Kolejne zmiany w schronisku

Transkrypt

Kolejne zmiany w schronisku
RADZIWIŁŁÓW MAZOWIECKI Młodzi piłkarze z klubu Relax
Radziwiłłów Mazowiecki mają
duże szanse na treningi w jednym z
największych europejskich klubów
piłkarskich. Wszystko w rękach
mieszkańców. By spełnić marzenia
piłkarzy powinni oddawać głosy na
Relax w rankingu Szkółki Piłkarskie
Nivea.
- Jesteśmy małym klubem położonym około 60 km od Warszawy.
Sezon 2011/2012 jest naszym pierwszym rokiem treningów i udziału w
mazowieckiej lidze Młodzika U-12.
Cieszymy się każdą minutą spędzoną na boisku, gdyż piłka nożna
to nasza pasją. Zapraszamy do oddawania głosów na naszą drużynę
oraz do oglądania materiałów foto i
video – tak młodzi piłkarze Relaxu
Radziwiłłów zachęcają głosowania
na swój klub w ogólnopolskim konkursie Szkółki Piłkarskie Nivea.
Obecnie (dane z 13.03) klub
jest na 166 miejscu z liczba 1042
głosów. Pomóc może każdy. Wystarczy wejść na stronę www.nivea.
pl, zalogować się i już można głosować. Co ważne każdego dnia można
oddać jeden głos. Szanse Relaxu są
duże bo grają w nim też zawodnicy
z sąsiedniej gminy Wiskitki. Biorąc
pod uwagę liczbę mieszkańców obu
gmin, klub może liczyć na około 16
tysięcy głosów dziennie.
- Sto szkół lub klubów, które
zdobędą największą liczbę punktów
w głosowaniu internautów, zostanie
objętych patronatem Szkółek Piłkarskich NIVEA i otrzyma dostęp do
wersji on-line programu szkoleniowego Akademii Ajax Amsterdam.
Wyznaczeni do koordynacji projektu
trenerzy odbędą czterodniowe szkolenie prowadzone przez specjalistów
z Akademii Ajax Amsterdam – in-
formują organizatorzy konkursu.
To jednak nie wszystko. Czeka też sprzęt sportowy. W ramach
nagrody każda ze stu szkół lub klubów otrzyma również koszulki dla
zawodników oraz pakiet sprzętu
sportowego niezbędny do przeprowadzenia programu szkolenia
Akademii Ajax Amsterdam (bramki,
piłki, reboundery, pachołki, stopery,
magnetyczne tablice dla trenerów
itp.) Dziesięć szkółek, które zdobędą największą liczbę punktów za
prowadzenie treningów zgodnie z
programem treningowym Akademii Ajax Amsterdam oraz aktywne
zdawanie relacji z postępu zawodników na profilu szkółki, zostanie
zaproszonych do udziału w Turnieju Szkółek Piłkarskich NIVEA
w czerwcu 2013 r. Każda z nich
będzie mogła wystawić do turnieju
jedną drużynę dla każdej z trzech
kategorii wiekowych chłopców i
dziewczynek. Sześć zwycięskich
drużyn turnieju wraz z trenerami
wyjedzie na letni obóz szkoleniowy
Akademii Ajax do Amsterdamu.Za
zdobyte punkty zostaną również
przyznane dodatkowe nagrody w
postaci voucherów uprawniających
do nabycia sprzętu sportowego oraz
akcesoriów dostępnych w sklepiku
internetowym w serwisie. Jest więc
o co walczyć.
- Nasze stowarzyszenie wspiera
rodziców w promowaniu akcji wśród
lokalnej społeczności. Na naszej
stronie www.wiskitki.org oraz profilu www.facebook.com/wiskitki.org
znajduje się skrót do głosowania na
szkółkę Relaxu. Będzie nam bardzo
miło jeżeli mieszkańcy włączą się w
akcję. Relax Radziwiłłów jest chyba
jedyną w okolicy szkółką zgłoszoną do konkursu – zachęca Jakub
Kamiński, prezes Stowarzyszenia
Przyjaciół Gminy Wiskitki.
jp
Szachiści
niczym ułani
PUSZCZA MARIAŃSKA Po
raz czwarty z ułańską fantazją
w Puszczy Mariańskiej walczyli
szachiści. Najlepsi okazali się zawodnicy ze stolicy. Trzecie miejsce na podium udało się jednak
wywalczyć gospodarzom. Na podium stanął Antoni Szustakowski
Hetmana Puszcza Mariańska.
W IV Ułańskiej Fantazji wzięło
udział 48 zawodników z województwa mazowieckiego, łódzkiego,
podkarpackiego, małopolskiego i
lubelskiego. Szachiści rywalizowali
przez sześć rund tempem 30 minut
na zawodnika. Sędziował Daniel
Koliński.
- Turniej zaowocował wieloma
ciekawymi partiami. Młodzi adepci
szachów jak tylko mogli „urywali”
punkty silniejszym graczom. Emocji
nie brakowało – zdradza Dariusz
Koliński, organizator zawodów.
Najlepsza zawodniczką turnieju okazała się Małgorzata Gowin
z MKS Polonia Warszawa. Tytuł
najlepszego zawodnika wywalczył
Jerzy Andrzejczak trenujący w Hetmanie Puszcza Mariańska. Turniej
okazał się też owocny w podniesienie rankingów szachistów. Padło 14
nowych kategorii szachowych. I tak
IV (czwarte) kategorie zdobyli: Jerzy Andrzejczak, Damian Gomółka,
Marcin Ciesielski, Maciej Gowin,
Dorota Klukowska, Emilia Andrzejczak. V (piąte) kategorie zdobyli:
Tomasz Wojciechowski, Tymoteusz
Machelski, Brajan Bukała, Miłosz
Rupniewski, Łukasz Nowak, Jakub
Szewczyk, Janusz Jędrysiak, Katarzyna Wojciechowska.
oprac. jp
Wyniki
1 miejsce - Tomasz Cyra z Warszawy,
2 miejsce - Dariusz Cyra również z Warszawy
3 miejsce - Antoni Szustakowski z Hetmana Puszcza Mariańska
W kategorii do lat 10 triumfowali
1 miejsce - Maciej Ciesielski KSz Piątka Skierniewice
2 miejsce - Kajetan Więckowski trenujący w Hetmanie Puszcza Mar.
3 miejsce - Bartosz Drązikowski trenujący w Hetmanie Puszcza Mar.
www.eglos.pl
15 marca 2012 r.
- To co dalej będzie działo się ze schroniskiem zależy od właściciela.
Mamy podpisaną umowę na sterylizację psów i adopcje. Możemy też
wchodzić na teren schroniska – mówi Cezary Wyszyński z fundacji Viva
Kolejne zmiany
w schronisku
KORABIEWICE Już nie
tajemniczy sponsor
i Tomasz Lesin
zarządzają byłym
schroniskiem w Korabiewicach. Opiekę
nad zwierzętami
przejęła Fundacja
Viva na prośbę Marka
Suławko, właściciela
terenu. – Z dnia na
dzień zostałem bez
pracowników. Musiałem prosić o pomoc
– tłumaczy decyzję
Marek Suławko.
Jeszcze kilka miesięcy
temu nikt nawet nie przypuszczał, że Fundacja Viva może
kierować schroniskiem w Korabiewicach. Zarzuty pod jej
adresem kierowali zarówno
pracownicy żyrardowskiego
Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, jak i lokalne władze
oraz właściciele schroniska.
Dziś to właśnie Viva przyczyniła się do uratowania przytuliska.
- Ze sponsorem oraz oddelegowanym przez niego do
nadzoru nad pracownikami
Tomaszem Lesinem rozstaliśmy się z dnia na dzień – mówi
Marek Suławko.
O powodach decyzji nie
chce rozmawiać. Nieoficjalnie
mówi się jednak o roszczeniach
finansowych sponsora. Kwoty
miały sięgać blisko 300 tysięcy
złotych, jakie ten zainwestował
w schronisko.
- Nie widać by takie pieniądze zostały tu włożone
– stwierdza właściciel terenu.
Z Tomaszem Lesinem
nie udało nam się skontaktować.Zerwanie współpracy
mogło mieć jednak tragiczne
konsekwencje dla zwierząt.
Z dnia na dzień zostały pozbawione opieki. Pracownicy
zostali poinformowani, że nie
otrzymają pieniędzy za pracę
i mogą iść do domu. Marek
Suławko został sam z ponad
400 psami, kilkudziesięcioma
końmi, czterema niedźwiedziami i kotami.
- Nie było fizycznej możliwości bym sam dał radę się
nimi zająć. Zadzwoniłem do
Vivy – mówi.
Fundacja odpowiedziała
na prośbę i pomimo wcześniejszych waśni zdecydowała się na pomoc zwierzętom.
Zorganizowano pracowników
a do akcji włączyli się wolontariusze. Jak potoczą się dalsze
losy schroniska?
FOT. JAROSŁAW PIĘCEK
10 PUSZCZA MARIAŃSKA
Będą trenować
z Ajaxem?
Może się okazać, że wkrótce Korabiewice opuszczą przebywające tam niedźwiedzie. Zmiana
przepisów, która wejdzie w życiu z początkiem maja, pozwoli na ich przetrzymywanie jedynie
w ogrodach zoologicznych. Misiami z Korabiewic już zainteresowali się Austriacy.
Ma zostać
- To co dalej będzie działo się ze schroniskiem zależy
od właściciela. Mamy podpisaną umowę na sterylizację
psów i adopcje. Możemy też
wchodzić na teren schroniska
– mówi Cezary Wyszyński
z fundacji Viva.
Marek Suławko zapewnia,
że nie chce likwidacji schroniska. Jak mówi, marzy by istniało nadal. Konieczne będzie
jednak uszczuplenie liczby
zwierząt. W tym mają pomóc
adopcje. Podczas działalności
Tomasza Lesina udało się ich
przeprowadzić około 40. Fundacja Viva przeprowadziła ich
kilka w ciągu miesiąca. Lekarze weterynarii wykonali też
około 20 sterylizacji.
- Nastawiamy się na adopcje bo nie wiemy jak długo
będziemy mogli być w schronisku w Korabiewicach. Chcemy więc zabrać stamtąd jak
najwięcej zwierząt – wyjaśnia
pracownik fundacji.
Również jest zdania, że
schronisko w Korabiewicach
powinno funkcjonować. Dysponuje bowiem zapleczem, wymagającym co prawda remontu
i świetnym terenem. Liczba
zwierząt powinna się jednak
uszczuplić do około 100. Obecnie sytuacja w schronisku jest
jednak bardzo trudna.
Toną w błocie
Wjazd na teren schroniska paraliżuje głębokie błoto,
w którym grzęzną samochody. Często trzeba je wypychać.
W niektórych miejscach utworzyły się rozlewiska wody.
- Będziemy się starali doraźnie jakoś ją odprowadzić
- mówi Cezary Wyszyński.
Sytuacji nie poprawia
jednak stan rowów melioracyjnych wokół schroniska.
Większość jest zasypana lub
niedrożna. Od miesięcy schronisko pozbawione jest też prą-
du i wody.
- Chcemy doprowadzić
prąd chociaż do pierwszych
budynków – słyszymy w fundacji Viva.
W dalszej części schroniska instalacja elektryczna jest
jednak w opłakanym stanie.
Zmarznięty grunt sprawił, że
prowizoryczny wodociąg nie
funkcjonuje bo woda zamarzła
w rurach. Dowożą ją strażacy
z OSP w Bartnikach ale błoto
utrudnia dotarcie do oddalonych boksów.
- Ciężko nawet taczkami
przejechać – mówi Cezary
Wyszyński.
Nie najlepiej przedstawia
się też stan obiektów. Około
30 procent boksów wymaga
natychmiastowej naprawy.
W opłakanym stanie jest stajnia. Pomimo tego są perspektywy na wyjście z dołka.
Uda się
- Musimy poczekać na
lepszą pogodę bo dziś za co
nie chcieliby się wziąć są jakieś
przeszkody – mówi pracownik
Vivy.
W jego ocenie schronisko
w Korabiewicach ma szansę
na normalne funkcjonowanie.
Powoli udaje się uzupełniać
braki w dokumentacji medycznej zwierząt. Nowi pracownicy
również, w ocenie Wyszyńskiego, są o wiele bardziej
kompetentni.
- Poprzedni mieli postawione zarzuty znęcania się
nad zwierzętami – wyjaśnia
Wyszyński.
W pracy pomaga sztab
wolontariuszy, którzy skrzykują się na wspólne wyjazdy
poprzez portale społecznościowe. Tą samą drogą prowadzone są adopcje. Wkrótce ruszy
też strona internetowa www.
schornisko.info.pl, na której
zainteresowani znajdą informację o zwierzętach gotowych
do adopcji.
Jarosław Pięcek
Co chce zrobić Viva
- sterylizację kilkunastu suk, które są w ciąży
i pozostałych (prawdopodobnie około 80 - 90),
które nie zostały poddane temu zabiegowi
- wyadoptowanie przynajmniej 100 psów, które
znajdują się na terenie zalewanym każdej wiosny.
- naprawienie stajni, której stan obecnie zagraża
zdrowiu koni
- przywrócenie dostaw prądu i wody
- stworzenie rejestru wszystkich zwierząt przebywających na terenie i umieszczenie ich na stronie
internetowej
- zapewnienie karmy i stałej opieki weterynaryjnej
(wiele psów jest zaniedbanych z nieleczonymi od
lat naroślami, guzami, grzybicami)
Co i kto jest potrzebny
Co jest potrzebne - karma dla psów i kotów,
narzędzia – grabie, szpadle, łopaty, taczki, garnki
i miski metalowe, wiadra, piece gazowe, węgiel,
siano, słoma, owies, budy. Kontener socjalny ocieplony – w przyzwoitym stanie oraz długi blaszany
magazynowy – ze sprawnymi drzwiami. Kontenery/baraki, które znajdują się obecnie na terenie
są przegniłe a te w nieco lepszym stanie mogą
zostać zabrane w każdej chwili prze poprzednich
„darczyńców”.
kontakt pod adresem [email protected],
Tel. 790 102 286
Poszukują:
- osób do ogłaszania zwierząt do adopcji
- wolontariuszy do pomocy przy obsłudze zwierząt
- pracowników do obsługi zwierząt – bez nałogów, lubiących zwierzęta, rzetelnych.
- transportu zwierząt i darów
- osób do obsługi powstającej strony internetowej
schroniska
- osób do pozyskiwania darów rzeczowych i usług
na rzecz zwierząt ze schroniska
kontakt pod adresem [email protected].
pl, Tel 504 563 341
Wsparcie finansowe
W porozumieniu z właścicielem zwierząt został założony rachunek bankowy, na który będą
zbierane pieniądze wyłącznie dla schroniska w
Korabiewicach.
Fundacja MRNRZ Viva, 03-772 Warszawa, Kawęczyńska 16/42a
05 1370 1109 0000 1706 4838 7319
Chętni mogą też przekazać 1 procent podatku na
rzecz Korabiewic. Wystarczy w PIT wpisać numer
KRS 000135274 a w cel szczegółowy wpisać „Korabiewice”.

Podobne dokumenty