Kupujemy wodę – czytajmy etykiety, a na kranie etykiety nie ma

Transkrypt

Kupujemy wodę – czytajmy etykiety, a na kranie etykiety nie ma
Kupujemy wodę – czytajmy etykiety, a na kranie etykiety nie ma...
Jeżeli chcesz wiedzieć, jaką wodę kupujesz i jaką wodę będziesz pił, to trzeba dokładne przeczytać
etykietę na butelce. Takiej etykiety niema na kranie, a więc nie wiesz, jaką wodę pijesz z
wodociągu...
Przez ostatnich kilkanaście dni przewinęła się fala dyskusji pod hasłem: czy warto pić wody
butelkowane skoro w naszych kranach płynie równie dobra, jak twierdzą niektórzy woda. Czasem
jest to pewno prawda, ale wcale tak pięknie nie jest. W ramach programu „Woda dla zdrowia” nie
tylko piszemy o tym, że dobrze jest pić określone rodzaje wód, ale również monitorujemy wszelkie
wiadomości na temat ich jakości. Z wycinków prasowych, jakie codziennie dostarcza nam biuro
GLOB, dowiadujemy się prawie co tydzień, że tu czy tam, gdzieś w Polsce, znowu wykryto w
wodzie wodociągowej bakterie coli, czy jakieś inne zanieczyszczenia bakteriologiczne lub
chemiczne. Oczywiście, gdyby nie ta postponowana woda butelkowana nie byłoby co pić. Jakoś
przez ostanie kilka lat nie przypominam sobie, by takie rzeczy zdarzały się z wodami
butelkowanymi.
Wody butelkowane pozyskiwane są do rozlewu z głębokich odwiertów, dochodzących nieraz do
kilkuset metrów i są zabezpieczone wieloma warstwami geologicznymi chroniącymi je przed
zanieczyszczeniami zewnętrznymi Taka woda, zanim zasili warstwę wodonośną, przebywa daleką
drogę liczoną często w wielu kilometrach i tysiącach lat. Szacuje się np. że woda na Matecznym w
Krakowie Podgórzu płynęła od czasu jak spadła z chmur na ziemię około dziesięć tysięcy lat. Miała
więc możliwości i czas oczyścić się z naleciałości zewnętrznych i dodatkowo nasycić się
składnikami mineralnymi. W rozlewni bez kontaktu z czynnikami zewnętrznymi rozlewana była
wprost do butelek.
Wody wodociągowe są w większości pozyskiwane z wód powierzchniowych, z rzek, jezior i innych
zbiorników wodnych w żaden sposób nie zabezpieczonych przed zanieczyszczeniami. Pozyskiwana
z nich woda musi przejść żmudny proces uzdatniania, aby można ją było przekazać do sieci
wodociągowej. Część wodociągów zasilanych jest też ze studni głębinowych, ale transport tej wody
odbywa się rurociągami, które nie zawsze gwarantują jej czystość. Tak czy owak woda też musi
być zabezpieczona przed namnażaniem się flory bakteryjnej, najczęściej przez chlorowanie. I na
tym nie koniec tych przyjemności, bo zanim dostanie się do kranu u konsumenta przebrnąć musi
jeszcze spory odcinek drogi składający się z instalacji osiedlowej i domowej liczącej sobie nieraz
kilkadziesiąt lat. Czy to wszystko gwarantuje nam, że pijemy tę zachwalaną krystaliczną wodę?
Niestety nie. Jest wiele informacji o zanieczyszczeniu wód wodociągowych szkodliwymi
substancjami biologicznymi i chemicznymi, a nawet pozostałościami leków.
Jeżeli nawet uda się oczyścić wodę przeznaczoną do wodociągów komunalnych do tego stopnia, że
odpowiada ona obowiązującym normą sanitarnym, to jest ona wodą nadającą się przede wszystkim
do celów gospodarczych i sanitarnych, a nie zawsze do bezpośredniego gaszenia pragnienia i
nawadniania organizmu. Natomiast wody butelkowane przeznaczone są dla konsumentów, którzy
chcą być pewni, że otrzymują do picia wodę pierwotnie czystą o takich samych parametrach
utrzymanych w butelce a dodatkowo w niektórych przypadkach wodę mającą korzystne
oddziaływanie na zdrowie.
Wody butelkowane występują w trzech kategoriach:
- wody niskozmineralizowane zawierające do 500 mg składników mineralnych w litrze,
- wody średniozmineralizowane zawierające od 500 do 1500 mg składników mineralnych w litrze,
- wody wysokozmineralizowane zawierające od 1500 do około 4000 mg składników mineralnych
w litrze.
Ta różnorodność wód butelkowanych, źródlanych i mineralnych pozwala nam wybrać sobie wodę
do picia taką, jaka, nam odpowiada z powodu rożnych naszych potrzeb. Inne potrzeby organizmu są
u małych dzieci, inne u osób, dorosłych, inne u osób starszych, inne u kobiet w okresie
macierzyństwa a jeszcze inne u sportowców i osób ciężko pracujących. Mamy tu ogromny wybór,
jaki nie zapewnia nam woda wodociągowa. Choćby tylko dlatego nie można przeciwstawiać wody
wodociągowej
wodom butelkowanym
począwszy od
wód źródlanych aż
do
wysokozmineralizowanych.
Żeby woda dobrze nam służyła, powinniśmy, kupując ją, zapoznać, się z jej składem czytając
uważnie etykiety i wybierać taką, która naprawdę nam smakuje. Jedni wolą wodę nie gazowaną, a
inni z większą ilością bąbelków, i to jest też ich wybór, czego nie mają w przypadku wody
wodociągowej.
Tadeusz Wojtaszek