Drugie odkrycie Polski Tygodnik "Wprost", Nr 1220 (30 - st

Transkrypt

Drugie odkrycie Polski Tygodnik "Wprost", Nr 1220 (30 - st
Drugie odkrycie Polski Tygodnik "Wprost", Nr 1220 (30
kwietnia 2006)
Tylko 11 państw na świecie przyciąga więcej turystów niż nasz
kraj
Agaton Koziński
Juliusz Urbanowicz
W ubiegłym roku nasz kraj odwiedziło więcej turystów niż
Portugalię. I prawie tyle samo, co Niemcy. Według danych Światowej
Organizacji Turystycznej (UNWTO), tylko 11 krajów na świecie
przyciąga więcej turystów niż Polska. Nasz kraj generuje 3,5 proc.
ruchu turystycznego w Europie. Wyprzedzamy pod tym względem
taką turystyczną potęgę jak Turcja (3,2 proc.). Daleko za nami
znajdują się Chorwacja czy Bułgaria, których potencjał turystyczny dzięki pogodzie i pięknym plażom - jest teoretycznie większy niż
Polski. W 2005 r. co najmniej jedną noc spędziło u nas ponad 15 mln
obcokrajowców (dla porównania: w Niemczech - 21 mln). W tym
roku - jak szacuje Polska Organizacja Turystyczna - będzie ich co
najmniej 16 mln. Zostawią u nas prawie 4 mld dolarów.
Centrum kongresowe Polska
W ubiegłym roku aż 3,7 mln biznesmenów przyjechało do Polski na różnego rodzaju konferencje,
kongresy i targi. - Zachodni biznesmeni, zamiast po raz piąty jechać do Londynu czy Paryża, wolą
kongres zorganizować w Polsce. W ten sposób poznają nowy kraj, a także oszczędzają, bowiem
organizacja tego typu imprez u nas jest o 30-40 proc. tańsza - wyjaśnia Zbigniew Kowal, dyrektor
Biura Konferencji i Kongresów w Polskiej Organizacji Turystycznej (POT).
Nasz kraj powoli także staje się "szpitalem Europy". Tylko w ubiegłym roku zagraniczni pacjenci
zostawili u nas 65 mln dolarów, w tym roku ta suma ma być dwa razy wyższa.
W ubiegłym roku milion cudzoziemców deklarowało chęć odwiedzenia polskich sklepów jako
główny motyw przyjazdu do naszego kraju. Z możliwości zrobienia tańszych zakupów korzysta też
zdecydowana większość z czteromilionowej rzeszy zagranicznych turystów przyjeżdżających na
wycieczki. Tanie przeloty sprawiły, że opłaca się wsiąść w samolot i przylecieć do Polski nawet na
weekend - w ten sposób coraz częściej postępują Brytyjczycy, których w ubiegłym roku przyjechało
do nas o 40 proc. więcej niż w 2004 r.
- Ludzie szukający taniego shoppingu to, obok wycieczek dla emerytów, najszybciej rozwijająca się
gałąź przemysłu turystycznego - mówi Katarzyna Sobierajska z POT. W Polsce już teraz zakupy
generują prawie połowę zysków z turystyki. Kolejny impuls powinno dać zaplanowane na maj
otwarcie łódzkiej Manufaktury - kompleksu 250 sklepów rozmieszczonych w 12 fabrycznych
budynkach, w których kiedyś mieściły się zakłady włókiennicze Izraela Poznańskiego. W
Manufakturze obok sklepów, restauracji i kin mają się znaleźć sale do fitnessu, teatr, a nawet
muzeum. Pomysłodawcy liczą, że oryginalny pomysł, łączący sklepy z modnym na Zachodzie
trendem adaptacji przestrzeni industrialnej, okaże się hitem, który pozwoli Łodzi dogonić Kraków
pod względem liczby turystów zagranicznych (w ubiegłym roku w Łodzi nocowało 700 tys.
cudzoziemców, a w Krakowie - 1,1 mln). W przyszłym roku w Polsce ma się odbyć Festiwal
Zakupów - dzięki współpracy miast, tanich przewoźników lotniczych oraz dużych sieci
handlowych. W wybranym miesiącu mają one zaoferować zniżki, które zachęcą do korzystania z
ich usług.