N W E S
Transkrypt
N W E S
78 Maurycy Rustecki, As w impasie 31. JAK NIE NALEŻY POSTĘPOWAĆ Z KOBIETAMI Wiedzcie, że brydżystki to najbardziej pojętne i zdyscyplinowane partnerki, a gra z nimi ma wiele uroku. Zdają sobie sprawę, że mężczyzna poświęca swój cenny czas, by zrobić im przyjemność i gotowe są przyjąć na siebie wszystkie zawinione i niezawinione błędy. Co więcej, uważają partnera za niepodważalny autorytet i dają sobie wcisnąć niemal każdą "ciemnotę". Tyle, że nie można rozładować śle przy grze w "męskiej" wymianie poglądów, bo o byle co się obrażają. Do gry z paniami trzeba mleć przekonanie i nienaganne maniery. Pewien wybitny gracz, przezwany "Krową" z powodu częstych ryków na partnerów, pytany, czemu nigdy nie gra "miksta", zwykł tłumaczyć: – Nie spotkałem jeszcze faceta, który by pojął o co chodzi w tej prostej grze, a cóż dopiero mówić o babach! Toteż wielkie zdziwienie, ba! nawet sensację, wzbudziło na Mistrzostwach Polski Mikst pojawienie się „Krowy” w towarzystwie seksownej blondynki, nie oglądanej jeszcze nigdy na brydżowych imprezach. Pani ta musiała chyba mieć wyjątkowe pojęcie o brydżu, gdyż z zachwytem reagowała na wszystkie zagrania i uwagi partnera, a co dziwniejsze przy "krowim" stole nie słychać było zwykłych ryków. Sielankę zakłóciło złośliwe "kierkowe" rozdanie, w którym nasi debiutanci grali na linii WE: ♠ 632 ♥ K 10 6 5 ♦ W 10 9 7 ♣93 ♠KD84 ♥D73 ♦D ♣ D 10 7 6 5 N W E S ♠ W5 ♥AW942 ♦ K65 ♣A82 ♠ A 10 9 7 ♥8 ♦A8432 ♣KW4 5. BRYDŻ KOEDUKACYJNY 79 Po pasie N blondynka otworzyła licytację 1♦, pani na S weszła 1♥, a "Krowa" zajął czym prędzej bez atu. Po 2♥ N i pasach obu pań zdążył zgłosić jeszcze 2BA. Nastąpiły kolejne 2 pasy a pani S zalicytowała 3♥. Nasz bohater z ulgą skontrował, a debiutantka spasowała pamiętając jedno z przykazań partnera – "moja kontra kończy licytację!". Zagraną na pierwszym wiście ♦D dziewczę z wdziękiem i Intuicją zabiło asem, by zadumać się na widok spadającego króla. Do ściągniętego następnie ♠A sypnęły się jak w cyrku kolejne figury – walet i dama."Duża zachęca" – E przypomniała sobie jedna z instrukcji wistowych i wyszła w – ♠7, która również okazała się najstarszą kartą w lewie. "Chyba Krówka coś chce ode mnie" – trafnie wydedukowała debiutantka. "Jak wyjdzie znowu w pika to ryknę" – obiecywał sobie jej partner. Ale widok... ♥8 odebrał mu głos. Rozgrywająca utrzymała się dziesiątką w stole, zagrała kiera do asa (na którego spadła dama!) i ufna, że ściągnęła wszystkie atuty, przystąpiła do wyrabiania nowej linii komunikacyjnej, zagrywając ♣2. Nasz zawodnik ożywił się znowu, starannie dołożył ♣5 i ze zgrozą patrzył jak do tej lewy spadają kolejno trójka i czwórka... Popatrz Krówka, a na naszej linii wszyscy wygrywają w piki! -zdziwiła się partnerka, otwierając protokół rozdania. Wtedy zawiodły go nerwy. "Krowa" wstał i wyryczał swoją opinię na temat kobiecego brydża, nie przebierając przy tym w środkach wyrazu. Partnerka patrzyła na niego coraz bardziej zdumiona i oburzona, by na koniec oświadczyć kategorycznie: Zachowałeś się jak zwierzę, nie będzie dzisiaj nocnej analizy rozdań!