PRZEDMOWA
Transkrypt
PRZEDMOWA
PRZEDMOWA Niniejsze opracowanie stawia sobie za cel systematyczną, ujętą w postaci praktycznych reguł, prezentację funkcjonowania przedimka w języku angielskim. Wysoki stopień trudności i dostrzegane powszechnie braki w stopniu opanowania tego zjawiska skłoniły nas do istotnej zmiany perspektywy, w jakiej należy je usytuować. Jednym, zapewne podstawowym, źródłem niepowodzenia odczuwanego także na poziomie uniwersyteckim jest stan wiedzy o rzeczywistych zasadach funkcjonowania przedimka w zdaniach i tekstach wielozdaniowych. Gramatyki zarówno uniwersyteckie, jak i szkolne, powtarzają na ogół rekomendacje oparte na kryteriach pozajęzykowych, sytuacyjnych. Widać wyraźnie, że autorzy nie uznają bądź nie są świadomi faktu, że zasadnicze mechanizmy funkcjonowania przedimka tkwią w samym języku, a nie poza nim, że przedimki są sterowane znaczeniem nazw i zdań, których są składnikami, a nie sytuacjami komunikatywnymi. Wiele nieścisłości w opisach przedimka adaptowanych do celów nauczania wynika właśnie z niedostatecznego uwzględniania znaczeniowej budowy nazw, zwłaszcza nazw złożonych, oraz z przekonania wypowiadanego w podręcznikach do nauki języka angielskiego (i nie tylko angielskiego), że przedimek jest wyrazem towarzyszącym rzeczownikowi – także wtedy, kiedy ten ostatni jest składnikiem złożonych fraz imiennych. Nauka poprawnego stosowania przedimka wymaga całkiem odmiennego podejścia. Przedimek angielski podlega ścisłym regułom kombinatorycznym i jego wybór zależy, z jednej strony, od znaczenia nazwy – prostej lub złożonej – a z drugiej, od znaczenia miejsca otwartego dla nazwy przez kontekst zdaniowy. Wymagane jest zatem ujawnienie owych reguł, a więc określenie zasad zgodności między znaczeniem nazwy (i wyznaczonym przez nie jej zakresem przedmiotowym) a znaczeniem kontekstu zdaniowego, który otwiera dla niej miejsce. Nauczanie użycia przedimka w oderwaniu od znaczenia nazw i – co nie mniej ważne – od znaczenia ich miejsca w zdaniu nie ma sensu i nie może prowadzić (na ogół też nie prowadzi) do uzyskania zadowalających efektów dydaktycznych. Konieczne jest zatem w pierwszym przybliżeniu uświadomienie sobie tego, co wyraża sama nazwa, a dopiero później omawianie jej ewentualnego współdziałania z innymi składnikami wyredukowanymi z niej samej i „rozsypanymi” w tekście lub wnioskowanymi z tekstu i konsytuacji. Rozpoczynanie nauki od nazw prostych ogólnych z przedimkiem określonym z równoczesnym stwierdzeniem, że przedmiot można uznać za określony, kiedy odbiorca go zna i mógłby go wskazać – jest stwierdzeniem prawdziwym w odniesieniu do przedmiotu, ale nie mającym nic wspólnego z określonością nazw – jest odwróceniem naturalnego porządku dydaktycznego. W nauce języka ważne jest bowiem ustalenie kryteriów określoności nazw i sposobów tworzenia nazw określonych, a nie określoności przedmiotów. Proponowany podręcznik pomyślany został w ten właśnie sposób – jako wykład reguł, czyli zależności między znaczeniami nazw a znaczeniami kontekstów otwie5 rających dla nich miejsca w zdaniu. Przedimek jest bowiem jedynie odbiciem tych zależności: odzwierciedla – a nie oznacza – zależności znaczeniowe między składnikami swego podwójnego (nazwowo-zdaniowego) otoczenia. Podręcznik uwzględnia więc we właściwej hierarchii następujące kryteria ważne w interesującym nas odniesieniu: 1) znaczenia nazw, przy czym przez nazwy rozumiemy nie tylko same rzeczowniki, ale także całości tworzone przez wszystkie składniki fraz imiennych. Przedimek w nazwach złożonych odnosi się bowiem do całej frazy. Odniesienie znaczeniowe do samego rzeczownika jest przypadkiem szczegółowym, kiedy towarzyszy on nazwie prostej bezkontekstowej; 2) znaczenia miejsc w zdaniu, które podlegają wypełnieniu przez nazwy. Dokonuje się charakterystyki miejsc ze względu na ich zgodność z odpowiednimi nazwami. W związku z tym odpowiednia reguła zgodności wymaga bezwzględnie (a nie na zasadzie wolnego wyboru) zespalania z prostymi nazwami ogólnymi bezkontekstowymi typu _ book, _ idea, usytuowanymi w kontekście szczegółowym (specific) przedimka nieokreślonego a/an; 3) różnice między znaczeniem nazw ciągłych (continuous) komunikatywnie samodzielnych a nazw kontekstowych, stanowiących składniki nazw nieciągłych (discontinuous), „rozsypanych” w tekście lub współpracujących z sytuacją; 4) różnice między nazwami podstawowymi (nuclear) a nazwami pochodnymi zawierającymi obok składników znaczeniowo koniecznych, czyli uzupełnień (complements), składniki przyłączone (adjuncts). Wykład rozpoczyna się od nazw prostych, a następnie wprowadza się stopniowo nazwy o coraz bardziej złożonej budowie wewnętrznej w ich naturalnym otoczeniu zdaniowym; 5) różnice między funkcjami nieorzeczeniowymi i orzeczeniowymi w zdaniu ważne ze względu na różnice w stosowaniu przedimków. Ogólnie celem naszego podręcznika jest podanie wewnątrzjęzykowych, operacyjnych, ścisłych, a nie luźno fabularnych reguł wyboru przedimka w składzie nazw uporządkowanych pod względem stopnia ich złożoności i powiązanych znaczeniowo z kontekstem zdaniowym. Takie ujęcie ma tę dodatkową zaletę, że zakłada w sposób naturalny nauczanie i opanowanie reguł stosowania przedimków równocześnie z integralnym opanowaniem znaczeń nazw i zdań, bez czego w ogóle nie sposób nauczyć się ich używania. Układ materiału respektuje zasadę stopniowania trudności. Przykładowo: w tomie pierwszym sekcja I.A.1.1 obejmuje reguły stosowania przedimka z nazwami jednostkowymi podstawowymi, sekcja I.A.1.2 – reguły stosowania przedimka z nazwami pochodnymi od nazw jednostkowych. Dalsze sekcje obejmują reguły stosowania przedimków z nazwami ogólnymi podstawowymi, podzielonymi na nazwy przedmiotowe i nieprzedmiotowe itd. Na treść poszczególnych sekcji składają się omówienia reguł wraz z odpowiednimi zestawami przykładów je ilustrujących. Staraliśmy się, aby owe omówienia były zrozumiałe nawet na poziomie lice6 alnym. Sądzimy bowiem, że z podręcznika obok – rzecz naturalna – studentów filologii angielskiej i studentów nauczycielskich kolegiów języka angielskiego będą mogli korzystać nauczyciele szkół średnich i ich uczniowie oraz nauczający na różnych kursach języka angielskiego. Całość opracowania składa się z dwóch tomów. Pierwszy – obejmuje wykład reguł stosowania przedimka, drugi stanowi jego dydaktyczne uzupełnienie: zawiera zestawy ćwiczeń skorelowane z odpowiednimi regułami wyłożonymi w tomie pierwszym. 7 0. WPROWADZENIE Opanowanie zasad stosowania przedimka angielskiego z nazwami występującymi w zdaniach pojedynczych i w zespołach wielozdaniowych wymaga uświadomienia sobie faktu, że nie wolno go łączyć z nazwami w sposób dowolny. Jego wybór nie zależy bowiem od naszej swobodnej decyzji, od naszej chęci wyrażenia za pomocą tych samych nazw czegoś określonego lub nieokreślonego. Dyktuje go przymus językowy, tzn. treść zdań i nazw wybranych przez nas do powiedzenia czegoś jednego albo określonego, albo nieokreślonego. Nie wolno na przykład prostych nazw w liczbie pojedynczej takich jak book, car, language, concept, event, crash łączyć dowolnie z przedimkiem nieokreślonym lub określonym. Kiedy oznaczamy nimi przedmioty lub zdarzenia zgodnie z tym, co same znaczą, i używamy ich w zdaniach szczegółowych – a są to zdania, których treść wyznacza pojedyncze przedmioty lub zdarzenia względnie ich zamknięte zbiory – łączymy je bezwzględnie z przedimkiem nieokreślonym. Znaczeniowo poprawne są wtedy tylko połączenia a book, a car, a language, a concept, an event, a crash, niepoprawne zaś the book, the car, the language, the concept, the event, the crash. Z powyższego nie należy jednak wnioskować, że nazwy typu the book, the car, the event są w ogóle niepoprawne. Spotykamy je przecież często w tekstach angielskich. Tyle, że stają się one poprawne dopiero wespół z kontekstem, z którym łącznie tworzą znaczeniowo sensowne całości. Niech przykład pomoże w wyjaśnieniu owego użycia kontekstowego. W zdaniu My father promoted the marriage występuje fraza the marriage, która ze względu na obecność w niej przedimka the jest niezupełna, znaczeniowo niejasna, niezrozumiała. Gdyby przytoczone zdanie miało być znaczeniowo samodzielne, niezależne od kontekstu, użycie przedimka the we frazie the marriage byłoby niepoprawne. Zdanie to jednak następuje po innym zdaniu, które uzupełnia jego niepełną treść, a mianowicie: Lise and I married primarily for political reasons [...]. My father promoted the marriage ... (Bll). Znaczenie frazy the marriage wespół ze znaczeniami komunikowanymi w zdaniu poprzednim jest w pełni określone: znaczy ona my marriage to Lise. Owo złożone znaczenie zostało wyrażone w formie zredukowanej do samej nazwy marriage. Będąc jego kontekstowym wykładnikiem wymaga z oczywistych powodów przedimka the. Przykład powyższy ilustruje istnienie w języku zjawisk asymetrii między zupełnym, określonym znaczeniem a niezupełną, zredukowaną formą oraz działanie reguły, zgodnie z którą użyciem przedimka rządzi znaczenie a nie forma. Zapamiętajmy więc ogólną zasadę postępowania, która głosi, że przy wyborze przedimka należy się kierować wyłącznie kryteriami znaczeniowymi, ściślej znaczeniem wyrazów pełnoznacznych, z których budujemy swe wypowiedzi. Przedimek bowiem – chociaż sam nie ma znaczenia – odzwierciedla znaczenia wyrazów stanowiących jego kontekst. Mówiąc przenośnie, przedimek jest zwierciadlanym odbiciem kontekstu, w którym zostaje umieszczony. Jedynie ważne w jego użyciu 8 jest więc znaczenie nazw i ich zgodność ze znaczeniem zdań, a nie znajomość czy nieznajomość przedmiotów, do których nazwy się odnoszą. Zależność przedimka od znaczenia wyrazów pełnoznacznych jest dwojaka, jako że występuje on równocześnie w dwóch rodzajach kontekstów. Jednym z nich jest kontekst nazwowy, czyli znaczenie nazwy, której towarzyszy, drugim kontekst zdaniowy. Nazwa jest jego kontekstem bezpośrednim, natomiast jego kontekstem pośrednim są inne wyrazy, które w zdaniu otwierają dla niej miejsce. Używając terminu nazwa, a nie rzeczownik, mamy na uwadze pewną istotną właściwość przedimka. Tę mianowicie, że odnosi się on nie do samego rzeczownika, jak to na ogół sugerują gramatyki. Kiedy rzeczownik jest określony przez inne wyrazy, przedimek odnosi się do znaczenia całej nazwy złożonej, której rzeczownik jest zaledwie jednym ze składników. Zajmiemy się obecnie bezpośrednim kontekstem przedimka. Dokonamy mianowicie podziału nazw na kategorie istotne ze względu na jego wybór. 0.1. Nazwy szczegółowe a nazwy ogólne Znaczeniowe zróżnicowanie nazw, istotne ze względu na ich wymogi wobec przedimka, jest stosunkowo proste. Wyróżniamy dwa ich rodzaje: 1) nazwy szczegółowe i 2) nazwy ogólne. Znaczenie nazw szczegółowych wyznacza bądź jeden przedmiot indywidualny, bądź jeden przedmiot zbiorowy, czyli całkowity (zamknięty) zbiór przedmiotów. Nazwy oznaczające jeden przedmiot indywidualny lub jedną indywidualną sytuację określimy jako nazwy jednostkowe. Nazwami jednostkowymi są m.in. nazwy God, Heaven, Latin, English, West, Equator, World, Underworld, Reformation. Jeżeli nazwa ma kilka znaczeń, może się zdarzyć tak, że w każdym z nich jest nazwą jednostkową. Na przykład nazwa West jest nazwą jednostkową zarówno wtedy, kiedy oznacza stronę świata, jak i wtedy, kiedy oznacza zachodnią część świata (Europę Zachodnią i Amerykę przeciwstawioną krajom wschodnim), np. Cosmopolitanism was defined as admiration for the (bourgeois) culture of the West. The term was invented in Moscow ... (Mcm), bądź zachodnią część określonego kraju, np. the West w odniesieniu do zachodniej części USA, jak w przykładzie, który dotyczy problematyki wyborczej w USA: You know, political strength used to be concentred in the Northeast. They have as much power there as the South and West combined. But now the West is apt to have a lot of influence too. Bywa jednak i tak, że w jednym ze swych znaczeń jest nazwą jednostkową, a w innych – ogólną. Przykładem może być nazwa god, jednostkowa – w znaczeniu istoty boskiej w religiach monoteistycznych (piszemy ją wtedy dużą literą God), ogólna w znaczeniu istoty boskiej w religiach politeistycznych, w znaczeniu istoty ludzkiej, której przypisuje się atrybuty boskie i in. Zdarza się również tak, że nazwa wieloznaczna w jednym znaczeniu jest nazwą jednostkową, a w innym – nazwą zbiorową, np. nazwa the Underworld jako nazwa 9 jednostkowa ma znaczenie `świat zmarłych, zaświaty, Hades`, natomiast jako nazwa zbiorowa – `świat przestępczy`, por. przykłady: The cult of Orpheus the Singer, who had persued his dead love, Euridice, through the underworld, turned on a belief in the existence and purification of souls (De) vs These latest measures are part of the president’s attempt to rid the country of its mafia-style criminal underworld. Zapamiętajmy, że przedimek stosuje się nie do formy nazwowej, lecz do znaczenia lub znaczeń nazwy i z tej przyczyny każdą nazwę wieloznaczną należy traktować jak wiele nazw, tyle mianowicie, ile ma różnych znaczeń. Nazwy szczegółowe oznaczające jeden przedmiot zbiorowy, czyli zbiór przedmiotów ujęty jako jedna niepodzielna całość, określimy jako nazwy zbiorowe. Przykładami takich nazw mogą być nazwy zbiorowe sensu stricto, np. aristocracy, nobility, bourgeoisie, prolerariat, a ponadto niektóre nazwy ogólne w liczbie mnogiej, te mianowicie, które oznaczają zbiory całkowite, np. apostles, Gospels, oceans, poles, continents, meridians, languages, Muses, psalms, mountains, stars, arts, virtues, vices i in. Nazwy ogólne, ze względu na swe znaczenie, wyznaczają nie indywidualne przedmioty, lecz wielości indywidualnych przedmiotów, czyli ich zbiory. Formy liczby pojedynczej tych nazw oznaczają wprawdzie – podobnie jak nazwy jednostkowe – indywidualne przedmioty, ale w odróżnieniu od nich nie indywidualne przedmioty przez nie wyznaczone, lecz dowolne (a więc nie wyznaczone w sposób jednoznaczny, czyli nieokreślone) przedmioty ze zbiorów przez nie wyznaczonych. Jedne nazwy ogólne wyznaczają zbiory zamknięte, czyli zbiory o skończonej (zamkniętej) liczbie przedmiotów, np. apostle, meridian, ocean, art, virtue. Nazwa apostle wyznacza zamknięty zbiór złożony z dwunastu osób, a forma liczby pojedynczej tej nazwy an apostle może oznaczać dowolną osobę z owego wyznaczonego dwunastoosobowego zbioru; nazwa ocean wyznacza zamknięty zbiór złożony z kilku oceanów świata, a forma liczby pojedynczej an ocean może oznaczać dowolny ocean należący do tego zbioru. Inne nazwy ogólne oznaczają zbiory otwarte, czyli zbiory o nieskończonej (otwartej) liczbie przedmiotów. Stanowią one większość nazw ogólnych w językach naturalnych, w tym w języku angielskim. Do nich należą takie nazwy, jak: student, neighbour, typist, tyrant, king, ministry, system, image, statue, column, garden, palace, book, word, name, concept, meaning, opinion, hypothesis i wiele innych. Formy liczby pojedynczej tych nazw, np. a student, a king, a word, a meaning oznaczają dowolny, a więc nie wyznaczony w sposób jednoznaczny, przedmiot z nieskończonego zbioru wyznaczonego przez każdą z nich. 0.2. Nazwy przedmiotowe a nazwy nieprzedmiotowe Niezwykle istotny ze względu na reguły użycia przedimka jest podział nazw na przedmiotowe i nieprzedmiotowe. Nad tym podziałem zatrzymamy się nieco dłużej 10 m.in. dlatego, że nie pokrywa się on z tradycyjnym podziałem na nazwy konkretne i abstrakcyjne. W odróżnieniu od niezbyt wyraźnych kryteriów, którymi kierują się autorzy gramatyk, dzieląc nazwy na konkretne i abstrakcyjne, my przyjmiemy za kryterium pewną bardzo wyrazistą właściwość składniową, a mianowicie fakt wchłonięcia miejsca otwartego dla uzupełnienia przeciwstawiony niewchłonięciu żadnego miejsca. Zgodnie z tym kryterium wyróżnikiem nazw przedmiotowych jest to, że otwierają o jedno miejsce mniej niż czasowniki osobowe o tym samym znaczeniu. Nazwy przedmiotowe zatem to takie nazwy, które wchłonęły jedno z miejsc wymaganych przez ich znaczenie, blokując tym samym możliwość umieszczenia w nim odpowiedniego uzupełnienia, por.: Marconi invented the radio i Marconi’s invention, John keeps his marriage secret i John’s secret, My grandmother gave me her silver cutlery i my grandmother’s gift, Four people were killed in an explosion i the victims of an explosion. Nazwy nieprzedmiotowe tym się różnią od nazw przedmiotowych, że otwierają tyle samo miejsc co czasowniki osobowe, mające to samo co one znaczenie, por.: John smiled i John’s smile, John has approved of a project i John’s approval of a project. A oto przykładowe nazwy nieprzedmiotowe w liczbie pojedynczej: doubt, desire, wish, hope, murder, suicide, shot, fall, collapse, abuse, breach, change, victory, defeat, disappointment, outbreak, temptation, walk, arrival, trip, silence, sigh, smile, laugh, wedding, marriage, divorce, purge, reign, earthquake; wisdom, intelligence, silliness, sensivity, ignorance, integrity, justice, meanness, cruelty, love, hatred, cowardice, beauty, dependence, domination i in. Zgodnie z przyjętym kryterium nazwami przedmiotowymi są nie tylko nazwy przedmiotów zmysłowych, żywotnych i nieżywotnych, takie jak: thing, book, table, car, train, country, castle, temple, river, desert, forest, island, toy, flower, animal, snake, person, statesman, ambassador, doctor, nurse, typist, inhabitant, ale ponadto nazwy przedmiotów umysłowych (mentalnych), których znaczna liczba jest tradycyjnie uznawana za nazwy abstrakcyjne. Przykładami przedmiotowych nazw umysłowych są m.in. takie rzeczowniki, jak: concept, idea, truth, opinion, judgement, reason, condition, meaning, value, hypothesis, language, symbol, sense, nonsense, thought, theory, belief, secret, criterion, law, resolution, surprise, mystery, proposal, danger, hint, principle i in. Aby w sposób uchwytny pokazać, na czym polega fakt wchłonięcia miejsca dla uzupełnienia i wynikająca z niego różnica liczby miejsc do wypełnienia między nazwami przedmiotowymi a odpowiadającymi im znaczeniowo czasownikami osobowymi, przytoczymy kilka przykładów. W tym celu posłużmy się formami 3 osoby liczby pojedynczej czasowników, które dysponują wszystkimi miejscami wymaganymi przez ich znaczenie. Niech to będą formy czasowników to name, to mean, to signify i to symbolize w zdaniach takich jak: 11 A noun names an object The Latin word amor means love Red often signifies danger The lily symbolizes virginity. Przytoczone zdania ilustrują składniowe właściwości form czasownikowych names, means, signifies i symbolizes, a mianowicie to, że otwierają po dwa miejsca dla uzupełnień, że są to formy dwumiejscowe. Porównując je z paralelnymi nazwami przedmiotowymi możemy z łatwością stwierdzić, że te ostatnie mają o jedno miejsce mniej, że są nazwami jednomiejscowymi, a mianowicie: zdanie: A noun names an object nazwa przedmiotowa: (the) name of an object zdanie: The Latin word amor means love nazwa przedmiotowa: (the) meaning of the Latin word amor zdanie: Red signifies danger nazwa przedmiotowa: (a) sign of danger zdanie: The lily symbolizes virginity nazwa przedmiotowa: (the) symbol of virginity. Wchłonięciu może ulec którekolwiek spośród miejsc dla uzupełnień otwartych przez czasownik. Na przykład ze zdania z czasownikiem dwumiejscowym discover można utworzyć nazwę, która wchłonęła pierwsze miejsce, np.: zdanie: Columbus discovered America nazwa przedmiotowa: (the) discoverer of America, bądź nazwę, która wchłonęła drugie miejsce, np.: zdanie: Columbus discovered America nazwa przedmiotowa: Columbus’ discovery. Porównanie nazw przedmiotowych ze zdaniami względnymi utworzonymi od zdań niezależnych pokazuje, że nazwy te mają takie samo znaczenie jak czasowniki, którym odjęto jedno miejsce przez zastąpienie nazwy uzupełniającej zaimkiem względnym (that, which), por.: zdanie niezależne: A noun names an object zdanie względne: (something) that names an object nazwa przedmiotowa: (the) name of an object zdanie niezależne: The lily symbolizes virginity zdanie względne: (something) that symbolizes virginity nazwa przedmiotowa: (the) symbol of virginity. 12 Obecnie przedstawimy wydobyte różnice i podobieństwa w sposób schematyczny. Zastąpimy mianowicie nazwy użyte w funkcji uzupełnień odpowiednimi zaimkami nieokreślonymi, które mają znaczenie podobne do zmiennych w logice i matematyce: schemat zdania niezależnego: something1 names something2 schemat zdania względnego: (something) that1 names something2 schemat nazwy przedmiotowej: (the) name of something2 schemat zdania niezależnego: something1 symbolizes something2 schemat zdania względnego: (something) that1 symbolizes something2 schemat nazwy przedmiotowej: (the) symbol of something2 schemat zdania niezależnego: something1 means something2 schemat zdania względnego1: (something) that1 means something2 schemat nazwy przedmiotowej1: (the) sign of something2 schemat zdania niezależnego: something1 means something2 schemat zdania względnego2: (something) that2 is meant by something1 schemat nazwy przedmiotowej2: (the) meaning of something1 Zestawienie nazw przedmiotowych z nazwami nieprzedmiotowymi, zwłaszcza takimi, z którymi dzielą identyczną postać, doskonale ilustruje omówioną wyżej różnicę co do liczby miejsc otwartych dla uzupełnień. Pod tym względem nazwy przedmiotowe odpowiadają – jak to pokazaliśmy wyżej – czasownikom w zdaniach względnych, natomiast nazwy nieprzedmiotowe – tymże czasownikom w zdaniach uzupełniających (that-clauses). Znaczy to, że jeżeli czasownik w zdaniu niezależnym i uzupełniającym jest dwumiejscowy, nazwa nieprzedmiotowa też jest dwumiejscowa. Tenże czasownik w zdaniu względnym staje się jednomiejscowy, a więc odpowiednia nazwa przedmiotowa jest jednomiejscowa, por.: zdanie niezależne: Columbus discovered America zdanie uzupełniające: (the fact) that Columbus discovered America nazwa nieprzedmiotowa: Columbus’ discovery of America zdanie względne2: (something) that2 was discovered by Columbus nazwa przedmiotowa2: Columbus’ discovery / (the) discovery of Columbus zdanie niezależne: King Casimir the Great founded Cracow University zdanie uzupełniające: (the fact) that king Casimir the Great founded Cracow University nazwa nieprzedmiotowa: King Casimir the Great’s foundation of Cracow University zdanie względne2: (something) that2 was founded by King Casimir the Great nazwa przedmiotowa2: (the) foundation of King Casimir the Great 13 zdanie niezależne: A millionaire has promised marriage zdanie uzupełniające: (the fact) that a millionaire has promised marriage nazwa nieprzedmiotowa: a millionaire’s promise of marriage zdanie względne2: (something) that2 a millionaire has promised nazwa przedmiotowa2: a millionaire’s promise / (a) promise of a millionaire Przytoczone w ostatniej serii przykłady, w których te same formy (discovery, foundation, promise) raz są nazwami nieprzedmiotowymi, a raz nazwami przedmiotowymi, dają okazję do zasygnalizowania ogólniejszego zjawiska: w języku angielskim istnieją różne nazwy o tej samej postaci, różne także ze względu na ich wymogi wobec przedimka. Ucząc się stosowania przedimka, należy się więc koncentrować na znaczeniu nazwy, której towarzyszy, a nie na jej formie, która może wprowadzać w błąd. Będziemy wielokrotnie wracali do tej zasady, pokazując, jak te same formy nazwowe reprezentują nazwy o różnych wymogach wobec przedimka. Ogólnie rzecz biorąc, klasa nazw przedmiotowych obejmuje tradycyjne nazwy konkretne (czyli nazwy przedmiotów zmysłowych), np. book, train, school, man, driver, king, nazwy przedmiotów umysłowych (mentalnych), np. meaning, symbol, concept, hypothesis, opinion, discourse, curse, oraz nazwy materiałowe i nazwy dziedzin działalności ludzkiej, np. theatre, cinema, art, music, philosophy. Natomiast klasa nazw nieprzedmiotowych zawiera nazwy zdarzeń, np. explosion, riot, arrival, earthquake, fall, disappearance, appointment, panic, cech (własności), np. envy, meanness, beauty, charm, might, weakness, love, hate, contempt, stanów i procesów, np. activity, sleeping, growth, decadence, construction, creation, writing, running, czyli znaczną liczbę tradycyjnych nazw abstrakcyjnych. 0.3. Nazwy policzalne a nazwy niepoliczalne Kolejną ważną cechą nazw istotną ze względu na wybór przedimka jest ich policzalność lub niepoliczalność. Nazwy policzalne służą do oznaczania pojedynczych przedmiotów dających się wyróżnić jako samoistne fragmenty rzeczywistości lub do oznaczania pojedynczych sytuacji: zdarzeń, czynności i stanów. Nazwy policzalne mają formy liczby pojedynczej i liczby mnogiej. Język wytworzył obie liczby dlatego, że przedmioty, do których nazwy te mogą się odnosić, są liczbowo nieograniczone, a przynajmniej ich liczba jest większa od jednego, i sytuacje nimi oznaczone mogą się powtarzać nieograniczoną ilość razy. Zdarza się np. nie raz, że różni ludzie, ale także te same osoby, popełniają błędy, zdradzają tajemnice, przeżywają dramaty osobiste, mają wątpliwości, mówią złośliwości, odbywają spacery, zwiedzają różne miejsca, odnoszą sukcesy itp. Przykładami nazw policzalnych w liczbie pojedynczej mogą być m.in. nazwy, takie jak: language, sign, idea, river, park, monument, woman, child, soldier, doctor, computer, picture, car; error, treachery, adultery, fall, tragedy, doubt, walk, gesture, look, smile, marriage, removal, success, arrest, outburst, overthrow i in. 14 Nazwy niepoliczalne różnią się od policzalnych tym, że nie tworzą form liczby mnogiej. Występują tylko w liczbie pojedynczej. Do tej kategorii należą: 1) nazwy oznaczające nieukształtowaną materię, tzn. porcje rzeczywistości, którym nie nadano kształtu. Są to tzw. nazwy materiałowe, np. milk, wine, sugar, coffee, meat, bread; 2) nazwy oznaczające dziedziny działalności ludzkiej, w tym dziedziny wiedzy, np. theatre, music, art, philosophy, history, law, science, economy oraz trendy w nauce i kulturze, np. idealism, romanticism, rationalism; 3) nazwy własności, stanów i procesów ciągłych, np. beauty, mortality, ignorance, intelligence, astuteness, strength, love, hatred, peace, development, decadence, decay, growth i in. Zaliczając nazwy do kategorii policzalnych lub niepoliczalnych, należy się kierować nie ich formą, lecz – jak we wszystkich przypadkach stosowania przedimka – ich znaczeniem. Bowiem nazwy o tej samej postaci mogą być, zależnie od znaczenia, policzalne bądź niepoliczalne. Nazwa coffee oznacza kawę jako rodzaj nieukształtowanej materii bądź porcję, np. filiżankę kawy. W pierwszym przypadku jest nazwą niepoliczalną używaną w języku angielskim bez przedimka (wymiennie mówi się – z przedimkiem zerowym), w drugim – nazwą policzalną i wymaga przedimka nieokreślonego a coffee. Ogólnie, niepoliczalne nazwy materiałowe, kiedy oznaczają porcje materii, stanowiące odrębne od innych przedmioty rzeczywistości, są używane z przedimkiem nieokreślonym, tak samo jak nazwy policzalne pierwotne, np. a wine, a tea i in. Podobnie bywa z nazwami innymi niż materiałowe. Te same postaci nazwowe mogą być w jednym znaczeniu niepoliczalnymi nazwami własności bądź stanów, w innym zaś policzalnymi nazwami zdarzeń. Dla ilustracji tej różnicy przytoczymy szereg paralelnych przykładów, por.: Nazwa niepoliczalna experience (doświadczenie) favour (życzliwość) fire (ogień) fortune (los, przypadek) honour (honor) law (prawo) luxury (luksus) paper (papier) peace (pokój) play (zabawa, gra) power (moc, potęga) reason (rozum) resolution (zdecydowanie) room (miejsce, przestrzeń) scandal (zgorszenie) solitude (samotność) Nazwa policzalna an experience (przeżycie) a favour (przysługa) a fire (pożar, ognisko) a fortune (majątek) an honor (zaszczyt) a law (ustawa) a luxury (przedmiot zbytku) a paper (gazeta) a peace (traktat pokojowy) a play (sztuka teatralna) a power (mocarstwo) a reason (racja, powód) a resolution (postanowienie, uchwała, decyzja) a room (pokój) a scandal (skandal) a solitude (pustkowie) 15 touch (dotyk) volume (objętość) a touch (dotknięcie) a volume (tom) 0.4. Nazwy proste a nazwy złożone Ze względu na budowę wewnętrzną dzielimy nazwy na dwie wielkie klasy – nazwy proste, czyli nazwy składające się z samego rzeczownika, i nazwy złożone, których składnikami są – obok rzeczownika – także inne wyrazy. Tylko w nazwach prostych wybór przedimka zależy od znaczenia samego rzeczownika. W nazwach złożonych natomiast wyboru przedimka dokonuje się ze względu na łączne znaczenie wszystkich składników, którymi mogą być: 1) rzeczownik i towarzyszący mu przymiotnik lub szereg przymiotników, bądź wyrazów o postaci przymiotnikowej (liczebników porządkowych, imiesłowów przymiotnikowych itp.), np. an intelligent woman, a foreign language, a historical novel, a good dictionary, an open society, an exceellent idea, a lucky man, a successful politician, a glorious victory, a terrible crime; a bright cold day, a peculiarly beautiful book, a hideous grinding screetch; a dancing master, a wounded soldier, a nation governed by its most unworthy elements, a world dominated by the two nuclear superpowers i in.; 2) rzeczownik i towarzyszące mu zdanie względne, które – podkreślmy to ze szczególną mocą − stanowi integralny składnik nazwy złożonej, np. a girl who doesn’t want you, a personality who is often interviewed on television, a man on whom one can really rely, a girl who loves adventures, bureaucrats who collectively control the means of production, a currency which cannot be freely converted, an old buffer that hates newspaper men like poison, a person that you can talk to, a smile that appears at the wrong moment, the interminable restless monologue that has been running inside my head, the time I lived in Paris, the book I have just bought i in.; 3) rzeczownik i towarzyszący mu inny rzeczownik z przyimkiem lub bez przyimka, np. the concept of limited sovereignty, an act of self-hypnosis, the nature of language, a sign of life, the importance of English, the wife of a neighbour, a life of terror, the dismissal of the Prime Minister, the post of Prime Minister, a fraction of a second; Columbus’ discovery, a boat’s crew, a doctor’s opinion, a king’s heir, a lunatic’s luck, Moses’ 1aw; a bus driver, a door bell, a railway station, war crimes, second-hand clothes, evening papers i in.; 4) rozmaite kombinacje powyższych składników, np. rzeczownik z innym rzeczownikiem i przymiotnikiem towarzyszącym jednemu lub każdemu ze składników rzeczownikowych, czego ilustracją są nazwy, takie jak: the window of a frowzy little junk-shop, a great fuzzy aureole of white hair, a toy automatic pistol, the world’s most important language, a cosmetic change of government, 16 a hideous extasy of fear and vindictiveness, an underground network of conspirators dedicated to the overthrow of the State i in. W nazwach złożonych wyróżniamy nazwę główną – jest nią z reguły rzeczownik – i nazwę lub nazwy poboczne. 0.5. Nazwy podstawowe a nazwy pochodne Ze względu na znaczeniowe wymogi nazwy głównej wyróżniamy nazwy podstawowe i nazwy pochodne. Nazwy podstawowe są znaczeniowo samowystarczalne, tzn. dla pełności znaczenia nie wymagają współobecności innych składników. Część nazw prostych spełnia warunek znaczeniowej zupełności: nie wymagają one obecności innej nazwy, która by uzupełniała ich własne znaczenie. Są to nazwy zeromiejscowe, czyli nazwy, które nie otwierają żadnych miejsc dla uzupełnień. Określimy je jako nazwy podstawowe proste, spośród których wymienimy przykładowo: town, bridge, book, river, bicycle, nurse, doctor, number, word, concept, sentence, virtue, language, vehicle, train, world, future, sun i in. Wiele nazw prostych nie spełnia jednak warunku znaczeniowej zupełności, np. rzeczowniki, takie jak: president, father, wife, neighbour, adversary, murderer, author, ambassador, capital, sign, function, symbol, nie wyrażają pełnego sensu. Nie można bowiem być prezydentem, nie będąc w sposób konieczny prezydentem jakiegoś państwa, nie można być ojcem, nie będąc w sposób konieczny czyimś ojcem, nie można być niczyją żona, ani niczyim sąsiadem itd. Naturalną reakcją na ich użycie jako nazw prostych jest pytanie czyj? kogo? czego?, np. whose father?, the president of which country?, whose wife?, whose neighbour? etc. Pytanie to oznacza, że wymienione nazwy proste dla spełnienia warunku znaczeniowej zupełności wymagają zespolenia z inną nazwą lub z innymi nazwami. W odróżnieniu od zeromiejscowych nazw prostych są to bądź nazwy jednomiejscowe, które otwierają jedno miejsce dla innej nazwy, bądź nazwy wielomiejscowe, które otwierają więcej niż jedno miejsce dla innych nazw. Wymienione i inne nazwy proste, znaczeniowo niezupełne, stają się nazwami zupełnymi, kiedy otwarte miejsce lub miejsca zostają uzupełnione innymi nazwami usuwającymi znaczeniową lukę. Nazwy te odpowiadają na pytania o uzupełnienie, np. whose father? → Socrates’ father, the capital of which country? → the capital of England, the author of which work? → the author of Divine Comedy, the author of Ulysses, the author of The Name of the Rose, whose work? → the work of Shakespeare, what function? → the function of the subject in a sentence i in. Spośród nazw prostych znaczeniowo niezupełnych wymienimy przykładowo: king, president, creator, heir, legacy, fall, link, success, end, victory, loss, blade, sense, meaning, reign, captain, discoverer, discovery i in. Uzupełnione brakującym składnikiem lub składnikami tworzą nazwy podstawowe złożone, np.: the capital of Poland, the creator of the world, the Russian 17 ambassador in Warsaw, the heir to the throne, the inventor of the press, the author of ”God’s Playground”, Poland’s dependence on the USSR, the fall of France, the link between England and Poland, Stalin’s grip on Eastern Europe, the end of a war, the concept of a separate Polish state, the victory of the Allied Powers, the loss of a territory, the reign of terror i in. Niezupełność znaczeniowa nazw prostych omawianego typu nie przeszkadza w ich samodzielnym użyciu w zdaniach. Można ich używać równie swobodnie jak nazw prostych zupełnych z tym, że poprawne użycie samodzielne wymaga ich zespolenia z przedimkiem nieokreślonym. Porównajmy nazwy złożone zupełne i ich zredukowane proste wersje niezupełne: the capital of Poland → a capital, the British ambassador to Greece → an ambassador, the legacy of humiliation → a legacy, the success of the Polish policy → a success, the victory of the Allied Powers → a victory, the loss of a territory → a loss i in. Od nazw podstawowych odróżniać należy nazwy pochodne. O ile te pierwsze mogą być zarówno proste, jak i złożone, te drugie są zawsze złożone. Tworzy się je od nazw prostych, np.: a union, a train, a stroll, a look, a guest, a work, lub złożonych, np.: a king of England, an arms dealer, a civil rights record, przez dodanie do nich składników, które nie są konieczne dla zupełności ich znaczenia. Składniki te określimy jako przyłączenia (adjuncts), odróżniając je w ten sposób od składników pobocznych znaczeniowo koniecznych, czyli uzupełnień (complements). Przyłączenia dodane do nazw podstawowych tworzą wraz z nimi nowy rozwinięty sens, np. a currency union, an underground train, an evening stroll, an engagement ring, a security man, a state secret, a summer’s day, a Cupid’s bow, a look of contempt, a guest of honour, a work of art, a cry of surprise, a room with listening walls, a gift beyond price, the concept of truth, the virtue of simplicity i in. O różnicy między nazwami złożonymi podstawowymi a pochodnymi decyduje niezupełność lub zupełność znaczeniowa nazwy głównej. Jeżeli jest nią nazwa znaczeniowo niezupełna, jak np. a district, a region, a capital, a neighbour, a shadow, a death, a king, a wif'e, utworzona od niej nazwa złożona jest nazwą podstawową, np. a region of France, the capital of England, the shadow of a tree, an ambassador’s wife. Jeżeli natomiast jest nią nazwa znaczeniowo zupełna, a takimi są np. a palace, a town, an island, an airport, an evening, a girl, a sin, a ring, a number, to utworzona od niej nazwa złożona jest nazwą pochodną, np. the palace of Herod the Great, a Pacific island, Gatwick airport, a Friday evening, a demanding girl, a deadly sin, a wedding ring, a contact number i in. Nazwy podstawowe proste i nazwy pochodne utworzone od nich przez dodanie wyrazu o postaci przymiotnikowej (przymiotnika, liczebnika porządkowego, imiesłowu) lub szeregu takich wyrazów, względnie przez dodanie zdania, określimy jako nazwy jednorzeczownikowe. Nazwami jednorzeczownikowymi są więc zarówno takie nazwy, jak: a man, a town, the world, a work, a capital, a suprise, a promise, jak i nazwy a lucky man, an old town, a new world, an ancient capital, a demanding girl, a fading light, an ordinary spoken discourse, a letter which was 18 addressed to me, a coffee-shop which was deserted, a mysterious young man whose name you haven’t told me, a feeling that Fate had in store for me exquisite joys, the idea that it is impossible to spoil a child. Natomiast dla oznaczenia nazw złożonych, podstawowych i pochodnych, których składnikami są dwa lub większa liczba prostych nazw rzeczownikowych będziemy stosować termin nazwy wielorzeczownikowe. Przykładami nazw wielorzeczownikowych są nazwy podstawowe, takie jak: the president’s death, a reporter’s memory, an ambassador’s wife, the capital of Poland, the British ambassador to Greece, a hospice for cancer victims, i nazwy pochodne, takie jak: a wedding mass, an evening dress, a life of deception, an hour’s wait, a summer’s night, the post of manager, a beast of prey, a fur coat, yesterday’s men, an intersection’s lights i in. 0.6. Nazwy pospolite a nazwy własne Podział na nazwy pospolite i nazwy własne jest niemniej istotny ze względu na stosowanie przedimka, jak podziały dotąd wprowadzone. Co odróżnia nazwy pospolite od nazw własnych? Pierwsza odpowiedź brzmi: na pewno nie fakt, że pierwsze są pisane małą literą, a drugie dużą. Istnieje bowiem wiele nazw pospolitych, co do których angielska konwencja ortograficzna wymaga stosowania dużych liter. Nie są na przykład nazwami własnymi, lecz pospolitymi, pisane dużą literą nazwy narodowości, takie jak: Chinese, Swede, German, Russian, American, Englishman, nazwy mieszkańców miast, np. Londoner, Parisian, Roman, New Yorker; nazwy języków, takie jak: Latin, Italian, English, French, German, Polish, nazwy dni tygodnia: Monday, Tuesday, Wednesday, nazwy miesięcy: January, February March, i szereg innych nazw pisanych czasami wymiennie raz dużą, a raz małą literą. Na pewno też nazwy pospolite nie różnią się od nazw własnych tym, że pierwsze mogą się odnosić do wielu przedmiotów, a drugie tylko do przedmiotów jednostkowych. Tę ostatnią właściwość przytacza się często jako wyróżnik nazw własnych. Zyskały one nawet miano nazw indywiduowych. W przypadku języków naturalnych jest to jednak nieścisłe. Wbrew obiegowej opinii większość nazw własnych, zwłaszcza nazw prostych, może się odnosić do wielu przedmiotów, podobnie jak większość nazw pospolitych. A zatem przeważająca liczba nazw obu kategorii to nazwy ogólne. Istnieje, rzecz oczywista, pewna liczba nazw własnych jednostkowych (dla których istotnie adekwatny byłby termin nazwy indywiduowe), ale też i wśród nazw pospolitych znajdziemy nazwy jednostkowe, o których mówiliśmy wcześniej (zob. s. 9). Być może jest ich nieco mniej niż jednostkowych nazw własnych, ale to nie zmienia istoty rzeczy. Na niejednostkowy charakter nazw własnych zwracano wielokrotnie uwagę. Przytoczymy tu opinię Ferdynanda Brunot, który w książce „Myśl a język” (La Pensée et la Langue) pisał: „Niewiele jest takich nazw własnych, które oznaczają tylko jedno miasto lub jedną osobę: wiele miast Stanów Zjednoczonych przejęło 19 nazwy miast starego kontynentu: Paryż, Amsterdam, Syrakuzy, Memfis...; te same nazwy osobowe odnoszą się nierzadko od osób, których nie łączą żadne więzy pokrewieństwa: iluż to jest Lefèbvre’ów czy Ferrych?” Niektóre proste nazwy własne odbieramy wprawdzie jako nazwy jednostkowe, ale jest tak tylko dlatego, że występują w europejskim lub w powszechnym kontekście kulturowym, że są to nazwy kontekstowe, które utrwaliła w naszej świadomości tradycja historyczna. Do nich należą imiona, nazwiska lub imiona i nazwiska wybitnych filozofów, np. Socrates, Plato, Aristotle, Euclid, Leibniz, Kant, Husserl, uczonych, np. Pythagoras, Copernicus, Newton, Einstein, pisarzy i poetów, np. Homer, Horace, Virgil, Shakespeare, Voltaire, Conrad, Kafka, postaci biblijnych i mitologicznych, np. Zeus, Jupiter, Achilles, Mars, Hera, Juno, Athena, Leda, Prometheus, Pandora, Moses, Salomon, Goliath i in. Nie są to jednak nazwy jednostkowe w ścisłym znaczeniu, czyli nazwy jednostkowe bezkontekstowe. Postaci noszących wymienione i inne tego typu nazwy było zapewne i jest na świecie wiele. Dawno temu Michel de Montaigne w „Próbach” odnotował, że historia znała nie jednego, lecz trzech Sokratesów, pięciu Platonów, ośmiu Arystotelesów, siedmiu Ksenofontów, dwudziestu Demetriuszy, a iluż ponadto było takich, których nie znała, bo nie odegrali żadnej istotnej roli w dziejach ludzkości. Rzeczywista różnica między nazwami pospolitymi a własnymi polega na tym, że pierwsze to nazwy mające znaczenie, drugie natomiast to nazwy bez znaczenia. Używa się ich jako swego rodzaju etykietek stanowiących skróconą formę zwrotu z czasownikiem is called ‘nazywa się’ lub z jego synonimami, jak one‘s name is ___, w którym nazwa uzupełniająca wstawiona w pozycję oznaczoną kreską ___ wskazuje samą siebie, czyli swoje brzmienie, The capital of Poland is called Warsaw, The name of the Prime Minister of Great Britain is Tony Blair. W zwrotach tych nazwy własne Warsaw, Tony Blair nie oznaczają żadnych cech przedmiotów czy osób, do których się odnoszą. Mówią tylko tyle, że przedmiotom rzeczywistości pozajęzykowej są przyporządkowane przedmioty językowe, czyli wyrazy (brzmienia) typu Warsaw, London, Paris, Tony Blair, Bertrand Russell, Norman Davies, które nic nie znaczą. Na przykład znany historyk brytyjski ma przyporządkowany przedmiot językowy w postaci brzmienia Norman Davies. Ów przedmiot został mu wprawdzie przyporządkowany na mocy pewnego zwyczaju ujętego w przepis prawny, jednakowoż nie na podstawie jakichś cech osobowościowych. W przypadku zwierząt domowych nie istnieją podobne przepisy prawne, dzięki czemu istnieje większa swoboda w wyborze dla nich owych etykietek będących nazwami własnymi. Równie dobrze Cezarem, Arystotelesem czy Mao można nazwać psa. W odróżnieniu od nazw własnych nazwy pospolite przyporządkowuje się przedmiotom zgodnie z ich znaczeniem, tzn. wtedy, kiedy przedmiotom przysługują własności przez nie oznaczane. Dlatego można je o nich orzekać zgodnie z prawdą używając ich w funkcji orzecznika. Na przykład spacerując po Londynie, napotykamy pomnik, o którym – wskazując go – możemy zgodnie z prawdą orzec 20 nazwę a column built in memory of the Great Fire in London, stosując ją jako orzecznik w zdaniu This is a column built in memory of the Great Fire in London. W odpowiedzi na pytanie o wskazany gmach, o którym wiemy, że zawiera zbiory sztuki, możemy odpowiedzieć This is an art gallery, orzekając o nim zgodnie z prawdą nazwę an art gallery itp. 0.7. Nazwy w użyciu szczegółowym i w użyciu ogólnym Zajmiemy się obecnie pośrednim kontekstem przedimka, czyli znaczeniem czasowników i innych wyrażeń orzeczeniowych, oznaczających czynności, stany i zdarzenia, które otwierają w zdaniu miejsca o określonych wartościach. Zróżnicowanie znaczeniowe kontekstów zdaniowych jest z punktu widzenia wymogów wobec przyimka równie nieskomplikowane jak znaczeniowe zróżnicowanie nazw. Istotny jest ich podział na konteksty, które otwierają dla nazw miejsca o wartości szczegółowej i miejsca o wartości ogólnej. Pierwsze określimy jako konteksty szczegółowe, drugie jako konteksty ogólne. Szczegółowy charakter pierwszych polega na tym, że wyznaczają pojedyncze przedmioty i zdarzenia lub zamknięte zbiory przedmiotów lub zdarzeń. W zdaniu otwierają miejsca dla nazw oznaczających odpowiednio pojedyncze przedmioty i zdarzenia lub ich zamknięte zbiory. Na przykład kontekst John is married to ____ jest kontekstem szczegółowym, który otwiera miejsce dla nazw oznaczających jeden przedmiot, natomiast kontekst szczegółowy I have bought ____ otwiera miejsce dla nazw oznaczających zamknięty zbiór przedmiotów, choć nie precyzuje liczby elementów zbioru (może to być jeden przedmiot albo większa od jednego ich liczba, ale musi to być liczba skończona). Konteksty ogólne to takie, które otwierają miejsca dla nazw oznaczających otwarte zbiory przedmiotów i zdarzeń. Kontekstem ogólnym jest na przykład kontekst zdaniowy Today’s conferees journey to ____, nie nakłada on bowiem żadnych ograniczeń na liczbę krajów czy miast. Innymi przykładami kontekstów ogólnych są zdania: He analyzes ____ from every conceivable angle, I’m not lucky with ____, ____ invariably happen at night, Tony collects ____, I don’t see anything funny in telling ____. W opisach przedimka angielskiego na ogół pomija się wartość kontekstu, w którym zostaje umieszczona nazwa z odpowiednim przedimkiem. To pominięcie ma zdecydowanie ujemne konsekwencje dydaktyczne: uczący się języka, jeśli nawet wie, jakiego przedimka wymaga znaczenie nazwy, nierzadko popełnia błędy, ponieważ nie wie, jaki kontekst zdaniowy jest z daną nazwą zgodny, a jaki jest z nią niezgodny, tzn. wyklucza jej użycie. Podkreślamy zatem z całą mocą, że dla poprawnego stosowania przedimka niezbędna jest nie tylko znajomość znaczenia nazwy, z którą go zespalamy. Niezbędna jest w tym samym stopniu znajomość faktu, czy miejsce w zdaniu, w którym daną nazwę umieszczamy, ma wartość szczegółową czy ogólną. Dlatego w dalszym wykładzie, inaczej niż w zwyczajo21 wych opisach przedimka, szczególnie mocno akcentujemy obok znaczenia nazwy znaczenie kontekstu zdaniowego. Tego, że obydwa uwarunkowania są równie istotne, dowodzą m.in. poniższe przykłady. Nazwy, które zostały w nich wyróżnione – bell, cat, streetcar, nurse, man, injection, toy automatic pistol i in. – to nazwy ogólne policzalne. Z kolei konteksty zdaniowe, a ściślej formy czasowników, które otwierają dla nich miejsce, np. ____ sounded, ____ is climbing into ____, ____ is giving ____, was menacing ____ with ____, ____ has been hit by ____, ____ have bought ____ i in. to konteksty szczegółowe. Nazwy ogólne policzalne, wypełniające miejsca otwarte przez konteksty szczegółowe, wymagają jednoznacznie przedimka nieokreślonego, np.: A bell sounded to summon the conferees back to the lecture room (Lodge, paraphr.) Look! A cat is climbing onto a streetcar! A nurse is giving a man an injection A boy was menacing a man with a toy automatic pistol A man has been hit by a streetcar We have bought a little house with a garden I met an Italian girl yesterday In the third-class compartment, a traveller took a magazine from his pocket and absently read an article that made him yawn (Cfm, paraphr.). Wprowadzając terminy użycie szczegółowe i użycie ogólne zwracamy uwagę przede wszystkim na wyraz użycie. Użycie nazwy należy odróżniać od jej znaczenia. Przez znaczenie rozumiemy to, czym nazwa jest sama w sobie, np. czy jest nazwą szczegółową czy ogólną, policzalną czy niepoliczalną itp. Natomiast przez użycie rozumiemy to, w jakim kontekście zdaniowym nazwa została umieszczona. Nazwę umieszczoną w kontekście zdaniowym szczegółowym będziemy określać wymiennie jako nazwę o intencji szczegółowej, nazwę użytą z intencją szczegółową lub krócej nazwę w użyciu szczegółowym. Dla nazwy umieszczonej w kontekście zdaniowym ogólnym będziemy stosowali terminy nazwa o intencji ogólnej, nazwa użyta z intencją ogólną lub krócej nazwa w użyciu ogólnym, tak jak w tytule niniejszego rozdziału. Zreasumujmy powyższe stwierdzenia: nazwa ogólna w liczbie pojedynczej użyta z intencją szczegółową oznacza pojedynczy przedmiot lub jednostkowe zdarzenie. Ta sama nazwa w liczbie mnogiej oznacza zamknięty zbiór przedmiotów lub zdarzeń jednostkowych, czyli skończoną ich liczbę. Natomiast nazwa ogólna użyta z intencją ogólną oznacza – bez względu na liczbę – nieograniczony, czyli otwarty zbiór przedmiotów lub zdarzeń bądź też rodzaj, kategorię przedmiotów lub zdarzeń. Aby ułatwić rozpoznanie wartości miejsc otwartych w zdaniu dla nazw, spróbujmy wytypować konteksty szczegółowe i ogólne. Kontekst zdaniowy szczegółowy tworzą w pierwszym rzędzie czasowniki użyte w znaczeniu dokonanym, np. I have bought a book (= kupiłem), It’s a good idea to buy him a book (= żeby kupić). Jeżeli 22 użyjemy czasownika w znaczeniu dokonanym dla oznaczenia konkretnego zdarzenia, tzn. zdarzenia, które miało lub będzie miało miejsce w określonym czasie, to nazwy, które zajmują otwarte przezeń miejsca, mogą się odnosić tylko do pojedynczych przedmiotów/zdarzeń bądź do skończonej liczby przedmiotów/zdarzeń. Znaczenie dokonane mogą mieć m.in. czasy Present Perfect i Past Perfect – oznaczają wtedy stany wynikające ze zdarzeń przeszłych – oraz czas Past Simple, kiedy oznacza zdarzenia zaistniałe w określonym czasie w przeszłości. Oto przykłady wymienionych form czasownikowych z nazwami o intencji szczegółowej: a) zdania z czasem Present Perfect I’ve hired a car and I’m starting to Sittaford in about half an hour’s time (Chsm, paraphr.) You know that a prisoner has escaped from Princetown (Chsm) The children have eaten three chocolates A political prisoner has committed suicide ...I am afraid I must go. I have promised to meet a man at the Orleans. Good-bye, Mr Gray (Wpdg) “Oh! So you have forgotten my name too?” the stranger smiled (Bmm) She has made a mistake I have given this girl everything that is good in me (Wpdg, paraphr.) My sister has married an American “Yes”, he cried, “you have killed my love”. (Wpdg) You have spoiled the romance of my love. How little you can know of love, if you say it mars your art! (Wpdg); b) zdania z czasem Past Perfect He had uttered a mad wish that he himself might remain young, and the portrait grow old ... (Wpdg) The proprietor had just lighted a hanging oil lamp which gave off an unclean but friendly smell (Onef) A deadly lassitude had taken hold of him. All he wanted was to get home quickly and then sit down and be quiet (Onef) A new poster had suddenly appeared all over London. It had no caption and represented simply the monstruous figure of a Eurasian soldier... (Onef) This conversation, as we learned subsequently, was about Jesus Christ. The point is that the editor had commissioned the poet to write a long antireligious poem for the coming issue of his journal (Bmm); 23 c) zdania z czasem Past Simple “Well, listen to me then: last evening I met a mysterious individual at the Patriarch’s Pond, perhaps a foreigner, perhaps not”. (Bmm) I asked my brother for a loan, which he refused (Chsm) I went to an inn, booked a room and had some lunch there (Chsm) A prince promised a princess a magic mirror A clerk entered the room and laid a sealed envelope in front of the lawyer (Chsm) A black silhouette passed among the distant graves (Cfm) A strange expression flitted over her face as she mentioned her husband’s name (Chsm) Kontekst szczegółowy tworzą ponadto czasy Present Continuous, Present Perfect Continuous, które zasadniczo mają znaczenie niedokonane. Używa się ich dla oznaczenia sytuacji, która trwa w czasie wypowiadania danego zdania. W znaczeniu niedokonanym mogą być użyte także czasy Past Continuous, Simple Past i Past Perfect – oznaczają wtedy coś, co się działo lub trwało w określonym przedziale czasowym w przeszłości. Są to takie użycia wymienionych form, które oznaczają rzeczywiste lub przedstawione jako rzeczywiste czynności i stany: a) zdania z czasem Present Continuous “I am not playing a game [...]” His voice rang out suddenly harsh and stern. “I am hunting down a murderer.” (Chsm) I‘m working on a new novel A ship is sinking Mrs Perkins is listening to music now The poet is composing a report about the terrible consultant ... a white ghost is moving toward the restaurant with a little light (Bmm, paraphr.); b) zdania z czasem Past Continuous The water in the pond had turned black, and a light boat was gliding over it (Bmm) ... the small side door was slowly opening. A dark figure stood on the treshold [...] It was Violet Willet. She was wearing a long dark coat and had a beret on her head (Chsm) She was drinking sherry, and he saw the muscles in her throat move and slide under the skin (Lodge, paraphr); 24 c) zdania z czasem Past Simple There was a light in the room that streamed out in a thin yellow band (Chsm) Ivan worked diligently, crossing out what he had written, inserting new words ... (Bmm) Winston wondered vaguely to what century the church belonged (Onef) The strident voices stopped abruptly. The women studied him in hostile silence as he went past (Onef) Unquestionably Syme will be vaporized [...] He thought it with a kind of sadness well knowing that Syme despised him and slightly disliked him ... (Onef). Zdania z czasownikami w formie czasu przyszłego i trybu warunkowego, a zwłaszcza zdania z wyrażeniami modalnymi, które oznaczają stany rzeczy przewidywane, możliwe, niepewne, chciane, słowem stany rzeczy przypuszczalne a nie rzeczywiste, nie są tak jednoznaczne co do wartości miejsc otwartych dla nazw, jak formy wymienione wyżej. W tych kontekstach zdaniowych nazwy ogólne mogą być użyte zarówno z intencją szczegółową, jak i ogólną. Kontekst zdaniowy ogólny tworzą użyte w znaczeniu niedokonanym czasowniki bez lokalizacji czasowej. Komunikowany stan rzeczy jest w nich ujęty w abstrakcji od konkretnego czasu. Owo wyabstrahowanie czasowe wynika niekiedy z samej formy czasownika, np. kiedy zostanie użyty bezokolicznik lub tryb warunkowy. Niekiedy bywa ono podkreślane przez wyrazy towarzyszące czasownikowi, takie jak: sometimes, often, from time to time, always i in. W takich zdaniach czasowniki wyznaczają miejsce dla otwartych zbiorów przedmiotów, a więc nazwy, które je wypełniają mogą być użyte tylko z intencją ogólną. Oto przykłady takich zdań: a) zdania z czasem teraźniejszym Present Simple Inquisitors often to demonstrate their zeal, wrest a confession from the accused at all costs, thinking that only a good inquisitor is one who concludes the trial by finding a scapegoat ... (Enr) A man who doesn’t enjoy a drink isn’t a man at all (Chsm, paraphr.) It is a horrible thing to have a spy in one’s house People don’t do things without a reason (Chsm) Everybody tells lies one way or another (Chsm) Good artists exist simply in what they make (Wpdg) Dead men don’t walk! (Bmm) Love is more than money (Wpdg) Youth is the only thing worth having (Wpdg) 25 But beauty, real beauty, ends where an intellectual expression begins (Wpdg) Puntuality is the thief of time (Wpdg) b) zdania z czasem przeszłym Past Simple ... if all others accepted the lie which the Party imposed – if all records told the same tale – then the lie passed into history and became truth (Onef) Sometimes indeed you put your finger on a definite lie (Onef, paraphr.) Ordinary people waited till life disclosed to them its secrets, but to the few, to the elect, the mysteries of life were revealed before the veil was drawn away (Wpdg) I like to think you pronounced a sentence of guilty only when [...] the accused were guilty of criminal acts, of poisoning, of the corruption of innocent youths, or other abominations my mouth dares not utter ... (Enr) You see, I have happened to know very skilled physicians who had distilled medecines capable of curing a disease immediately. But when they gave the unguent of their infusion to the simple, they accompanied it with holy words and chanted phrases that sounded like prayers ... (Enr) Permits, licences, and official stamps were required for most of the operations of everyday living. Passbooks, identity cards, and written permissions proliferated (Dhe, paraphr). Z przytoczonych przykładów wynika zasada ogólna, a mianowicie, że znaczenie dokonane lub niedokonane czasownika oraz sposób wyznaczenia czasu w zdaniu w znacznym stopniu decydują o użyciu nazwy z intencją szczegółową lub z intencją ogólną. Dokonując wyboru przedimka należy zatem zwracać baczną uwagę na znaczenie dokonaności/niedokonaności i na to, czy został czy też nie został wyznaczony czas w zdaniu, w którym nazwa ma być usytuowana. Do wyłącznego użycia z intencją szczegółową z istoty swej nadają się nazwy jednostkowe. Obce im jest użycie ogólne, ponieważ nie mogą oznaczać ani zbiorów, ani rodzajów przedmiotów. Natomiast nazwy ogólne są podatne zarówno na użycie szczegółowe – kiedy to oznaczają pojedyncze przedmioty lub zdarzenia, jak i na użycie ogólne – kiedy oznaczają otwarte zbiory przedmiotów lub zdarzeń, bądź ich rodzaje czy gatunki (kategorie). 0.8. Nazwy bezkontekstowe a nazwy kontekstowe Przypominamy jeszcze raz to, co powiedzieliśmy na początku – że przy wyborze przedimka należy się kierować kryteriami językowymi, przede wszystkim znaczeniem nazwy, a nie kryteriami pozajęzykowymi. Ogólna reguła postępowania 26 jest taka, że zanim nazwę – prostą czy złożoną – zespolimy z przedimkiem, musimy ustalić, co ona znaczy i z jakim kontekstem zdaniowym może być zgodna. Taki sposób postępowania – tzn. zespolenie nazwy z przedimkiem wymaganym przez jej znaczenie – obowiązuje jednak tylko wtedy, kiedy się jej używa samodzielnie, czyli do zakomunikowania znaczenia, którego jest wykładnikiem. Innymi słowy, kiedy wyraża tylko to, co sama znaczy, i nic ponadto. Cała treść ogranicza się wtedy do jej znaczenia, lub jednego z jej znaczeń, i nie wykracza poza nie. Tak zostały np. użyte nazwy two legionaries i a man of about twenty seven w zdaniu Two legionaries immediately led in a man of about twenty seven from the garden onto the balcony under the columns, oraz nazwa extraordinary phenomena w zdaniu The life which Berlioz had led until that moment had not prepared him to extraordinary phenomena. Nie jest to jednak jedyny sposób używania nazw. Nierzadko bywa tak, że ich znaczenie stanowi zaledwie część komunikowanej treści, że jest jak gdyby skrótem większej całości treściowej, która wymaga odpowiedniego do niej przedimka, zasadniczo innego niż w użyciu samodzielnym. Reszty owej treści należy szukać gdzie indziej – bądź w kontekście językowym, z którego nazwa została wyjęta, a którego jest nieodłącznym składnikiem, bądź w kontekście pozajęzykowym, sytuacyjnym (pragmatycznym). Takie nazwy muszą zawierać jakiś sygnał czy sygnały odsyłające do owego kontekstu, zaś odbiorca komunikatu, kierując się tymi odesłaniami, musi odnaleźć brakującą resztę niezbędną do pełności sensu. Jeśli tego nie zrobi, nie zrozumie treści komunikatu. O tak użytych nazwach mówi się, że współpracują znaczeniowo z kontekstem. Przykładem współpracy są występujące w pierwszym z przytoczonych zdań nazwy the garden i the columns, same w sobie nie wystarczające do ich zrozumienia. Stają się one zrozumiałe dopiero na tle wcześniejszego kontekstu, a mianowicie: ... the Procurator of Judea, Pontius Pilat, came out into the covered colonnade between two wings of the palace of Herod the Great [...]. It seemed to the Procurator that the cypresses and palms in the garden gave off the smell of roses ... (Bmm). Równie niepełny sens mają nazwy the clerk i the envelope w zdaniu The clerk left the room, Mr Kirkwood picked up the envelope, slit it open with a paper knife and drew out a large and important looking document ... (Chsm). Istnieje zatem potrzeba podziału nazw na nazwy znaczeniowo samodzielne i znaczeniowo niesamodzielne. Pierwsze określimy jako nazwy bezkontekstowe, drugie jako nazwy kontekstowe. Dla uniknięcia nieporozumień, które wywołuje termin „bezkontekstowy”, wyjaśniamy, że przez nazwy bezkontekstowe nie należy rozumieć nazw użytych poza kontekstem, ponieważ takie użycie w ogóle nie istnieje. Jeśli abstrahować od słowników, w których nazwy zostały odnotowane jako wyrazy hasłowe, występują one zawsze w jakichś kontekstach i od kontekstu, w którym się je sytuuje zależy m.in. wybór przedimka. Przez nazwy bezkontekstowe rozumiemy nazwy, które – usytuowane w określonym kontekście – znaczeniowo z nim nie współpracują, nazwy, które wszystko co trzeba oznaczają same, bez ja27 kiejkolwiek podpórki kontekstowej. Przeciwstawiamy je nazwom kontekstowym, które same mają zaledwie charakter aluzyjny i wymagają znaczeniowej współpracy z kontekstem. Nazwy kontekstowe są zjawiskiem, które wynika z ogólniejszej zasady oszczędności wysiłku. Jeżeli mamy do czynienia z osobami, o których wiemy, że zrozumieją nas w pół słowa, nie musimy męczyć ani siebie, ani ich długim wypowiedzeniem. Nie robiąc żadnych oszczędności na treści, bo tu oszczędności zrobić się nie da, oszczędzamy na formie wypowiedzenia, skracając ją niekiedy tak dalece, że staje się zrozumiała tylko dla wtajemniczonych. Wypowiedzenia takie pełnią dwojaką funkcję: 1) funkcję symboliczną, tzn. wyrażają swe własne znaczenie, 2) funkcję aluzyjną, tzn. sugerują znaczenia, które nie mają własnych jawnych wykładników. Ujmując rzecz w sposób ogólniejszy, powiemy, że język, którym posługujemy się na co dzień – polski, angielski i każdy inny – jest w znacznej mierze sugestywny. Wiele wypowiadanych w nim zdań symbolizuje tylko część swego znaczenia, resztę zaś zaledwie sugeruje. Doskonale ujął tę kwestię MacIver, pisząc: „Mówię, że zdanie „symbolizuje” swe znaczenie, o ile owo znaczenie jest zrozumiałe [...] jedynie dzięki kompozycji i strukturze tego zdania; powiadam natomiast, że zdanie „sugeruje” swe znaczenie, jeśli każdy, kto na podstawie tego zdania ma zrozumieć jego znaczenie, musi wziąć pod uwagę czynniki inne niż kompozycja i struktura wypowiedzi (np. kontekst, w którym występuje). Innymi słowy, język został użyty „sugestywnie”, o ile słuchacz ma do pewnego stopnia domyślić się jego znaczenia ...” [MacIver: 303]. I dalej: ”Każdy, kto zastanawia się nad zwykłą rozmową musi zauważyć, jak wiele ze znaczenia swych wypowiedzi mówiący pozostawia domysłowi słuchacza, jego zdrowemu rozsądkowi (tj. sądowi o tym, co rozmówca prawdopodobnie miał na myśli) [...] czysto symboliczne posługiwanie się językiem bywa niemal wyłącznie ograniczone do nauk i filozofii ...” [MacIver: 304]. W kontekście reguł stosowania przedimka stwierdzenia powyższe są istotne w tym sensie, że przedimek reaguje nie na formę, lecz na znaczenie. Pominięcie niektórych składników nazw złożonych powoduje najczęściej redukcję ich postaci złożonych do postaci prostych, z równoczesnym jednak zachowaniem znaczenia właściwego nazwom złożonym. Wynika z tego zasada, że przy wyborze przedimka nazw kontekstowych należy brać pod uwagę nie tylko znaczenie nazw pozostałych w wyniku redukcji formy, ale także znaczenie współpracującego z nimi kontekstu. Przykładowo, nazwy proste garden i columns z przytoczonego wcześniej zdania wykluczałyby znaczeniowo przedimek określony, gdyby były użyte samodzielnie, ponieważ są nazwami ogólnymi. Współpracując z kontekstem, wyrażają jednak więcej niż same znaczą: wespół z nim są równoznaczne nazwom złożonym the garden surrounding the palace of Herod the Great i the columns of the palace of Herod the Great. Te ostatnie zaś z racji swej szczegółowości wymagają przedimka określonego. 28 Aby zatem formalna postać nazwy nie wprowadzała nas w błąd, zapamiętajmy na stałe, że istnieje zasadnicza różnica znaczeniowa między nazwami bezkontekstowymi a kontekstowymi, zwłaszcza prostymi. Pierwsze wymagają przedimka zgodnego z tym, co same znaczą, drugie natomiast – przedimka zgodnego z tym, co znaczą łącznie z nazwami, które zostały pominięte na mocy wypustek kontekstowych. Przedimki towarzyszące każdemu z wymienionych rodzajów nazw, mimo ich formalnej identyczności, są różne. 0.9. Nazwy orzeczeniowe i nazwy nieorzeczeniowe Wybór przedimka właściwego dla danej nazwy zależy m.in. od funkcji pełnionej przez nią w zdaniu. Z interesującego nas tu punktu widzenia istotne są dwa typy funkcji: funkcje nieorzeczeniowe i funkcje orzeczeniowe. Funkcje nieorzeczeniowe to tradycyjne, znane ze szkoły, funkcje podmiotu, dopełnień i okoliczników. Natomiast funkcje orzeczeniowe, na których się tu skoncentrujemy, to funkcja orzecznika (subject complement) i funkcja dopełnienia orzekającego (object complement). Za nazwę użytą w funkcji orzecznika uważa się tradycyjnie nazwę zespoloną z łącznikiem (to) be bądź z którymś z jego wymienników. Owe wymienniki to czasowniki pomocnicze, które można podstawiać zamiast czasownika (to) be. Zaliczamy do nich takie czasowniki, jak: become, get, grow, turn, seem, appear, prove, remain, continue, sound i niektóre inne. Najczęstszym jest niewątpliwie czasownik (to) be. Przykładami orzeczników zespolonych z tym czasownikiem są wyróżnione nazwy w poniższych zdaniach: This is a book/an apple/a car/an airport My father is a scientist If a man is a gentleman, he knows quite enough, and if he is not a gentleman, whatever he knows is bad for him (Wpdg) If a woman can’t make her mistakes charming, she is only a female (Cwow) You mean that you can hardly believe that a beautiful woman can be a murderess (Chpeh) A language is a dialect that has an army and a navy (Weinreich, cyt. za L. Gołębiowską) The Party boss is a despot devoid of all moral restraint, the modern successor to Nabuchadnezzar or Genghis Khan (Dhe) Elmer was the proprietor of the sole car in the place ... (Chsm) The Americans are an extremely interesting people. They are absolutely reasonable (Wpdg) Children can be a nuisance Germans are good musicians Tigers are dangerous animals 29 The essence of Poland’s modern experience is humiliation (Dhe) The proper basis for marriage is a mutual misunderstanding (Cwow) Sin is a thing that writes itself across a man’s face (Wpdg) Lawlessness is the corner-stone of Leninism (Dhe) Pleasure is the only thing worth having a theory about (Wpdg) To study a crime at first hand has long been an unrealized dream of mine (Chsm). W poniższych przykładach nazwy w funkcji orzecznika są zespolone z wymiennikami czasownika (to) be: He became a hero For a moment his face became a white mask of horror (Cwow) No one can deny that Solidarity became a mighty political force (Dhe) After the death of her father she became the richest woman in the world She seemed an old woman That seems a risky thing to try She looks a fool! He remained a clerk A businesswoman turned politician He turned traitor Sykes had turned informer and told the police where to find his fellow gang members She [Lady Narborugh] had proved an excellent wife to one of our most tedious ambassadors ... (Wpdg) The operation on his broken leg proved a complete success “He sounds a most unpleasant person”, said Mr Enderby (Chsm). Do nazw użytych w funkcji orzeczeniowej zaliczymy ponadto połączenie nazw nieprzedmiotowych z przyimkiem in, takie jak: in love, in danger, in difficulty, in need zespolone z czasownikami pomocniczymi, np.: The Government remained in power for twelve years The room was in confusion – drawers of the bureau pulled out, papers lying about the floor (Chsm) Mr Charles Vyse is in love with our little friend? (Chpeh) To be good is to be in harmony with one’s self [...]. Discord is to be forced to be in harmony with the others (Wpdg) He drove so fast that I really felt my life was in danger The little princess was in dispair ... the progress of Polish Revolution was still in a state of suspense (Dhe). 30 Wbrew tradycji gramatycznej do nazw pełniących funkcję orzeczeniową zaliczymy także nazwy nieprzedmiotowe zespolone z czasownikami (to) have i have got, np.: She has courage, that little one. Yes, she has courage. But unfortunately it is not courage that is needed at this moment (Chpeh) You still have confidence in the old one – you still have the faith (Chpeh) Not a good man, I’m afraid .... But he has a curious charm (Chpeh) You always have the tenderness for him, Hastings (Chpeh) I’ve heard she’s rather a wonderful person. She’s got character (Chsm) No, I am not at all cynical. I have merely got experience ... (Cwow). Tego, że funkcja nazw nieprzedmiotowych w połączeniu z wymienionymi czasownikami jest paralelna do funkcji klasycznych orzeczników, można dowieść za pomocą porównania konstrukcji synonimicznych, por.: She has courage i She is courageous He has charm i He is charming He has computing experience i He is experienced in computing. Nazwy w funkcji dopełnienia orzekającego są paralelne nazwom użytym w orzeczniku z tą różnicą, że własność, którą oznaczają odnosi się nie do podmiotu, lecz do dopełnienia bliższego. Wspomniany paralelizm można zilustrować, porównując zdania ze stroną czynną i bierną czasowników, por.: They elected him president He was elected president Boleslas the Great crowned himself king Boleslas the Great was crowned king. Przykłady pokazują, że w zdaniach ze stroną czynną dopełnienie orzekające oznacza właściwości osoby wskazanej w dopełnieniu bliższym, np. him – president, natomiast w zdaniach ze stroną bierną ta sama właściwość przypisana jest osobie wskazanej w podmiocie, np. he – president. Do czasowników wymagających dopełnienia orzekającego należą, obok przytoczonych elect i crown, takie czasowniki, jak: appoint, make, call, name, choose, acknowledge, proclaim, declare, consider, think, esteem, deem, believe i niektóre inne. Oto przykłady nazw pełniących omawianą funkcję. Zostały one wyróżnione w zdaniach wraz z wymagającymi je czasownikami pomocniczymi: They made him captain of the team (por. He was made captain of the team) 31 The Government appointed him Envoy Extraordinary (por. He was appointed Envoy Extraordinary) He declared me a criminal (por. I was declared a criminal) They proclaimed her queen at the age of thirteen (por. She was proclaimed queen at the age of thirteen) We always thought salmon a luxury (por. Salmon was always thought a luxury) They declared themselves bankrupt I consider him a clever man Do you consider him a friend or a colleague? I always thought him a rather annoying child They esteemed her smile a favour He deemed it an honourable act to kill such a man. Treścią następnych rozdziałów jest systematyczny wykład reguł stosowania przedimka z nazwami użytymi w funkcjach nieorzeczeniowych. Zanim jednak przejdziemy do nich, dokonamy podsumowania zasad, którymi należy się kierować przy wyborze przedimka. Po pierwsze – wymagana jest znajomość znaczenia nazwy, której towarzyszy przedimek, a zwłaszcza umiejętność odróżnienia nazw szczegółowych od nazw ogólnych. W przypadku, kiedy nazwa ma charakter kontekstowy, należy brać pod uwagę łączne znaczenie nazwy i współpracującego z nią kontekstu. Po drugie – niezbędna jest znajomość funkcji pełnionych przez nazwy w zdaniu. W przypadku pełnienia funkcji nieorzeczeniowych wymagana jest znajomość kontekstu zdaniowego, zwłaszcza umiejętność odróżniania kontekstu szczegółowego od ogólnego, który decyduje o tym, z jaką intencją dana nazwa została użyta w zdaniu. Mając na uwadze fakt, że nauka stosowania przedimka jest pochodną nauki tworzenia złożonych znaczeń przyporządkowanych zdaniom, podajemy reguły nie w abstrakcji od kontekstu, jak to zwyczajowo czynią podręczniki, lecz uwzględniamy wspomnianą wyżej zależność od podwójnego kontekstu: nazwowego i zdaniowego. Dokonujemy przy tym hierarchii kontekstów. Uznajemy mianowicie, że nazwa jest dla przedimka kontekstem bezpośrednim, podstawowym, a zdanie kontekstem pośrednim. Hierarchia ta zdecydowała o układzie materiału: został on ułożony według kategorialnych znaczeń nazw, którym towarzyszy przedimek. 32