Najtrudniejszą sztuką nie jest wybrać

Transkrypt

Najtrudniejszą sztuką nie jest wybrać
www.solidarnosc.starachowice.pl
3 czerwca 2015
Nr 11 (343)
ROK XVI
ISSN 1897-9831
PISMO KM NSZZ „SOLIDARNOŚĆ” W MAN Bus — PKC GROUP POLAND — GEGENBAUER POLSKA w STARACHOWICACH
Druga tura wyborów prezydenckich okazała się korzystna dla
reprezentującego Prawo i Sprawiedliwość Andrzeja Dudy. Kandydat PiS-u pokonał urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Duda otrzymał 51,55% głosów a Komorowski
48,45%. Wygrana Dudy jest dla wielu Polaków nadzieją na
zmiany w kraju. Miejmy nadzieję, że nowy prezydent dotrzyma
obietnic wyborczych w tym umowy programowej podpisanej z
NSZZ „Solidarność”. Miejmy nadzieję, że nie powtórzy się sytuacja sprzed kilku lat, gdy PiS po wygraniu wyborów parlamentarnych popadł w takie samouwielbienie, że podejmował działania, które w rezultacie doprowadziły do oddania przez tę partię
władzy w połowie kadencji. Warto wspomnieć, że w czasie rządów PiS całkowicie został zerwany dialog pomiędzy rządem a
związkami zawodowymi. Warto wspomnieć też, że przygotowywany był bardzo niekorzystny dla pracowników Kodeks Pracy.
Miejmy nadzieję, że przedstawiciele tej partii wyciągną z historii
właściwe wnioski i nie powtórzą poprzednich błędów.
Już za pięć miesięcy czekają nas wybory parlamentarne. Wybory te są znacznie ważniejsze niż wybory prezydenckie, bo to
przecież w Sejmie tworzone jest prawo i tam podejmowane są
najważniejsze decyzje. To przecież Sejm wybiera rząd i premiera. Wbrew powszechnej opinii prezydent nie rządzi krajem. Na
dodatek prezydent ma mocno ograniczone uprawnienia i kompetencje. Dlatego na to, co mówili kandydaci na urząd prezydenta należy brać dużą poprawkę, bo dużej części swoich
obietnic nie byli i nie są oni w stanie spełnić. Co by jednak nie
mówić to od prezydenta Dudy należy domagać się spełnienia
obietnic wyborczych, bo przecież, dlatego na niego głosowano.
Nie może być mowy o jakiejś taryfie ulgowej. Nie może się powtórzyć sytuacja, gdy nasz związek trzymał parasol nad reformami, bezkrytycznie popierał Wałęsę, że był zbrojnym ramieniem tej czy innej partii. My nie możemy już dłużej czekać, bo
po prostu nie ma na to czasu. Dwadzieścia pięć lat tak zwanej
wolności doprowadziło do tego, że w naszym kraju dokonano
zmian, których nie chciała „Solidarność”. Owszem w różnych
dziedzinach dokonały się zmiany pozytywne, ale jest ogromna
ilość zmian negatywnych. Można tu wymienić bezrobocie, niskie płace, brak poszanowania pracownika i wiele, wiele innych.
Kandydując na urząd prezydenta Andrzej Duda obiecywał wyeliminować różne nieprawidłowości i negatywne zjawiska. Jeżeli
obiecywał to chyba wiedział, co mówił.. Dlatego ci, którzy na
niego głosowali mają teraz prawo domagać się od niego spełnienia obietnic wyborczych.
Wybory prezydenckie pokazały, że społeczeństwo polskie
oczekuje zmian. Bardzo dobry wynik Pawła Kukiza świadczy o
tym, że społeczeństwo polskie ma dosyć obecnego układu politycznego. Jest duża szansa na to, aby w wyborach parlamentarnych zupełnie zmienić układ polityczny a co za tym idzie
zmienić politykę wewnętrzną i zewnętrzną państwa. Dobrze by
było, aby nowy prezydent wyszedł naprzeciw oczekiwaniom
społecznym. Obawiam się jednak, że nie będzie to łatwe, bo
opór materii czy partii i poszczególnych osób – być może i samego prezydenta – które z polityki żyją będzie ogromny. Wykształciła się bowiem w Polsce klasa, która z polityki uczyniła
sobie sposób na życie. Dotyczy to w zasadzie wszystkich funkcjonujących obecnie w Polsce partii. Ludzie ci nie będą zainteresowani zmianami, które pozbawiłyby ich dochodów i wpływów. Pierwsze oznaki, że podejmą oni walkę o utrzymanie
obecnego stanu już mamy. Jest to totalna krytyka lansowanych
przez Pawła Kukiza tak zwanych JOW-ów, czyli Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Krzyk w tej sprawie podniósł się od
lewicy do prawicy. Według tych krzykaczy JOW-y doprowadzą
do rozchwiania sceny politycznej, spowodują chaos, doprowadzą do sparaliżowania władzy itp.
Nie wiem czy JOW-y są dobre czy nie, wiem jednak, że to
samo mówiono o socjalizmie. Gdyby go zabrakło to świat miał
się zawalić. A tu socjalizmu nie ma a świat istniej. Uważam, że
co by nie mówić to jednak warto spróbować jak by to było gdyby
się zmienił system wyborczy. Przecież niczym nie ryzykujemy.
Jeżeli się nie sprawdzi to można spróbować czegoś innego lub
powrócić do starego. Co niektórym wydaje się, że to, co jest
dzisiaj musi być wieczne. Tak jednak nie jest. W historii jest
cała masa przykładów na to, że wszystko jest zmienne. Wszystko podlega przekształceniom, przeobrażeniom lub zastępowane jest czymś innym. I będzie tak zawsze czy to się komuś podoba czy nie. Jak powiedziałem społeczeństwo polskie oczekuje na zmiany i to na zmiany radykalne. Świadczą o tym sondażowe wyniki poparcia dla poszczególnych partii. Wprawdzie w
sondażach prowadzi PiS, ale drugi jest ruch społeczny Pawła
Kukiza. PO zostaje w tyle a SLD i PSL mają „szansę” na to, aby
nie znaleźć się w Sejmie. Na zakończenie powiem, że kto by
wyborów parlamentarnych nie wygrał to nie możemy, jako
„Solidarność” stosować wobec niego jakiejkolwiek taryfy ulgowej. Musimy domagać się spełnienia obietnic wyborczych, bo
jak powiedziałem nie mamy już czasu, aby czekać.
Jan Seweryn
Najtrudniejszą sztuką nie jest wybrać właściwych ludzi,
ale wykorzystać wszystkie możliwości, jakie w nich tkwią.
Napoleon Bonaparte
Nr 11 (343)
Wiadomości Związkowe
3.06.2015
Spotkanie w MAN
Podczas spotykania związków zawodowych z przedstawicielami
MAN-a uzyskaliśmy dokładne informacje co do harmonogramu przenoszenia produkcji z Poznania i związanymi z tym przyjęciami do
pracy w MAN w Starachowicach. Ponad to NSZZ „Solidarność” poruszył wiele spraw, z którymi pracownicy do Związku się zwracają.
Były to między innymi:
1. Wyrównanie od stycznia bieżącego roku podwyżek indywidualnych,
które przyznanie zostały w ramach 0,5%. Okazało się bowiem, że
naliczanie podwyżek indywidualnych rozpoczęto od miesiąca kwietnia
a nie jak to było w poprzednich latach od stycznia. Ostatecznie udało
się doprowadzić do tego, że jednak podwyżki indywidualne weszły w
życie od stycznia. Wyrównanie za miesiące styczeń, luty i marzec
pracownicy otrzymali przy wypłacie za maj.
2. Rozpoczynanie pracy nadliczbowej. Zdecydowana większość pracowników uważa, że jeżeli już mają pracować w godzinach nadliczbowych to powinno się to odbywać przed harmonogramowymi godzinami dnia pracy. Oznacza to, że pracownicy uważają, że jeżeli rozpoczynają prace o godzinie 6.30 to praca nadliczbowa powinna się odbywać przed tą godziną. Niestety przedstawiciele pracodawcy nie
wyrazili na to zgody. Tak więc praca nadliczbowa będzie się rozpoczynać o godzinie 14.30. Szkoda, że pracodawca nie wyszedł naprzeciw oczekiwaniom pracowników.
3. Szatnie. Pracownicy w dalszym ciągu skarżą się na ciasnotę w szatniach, zastawianiem, przejść i brakiem możliwości ich wietrzenia.
Zdecydowano, że w sprawie tej zostanie zorganizowane spotkanie z
prezesem Ziętkiewiczem.
4. Pracownicy montażu skarżą się, że narażeni są na wdychanie oparów klejów, które drażnią oczy i drogi oddechowe. Ponadto pracownicy pracujący w kabinie pegulanu twierdzą, że niewłaściwie działa
wentylacja. Biorący udział w spotkaniu kierownik montażu Michnowski stwierdził, że według niego wszystko jest w porządku. Wyniki badań, które przeprowadzone zostały przed oddaniem kabiny nie wykazały przekroczeń czynników szkodliwych. To samo dotyczy kleju,
który według kierownika jest bezwonny. Jest to o tyle dziwne, że sam
producent owego kleju pisze, że: „Działa szkodliwie po połknięciu.
Działa drażniąco na oczy i drogi oddechowe. Ograniczone dowody działania rakotwórczego. Pary mogą wywoływać uczucie senności i zawroty głowy”. Po burzliwej wymianie zdań na temat warunków panujących w kabinie pegulanu udało nam się doprowadzić
do tego, że badania zostaną powtórnie przeprowadzone. Co do kleju
to uważamy, że powinno się poczynić działania, aby obecny klej zastąpić innym mniej szkodliwym lub przynajmniej ograniczyć skutki
jego działania i ilość osób narażonych na to działanie. Jest to w gestii
kierownika wydziału, Działu BHP a również Społecznej Inspekcji Pracy.
Szatnie w MAN
Tak jak to wcześniej uzgodniono odbyło się spotkanie związków
zawodowych z prezesem Ziętkiewiczem w sprawie warunków panujących w szatniach. Podczas spotkania zdecydowano o przeprowadzeniu przez kierownika Działu BHP Stanisława Rysia i Zakładowego Społecznego Inspektora Pracy Zbigniewa Palacza kontroli w
szatniach i sporządzeniu raportu z tej kontroli. Raport ma zostać
przedstawiony prezesowi Ziętkiewiczowi a następnie odbędzie się
powtórne spotkanie związków zawodowych z prezesem, podczas
którego omówione zostanie sytuacja w szatniach. Na spotkaniu tym
prezes ma zaproponować rozwiązanie problemu szatni. Już w tej
chwili wiadomo, że w hali numer dziewięć planowane jest utworzenie tymczasowej szatni na około 400-500 miejsc. Problem z szatniami wziął się stąd, że w związku z przenoszeniem produkcji z Poznania do Starachowic zatrudniani są nowi pracownicy. Ponadto wyjątkowo wysoki program produkcyjny wymusił zatrudnianie pracowników za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej. Skumulowanie
przyjęć spowodowało, że w szatniach zrobiło się ciasno. Szkoda, że
nie pomyślano wcześniej, aby wraz z przenoszeniem produkcji a
także z modernizacją i przebudową firmy poszerzyć zaplecze socjalne, czyli po prostu zwiększyć powierzchnie szatni. Sprawa szatni
jest sprawą niezwykle ważną, bo pracownicy mają prawo przebierać
się i myć w odpowiednich warunkach. Co by nie mówić to wcześniej
czy później musi być ona rozwiązana, bo obowiązek zapewnienia
pracownikom odpowiednich warunków socjalnych nakłada na pracodawcę prawo. Jak nas zapewniano obecna sytuacja jest sytuacją
przejściową. Jeżeli tak jest istotnie – a wierzymy, że tak jest – to
przez jakiś okres można godzić się na jakieś niedogodności. Nie
może to jednak trwać w nieskończoność. Sprawa szatni będzie
przez NSZZ „Solidarność” na bieżąco monitorowana.
2
Zaczną burzyć
Już wkrótce – najprawdopodobniej w tym miesiącu – rozpocznie
się burzenie nieużywanego biurowca znajdującego się przy południowej stronie hali montażu. W jego miejscu powstanie nowoczesny biurowiec w którym znajdzie swoje docelowe miejsce logistyka i wiele innych komórek. Na parterze budynku zlokalizowana
zostanie stołówka. Znajdą się tam także pomieszczenia socjalne
dla pracowników wydziału montażu. Parter tego budynku i ściana
przylegająca do hali montażu mają być wykonane jeszcze przed
zimą tego roku.
Umundurowano ich wreszcie
Po naszej notatce na tematu fatalnego stanu umundurowania pracowników ochrony MAN-a wiele się zmieniło. W bardzo krótkim
czasie wydano ochroniarzom nowe ubrania. I o to chodziło. Szkoda, że pracodawca nie zrobił tego z własnej inicjatywy.
Dofinasowanie do wypoczynku – pomyłka
W poprzednim numerze „Wiadomości Związkowych” podaliśmy
kwoty dofinansowania do wypoczynku organizowanego we własnym zakresie. W tabelce dotyczącej firmy PKC znalazł się błąd.
Poniżej przedstawiamy tabelkę z właściwymi wartościami.
Dochód na osobę w PLN
Wysokość dopłaty w PLN
do 900
1100
901-1000
1000
powyżej 1000
800
Czy są szkoleni?
W MAN przeprowadza się różnego rodzaju szkolenia. Chyba jednak nie wszyscy i nie z wszystkich zagadnień są szkoleni, bo co
niektórzy postępują tak jakby nie wiedzieli, że w firmie obowiązują
pewne uregulowania. Niedawno miał miejsce przypadek, że jeden
z kierowników polecił grupie pracowników przyjście do pracy w
nietypowych godzinach. Kierownik nie wiedział chyba, że w firmie
jest regulamin pracy, który dokładnie określa, kiedy pracownik
pracę rozpoczyna i kiedy kończy. Warto wspomnieć, że w firmie
oprócz regulaminu pracy jest także regulamin wynagradzania,
zakładowy zbiorowy układ pracy, regulamin funduszu socjalnego.
Jest też Komisja Pojednawcza, są związki zawodowe. W Polsce –
a więc i w MAN – obowiązuje Kodeks Pracy i Ustawa o związkach
zawodowych. Wszystkie te regulaminy i ustawy powinny wchodzić
w pakiet szkoleń wszystkich pracowników a w szczególności kierowników. Kierownicy powinni wiedzieć, co i jak jest uregulowane,
bo w sprawach tych nie może być improwizacji i dowolności.
Ksiądz Tomasz Nobis
Miło nam poinformować, że w dniu 30 maja w Katedrze Radomskiej odbyła się uroczystość święceń kapłańskich. Jednym z tych,
który te świecenia przyjął był Tomasz Nobis. Natomiast w dniu
31 maja nowo wyświęcony ksiądz Tomasz odprawił Mszę prymicyjną w swojej rodzinnej parafii w Osinach. Tomasza Nobisa zna
wiele osób, bo jeszcze kilka lat temu pracował w MAN na ówczesnym wydziale WK gdzie produkowane były wiązki elektryczne.
Był także członkiem NSZZ „Solidarność”. Księdzu Tomaszowi
życzymy dużo wytrwałości i sukcesów w sprawowaniu posługi
duszpasterskiej.
Nowo przyjęci w NSZZ „Solidarność”
Pracowników, którzy przyjmowani są do pracy w MAN, PKC i
Gegenbauer informujemy, że aby zapisać się do NSZZ
„Solidarność” należy zgłosić się do naszego biura związkowego
lub do naszych przedstawicieli wydziałowych. O tym, że warto do
„Solidarności” należeć nie musimy chyba nikogo przekonywać.
Wiadomo, że nasz Związek jest najlepszy. Ci którzy nie mieli okazji zetknąć się z „Solidarnością” przekonają się o tym bardzo
szybko.
Agencyjni w NSZZ „Solidarność”
Po raz kolejny informujemy, że pracownicy zatrudnieni za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej mogą również należeć do
NSZZ „Solidarność”. Pracownicy ci opłacają składkę związkową
indywidualnie u naszych przedstawicieli wydziałowych. Wszyscy
pracownicy agencyjni opłacający składkę mają takie same uprawnienia jak członkowie Związku zatrudnieni bezpośrednio w MAN i
PKC. Kolejną ważną sprawą jest to, aby członek Związku w przypadku przejścia z agencji do MAN lub PKC zgłaszał do nas ten
fakt. Pozwoli to nam na wciągnięcie go na listę członków danego
zakładu i pobieranie składki związkowej bezpośrednio przez listę
płac. Jest to niezwykle ważne w przypadku korzystania ze świadczeń związkowych i imprez przez Związek organizowanych.
Nr 11 (343)
Wiadomości Związkowe
3.06.2015
3
Spotkanie w PKC
W PKC odbyło się spotkanie związków zawodowych z przedstawicielami firmy
którymi byli dyrektorzy Dariusz Abram i Aneta Kiepas. Przedstawiciele NSZZ
„Solidarność” jak zwykle poruszyli wiele spraw, które zgłaszają do Związku pracownicy zakładu.
1. Dodatkowa opieka medyczna – pracownicy PKC chcieliby tak jak pracownicy
MAN-a być objęci programem opieki medycznej „Medicover”. Program ten –
finansowany przez firmę – ułatwia dostęp zarówno do lekarzy pierwszego
kontaktu jak również do specjalistów i badań specjalistycznych. Niestety w
roku bieżącym nic z tego nie będzie, bo PKC nie ma na to zabezpieczonych
pieniędzy. Przedstawiciele pracodawcy obiecali powrócić do tematu w roku
następnym.
2. Wolne 5 czerwca. Jak wiadomo za dzień świąteczny przypadający w sobotę
pracownikom należy się dzień wolny w innym terminie. W roku bieżącym
święta przypadają w sobotę 15 sierpnia (Święto Wojska Polskiego) i 26 grudnia (Boże Narodzenie – drugi dzień). Za 26 grudnia pracownicy PKC będą
mieć wolne 24 grudnia. Nie ustalono jeszcze, kiedy będzie wolne za 15 sierpnia. Pracownicy chcieliby, aby było to 5 czerwca co wydłużyłoby im weekend
do czterech dni (4,5,6,7 czerwca). Niestety przedstawiciele pracodawcy
stwierdzili, że jest to niemożliwe gdyż 15 sierpnia jest w innym okresie rozliczeniowym niż 4 czerwca. Jak wiadomo bieżący okres rozliczeniowy kończy
się z dniem 31 lipca. Według przedstawicieli pracodawcy oddanie dnia w
innym okresie rozliczeniowym niż w tym, którym święto przypada było by
złamaniem prawa pracy. W zasadzie jest to prawda my jednak uważamy, że
nie jest to żadne przestępstwo, lecz wyjście naprzeciw oczekiwaniom pracowników. Aby rozwiązać ten problem pracodawca zaproponował wydłużenie
okresu rozliczeniowego o dwa tygodnie. To umożliwiłoby zaplanowanie wolnego na 4 czerwca. Niestety pomimo dnia wolnego pracownicy musieliby
przyjść w tym dniu do pracy w godzinach nadliczbowych. Na takie rozwiązanie nie wyraziliśmy zgody gdyż nam chodziło o to, aby 4 czerwca pracownicy
mieli wolne. Szkoda, że się nie udało do tego doprowadzić.
3. Umowy z PKC – Są pracownicy, którzy pomimo tego, że pracują w PKC już
po kilka lat nie mają umów stałych. Pracownicy ci pracują na różnego rodzaju
umowach a to na umowę terminową z PKC, później na umowę z agencją
pracy tymczasowej, znów na umowę z PKC itd. Pracownicy ci czują się dyskryminowani i niedoceniani tym bardziej, gdy widzą, że krócej pracujący zatrudniani są na umowy stałe. Co by nie mówić to te kilka lat pracy w PKC
świadczy o tym, że są oni dobrymi pracownikami, bo przecież gdyby było
inaczej nikt by ich nie zatrudniał. Problem ten również zgłosiliśmy przedstawicielom pracodawcy i otrzymaliśmy zapewnienie, że sprawdzone zostanie ile
takich osób jest i jak długo pracują w PKC na różnego rodzaju umowach.
Oczywiście nie odbieramy pracodawcy prawa do zatrudniania pracowników
na umowy terminowe i przez agencję pracy tymczasowej, ale powinien być w
tej sprawie zachowany umiar i rozsądek. Uważamy, że najdłużej pracujący
powinni być przenoszeni na umowy stałe z PKC a przyjmowani z za bramy
mogą być zatrudniani na umowy terminowe i przez agencję do czasu sprawdzenia się lub stosowanie do potrzeb pracodawcy.
4. Normy – Pracownicy skarżą się, że ciągle są im podnoszone normy. Dyrektor
Abram stwierdził, że nic podobnego nie ma miejsca, bo normy ustalane są
według standardowych czasów na poszczególne czynności. Czy to jest prawda? Chyba nie do końca, bo otrzymujemy informacje, że niektóre osoby przychodzą do pracy wcześniej, aby sobie „podgonić” robotę, bo w normalnym
czasie ośmiu godzin nie są w stanie normy wykonać. Jak duża jest to skala
nie wiadomo. Przedstawiciele pracodawcy twierdzą, że nic o tym nie wiedzą i
obiecali zainteresować się tą sprawą.
5. Stołki na ramie – W o braku stołków na tak zwanej ramie pisaliśmy już kilkakrotnie, odbyliśmy również rozmowy z kierownikiem tej placówki, ale jak dotychczas nic się nie zmieniło. Stołków jak nie było tak i nie ma. Dyrektor A.
Kiepas powiedziała, że mają być one przywiezione ze zlikwidowanego zakładu w Sosnowcu. Termin kiedy się to ma dokonać nie został określony.
6. Ciasnota w wejściu do szatni – Jak twierdzą pracownicy korzystający z szatni
do której wejście znajduje się obok automatów z artykułami spożywczymi w
czasie opuszczania szatni panuje tłok, bo szatnię jednocześnie opuszcza
bardzo dużo osób. Co by nie mówić to trudno się temu dziwić, bo szatnia jest
wielka a wyjście z niej jest jedno i na dodatek wąskie. Czy można coś w tej
sprawie zrobić? Dyrektor Abram ma przekazać sprawę do rozpatrzenia odpowiednim służbom zakładowym. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy.
7. Rozpoczynanie pracy w niedziele – Temat ten wraca co jakiś czas. Rozpoczynanie pracy w niedzielę na trzeciej zmianie jest dla pracowników bardzo
niekorzystne. W czasie, gdy wszyscy świętują pracownicy PKC pracujący na
trzy zmiany muszą szykować się do wyjścia do pracy. Zarząd firmy twierdzi,
że jest to konieczne ze względu na realizację zamówień. NSZZ „Solidarność”
uważa, że niekoniecznie tak być musi. Przecież to, co robi się w niedzielę na
trzeciej zmianie można z powodzeniem zrobić na trzeciej zmianie w piątek.
Wystarczy odpowiednio pracę zaplanować. Inną sprawą jest czynnik ludzki.
To też należałoby brać pod uwagę. Obiecano nam ponowne przeanalizowanie problemu.
8. Ubezpieczenia – Pracownicy chcieliby mieć możliwość wyboru ubezpieczyciela. W tej chwili w PKC dział tylko jedna firma. Jest nią PZU. Jak na tę chwilę nie udało się zebrać odpowiedniej grupy osób, aby do PKC weszła AXA.
Być może pracownicy nie otrzymali odpowiedniej informacji. Dyrektor Kiepas
ma powtórnie zająć się tą sprawą. Planowane jest przekazanie pracownikom
szczegółowych informacji dotyczących ubezpieczeń jak również rozmowy z
firmami ubezpieczeniowymi.
Zakończyła się gorączka przedwyborcza. Po drugiej
turze mamy nowego prezydenta - Andrzeja Dudę. Prezydent Bronisław Komorowski to już czas przeszły.
Teraz społeczeństwo pełne jest nadziei i liczy na zmiany: na poprawę warunków życia, tworzenie nowych
miejsc pracy i na zmianę wielu ustaw. Czy prezydent
dotrzyma przedwyborczych obietnic? Czy problemy
Polaków znikną? Czy naród, który zrobił pierwszy
krok w kierunku zadbania o swoje interesy będzie w
stanie dopilnować spełnienia tego co mu obiecywano?
Jedną z metod pilnowania własnych interesów jest patrzenie nowemu prezydentowi na ręce. Czy obietnice
będą spełnione przekonamy się niebawem.
Małgorzata Żłobecka
Atrakcje i imprezy dla związkowców
Jak co roku NSZZ „Solidarność” organizuje dla członków
Związku szereg imprez i innych atrakcji. Poniżej przedstawiamy harmonogram tych imprez zaznaczając, że może on jeszcze ulec zmianom. Trzeba jeszcze dodać, że w tym roku program ten jest wyjątkowo bogaty, bo rok bieżący jest rokiem w
którym przypada 35 rocznica powstania naszego Związku.
1. Loteria – wydawanie losów loteryjnych rozpoczniemy w
dniu 22 czerwca. W loterii będzie można wygrać cenne
nagrody. Uczestniczyć w loterii będą mogli wszyscy członkowie NSZZ „Solidarność” zatrudnieni w MAN, PKC i Gegenbauer a także ci pracownicy tych firm, którzy zapiszą
się do Związku do 15 sierpnia.
2. Konkurs plastyczny dla dzieci pt. „Narysuję Solidarność”.
W konkursie przewidziano wiele nagród. O szczegółach
konkursu napiszemy w następnym wydaniu „Wiadomości
Związkowych”.
3. Odsłonięcie tablicy poświęconej Annie Walentynowicz –
Tablica zostanie zainstalowana przy kościele Świętej Trójcy. Uroczystość odsłonięcia przewidziana została na 23
sierpnia.
4. W dniu 29 sierpnia nastąpi złożenie wiązanek pod tablicą
poświęconą działaczom „Solidarności” w FSC a godzinie
15.00 w tym samy dniu odprawiona zostanie Msza Święta
w kościele Wszystkich Świętych.
5. Po Mszy, jak co roku na placu przy pływalni miejskiej odbędzie się wielki festyn dla członków „Solidarności” i ich rodzin. Dla dzieci przewidziano wiele atrakcji. Podczas festynu nastąpi losowanie nagród w naszej związkowej loterii.
6. Wycieczki – w roku bieżącym zaplanowane jest dwie wycieczki.


7.
Pierwsza, którą nazwaliśmy „Piękne nasze Świętokrzyskie” odbędzie się w dniu 04.07.2015. Zwiedzać będziemy muzeum H. Sienkiewicza w Oblęgorku, zamek w
Chęcinach i skansen w Tokarni. W skansenie przewidziane jest ognisko, pieczenie kiełbasek i inne atrakcje. Koszt
wycieczki 60zł od osoby. Osoby zainteresowane proszone są o zapisywanie się w biurze związku do dnia 22
czerwca. Dla członków Związku przewidziana jest dopłata.
Druga wycieczka planowana jest w terminie od 04 do
06.09.2015 do Baranowa Sandomierskiego (zwiedzanie
zamku), Czorsztyna – Niedzicy (spływ Dunajcem) i Zakopanego. Koszt wycieczki 300 zł od osoby. Osoby zainteresowane proszone są o zapisywanie się w biurze związku do dnia 30 czerwca. Dla członków Związku przewidziana jest dopłata.
Pielgrzymka Ludzi Pracy na Jasną Górę – Tegoroczna Pielgrzymka odbędzie się w dniu 20 września.
Nr 11 (343)
Wiadomości Związkowe
Odważne słowa Orbana.
„Dla zagranicznych firm era kolonizacji się skończyła”
- Dla zagranicznych firm na Węgrzech zakończyła się era kolonizacji - oświadczył dziś premier Viktor Orban, przemawiając na pierwszym po wakacjach posiedzeniu parlamentu. Węgry są niepodległym, suwerennym państwem. Era kolonizacji
się skończyła. Dla nas sprawą rangi państwowej jest obniżenie opłat za media, likwidacja reżimu spłacania kredytów walutowych oraz ratowanie rodzin i ich domów - powiedział premier. - Banki i duże przedsiębiorstwa korzystające na Węgrzech z
pozycji monopolisty muszą się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Kiedyś miały silną pozycję i rządy socjalistyczne kłaniały
się przed ich potęgą, ale teraz to my jesteśmy ci silniejsi. To
one muszą się dostosować do Węgrów, a nie na odwrót mówił Orban.
Niższe koszty elektryczności oraz pomoc dla setek tysięcy Węgrów, którzy wzięli kredyty walutowe i teraz zmagają się z ich
spłatą, najprawdopodobniej będą głównymi propozycjami w programie rządu przed wyborami do parlamentu w pierwszej połowie
przyszłego roku - przewiduje Reuters. Zgodnie z sierpniowym
sondażem ośrodka Ipsos narodowo-konserwatywny Fidesz
premiera Orbana ma wciąż dwucyfrową przewagę nad opozycyjnymi socjalistami. Rząd Orbana w styczniu br. wprowadził 10
-procentową obniżkę cen energii elektrycznej, gazu i ogrzewania
dla gospodarstw domowych. Koszty tej obniżki przeniesiono na
dostawców, należących w większości do zagranicznych koncernów energetycznych. Na Węgrzech obowiązuje też najwyższy
w Europie podatek od banków i podatek od firm energetycznych, telekomunikacyjnych i zajmujących się sprzedażą detaliczną. Firmy energetyczne np. muszą zapłacić 50-proc. podatek od
swoich zysków, chyba że zdecydują się na inwestycje. Te i inne
interwencje rządu w gospodarkę pomogły krajowi spłacić kredyt
uzyskany w 2008 r. od Międzynarodowego Funduszu Walutowego - zauważa Reuters. - Spłacając ten kredyt, zlikwidowaliśmy
ciągłą presję, za pomocą której międzynarodowe organizacje
finansowe próbowały wymusić na nas działania oszczędnościowe -oświadczył Orban.
Źródło: Niezależna.pl
Sześć tysięcy dla idioty
W podsłuchanej w restauracji Sowa i Przyjaciele rozmowie między Elżbietą Bieńkowską (będącą wtedy wicepremierem) a
Pawłem Wojtuniukiem (szefem CBA) pani wicepremier mówi, że
jest to niemożliwe aby ktoś pracował za sześć tysięcy złotych.
Według niej za takie wynagrodzenie może pracować albo złodziej
albo idiota. To bulwersujące stwierdzenie, świadczy o tym, że
Bieńkowska zupełnie oderwana jest od polskiej rzeczywistości.
Miliony ciężko pracujących Polaków o sześciotysięcznej pensji
może tylko pomarzyć. Bieńkowska jako minister infrastruktury i
rozwoju zarabiała w rządzie około 17 tyś. zł miesięcznie. Obecnie
na stanowisku unijnego komisarza Elżbieta Bieńkowska otrzymuje 20666 euro miesięcznie - to około 87 tys. zł. Gdy obejmowała
unijne stanowisko otrzymała tak zwany dodatek powitalny, na
który składają się dwie pensje - ok. 174 tys. zł. Po pięciu latach
kadencji dostanie dodatek przejściowy w wysokości ok. 47 tys. zł i
będzie on wypłacany przez trzy lata. Po 60 roku życia Elżbieta
Bieńkowska będzie pobierać emeryturę w wysokości ok. 13 tys.
zł miesięcznie, a po ukończeniu 65 roku życia jej emerytura będzie wynosić około 18,5 tys. zł.
Realizuje obietnice wyborcze
– Andrzej Duda złożył w kampanii wyborczej dwie bardzo poważne deklaracje. Powiedział, że złoży projekt ustawy o obniżeniu wieku emerytalnego i zwiększający kwotę wolną od podatku. Eksperci podjęli już prace nad tymi projektami. Po zaprzysiężeniu będą złożone – poinformowała Beata Szydło.
3.06.2015
4
Stanowisko
Prezydium Zarządu Regionu Świętokrzyskiego NSZZ
„Solidarność”
z dnia 26 maja 2015r.
Prezydium Zarządu Regionu Świętokrzyskiego NSZZ
"Solidarność" z satysfakcją przyjmuje wybór na urząd Prezydenta RP Pana Andrzeja Dudę. Gratulując Prezydentowi elektowi tego wyboru, przekazujemy życzenia wytrwałości w realizowaniu misji państwowej dla dobra całego Narodu w realizacji
dobra wspólnego. Prezydium Zarządu Regionu Świętokrzyskiego NSZZ "Solidarność" wyraża nadzieję, że realizacja wzajemnych zobowiązań zawartych w dn. 5 maja br. między Komisją
Krajową naszego Związku i Panem Prezydentem przyczyni się
do poprawy standardów pracy i świadczeń społecznych. Dotyczy to w szczególności obniżenia wieku emerytalnego, ograniczenia „umów śmieciowych”, zwiększenia płacy minimalnej oraz
powrotu do wcześniejszych regulacji dotyczących rozliczenia
czasu pracy. Prezydium Zarządu Regionu Świętokrzyskiego
NSZZ "Solidarność" upatruje w Panu Prezydencie reprezentanta całego Narodu, deklaruje współpracę w dążeniu do celu jakim jest przyjazne Państwo dla obywateli.
Za Prezydium Zarządu Regionu Świętokrzyskiego
NSZZ "Solidarność" Waldemar Bartosz
Obniżenie wieku emerytalnego
nie musi kosztować
Obniżenie wieku emerytalnego nie musi kosztować. Jestem tego pewien – powiedział w programie „Ustalmy
jedno” dla portalu Onet prof. Ryszard Bugaj. Ci którzy
wyliczyli, że będzie to kilkaset miliardów zł – przyjmują
niejasne założenia.
Zdaniem prof. Bugaja rachunki niektórych ekonomistów o
kosztach obietnic wyborczych Andrzeja Dudy, szczególnie
obniżenia wieku emerytalnego oparte są na niejasnych szacunkach. Nie da się ich zrobić dopóki nie będą znane założenia takich ustaw. W takiej sytuacji ekonomiści powinni być
bardziej pokorni w swoich ocenach. Profesor zwracał uwagę, że problem nie jest po stronie wieku, ale po stronie wpływów. Dlatego obniżenie wieku połączone ze zwiększeniem
wpływów do funduszu ubezpieczeń nie musi oznaczać kosztów. - Jestem za cofnięciem tej reformy, co nie znaczy, że
ma być tak jak było. Jeśli sobie wyobrazić, że pobieramy
pieniądze od tych, którzy nie płacą składek, że pobiera się
pieniądze od tych, którzy płacą składki na obniżonym poziomie – np. wszyscy samozatrudnieni płacą od podstawy 60
proc. przeciętnego wynagrodzenia (oczywiście są tacy, którzy nie osiągają takich dochodów, ale znacząca większość
osiąga znacznie wyższe dochody), to wpływy do funduszu
się zwiększą. Prof. Ryszard Bugaj również w tygodniku
Wprost uzasadniał, że choć trend do stopniowego wydłużania wieku aktywności zawodowej jest faktem, to w Polsce
ten ruch wykonano zbyt radykalnie. Ponadto samo wydłużenie wieku nie rozwiązało problemu.
ml
☺
Skąd my to znamy?
W poniedziałek rano szef pyta pracownika:
– Co masz takie czerwone oczy, piłeś?
– Nie! Płakałem cały weekend, bo brakowało mi
pracy!