analiza dyskursu medialnego serii zdjęć „nevada ghosts”

Transkrypt

analiza dyskursu medialnego serii zdjęć „nevada ghosts”
ANALIZA DYSKURSU MEDIALNEGO SERII ZDJĘĆ
„NEVADA GHOSTS”
Marta Skrzyńska
Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie
Streszczenie
Niniejsza praca przedstawia analizę dyskursu medialnego serii zdjęć „Nevada Ghosts” (Loomis Dean)
wykonanych dla czasopisma „Life”. Przy wykorzystaniu triady Teuna A. van Dijka, została podjęta
próba znalezienia ukrytego dna tychże fotografii, będących rzekomo jedynie udokumentowaniem
skutków testu z użyciem broni atomowej, przeprowadzonego przez Amerykanów na pustyni Nevada
w 1955 roku. W tym celu przeanalizowano najpierw język dyskursu przejawiający się w komunikacji
wizualnej. Następnie wyodrębnione zostały idee zawarte w zdjęciach oraz towarzyszący im kontekst
społeczno-historyczny, mający pomóc w zrozumieniu przekazu. Zakończeniem jest krótkie podsumowanie wniosków płynących z pracy oraz konkluzja odwołująca dyskurs do czasów współczesnych.
Loomis Dean – Time & Life Pictures/Getty Images
http://life.time.com/history/atomic-testing-photos-life-magazine/#1, 1.06.2012
www.think.wsiz.rzeszow.pl, ISSN 2082-1107, Nr 1 (13) 2013, s. 1-5
Analiza Dyskursu Medialnego Serii Zdjęć „Nevada Ghosts”
Wstęp
W niniejszej pracy pragnę poddać analizie dyskursu medialnego serię 21 zdjęć zatytułowanych
„Nevada Ghosts”, wykonanych przez Loomisa Deana dla czasopisma „Life” (wydanie: 16 Maj
1955 r.1). Przedstawiają one skutki próby z użyciem broni atomowej przeprowadzonej przez Amerykanów na pustyni Nevada w 1955 roku. Postaram się wykazać, iż nie miały one jedynie charakteru
dokumentującego zdarzenie. Ich dyskurs mógł bowiem wyrażać interesy polityczne pewnej instytucji.
Do przeprowadzenia analizy wykorzystam metodę triady Teuna A. van Dijka2, określając język dyskursu, przedstawione idee oraz interakcję społeczną związaną z kontekstem społeczno-historycznym.
Narzędzie to idealnie nadaje się do przeprowadzenia analizy fotografii tego typu, ponieważ pozwala
na wykorzystanie wiedzy z zakresu języka komunikacji wizualnej, historii oraz szeroko pojmowanej
psychologii.
Rozwinięcie
1. Użycie języka
Dyskurs został wyrażony językiem komunikacji wizualnej, jakim jest fotografia. Zdjęcia działają najsilniej na emocje odbiorcy, oddając rzeczywistość (także tę wykreowaną) w zdecydowanie bardziej namacalny sposób niż ilustracja czy tekst. Pierwszą metodą, za pomocą której fotograf może grać na
ludzkich emocjach poprzez swoje prace, jest skupienie się na konkretnych obiektach, najlepiej tych
naznaczonych symboliką.
Wszystkie fotografie, z wyjątkiem 173 (wykonanej przed wybuchem) prezentują porozrzucane szczątki budynków, samochodów, przedmiotów codziennego użytku oraz „ofiary” – pozostałości po specjalnie wybudowanym na tę okazję miasteczku zamieszkałym przez manekiny. Automatycznie zdjęcia
te wpisują się w „oklepany” temat wojenno-apokaliptyczny, który nie szokuje już ze względu na wysoką częstotliwość podejmowania go w fotografii – zupełnie jakby odbiorcy wytworzyli już swoistą
znieczulicę na cierpienie człowieka przedstawione na zdjęciach. Seria „Nevada Ghosts” jest jednak
inna – bohaterami nie są ludzie, ale wspomniane wcześniej manekiny. Niektóre z nich pozostały nietknięte po wybuchu, jednakże większość odniosła mniejsze lub większe obrażenia w postaci stopienia, spopielenia czy rozczłonkowania „ciała”. Są one także przechylone na jedną stronę, co sugeruje
kierunek nadejścia fali uderzeniowej. Sam język wizualny zdjęć jest bardzo sugestywny. Nie trudno
wyobrazić sobie żywych ludzi w miejscu manekinów. Z drugiej strony jednak, ich widok budzi pewne
poruszenie, ponieważ jedynie przywodzą one na myśl ludzi z krwi i kości, a więc uruchamiają wyobraźnię. Zmuszają do zastanowienia się nad ich losem – w szczególności, kiedy fotograf nadał nie1
Zostały ponownie zamieszczone na stronie internetowej http://life.time.com/history/atomic-testing-photos-lifemagazine/#1.
2
T.A. Van Dijk, Dyskurs jako struktura i proces, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2001, s. 10.
3
Numeracja zaczerpnięta z Nevada Ghosts: Rare Photos From an A-Bomb Test, http://life.time.com/history/atomic-testingphotos-life-magazine/#1, 1.06.2012.
2
Analiza Dyskursu Medialnego Serii Zdjęć „Nevada Ghosts”
którym z nich ludzki wyraz twarzy, widoczny na zdjęciu pierwszym u postaci znajdującej się na pierwszym planie. Możliwe, że wzbudzają współczucie, ponieważ zostały wykorzystane jako króliki doświadczalne, skrzywdzone przez człowieka.
Tego typu emocje wywołuje w odbiorcy zdjęcie 3 oraz 21. Pierwsze z nich nie jest w tak oczywisty
sposób poruszające. Kobieta-manekin ocalała – chociaż została okaleczona – ale poprzez sposób,
w jaki „gestykuluje” ramionami, wyraża pretensje o to, co ją spotkało. Tragizmu sytuacji dodaje odwrócony mężczyzna zmierzający w przeciwnym kierunku, zdający się patrzeć ze współczuciem na
„kobietę”. Na fotografii 21 rzuca się natomiast w oczy specjalne potraktowanie „ofiary”, która została
owinięta materiałem mającym zapewne chronić ślady, jakie zostawił wybuch, przed uszkodzeniem ze
strony warunków atmosferycznych. Jednakże ciało zawinięte w białe „prześcieradło”, związane dodatkowo sznurem, posiada dość wyraźne konotacje ze śmiercią, kojarząc się z wyglądem ciał masowego pochówku, morderstwem.
Nastrój zdjęć wywołuje silne refleksje egzystencjalne ponieważ naświetla kontrast pomiędzy beztroskim życiem a nagłą śmiercią. Gdyby cofnąć czas, można ujrzeć na fotografiach sielankę – parę niczego nie spodziewających się zakochanych na spacerze (zdjęcie 1) czy też pana w piżamie wylegującego
się wygodnie w fotelu (zdjęcie 8).
Osobną kwestią jest fakt, iż zdjęcia dają zazwyczaj poczucie obiektywizmu przedstawionego tematu,
co czyni z nich potężne narzędzie propagandy, pozwalające się dowolnie kształtować, aby wywołać
określone reakcje u odbiorców. Nie mam na myśli jedynie brutalnej ingerencji w postaci fotomontażu
– analiza dyskursu nie powinna być wszakże przeprowadzana na materiale spreparowanym. Dużo
subtelniejszą metodą kształtowania przekazu jest wykorzystanie gry światła. Jej działanie obrazują
zdjęcia 2 i 3, przedstawiające tę samą postać – rozerwanego manekina – jednak w różny sposób. Na
pierwszym z nich od razu widać, że postać jest „martwa”. Ciało jest roztrzaskane – jedynie twarz ocalała, nieskażona obrażeniami fizycznymi, ale też wszelkimi przejawami świadomości tragedii. Widzimy
także buty – bardzo ludzki symbol spuścizny po człowieku, który umarł. Na drugim zdjęciu manekin
zaprezentowany jest jednak inaczej. Przyciemnienie sprawiło, ze wygląda jak ranny, proszący niewzruszonego człowieka stojącego nad nim o pomoc.
Kolejną metodą oddziaływania na odbiorcę jest świadome złamanie zasad fotografii poprzez zastosowanie zakłóceń zdjęć, takich jak 2 rodzaje prześwietleń znajdujące się w serii „Nevada Ghost”.
Pierwsze z nich, widoczne na zdjęciu 14 i 15, przypomina świetliste ostrze i znajduje się dokładnie nad
przedmiotami uszkodzonymi (oderwane nogi manekina oraz zburzony budynek), co może symbolizować jakąś tajemniczą siłę niszczącą. Obrazek przypomina film „Omen”, w którym na zdjęciach przyszłych ofiar wychodziły kształty sugerujące sposób w jaki nadejdzie śmierć. Drugi rodzaj efektu
świetlnego występuje na fotografiach nr 18 i 21. Zlokalizowany jest po lewej stronie zdjęcia. Łącząc
go z kierunkiem pochylenia manekinów od fali uderzeniowej, przywodzi na myśl rozbłysk wybuchu
atomowego. Na ostatnim zdjęciu można się dodatkowo dopatrzyć marszczeń papieru kojarzących się
ze skutkami nadejścia fali cieplnej.
2. Przekazywane idee
W opisie pod zdjęciami na stronie life.time.com można przeczytać, że zdjęcia są wolne od konotacji
z polityką. Dokumentują jedynie testy przeprowadzane przez amerykańskich naukowców, w celu
3
Analiza Dyskursu Medialnego Serii Zdjęć „Nevada Ghosts”
opracowania skutecznego planu obrony przed ewentualnymi atakami jądrowymi. Nie wszystkie zdjęcia zostały jednak opublikowane w „Life”. Starając się wyjaśnić ten szczegół, można przypuszczać, że
redakcja, trzymając się wymogów technicznych procesu publikacji, zmuszona była wybrać ograniczoną liczbę zdjęć, odrzucając te słabiej oddziałujące na emocje. Dlaczego jednak nie miałaby działać
celowo, będąc pod wpływem proamerykańskiej ideologii? Na potrzeby niniejszej pracy zostanie przyjęta hipoteza, że fotografie umieszczone w magazynie nie zostały wybrane przypadkowo.
Po pierwsze nieopublikowane fotografie posiadały zbyt niski ładunek emocjonalny. Większość z nich
prezentuje zwyczajny widok pobojowiska jak po przejściu tornada, z uwijającymi się ratownikami
(mężczyźni w kaskach ochronnych i atrybutem krzyża medycznego) – w rzeczywistości grupą dokonującą oględzin. Brakuje grającego na uczuciach elementu układanki – okaleczonych manekinów –
z wyjątkiem zdjęcia 15, na którym odbiorca może zobaczyć, jak służby medyczne wynoszą „rannego”
owiniętego w koc (aby zminimalizować skutki wychłodzenia organizmu w wyniku wstrząsu). Te
wszystkie rekwizyty w postaci koca, kasków czy ambulansów miały zwiększać realizm.
Po drugie opublikowano jedynie zdjęcia z „łopatologicznym” przekazem. Te, które wymagałyby zbyt
długiej analizy w odczytaniu znaczenia, uznano za zbyt trudne w odbiorze jak na społeczeństwo amerykańskie. Przykładem może być fotografia nr 19, przedstawiająca złamany słup telegraficzny, który,
niczym kosa śmierci, zawisł złowieszczo nad patrzącym w górę przechodniem; oraz zdjęcie nr 7, na
którym nie można stwierdzić żadnych obrażeń u manekina. Przeciwnie – jest on uśmiechnięty i zdaje
się być zupełnie nie świadomy ogromu zniszczeń jakie widnieją chociażby za jego plecami. Przekaz jak
najbardziej pożądany – lęk przed śmiercią, która może nadejść nagle – jednakże, jest zbyt mało dobrze sprzedającej się drastyczności zawartej w tych fotografiach.
Zdjęcia ukazywały stopień zniszczenia w zależności od odległości od wybuchu. Dokumentowały wyniki testów przeprowadzonych, aby zbadać oddziaływanie bomby na różne obiekty – począwszy od
domu, przedmiotów codziennego użytku, samochodu – na człowieku (manekinie) kończąc. Naukowy
(czyli profesjonalny, rzetelny, budzący zaufanie) charakter pomógł uświadomić czytelnikom „Life”
potrzebę przeprowadzania tych testów, jako środka do opracowania metod ochrony ludności przed
ewentualnym atakiem jądrowym (w domyśle ze strony ZSRR). W umysłach Amerykanów rodził się
komunikat w stylu „nasi wiedzą, co robią”, zapewniając aprobatę opinii publicznej dla poczynań USA
w wyścigu zbrojeń.
Na ową propagandę składały się jeszcze dwa komunikaty: chęć podtrzymania strachu przed wrogiem
dysponującym przerażającą bronią, a także odwrócenia uwagi od celów ukrytych (np. egoistycznej
chęci rządu USA do umocnienia swojej pozycji militarnej w świecie) i zagrożeń wiążących się z przeprowadzanymi testami na terenie własnego kraju.
3. Kontekst społeczno-historyczny
W momencie wykonania i opublikowania zdjęć trwała zimna wojna pomiędzy państwami kapitalistycznymi pod przewodnictwem USA a ZSRR. Rywalizacja przejawiała się najsilniej w wyścigu zbrojeń
– również dotyczących produkcji broni masowego rażenia – oraz oddziaływaniu ideologicznopsychologicznym na społeczeństwa. Zatem, oprócz przeprowadzania licznych prób z użyciem broni
atomowej na swoich terenach, Amerykanie walczyli także o przychylność opinii publicznej nie tylko
w swoim kraju, ale i na obszarach innych państw kapitalistycznych. Społeczeństwo amerykańskie było
4
Analiza Dyskursu Medialnego Serii Zdjęć „Nevada Ghosts”
wtedy mocno zastraszone perspektywą rozszerzenia wpływu komunizmu a nawet wybuchu III wojny
światowej. W ZSRR upatrywało sił zła, które trzeba było pokonać. Było zatem bardzo podatne na
wszelką propagandę za strony własnego rządu, nie będąc wstanie kwestionować jego poczynań za
sprawą żywionego patriotyzmu.
Zakończenie
Podsumowując, na pierwszy rzut oka seria fotografii „Nevada Ghosts”, pokazując okropności wybuchu atomowego, stanowi obraz zniechęcający, a nawet wrogi dla interesów związanych z produkcją
broni masowego rażenia. Jednakże w niniejszej pracy przedstawiłam dowody na potwierdzenie tezy,
że dyskurs tych zdjęć mógł być propagandą rządu Stanów Zjednoczonych wymierzoną w opinię publiczną, aby zaskarbić sobie jej przychylność dla swoich poczynań w wyścigu zbrojeń ze Związkiem
Radzieckim w okresie zimnej wojny. Dzisiaj takie fotografie mają charakter ostrzegawczy – historia się
powtarza. Nie dość, że zagrożenie atakiem atomowym powróciło – wiele państw obecnie posiada
broń jądrową – to jeszcze obserwujemy ponowne zastraszanie społeczeństwa za pomocą mediów
masowych, podających za wroga głównie organizacje terrorystyczne. Nie było celem niniejszej pracy
odkrywanie konkretnych powodów ku temu, a jedynie naświetlenie samego zjawiska oddziaływania
rządów na opinię publiczną, aby uczynić z niej dające się łatwo manipulować narzędzie władzy.
Bibliografia
1. T.A. Van Dijk, Dyskurs jako struktura i proces, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2001,
s. 10.
2. Nevada Ghosts: Rare Photos From an A-Bomb Test, http://life.time.com/history/atomictesting-photos-life-magazine/#1, 1.06.2012
5