50 rat 0 - hit czy kit

Transkrypt

50 rat 0 - hit czy kit
50 rat 0% - hit czy kit?
W styczniu sklepy stawiają na super promocje, by napędzić sprzedaż. Sztandarowym rozwiązaniem
jest rozłożenie zakupu na długie i nieoprocentowane raty, najlepiej „50 rat zero procent” Czy zakup
na taki kredyt się opłaca?
W sklepach trwa szał wyprzedaży i promocji. W sklepach z elektroniką standardową promocją jest
dostęp do nieoprocentowanego kredytu. Aby jak najbardziej zmniejszyć wysokość raty, w ramach
promocji oferowane są bardzo długie okresy kredytowania.
Czy rzeczywiście zero procent?
Zanim zdecydujemy się na taki zakup, warto dokładnie sprawdzić, czy to się opłaca. Po pierwsze,
należy sprawdzić, czy rzeczywiście mamy do czynienie z kredytem bez odsetek. Na koszt każdego
kredytu składają się trzy elementy: prowizja, odsetki i ewentualnie inne koszty, np. ubezpieczenie.
Jeśli sklep reklamuje kredyt jako oferowany „bez odsetek” albo „0%”, oznacza to, że nie pobiera
oprocentowania. To jednak nie wyklucza, że klient musi zapłacić prowizję lub ponieść inny koszt.
– Zanim zdecydujemy się na zakup, dokładnie przestudiujmy specjalny formularz kredytowy
zawierający wszystkie najważniejsze parametry kredytu oraz przeczytajmy umowę. Uważajmy też na
inne kruczki. Czasami pod przykrywką kredytu gotówkowego może się bowiem skrywać karta
kredytowa. Co prawda kredyt jest wtedy bez oprocentowania, ale trzeba za to ponosić stałe
miesięczne opłaty za kartę. Co kosztuje tyle samo lub nawet więcej niż oprocentowanie – mówi
Paweł Majtkowski, Główny Analityk Centrum Finansów Aviva.
Czy nie przepłacasz za produkt?
Nawet jeśli okaże się, że kredyt jest rzeczywiście bez żadnych kosztów, to nie oznacza jeszcze że
zakup się opłaca. Kluczowa pozostaje cena produktu. Praktycznie wszystkie produkty dostępne w
stacjonarnych sklepach można bowiem kupić w intrenecie. W sieci ceny są zwykle niższe, nawet
uwzględniając koszt dostawy danego produktu, a porównywanie cen jest banalnie proste. Jeśli okaże
się, że produkt w sieci jest o kilkadziesiąt czy kilkaset złotych tańszy, warto zastanowić się, czy opłaca
nam się zakup w stacjonarnym sklepie na bezpłatny kredyt. Może się okazać, że różnica w cenie jest
wyższa niż koszt kredytu gotówkowego na dany zakup.
– Pamiętajmy, że także w sklepach internetowych można korzystać z zakupów na raty. Uzyskanie
takiego kredytu w niektórych wypadkach może być tak samo szybkie jak kredytu w stacjonarnym
sklepie. Zatem można na raty kupić produkt płacąc za niego niższą, internetową cenę – dodaje
Majtkowski.
Po co raty 50 miesięcy?
Powinniśmy także zastanowić się, czy rzeczywiście potrzebujemy kredytu aż na 50 miesięcy, czyli 4
lata i 2 miesiące. To znacznie dłużej niż wynosi obecnie żywotność niektórych urządzeń
elektronicznych. Na przykład z telefonów komórkowych zwykle nie korzystamy dłużej niż 24
miesiące, a niektórzy zmieniają je jeszcze częściej. Jeśli zatem wybierzemy tak długi okres, to
będziemy płacić niższe raty, jednak grozi nam sytuacja, że będziemy spłacać kredyt za rzecz, której już
nie mamy lub przestała działać. Nawet zatem jeśli wybieramy kredyt na 50 rat, lepiej spłacić go w
krótszym czasie dostosowanym do żywotności.
Czy naprawdę potrzebujesz danej rzeczy?
I na koniec zawsze warto dokładnie zastanowić się, czy potrzebujemy rzeczy, którą chcemy kupić na
kredyt. Przy okazji promocji szczególnie często podejmujemy decyzje pod wpływem impulsu. Warto
unikać takich sytuacji, a na podjęcie decyzji o zakupie i zadłużeniu się dać sobie trochę więcej czasu.

Podobne dokumenty