczeniem : http://www.tekstowo.pl/piosenka,irene_grandi,bianco_natale.html
Dormi o bambino – Canto Tradizionale
Wielu z Was z pewnością zna ten utwór, jest to włoska wersja polskiej kolędy “Lulajże, Jezuniu”.
Przedstawiamy Wam wersję włoską w wykonaniu Trzech Tenorów:
O è natale tutti i giorni – Luca Carboni e Lorenzo Jovanotti
Ta piosenka z kolei nie jest klasycznym świątecznym utworem. Dwóch współczesnych piosenkarzy
zaprasza nas do refleksji nad świętami Bożego Narodzenia i nad sprzecznościami widocznymi
często w naszych nowoczesnych i bogatych społecznościach, które przypominają sobie o byciu
“dobrym” tylko raz do roku. Piosenka śpiewana do melodii “More Than Words”, utworu
amerykańskiej grupy Extremes.
Tekst: http://www.angolotesti.it/L
Natale – Francesco De Gregori
Boże Narodzenie może być także czasem smutnym jeśli historia naszej miłości dopiero co się
skończyła, a osoba, z którą chcielibyśmy spędzić święta już się od nas oddaliła. W tym utworze De
Gregori wyjaśnia, że czasami czas świąteczny może być też źródłem ogromnego smutku.
Tekst: http://www.tekstowo.pl/piosenka,francesco_de_gregori,natale.html
Canzoni natalizie
Il Natale oramai è alle porte, le nostre case e le strade sono addobbate, molti di noi sono fortunati
e si preparano a vivere insieme alle proprie famiglie la gioia e la serenità di questa festa molto
importante. Abbiamo preparato per voi una piccola lista di canzoni natalizie che potranno allietare
questi giorni festivi: quattro canzoni sono dei veri e propri classici, mentre due sono invece
canzoni più moderne
Tu scendi dalle stelle – Canto Tradizionale
E’ forse la canzone classica di Natale per eccellenza, cantata e amata sia da grandi che da piccini.
Fu composta nel 1754 da San Alfonso Maria de Liguori, originariamente in versione napoletana
con il titolo di “Quanno nascette Ninno”. Nel testo polacco trovate la versione interpretata da
Claudio Baglioni.
Astro del Ciel – Canto Tradizionale
Questo brano natalizio molto famoso non è altro che la versione italiana della famosa “Silent
Night”. Questo brano molto dolce venne scritto dal prete bergamasco Angelo Meli. Sopra avete la
versione cantata da Andrea Bocelli.
Bianco Natale – Canto Tradizionale
Anche questa canzone non può mancare nella lista delle canzoni che potete cantare o ascoltare in
questo periodo magico del Natale. Come la precedente, anch’essa è la versione italiana del celebre
canto natalizio inglese “White Christmas”. Sopra vi facciamo ascoltare la versione più moderna
cantata da Irene Grandi.
Dormi o bambino – Canto Tradizionale
Forse molti di voi conosceranno questo canto natalizio: infatti si tratta della versione italiana del
famoso canto di Natale polacco Lulajże, Jezuniu. Sopra ve lo presentiamo nella versione in italiano
cantata dai Tre Tenori.
O è natale tutti i giorni – Luca Carboni e Lorenzo Jovanotti
Questa non è invece una classica canzone di Natale, i due cantautori infatti ci invitano a riflettere
sul Natale e sulle contraddizioni che spesso attraversano le nostre società moderne e opulente,
che si ricordano di essere “buone” solo una volta all’anno. La canzone è cantata sulla base
musicale di „More Than Words”, un brano del gruppo americano degli Extremes.
Natale – Francesco De Gregori
Natale può essere anche un periodo triste se la propria storia d’amore è finita da poco e la
persona con cui si vorrebbero passare questi giorni è oramai lontana. In questa canzone De
Gregori ci spiega che a volte queste feste possono anche generare tanta malinconia.

Podobne dokumenty