Problemy współczesnej młodzieży według nastolatka

Transkrypt

Problemy współczesnej młodzieży według nastolatka
Problemy współczesnej młodzieży według nastolatka
Jestem nastolatkiem, mam 14 lat. Chodzę do gimnazjum w centrum Warszawy. Mam oczy i
uszy szeroko otwarte i wszędzie słyszę, zwłaszcza w środkach masowego przekazu, jak dużo
problemów ma współczesna młodzież. Mamy XXI wiek, żyjemy w zdecydowanie lepszych
warunkach niż nasi przodkowie, korzystamy z najnowocześniejszych technologii i
niesamowitych osiągnięć współczesnego świata nauki - a młodzież nadal ma problemy.
Ciągle słyszę , że coraz więcej nastolatków pije alkohol, bierze narkotyki, ucieka z domów,
wdaje się w bójki, jest sfrustrowana, wpada w depresję, a niektórzy nawet popełniają
samobójstwo.
Według mnie, młodzież często czuje się nie rozumiana, pozostawiona sama sobie, a przede
wszystkim brak jej wsparcia ze strony najbliższych. Rodzice zajęci pracą zawodową, goniąc
za dobrami materialnymi, czasami zbyt mało czasu poświęcają swoim dzieciom. Bagatelizują
ich problemy, nie rozmawiają z nimi, gdy one tego potrzebują, a potem są wielce zdziwieni,
gdy nastolatek sięga po narkotyki czy alkohol. Młody człowiek, który nie ma oparcia w domu
rodzinnym szuka poczucia bezpieczeństwa i pomocy na zewnątrz. Łatwo wtedy wpaść w złe
towarzystwo i znaleźć sie na równi pochyłej ku zatraceniu. Zdarza się też, że nastolatek może
czuć się odtrącony przez swoich kolegów. Prawie w każdej klasie są takie osoby, które czy to
ze względu na swoją sytuację materialną, czy to z innego powodu są wyśmiewane,
wyszydzane i stają się tzw. "kozłem ofiarnym" danej grupy. Taki młody człowiek czuje się
zepchnięty na margines, upokorzony, traci poczucie własnej wartości, cierpi i jeśli nie ma
oparcia w rodzinie, to może to prowadzić do depresji, czy zamknięcia się w sobie, a nawet
nierzadko do samobójstwa.
Powodem wielu frustracji jest nieszczęśliwa miłość. Zdarza się, że młodzi ludzie zakochują
się bez wzajemności. Myśląc ciągle o ukochanej osobie, zaniedbują naukę i inne obowiązki.
Nieodwzajemnione uczucie może prowadzić do cierpienia i zamknięcia się w sobie.
Zastanawiając się nad problemami młodzieży, w moim środowisku nie zauważyłem tak
skrajnych przypadków jak narkomania, alkoholizm, ucieczka z domu czy silna depresja.
Wydaje mi się jednak, że nie wszyscy zawsze są szczęśliwi. Każdego nastolatka dotykają
czasami chwile słabości i zwątpienia, musi się zmierzyć z porażkami i błędami. Poradzi sobie
z tym człowiek o mocnym charakterze i silnej woli, mający poczucie własnej wartości. Taka
osoba musi mieć oparcie w najbliższej rodzinie i otoczeniu.
I tu znów należy stwierdzić jak niezwykle ważne znaczenie ma dom rodzinny oraz
wychowanie w procesie kształtowania osobowości dziecka. Poczucie bezpieczeństwa,
własnej wartości i pewności siebie zależy od sposobu w jaki rodzice uczą i wychowują
dziecko od najmłodszych lat.
Biorąc udział w konkursie o Januszu Korczaku zapoznałem się z napisaną przez niego
"Prośbą Twojego Dziecka". Stary Doktor w dwudziestu punktach przekazuje rodzicom, co
czują dzieci i jak należy je traktować. Doznałem wtedy niesamowitego olśnienia, bo oto jest
recepta, jak wychowywać dziecko. Jestem przekonany, że gdyby rodzice stosowali te
zalecenia w procesie wychowania, to wielu problemów dzieci można by uniknąć.
"Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić cię
o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej."
Niezwykle trafne spostrzeżenie, bo jak już wspomniałem rodzicom brakuje czasu na
rozmowę i pomoc w rozwiązywaniu problemów dzieci. Często lekceważą je i uznają za
nieważne, albo zamiast pomóc reagują krzykiem. Zdarza się, że nastolatek chciałby
porozmawiać na tematy krępujące czy dla niego niezrozumiałe. Zwykle rodzice nie umieją o
tym rozmawiać i odkładają sprawy na później, a chłopak czy dziewczyna uzyskują
niedokładną wiedzę na ten temat na podwórku, czy z internetu.
"Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję - poczucia bezpieczeństwa."
oraz
"Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się
domagam."
Zdarza się, że rodzice i dziadkowie nadmiernie rozpieszczają dziecko, zwłaszcza w
rodzinach dobrze sytuowanych dzieci są zasypywane zabawkami i drogimi gadżetami.
Przesyt dóbr materialnych też powoduje frustracje, bo człowiek, który wszystko ma przestaje
mieć marzenia. Z drugiej strony niezwykle ważne w wychowaniu dzieci są mądre granice
ustalone przez rodziców. Dobrze jest, gdy dziecko zawsze wie, co mu wolno, a czego nie.
Konsekwentna stanowczość w postawie rodziców tworzy u dziecka poczucie bezpieczeństwa.
"Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele
bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy."
Prośba ta dotyczy budowania poczucia własnej wartości u dziecka. Rodzice, zwracając
uwagę albo krzycząc na dziecko przy innych, sprawiają, że czuje się ono poniżone,
upokorzone, słabe i bezwartościowe. Nie wolno tego robić, bo np. nastolatek jest niezwykle
wrażliwy na opinie otoczenia, a zwłaszcza rówieśników. Mądry rodzic nigdy nie zwróci
uwagi dziecku przy innych, bo będzie mu zależało, aby jego dziecko miało silne poczucie
własnej wartości.
"Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i
nieprzyjemnych."
Świat bywa okrutny i nieprzewidywalny. Rodzice często chcą nas chronić przed całym
złem, a my przecież musimy poznać jak naprawdę wygląda życie. Życie to czasami porażki,
niepowodzenia, błędy i my powinniśmy nauczyć się z tym radzić sami lub z niewielką
pomocą najbliższych. Ponosząc konsekwencje swojego postępowania, ucząc się radzić sobie
z przegraną, młody człowiek jest uodporniony na stres i w przyszłości łatwiej będzie mu
poradzić sobie w skrajnych sytuacjach. Warto uczyć się na własnych błędach.
"Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic z tego
wszystkiego nie wychodzi."
Rodzice powinni nauczyć nas odpowiedzialnych decyzji i właściwej hierarchii wartości.
Czasami zdarza się, że obiecując nam coś, nie dotrzymują słowa. Sądzą, że dziecko nie będzie
pamiętać o obietnicy, bo nie traktują go jako równego sobie człowieka. Jednak tak nie jest,
odczuwamy wtedy ogromny zawód, gdyż każdy chce, by traktowano go poważnie, a nie
lekceważąco. Rodzice muszą wiedzieć, że stanowią dla dziecka wzór do naśladowania. Jeśli
dają obietnice bez pokrycia, nie do zrealizowania, prawdopodobnie tak samo będzie
postępował młody człowiek w przyszłości.
"Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed tobą bronić i robię się głuchy."
oraz
"Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do
kłamstwa."
To zrzędzenie i kontrolowanie niewątpliwie wynika z troski o swoje dziecko. Ważne jest
jednak, aby nie było to robione podniesionym mentorskim głosem i jedynie dla zasady.
Chodzi o to, by rodzice postawili się w sytuacji dziecka, próbowali je zrozumieć i pomogli
rozwiązać jego problem. Wydaje mi się, że rodzic zawsze powinien stawać po stronie
młodego człowieka, a nie być jego przeciwnikiem.
"Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na
życie, więc przymknij na to oczy."
oraz
"Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę."
Rodzice pozwólcie swoim dzieciom być sobą! One mają swoje własne plany i marzenia,
często wiedzą już, kim chcą zostać w dorosłym życiu. Nie wtłaczajcie nas w typowy,
tradycyjny schemat postępowania. Nie każcie nam być lekarzami, prawnikami czy
inżynierami, jeśli chcemy śpiewać, grać na scenie, czy latać w przestworzach. Wspierajcie
nas swoimi radami, bądźcie zawsze obok, gdy mamy problem, ale pozwólcie nam dorastać po
swojemu. Pamiętajcie, młode pokolenie ma prawo do swojej własnej drogi,
eksperymentowania, mierzenia się z coraz śmielszymi wyzwaniami i realizowania własnych
nawet najbardziej nierealnych pomysłów.
No i wreszcie ostatnia i najważniejsza prośba:
"Nie bój się miłości. Nigdy."
Każde dziecko potrzebuje miłości rodziców, ale kochać dziecko, to nie znaczy pozwalać mu
na wszystko. Mądra miłość rodzicielska to umiejętność wyznaczania dziecku granic, aby
nauczyło się rozróżniać co jest dobre, a co złe. Miłość rodziców do dziecka to miłość
bezwarunkowa, ale także niezwykła odpowiedzialność za drugiego człowieka. Rodzice
pragną dać dziecku wszystko, aby było szczęśliwe. To jednak nie wystarczy. Rodzice
powinni mieć świadomość, że to jak będą postępować z dzieckiem teraz, będzie miało wielki
wpływ na jego przyszłe życie i na to, jakim ono będzie człowiekiem.
Podsumowując, współczesna młodzież ma wiele dużych i małych problemów. Wydaje mi
się, że większość z nich wynika z wychowania dziecka w domu rodzinnym. Przytoczone
powyżej "Prośby Twojego Dziecka" Janusza Korczaka to znakomity kodeks postępowania
dla rodziców, jak traktować młodego człowieka. Myślę, że gdyby rodzice odbierając dziecko
ze szpitala po urodzeniu wraz z książeczką zdrowia otrzymywali listę "Próśb Twojego
Dziecka" i starali się do nich stosować, to problemów współczesnej młodzieży byłoby
znacznie mniej.
Kamil Moskała