ANDROPAUZA - MIT CZY RZECZYWISTOŚĆ XXI WIEKU?

Transkrypt

ANDROPAUZA - MIT CZY RZECZYWISTOŚĆ XXI WIEKU?
OD
REDAKCJI /
EDITORIAL
ANDROPAUZA - MIT CZY RZECZYWISTOŚĆ XXI WIEKU?
W oddawanym dziś do rąk Czytelników 2
numerze Endokrynologii Polskiej zamieszczono
pracę pt. “Wskaźnik andropauzy w rozpoznawaniu i leczeniu ujawniającego się wraz z wiekiem
hipogonadyzmu” (EP, 2003, 54: 148). Poruszany w
tym artykule problem dotyczy szacunkowo 20%
populacji mężczyzn po 50 roku życia.
Do końca ubiegłego wieku zainteresowanie nauki
andropauzą było marginalne, ponieważ większość
mężczyzn umierała nie doczekawszy tego okresu
życia. Nasuwa się tu analogia z menopauzą,
która jako problem wyłoniła się dopiero w drugiej
połowie ubiegłego stulecia.
Wzrost średniej długości życia i globalne zwiększenie się populacji mężczyzn po 50-ce sprawił, że
na początku XXI wieku zaczęto poświęcać więcej
uwagi temu problemowi.
I tak dryfujący na obrzeżach nauki w XX wieku mit
andropauzy stał się dziś rzeczywistością obowiązkowo przedstawianą w podręcznikach (Williams
Textbook of Endocrinology, 2003, Saunders), w
czasopismach naukowych (The Journal of Clinical
Endocrinology and Metabolism, 2002) i w Standardach Endokrynologii (2002, Narodowa Fundacja
Endokrynologii).
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO)
globalna populacja mężczyzn po 50-ce w 2000 roku
liczyła 520 milionów. Przewiduje się, że w 2050
roku zwiększy się ona niemal 3-krotnie, dochodząc
do 1.588 milionów.
W naszym kraju już dziś liczba mężczyzn po
50-ce przekracza 5 milionów i do 2050 roku ulegnie
potrojeniu.
Szacuje się, że 20% tej populacji ma zaburzenia
erekcji lub impotencję, osłabienie libido, uderzenia
gorąca, zaburzenia snu, pogorszenie nastroju
i utratę poczucia pewności siebie związane z postępującym wraz z wiekiem niedoborem testosteronu.
Ujawniający się wraz z wiekiem hipogonadyzm
postępuje powoli i podstępnie, a jego objawy
najczęściej są kojarzone z naturalnym procesem
starzenia. Uzupełnienie niedoboru testosteronu
wpływa korzystnie na jakość życia, poprawia
sen i nastrój i przywraca poranne erekcje. Istotnie
obniża też stężenie cholesterolu, LDL cholesterolu i insuliny. Zmniejsza insulinooporność i masę
tłuszczu. Zwiększa beztłuszczową masę ciała
i gęstość mineralną kości (BMD)
Hormonalne leczenie zastępcze (HLZ) testosteronem (Testosteronum enanthatum 200 mg i.m.
Ryc. 1. Odmienne kierunki rzutowania się wyników średnich arytmetycznych (± SEM) oznaczeń hormonów
osi przysadkowo-gonadowej: LH i testosteronu u starszych z klinicznymi objawami hipogonadyzmu (n=124)
i młodych, zdrowych mężczyzn (n=52). Endokrynologia Polska 2003, 54: 3-9.
145
Ryc. 2. Wskaźnik andropauzy (T/LH) wyrażony jako średnie arytmetyczne (± SEM) wyników u młodych
zdrowych mężczyzn (n=52) i u starszych z klinicznymi objawami hipogonadyzmu (n=124). Ostro odcina
on wyniki uzyskane u młodych zdrowych mężczyzn (wskaźnik > 1) od starszych z hipogonadyzmem
(wskaźnik ≤ 1).
co 2 tygodnie) jest dobrze tolerowane, tanie
i bezpieczne. Takie leczenie nie ma jednak żadnego
działania u 80% populacji mężczyzn po 50 roku
życia z prawidłowym stężeniem testosteronu
i LH w surowicy, u których zaburzenia erekcji lub
impotencja są następstwem zwężenia łożyska
naczyniowego i znacznego zmniejszenia przepływu
krwi m.in. przez ciała jamiste.
Zasadniczym problemem do niedawna pozostawało tylko rozpoznanie ujawniającego się wraz
z wiekiem hipogonadyzmu. Było to równoznaczne
z udzieleniem odpowiedzi na pytanie, kto spośród
wielomilionowej populacji po 50-ce należy do tej
grupy 20% mężczyzn, którzy odniosą korzyści z
leczenia testosteronem?
Odpowiedzi na to pytanie należy szukać w tym
numerze EP w publikacji na temat rozpoznawania
hipogonadyzmu w oparciu o wskaźnik andropauzy.
Przedstawiony po raz pierwszy przez nas na
Europejskim Kongresie Menopauzy (Kopenhaga,
2000) wskaźnik andropauzy opiera się na obowiązującej w endokrynologii zasadzie ujemnego sprzężenia zwrotnego i na własnych spostrzeżeniach
klinicznych. Wskazują one na niewielkie obniżanie
się stężenia całkowitego testosteronu i niewielki
wzrost poziomu LH do wartości, które w dużej
części przypadków hipogonadyzmu znajdują się
jeszcze w granicach normy.
146
Patrząc na Rycinę 1 opartą na danych z cytowanej
na wstępie pracy i przedstawiającą średnie arytmetyczne (±SEM) wyników oznaczeń testosteronu i LH
w dwóch grupach mężczyzn: starszych z klinicznymi objawami hipogonadyzmu (n=124) i młodych
zdrowych (n=52), nie sposób nie zwrócić uwagi na
przeciwstawny w obu tych grupach kierunek zmian
odzwierciedlających wydzielanie hormonów osi
przysadkowo-gonadowej.
Wskaźnik andropauzy (T/LH) niejako sumuje
i amplifikuje odwrotny kierunek tych zmian,
uwydatniając i ujawniając zaburzenia równowagi
pomiędzy wydzielaniem testosteronu i LH
u mężczyzn z objawami hipogonadyzmu. Dzięki
temu wprowadzony przez nas wskaźnik andropauzy, w przeciwieństwie do wyników oznaczeń
poszczególnych hormonów, ostro rozgranicza
młodych zdrowych mężczyzn, od starszych
z klinicznymi objawami hipogonadyzmu. Obniżony
poniżej jedności (≤ 1) wskaźnik andropauzy ujawnia
postępujący wraz z wiekiem niedobór testosteronu
i wskazuje na konieczność przesunięcia dolnej
granicy normy stężenia całkowitego testosteronu
w surowicy z 3,2 na 4,0 µg/L. Obniżajcy się wraz
z wiekiem wskaźnik andropauzy koreluje lepiej ze
starzeniem się mężczyzn niż stężenia testosteronu
i LH (EP, 2003, 54: 49-56, Nr 1)
Stefan Zgliczyński

Podobne dokumenty